Skocz do zawartości
IGNORED

Jakiego zegarka teraz używacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Na gruponie można nabyć

Theorema_Panthos_Steel_Black_2.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Beju, przerzuciłeś się na ruskie?

Jak widać ;-)

I wcale przy wyborze nie chodziło o cenę nabywczą i kraj pochodzenia, lecz dokładność chodu, precyzję wykonania, długowieczność, ect. - pisałem już o tym.

To niedoceniane zegarki na naszym rynku, choć na zachodzie jest im poświęcana należyta uwaga.

Wystarczy popatrzyć na ceny zbycia i poczytać zagraniczne fora http://www.ebay.pl/s...aketa+21&_arr=1

Jak wynika ze zdjęć, zainteresowaniu mym podlegają jedynie stare modele, a nie te obecnie produkowane, jak choćby Vostok Europe ;-)

Te nowe tylko cieszą oko wyglądem, a w wielu przypadkach są robione w Chinach.

 

Materiał jaki zebrałem na temat radzieckich czasomierzy to nie tylko katalogi różnych marek, ale i wypowiedzi polskich Mistrzów zegarmistrzostwa, którzy przekazywali swój fach uczniom, czeladnikom, aby ci mogli w końcu ubiegać się o tytuł mistrzowski.

Z ich opowiadań wynika, że polscy mistrzowie tego fachu, a będący na szkoleniach w "sojuzie" jako jedyni otrzymywali pełne i przetłumaczone dokumentacje radzieckich opracowań, pamiętajmy jaki to był czas - byli bardzo cenieni.

 

Taki stary zegarek to też historia i może nie zawsze chwalebna, ale niezmienna.

To też historia użytkownika, do której najczęściej nie można dotrzeć, ale świadcząca o nim, a w zasadzie o tym jak szanował takie urządzenia.

Bo nie da się zaprzeczyć, że pozyskanie zegarka z tamtego okresu w dobrym stanie (nierestaurowanego), to coraz większy problem.

Dlatego mam dwa, z identycznym mechanizmem, a jako że pozłacany brzydszy (wg mnie), to w razie cóś będzie dawcą.

 

Chyba właśnie ze względu na ten rys historyczny (bo stare i ładne) byłem napalony na Atlantica, Doxę, Delbanę ... ale jak zapoznałem się z opiniami zegarmistrzów na ich temat, to porzuciłem plany zakupu któregokolwiek z wymienianych.

Dość powiedzieć że wg opinii biegłych w temacie Atlantic nie jest i nigdy nie był zegarkiem markowym.

 

Po zdobyciu Mołnij ostatnim za jakim będę "krążył" w celu zakupu będzie Omega lub Tissot - ale tylko modele z lat 50-tych.

A dlatego "ostatnim" bo takie niewinne hobby zaczyna być zbyt zaraźliwe i wciągające, chyba nawet bardziej niż hobby muzyczne.

Całe szczęście że nie jeżdżę na bazarek na Koło, parę banknotów z Jagiełłą na pewno bym tam zostawił.

Ahhh, zapomniałem o "żandarmie", ale ja starszej daty, więc znam tajniki maskowania ;-)

 

Może to akurat ta красивая девушка regulowała i ustawiała mój ;-)

Wiecie dlaczego na linii produkcyjnej nie siedzieli przy tych czynnościach mężczyźni ?

Z większością tego Beju co powiedziałeś bym się zgodził. Pozostaje jednak kwestia estetyki. Te "ładne" modele stanowią naprawdę niewielki margines, choć są. Większość moim zdaniem jest tandetnie zrobiona z zewnątrz. Stare modele niestety mają najczęściej małe wymiary i to też może się nie podobać. Bądźmy również uczciwi i przyznajmy, że niektóre ich kultowe modele w środku są skopiowane lub na licencji (np. przepiękny Poliot Chrono na 3133).

Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

A u mnie ciągle Orient patelnia, metaliczny błękit :-)

Jeśli mnie pamięć nie myli to wklejałeś również współczesną garniturę, też Orienta ;-)

"Patelnie" jeśli mają więcej niż 10 lat od daty produkcji to będą dalej służyć.

Gorzej z tym współczesnymi, w których "lecą" kalendarze.

Tak zakończył żywot mój tristar, po 8 latach dobrego chodu uszkodzeniu uległ kalendarz.

To wina stosowania przez producenta plastikowych kółek, które pracując z mosiężnymi trybikami/zębatkami wyrabiają je - info od zegarmistrza.

