Skocz do zawartości
IGNORED

KUJAWSKO - POMORSKIE ODSŁUCHY .


Piotr_1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Na wstępie podziękowania dla gospodarza -Robert dzięki za zaproszenie! i dla reszty uczestników.Generalnie miła atmosfera i fajni ludzie.Co do odsłuchów tego dnia to napiszę że jak dla mnie panował za duży chaos [za mało słuchania ,za dużo szybkich kombinacji] .Mnie osobiście najbardziej interesowało porównanie daci i na tym się głównie skupiałem.W szranki stanęły trzy przetworniki : słynny Protagonista ,kambodza Dac Magic i mój Calyx +max mod GF .Napiszę krótko żeby nie przeciagać sprawy.Dac Magic mocno odstawał od dwóch pozostałych więc nie będę dużo o nim pisał [sztucznie ,cyfrowo ,szkliście ] choć w swojej kategori jest napewno dobry.Co do Protagonisty to juz inna klasa -dzwięk przestrzenny ,rozdzielczy .dość gładki ,lecz dla mnie za bardzo na sterydach.Protagoniście brakowało ogłady a dzwięk był sztucznie napompowany [oczywiście jest to efektowne ,ale to nie moja bajka] .Calyx jak dla mnie zagrał najbardziej dojrzałym ,rozdzielczym i "muzykalnym" dzwiękiem.Głos kobiecy był namacalny i ciepły.W jednym aspekcie ustąpił pola Protagoniście -przestrzeń.Miało być krótko więc jest .Duży szacunak dla zdolniości Piotra ,nieżle grające kolumny wykonałeś no i oczywiście wzmak tez super zagrał.Pewnie napiszę coś więcej ale teraz czas wracać do zajęć codziennych .Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marantz 8003 sacd ,calyx 24/192 dac+calyx power supply [wersja signature by GFmod], burson audio Ha-160[full GFmod], harmonix hs-101 GP ic,audiolot alf-2200 ,furutech 3ts762 35[g] i 25[g]x2 ,furutech 3ts20 35[g] i 25[g] x2 ,furutech fx alpha Ag coaxial ,grado rs2i ,sennheiser hd600,akg k701,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktoś takiego Radmora, jak na pierwszym zdjęciu? .

Cześć, )

 

Jak wypadł ten Radmuś?

Ten niżej, to jest klon Pass,a ten sam, gdy byłem u Ciebie?

Ale jak tak patrzę na wasze zdjęcia to mi jakoś dziwne skojarzenia przychodzą na myśl.

he,he..,gdyby jeszcze był Witold, to dopiero była by jazda:)Robi się mokro od śmiechu, a i panienki wydają się zbędne:)

,ale..,Jarek- błagam, kojarz tylko ze śmiechem i dobrze spędzonymi godzinami:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Cześć, )

 

Jak wypadł ten Radmuś?

Ten niżej, to jest klon Pass,a ten sam, gdy byłem u Ciebie?

he,he..,gdyby jeszcze był Witold, to dopiero była by jazda:)Robi się mokro od śmiechu, a i panienki wydają się zbędne:)

,ale..,Jarek- błagam, kojarz tylko ze śmiechem i dobrze spędzonymi godzinami:)

"Róbta co chceta".

Jak ja słucham muzyki ze znajomymi to nawet moja kotka gardzi takim towarzystwem i spieprza do ogrodu łapać myszy.

Niestety płeć piękna (choć czasami z tym pięknem to różnie bywa) nie rozumie zabaw dużych chłopców;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

I też wychodzą do ogrodu łapać myszy:))?

A żebyś wiedział. Jak moja kotka przynosi złapane myszy do domu to są one w większości żywe.

Wypluwa na dywan, mysz spieprza , kot goni za myszą po pokojach a moja narzeczona za kotem żeby ratować mysz.

To jest dopiero action.

