Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  262 członków

Tannoy Klub
IGNORED

Tannoy -klub miłośników


Rekomendowane odpowiedzi

W popr

Bym powiedział na odwrót , w dużym pokoju łatwiej fajny bas uzyskać w małym zawsze będzie go dusić , u mnie na 16 metrach nic ale to nic nie chciało zagrać dobrym basem na 60 ciu M1'ki nawet dają czadu ( :

 

Lutek dobrze Ci radzi , ja bym oryginalne skrzynie wziął i siekiera pociupał najchętniej ( : nikt nie karze Ci robić prostokątnych wielkich skrzyni możesz zrealizować każdy kształt i zgubić gabaryty , znajomy 200l skrzynki do nich miał i wyglądały imponująco tez miał 20m2

Masz je rozebrane weź w rękę wyżymarkę jakąś sklejkę i zrób na test open baflle obudowę zobacz jak gra wtedy ( :

Zwrotnice to w pierwszej kolejności bym tez wywalił nową zrobił dla 3149 z Tannoy Edinburgh znakomicie się spisuje

Ps szukasz polepszenia basu w końcówce mocy a trzymają Cie obudowy przede wszystkim , to największa wada tych kolumn drivery są świetne do DIY można z nich wycisnąć sporo

zednim mieszkaniu sluchalem w pokoju 21 mkw i ani SRM 12x ani te w 105-ciu litrach nie by nic a nic za duze.

Gęstego wzmacniacza szukam do LGM - bo tuto monitory optymalne do 15-17mkw i z moich doświadczen zdecydowanie najlepiej grały z wzmakami A klasowymi. Jeśli chodzi o SRM - słuchałem ich u siebie bardzo krótko (może ze 2h), ale znam swoją akustykę i bas miewa u mnie tendencję do wzbudzania się, a co za tym idzie przy gorszych realizacjach dolne pasmo trochę się zlewa. Dlatego też przyspieszyłem decyzję o dokończeniu prac związanych z SRM. Charakter przetwornika jest taki sam w SRM jak i LGM, więc do LGM wybiorę 'elytę' wzmaków, a potem sprawdze tylko czy z SRM jest równie dobrze.

 

Większe skrzynie owszem korcą mnie, ale po prostu nie za bardzo mam miejsce - neizależnie, czy damy te cm do góry, czy w bok, bo klocki optycznie zaczną mi dominować pomieszczenie, a basu będzie pewnie jeszcze więcej. Jeżeli uda mi się jako tako ułożyć SRM w swoim pomieszczeniu to pomyślę o skrzyniach DYI rzeczywiście.

 

Natomiast czy mozesz cos wiecej powiedzięć na temat zwrotnicy z Edinburgh? Tam też jest 12 cali czy już 15?

Jak zmienia się charakter grania w stosunku do klasycznych SRM?

 

DYI wolałbym zrobić na LGM raczej (złoty 'equalizer') - ale nie na swoich bo są w zbyt pięknym stanie, moze kiedys upoluję jakieś 'zwłoki' i wówcza się zabawię?

Żona przyhamowała mi pomysł inwestycji w sprzęt więc zostaję dalej z Tonnoykami XT8F.

 

Przypomniała mi się ostatnio kwestia zasłoniętego utworu bas refleks w tych kolumnach. Temat ten był poruszany na forum.

Odkręciłem więc wczoraj terminal przyłączeniowy i popatrzałem jak to wygląda. Okazało się że na dnia kolumny leży sobie po prostu duży kawałek wytłumienia, który przykrywa całe dno i zasłania otwór. Jako że nie było problemu aby włożyć tam ręką to bez problemu wyciągnąłem to wygłuszenie. Mam odczucie, że po tym zabiegu uwolniłem więcej niskiego basu, słychać jakby kolumny miały lżej. Nie jestem tego pewien, być może sobie wmawiam że powinno być lepiej, ale takie moje wrażenia. Czy ktoś z Was również testował taki krok?

ART LOUDSPEAKERS DECO10 + LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+2xVM200M+EDISON230) + ROSE RS250 + SAP RELAXA + TIGLON +  PURIST AUDIO DESIGN +  OYAIDE

Po kilku godzinach odsłuchów stwierdzam też zdecydowania więcej powietrza i lekkość dźwięku. Póki co same pozytywy. Zobaczymy na dłuższą metę

ART LOUDSPEAKERS DECO10 + LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+2xVM200M+EDISON230) + ROSE RS250 + SAP RELAXA + TIGLON +  PURIST AUDIO DESIGN +  OYAIDE

Żona przyhamowała mi pomysł inwestycji w sprzęt więc zostaję dalej z Tonnoykami XT8F.

Co za zony maja audiofile (melomani), ze co rusz pisza o roznych problemach i klopotach z nimi w kwestiach zakupu jakiegos sprzetu audio, a nawet jego wyboru i ustawiania...,sprzeciwach w kwestii zapraszania do siebie chetnych kolegow na posluchanie itp. ?