Ponoć Ukraińcy sprzedawali w drugim obiegu te części kalendarza metalowe, a może nawet je wymieniali przed transakcją (?)

  • Redaktorzy

Tak, mam oba. Na codzień używam Niebieskiej Patelni, a na okazje wymagające większej dystynkcji - czarnozłotego. Niebieski nie wiem z kiedy jest, ale jest identyczny z tymi, które znałem z lat 70. (poduszkowata koperta). Orient od dawna robi według innego wzoru, więc ten musi mieć swoje lata.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Z większością tego Beju co powiedziałeś bym się zgodził. Pozostaje jednak kwestia estetyki. Te "ładne" modele stanowią naprawdę niewielki margines, choć są. Większość moim zdaniem jest tandetnie zrobiona z zewnątrz. Stare modele niestety mają najczęściej małe wymiary i to też może się nie podobać. Bądźmy również uczciwi i przyznajmy, że niektóre ich kultowe modele w środku są skopiowane lub na licencji (np. przepiękny Poliot Chrono na 3133).

W moim rozumowaniu kwestia estetyki ma drugorzędne znaczenie, ale może ja prosty chłop i cham jestem.

Jeśli jednak trafiamy na egzemplarz NOS, to trudno przejść koło niego obojętnie, wiedząc co w środku siedzi.

Wspomniałem wcześniej również o przekładkach, czyli jeśli koperta zegarka jest mocno zniszczona, a to najczęstszy przypadek, to dajemy ją do renowacji, lub kupujemy/zamawiamy u fachowca z wysokogatunkowej stali 316L.

Tak właśnie powstają naręczne zegarki w oparciu o doskonały mechanizm Mołni - zdjęcie poniżej.

Jeśli zaś chodzi o "damskie" wymiary, to chyba poniższe zdjęcie mojej Rakiety po części temu stwierdzeniu zaprzecza - sorry za jakość, chodziło o pokazanie zegarka na przegubie 21,5cm - moim.

Zgodny jestem zaś co do tego, ze niektóre modele mają dość małą średnicę koperty i przez to wyglądają mało "poważnie" ;-)

 

Orient od dawna robi według innego wzoru, więc ten musi mieć swoje lata.

Dobrze by było, choćby dla własnej satysfakcji, dojść z którego roku ta patelacha.

Do tych starych Orient'ów też mam sentyment - werki prawie wieczne, nie do zajechania.

Pamiętać tylko należy, aby co 5..8 wiosen dawać je do czyszczenia i smarowania, a pochodzi kolejne lata ;-)

Smarowanie i regulacja podczas tego zabiegu to podstawa, nawet w dość hermetycznym zegarku.

Ale smarowanie to nie tylko wyczyszczenie i kolejne naoliwienie.

Natomiast w tych kroploszczelnych, a mowa cały czas o "antykach", newralgicznym elementem było i jest szkiełko/plastik i jego szczelność, czyli spasowanie z kopertą.

Łaszczenie się na parę zeta, tylko po to aby taniej ten element (szkiełko) kupić jest o prostu nieporozumieniem.

Jeśli zegarek zaparował, to było to najgorsze co mogło go spotkać - wizyta w takim przypadku u "majstra" to podstawa.

Po długim czasie postanowiłem spróbowałem czegoś na baterię. O dziwo pasuje do jeansów jak i garniaka. Przyzwyczajenia wymaga waga... a raczej jej umiar.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słuchając rozumu....

  • 4 tygodnie później...

Mój nowy diverek - tytanowa automatyczna Cytrynka DS Action Diver.

Fotka nie moja, ale jest dokładnie taki sam.

 

13577265323_15bf7be30e.jpg

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

mam aktualnie 3 certiny - uważam, że ETA po przejęciu marki trochę zjechała z jakością i dizajnem -

kiedyś (lata 60 i 70) gdy reklamowano system DS1 - DS2 - to Certina stała w drabinie prestiżu znacznie wyżej -

a wersja CASCADEUR (z ochroną szybki przy pomocy 2 odbojników metalowych) to był mokry sen nastolatków z PRLu :)

 

od kilku lat trochę wracają z dizajnem do nieco lepszych projektów - Twój diver jest jednym z najfajniejszych...

 

zupełnie nie rozumiem natomiast dlaczego nie zrobili DS MASTER w wersji mechanicznej - jest tylko kwarcok...