Chuck Norris przy tym wymięka;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Nergal za komplement. Specyfika Robertowo-Paltonowych odsłuchów to inna szkoła. Spotykamy się żeby potestować nowe sprzęty, jest tego często sporo. Nie przychodzimy do kogoś "na gotowo", na gotowy, wyścielony system, pięknie dograny, grający, taki jaki mamy we własnych domkach. Pierwsze 4 godziny jest walka i eksperymenty. Ba, czasem 6 godzin jak wczoraj. Muzyki dla przyjemności zaczęliśmy słuchać dopiero o północy. Nie z powodu nadmiernego upojenia alkoholem, ale dlatego że cudem się udało :) Zagrało :) Dla mnie cel tych spotkań to testy, eksperymenty, nauka i wnioski. Przez pierwsze godziny brzmienie nie było w żaden sposób akceptowalne. Wchodziliście i mówiliście że lipa, ponieważ to prawda, dlatego walczyłem. Nie o to jednak chodzi aby się poddawać. Nasz test daców nie wypalił z powodu braku dobrego źródła sygnału cyfrowego. Transporty CD mierne. Komputer sam w sobie dobry, z zainstalowanym Jplay. Ale dace na USB nie sprawdziły się. Synchroniczna transmisja USB w kiepskich odbiornikach nie sprawdza się. Do komputera zabrakło RDACa lub po prostu M2techa - odbiornika USB na SPDIF. Wtedy moglibyśmy testować dace z kompa. Prawdziwą rewolucją okazało się podłączenie Squeeza touch Paltona. Gdyby mi ktoś to przedwczoraj powiedział, to bym go wyśmiał. Takie pudełeczko? Logitecha??!! Nigdy! A jednak... Okazało się że firmware Squeeza radzi sobie dobrze z jitterem. Wszystkie ostrości znikły, na wypożyczonym dacmagicu pojawiło się ładne, rozdzielcze, analogowe, pastelowe brzmienie. Wszystko wybrzmiewało, po raz pierwszy piękna, dokładna, głęboka, stabilna scena. Rozdzielczość 4x wyższa niż mieliśmy przedtem. Dosłownie słuchaliśmy i prawie zrezygnowaliśmy ze spania, tak angażująco to grało. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy posłuchać Calyxa ze squeezem :> Protagonist ze squeezem zagrał podobnie jak przedtem, grubo, ciepło, przyzwoicie. Ale tym razem zabrakło mu rozdzielczości w stosunku do dacmagica. Ale nie mieliśmy dostatecznie dużo czasu już i sił aby wycisnąć z Protagonista więcej soku, może by się dało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

Prawdziwą rewolucją okazało się podłączenie Squeeza touch Paltona. Gdyby mi ktoś to przedwczoraj powiedział, to bym go wyśmiał. Takie pudełeczko? Logitecha??!! Nigdy! A jednak... Okazało się że firmware Squeeza radzi sobie dobrze z jitterem.

 

http://www.stereophile.com/content/logitech-squeezebox-touch-network-music-player-measurements - za kilka dni będą dwa lata jak ten test wisi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Specyfika Robertowo-Paltonowych odsłuchów to inna szkoła. Spotykamy się żeby potestować nowe sprzęty, jest tego często sporo.

 

Tylko nie zróbcie tak na AS,bo tam nie będą tzw....SAMI SWOI))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, właśnie na Tomanku był :)

Jak duze zmiany i jakie pokazaly sie po zmianie zasilacza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

Piotr doskonale opisał nasze spotkania. Właściwie nie ma systemu referencyjnego i raczej nie zanosi się, żeby taki był. Sprzęt ciągle się zmienia, w szczególności nasze diy w których wciąż grzebiemy.... Trzeba się przyzwyczaić do licznych zmian sprzętu, kabli, czy polaryzacji wtyczek. Nie ma lekko, czasami są ślepe uliczki, dwa kroki w tył, żeby pójść kilka małych kroków do przodu. Tak jak napisał Piotr, po kilku godzinach dochodzimy zwykle do niezłego dźwięku, wszak audio, to sztuka tajemna...

 

Tradycyjnie chciałbym podziękować wszystkim za spotkanie, a w szczególności nergalowi666666 z kolegą, którzy zawitali do mnie po raz pierwszy. Fajnie było się razem pobawić i powymieniać uwagi. Mam nadzieję, że mamy kolejnych stałych uczestników "Kujawskich"...