Ja, jak kilka razy tylko wspomne o jakims elemencie systemu audio, to w odpowiedzi slysze: "to kup sobie" W temacie audio decyduje wylacznie sam i - moim zdaniem - tak powinno byc, jesli zone nie interesuje sluchanie muzyki - zwlaszcza w dobrej jakosci (dopuszczam jedynie akceptacje co do wielkosci planowanych kwot do wydania). Tak ze w tym temacie jest ok, choc musze przyznac, ze na moje kolumny stojace w pokoju mowi "trumny", ze za wielkie i chetniej widzialaby mniejsze, dzieki czemu byloby wiecej przestrzeni i pokoj by lepiej wygladal. Co do wizyt chetnych na posluchanie, rowniez nie ma zadnych problemow, a nawet upiecze jakies ciasto, a jak ktos przyjedzie z daleka, to i obiadem poczestuje - jak akurat jest pod reka :-)

Edytowane przez Lutek

Co do wizyt chetnych na posluchanie, rowniez nie ma zadnych problemow, a nawet upiecze jakies ciasto, a jak ktos przyjedzie z daleka, to i obiadem poczestuje - jak akurat jest pod reka :-)

O to to to :) Potwierdzam! Ale Monika to skarb nie żona :) Ale Wy w ogóle jako rodzina jesteście bardzo sympatycznymi ludźmi.

A dodatkowo Twoje "trumny" grają tak, że nie sposób ich nie zaakceptować :) Pozdrawiam Was serdecznie.

Edytowane przez marekw 76

 

Polecam od 1:00, czasem mozna zrozumiec to, ze w zwiazku ktos powinien zachowac zdrowy rozsadek.

Nigdy nie ukrywalem ile wydaje na audio, zreszta ciagle przychodza paczki z lampami itp takze nie uszlo by to uwagi mojej kobiety

Edytowane przez hubertrs

Czasem lepiej nic nie mowic i wyjsc na idiote niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci.

Natomiast czy mozesz cos wiecej powiedzięć na temat zwrotnicy z Edinburgh? Tam też jest 12 cali czy już 15?

Jak zmienia się charakter grania w stosunku do klasycznych SRM?

 

DYI wolałbym zrobić na LGM raczej (złoty 'equalizer') - ale nie na swoich bo są w zbyt pięknym stanie, moze kiedys upoluję jakieś 'zwłoki' i wówcza się zabawię?

 

Musisz pogrzebać ale był fajny opis na jakiejś stronie gościa który kilkukrotnie zmieniał elementy tej zwrotnicy pisał o różnicach itd w końcu osiągnął to co chciał jakiś angol chyba strona prehistoryczna była , drivery w edynburgach są idento jak Twoje tylko w 200l pudle BR o ile się nie mylę , nie mam czasu ale pewnie gdzieś to zapisałem na kompie może kiedyś odkopie ,

 

jak masz takie problemy z basem to warto posłuchać tych głośników w open baflle dla mnie do jazzu bas jest niesamowity nieosiągalny dla innych niezamknięty i otwartych obudów , z kolei przy sztucznym basie elektroniki cienko graja ,

nie czasem kupiłeś LGM z okolic nowego sączą? z 4 kafle 3808 przyzwoite się pojawiły na allegroszu

Musisz pogrzebać ale był fajny opis na jakiejś stronie gościa który kilkukrotnie zmieniał elementy tej zwrotnicy pisał o różnicach itd w końcu osiągnął to co chciał jakiś angol chyba strona prehistoryczna była , drivery w edynburgach są idento jak Twoje tylko w 200l pudle BR o ile się nie mylę , nie mam czasu ale pewnie gdzieś to zapisałem na kompie może kiedyś odkopie ,

 

jak masz takie problemy z basem to warto posłuchać tych głośników w open baflle dla mnie do jazzu bas jest niesamowity nieosiągalny dla innych niezamknięty i otwartych obudów , z kolei przy sztucznym basie elektroniki cienko graja ,

nie czasem kupiłeś LGM z okolic nowego sączą? z 4 kafle 3808 przyzwoite się pojawiły na allegroszu

Nieee, LGM kupiłem od znajomego, w stanie tak pięknym, że żal było aby trafiły w obce ręce... Sklepówka normalnie z przetwornikiem 3149 i złotym środkiem. Niestety sporo drożej, ale... grają świetnie, wyglądają jeszcze lepiej ;)

 

Generalnie zobaczymy jednak jak zagra mi SRM na dluższą metę - jak je porozstawiam po pokoju itd. Wtedy będę mogl podejmować ostatecznie decyzje... Poki co oczywiście jak to zwykle bywa lekko temat skrzynek się opóźnia no i mam dylemat - pianki fabryczne, czy owcza wełna... ? No i wysokość na jakiej te kolumny powinny stać- zostawić je na podłodze, czy zrobić im 20cm wyższy cokół ?

Natomiast czy mozesz cos wiecej powiedzięć na temat zwrotnicy z Edinburgh? Tam też jest 12 cali czy już 15?

Jak zmienia się charakter grania w stosunku do klasycznych SRM?

