Skocz do zawartości
IGNORED

Jestem w Raju


Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem czy aż taki ubogi. Może i klasyka - ale rozstrzał od sakralnej średniowiecznej po Wagnera i Scriabina. Zresztą nie w ilości tkwi bogactwo ;-) Po prostu w tym wątku głównie wypowiadają się miłośnicy tego rodzaju muzyki.

 

Jeśli o mnie chodzi - dzisiaj płyta wyjątkowa pod wieloma względami. Dotarła do mnie wczoraj razem z kolejnym Brahmsem z ccd.pl. Zupełnie inne wcielenie Chopina, które kompletnie mnie zaskoczyło. Frazowanie, akcenty, nietypowe brzmienie i generalnie naturalna, wspaniała technika gry. Kompletnie antyromantyczna, bardzo subtelna, momentami mroczna interpretacja ;-) Przy takiej muzyce można się zapomnieć. Scherza i preludia Chopina grane przez Richtera z 1977 i 1979 roku. Polecam gorąco, szczególnie tym - których rażą wszelkie "wirtuozerskie" i przesłodzone wykonania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez aleksandraU

Pozdrawiam,

Ola

Gość papageno

(Konto usunięte)

Folkowy raj w wydaniu amerykańskim. Grateful Dead po ciężkej psychodeli zmienili front. American Beauty, 1970. Słodziutkie.

http://www.youtube.com/watch?v=r1ydcjWL79w&feature=related

Wspaniała płyta. :)

 

Właśnie. Mam w sumie kilka płyt z Richterem (Liszt, Chopin, Schubert) - ale ta jest kompletnie inna. A takie niepozorne wydawnictwo..

Tak skupionego, zagadkowo brzmiącego Richtera - jak w tych preludiach zagranych w Japonii jeszcze nie słyszałam. Gra zupełnie jak w transie. Dla mnie to nowy wymiar Chopina. Mam wreszcie spokojniejszy wieczór. Idę sobie włączyć tę płytę jeszcze raz... :-)

Pozdrawiam,

Ola

Aleksandro, nagrania tych 13 preludiów z Kanagwa Kenmin Hall wyjątkowe i inne. Masz tu w pełni rację. Swojego czasu na LP był to prawdziwy i bardzo rzadki rarytas. Później na CD wydała to Olympia. Zastanawiam się czy Regis nie wydał po prostu nagrań Olympii, dokładając oddzielnie scherza. Zazdroszczę Ci odkrywania tych Richterowskich dźwięków właśnie w tej chwili, kiedy na rynku dominuje taka ilość tandety.

Tak, Regis przejął archiwa Olympii. Wiele rodzynków odkopali i wydali ponownie, w budżetowych cenach.

 

Zresztą nie tylko z Olympii - na przykład to:

 

614%2BbFr%2BnvL._SL500_AA300_.jpg

 

Też pasuje do wątku. :)

Regis faktycznie wydał nagrania Olympii (na płycie widnieje wyraźne "Licensed from Olympia CD"), natomiast jest to wznowienie po dodatkowym remasteringu ("Remastered for Regis by Paul Arden-Taylor").

 

Dźwięk w każdym razie bez zarzutu :-)

Pozdrawiam,

Ola

M. Koszur jest debeściak. Zamówiłem tego Richtera po Twoich pochwałach. Ma jeszcze płytę na stanie. Wysłał. Hofmanna też miał od ręki.

Ja z takich specyficznych i ciekawych nagrań polecam Samsona Francois. Również bywa mroczny.