Chciałbym też podziękować Piotrowi, który przytargał do mnie górę klamotów własnej konstrukcji. Trójdrożne monitory miały w końcu niezłą równowagę tonalną, jednak w perspektywie wystawy AS (a dokładniej mówiąc pokoi hotelowych w "Sobieskim"), wydaje się, że basu jest jeszcze odrobinę za dużo. Klon Passa zagrał dynamicznie i dokładnie, szkoda, że nie udało się uzyskać odrobinę więcej ciepełka, wszak to klasa "A". Ciekawe, jak by zagrał z lampowym pre wysokiej klasy? Zastanawiało nas pewne powiększenie źródeł dźwięku. Instrumenty miały duży woal i zajmowały sporą przestrzeń. Nie jestem pewien co do przyczyn takiego podania sceny, ale wydaje się, że odpowiedzialne za powiększenie wielkości (np. wioli), była zbyt mała odległość słuchacza od kolumn. Jak zwykle, Piotr czarował ze zmianą polaryzacji sieciówek, zmiany były wyraźnie słyszalne słyszalne.

"Grube Maćki", czyli ic diy Piotrka, okazały się po raz wtóry świetnymi kablami. Według mnie wpływały na dźwięk w sposób porównywalny z Tarą air1, a nawet pod wieloma względami lepszy. Tara była nieco gładsza, ale miała słabszy bas i mniejszą dynamikę. W naszych systemach kabel Piotra sprawdził się więc lepiej.

Porównaliśmy również dace Calyxa z zasilaczem, Protagonistę i Dac Magic. Calyxa słuchałem już wcześniej i miał on dokładne nieco przyciemnione brzmienie, o dużej dynamice. Protagonist pokazał, że można pokazać dźwięk w inny sposób. Wybrzmienia były dłuższe, co pokazywało lepiej akustykę pomieszczenia, w którym dokonano nagrania. Scena zrobiła się znacznie większa, chociaż być może mniej dokładna. Barwy nabrały większej głębi i blasku. Dla mnie lepszym źródłem jest dac McGyvera, chociaż rozumiem, że wielu wybierze pewną powściągliwość. Na koniec powiem, że kambodża dawała radę i była naprawdę niezła. Za niecały tysiąc złotych, to naprawdę okazja.

Radmor okazał się miłym zaskoczeniem. Wprawdzie wiedziałem, że jest to konstrukcja zupełnie inna, niż seryjne, jednak zaskoczenie było spore. Marek mógłby nieco więcej powiedzieć o samej konstrukcji. Zdaje się, że to pierwowzór Amplifikatora G. Tak czy inaczej, dźwięk był bardzo analogowy, barwny z fajną średnicą, co skutkowało ładnymi pastelowymi wokalami. Po zmianie z wcześniej grającego klona Pasa, dźwięk się uspokoił, był nieco lampowy. Przy jazgotliwym transporcie, zmiana była wręcz spektakularna. Wszystko zostało lepiej pokazane, równowaga tonalna stała się bardziej prawidłowa. Później na chwilę podłączyliśmy "Space One" , które w moim pomieszczeniu 20-metrowym miały lepiej dobrany bas. Przypuszczam, że na wystawie AS nasz pokój będzie miał podobną akustykę, więc Piotrek ma wprowadzić jeszcze jedną korektę w zwrotnicy swoich kolumn "Czaya". Pod koniec spotkania, włączyłem SB T + zasilacz Tomanka. To był strzał w dziesiątkę, w końcu zniknął ostry cyfrowy nalot i z przyjemnością zaczęliśmy słuchać muzyki. Okazało się, że transporty Parasounda i laptopa, ograniczały cały czas dźwięk, co powodowało, że nie mogliśmy uzyskać dobrego dźwięku. Jak zwykle, spotkanie sporo nas nauczyło i pokazało, że wszystko ma znaczenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wiele osób rozbawiła wizyta Radmora 5610. Sam bym nie zaproponował tego wzmacniacza do testów, bo wiadomo, to tylko Radmor. Palton się uparł i dopiął swego. Oczywiście wiem, że Radmor to budżetówka, więc nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że jest inaczej. Ucieszyłem się, że nawet z transportem wyciągniętym z piwnicy starał się robić swoje, odtwarzał muzykę.