 

Tu masz specyfikacje Edinburgh-ow:

http://www.hilberink.nl/codehans/tannoy65.htm

Nie sluchalem ich ale nalezy sadzic, iz w stosunku do SRM 12X (nie mowiac juz o LRM-ach) bedzie pewnie wieksze wypelnienie, bas bedzie nizej schodzil, gdyz obudowy znacznie wieksze (200 l), ale - jak sadze - odpowiedz impulsowa bedzie gorsza.

Jeżeli ta zwrotnica z Edinburgha to ta z tego linku : https://perkune.com/bass-improved-in-tannoy-edinburghs , to zachowałbym dystans do tego opisu , bo facet pisze bzdury że uzyskał rewelacyjną poprawę basu zmieniając czy poprawiając zwrotnicę. Nie da się istotnie poprawić basu z głośnika nawet najlepszą zwrotnicą . Ten link był zresztą już wyśmiewany na jakimś zagranicznym forum Tannoya.

Podzielę się z wami taką moją opinią ,że LGM, SRM i generalnie głośniki Tannoya z tej serii (3808 , 3149 itp. ) to cudowna mieszanka wad i zalet. Bardzo lubię ich słuchać, ale jednak - jak na dzisiaj - uważam że z HPD można wyciągnąć więcej. W porównaniu z HPD, 3149 buduje stereofonię w jednej płaszczyźnie. Robi to świetnie, jak większość Tannoi, można pokazywać palcem instrumenty, ale wszystko rozgrywa się w dosyć płytkiej płaszczyźnie między głośnikami, nawet na "Amused to death" . W dokładnie tych samych warunkach HPD gra znacznie, znacznie dalej do przodu i do tyłu . Zgaduję, że być może jest to spowodowane "rozjechaniem się" fazy tweetera i woofera w tej serii, związanej z przejściem z AlNiCo na płytki magnes ferrytowy, z czym Tannoy po pewnym czasie zaczął walczyć stosując swego rodzaju linie opóźniającą LC , lecz ,jak sami stwierdzili , lekarstwo było gorsze niż choroba. A teraz najważniejsze : nie ma to większego znaczenia, bo te głośniki grają rewelacyjnie i wciągająco , a gdy się ich słucha to ma się w nosie wszelkie audiofilskie analizy . Z HPD zresztą też tak jest.

HPD są minimalnie mniej dobitne, ale bardziej plastyczne i z głębszą sceną. Ja szczęśliwie mam oba.

Bas zostawmy na razie na boku.

Edytowane przez skali

Jeżeli ta zwrotnica z Edinburgha to ta z tego linku : https://perkune.com/bass-improved-in-tannoy-edinburghs , to zachowałbym dystans do tego opisu , bo facet pisze bzdury że uzyskał rewelacyjną poprawę basu zmieniając czy poprawiając zwrotnicę. Nie da się istotnie poprawić basu z głośnika nawet najlepszą zwrotnicą . Ten link był zresztą już wyśmiewany na jakimś zagranicznym forum Tannoya.

Podzielę się z wami taką moją opinią ,że LGM, SRM i generalnie głośniki Tannoya z tej serii (3808 , 3149 itp. ) to cudowna mieszanka wad i zalet. Bardzo lubię ich słuchać, ale jednak - jak na dzisiaj - uważam że z HPD można wyciągnąć więcej. W porównaniu z HPD, 3149 buduje stereofonię w jednej płaszczyźnie. Robi to świetnie, jak większość Tannoi, można pokazywać palcem instrumenty, ale wszystko rozgrywa się w dosyć płytkiej płaszczyźnie między głośnikami, nawet na "Amused to death" . W dokładnie tych samych warunkach HPD gra znacznie, znacznie dalej do przodu i do tyłu . Zgaduję, że być może jest to spowodowane "rozjechaniem się" fazy tweetera i woofera w tej serii, związanej z przejściem z AlNiCo na płytki magnes ferrytowy, z czym Tannoy po pewnym czasie zaczął walczyć stosując swego rodzaju linie opóźniającą LC , lecz ,jak sami stwierdzili , lekarstwo było gorsze niż choroba. A teraz najważniejsze : nie ma to większego znaczenia, bo te głośniki grają rewelacyjnie i wciągająco , a gdy się ich słucha to ma się w nosie wszelkie audiofilskie analizy . Z HPD zresztą też tak jest.

HPD są minimalnie mniej dobitne, ale bardziej plastyczne i z głębszą sceną. Ja szczęśliwie mam oba.

Bas zostawmy na razie na boku.

Dwóch moich kolegów ma Cheviota... Generalnie ja bym chciał mieć górę Cheviota i resztą 3149 :)

Fabryczny SRM/LGM jest JAK DLA MNIE (bo było kilku takich co u mnie słuchało i pukalo sie w głowe o co mi chodzi) dość natarczywy na górze - trzeba to będzie na zwrotce / elektroniką trochę przymulić.

 

Ale generalnie bass, jego szybkosc, responsywnośc, rozdzielczosc w graniu... no sorry, ale HDP315 w Cheviocie nie ma do tego podejścia. Tam ten bass jest niski, raczej rozlazły, słabo kontrolowany, średnio responsywny :) Co do sceny to na szerokosć jest bardzo OK w LGM, na głębokość rzeczywiście trochę narzekałem - ale to przypisywałem głównie akustyce mojego pomieszczenia.

