Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  147 członków

Kenwood Klub
IGNORED

Klub Kenwooda


Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem KA-907 to jedna z najlepszych konstrukcji tej marki oparta m.in. na rozwiązaniach z Modelu 600. Ceny tego klocka mówię tutaj o 907 wahają się od 450 do 1500 Euro. Przy czym za 450 to najczęściej uszkodzone, wersja GOLD to rzadkość, ale chyba tylko dla bogatych zbieraczy. Czasem pojawia się KA-801 konstrukcyjnie praktycznie identyczna lecz troszkę mniejsza i słabsza wersja, podejrzewam że brzmieniowo identyczna.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • 3 tygodnie później...

Witam klubowiczów,Jestem aktualnie w posiadaniu KA 990V.Ogólnie rzecz biorąc to bardzo fajny wzmacniacz,bardzo dynamiczny i grający przestrzennym dźwiękiem.W środku bebechy głównie od sankena elny i alpsa czyli przyzwoicie.Niestety w moim modelu plagą były kiepskiej jakości luty.Nie wiem ale przy produkcji mojego egzemplarza kontrola jakości chyba miała wolne ,ponieważ w całym wzmacniaczu było ich powyżej 40.Podejrzewam,że jakiś upadek też mógł mu się zdarzyć.Co gorsza wiele z tych lutów znajduje się w newralgicznych miejscach i wpływa na znaczne pogorszenie jakości dźwięku.Mój wzmacniacz wymagał sporego nakładu pracy ale róźnica w brzmieniu jest naprawdę duża.Dlatego nie dziwi mnie,że niektóry oceniają ten sprzęt słabo bo niektóre modele wymagają szczególnej uwagi i co tu dużo ukrywać ,z popękanymi lutami przy potencjometrze,gniazdach głośnikowych i na tranzystorach rewelacji nie ma(do tego sporo przełączników).Jakby ktoś miał pytania odnośnie tego modelu to być może będe mógł pomóc.Naprawiłem też okienko 'operating indicator' które najczęsciej nie świeci;) pozdrawiam

Niestety w moim modelu plagą były kiepskiej jakości luty

Kenwood KA-990V to bardzo dobra konstrukcja moim zdaniem jest to niedoceniany wzmacniacz z uwagi na jego numer 990 i niektórzy mylą go z KA-990, KA-990SD czy KA-990EX. Tymczasem jest to jedyny model w tej serii z oznaczeniem VIG DLD, gdzie na końcówce i sterowaniu występują tranzystory i układy dyskretne SANKENa. Dźwięk jest zdecydowanie inny niż powyższe.

Jeśli rzeczywiście w Twoim egzemplarzu było aż tyle zimnych lutów to troszkę smutna sprawa, ale dobrze że uporałeś się z tym i możesz cieszyć się jego pracą.

Aby dodać Ci otuchy mogę powiedzieć że zimne luty to największa zmora TOPowego pieca - giganta INTEGRY L-02A http://www.e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood%2FTRIO+L-02A

A jest on uznany za jeden z najwybitniejszych konstrukcji Japońskich, a już na pewno TRIO/Kenwood.

 

A to mój nowy nabytek, rocznik 1974 Kenwood KA-8006 rzadko spotykany model na rynku EU.

 

1.jpg

 

Gra z bardzo dobrymi monitorami CANTON QUINTO 530

 