Zanim przejdę do dalszych refleksji, jedna (dość śmieszna) uwaga, po raz pierwszy słuchałem plików odtwarzanych z komputera. Sam trzymam się plyt cd i klasycznego odtwarzacza cd. To, co usłyszałem nie podobało mi się tak, jak tylko mogło się nie podobać.

Koszmar jest w tym wypadku eufemizmem. Pewnie tylko nie miałem szczęścia, ale pierwsze wrażenie jest najważniejsze.

Ważne, że wino było niezłe, kawa dobra, drinki wytrawne, a nastrój znakomity. Wielkie podziękowania dla Paltona :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co usłyszałem nie podobało mi się tak, jak tylko mogło się nie podobać.

No wreszcie jakaś przyjazna dusza, która mnie rozumie. Dokładnie tak samo miałem po odsłuchu najlepszego Lamizatora parę spotkań temu. O co w ogóle chodzi z tymi cholernymi plikami? Przecież to po prostu nie gra - funkconalność jasne ale...

Szkoda, że nie mogłem przyjechać chociaż wiedząc, że będą komputery za bardzo się nie spinałem , szczerze mówiąc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niestety nie dotarłem, a miałem w planie, choroba wygrała z hobby...

nie wiem tylko czy Dac klasy Kambodźa (to przecież najtańsza budżetówka, choć ponoć całkiem dobra) jest właściwy do oceniania podłączanych do niego transportów. jeśli strawniejszy dźwięk był ze SchizBoxa (chyba nie przekonam się do tego typu zabawek) niż z Parasounda to jest to zastanawiające.

 

Piano:

ja też do dziś z rozrzewnieniem wspominam nasze spotkanie u Roberta.

wydaje mi się, że to jest największy plus takich spotkań - możliwość poznania nowych ludzi z którymi od pierwszej chwili można nawiązać nić porozumienia i jak niezbyt dobrze gra (a tak bywa...) miło spędzić czas na ciekawych rozmowach i nieźle się uchachać. jak znowu zawitasz do naszej metropolii to przybędę napewno (zresztą do mnie też zapraszam..) nie ma może tak swobodnych warunków jak u Roberta, ale jaskoś dalibyśmy radę...

pozdr!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, jak by zagrał z lampowym pre wysokiej klasy?

Jeszcze chwila Robercie, jeszcze chwila :) Dokładnie tydzień i albo będzie najdroższe 20 kilo złomu w historii albo będzie malinowo.

Pewno zmontujemy jakieś spotkanko tylko trzeba Piotra poprosić, żeby przyjechał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hello Piotrze!

chyba równocześnie coś naskrobaliśmy i w tym samym kierunku..

dla mnie też pliki i muzyka komputera to nieporozumienie. choć wygoda wielka, ale chyba w tej zabawie nie o wygodę chodzi!

nie dlatego, że mam coś do komputerów, ale jeszcze nie słyszałem dobrego dźwięku z tego typu źródła (Lampizator z tego spotkania za koszmarną kasę tylko nie utwierdził w trwaniu przy płytach CD) zresztą wtedy muzyka była do bani...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hello

noo własnie - nie o wygodę, prawda ?

Witku, spotkamy sie myślę w przyszły weekend albo następny - jeżeli pozwolisz.

daleko nie masz to mam nadzieje , że podjedziesz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no faktycznie, dałbym nawet radę rowerem;-)

no to do zobaczonka. swoją drogą ciekawe co za niespodziankę szykujesz... jak byś był w Inie to zapraszam, u mnie też coś się zmieniło i myślę że zdecydowanie na lepsze...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

ja niestety nie dotarłem, a miałem w planie, choroba wygrała z hobby...

nie wiem tylko czy Dac klasy Kambodźa (to przecież najtańsza budżetówka, choć ponoć całkiem dobra) jest właściwy do oceniania podłączanych do niego transportów. jeśli strawniejszy dźwięk był ze SchizBoxa (chyba nie przekonam się do tego typu zabawek) niż z Parasounda to jest to zastanawiające.

