Jak bardzo przydatna jest funkcja LOUDNESS

[Czeski_film]

1. Bzdura

2. Na pewno nie przeszkadza w kiepskiej konfiguracji stworzonej z niskiej jakości sprzętu. Tam jest nawet konieczny. I nie słuchaj forumowych pseudo mędrców którzy snują teorie a sami dobry dźwięk znają jedynie z opowieści bądź na obecnym etapie nie potrafią ocenić co nim jest a co nie.

3. Owszem ale używany sprzęt trzeba umieć kupować. Wtedy też nie dajesz się naciąć handlarzynie zatem nie ma miejsca sytuacja o której w wielu wątkach piszą zyzio i parantulla (słusznie zresztą).

4. Bzdura. Starsze klocki owszem są lepiej wykonane jednak nie zawsze przekłada się to na dźwięk. Co nie znaczy że nie potrafią zagrać lepiej. Nie jest to jednak żadną regułą mimo iż w budowie wzmacniaczy postępu nie widać od wielu lat.

5. Nie wszystkie i zależy jak stare. Poza tym kwestia gustu.

6. A i owszem.

Czyli co radzisz - bo widzę (choćby po ilości postów), że wiesz, co mówisz...

[stary audiofil]

Czyli co radzisz - bo widzę (choćby po ilości postów), że wiesz, co mówisz...

 

Przepraszam,że się wtrącam,ale nie kupuj tych wzmacholi ,ktore wymieniłeś na początku watku-bo jak któregoś posłuchasz,to dopiero będzie prawdziwy...

.........CZESKI FILM))))))pozdr.

[Czeski_film]

Przepraszam,że się wtrącam,ale nie kupuj tych wzmacholi ,ktore wymieniłeś na początku watku-bo jak któregoś posłuchasz,to dopiero będzie prawdziwy...

.........CZESKI FILM))))))pozdr.

Dzięki, że tak obszernie poinformowałeś mnie, dlaczego mam ich nie kupować i tak wyraźnie zachęciłeś do zmiany decyzji na inny, konkretny model... ;>

[Bobcat]

To w jakim polecasz najbardziej?

Zwrot "w każdym" jest chyba zrozumiały sam przez się. We wpisach autorstwa innych Forumowiczów jest dokłanie napisane dlaczego jest on przydatny: dla wyrównania psychoakustycznych cech słuchu ludzkiego.

 

Przyznam, że nie rozumiem tej "świętej wojny" przeciw Loudness. O ile się dobrze orientuję - żaden akt normatywny nie nakłada na nikogo OBOWIĄZKU jego używania. Jeśli kogoś napawa on obrzydzeniem - niech ma stale wyłączony. Natomiast moim zdaniem powinien on być zawsze.

 

I nie słuchaj forumowych pseudo mędrców którzy snują teorie a sami dobry dźwięk znają jedynie z opowieści bądź na obecnym etapie nie potrafią ocenić co nim jest a co nie.

 

Powinniśmy wszyscy pamiętać, że jedynym forumowym Prawdziwym Mędrcem (duże litery użyte nieprzypadkowo) jest niejaki discomaniac71. On też jedyny potrafi odróżnić ziarno od plew. Taki autorytet z nominacji własnej.

[tomirek]

Ja audiofilem nie jestem bo słoń mi na ucho nadepnął ;), mam stary sprzęt z lat 70. (Pioneer SX-737) do tego podłączone nielubiane kolumny Tonsil Perfect, które docelowo mają na działkę wyjechać a do domku planuję nowy zakup, o który zapewne się jeszcze będę pytał na forum :)

Loudnesa nie używam bo po włączeniu basy są nienaturalnie wysokie. Mało tego, przy niektórych płytach zdarza mi się nawet włączać filtry Low/Hi.

Być może spowodowane jest to kolumnami ale najbardziej naturalny i przyjemny dla ucha dźwięk (nawet przy niskim poziomie głośności) osiągam bez uruchamiania tej funkcji.

[dd6]

Nikt nie napisał, że poprawnie wykonany loudness podbija tylko niskie tony. Jak się przyjrzec krzywej słuchu, to na wysokich różnica jest pomijalnie mała.