14.jpg

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Dzięki wielkie za odpowiedź.Niestety w polskiej sieci o sprzęcie kenwooda informacji jak na lekarstwo.Większość informacji udało mi się znaleźć właśnie na stronce e-hifi.pl za co wielkie dzięki,jezeli dobrze wnioskuję po avatarze-było naprawde fajnie kiedy w morzu zdawkowych informacji udało mi się znalesc rzeczowy i tresciwy opis ;) Oczywiście L-02A jest mi znany, trochę buszowałem po japońskich stronach,to prawdziwy perturbator... Podobno nie do dostania.Jeśli już się pojawi ,cena jest zaporowa.Ciekawe ale nie natrafiłem na informacje ,iż ten model też miał problemy z zimnymi lutami ale to potwierdza teorię ,że ktoś dał ciała.Kiedy pierwszy raz zdjąłem dolną obudowę swojego ,pierwsza rzecz która mnie uderzyła to właśnie zaśniedziałe i lekko utlenione luty które skojarzyły mi się z wnętrzem chińskich magnetowidów czy tandetnych miniwież z tajwanu,które królowały w latach 90.Wiem ,że niektóry stwierdzą ,że przesadziłem ale przelutowałem prawie cały wzmacniacz.Trafił mi się egzemplarz w niemal stanie idealnym zewnętrznie i to mnie zmotywowało.Może kiedy przyjdzie czas aby kiedyś go sprzedać to przyczyni się ,że ktoś kto go posłucha stwierdzi ,że te kenwoody wcale nie są takie tragiczne a może całkiem niezłe;) Używam go z niemieckimi mini kolumnami Heco Visonik David 80,które właściwie też zyskały nowe życie po wymianie kabli i kondensatorów w zwrotnicy.Róźnica po wymianie jest zdecydowana.Grają jeszcze bardziej szczegółowo i czysto a bas nabrał charakteru i sprężystości,wcześniej był lekki karton. Nie są to może potwory bo mają 17 cm woofery ale kiedy słucha się ich troche głośniej dosłownie ożywają. W pokoju 9m sprawują się bardzo dobrze.Naturalnie brakuje im niskiego basu ale szczegółowość i stereofonia robi wrażenie.Można ich słuchać godzinami. Zwrotnice są ogromne jak na takie 'bączki'(32x20x22) i widać ,że tutaj nie oszczędzano.Każdy kto ma okazję ich posłuchać pyta mnie co to w ogóle jest za system dźwięku przestrzennego ,a to tylko i aż zwykłe stereo;) Gratuluję nowego sprzętu,kapitalnie to wygląda i pewnie gra też świetnie.Zawsze byłem ciekaw jak grają Cantony. Mają dość podobny wygląd do moich ale są jednak znacznie większe.Niestety z tego co się orientuję ten model jest dość drogi i pewnie nie prędko się przekonam.Jeśli nie będzie to spam , chętnie zapytałbym jak one się sprawują;)

Ciekawe ale nie natrafiłem na informacje ,iż ten model też miał problemy z zimnymi lutami ale to potwierdza teorię ,że ktoś dał ciała.

Hej jeśli nie mogłeś znaleźć to odpal sobie stronkę to zobaczysz ile miał roboty z tym topowym HI-Endem jakim jest Kenwood L-02A m.in. tutaj http://amp8.com/tr-amp/trio/tl-02a-4.htm

Akurat robił kilka egzemplarzy, a płytki nie wyglądają ciekawie praktycznie w każdym.

Częstą przyczyną zimnych lutów i problemów jest wpakowanie do szafki bez wietrzenia wzmacniacza, który grzeje sam siebie, a w dodatku są jeszcze inne elementy tj. CD, tuner, deck itd. Siedzi sobie taki przez 20 lat w takiej szafce bez dostępu do wymiany powietrza to co się dzieje? Zimne luty i powysychane kondensatory. Kupujesz sprzęt odpalasz a tam bas jak ze starej mini wieży - padły już elektrolity na zasilaczu, często bardzo drogie w topowych egzemplarzach.

 

Apropo moich CANTON'ów.

Muszę przyznać, że po kilku dniach odsłuchów przy różnych stylach muzycznych oraz kilku konfiguracji ustawiania po pokojach, kolumny grają bardzo przyjemnie i jestem mile zaskoczony ich muzykalnością. Powiem tak kolumny odtwarzają bardzo czysto i wyraźnie średnie tony słychać wiele szczegółów głównie w partiach wokalnych oraz instrumentalnych, możliwe że jest to za sprawą jedwabnych kopułek. Spory plus również mają za odtwarzanie niskich tonów, gdzie bas jest sprężysty ze sporym zapasem, momentami można stwierdzić że na tak niewielką konstrukcję zamkniętą jest potężny. Co ciekawe nie spotykamy tutaj efektu dudnienia, może za sprawą dobrego wygłuszenia oraz braku otworu bass reflex. Jedynym mankamentem jest czasem drażniąca góra pasma, momentami mało szczegółowa i piskliwa.