 

BTW: W skrzynkę i zwrotkę HPD można bez problemu 'przełożyć' 1:1 3149?

<br />BTW: W skrzynkę i zwrotkę HPD można bez problemu 'przełożyć' 1:1 3149?<br /> <br /> <br />

W skrzynkę Cheviota nie wsadzisz 3149 ze względu na inny kształt frontu. Co do zwrotnicy, to HPD ma punkt podziału przy 1kHz ,a LGM/SRM i inne fabryczne aplikacje 3149 - przy 1,2kHz . Skoro Tannoy tak postanowił to widocznie miał powód ,choć zapewne też zagra.

Kontynuując porównanie HPD/3149 to obie serie, przy generalnie podobnym charakterze, mają inny zestaw wad i zalet.

LGM w oryginalnej obudowie ma bdb bas, tyle że płytki i jest go mało. Jak bas jest płytki i jest go mało, to łatwo zrobić żeby był szybki i rozdzielczy i w ogóle super. Jak basu jest dużo i jest niski jak w HPD- zaczynają się schody.

Co do głębokości sceny w LGM/SRM to opinia, że raczej z tym jest słabo nie jest tylko moja . Wodzę ,że też ją potwierdzasz , podobnie jak np. : http://audionostalgia.co.uk/tannoy-little-gold-monitor-review/ . Pod tym względem HPD są w porównaniu z LGM/SRM wręcz trójwymiarowe.

Co do wysokich to, co ty nazywasz natarczywością, ja nazywam dobitnością , która w dodatku jest , w oryginalnych obudowach, podkreślana szczupłością basu. Można się w tym zakochać albo nie, mam kolegę który stwierdził że dźwięk jest "jakiś elektryczny" , na pewno nie jest to dźwięk banalny jak z większości szmacianych kopułek.

LGM/SRM najlepiej IMO brać takimi, jakie są , jako całość ,i nie analizować zbyt głęboko . Suma wad czasami tworzy świetny efekt,

Co oczywiście nie znaczy że nie należy kombinować ze zwrotnicą czy obudowami żeby tenże efekt jeszcze uświetnić.

Edytowane przez skali

LGM/SRM najlepiej IMO brać takimi, jakie są , jako całość ,i nie analizować zbyt głęboko . Suma wad czasami tworzy świetny efekt,

Co oczywiście nie znaczy że nie należy kombinować ze zwrotnicą czy obudowami żeby tenże efekt jeszcze uświetnić

 

nie wiem ale w oryginale nie są warte tych pieniędzy i sądzę że bez kombinowania to graja na 40 procentach swoich możliwości , tez zależy kto co lubi ale ja uwielbiam ta dobitność lecz nie naciąganą .

Co do tych zwrotnic to możliwe że to widziałem ale jakoś nie wtajemniczałem się szczególnie bo zawsze marzyłem o aktywnej , miałem okazje słyszeć te głośniki w 200l i na b dobrej zwrotnicy i grały zachwycająco ja z braku czasu na razie odłożyłem dalszą walkę z audio pewnie zimą zacznę znowu testy ( : fajnie skali że zrobiłeś jakieś porównanie tych driverów jako ich użytkownik bo mało gdzie takie rzeczy można znaleźć

Co do wysokich to, co ty nazywasz natarczywością, ja nazywam dobitnością , która w dodatku jest , w oryginalnych obudowach, podkreślana szczupłością basu. Można się w tym zakochać albo nie, mam kolegę który stwierdził że dźwięk jest "jakiś elektryczny" , na pewno nie jest to dźwięk banalny jak z większości szmacianych kopułek.

LGM/SRM najlepiej IMO brać takimi, jakie są , jako całość ,i nie analizować zbyt głęboko . Suma wad czasami tworzy świetny efekt,

Co oczywiście nie znaczy że nie należy kombinować ze zwrotnicą czy obudowami żeby tenże efekt jeszcze uświetnić.

No właśnie - nad górą ludzie się potrafią rozpływać, 2 znajomych było wręcz zachwyconą trąbką - że jest DOKŁADNIE taka, jak powinna być ;) Na pewno nie ma tam krągłości i cukierkowania - dlatego dobrze dostarczyc odrobinkę tego od elektroniki.

 

Z tą małą ilością basu z LGM/LRM... hmm to też nie jest takie proste. Ten bas da się z nich wycisnąć - np. z końcówką Luxmana 5m21 i pre lampowym na Telefunkenach było wręcz 'niepokojąco' nisko - nie wiem, czy nie 'najniżej' z tego co miałem - no... może poza Zephyrem z YB Audio... Przy zdecydowanej większości muzyki nie brakuje mi właściwie w ogole tego dołu - chyba najbardziej w cięższym rocku gdzie tego mięsa by na pewno chciało się mieć więcej/albo na jasnych realizacjach. Uważam, że tak do 16-20mkw to naprawdę fajna propozycja, ale wiadomo - przy tych 20mkw już mysli się o SRM. Generalnie na tej konfiguracji z Luxmanem to i scena natychmiast pogłęba się znacząco w porównaniu do innych zestawień, natomaist jak scena się ułoży z SRM to dopiero wyjdzie w praniu.