 

Loudness lub też regulacja niskich tonów przydają się tylko wtedy, gdy słuchamy cicho. Nieraz podgłaśniam niskie, gdy muzyka leci w tle, jak np przyjdą znajomi i sobie gadamy. Róznica nie jest duża, ale barwa jest nieco przyjemniejsza.

 

Mimo wszystko loudness ma marginalne znaczenie.

 

Jednak w przypadku bardzo kiepskich sprzętów bez regulacji nie da się na ogół słuchać.

[Kyle]

Jednak w przypadku bardzo kiepskich sprzętów bez regulacji nie da się na ogół słuchać.

... z regulacją w sumie też (:

[Reaper]

U mnie loudness sprawdza się podczas słuchania płyt głównie thrash metalowych z lat 80-tych. Był to nagrania zrealizowane bez dobrego dołu. Wszystko brzmi jasno i wysoko. Przy tych płytach loudness jest wręcz wymagany.

Natomiast płyty z lat 90-tych i poźniejsze czesto w swojej realizacji jak juz ktos wyzej wspomnial mają zawarty loudness ;). Chodzi o to, ze przy dodatkowo wlaczonum luudnessie takich plyt nie da sie zluchac gdyz jest to wtedy jeden wielki dudniacy bas, ktory calkowicie wyjdzie nam przed wysoki i detale.

[Gość discomaniac71]

Powinniśmy wszyscy pamiętać, że jedynym forumowym Prawdziwym Mędrcem (duże litery użyte nieprzypadkowo) jest niejaki discomaniac71. On też jedyny potrafi odróżnić ziarno od plew. Taki autorytet z nominacji własnej.

 

 

Znajdź sobie inny obiekt ataków. Nie jestem nie byłem i nie będę. Zresztą nie chce mi się nawet już na niektóre PW odpisywać.

[Czeski_film]

Znajdź sobie inny obiekt ataków. Nie jestem nie byłem i nie będę. Zresztą nie chce mi się nawet już na niektóre PW odpisywać.

Ale może byś doradził, jaki sprzęt do 500 zł. kupić (ew. kolumny do 1500). Nieduży pokój, głównie rock, trochę hardrocka, czasami jakiś britpop, czy starsze popy, jak Midge Ure, czy Suede.

[Bobcat]

Znajdź sobie inny obiekt ataków. Nie jestem nie byłem i nie będę.

Szczerze? Też mi się tak wydaje. Nikogo nie atakuję, ale gdy zaczynasz wypowiedź od (cytuję z pamięci) "nie słuchaj forumowych głupków, którym się wydaje że ... " to takie komentarze jak mój nasuwają się same.

[Czeski_film]

Przepraszam,że się wtrącam,ale nie kupuj tych wzmacholi ,ktore wymieniłeś na początku watku-bo jak któregoś posłuchasz,to dopiero będzie prawdziwy...

.........CZESKI FILM))))))pozdr.

Dlaczego mi je odradzasz?

[Makgajwer]

jeśli po włączeniu loudness-u jest lepiej czy też po regulacji barwy dźwięku niezależnie od głośności to świadczy tylko że urządzenia audio nie są zbyt wysokich lotów. Wykres charakterystyki przecietnego słuchu w zależności od głośności jest nieliniowy ale na każdym poziomie są różnice, ponadto jest to wykres uśredniony dla dużej grupy odbiorców i jest to NATURALNE - ingerencja w to czyli róba poprawy natury nie jest dobrym pomysłem pogarsza jakość dźwięku ale słychać to wyraźnie na wysokiej klasy sprzęcie bo na słabszym o nieliniowej charakterystyce częstotliwościowej będzie lepiej. Sam używam czasem korekcji barwy ale w samochodzie

[Gość discomaniac71]

Ale może byś doradził, jaki sprzęt do 500 zł. kupić (ew. kolumny do 1500). Nieduży pokój, głównie rock, trochę hardrocka, czasami jakiś britpop, czy starsze popy, jak Midge Ure, czy Suede.

 

Przeszukaj forum.

[radark]

... z regulacją w sumie też (:

 

do ostrego metalu wszelkie podbicia są zbawienne bez tego ostra muza brzmi płasko i basta, nikt mi nie wmówi ze jest inaczej, do delikatnej muzy gała głośności wystarczy

[Czeski_film]

Przeszukaj forum.