MASTER w wersji bez małych tarczek z automatem w środku - brałbym... :)

 

choć w tym momencie nie mogę się uwolnić od jednego japońca :) normalnie jak magnes mnie przyciąga :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Nie oszukujmy się - Cytryna to taniocha. Nawet w samym koncernie Swatch zajmuje praktycznie najniższą półkę. Taka smutna rola jej przypadła i cóż fani marki mają poradzić...

Ale gdy zobaczyłem tego diverka na wystawie w Weir & Sons, gdzie leżą sobie sikory i po 50 tys euro, to zadziwiłem się nad jego urodą. Kilka razy droższe zegarki wymiękały w porównaniu.

A gdy już wziąłem go do ręki to nie chciałem oddać. Jakość obróbki tytanu jest w tym zegarku fenomenalna, w tym zakresie cenowym zero konkurencji. Cudnie szlifowane boki koperty genialnie kontrastują z polerowanym na lustro tytanem na krawędzi bezela. Szafir, pięknie wykonana tarcza... czego chcieć jeszcze? Zegarek na pierwszy rzut oka lokuje się w zakresie cenowym dobrze powyżej 2000 euro. Niestety - dokładniejsze oględziny pokazują gdzie księgowi dali po łapach inżynierom i designerom. Okrutna bieda to tandetnie wygrawerowany żółwik na deklu (ale w tym budżecie trudno mieć pretensje) i - to już poważniejszy zarzut - akrylowe pokrycie bezela. Nie wróżę takiemu rozwiązaniu długiego żywota a przecież to diver czyli zegarek stricte użytkowy. No i sam bezel... 60 klików?! Bez jaj proszę!

Ogólnie jednak, mimo swoich wad to piękny i stylowy diver. Więc został przytulony i za 2 tygodnie razem ze Steinhartem i swoim właścicielem jedzie na Teneryfę zapolować na marlina. Może w tym roku się uda w końcu dopaść bestię...

Gumowy pasek tej Cytryny to kolejna tandeta. Zanim zamówię tytanowego Oystera (bo firma oferuje bez problemu, tylko w sklepie mieli akurat tytanowe zegarki wyłącznie na gumie - pech) to kupiłem wczoraj na znanym serwisie aukcyjnym ;) 2 paski NATO: szary i wściekły wakacyjny pomarańcz. :-)

 

PS. Ten Seiko to kawał zegara, ale że to nie mechanik, to nigdy nie brałem go pod uwagę. Czas naszego życia jest zbyt cenny, by odmierzać go bezdusznymi nowomodnymi wydumkami. :-)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

PS. Ten Seiko to kawał zegara, ale że to nie mechanik, to nigdy nie brałem go pod uwagę. Czas naszego życia jest zbyt cenny, by odmierzać go bezdusznymi nowomodnymi wydumkami. :-)

Nie przesadzaj, wachnik zamienia energię mechaniczną na elektryczną, więc całkiem bezduszny ten Seiko nie jest ;-)

Sorry, nie przekonasz mnie. :-)

Ja jestem bezlitosny i nie mam tolerancji dla rozwiązań innych niż tradycyjny mechanik. Kwarce są dokładniejsze, bez wątpienia, ale co z tego? :-)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Wiecie dlaczego na linii produkcyjnej nie siedzieli przy tych czynnościach mężczyźni ?

 

 

 

bo kobiety lepiej sobie radzą z powtarzalnymi czynnościami. Nie kombinują, jakby tu coś zmienić, usprawnić, dzięki temu można uzyskać lepszą powtarzalność.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Sorry, nie przekonasz mnie. :-)

Ani m to w głowie, zwłaszcza że moja stareńka Rakieta, którą nie tak dawno pozyskałem, jest typowym mechanikiem z nakręcaniem.

A jeśli już mówić o dokładności chodu, to po wstępnej regulacji robi "aż" +5s na dwie doby - to chyba niezły rezultat jak na dość stary i mechaniczny zegarek.

Tylko zanim go kupiłem, to trochę poczytałem o jakości i dokładności werków z tamtego okresu i nie tylko o radzieckich, dlatego padło na cal.2609A.1

Za punkt odniesienia i "centrum pomiarowe" dla mechaników robi "atomowy" Casio, którego też posiadam, choć nie noszę.

Nie mogę, jak już pisałem, namierzyć Mołni z mikroregulacją i antishok'iem, to coraz rzadsze egzemplarze i trzymające cenę.