Nadmienię, że kolumny spokojnie dały radę nagłośnić pokój o wielkości 27m2 bez najmniejszego problemu :) Najlepszą stereofonię uzyskałem kiedy kolumny były oddalone od siebie mniej więcej 4 metry. Jak przystało na monitory kolumny bardzo dobrze sprawują się na podstawkach/stand'ach, tak mniej więcej na 50 cm. Poluje teraz na większe QUINTO 540 albo starszego lecz praktycznie identycznego GLE 100 (tam basior ma 31cm).

 

Kilka informacji technicznych:

CANTON Quinto 530 (drugi po TOP QUINTO 540, następca po Canton GLE 70, ojciec CANTON Karat 300)

Rok produkcji: 1981 / Niemcy

Wymiary i waga: 285 x 460 x 270 mm (Szer. x Wys. x Głęb.), 10,5kg / szt.

Konstrukcja: typ zamknięty 3 drożny

Głośnik niskotonowy: 26 cm (papierowy/celulozowy na gumowym resorze)

Głośnik średnio tonowy: 2,8 cm kopułka jedwabna (Nr. 1086)

Głośnik wysoko tonowy: 2 cm kopułka jedwabna

Moc: 80/120 W

Pasmo przenoszenia: 25 - 30.000 Hz

Podział zwrotnicy: 1000 / 5000 Hz

Impedancja: 4 Ohm

Edytowane przez e-hifi.pl

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

A to mój nowy nabytek, rocznik 1974 Kenwood KA-8006 rzadko spotykany model na rynku EU.

 

Gratuluję tego wzmacniacza. Mam nadzieję, że byłeś tak samo mile zaskoczony jak ja po zakupie mojego KA-6000. Jestem ciekaw Twoich wrażeń i tego jak wypadł na tle KA-1100D. Podejrzewam, że w muzyce instrumentalnej i wokalu bije go na głowę. No i ten wygląd - bardziej współczesne wzmacniacze już tego nie mają. Edytowane przez Kalmar

Gratuluję tego wzmacniacza. Mam nadzieję, że byłeś tak samo mile zaskoczony jak ja po zakupie mojego KA-6000. Jestem ciekaw Twoich wrażeń i tego jak wypadł na tle KA-1100D. Podejrzewam, że w muzyce instrumentalnej i wokalu bije go na głowę. No i ten wygląd - bardziej współczesne wzmacniacze już tego nie mają.

Hejka Kalmar powiem tak wzmacniacz jest wspaniały, jego stan, moc i jakość jest bardzo dobra. Jest to model poszukiwany przez zbieraczy, a trudno dostępny w EU. Prędzej znajdziesz Model 500 czy 600, a designem wywodzą się właśnie od KA-8006 czy KA-9006.

Po pierwszym włączeniu zaskoczyła mnie barwa, ciekawa nasycona lekko podbarwiona oraz jego potężna moc. Jak na 2x70W spokojnie może konkurować z 100-watowymi dzisiejszymi konstrukcjami, a nawet większymi. Kiedy go odpaliłem i włączyłem loudnes to mi kopara opadła. Dodatkowo sporo możliwości regulacji barwy, podwójny poziom wyciszenia mute, itd. Teraz nie robią takich klocków.

Ale aby być uczciwym muszę przyznać że KA-1100D jest lepszy nie tylko zapasem mocy (chociaż nie jest to dużo max 25-30%), ale sceną i naturalnością, brakiem podbarwień. Dla mnie nadal jest najlepszy.

KA-8006 gra w drugim pokoju z CANTONEM (pokój relaksu) i duet ten robi niezłą robotę. Swoją droga polecam te kolumienki, potrafią zaskoczyć i a są ponadczasowe. W budżecie do 500zł ciężko będzie je przeskoczyć. Jak tylko będę mógł wyrwać TOP QUINTO 540 to biorę w ciemno :)

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Hmmm..., trochę mnie zaskoczyłeś. Mój KA-6000 to właśnie naturalnością dźwięku mi zaimponował i myślałem, że podobnie będzie w przypadku KA-8006, że to wspólna cecha wszystkich starych wzmacniaczy. Widać to jednak dwie zupełnie różne konstrukcje mimo, że dzieli je zaledwie kilka lat. KA-1100D nie słuchałem więc się nie wypowiem, ale z Twoich relacji wynika, że to faktycznie topowy wzmacniacz. Może będę miał okazje go kiedyś posłuchać. Jak na razie dla mnie to KA-6000 jest numerem 1.

