katastrofa pod Smolenskiem

[jamelo]

To stara sztuczka indiańska,drzewko moze sie przenosić i to z indianinem...wiem to z kśiązek K.Maya,he,he

Komisja Antka też pewnie korzysta z książek K.Maya jako podręcznika do badania katastrof lotniczych.

[ted125]

jamelo

 

Komisja wie że lemingi czytają takie książki...dlatego odkryli mistyfikację, legendę,brzozy

[Gość StaryM]

Ty się StaryM z tą wodą brzozową ograniczaj.

Mam pić denaturat tak jak ty?

[Piotr Ryka]

Mam pić denaturat tak jak ty?

 

Nie rozśmieszaj mnie i nie udawaj że nie wiesz, że denaturkę już z obiegu wycofali.

[jamelo]

Komisja wie że lemingi czytają takie książki...dlatego odkryli mistyfikację, legendę,brzozy

Komisja Antka naoglądała się również seriali w stylu "Z archiwum X", żeby odkryć pozostałe mistyfikacje.

[bady]

denaturkę

 

to tak na to w slangu pod sklepem mówicie?

[jar1]

U nas się mówi dykta.

[Lech36]

Wizjoner...

Nie to chyba Lord Farquaad.

[Piotr Ryka]

to tak na to w slangu pod sklepem mówicie?

 

Nie, mój biedny debilku. Tak mówią bohaterowie filmu "Szabla od komendanta" Jana Jakuba Kolskiego.

[Gość StaryM]

Nie rozśmieszaj mnie i nie udawaj że nie wiesz, że denaturkę już z obiegu wycofali.

 

Nie wiedziałem. Nie wiedziałem też, że tak na to mówicie. Ale skoro tak mówisz, to na pewno masz rację, w końcu jako filozof masz to doświadczenie.

[Piotr Ryka]

Nie wiedziałem. Nie wiedziałem też, że tak na to mówicie. Ale skoro tak mówisz, to na pewno masz rację, w końcu jako filozof masz to doświadczenie.

 

Nie dość, że głupi, to jeszcze ślepy. Ale po denaturacie to norma.

[fox733]

A co panowie tak się tym denaturatem(brędką) oblewają? Nie lepiej na zgodę po sztagańcu? No, druzja!

[Gość dziadekwłodek]

Znowu na bramce?

[fox733]

Cichaj, że tam, walnij lufe i zagyź popkornem:))

[TomekL3]

no to może spróbuj

amerykanie lepsi, mogą być?

i jeszcze jakbyś mógł podać motyw, dla którego ruskie strąciły tą latającą trumnę, co?

Ale to nic pewnego , że zrobili to Rosjanie.Każdy mógł to zrobić kto miał motyw.Rosjanie np. za Gruzję .A Gruzja była związana z próbą zjednoczenia krajów leżących między Bałtykiem a M.Czarnym będących pod byłą Radziecką okupacją.Do tego dążył L.Kaczyński.

[Gość StaryM]

Nie dość, że głupi, to jeszcze ślepy. Ale po denaturacie to norma.

Cóż za samokrytyka Piotrusiu, dobrze że choć jeszcze możesz poetyckie recenzje pisać o kablach USB, no i bronić online swojego prezesa.

 

Ale to nic pewnego , że zrobili to Rosjanie.Każdy mógł to zrobić kto miał motyw.Rosjanie np. za Gruzję .A Gruzja była związana z próbą zjednoczenia krajów leżących między Bałtykiem a M.Czarnym będących pod byłą Radziecką okupacją.Do tego dążył L.Kaczyński.

Do czego dążył Kaczyński? Do zjednoczenia czego? Litwy, która mu otwarte afronty robiła pomimo dwuletniego włażenia w dupę? Sorry koleś twój matrix jest za bardzo zbudowany na ziołach, które jarasz. Żadne zjednoczenie nigdy nie było niczym poza chorymi umysłami paru idiotów. A na dodatek co ma do tego Gruzja? Saakaszwili zrobił zamach na kumpla? Biorąc pod uwagę jego talent widoczny w wojnie 2008 roku, to zamach przez niego zrobiony skończyłby się samobójczą śmiercią ewentualnych zamachowców.