 

Ola taka pogodna w realu, na zdjęciu znowu smutna i zaczytana ;/

 

No co za klimat na tym forum

 

 

JazzyFan

Edytowane przez JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Nie posępny tylko charyzmatyczny i przenikliwy ;) Jestem w trakcie komponowania "Pierścienia" i analizuje wyniki ostatniego castingu na najlepsze Córy Renu. To bardzo poważna sprawa! Na tym czole zarysowuje się przyszła Historia Niemieckiej Muzyki Poważnej ;))

 

Oczywiście mam nadzieję, że Ola nie obrazi się za ten żarcik. Nie było tu żadnej żaluzji. Pamiętam po prostu nasz wspólny wypad na miły koncert na Starówkę z innymi osobami z forum i jak teraz widzę taki smutny profil na zdjęciu, to i mi się zrobiło smutnawo.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Gość papageno

(Konto usunięte)

Emma Kirkby. Nulla in mundo pax sincera. Niebiańskie.

http://www.youtube.com/watch?v=S7YdZuFTjpo

 

Negra poleciła mi plytę Amandine Beyer. Boska. Zamówiłem. Dziękuję.

Negra poleciła mi plytę Amandine Beyer. Boska. Zamówiłem. Dziękuję.

 

Uważaj Papageno! W raju kobiety czasem polecają zakazane owoce ;).

Ale myślę, że Amandine Ciebie nie rozczaruje. Ja ostatnio nie mogę się uwolnić od jej płyty.

Ł.A. Woman

Amandine wykonała wielką pracę nagrywając kupę mniej zapoznanej muzyki francuskiej i nie tylko, oczywiście obok tego są rzeczy bardziej standardowe jak Bach ale warto poszukać dokonań jej zespołu Assemblee des Honestes Curieux. Dla mnie Amandine Beyer to ta sama półka co Gester, Biondi, Goebel, Valetti i Frisch, Dumestre, Rannou, Cohen-Akenine czy Niquet czyli kolejnie pokolejnie po Kuujikenach, Savallu i Koopmanie.

Ogólnie wszystkich ich warto słuchać bo mają przemyślane wykonania przy świetnej technice, to nie "robienie programu" co w mainstreamie jest niestety częste.

Edytowane przez Piotr

Oczywiście mam nadzieję, że Ola nie obrazi się za ten żarcik. Nie było tu żadnej żaluzji. Pamiętam po prostu nasz wspólny wypad na miły koncert na Starówkę z innymi osobami z forum i jak teraz widzę taki smutny profil na zdjęciu, to i mi się zrobiło smutnawo.

 

Jazzy, na tym zdjęciu poza może lekkim zmęczeniem, nie ma ani grama smutku :-) Zresztą dajmy już spokój. To tylko awatar. Chciałam zmienić na coś bardziej aktualnego.. Mam nadzieję, że spodoba Ci się Richter. Dla mnie to taka mała odtrutka po preludiach Pogorelicha, który mimo wszystko straszliwie niektóre rzeczy przekombinował i porozciągał w czasie.

 

Co do Amandine Beyer - to można ją również znaleźć na płytach z ostatnio wydawanymi przez Alphę koncertami bachowskimi (zagrała z Cafe Zimmermann).

Pozdrawiam,

Ola

Mam nadzieję, że spodoba Ci się Richter. Dla mnie to taka mała odtrutka po preludiach Pogorelicha, który mimo wszystko straszliwie niektóre rzeczy przekombinował i porozciągał w czasie.

 

Pewnie dojdzie po weekendzie. Z ciekawostek to na czerwiec jakieś fryckowe nagrania Richtera szykuje Melodija:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

I w tym rzecz. Nie ma Raju bez zakazanego owocu.

 

Otóż to. Dlatego Wujek Jazzy kusi Was co jakiś czas Ryśkiem w tym wątku :))

 

 

JazzyFan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Dzisiaj koncerty Bacha. Raj dla zmysłów, chociaż czasami przebija prawdziwy diabelski ogień w tych dynamicznych wykonaniach :>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pawellt

mnie dzisiaj wzięło na sonatę Francka - jedna z piękniejszych sonat w ogóle - bardzo trudna technicznie dla pianisty, bardzo trudna dla skrzypka muzycznie, po prostu kipi pięknem i ekspresją

miałem dać na pojedynek, ale nie wiem jaki fragment nawet wybrać;)

każda część genialna, ja nie potrafię np. wskazać mojej ulubionej

lubię bardzo to nagranie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu dam 3 część np. od 3.46 - raj;)

 

ta część ma chyba najbardziej charakter improwizacyjny - sa tu fragmenty i z pierwszej i z czwartej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez stanik

mnie dzisiaj wzięło na sonatę Francka - jedna z piękniejszych sonat w ogóle (...)

 

Podpisuję się wszystkimi kończynami... wielbię ją bezkrytycznie...

 

A przy tym to jeden z utworów, których mogę słuchać nawet w takich-sobie wykonaniach - i tak mi się podoba.

 

Choć nie znam żadnej interpretacji, w której odpowiadałoby mi wszystko od A do Z... Ale Riepin z Ługańskim całkiem, całkiem - o ile dobrze pamiętam z Dwójki.

  • 2 tygodnie później...

Pukając do bram:

51JdoZk%2B6pL._SS400_.jpg

Tu artykulik Piotra Kamińskiego o Schützu i nagraniach La Chapelle Rhénane:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja dzisiaj przejściowo w Raju, za sprawą nowego nabytku. Dla odmiany po triach i kwartetach - koncerty skrzypcowe. Zresztą kolejne pozytywne zaskoczenie. Skąd u tego Haydna tyle pomysłów? :-)

 

41yjrX8Gi1L._SL500_AA300_.jpg

Pozdrawiam,

Ola

Zaskoczenie to będzie, jak znajdziesz u Haydna coś bez pomysłu. 8-)

 

Właśnie... Papcio Haydn. Mistrz inwencji i doskonałych proporcji w muzyce - która niczego nie ilustruje - a wciąga jak dobra książka...

Pozdrawiam,

Ola

Gość papageno

(Konto usunięte)

A mnie naszło dziś na Schuberta, sam nie wiem dlaczego.

Winterreise i Hans Hotter - coś niewymownie pięknego

i Fischer-Dieskau, Gute Nacht

http://www.youtube.com/watch?v=1aXXwNGmz9Q

Sonaty Scriabina w wykonaniu Laredo. Coś przepięknego i magicznego. Dużo ciekawsze i bogatsze w odcienie niż Hamelin czy nawet Horowitz:

 

 

792c53a09da001a43ca16110.L.jpg

Edytowane przez aleksandraU

Pozdrawiam,

Ola

No tak, teraz nawet widze ;'))

 

 

Zachodzac do Raju. Jestem obecnie pod intelektualnym wplywem ponizszej plyty (choc mam ja od dawna), no nie moge sie nia nasycic, tak jakby uderzyla w zupelnie nowe struny. Byloby zapewne wielkim brakiem respektu napisac, iz Andsnes przeszedl tu samego siebie, w koncu to znakomity pianista, zwlaszcza w tego typu reperturze, jednak to wykonanie to cos zniewalajacego, rowniez za sprawa perfekcyjnego zgrania orkiestry z pianista, obie strony caly czas sie dopelniaja bez cienia zagluszania wzajemnego, zgranie pierwszorzedne i do tego ta swoboda i gracja z jaka podawana jest ta piekna muzyka...i Haydn, pokazany ciut inaczej, blizej wspolczesnosci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

U mnie nadal na tapecie Skriabin. Od dwóch dni delektuje się wspaniałą płytą z Chandosa:

 

51%2BEw3cIRiL._SL500_AA300_.jpg

 

 

Nie chcę w tej chwili silić się na żadne porównania Prometeusza (muszę posłuchać trochę dłużej) - ale szczególne wrażenie robi Postnikowa w koncercie fortepianowym. Bardzo lekko, zmysłowo, soczyście. Ponadto znakomita jakość dźwięku.

Pozdrawiam,

Ola

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.