KA-8006 to super konstrukcja i zapomniałem wspomnieć, że najlepiej radzi sobie z kolumnami o impedancji 8 Ohm, gra najczyściej i najbardziej naturalnie/dźwięcznie, a w dodatku potrafi napędzić ciężkie "mało" efektywne skrzynie jeśli patrząc po dB. Sukcesywnie jak testowałem z 6 i 4 Ohm'owymi dźwięk był zupełnie inny, fakt kolumny również, ale jednak parowanie w tamtych latach było ukierunkowane na 8Ohm. Może to moje prywatne odczucia. Niemniej jednak kawał klocka i historii TRIO/Kenwood, wyglądem zew. i wew. przypomina najlepsze 70'lata firmy Accuphase.

Aha KA-1100D przyzwyczaił mnie już do braku jakichkolwiek szumów czy brumów i to też jest dla mnie ważne jak słucham.

Edytowane przez e-hifi.pl

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich miłośników K. W moich zasobach znajduje się budżetowy model KA 4020 do którego z pewnych względów (nie komercyjnych) poszukuję instrukcji użytkownika. Jeśli Ktoś mógłby pomóc to poproszę.

Witam wszystkich miłośników K. W moich zasobach znajduje się budżetowy model KA 4020 do którego z pewnych względów (nie komercyjnych) poszukuję instrukcji użytkownika. Jeśli Ktoś mógłby pomóc to poproszę.

 

Wejdź na stronę:

http://elektrotanya.com/kenwood_ka-4020_amp.pdf/download.html

kliknij Get Manual - powinno się udać;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich użytkowników Kenwooda. Wczoraj przeczytałem całe forum i jestem pod wrażeniem wiedzy jaką posiadacie i w związku z tym mam pytanie, posiadam KA-5090R i DP-4090 jedno do drugiego fajnie mi pasuje natomiast brakuje mi tunera więc gdyby ktoś, coś polecił to byłbym wdzięczny.

 

 

post-60722-0-63219300-1446473748_thumb.jpg

Gratuluje dobrego sprzęciku meffistoo.

Do Twojego kompletu najbardziej pasowałby designem tuner model KT-5020 (koniecznie ten model bez "L") lub najmłodszy KT-2080 czy KT-3080 (są wersje czarne).

Ten pierwszy to model z początku lat 90'tych, natomiast KT-2080/3080 to już bliżej lat produkcji Twojego zestawu bodajże 1996 czy 97r.

 

Trochę informacji technicznych: KT-5020 to skromnie wyglądający o całkiem przyzwoitym dźwięku tuner o dobrej selektywności fal.

- czułość FM: 0.95uV,

- stosunek sygnał/szum FM: 82dB,

- zniekształcenia THD na FM: 0.06%, (KT-7020 0,05%)

- selektywność pasma FM: 60dB

- pasmo przenoszenia: 20Hz to 15kHz.

 

Moim zdaniem wynik bdb jak na taki sprzęt lecz niestety ciężko go dostać u nas ponieważ wersja ta głównie była spotykana w Japonii czy USA/Kanada. Na Europę produkowany był KT-5020L, ale to inna bajka i inne słabsze parametry. Wersja KT-5020L jest często spotykana i ceny do 200zł + transport.

 

Model KT-2080 i 3080 to już modele z RDS'em, nowocześniejsze :) KT-2080 często spotykany i dostępny do 100zł, natomiast KT-3080 troszkę rzadziej spotykany lecz warty uwagi i kosztuje podobnie jak 2080. Parametry praktycznie podobne obydwu,

- czułość FM: 1,6uV ??

- stosunek sygnał/szum FM: 75dB,

- zniekształcenia THD na FM: 0.09%,

- selektywność pasma FM: 65dB

- pasmo przenoszenia: 30Hz to 15kHz.

 

Niestety nie kojarzę modelu pasującego do Twojego zestawu czyli serię KT-X090. Aha był jeszcze model KT-592 czy KT-592S, parametry też nie najgorsze.