 

Skrzynka skrzynką... ale elektronika jest mimo wszystko nie mniej ważna. Zupełnie inny odbiór tych kolumn miałem z Accu E303, Leemą Tucaną, jeszcze inaczej grało to z Haiku Sol I, a kompletnie inaczej ze wspomniamym Luxem i pre lampowym... No i źródło - zupełnie inny charakter grania na gęstym DACu i rozdzielczej wkładce w torze gramofonowym. A uważam, że i tak jeszcze do optimum dopasowania do tych skrzynek nie doszedłem. Na pewno optymalnie to z 'liniowym' systemem to nie zagra, ale już z takim gęstszym to może dać sporo frajdy...

 

Poza tym na pewno są to jednak kolumny brutalne dla kiespkich nagrań, ale oddają to z nawiązką na dobrych płytach i relizacjach i przy wieczornym słuchaniu, gdzie nie pierdzą tylko nadal grają muzykę!

 

nie wiem ale w oryginale nie są warte tych pieniędzy i sądzę że bez kombinowania to graja na 40 procentach swoich możliwości , tez zależy kto co lubi ale ja uwielbiam ta dobitność lecz nie naciąganą .

Co do tych zwrotnic to możliwe że to widziałem ale jakoś nie wtajemniczałem się szczególnie bo zawsze marzyłem o aktywnej , miałem okazje słyszeć te głośniki w 200l i na b dobrej zwrotnicy i grały zachwycająco ja z braku czasu na razie odłożyłem dalszą walkę z audio pewnie zimą zacznę znowu testy ( : fajnie skali że zrobiłeś jakieś porównanie tych driverów jako ich użytkownik bo mało gdzie takie rzeczy można znaleźć

200L to mimo wszystko dla mnie gabaryt na moment dzisiejszy nie do przeskoczenia. Ale kto wie, czy jak mi się trochę znudzi to nie zaaplikuję sobie własnie jakiejs płyty wiórowej tak ok 100L, żeby zobaczyć 'z czym to się je' w moim mieszkaniu. Na razie zostawiam fabrykę chyba, osłucham się trochę i dopiero wtedy zacznę (ewentualne) kombinacje.

Edytowane przez julius-6
<br />Z tą małą ilością basu z LGM/LRM... hmm to też nie jest takie proste. Ten bas da się z nich wycisnąć - np. z końcówką Luxmana 5m21 i pre lampowym na Telefunkenach było wręcz 'niepokojąco' nisko - nie wiem, czy nie 'najniżej' z tego co miałem - no... może poza Zephyrem z YB Audio... Przy zdecydowanej większości muzyki nie brakuje mi właściwie w ogole tego dołu - chyba najbardziej w cięższym rocku gdzie tego mięsa by na pewno chciało się mieć więcej/albo na jasnych realizacjach. Uważam, że tak do 16-20mkw to naprawdę fajna propozycja, ale wiadomo - przy tych 20mkw już mysli się o SRM. <br />

IMO z LGM i z nawet z SRM12x basu jest mało , i tyle. Nie wierzę żeby elektronika miała tu decydujący wpływ, Tannoy określa dół z LGM na 55Hz przy bodajże -4dB i tak zapewne jest. Ale naprawdę sporo zależy od pomieszczenia i ustawienia, można się nawet spotkać ze stwierdzeniem że LGM/SRM to głośniki skonstruowane do postawienia przy tylnej ścianie bo wtedy pojawia się bas. Sprawdziłem - pojawia się, tyle że całość gra wtedy nieciekawie. Miałem przez miesiąc gigantyczne SRM 15x , to kolumny na 15`` głośniku w obudowie wielkości ruskiej pralki - bas i tak był dosyć szczupły a stopa perkusji nie masowała klatki. Na tej samej elektronice i w tym samym miejscu ustawione Chevioty potrafią przywalić .

Moim zdaniem wiele zależy od pomieszczenia - mody pokoju ,które powodują nadmiar basu np. z Cheviota , pomogą zagrać dla LGM/SRM .

A pro po Cheviota, sam znam przypadki gdy użytkownicy narzekali na nadmiar basu z tej kolumny ( a w konsekwencji na jego jakość ) . Są wtedy dwa wyjścia - postawić go na niskiej (25cm) , koniecznie ażurowej podstawce, co oddala otwór BR od podłogi , albo rozejrzeć się za monitorem HPD Devon . U mnie Devon i Cheviot na podstawce grają podobnie , choć Cheviot schodzi trochę niżej.