Transporty grały z trzema dac-ami, nie tylko z kambodżą...

 

Piano:

ja też do dziś z rozrzewnieniem wspominam nasze spotkanie u Roberta.

wydaje mi się, że to jest największy plus takich spotkań - możliwość poznania nowych ludzi z którymi od pierwszej chwili można nawiązać nić porozumienia i jak niezbyt dobrze gra (a tak bywa...) miło spędzić czas na ciekawych rozmowach i nieźle się uchachać. jak znowu zawitasz do naszej metropolii to przybędę napewno (zresztą do mnie też zapraszam..) nie ma może tak swobodnych warunków jak u Roberta, ale jaskoś dalibyśmy radę...

pozdr!

Prawdę powiedziałeś. Gdyby nie spotkania i forum, siedzielibyśmy w swoich norkach przed ołtarzykami, mieszkając często za ścianą ...

Piano ma status gościa honorowego na kujawskich spotkaniach.

 

No wreszcie jakaś przyjazna dusza, która mnie rozumie. Dokładnie tak samo miałem po odsłuchu najlepszego Lamizatora parę spotkań temu. O co w ogóle chodzi z tymi cholernymi plikami? Przecież to po prostu nie gra - funkconalność jasne ale...

Szkoda, że nie mogłem przyjechać chociaż wiedząc, że będą komputery za bardzo się nie spinałem , szczerze mówiąc.

 

Szczerze mówiąc, to nie miałeś szczęścia do dobrej konfiguracji z SBT. Od dawna wiadomo, że squezze ma wąskie gardło w postaci kiepskiego zasilacza. Teraz mam dwa dobre zasilacze - Tomanka i diy McGyvera ważący tyle co spory wzmacniacz. Można się nieźle zdziwić, jak dobrze to gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna wiadomo, że squezze ma wąskie gardło w postaci kiepskiego zasilacza.

na pewno aby tylko w postaci zasilacza?

no, ale nie każdy jest informatykiem lub ma kumatego znajomka z IT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna wiadomo, że squezze ma wąskie gardło w postaci kiepskiego zasilacza. Teraz mam dwa dobre zasilacze - Tomanka i diy McGyvera ważący tyle co spory wzmacniacz.

A jak to jest chłopaki z tym zasilaniem w SBT? Gdzie siedzi przetwornica? Kolega ma SBT i waha się z zakupem zasilacza do niego bo doczytał że to nie ma sensu. Podobno siedzi ona w samym urządzeniu a nie w dołączanym fabrycznie zasilaczu. Można by z tego wyciągnąć wniosek, że dokupowanie nowego zasilania liniowego mija się z celem, bo i tak nie pominiemy wtedy sekcji impulsowej. A chyba to powinno być głównym celem wymiany na zasilacz liniowy. Wiecie może coś konkretniej? Dobrze byłoby rozwiać wiątpliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie kolegów co do grania z komputera ,to zupełnie nie moja bajka.Nie ma jak porządny transport !!.Calyx pokazał może 70% swoich możliwości ,ponieważ jest bardzo wymagający co do reszty toru.Pamiętajcie -system zagra jak jego najsłabsze ogniwo.Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marantz 8003 sacd ,calyx 24/192 dac+calyx power supply [wersja signature by GFmod], burson audio Ha-160[full GFmod], harmonix hs-101 GP ic,audiolot alf-2200 ,furutech 3ts762 35[g] i 25[g]x2 ,furutech 3ts20 35[g] i 25[g] x2 ,furutech fx alpha Ag coaxial ,grado rs2i ,sennheiser hd600,akg k701,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość partick

(Konto usunięte)

A jak to jest chłopaki z tym zasilaniem w SBT? Gdzie siedzi przetwornica? Kolega ma SBT i waha się z zakupem zasilacza do niego bo doczytał że to nie ma sensu. Podobno siedzi ona w samym urządzeniu a nie w dołączanym fabrycznie zasilaczu. Można by z tego wyciągnąć wniosek, że dokupowanie nowego zasilania liniowego mija się z celem, bo i tak nie pominiemy wtedy sekcji impulsowej. A chyba to powinno być głównym celem wymiany na zasilacz liniowy. Wiecie może coś konkretniej? Dobrze byłoby rozwiać wiątpliwości.

