Skocz do zawartości
IGNORED

ANKIETA - kto słyszy KABLE a kto nie


Therion

ANKIETA - kto słyszy kable a kto nie  

1 047 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszę rożnicę po zmianie kabli na inne?

    • tak
      662
    • nie
      384


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe o czym byście gadali, gdyby nie te wszystkie kablofilskie wątki...

jeszcze ciekawsze jak bardzo człowiekowi musi się nudzic, żeby pisac w kółko to samo w ośmiu równoległych tematach

przestawiając tylko szyk wyrazów w zdaniach... albo i nawet nie... a już najciekawsze jest to, że kompletnie nic z tej paplaniny nie wynika...

Ale czyż to nie o to chodzi? Gdyby nagle potwierdzono naukowo, że kable grają to ceny nawet tych zwykłych ale dedykowanych drutów skoczyłyby niebotycznie do góry, a udowodnić, że kabli nie słychać po prostu się nie da.

Btw

Ktoś może pamięta kiedy pierwszy raz pojawiło się coś takiego jak kable dedykowane do audio ze względu na właściwości soniczne?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Użytkownicy+

Litosci... Nie ma czegos takiego jak "w jedna strone". Zgodzic sie jedynie moge, ze trzeba wiedziec jak poprawnie interpretowac otrzymane wyniki zeby jakiejs bzdury nie palnac.

 

Znane mi testy abx, zawsze były zdecydowanie powyżej 50%. Tak trudno zrozumieć, że pomimo iż nie przekracza się zazwyczaj progu 90%, to jednak zwykle jest powyżej tych 50% ? Ok. więc tłumacze łopatologicznie - jeżeli by nie byłoby żadnych różnic, to mylono by się, raz w jedną stronę, raz w drugą (np. 3/10; 7/10). Przecież 5/10, to 50%, więc tak powinien się kształtować uśredniony rozkład odpowiedzi, a nie np. z testu octavairum - 8/10;5/10;7/10 ... Co więc tu jest związane z jakąś "litością"??? Nie rozumiem też, czemu się czepisz że nie ma czegoś takiego jak "w jedną stronę". Naprawdę, nie trzeba być omnibusem, żeby wiedzieć o co biega ... więc nie udawaj Greka.

 

Palton - jak to nigdy nie było wyników poniżej 50%? Proszę bardzo, to wycinek wyników z artykułu Do all amplifiers sound the same? Wyniki oscylują wokół 50% - czyli czyste prawdopodobieństwo przy ślepym wyborze jednego wzmaka z dwóch. Znajdziesz tu nawet trafność na poziomie 25% dla audiofila (believer) przy próbie Levinson vs. Pionek.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ok. Pochwal się tylko, ile stron przewaliłeś, żeby znaleźć to cudo ? 50, 100 testów ??? Na polskich stronach, zawsze jest średnio powyżej 50%, ja innych nie znam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale czyż to nie o to chodzi? Gdyby nagle potwierdzono naukowo, że kable grają to ceny nawet tych zwykłych ale dedykowanych drutów skoczyłyby niebotycznie do góry, a udowodnić, że kabli nie słychać po prostu się nie da.

eeeeeeeeeeeee tam. Bardzo prosty błąd logiczny. Na podstawie powyższego twierdzenia istnieją krasnoludki :) Według zasad współczesnej Nauki - to na głoszącym teorię spoczywa ciężar dowodu i wobec czego to audiofile powinni udowodnić swoje twierdzenie że potrafią rozróżnić na słuch kabel. Jak na razie się to nie udało ponieważ nie ma testu który by wskazał na prawdziwość audiofilskiej tezy. Wobec czego - zjawisko nie istnieje. Ale audiofile dalej swoje. Jednak w sumie nie powinno to dziwić - ile jest bzdur wypisanych w tematach tak samo "udowodnionych" jak duchy, telepatia czy wróżenie z kart, z ręki lub sufitu.

 

Kurde - piszę powyższe chyba po raz piąty i dalej nic. Nie dociera. Fucking waste of time :)

Chyba czas kończyć.

 

Pozdrowienia.