<br />Skrzynka skrzynką... ale elektronika jest mimo wszystko nie mniej ważna. Zupełnie inny odbiór tych kolumn miałem z Accu E303, Leemą Tucaną, jeszcze inaczej grało to z Haiku Sol I, a kompletnie inaczej ze wspomniamym Luxem i pre lampowym... No i źródło - zupełnie inny charakter grania na gęstym DACu i rozdzielczej wkładce w torze gramofonowym. A uważam, że i tak jeszcze do optimum dopasowania do tych skrzynek nie doszedłem. Na pewno optymalnie to z 'liniowym' systemem to nie zagra, ale już z takim gęstszym to może dać sporo frajdy...<br />

Myślę że LGM/SRM są bardziej , przez tę swoją "dobitność " wrażliwe niż HPD. Jednak antyczne Tannoye mają tak silny swój własny charakter, że niełatwo go zepsuć. Ja w każdym bądź razie nie słyszałem jeszcze ewidentnie żle grających Tannoi z powodu elektroniki ( no może raz, na amplitunerze KD ).

HPD i SRM wolę słuchać na Lebenie , choć na Lyngdorfie którego też posiadam jest również bdb.

<br />nie wiem ale w oryginale nie są warte tych pieniędzy<br />

Nie zgadzam się. W tych pieniądzach nie kupi się innych głośników dających tyle frajdy. Ale to oczywiście kwestia dyskusyjna. Poza tym, ceny bywają przeróżne.

Tak a pro po , jak tam odgrody ? Czy mógłbyś zrobić u siebie test jak wypada u Ciebie głębie z 3149 ? Najlepiej puść sławetne "Amused to death" Watersa i powiedz czy słyszysz coś z boku lub z tyłu , czy raczej z przodu. Ciekaw jestem...

Edytowane przez skali

do 16-20mkw to naprawdę fajna propozycja, ale wiadomo - przy tych 20mkw już mysli się o SRM.

 

IMO z LGM i z nawet z SRM12x basu jest mało , i tyle. Nie wierzę żeby elektronika miała tu decydujący wpływ, Tannoy określa dół z LGM na 55Hz przy bodajże -4dB i tak zapewne jest. Ale naprawdę sporo zależy od pomieszczenia i ustawienia, można się nawet spotkać ze stwierdzeniem że LGM/SRM to głośniki skonstruowane do postawienia przy tylnej ścianie bo wtedy pojawia się bas. Sprawdziłem - pojawia się, tyle że całość gra wtedy nieciekawie.

Powiem tak... jak puszczę np. płytę Cumunique Dire Straits na LGM to generalnie ja bym nie chciał mieć więcej basu. Na Massive Attack owszem - moglby schodzić niżej. Niemniej... wszystko jest kwestią preferencji i metrażu. Ja słucham na tyle różnej muzyki i na tyle różnie zrealizowanej, że do SRM to chyba bałbym się dodawać w jakikolwiek sposób dołu bo na połowie nagran na dole miałbym najzwyczajniej bułę.

 

Filozofią Tannoya na pewno nie był nigdy masaż wątroby, bo inny styl grania w latach 60,70,czy 80 był preferowany. Ważniejsza była mimo wszystko barwa i średnica - a tutaj ciężko tym przetwornikom coś zarzucić. Dzisiejsze modowane skrzynki na pewno pozwalają zbliżyć się bardziej do preferencji współczesnych słuchaczy.

W porównaniu z HPD, 3149 buduje stereofonię w jednej płaszczyźnie. Robi to świetnie, jak większość Tannoi, można pokazywać palcem instrumenty, ale wszystko rozgrywa się w dosyć płytkiej płaszczyźnie między głośnikami, nawet na "Amused to death"

 

To ciekawe co piszesz, ale u mnie zupelnie nie mam takiego wrazenia. Moze u Ciebie cos z ustawieniem nie tak ? Ja mam kolumny odsuniete - od sciany za nimi - na 1,6 m (liczac od ich tylnych scianek) i mam - moim zdaniem - bardzo dobra gradacje planow w glab oraz przestrzen, a w Amused to death pies oczywiscie szczeka calkiem z prawej strony, a pojawiajace sie rozmowy sa z lewej i nie ma mowy o plaskim graniu od kolumny do kolumny. Robilem testy co do polozenia kolumn w stosunku do sciany za nimi i jak stoja przy scianie wowczas faktycznie dzwiek sie robi plaski - bez gradacji planow w glab. Niestety nie mam bazy do porownan - np. pod tytulem Cheviot na HPD 315 - aby stwierdzic czy faktycznie u mnie moze byc jeszcze lepiej pod tym wzgledem. Ja na HPD patrze troche nieprzychylnym okiem, bo to jednak zawieszenia piankowe, miekkie o wiekszym skoku (Xmax) membrany, co generuje wieksze znieksztalcenia niz z zawieszen sztywnych, gdzie sluchajac muzyki w ogole nie widac ich wychylen, no i jakosc basu z zawieszen miekkich... :-(

Gdybys tak wpadl do mnie - majac doswiadczenie z tymi dwoma roznymi glosnikami u siebie - to byloby to fajne doswiadczenie dla nas obydwu, bo wowczas moglbys wyrazic opinie w tym temacie slyszac jak jest u mnie, a jak u Ciebie z HPD.