 

było to wyjaśnione w którymś wątku, ale tak na szybko nie mogę znaleźć.

 

Podzielam zdanie kolegów co do grania z komputera ,to zupełnie nie moja bajka.Nie ma jak porządny transport !!.Calyx pokazał może 70% swoich możliwości ,ponieważ jest bardzo wymagający co do reszty toru.Pamiętajcie -system zagra jak jego najsłabsze ogniwo.

 

z tym, że akurat SBT jako transport, to nie jest najsłabsze ogniwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, niskoszumowy zasilacz może pomniejszyć ogólną ilość zakłóceń wysokoczęstotliwościowych z sieci, pomimo iż w środku są przetwornice, regulatory itp. Na zasadzie, że im mniej tym lepiej. Im mniej, tym mniej dodatkowych szumów się może potęgować, generować, wzmacniać, odbijać. Ocenę czy ten Tomanek działa trzeba zostawić właścicielom SBT. Co do transportów cyfrowych, jak pokazują niedawne odkrycia na całym świecie, myślę że dopiero wchodzimy w ten lepszy etap PC audio, małymi kroczkami, popyt na te urządzenia jest wielki. Zrażeni niedoskonałością cyfrową dotychczasowych bezmyślnych konstrukcji, nie musimy od razu przekreślać komputera, czy źródeł cyfrowych. Sam jestem zrażony, z komputera codziennie gra inaczej, błędy cyfrowe są potężne do tego stopnia, że jednego dnia sprzęt potrafi grać super lub beznadziejnie. Ja jednak wierzę w przyszłość komputerowej cyfrówki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

na pewno aby tylko w postaci zasilacza?

no, ale nie każdy jest informatykiem lub ma kumatego znajomka z IT

Jasne, pewnie ograniczeń jest tyle, ile elementów w urządzeniu... każdym urządzeniu. Nie ma jednak wątpliwości, że SB T jest wrażliwy na zasilanie. Poprawa soniczna jest znaczna, a szczegóły techniczne mało mnie interesują. Wiem, że można uzyskać dalszą poprawę, grzebiąc w środku, wymieniając kondensatory, rezy itp. Pisał mi o tym któryś z forumowiczów na PW. Pewnie z czasem, grzebnę w sowim SB, to tylko kwestia czasu.

 

Podzielam zdanie kolegów co do grania z komputera ,to zupełnie nie moja bajka.Nie ma jak porządny transport !!.Calyx pokazał może 70% swoich możliwości ,ponieważ jest bardzo wymagający co do reszty toru.Pamiętajcie -system zagra jak jego najsłabsze ogniwo.Pozdrawiam

Być może Parasound jest słabszy niż Twój Denon, trzeba następnym razem bardziej się postarać i dopiąć wszystko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie,denon to nie jest super transport ale jest niezły.Ostatnio miałem Ceca tl51x [czyli rasowy transport ] i muszę powiedzieć że zwykły cd denon dcd1510 ae jest o klase lepszy od ceca!.Następnym razem wezmę denona i kilka płyt ....posłuchamy...zobaczymy .Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marantz 8003 sacd ,calyx 24/192 dac+calyx power supply [wersja signature by GFmod], burson audio Ha-160[full GFmod], harmonix hs-101 GP ic,audiolot alf-2200 ,furutech 3ts762 35[g] i 25[g]x2 ,furutech 3ts20 35[g] i 25[g] x2 ,furutech fx alpha Ag coaxial ,grado rs2i ,sennheiser hd600,akg k701,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.