Skocz do zawartości
IGNORED

Pylon Pearl


Waldi76

Rekomendowane odpowiedzi

Nie lepiej przyoszczędzić kilka miesięcy i dozbierać co nieco, a nie limitować się jednym tauzenem na kolumny?

 

Tysiak na kolumny to nie jest mało - większość moich znajomych popukałaby się w głowę słysząc, że ktoś chce wydać tyle kasy na same głośniki. Za tysiaka można kupić Tico w przyzwoitym stanie lub...

 

rochu po raz kolejny takim głupim stwierdzeniem "pluje w twarz" NORMALNYM POLAKOM!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że Pylony Monitory mocno mnie zaciekawiły i już umieściłem je na liście do odsłuchów aż tu nagle....

 

"no i w piii... wylądował... i cały misterny plan też w pii..." (cytując klasyka)

 

... Pylonki nie posiadają przecież maskownic, a nic tak nie drażni lepszej połówki jak nieodziane kolumny... :( ... i po odsłuchach... :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"no i w piii... wylądował... i cały misterny plan też w pii..."

 

Nie wiedziałem o braku maskownic - dlatego taka cena - będą kasę tłuc na servisie, to ich inwestycja :) Pylony jedne!

Połówka jak połówka, ale moja 2 letnia ćwiarteczka ma zapędy audiofilsko - badawcze!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tysiak na kolumny to nie jest mało - większość moich znajomych popukałaby się w głowę słysząc, że ktoś chce wydać tyle kasy na same głośniki. Za tysiaka można kupić Tico w przyzwoitym stanie lub...

 

rochu po raz kolejny takim głupim stwierdzeniem "pluje w twarz" NORMALNYM POLAKOM!

 

 

Radul, a od kiedy margines jest normą ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nie wiem o co ci chodzi ale ty również się pogubiłeś - NORMALNYCH Polaków czy większość Polaków???

 

Poza tym w poprzednim poście to była ironia bo mierzi mnie jak ktoś wyjeżdża z tekstem "normalny Polak". Kto to jest? Ty?

 

Jaki "margines"? - w Polsce większość POLAKÓW zarabia 1000-2000zł, więc...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, więcej na temat główny, a mniej piany! :)

 

To jest wątek o Pylonach, a nie o tym, kto ile zarabia, etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek i długo się zastanawiałem czy napisać swoja opinie o tych kolumnach czy odpuścić, aż w końcu zdecydowałem.

Po podłączeniu kolumn (Denon PMA 735, DCD 685) jestem zadowolony z brzmienia oferowanego przez te kolumny, wokale są przyjemne takie naturalne nie ma koloryzowania, bardzo dobrze oddają głos zarówno Ingrid Michaelson jak i Leonarda Cohena, bas jak dla mnie tez jest wystarczający, taki "zwarty", instrumenty nie zlewają się, łatwo je wyłapać. Dźwięk jest taki żywy nie "mdli".

Jeśli chodzi o wygląd kwestia gustu (jeden woli blondynki inny rude), nie są one powalające, ale one są do słuchania a nie do oglądania i brakuje maskownic, a mój 4 letni meloman jest bardzo ciekawski i już kilkakrotnie przymierzał się do głośników.

Podkreślam że jest to moja opinia!

Podejrzewam ze jest wiele lepszych kolumn, ale uważam ze jak na swoją cenę są bardzo dobre.

Dodam ze nie jestem osobą handlująca sprzętem audio i oprócz w/w produktu z firmą Phylon nic mnie nie łączy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że nie ma niezadowolonych posiadaczy.

A jak przestrzeń?

 

Przeczytaj ten wątek od początku to zobaczysz że są osoby niezadowolone, a co do przestrzeni to np. jeśli są chórki to wydaje się jakby głos dobiegał z za wokalisty. Nie wiem dokładnie jak to opisać masz uczucie jakby instrumenty były rozstawione jak na scenie w rożnych miejscach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pięknie opisałeś, a niezadowoleni są zawsze i są potrzebni jako przeciwwaga w dyskusji :)

Życzę odporności na 4 letniego melomana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

recenzja Pylon Pearl z wątpliwościami:

 

 

 

Zdjęcia "nie wyszły" bo jakby wyszły to byłoby pośmiewisko. Bark wytłumienia, oszukane terminale, i co najgorsza plastikowe głośniki jak w kolumnach z biedronki ale w cenie x 5.