 

Cholera dopiero teraz przypomniałem sobie o KT-7020 top modelu z serii KT-X020, a parametry ma podobne jak KT-5020, lecz jest bardziej dostępny na rynku. Cena moim zdaniem to max 250 / 300zł.

 

Ja osobiście pod uwagę bym rozpatrzył: KT-7020 oraz KT-3080. Ten pierwszy ze względu na bdb opinie w necie, waga ponad 5kg. Ten drugi natomiast ma plus za dostępność, cenę oraz całkiem przyzwoite parametry jak na 3,3 kg klocek, a w dodatku jest młodszy konstrukcyjnie.

 

Wybór należy do Ciebie i Twojego portfela.

 

Mały przegląd:

KT-2080

KT-2080.jpg

 

KT-3080

KT-3080.JPG

 

KT-5020 i KT-7020

KT-5020_KT-7020.jpg

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Dzięki hifi za wyczerpującą odpowiedz. Jeśli chodzi o sprzęty które wymieniłeś to moją uwagę zwróciły modele KT-7020 i KT-3080 a głównie 3080 z uwagi na małe pokrętło strojenia które idealnie pasuje do wzmacniacza i właśnie w tym momencie pojawia się problem bo nie widzę nic takiego na aukcjach internetowych no ale 7 lat bez zestawu się obyłem to jeszcze trochę poczekam aż znajdę coś odpowiedniego. Tak czy inaczej jeszcze raz dzięki, zabieram się za poszukiwania.

Wiadomo, że jak nadeszła era CD i cyfryzacji to większość nowych konstrukcji niskobudżetowych zaczęła grać bardziej "ostro", a zaczęło się to już w latach 80-tych masowo.

Wszystko zależy jaki masz pokój, jakie kolumny. Wiemy, że ma to być rock / metal.

 

Naprawdę rozsądnym sprzętem do 100W/kanał jest niedoceniany KA-5040R http://e-hifi.pl/index.php?id=183 jego odpowiednik na mosfetach KA-5050 http://e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood%2FTRIO+KA-5050R oraz bardzo dobry lecz ciężej spotykany KA-7050R http://e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood/TRIO%20KA-7050R

 

Mocniejsze mocowo i polecane to:

KA-990V http://e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood%2FTRIO+KA-990V

KA-7020 http://e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood%2FTRIO+KA-7020

KA-9010 http://e-hifi.pl/index.php?nazwa=Kenwood%2FTRIO+DA-9010 (przepłaca się za słaby wbudowany DAC)

 

Jak lubisz moc i decybele odpuść sobie wszelkie sprzęty na hybrydach, bo jak padnie końcówka w takim to praktycznie śmietnik.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

witam Kenwoodziarze :)

 

Właśnie kompletuję pierwsze stereo, miał być Rotel ale wyszło nieco inaczej. Zakupiłem wzmak KA 7020 oraz gramofon KD 1033. W planach tuner, ew. także CD albo DAC. Najpilniejszą potrzebą są jednak kolumny (obecnie dysponuję Eltax Universe z KD Yamahy). Pomieszczenie ponad 30 m 2 plus aneksy więc raczej podłogówki. Budżet skromny bo ok 1000-1500 zł. Muzyka głównie rockowa. Proszę o wasze podpowiedzi i ocenę ofert aktualnych:

  1. Nowe STX f360. Łechcący aspekt nowości, duża moc, polski producent. Ale nie za słabo do tego zestawu? Opinie w necie szczątkowe i głównie w stylu "dobrze na...lają, piękny bass". FS 250 już nie dam rady, za drogo.
  2. JBL LX 2004 (7letnie) 1400 zł z wysyłką. Opinie w testach ok, brak możliwości obejrzenia (daleko), cena kusząca.
  3. KEF Q55. 1000 zł, do obejrzenia niedaleko. Jak czytam bardziej stonowane od amerykańców wyżej.
  4. Monitor Audio Silver 3 10 letnie 1500 zł wraz z solidnymi podstawkami.Do nabycia nieopodal. W opisach podkreślone że dużo góry - czy nie będzie siary w zestawieniu z 7020? Poza tym to jednak monitory, nie słucham głośno i nie mam zamiaru utłuc nimi pół osiedla ale czy nie za skromnie na ten metraż?