Czytam od dwóch tygodni i mój wybór ograniczył się do wspomnianych HK... co z tego, kiedy od razu czytam, że będę miał prawdziwy CZESKI FILM z nimi.

Ty jesteś fachowiec, więc na pewno masz taką wiedzę w paznokciu.

[Mrok]

Nawet bardzo przydatne. Przy niskiej klasy sprzęcie.

 

Zdecydowanie najbardziej sensowna odpowiedź.

 

Bardzo przydatna w każdym sprzęcie.

 

W żadnym razie nie mogę się z tym zgodzić. Dobry wzmacniacz poradzi sobie bez loudness bez większego problemu.

 

Z własnego doświadczenia powiem tyle. Kiedyś miałem sprzęt (kilka wzmacniaczy pod rząd) z wieloma kręciołami. *Żadne* z cudownych ustawień nie było w stanie zmienić faktu że po kilku godzinach słuchania (i to po cichu) zawsze bolała mnie głowa. Od 4 lat mam jedną, prostą gałę, muzyki mogę słuchać np. 6 godzin non-stop i głowa mnie o dziwo nie boli. Co z tego wynika? Każde sztuczne podrasowanie dźwięku kręciołami (zakładając dobrze nagraną płytę) na dłuższą metę męczy uszy, przynajmniej moje.

[Bertrand]

do ostrego metalu wszelkie podbicia są zbawienne bez tego ostra muza brzmi płasko i basta, nikt mi nie wmówi ze jest inaczej, do delikatnej muzy gała głośności wystarczy

 

Mam podobne spostrzeżenia.

[Modrus]

Pozwolicie, że odniosę się do kilku "ciekawych" stwierdzeń widocznych w wątku.

 

< rafal735r

"Ja w zasadzie juz w drugim wzmacniaczu z rzedu nie mam Loudness i naprawde nie jest mi do niczego potrzebny. Przy cichym graniu basu jest tak duzo ze Loudness jest mi totalnie zbedny.

W pewnym stopniu jest to "ulepszacz" slabych kolumn ktore dysponuja slabym basem a i kopulka nie jest wysokich lotow. Bynajmniej ja to tak odczulem."

 

< Makgajwer

"jeśli po włączeniu loudness'u jest lepiej czy też po regulacji barwy dźwięku niezależnie od głośności to świadczy tylko że urządzenia audio nie są zbyt wysokich lotów."

 

< Mrok

"Dobry wzmacniacz poradzi sobie bez loudness bez większego problemu.

 

Ciągle piszecie, że funkcji loudness używa się w kiepskiej jakości wzmacniaczach (Makgajwer) albo że jest on "ulepszaczem" słabych kolumn (rafal735r).

W takim razie jak to jest z tymi słabymi kolumnami - które to są te słabe kolumny???

Przykładowo charakterystyka przetwarzania Magnat Quantum 607

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślę, że jest szansa na to, że model 907 będzie miał "podobnie" podbity bas.

 

Według mnie to ty masz ten loudness "wbudowany" w kolumny i dlatego przy cichym słuchaniu masz wystarczającą ilość basu i loundess nie nie jest ci potrzebny podczas takiego słuchania.

Pytanie czy w przypadku kolumn, które mają taką charakterystykę przetwarzana nie masz za dużo tego basu przy głośnym słuchaniu bo ten loundess "wbudowany" w kolumny nie zmienia się wraz ze zwiększaniem się nateżenia dźwięku? Skoro tak dążycie do liniowych charakterystyk wzmacniaczy, kolumn i innym urządzeń to wg mnie słuchanie głośno kolumn o takiej charakterystyce powoduje, że wtedy "przekaz" ma niewiele wspólnego z neutralnością (czyt. liniowością).

 

Dla porównania charakterystyki dla kolumn Dynaudio Focus 110 i 220 można znaleźć tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W myśl tego co napisał rafal735r, że loudness jest "ulepszaczem" słabych kolumn rozumiem, że Twoje kolumny są o wiele lepszy od Dynaudio, które mają względnie płaską charakterystykę, bo przy cichym słuchaniu bez louness'u jest spora szansa na to, że będą miały znaczniej mniej basu niż Twoje kolumny.

