Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

1,5m dobra sieciówka może wnieść bardzo dużo. Czasami jest efekt niemal jakby włączyć jakiś procesor dźwięku przestrzennego - tak się potrafi uporządkować scena w stosunku do zwykłego komputerowego kabla gównianej jakości. Ja to w penym tylko stopniu rozumiem chociaż jestem elektronikiem

 

Czy mógłbyś w przypływie wolnego czasu poświęcić chwilkę i rozjaśnić, choćby tylko w pewnym stopniu?

Co sądzisz o moim wpisie #3529 - tak przy okazji...

 

Na zwykłych drutach nie wyobrażam sobie wysokiej jakości dźwięku.

 

...oczywiście wyobraźnię zastępując (wyjątkowo) wiedzą elektroniczną?

W pierwszej klasie ochronnośi jest wymóg uziemiania obudowy metalowej.

Z dugiej strony zgodnie z zasadami wiedzy elektronicznej obudowa metalowa powinna byc podłączona do masy sygnałowej.

Albo będzie buczeć albo będzie bzyczeć. I jak tu panie, żyć?

Gość LTD12

(Konto usunięte)

>iro III

Ironia/złośliwości są zupełnie niepotrzebne.

Fakt zaobserwowania wpływu kabli sieciowych na dźwięk jest oczywisty, jest on zbyt powszechny na świecie aby można byłoby go podważyć.

Problem do rozwiązania jest - dlaczego.

 

Oczywiście jest jeszcze sprawa czy jest on istotny dla wszystkich? Naturalnym jest, że nie wszyscy będą chcieli/mogli zwracać na to uwagę.

Fakt zaobserwowania wpływu kabli sieciowych na dźwięk jest oczywisty, jest on zbyt powszechny na świecie aby można byłoby go podważyć.

Oczywiście, bo albo buczą albo bzyczą.

Kabel sieciowy ma dostarczyć energi do zasilacza. Tylko tyle.

 

Jeśli wpływa on na dźwięk, urządzenie ma wady konstrukcyjne.

 

Dźwięk pozostawmy wzmacniaczowi.

Cały zestaw audio ma za zadanie dostarczyć energię do kolumn, a te wytworzyc jedynie odpowiednią falę akustyczną.

Prawidłowo skonstruowany zestaw ma ją odwzorowywać bezbłędnie. To podstawy założeń technicznych i realizacji.

Dlatego nie powinno być żadnych różnic w dźwieku. Moga one wynikać jedynie z różnic w głośnościach.

W pierwszej klasie ochronnośi jest wymóg uziemiania obudowy metalowej.

Z dugiej strony zgodnie z zasadami wiedzy elektronicznej obudowa metalowa powinna byc podłączona do masy sygnałowej.

Albo będzie buczeć albo będzie bzyczeć. I jak tu panie, żyć?

I dlatego w sprzęcie audio korzystamy z Klasy II :)

Kabel sieciowy ma dostarczyć energi do zasilacza. Tylko tyle.

 

Jeśli wpływa on na dźwięk, urządzenie ma wady konstrukcyjne.

 

Dźwięk pozostawmy wzmacniaczowi.

 

Tak było by ok, jednak jakiś tam wpływ daje się zaobserwować. Choć nie powinno.. Tak czy siak z ciekawostek;

Przy pewnym zacnym projekcie dac (DIY) i zasilaniu, na kablu do lampki 0.75mm2 zagrało lepiej od Furukawy, Nordosta i tary oraz jakiegoś egzotyka . Dwóch słyszących" sieciówki kolegów było w niezłym szoku.

Druga ciekawostka właściciel nordosta "ucieszył się" że będzie mógł kabel sprzedać i zapomnieć , bo już nie będzie mu zwyczajnie potrzebny, ale drugi kolega który tez wchodził w ten projekt zasmucił się z perspektywy ewentualnego rozstania się z sieciówką.. widać to co widział kłóciło się z tym co słyszał.

Ostatecznie najlepiej wypadł bardzo mały przekrój lite srebro po kilka szt na każdy biegun, każdy cieniutki drucik oddzielnie izolowany w sumarycznym przekroju 1,5mm2 i dipolowej konstrukcji.Uziom oddzielnie na ekranie trafa zasilającego.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Kabel sieciowy ma dostarczyć energi do zasilacza. Tylko tyle.

 

Jeśli wpływa on na dźwięk, urządzenie ma wady konstrukcyjne.