Ja się zestarzałem, zrobiłem wygodny i dlatego kupiłem Bulova Precisionist. Mechaniki na jakiś czas poszły do szuflady.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Nie przesadzaj, wachnik zamienia energię mechaniczną na elektryczną, więc całkiem bezduszny ten Seiko nie jest ;-)

 

a i jeszcze japońskie cwaniaki :) wiedzą, że będziemy szukać trochę "mechaniki" w tym kinetiku -

więc do wahnika dali łożysko które wytwarza taki delikatny dźwięk chrobotania - minimalnie słychać, że w środku coś rzeczywiście pracuje -

a na pewno nie mają problemów z dobrymi łożyskami - bo mam też starszego seiko skx 009 - który pracuje całkowicie bezgłośnie...

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Ja się zestarzałem, zrobiłem wygodny i dlatego kupiłem Bulova Precisionist. Mechaniki na jakiś czas poszły do szuflady.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widziałem, że w sportowych Bulovach z tej serii wskazówka sekundowa nie chodzi skokowo i z wierzchu nie odróżni się ich od mechanika. :)

 

a i jeszcze japońskie cwaniaki :) wiedzą, że będziemy szukać trochę "mechaniki" w tym kinetiku -

więc do wahnika dali łożysko które wytwarza taki delikatny dźwięk chrobotania - minimalnie słychać, że w środku coś rzeczywiście pracuje -

a na pewno nie mają problemów z dobrymi łożyskami - bo mam też starszego seiko skx 009 - który pracuje całkowicie bezgłośnie...

 

Jak Ci się podoba ten Seiko to łykaj, bo dzięki ładowaniu z rotora nie wymieniasz baterii więc jako diver jest ten sikor w 100% używalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Jak Ci się podoba ten Seiko to łykaj, bo dzięki ładowaniu z rotora nie wymieniasz baterii więc jako diver jest ten sikor w 100% używalny.

 

no toż i mójcion :) kinetik i automat skx...

ale teraz kinetik z kajdanami leży na ręce - skx mam na grubym pasku i trochę się ręka poci...

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

no toż i mójcion :) kinetik i automat skx...

ale teraz kinetik z kajdanami leży na ręce - skx mam na grubym pasku i trochę się ręka poci...

 

I tak 3maj! :-)

Nowy Patravi Scubatec z manufaktury Bucherera przypomina divery Seiko a pewnie kosztuje oczy z głowy...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nowy Patravi Scubatec z manufaktury Bucherera przypomina divery Seiko a pewnie kosztuje oczy z głowy...

 

do prawdziwego nurkowania - to mam suunto D6... a i za zegarek całkiem nieźle robi...

 

a nurki seiko chętnie noszę - bo są pancerne - i niełatwo rozwalić (niestety mam dar uwalania zegarków branzoletek i takichtam...)

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Na forum o zegarkach w dziale "testy i recenzje" wrzuciłem kilka fotek mojej Cytryny na pomarańczowym pasku NATO.

IMO kozacki zestaw na wakacje.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Dołożyłem też fotki lumy.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • 1 miesiąc później...

A mój Casio kilka dni temu umarł, śmiercią naturalną. Miał 19 lat.

Szkoda, mógł dobić chociaż do 20.

Ze 2 razy wymieniłem pasek, i ze 4 baterię.

Mam też kalkulator Casio, 24 rok.

 

Już zamówiony jest jego następca. Swatch, żółciótki.

Taki jak lubię. Jedyny mankament - szkiełko z tworzywa.

Ale spodobał mi się z wyglądu. No i cena przystępna.

Ciekawe czy także pochodzi 19 lat.

  • Moderatorzy

jaki zegarek codzienny ?

 

prostacki citizen:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

czy certina:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

coś mi się wydaje, że japończyk stawia wysoko poprzeczkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez stench

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość stary bej

(Konto usunięte)

jaki zegarek codzienny ?

W kwotach jakimi "operujesz" lepszym wyborem (wg mnie) byłaby Bulova precisionist np. taki -> http://www.timetrend.pl/sklep-1,2,12408,12732,11578-0-0-96B158.html

Co prawda kwarcok, ale z niezwykle precyzyjnym chodem, i płynącą sekundą.

Gwarantowane przez producentaodchyłki w ciągu roku to ....pojedyncze sekundy.

Myślę że można gdzieś taniej go wyhaczyć, link to tylko przykład, a są i nieco droższe.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.