 

 

Nasuwa się więc pytanie - które kolumny są bardziej neutralne? Które wierniej będą przetwarzać muzykę przy "normalnej" głośności bez włączonego loundess'u? Te z podbitą charakterystyką (przecież nie powinno być żadnych podbić niskich tonów bo to jest loundess) czy te z (względnie) płaską?

 

 

Moja teza jest taka - loundess może okazać się przydatny jeśli podczas niezbyt głośnych odsłuchach na kolumnach o względnie płaskiej charakterystyce i nie jest potrzebny (z uwagi na to, że jest niejako "wbudowany" w kolumny, które mają podbite skraje pasma - jak ma to miejsce np w przypadku kolumn Magnat Quantum 607 gdzie bas podbity jest o ok. 6dB w stosunku do reszty pasma) w kolumnach o "podbitych" skrajach pasma? Przypominam, że loundess często powoduje podbicie basu i wysokich o 6dB.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

“Nawet bardzo przydatne. Przy niskiej klasy sprzęcie.”

Co ma jakość sprzętu do funkcji Loudness?

 

Typowy przejaw kompleksów tzw. audofili.

Loudness to wyrównanie nieliniowości częstotliwościowej słuchu ludzkiego. Chyba to widać na odpowiednich wykresach. W załączonym linku również można sobie to uzmysłowić:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A już zupełnie nie rozumiem zapisów:

“Dobry wzmacniacz poradzi sobie bez loudness bez większego problemu.”

?

 

Loudness (właściwy=dobry) działa w taki sposób, że ze wzrostem głośności jego udział spada. Mówi się w tym przypadku o charakterystyce fizjologicznej głośności.

Jeżeli tak, to musi on być powiązany z gałka głośności. W tym celu wiele wzmacniaczy ma po dwa odpowiednio sprzężone potencjometry głośności na kanał z układami korekcji. W innych potencjometry mają odczepy.

Z całą pewnością dobrze zrealizowany Loudness nie jest prosty i na pewno podraża konstrukcję.

 

Z powyższego wynika, że nie ma Loudness wbudowanych w kolumny ;)

 

Przed zabieraniem głosu w przedmiotowej sprawie radzę poszukać w Internecie; nie na portalach takich jak ten (gdzie nie rozumiejący zagadnienia wypowiadają się ochoczo).

 

Nie dyskutuję czy komuś lepiej słuchać z Loudness czy bez (to kwestia indywidualna i prawo wyboru) i radzę nie forować ocen: klasa wzmacniacza a regulacje. Brak tych ostatnich we współczesnym sprzęcie to jedynie powiew mody i ukryte kompleksy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal735r]

 

Dla porównania charakterystyki dla kolumn Dynaudio Focus 110 i 220 można znaleźć tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W myśl tego co napisał rafal735r, że loudness jest "ulepszaczem" słabych kolumn rozumiem, że Twoje kolumny są o wiele lepszy od Dynaudio, które mają względnie płaską charakterystykę, bo przy cichym słuchaniu bez louness'u jest spora szansa na to, że będą miały znaczniej mniej basu niż Twoje kolumny.

Nie wiem czy sa lepsze, ale mozesz se popatrzec na charakterystyke 908, czyli kolumn z tej samej serii i na tych samych glosnikach, tyle ze jest ich wiecej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I sam se odpowiedz na swoje pytanie. Ja sie tam nie znam na tych wykresach. Wiem tyle ze nie potrzebuje loudnessu, a muzyka brzmi dobrze cicho jak i glosniej.

I jak to napisal Grzegorz nie ma loudnessu wbudowanego w kolumny :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

Loudness to wyrównanie nieliniowości częstotliwościowej słuchu ludzkiego. Chyba to widać na odpowiednich wykresach.

Raczej zmian nieliniowości w funkcji głośności. ... a na wykresach widać że te zmiany są demonizowane (jeszcze coś tam w basie jest różnicy ... ale wyżej można olać)

 

Nie wiem czy sa lepsze, ale mozesz se popatrzec na charakterystyke 908, czyli kolumn z tej samej serii i na tych samych glosnikach, tyle ze jest ich wiecej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I sam se odpowiedz na swoje pytanie. Ja sie tam nie znam na tych wykresach. Wiem tyle ze nie potrzebuje loudnessu, a muzyka brzmi dobrze cicho jak i glosniej.

Całkiem równe te kolumny jak na Hi-Fi ;) (znaczy się że dobrze)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )