Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

>A propos tych lampowych monobloków, co to jest, jakieś szczegóły?

 

Szczegółów to może nie znam, ale dźwiek zrobił na mnie wrażenie. Jak dotąd najlepszy dźwięk w klubie (jak dla mnie). Super, i to w każdym rodzaju muzyki. Nie spodziewałem sie, że te kolumnienki mogą nawet tak zagrać. Dobry wzmacniacz, naprawdę.

wszystko to brzmi troche jak male wyzwanie dla mnie, wszak swoim monoblockom na GM70 poswiecilem sporo czasu....problem jest tylko z czasem.....strasznie mam go malo a i dzwiganie 35kg maszyn jest mala udreka...

Moze kiedys uda sie zrobic spotkanie GM70 konta GM70:-)

Witam

I jak, jest szansa, że "lampki? bądą w tem czwartek i piątek?. Chętni bym posłuchał. W ostatni łykęd wybrałem jednak narty, a dla uszu też bym coś chciał zrobić.

Pozdrawiam Stempur

Rozmawiałem dziś z P. Maćkiem. W czwartek niestety nie może, ale obiecał, że w piątek będzie od samego początku do oporu.

Czy są jakieś propozycje na czwartek ?

I przypominam, zbieram krytykę mojej propozycji, bądź kontrprpozycje na klubowy system testów.

pozdr awas

"Mam aparat i nie zawaham się go użyć" - i proszę nie pytać, jaka była reakcja Zbiga ;) Dzisiejsze, jeszcze ciepłe: http://www.teo73.prv.pl/audio/odsluch.html

 

Monobloki powalały na kolana przy akustycznym jazzie. Efekt był rewelacyjny: szybkość, szczegółowość, "fajerwerki" na górze pasma, mnóstwo powietrza, plus analityczność i dynamika. Fortepian, skrzypce, rock czy klasyka nie wypadały już AŻ TAK spektakularnie, ale i tak do niczego przyczepić bym się nie mógł, nawet gdybym się uparł.

 

Świetne brzmienie. "Cafe Blue" Barberowej usłyszałem wręcz "na nowo", i aż nieco się bałem puścić w domu po powrocie. Na szczęście Amplifon się wybronił, w domu też brzmi nieźle ;)

-> Teo

 

Nie słyszałeś ze źródłem analogowym - żałuj. Przełączyliśmy pod koniec na kilka płyt po fragmencie. Webster z 65r. z winyla zabrzmiał niesamowicie plastycznie, z dużą ilością powietrza. A dla mnie fortepian z płyty Brubeck'a 'Piano solo' brzmiał bardzo naturalnie i co tu dużo mówić - pięknie. Eh, w ogóle dawno tak miło mi się nie słuchało muzyki.

Przyłączam się do ogólnych zachwytów, miałem okazję słuchać tego sprzętu dwa razy i to długo. Zauważyłem pewną prawidłowoś, nic odkrywczego, ale ...

Dobry sprzęt wymaga jednak dobrej płyty. Nie do końca podzielam zdanie, że jazz ok., klasyka inaczej, a rock jeszcze inaczej. Wśród płyt, które puszczaliście, były płyty praktycznie z każdego gatunku muzycznego takie które zagrały genialnie i takie gdzie grało wręcz źle.

Chyba niestety tak jest, że dobre wymusza dobre, a jeżeli któryś element jest zły, to całość równa do najsłbszego punktu, a nawet to uwypukla.

Z moich obserwacji wynika, że gorszy sprzęt jest bardzej uniwersalny, bo tam gdzie jest dobry sygnał (płyta), to nie "dogra", a tam gdzie na płycie nie ma dobrych dźwięków, to też ich nie zagra i obie płyty wychodzą wzglednie równo.

pozdrawiam awas

Zgadzam się z sapr'em. Jedną z nielicznych odsłuchiwanych wczoraj płyt klasycznych była pierwsza część kocertu a-moll Bacha w wykonaniu Menuhina sprzed 40 lat, w dodatku płyta zremasterowana cyfrowo ładnych parę lat temu. Uwielbiam ten koncert i lubię to wykonanie, ale sytstem obnażał braki techniczne archiwalnego bądź co bądź nagrania. Chociaż moim zdaniem 'rzucało się to w uszy" przez porównie z tym, jak dobrze system odtwarzał przyzwoicie nagrane płyty.

Wcale nie jestem pewien czy ten tranformator separujący miał tu dodatni wpływ? Wczorajsze granie nie było juz dla mnie takie spektakularne. Choć, niestety byłem krótko.

Fakt, nagrania jakosciowo były różne.

> jar1,

nie upieram się, że transformator coś daje. Mam go i chciałem wypróbować. Na razie nasze spotkania są takie "na huki" pojawiły się monobloki, to "huzia na józia". Będziemy musieli znaleźć trochę czasu poeksperymentować i wybrać sieciówki, listwy lub nie itp. żeby ustawić sobie w klubie np. kewstie zasilania i mieć to opanowane. Co do transformatora to nie mam sprecyzowanego zdania. Zdarzały się tranzystorowce, którym wybitnie pomagał, w innych przypadkach nie było tego słychać, a lampom najczęściej przeszkazał. Bywało też tak, że niby nie pomagał, a nawet nieco przeszkadzał, ale rozwiązywał problemy umasienia szczególnie w takich systemach jak monobloki, przedwzmacniacz i do tego przedwzmacniacz gramofonowy. Bez niego były przeszkadzające brumy, a on z jednej stony trochę może i pogarszał dźwięk, ale i likwidował brumy. Czyli ciagle jakieś coś za coś. Nie mniej, jak mówiłem musimy zrobić spotkania tych bardziej "technicznych" i spróbować ustalić najlepsze wersje zasilania i tak krok po kroczku.

pozdr awas

Uff, naprawdę znakomite monobloki pana Maćka. Dotarłem w piątek z tygodniowym opóźnieniem i jestem pod wrażeniem. Panowie, jak tak dalej w Klubie pójdzie to przeprowadzam się do Białołęki ;-)

 

Jestem pod wrażeniem brzmienia, swobody, dynamiki, ale też niemęczącego uroku bez sztucznych podbarwień. Po moim powrocie do domu Delta Studio musiała się dzielnie bronić, przy płycie gazetowej Naima której słuchaliśmy w Klubie to się udawało. Na szczęście zostawiłem w Klubie Henri Texiera, bo mogłoby być różnie...Ale poważnie - oczywiście porównanie dwóch zupełnie różnych rozwiązań - monobloków w klasie A z moim push-pullem KT88 nie ma w skali bezwzględnej sensu, wiadomo że będzie inaczej. Ale jestem pod wrażeniem, dzięki Andrzeju i p. Maćku!

>sapr,

Alez ja wcale nie twierdzę, że to tak jest. Takie sobie moje gdybanie, szczególnie, że w piatek moje 'słuchanie' było prawie zadne. I ze wszystkim się z Tobą zgadzam:-) (no prawie)

Witam

No bardzo ładnie grało, bardzo ładnie. Ci co nie słyszeli, nich żałują.

Barwa, plastyczność dźwięku, wybrzmiewanie instrumentów - super. Ale jedna rzecz mnie naprawdę zadziwiła. Co prawda nie słuchałem w życiu wielu wzmacniaczy lampowych, ale te z którymi miałem styczność nie powalały dynamiką. Natomiast zestaw pana Macieje naprawdę potrafił przywalić - dynamika i rytmiczność znakomita. Kiedy podkręcaliśmy głośność nogi chodziły. Szczególnie przy tych południowych kawałkach. Zestaw radził sobie ze wszystkimi rodzajami muzyki, no z rockiem poszło mi nieco gorzej. Queen zabrzmieli trochę mało monumentalnie, brakowało trochę niższego basu i tego dolnego łupnięcia tranzystora. Ale Andrzej twierdzi, że zawiniło też słabe wydanie płyty.

Kiedy będą miał mieszkanie z własnym pokojem tylko do odsłuchu? Wtedy mógłbym bawić się w monobloki z preampami, nawet lampowymi.

Pozdrawiam, Stempur

 

PS. No i kupiłem sobie po piątkowym spotkaniu płytę J. Loussiera "Play Bach?, miał ją w piątek jeden z kolegów /Zbig? To Ty/. Bardzo fajna rzecz, tylko że kosztowała ponad 60 zl. a nie jak kolego ok. 30. Ale co tam... Ważne, że na tych naszych spotkaniach możemy poznać nową muzykę, to chyba równie ważne jak klocki.

jar1

To może faktycznie Andrzej miał recję, że to wydanie Queen - a była to składanka, więc cudów można się nie spodziewać - było kiepskie?

Co jednak nie zmienia faktu, że te dzielone lampki grały przepięknie.

Pozdrowienia

Teo

Kliknąłem na link do Twoich zdjęć i oczom mym ukazały się dwie fotki "startowe" do przeglądania reszty. Są, w pewnym sensie, podobne. Czy zawsze polujesz na takie ujęcia :-)

Klubowicze, prasujcie spodnie

Pozdrowienia Stempur

stempur: jeśli kwestia ta spędza ci sen z powiek, spieszę z wyjaśnieniem: nic się za tym nie kryje ;) Drugiego dna nie ma, głębszego sensu dopatrywać się nie należy, a wszelkie interpretacje będą, obawiam się, nieuzasadnione ;)

 

Pierwsze zdjęcie wystawiłem by zająć czymś ciekawskich, póki nie była gotowa strona zawierająca "zdjęcia właściwe" z odsłuchów u Marka (wybranie, obrobienie i opisanie fotek trochę czasu, wbrew pozorom, zajmuje). Atmosfera została skutecznie podgrzana ;) Druga fotka powstała przypadkiem, gdy w piątek ktoś wszedł po prostu w kadr. A skoro już była, to... dołączyła do pierwszej, i już ;)

 

Mam nadzieję, że wyjaśniłem tą jakże głęboką i istotną kwestię ;)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.