[modrzew47]

Ale to nic pewnego , że zrobili to Rosjanie.Każdy mógł to zrobić kto miał motyw.Rosjanie np. za Gruzję .A Gruzja była związana z próbą zjednoczenia krajów leżących między Bałtykiem a M.Czarnym będących pod byłą Radziecką okupacją.Do tego dążył L.Kaczyński.

Tomuś,dalej wąchasz?Chiba tak,sądząc po postach.Jak dojdziesz to machnij...pościka.

 

Tyko nie za mocno,bo dbam o swoje zajady śmiechowe.

[Piotr Ryka]

Cóż za samokrytyka Piotrusiu, dobrze że choć jeszcze możesz poetyckie recenzje pisać o kablach USB, no i bronić online swojego prezesa.

 

Jak rżnąłeś głupa z zamachem, tak rżniesz dalej z denaturatem, udając że nie widzisz co napisałem twojemu klonikowi bady. Teraz dobił jeszcze do tego poetycki kabel USB. Grunt to stara, dobra propaganda. Czarna i zarazem czerwona. Istny z ciebie Stendhal.

[fox733]

Zdaniem Stroińskiego, w raporcie komisji ministra Jerzego Millera jest wiele fałszywych tez. – Choćby stwierdzenie, że piloci byli źle wyszkoleni. Arek (kpt. Protasiuk – przyp. red.) lądował w Smoleńsku wielokrotnie, w tym trzy dni przed katastrofą, 7 kwietnia – mówi rozmówca tygodnika "Wprost".

Podpułkownik broni swojego zmarłego kolegi. – Nie zgadzam się z tym, że Arek przestawił sobie w wysokościomierzu ciśnienie z aktualnego panującego na lotnisku na standard, na ciśnienie 1013 – zaznacza. Zarejestrowany przez czarne skrzynki przestawienia ustawień interpretuje w ten sposób, że "mogło chodzić o to, że wysokościomierz był w stopach, a Arek być może chciał go przełączyć na metry. I się pomylił".

 

Stroiński przekonuje również, że nagrany zapis z komendą pierwszego pilota "odchodzimy" to bardzo istotna kwestia. – Proszę mi wierzyć, gdy dowódca załogi mówi "odchodzimy", nikt nie myśli o niczym innym, tylko o tym, że odchodzimy. Już, natychmiast – twierdzi. Dodaje, że "każdy normalny dowódca, gdyby miał zamiar zejść poniżej wysokości decyzji (na ogół 100 m – przyp. red.), przygotowałby na to załogę. Bo jeśli załoga nie jest na to przygotowana, jest to prosta droga do tego, by się stała krzywda".

- Nie odeszli. To jest zagadka, która nie daje mi spać. Nie odeszli… - zaznacza dowódca eskadry w nieistniejącym już 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Rozmówca "Wprost" wyraża przekonanie, "że musiało się zdarzyć coś tak niesamowicie ekstremalnego, że do tego nie doszło." Stroiński dodaje, że "nie wiemy przecież, czy nastąpiła usterka techniczna samolotu".

- Nie czuję się mordercą, nie miałem wpływu na to, czy ci ludzie przeżyliby, czy nie – mówi lotnik. Dodaje, że to nie on wyznaczał załogę do lotu 10 kwietnia.

Zdaniem Stroińskiego rozwiązanie 36. pułku było olbrzymim błędem. – To była naprawdę bardzo dobra jednostka. Tymczasem jedyną reakcją na katastrofę było rozwiązanie – mówi.

Pilot, który 7 kwietnia 2010 r. leciał wraz z premierem Donaldem Tuskiem do Smoleńska, przypuszcza, że gdyby 10 kwietnia również był dowódcą załogi, prawdopodobnie również zszedłby do wysokości decyzji. – Prawdopodobnie. Ale pewności nie mam. To by zależało od wielu czynników, od atmosfery w załodze – zaznacza.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[TomekL3]

Tomuś,dalej wąchasz?Chiba tak,sądząc po postach.Jak dojdziesz to machnij...pościka.

 

Tyko nie za mocno,bo dbam o swoje zajady śmiechowe.

Po pierwsze tego się nie wącha modrzew.Po drugie na pewno by ci się to przydało.Po trzecie L.Kaczyński miał takie plany i próbował jest realizować.Nie udało mu się bo zginął.Więc nie wiemy czy by osiągnął zamierzony cel.

 

Saakaszwili zrobił zamach na kumpla?

Na którego kumpla?Na Kaczyńskiego?Chcesz powiedzieć , że to Saakaszwili zorganizował?A to niby ja jaram....

[Gość StaryM]

Jak rżnąłeś głupa z zamachem, tak rżniesz dalej z denaturatem, udając że nie widzisz co napisałem twojemu klonikowi bady.

Ja juz dawno napisałem twojemu klonikowi TomekL3, o co w tym wszystkim chodzi, a ty dalej rżniesz głupa. O pardon. Ty po prostu pokazujesz swój prawdziwy poziom.

[TomekL3]

Ja juz dawno napisałem twojemu klonikowi TomekL3, o co w tym wszystkim chodzi, a ty dalej rżniesz głupa. O pardon. Ty po prostu pokazujesz swój prawdziwy poziom.

To oświeć mnie może o co w tym wszystkim chodzi?

[fox733]

Może to coś ci Tomuś rozjaśni...

[ted125]

Ale to lemingi tak mają,małolaty...o zgrozo...Zaręczam że Tomek jest z pewnością z drugiej strony...i o co w tym wszystkim chodzi...

[TomekL3]

Może to coś ci Tomuś rozjaśni...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co tu można dodać?Wszystko jasne.Pancerna brzoza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

No cóż...

Z prawdziwym żalem i zażenowaniem przeczytałem bzdury które Kolega Ryka napisał na temat wojny w Gruzji. Wojna ta toczyła sie na oczach całego swiata, została dobrze opisana i udokumentowana jako pierwsze w XXI wieku starcie Rosji z państwem demokratycznym wspieranym przez Zachód.

Tym bardziej zdumiewa negowanie faktu, że to Saakaszwili rozpoczął tę wojnę licząc nie wiadomo na co.

 

Dla mnie przykład wypowiedzi Szanownego Kolegi jest przykładem jak ideologiczne zaślepienie potrafi robić kisiel z mózgu i że wykształcenie i tytuły naukowe nie sa wobec tego zjawiska najmniejszą ochroną.

 

Nie miejmy więc pretensji to prostych ludzi, że dali się otumanić politycznym hohsztaplerom i cynicznym manipulatorom pokroju Macierewicza i Kaczyńskiego.

[wladz]

ich szaleństwo zaczyna przekraczać granice . Pewien koleś na wstępie mówiąc o sobie filozof oskarża obecne , w legalnych wyborach wybrane władze Gruzji o brak zależności . ... najciekawszy powód .Saakaszwili był przyjacielem prezydenta Kaczyńskiego i wystarczy filozofowi tylko baranie mieszkańcom Gruzji nie po drodze z nim jak nam z prezydentem Kaczyńskim , który zginął z powodu zaplanowanego początku kampanii wyborczej . Braciszek nie odpuścił i drugi zginął .

 

 

 

a wracając do katastrofy lotniczej

 

"Jego zdaniem w Polsce jest kilka kategorii ludzi, którym zależy na stworzeniu maksymalnego zamieszania wokół tej sprawy: - To politycy, wydawcy mediów żyjących z pisania bzdur o katastrofie i ci, którzy mogą usłyszeć zarzuty za przyczynienie się do jej spowodowania. Do ostatniej należy płk Stroiński. W końcu był w dowództwie 36. pułku.

 

Hypki dodaje, że "trudno się dziwić, że 36. pułk rozwiązano". - Przecież szkolono w nim pilotów w sposób urągający elementarnym zasadom. Nie było odpowiedniej liczby samolotów, brakowało symulatorów, a lotnicy nie znali elementarnych procedur. Nie było doświadczonych instruktorów. Królowała zasada Uczył Marcin Marcina - kończy Hypki."

 

jaśniej , precyzyjniej już raczej nie można

[Gość dziadekwłodek]

Hypki trafnie opisał sytuację w 36 spec pułku, jednak rozwiązanie tej jednostki niczego nie zmienia, ani nie rozwiąże. Państwo zadziałało w starym stylu - coś sprawia kłopot - to trzeba pozbyć się go razem z kłopotem. Tymczasem problem nie zaistniał niespodziewanie: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=4347. Nikt w tym państwie nie zagwarantuje, że nie odrodzi się jak feniks z popiołów. Bo takie zdarzenia nie są odosobnione i wynikają ze złego funkcjonowania państwa.