Coś z powyższych ew. propozycje praktyków z czym dogada się Kenwood - uwzględniając nędzę budżetu?

Podziękowania dla forumowego specjalisty za konsultacje w sprawie wyboru Kenwooda.

Ortografią nie dorównuje :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Co Wy na to? I ten opis.

Może ja się wypowiem bo mam ten wzmacniacz. A w zasadzie to nie ma o czym mówić, bo ta oferta jest jakaś niepoważna. Owszem świetny sprzęt, najlepszy jaki do tej pory słyszałem, za rozsądne pieniądze, ale tą cenę gość chyba wziął z kosmosu. Wystawiać wzmacniacz za taką kwotę i nie zrobić nawet porządnych zdjęć, to trochę lekceważenie potencjalnych klientów. Nie jestem osłuchany na tyle, żeby stwierdzić czy dorównuje, czy nie sprzętowi za 30k. Podejrzewam, że na pewno nie dorównuje, no ale może on się zna lepiej.

Edytowane przez Kalmar

"posiada 9 glowic muzyczych."

 

Co to są głowice muzyczne?

 

To zdanie jest jeszcze lepsze "sprzet do 30.000zl nie doruwnuje mu odbiorem ani jakoscia wykoniczenia."

 

"Doruwnuje" to tam zwykły ort, który może się zdarzyć, ale za słowo "wykoniczenia" należy mu się szacunek, bo mało z fotela nie spadłem.

 

 

W ramach "wykoniczenia" chciałem ogłosić, iż jestem posiadaczem nowych nie "wykoniczonych" wzmacniaczy w mojej kolekcji: KA-1100SD i KA-1100D.

Edytowane przez realkrzysiek

Też zastanowił mnie fakt głowic muzycznych. Jak my wszyscy mało wiemy o sprzęcie :)))))), to jest prawdziwy specjalista:).

Powiem Ci Krzysztof, że poszedłeś grubo kupując dwa podobne wzmacniacze. Zrób szczegółowe porównanie i opisz wrażenia. Jestem Ciekaw czy będą zgodne z tym co wcześniej napisał e-hifi.

"posiada 9 glowic muzyczych."

W ramach "wykoniczenia" chciałem ogłosić, iż jestem posiadaczem nowych nie "wykoniczonych" wzmacniaczy w mojej kolekcji: KA-1100SD i KA-1100D.

 

Głowice też się nad tym zastanawiam, jakby filtry, albo przeczytał TAPE HEAD i policzył wejścia/wyjścia z tyłu tego wzmacniacza.

 

Gratuluję i czekam na Twoje spostrzeżenia wg. mnie 1100D lepszy :)

Moje wspomnienia po KA-1100SD :(

keny.jpg

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Powiem Ci Krzysztof, że poszedłeś grubo kupując dwa podobne wzmacniacze.

 

 

Podobne, to one są, ale to jednak dwie różne konstrukcje. Starszy 1100SD z ery zakablowanych drogich konstrukcji, a drugi 1100D to nowoczesna prosta konstrukcja, nawet jak na dzisiejsze standardy, choć jeden ma ponad trzydzieści lat (31), a drugi ma prawie trzydzieści (29). Jeden ma dwa transformatory, a drugi jedno ogromne trafo itd.

 

Chciałem kupić tylko 1100SD, bo już mi się znudził KA-D1100EX. Wzmacniacz był w stanie sklepowym w dość okazyjnej cenie. Ktoś schował sprzęt na ponad trzydzieści lat i o nim zapomniał.