Ta magiczna przestrzen musi byc zaleta DC - no moich DC8ti glos opowiada tak gdzies na godz 10 na lewo, pies na poczatku szczeka bardzo po prawej - mniej wiecej symetrycznie do glosu. Po kilku minutach pojawia sie ryk jakiegos dzikiego kota - dobiega z prawej strony ale juz nie tak bardzo z prawej a poza tym znajduje sie na wysokosci jakby byl gdzies na drzewie - chociaz zapewniam ze zadne drzewo u mnie w domu nie rosnie :) ( oj przepraszam bo w lazience jest maly bonzajek ;).

Edytowane przez awietek
<br />Moze u Ciebie cos z ustawieniem nie tak ?<br />

Lutku, przejechałem z moimi SRM12 cały pokój , w sumie stoją 1m od tylnej i 1,5m od bocznych. W tym samym miejscu z Cheviotów ( wysokość też ta sama ) na Watersie dźwięki łażą po ścianach, a z SRM nie . Dlatego zresztą zadałem pytanie jak jest z tym u innych. Trzeba też zdawać sobie sprawę że Amused... to płyta nagrana w technice ambiofonii gdzie realizatorzy bawili się celowo fazą aby uzyskać nienaturalną wręcz przestrzeń - i może dlatego ta płyta gorzej chodzi na 3149 które fazy nie oddają "wzorcowo" . Na innych nagraniach może być całkiem fajnie . Ja mam duży kontrast to HPD bo z kolei te głośniki możesz ustawić jak chcesz a i tak ta płyta chodzi w trzech wymiarach

 

<br />Ja na HPD patrze troche nieprzychylnym okiem, bo to jednak zawieszenia piankowe, miekkie o wiekszym skoku (Xmax) membrany, co generuje wieksze znieksztalcenia niz z zawieszen sztywnych, gdzie sluchajac muzyki w ogole nie widac ich wychylen, no i jakosc basu z zawieszen miekkich... :-(<br />

To jednak uproszczenie co piszesz. Żeby był bas, trzeba poruszyć jakąś masę powietrza, zgadzam się z tobą w 100% że lepiej to zrobić dużą membraną i małym wychyleniem niż na odwrót ( jak to się dzieje w "słupkach" ) . Ale w HPD315 i 3149 membrany mają takie same powierzchnie, więc jeżeli basu z obu było by tyle samo, to i wychylenie było by takie samo ( jest jeszcze wpływ obudowy itp., ale załóżmy że mówimy o takiej samej obudowie, powiedzmy Cheviot versus SRM12x ) . Jednakże tak nie jest, basu z HPD dostajemy "więcej" - dokładnie o tyle "więcej", o ile bardziej wychyla się głośnik . Jeżeli chcemy więc mieć większy bas - musimy godzić się na większe wychylenie głośnika. Albo na jego powiększenie , razem zresztą z obudową. Po prostu HPD to seria Tannoya z "większym" basem. A większy bas jest trudniejszy w opanowaniu i ma swoje wady. Co komu odpowiada.

<br />Filozofią Tannoya na pewno nie był nigdy masaż wątroby, bo inny styl grania w latach 60,70,czy 80 był preferowany<br />

Zauważę tylko, że HPD to seria o 10 lat starsza od SRM/LGM , a ma dużo " większy", nisko schodzący bas

 

Ta magiczna przestrzen musi byc zaleta DC - no moich DC8ti glos opowiada tak gdzies na godz 10 na lewo, pies na poczatku szczeka bardzo po prawej - mniej wiecej symetrycznie do glosu. Po kilku minutach pojawia sie ryk jakiegos dzikiego kota - dobiega z prawej strony ale juz nie tak bardzo z prawej a poza tym znajduje sie na wysokosci jakby byl gdzies na drzewie - chociaz zapewniam ze zadne drzewo u mnie w domu nie rosnie :) ( oj przepraszam bo w lazience jest maly bonzajek ;).

 

DC8ti to kolumny z tweterem na Tulip Wave guide, też ten system dobrze poznałem bo miałem Turnberry. Nie mają żadnych problemów z przestrzenią, jest niezwykle łatwo uzyskać granie 3D . Tulip Waveguide IMO nie daje takiego skupienia wysokich tonów, są one dużo bardziej rozpraszane co ma zalety ( szeroki sweetspot ) i wady ( większa wrażliwość na ustawienie i pokój odsłuchowy, słychać pierwsze odbicia ). Nie są też tak "dobitne" jak kompresyjny system Pepperpot .