 

Tragiczna śmierć Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego była największym osiągnięciem jego prezydentury. Za życia nawet pewnie nie marzył, że spotka go taki honor i dowartościowanie, jakim jest niewątpliwie pochówek na Wawelu.

[ted125]

Jeśli Prezydent Kaczyński był takim desperatem do kariery dobrze rozumienej,to jak słysze Premiera teraz w sejmie na temat polityki fiskalnej,za przyjęciem Euro to jak to nazwać!Chociaż słyszałem o liczbach które nie kłamią,ale jakie one są,w wyniku jego polityki to już nie ważne,tak liczby nie kłamią ale premier zpewnością!Wniosek że jadnak w polityce to ten typ już tak ma.Ale to inny wątek już jest.

[Piotr Ryka]

No cóż...

Z prawdziwym żalem i zażenowaniem przeczytałem bzdury które Kolega Ryka napisał na temat wojny w Gruzji. Wojna ta toczyła sie na oczach całego swiata, została dobrze opisana i udokumentowana jako pierwsze w XXI wieku starcie Rosji z państwem demokratycznym wspieranym przez Zachód.

Tym bardziej zdumiewa negowanie faktu, że to Saakaszwili rozpoczął tę wojnę licząc nie wiadomo na co.

 

Dla mnie przykład wypowiedzi Szanownego Kolegi jest przykładem jak ideologiczne zaślepienie potrafi robić kisiel z mózgu i że wykształcenie i tytuły naukowe nie sa wobec tego zjawiska najmniejszą ochroną.

 

Nie miejmy więc pretensji to prostych ludzi, że dali się otumanić politycznym hohsztaplerom i cynicznym manipulatorom pokroju Macierewicza i Kaczyńskiego.

 

Oto klasyczny wpis propagandowy. Jak żywcem wyjęty z tekstów oświadczeń Biura Politycznego czy innego tego typu organu. Inwektywy pod adresem oponentów i kategoryczne stwierdzenie, że przecież to co utrzymujemy jest oczywistą oczywistością i dla każdego racjonalnie myślącego oraz miłującego pokój jasnym jest, że….

I tak dalej, i tak dalej.

 

No właśnie. Dla każdego racjonalnie myślącego i miłującego pokój jasnym jest, że Gruzja napadła na Rosję. To już nie pierwszy raz napadła i miała w tym jak zwykle interes strategiczny. Chciała się terytorialnie połączyć z Polską. Dlatego Kaczyński ją wspierał. A niewielka, miłująca pokój i zamieszkana od zawsze przez samych dobrych ludzi Rosja, padła ofiarą tej brutalnej napaści i została zdradzona o świcie, albo popołudniu (już nie pamiętam) przez zagończyka światowego imperializmu, podstępnego prezydenta Francji, Sarkozy'ego oraz jego imperialistycznego mocodawcę, prezydenta burżuazyjnej Polski, Kaczyńskiego. Wszyscy umiejący patrzeć na własne oczy to widzieli, bo przecież każdy miłujący pokój widział to oczyma wyobraźni i łączył się duchowo z Rosją w jej bólu (poza ówczesnym marszałkiem polskiego sejmu Komorowskim, który łączył się z nią w bulu, czyli jeszcze bardziej).

Tak więc wszyscy ludzie dobrej woli byli naocznymi świadkami napaści Gruzji na Rosję i jedynie Duchowi Świętemu oraz opatrzności bożej należy zawdzięczać, że zupełnie przypadkowo były tam na miejscu od zawsze miłujące pokój rosyjskie dywizje pancerne i oddziały Specnazu, które ostatkiem sił, w obliczu brutalnej napaści i mimo przewagi liczebnej przeciwnika, zdołały jednak wyzwolić spod gruzińskiej okupacji Osetię i Abchazję, nadając im autonomię (hłe, hłe, hłe) i przyłączając je do Matuszki Rasiji (mniam).

Najlepszym dowodem, że tak właśnie było, jest fakt uznania niepodległości Osetii i Abchazji przez tak miłujące pokój i słusznie myślące państwa jak Nikaragua, Nauru i Wenezuela, a przede wszystkim przez samą Rosję, co już zupełnie przesądza sprawę.

 

Precz ze światowym imperializmem! Precz z antyrosyjskimi knowaniami! Precz z Ryką!