The odd get even.

palton

"Przecież 5/10, to 50%, więc tak powinien się kształtować uśredniony rozkład odpowiedzi, a nie np. z testu octavairum - 8/10;5/10;7/10 ... Co więc tu jest związane z jakąś "litością"??? Nie rozumiem też, czemu się czepisz że nie ma czegoś takiego jak "w jedną stronę". Naprawdę, nie trzeba być omnibusem, żeby wiedzieć o co biega ... więc nie udawaj Greka."

 

Zapomniałeś dodać, że przy wyniku 8/10 jeden ze wzmacniaczy grał odrobinę głośniej. I jaką masz pewność, że przy kolejnej próbie nie byłoby wyniku np 3/10? A prób nie było więcej bo octavarium'owi się już nie chciało - zresztą wcale się nie dziwię, to nudne trochę jest :-)

Robiłem znajomemu test interkonektów - wyniki były 4/10, 5/10, 6/10. Tylko nie pamiętam w jakiej kolejności.

Według zasad współczesnej Nauki - to na głoszącym teorię spoczywa ciężar dowodu i wobec czego to audiofile powinni udowodnić swoje twierdzenie

Jak to? Przecież kablarze już dziesiątki razy przeprowadzili dowód twierdzenia o słyszalności kabli. Dowód jest wbrew pozorom bardzo prosty i brzmi: JA TO SŁYSZĘ. A Ci, którzy nie słyszą:

 

* powinni udać się do laryngologa na badanie słuchu;

* albo jeszcze lepiej do psychiatry;

* a może do obydwu wymienionych specjalistów;

* ponadto niech lepiej zamkną dzioby bowiem żadnego dobrego sprzętu w swoim życiu nie słuchali, ba - nawet nie widzieli;

* a na posiadanych tanich budżetowych klockach z hipermarketu i tak nic nie usłyszą.

 

Podobno najbardziej genialne dowody są to te najprostsze. Sam widziałem kiedyś pracę doktorską z matematyki. Dowód jakigoś hiper-twierdzenia. Nie licząc przypisów: 3 (słownie: trzy) strony. Obroniona z oceną celującą. Oto więc potęga ludzkiego geniuszu: dowód składający się z trzech słów: JA TO SŁYSZĘ.

 

Nie wstyd wam profesorowie z Harvardu, Massachusetts Institute of Technology, Cambridge University i Sorbony? Audiofile pokazali wam gdzie jest wasze miejsce.

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Jak to? Przecież kablarze już dziesiątki razy przeprowadzili dowód twierdzenia o słyszalności kabli. Dowód jest wbrew pozorom bardzo prosty i brzmi: JA TO SŁYSZĘ. A Ci, którzy nie słyszą:

 

* powinni udać się do laryngologa na badanie słuchu;

* albo jeszcze lepiej do psychiatry;

* a może do obydwu wymienionych specjalistów;

* ponadto niech lepiej zamkną dzioby bowiem żadnego dobrego sprzętu w swoim życiu nie słuchali, ba - nawet nie widzieli;

* a na posiadanych tanich budżetowych klockach z hipermarketu i tak nic nie usłyszą.

 

Podobno najbardziej genialne dowody są to te najprostsze. Sam widziałem kiedyś pracę doktorską z matematyki. Dowód jakigoś hiper-twierdzenia. Nie licząc przypisów: 3 (słownie: trzy) strony. Obroniona z oceną celującą. Oto więc potęga ludzkiego geniuszu: dowód składający się z trzech słów: JA TO SŁYSZĘ.

 

Nie wstyd wam profesorowie z Harvardu, Massachusetts Institute of Technology, Cambridge University i Sorbony? Audiofile pokazali wam gdzie jest wasze miejsce.

Antykablarze maja nawet lepszy dowod :

JA NIE SLYSZE => NIKT NIE SLYSZY, tylko niektorym sie zdaje.

Jak na razie się to nie udało ponieważ nie ma testu który by wskazał na prawdziwość audiofilskiej tezy. Wobec czego - zjawisko nie istnieje.

 

Prosty błąd logiczny - to znaczy tylko tyle, że na istnienie zjawiska nie ma dowodu.

Antykablarze maja nawet lepszy dowod :

JA NIE SLYSZE => NIKT NIE SLYSZY, tylko niektorym sie zdaje.

Błąd logiczny. To na stawiającym tezę o istnieniu zjawiska, które się nie mieści w kanonanch dotychczasowej nauki spoczywa obowiązek przeprowadzenia dowodu. Wpływ kabli na dźwięk jest właśnie takim przypadkiem nie mieszczącym się w niczym co poznała nauka wg stanu na chwilę obecną.

Prosty błąd logiczny - to znaczy tylko tyle, że na istnienie zjawiska nie ma dowodu.

Kolego czarnypsiak - chętnie porozmawiam nt metodologii nauk ścisłych. Otóż:

"Brak eksperymentalnego potwierdzenia hipotezy to konieczność jej odrzucenia lub zweryfikowania".

Prosze o odpowiedź czy kolega się zgadza z takim założeniem, a jeśli nie - to proszę o wyczerpujące uzasadnienie.

The odd get even.

Błąd logiczny. To na stawiającym tezę o istnieniu zjawiska, które się nie mieści w kanonanch dotychczasowej nauki spoczywa obowiązek przeprowadzenia dowodu. Wpływ kabli na dźwięk jest właśnie takim przypadkiem nie mieszczącym się w niczym co poznała nauka wg stanu na chwilę obecną.

 

Już pisałem, że w kanonach obecnej nauki każdy kabel (być może nawet różne egzemplarze, tego samego modelu) będzie miał wpływ na dźwięk. Wystarczy odpowiednio dokładna aparatura i szereg pomiarów.

A co do możliwości usłyszenia tego przez człowieka, to tym się nauka jeszcze nie zajmowała.

System gra dobrze, albo nie....

Już pisałem, że w kanonach obecnej nauki każdy kabel (być może nawet różne egzemplarze, tego samego modelu) będzie miał wpływ na dźwięk. Wystarczy odpowiednio dokładna aparatura i szereg pomiarów.

A co do możliwości usłyszenia tego przez człowieka, to tym się nauka jeszcze nie zajmowała.

Pokaż proszę wyniki takich badań.

wystarczy poszukać po necie, supra pokazuje wyniki narastania impulsu w zależności od kabla, audioquest czy xlo atlas też piszą o konstrukcjach kabli izolatorach i ich wpływie na impedancję i tym samym na dźwięk, nawet dynaudio ciekawe posiada informację

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

trzeba tylko poszukać :) ja nikogo mimo że słyszę różnice w kablach nie będę usilnie przekonywał że tak jest, ma dobry słuch to usłyszy proste!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Kolego czarnypsiak - chętnie porozmawiam nt metodologii nauk ścisłych. Otóż:

"Brak eksperymentalnego potwierdzenia hipotezy to konieczność jej odrzucenia lub zweryfikowania".

Prosze o odpowiedź czy kolega się zgadza z takim założeniem, a jeśli nie - to proszę o wyczerpujące uzasadnienie.

 

 

Szanowny Kolego, jeśli cytujesz to cytuj i kontekst: "Jeśli eksperymenty nie obalą hipotezy bądź ich grupy, może ona

być traktowana jako teoria lub prawo. Brak eksperymentalnego potwierdzenia hipotezy to konieczność jej odrzucenia lub zweryfikowania!"

 

A znaczy to tylko tyle, że jeżeli eksperyment(-ty) nie potwierdzają hipotezy należy zmodyfikować hipotezę lub ją odrzucić. Od siebie dodam, ze najpierw trzeba przyjrzeć się metodologii przeprowadzonych eksperymentów.

Zdanie to, tak zgrabnie wyrwane z kontekstu przez Kolegę ;) , nie znaczy wcale, że brak przeprowadzenia eksperymentu obala hipotezę, bo to byłby bełkot.

 

Jak szanowny Kolega wcześniej zauważył: "nie ma testu który by wskazał na prawdziwość audiofilskiej tezy. Wobec czego - zjawisko nie istnieje." Dodam od siebie - w ogóle nie ma testu/próby/eksperymentu dotyczącego rozróżnienia właściwości sonicznych kabli w warunkach ślepej próby na odpowiednio dużej populacji. I dodam od siebie, że z powodów praktycznych nie spodziewam się takiego testu w najbliższej przyszłości. Dlaczego? Dlatego, że zorganizowanie takiego badania jest bardzo metodologicznie złożone, bardzo kosztowne, a nie widzę grupy interesu, która byłaby zainteresowana sponsorowaniem tego typu badania. Badanie typu ABX nie mają nic wspólnego z naukowym podejściem do tematu i nie mogą być nazwane eksperymentem naukowym z powodu podstawowych wad metodologicznych.

 

Dlatego, podsumowując, zgadzam się z cytowanym przez Kolegę zdaniem w kontekście inegralnej całości tekstu, natomiast nie zgadzam się z Kolegą, że brak eksperymentu neguje hipotezę. :P

Jak na razie się to nie udało ponieważ nie ma testu który by wskazał na prawdziwość audiofilskiej tezy. Wobec czego - zjawisko nie istnieje.

 

 

A czy jest test, który mógłby stwierdzić że jazz jest ładniejszy od bluesa? Nie? A, to znaczy, że jazz nie istnieje.

 

 

Spoko. Blues rulez.

W świecie audio ostatecznie wszystko jest kwestią gustu. Zjawiska na polu muzyki można mierzyć popularnością. W końcu czym się kierujemy wybierając dane brzmienie?

Dodam od siebie - w ogóle nie ma testu/próby/eksperymentu dotyczącego rozróżnienia właściwości sonicznych kabli w warunkach ślepej próby na odpowiednio dużej populacji. I dodam od siebie, że z powodów praktycznych nie spodziewam się takiego testu w najbliższej przyszłości. Dlaczego? Dlatego, że zorganizowanie takiego badania jest bardzo metodologicznie złożone, bardzo kosztowne, a nie widzę grupy interesu, która byłaby zainteresowana sponsorowaniem tego typu badania. Badanie typu ABX nie mają nic wspólnego z naukowym podejściem do tematu i nie mogą być nazwane eksperymentem naukowym z powodu podstawowych wad metodologicznych.

 

Dlatego, podsumowując, zgadzam się z cytowanym przez Kolegę zdaniem w kontekście inegralnej całości tekstu, natomiast nie zgadzam się z Kolegą, że brak eksperymentu neguje hipotezę. :P

 

Jeden z najrozsądnieszych wpisów. Każde z tych zdań wskazane powtórzyć jeszcze raz i podkreślić. Wg mnie bardzo dobra diagnoza - społeczno-businessowego zapotrzebowania na takie badania, znakomite wyczucie skomplikowania tematu i trafna ocena dotychczasowych działań.

Gratuluję rozsądku, logicznego myślenia i zdolności formułowania racjonalnych wniosków bez absurdalnego ładunku emocjonalnego.

Pozdrawiam

Gustu i upodobań nie da się zmierzyć i powyższe stwierdzenie jest równie absurdalne jak to, że kable grają.

 

Co innego upodobania i gust a co innego kable.

Nie mieszajmy przyziemnej, bezdusznej materii ze sztuką. Audio to tylko rzemiosło, a urządzenia podlegają prawom fizyki i mają mierzalne parametry z dokładnością wykraczającą poza ludzką percepcji.

zgadzam się kable nie grają!@!

 

one degradują są filtrami pasywnymi!

Focal + Naim

Pokaż proszę wyniki takich badań.

 

Poszukaj w innym wątku o kablach. Rozmawiałem tam z Bravo32. Jest tam pomiar w ramach laboratoriów jednej z uczelni w USA. Zamieszczone jest uproszczone opracowanie. Byłeś też w tym wątku. Pomiar dotyczył IC. Wyszło ok. 1.5dB różnicy w szumach. Pomiędzy zwykłym kablem, a różnymi lepszymi (niezależnie od ceny)

 

Bravo uznał te wyniki, ale stwierdził, że jest to niemożliwe do usłyszenia. Ja w to nie wwnikam, zostaje przy wynikach.

 

Bravo uznał te wyniki, ale stwierdził, że jest to niemożliwe do usłyszenia. Ja w to nie wwnikam, zostaje przy wynikach.

 

Poza tym nie potrzeba żadnych wyników, wystarczą obliczenia i podstawowa znajomość fizyki i zdrowy rozsądek aby stwierdzić, że różnice będą zawsze. Wystarczy chociażby inny wtyk (lub nawet bardziej skorodowany)... różnice mogą być rzędu uV, nV lub nawet pV. Oczywiście ma się to ni jak so słyszenia.

 

Tak samo mogą być inne prądy wirowe, efekt naskórkowości w różnych przewodnikachi na czułej aparaturze da się to wychwycić.

System gra dobrze, albo nie....

OGŁASZAM KONKURS NA TEST KABLOWY!!!

 

Idę o zakład o ze nikt nie pozna 10/10 kabli w ślepym odsłuchu.

W przypadku wygranej odpalam 1000 pln, w przypadku przegranej zgarniam 1000 pln

 

Warunki konkursu:

-9 kabli (różnych marek) uczestnika 1 kabel mój

-czekam do zgłoszenia przynajmniej 3 osób

-świadkom (2 osoby chętne z audiostereo) płacę po 500 pln

-miejsce dowolnie wyznaczone

-elektronika dowolna

-po 5 min odsłuchu dowolnego utworu na 1 kabel

 

ROZWIĄŻMY TĄ SPRAWĘ RAZ NA ZAWSZE!:)

10/10 to trudno będzie poznać 10 wzmacniaczny o zbliżonych parametrach a ty chcesz 10 kabli. Poza tym jaką chcesz metodologie na to? Że jest 10 kabli, włączasz jeden z nich i ktoś ma zgadnąć jaki to kabel? Prima-aprilis już był...

System gra dobrze, albo nie....

OGŁASZAM KONKURS NA TEST KABLOWY!!!

 

Idę o zakład o ze nikt nie pozna 10/10 kabli w ślepym odsłuchu.

W przypadku wygranej odpalam 1000 pln, w przypadku przegranej zgarniam 1000 pln

 

Warunki konkursu:

-9 kabli (różnych marek) uczestnika 1 kabel mój

-czekam do zgłoszenia przynajmniej 3 osób

-świadkom (2 osoby chętne z audiostereo) płacę po 500 pln

-miejsce dowolnie wyznaczone

-elektronika dowolna

-po 5 min odsłuchu dowolnego utworu na 1 kabel

 

ROZWIĄŻMY TĄ SPRAWĘ RAZ NA ZAWSZE!:)

a ty nie rozróżnisz 10 zapachów perfum! tak samo można powiedzieć! przy takiej ilości zmysł zapachu zaczyna blednie interpretować

perfumy tak samo kable powinno się porównywać 2 maks 3 ze sobą!

Focal + Naim

Szanowny Kolego, jeśli cytujesz to cytuj i kontekst: "Jeśli eksperymenty nie obalą hipotezy bądź ich grupy, może ona

być traktowana jako teoria lub prawo. Brak eksperymentalnego potwierdzenia hipotezy to konieczność jej odrzucenia lub zweryfikowania!"

 

A znaczy to tylko tyle, że jeżeli eksperyment(-ty) nie potwierdzają hipotezy należy zmodyfikować hipotezę lub ją odrzucić. Od siebie dodam, ze najpierw trzeba przyjrzeć się metodologii przeprowadzonych eksperymentów.

Zdanie to, tak zgrabnie wyrwane z kontekstu przez Kolegę ;) , nie znaczy wcale, że brak przeprowadzenia eksperymentu obala hipotezę, bo to byłby bełkot.

 

Jak szanowny Kolega wcześniej zauważył: "nie ma testu który by wskazał na prawdziwość audiofilskiej tezy. Wobec czego - zjawisko nie istnieje." Dodam od siebie - w ogóle nie ma testu/próby/eksperymentu dotyczącego rozróżnienia właściwości sonicznych kabli w warunkach ślepej próby na odpowiednio dużej populacji. I dodam od siebie, że z powodów praktycznych nie spodziewam się takiego testu w najbliższej przyszłości. Dlaczego? Dlatego, że zorganizowanie takiego badania jest bardzo metodologicznie złożone, bardzo kosztowne, a nie widzę grupy interesu, która byłaby zainteresowana sponsorowaniem tego typu badania. Badanie typu ABX nie mają nic wspólnego z naukowym podejściem do tematu i nie mogą być nazwane eksperymentem naukowym z powodu podstawowych wad metodologicznych.

 

Dlatego, podsumowując, zgadzam się z cytowanym przez Kolegę zdaniem w kontekście inegralnej całości tekstu, natomiast nie zgadzam się z Kolegą, że brak eksperymentu neguje hipotezę. :P

Być może wyraziłem się nieściśle - wyniki dotychczasowych testów nie potwierdzają hipotezy o możliwości "usłyszenia" kabla, wobec czego hipotezę należy odrzucić albo zweryfikować. Nie twierdzę że brak eksperymentu neguje tezę i oczywiście zgadzam się z kolegą iż byłoby to czystą bzdurą - rzeczywiście powstałby bełkot i nic więcej. Zgadzam się także z tym iż, brak w tej chwili testów na możliwość rozróżnienia kabla przeprowadzonych na dużej populacji - a przynajmniej ja do takowych nie dotarłem. Nie mogę natomiast się zgodzić iż metoda ABX jest nienaukowa z powodu podstawowych wad metodologicznych - proszę kolegę o rozwinięcie tezy o "nienaukowości metody ABX".

 

Pozwolę sobie jeszcze na taką dygresję. Brak zaobserwowania zjawiska w eksperymencie świadczy o tym że takiego zjawiska nie ma, ni mniej ni więcej. I teraz:

1. Hipoteza: ludzie mają zdolność telekinezy;

2. Dowód: w eksperymencie nie zaobserwowano zjawiska;

3. Pytanie: na jak dużej populacji i ile eksperymentów musimy przeprowadzić aby odrzucić hipotezę? Czy musimy wziąć próbkę np. 2% populacji ludzkiej, czyli circa 136 milionów osób aby stwierdzić że hipotezę należy odrzucić?

4. Pytanie z gatunku złośliwych :) - kolega napisał "Prosty błąd logiczny - to znaczy tylko tyle, że na istnienie zjawiska nie ma dowodu." Na istnienie zjawiska nie ma dowodu - w takim kontekście telekineza istnieje czy nie? :)

The odd get even.

I to jest sedno sprawy - aparatura pomiarowa jest w stanie wychwycić rożne zjawiska, ale nie znaczy to, że mozna je usłyszeć. Grzegorz7 pomierzył nawet wpływ ziemskiego pola magnetycznego na kable głosnikowe. Pomiarowo nie ma nawet dwóch identycznych wzmacniaczy tego samego typu itp. itd.

 

Wow! Masz gdzieś więcej o tym. W żadnym wypadku nie neguje, ale jestem ciekawy jaka aparatura była do tego potrzebna i/lub... pomysł. W końcu Michelson i Morley, mieli głównie pomysł na przeprowadzenie doświadczenia. Zwłaszcza, że to pole magnetyczne to nie jest tak hop-siup ;-)

System gra dobrze, albo nie....

A czy wyniki nie będą przekłamane przez fakt, że to pole działa też na oscyloskop? Wpływ oczywiście, że będzie, chociażby w wyniku zaburzeń tego pola,które cały czas jest zmienne, a pod wpływem różnych wybuchów na słońcu i etc. ziemskie pole potrafi wręcz "wariować", wyraźnie zaburzając pracę wielu urządzeń. Zresztą pogadam z Grzegorzem. Dzięki.

System gra dobrze, albo nie....

to jeszcze pogadajcie o podróżach w hiperprzestrzeniach i czarnych dziurach pewnie tam jest odpowiedź dlaczego ludzie mają zróżnicowaną czułość słuchu,

podpowiem nie jesteśmy cyborgami że wszędzie o każdej porze na wszystkim wszystko testować i rozróżniać , było to już wałkowane.

Focal + Naim

Badanie typu ABX nie mają nic wspólnego z naukowym podejściem do tematu i nie mogą być nazwane eksperymentem naukowym z powodu podstawowych wad metodologicznych.

Rozumiem, że gdyby badania ABX wykazały ponad wszelką wątpliwość, że kable MAJĄ wpływ na dźwięk - wówczas byłaby to jedyna wiarygodna, naukowa metoda i metodologia stalaby się (raptem) właściwą?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.