 

Dźwięk pozostawmy wzmacniaczowi.

 

Kabel sieciowy, zasilacz, wzmacniacz, kable połączeniowe to nic innego jak przepływ prądu.

Czy oprócz negowania tych obserwacji ( nawet na tym forum z ankiety wynika, że ponad 30% respondentów to obserwuje), macie pomysły żeby odpowiedzieć - dlaczego?

Cały zestaw audio ma za zadanie dostarczyć energię do kolumn, a te wytworzyc jedynie odpowiednią falę akustyczną.

Prawidłowo skonstruowany zestaw ma ją odwzorowywać bezbłędnie. To podstawy założeń technicznych i realizacji.

Dlatego nie powinno być żadnych różnic w dźwieku. Moga one wynikać jedynie z różnic w głośnościach.

Masz całkowitą rację! ;-D Podkreśliłbym też, że prawidłowo skonstruowane kolumny także powinny brzmieć identycznie z każdymi innymi (oczywiście po wyrównaniu głośności) - tzn. mają prawo ew. różnić się w pomiarach, ale tak znikomo, że żadne ucho nie powinno tego usłyszeć. I do tego trzeba dążyć. ;-)

Ależ ja nie neguję wpływu przewodów na dźwięk, lecz uważam, że jako łączniki pomiędzy urządzeniami nie powinne od siebie absolutnie niczego do przesyłanego sygnału dokładać. Innymi słowy- im większy wpływ na sygnał, TYM GORSZY KABEL.

 

Masz całkowitą rację! ;-D Podkreśliłbym też, że prawidłowo skonstruowane kolumny także powinny brzmieć identycznie z każdymi innymi (oczywiście po wyrównaniu głośności) - tzn. mają prawo ew. różnić się w pomiarach, ale tak znikomo, że żadne ucho nie powinno tego usłyszeć. I do tego trzeba dążyć. ;-)

 

Następny, któremu wszystko gra identycznie...

A no co komu kabel niewpływający - posiadacze najtańszego sprzętu często narzekają, że ich sieciówki nie psują dźwięku.

 

Ależ ja nie neguję wpływu przewodów na dźwięk, lecz uważam, że jako łączniki pomiędzy urządzeniami nie powinne od siebie absolutnie niczego do przesyłanego sygnału dokładać. Innymi słowy- im większy wpływ na sygnał, TYM GORSZY KABEL.

 

Eeee... tzn. chciałem powiedzieć nie wpływają na dźwięk.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Ależ ja nie neguję wpływu przewodów na dźwięk, lecz uważam, że jako łączniki pomiędzy urządzeniami nie powinne od siebie absolutnie niczego do przesyłanego sygnału dokładać. Innymi słowy- im większy wpływ na sygnał, TYM GORSZY KABEL.

 

Tylko dlaczego ten wpływ jest oceniany jako pozytywny.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

To też jest auto.... napracowałeś się to jest lepiej.

 

Szkoda, brak nawet próby wyjaśnienia tych obserwacji, ciągłe odwoływanie się do auto... lub pieniędzy nie wnosi nic nowego.

Przechodzę do obozu "wszystko gra tak samo". Prostrze życie. Wyrównań tylko głośność tak aby wszyscy sąsiedzi słyszeli jednakowo, nie mam różnych użądzeń do porównania to przetestuję sąsiadów. Zobaczę, który pierwszy "pęknie". :)

 

ps.

 

Sprzedaję kabel głośnikowy tri-wire. Co prawda wszystko gra jednakowo ale wygląd ma, że hoho. Nikt dotychczas nie przeszedł obok niego obojętnie.

Może ktoś?

Najlepiej zrobić kabel samemu minimalnym kosztem, potem porównać z najdroższym - jaki uda nam się zdobyć. Nasz kabel bez problemu zdeklasuje każdego konkurenta, więc nie ma się czym martwić...tym sposobem mamy dowód, że nasze okablowanie jest super i warte dużo więcej niż kabel firmy x-ten pożyczony. Potem śmiało wyceniamy nasz kabel wielokrotnie więcej niż kosztuje w detalu kabel x, a przy tym kierując się tylko odsłuchem, czyli po audiofilsku.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Częściej było gorzej a nie lepiej. I co wtedy?

 

Trzeba wówczas przejść do klubu "wszystko gra tak samo". Oczywiście nie można wyrównywać głośności, mogło by się okazać, że słychać różnice :).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.