<br />Lutku, przejechałem z moimi SRM12 cały pokój , w sumie stoją 1m od tylnej i 1,5m od bocznych. W tym samym miejscu z Cheviotów ( wysokość też ta sama ) na Watersie dźwięki łażą po ścianach, a z SRM nie . Dlatego zresztą zadałem pytanie jak jest z tym u innych. Trzeba też zdawać sobie sprawę że Amused... to płyta nagrana w technice ambiofonii gdzie realizatorzy bawili się celowo fazą aby uzyskać nienaturalną wręcz przestrzeń - i może dlatego ta płyta gorzej chodzi na 3149 które fazy nie oddają "wzorcowo" . Na innych nagraniach może być całkiem fajnie . Ja mam duży kontrast to HPD bo z kolei te głośniki możesz ustawić jak chcesz a i tak ta płyta chodzi w trzech wymiarach<br />

 

Zacytowałem sam siebie bo zmuszony jestem się sam skorygować. Miałem trochę czasu i poeksperymentowałem jeszcze raz. Z SRM12 można uzyskać całkiem fajną głębię ,a na "Amused..." dzwięki są 3D , jak być powinno. Nie jest to tak "głębokie" 3D jak na HPD, i wymaga więcej zabawy z ustawieniem , ale da się. Podtrzymuję że głębokość sceny nie jest hmm..głównym atutem tej serii i HPD wypadają tu lepiej , ale jest znacznie "głębiej" niż sądziłem. Mój błąd polegał na tym, że ustawiałem je zbyt blisko siebie chcąc jeszcze bardziej odsunąć kolumny od tylnej ściany. Inna sprawa, że w tym samym miejscu Chevioty grały trójwymiarowo. Po odsunięciu kolumn do tyłu wszystko się poukładało.

W zasadzie niewiele to w mojej opinii zmienia - jestem fanem obu serii.

Edytowane przez skali

Posiada ktoś Tannoy Revolution XT 8F ?

Denon PMA-2500NE, Denon DCD-2500NE,  PDA GenesisTannoy Revolution XT 8f ,  Kimber Kable 8TC , Technics SL-1200 MK2  + Ortofon 2M Bronze

Zerwałeś się z luny?hehe

Nie, chce je kupić. Pytam dlatego,iż od 15 lat posiadam Jamo concert 11 i nie wstydziłbym się je wstawić do salonu jako nowe. Są po tylu latach w stanie idealnym.Mimo prawdziwego drewnianego fornitu nic nie odchodzi,nie rozwarstwia się. Jestem tylko ciekawy jak wyglądają w/w Tannoye po 2 latach ? :)

Edytowane przez smax

Denon PMA-2500NE, Denon DCD-2500NE,  PDA GenesisTannoy Revolution XT 8f ,  Kimber Kable 8TC , Technics SL-1200 MK2  + Ortofon 2M Bronze

Kolego z luny :) Przejrzyj ten wątek to zobaczysz ilu jest wlascicieli XT8F. Jesli chodzi Ci tylko o wygląd to po roku wyglądają jak nowe.

ART LOUDSPEAKERS DECO10 + LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+2xVM200M+EDISON230) + ROSE RS250 + SAP RELAXA + TIGLON +  PURIST AUDIO DESIGN +  OYAIDE

Kolego z luny :) Przejrzyj ten wątek to zobaczysz ilu jest wlascicieli XT8F. Jesli chodzi Ci tylko o wygląd to po roku wyglądają jak nowe.

Dzięki.Chodzi mi tylko o wygląd. Mocno zjechali z ceną,więc się bałem,że coś z nimi jest nie tak .

Denon PMA-2500NE, Denon DCD-2500NE,  PDA GenesisTannoy Revolution XT 8f ,  Kimber Kable 8TC , Technics SL-1200 MK2  + Ortofon 2M Bronze

Dzięki.Chodzi mi tylko o wygląd. Mocno zjechali z ceną,więc się bałem,że coś z nimi jest nie tak .

 

Tyle, że rok użytkowania to dla wyglądu kolumn tak naprawdę nic. Żaden punkt odniesienia. Ale potwierdzam, że prezentują się bardzo bardzo ok.

ART LOUDSPEAKERS DECO10 + LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+2xVM200M+EDISON230) + ROSE RS250 + SAP RELAXA + TIGLON +  PURIST AUDIO DESIGN +  OYAIDE

Tyle, że rok użytkowania to dla wyglądu kolumn tak naprawdę nic.

 

Klasyczne Tannoy-e kolegi, ktore u mnie stoja (model SRM 12X ) maja blisko 40 Lat, a co do wygladu, to i ten okres czasu okazal sie dla nich niczym !

Zapisuje się do klubu Tannoy z Revolution XT 8F. Dziś kupione, w poniedziałek będą u mnie.

Denon PMA-2500NE, Denon DCD-2500NE,  PDA GenesisTannoy Revolution XT 8f ,  Kimber Kable 8TC , Technics SL-1200 MK2  + Ortofon 2M Bronze

>smax

Nie pospieszyles sie zbytnio z tym zapisaniem do klubu ? A jak kolumny Ci nie podpasuja, to co z dalsza przynaleznoacia ? Bedac w klubie, to wypada pisac, ze jest sie bardzo zadowolonym z dzwieku i wypada tez pisac tylko pozytywnie o danej marce czy modelu :-)

Zapisuje się do klubu Tannoy z Revolution XT 8F. Dziś kupione, w poniedziałek będą u mnie.

 

Z czym będzie to grało?

ART LOUDSPEAKERS DECO10 + LECTOR AUDIO (CDP707+ZOE+2xVM200M+EDISON230) + ROSE RS250 + SAP RELAXA + TIGLON +  PURIST AUDIO DESIGN +  OYAIDE

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.