Drugi dostał mi się trochę uszkodzony za takie pieniądze, że nie mogłem sobie odmówić. Uszkodzony był przedni panel (prawdopodobnie podczas transportu), choć z zewnątrz było to niewidoczne. Dostało się dosłownie wszystkim potencjometrom od regulacji barwy i balansu, trochę połamana (jest w jednym kawałku) przednia płytka drukowana, więc potrzebne było lepienie poprzerywanych ścieżek. Grunt, że naprawa przywróci blask wzmacniaczowi i będzie jak nowy (obudowa i panel przedni są w bardzo dobrym stanie). Mógłbym go na części rozłożyć i jeszcze zarobić, bo wystawienie na eBay tylko dwóch końcówek mocy zwróciłaby koszt całego urządzenia, więc jak mogłem sobie odmówić? Została jeszcze prawie zrobiona wymiana potencjometrów, niestety nie ALPS, tylko odpowiedniki, poza pr od balansu, bo takiego odpowiednika kupić się nie da. Mógłbym zrobić balans na sztywno dając jakieś rezystory, albo dać jakiś podobny potencjometr, ale takiego scenariusza nie biorę pod uwagę, trzeba trzymać jakiś standard. Potencjometry mają różną charakterystykę (liniową, logarytmiczną), a ten od balansu charakterystykę oznaczoną jako MN i odpowiednika o rezystancji 200k nie mogłem nigdzie znaleźć. Ktoś sprzedaje na Allegro, ale z przesyłką chce 90 zł (za drogo) i nie będzie pasować (musiałbym stary rozebrać, rozwiercić nit, a potem to złożyć, jakoś śrubą skręcić), znalazłem pasujący potencjometr na Amazonie, ale 250k (czego tam nie można kupić?) w ramach tolerancji mógłby być, ale nie zapłacę więcej za potencjometr niż za cały wzmacniacz. W końcu znalazłem gdzieś na włoskim eBay używany ALPS za rozsądne pieniądze, który będzie pasował, ale czekam na przesyłkę. Co potem? W ramach napraw profilaktycznie pójdą do wymiany kondensatory elektrolityczne, kilka zamienię na kondensatory z dielektrykiem stałym, może jakieś półprzewodniki na lepsze, o lepszej charakterystyce współczynniku szumów, regulacje, ustawienie prądu spoczynkowego, testy i złożenie do kupy.

 

KA-1100SD jest rewelacyjny, jak dla mnie brzmienie, to strzał w dziesiątkę, ale z recenzją wstrzymam się do końca naprawy drugiego wzmacniacza.

Edytowane przez realkrzysiek

Podobne, to one są, ale to jednak dwie różne konstrukcje. Starszy 1100SD z ery zakablowanych drogich konstrukcji, a drugi 1100D to nowoczesna prosta konstrukcja, nawet jak na dzisiejsze standard.

 

Właśnie uporządkowanie i prostota w tym wzmacniaczu i jego budowie jest TOP'owa. Budowa modułowa, pooddzielane płytki, wszystko pod ręką, tylko te bezpieczniki to masakra. Nie warto przepłacać za D3300A, który ma dzisiaj słabiutki DAC i życzą sobie od 1500 do 2500zł.

Nisko szumne opampy w 1100D są jak na dzisiaj nadal wysokiej jakości, chociaż można by było się zastanowić nad ew. ich zmianą. Dobry pomysł nad wymianą kondensatorów w torze audio.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Muszę przyznać, iż cena za D3300A to jakaś pomyłka. To samo z KA-D1100EX, który ostatnio widziałem na Allegro za 1300 i 1700 złotych - ten tańszy zniknął, widocznie znalazł klienta, a ten droższy od dłuższego czasu jest na portalu aukcyjnym.

D3300A jak dla mnie jest przeceniony ze względu na bardzo słaby niepotrzebny DAC i powinien nawet być tańszy od 1100D.

 

Ps. Taka myśl mnie naszła, że jakby w D3300A zmienić DAC, dać jakąś nową konstrukcję na współczesnych elementach przystosowaną do tego wzmacniacza, to wtedy miałoby to sens i cena wzmacniacza byłaby wtedy uzasadniona. Modularna i prosta budowa wzmacniacza wręcz zachęca do przeróbki.

Edytowane przez realkrzysiek

My tu pitu pitu a u "makaronów" na ebay takie cacko KA-9300 poszło kilka dni temu za 600euro. Wiem, że to z wysyłką prawie 3 tyś. zł, ale to prawdziwy rarytas i gratka dla kolekcjonera. Mnie tam nie stać, ale warto na ten klocek zwrócić uwagę (jedyny minus to napięcie, tylko 100V). Praktycznie Japońska wersja Modelu 600. Zobaczcie jak przy nim wygląda KA-9100 w środku :P

 

9300.jpg

 

Wracając do wątku mam nadzieję realkrzysiek, że uratujesz tą Integrę KA-1100D.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.