O MARKETOWYCH parametrach dla których nie są podane normy nawet nie chce mi się już pisać. DNO!

Z powodu w/w wymienionych omijać Pylon Pearl szerokim łukiem, gdyż szczytem bezczelności jest pisanie iż "nie jest źle". Tępić cwaniactwo.

 

Jeśli nie słuchałeś to nie wypisuj głupot.Ja słuchałem ich w połączeniu z Radmorem 5102(którego też pewnie skrytykujesz) i naprawdę całkiem nieźle grają.Nie jestem wybitnym Audiofilem i nie znam się na określeniach typu transienty podbarwienia itp.Ale bass jak na jeden głośnik 17 cm był całkiem fajny a wysokie tony można było łatwo wyregulować do "ulubionego" poziomu.Potem miałem możliwość odsłuchania tych samych utworów na Swams-ach i jakimś wzmacnaczu lampowym.Brzmienie było już zupełnie inne,tak jak cena tego drugiego zestawu.Myślę że same przewody były więcej warte niż zestaw Pylon/Radmor.Na pewno pierwszy zestaw nie zadowoli Audiofila,ale dla większości będzie on dobry a nawet bardzo dobry.A na rynku kolumn używanych Pylony prawdopodobnie będą przebojem.

PS.Słuchałem też kiedyś przy okazji kolumn z biedronki.Proponuję postawić jedne obok drugich podłączyć pod jeden wzmacniacz i wtedy wydawać opinie.Myślę że w tej cenie(mowa o nowych kolumnach)nie znajdziemy wiele lepszych zestawów do odsłuchu domowego niż Pylon Pearl.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model Sapphire wygrzewam od około miesiąca, należało by więc coś skrobnąć. Tak więc nie będę zakładał osobnego tematu tylko napisze tutaj, ale po kolei. Każda kolumna przyjechała do mnie osobno zapakowana, zresztą bardzo solidnie, po trzy pary kartonowych narożników na każdym rogu kolumny, dookoła ścianek również kartonowe płyty chyba po 4 szt. Przyłożono się do tego gdyż odpakowanie jednej kolumny zajęło mi 10 minut. Zapakowana w ten sposób sztuka waży swoje, samej kolumny nie ważyłem , (jeszcze) , nie wiem również czy to mdf czy paździerz czy mieszanka, natomiast to już dosyć spora bryła robiąca znacznie lepsze wrażenie pod względem wizualnym od modelu Pearl, którego z resztą też posiadam. Kolumny odpakowane ,nie ma się co napalać z podłączaniem, przyjechały do mnie lodowate, więc gdy sobie powoli dochodziły mogłem się im dokładniej przyjrzeć. Okleina została starannie położona, na rogach nie widać łączeń, przód jest obity, nie wiem co to za materiał, ale swoją strukturą nie przypomina skaju, jest niemal gładki. Pod materiałem nie znajdziemy gąbki, wygląda na to że został przyklejony bezpośrednio na płytę. Przedni panel wygląda interesująco za sprawą zeszlifowanych krawędzi płyty, oraz ładnego szczegółu w postaci srebrnej obwódki głośnika wysokotonowego. Jesli chodzi o przetworniki to mamy modyfikowane przez Pylona STX-y. Kolumny nie rozkręcałem, nie porównywałem przetworników z oryginalnymi STX-ami , tak więc nie wiem na czym polega ich modyfikacja, magnes? cewka? ktoś wie? ,w każdym bądź razie kopułki głośników średniotonowego i średnioniskotonowego nie wyglądają na oryginalne. Dobra wiadomość dla uczulonych na plastik, kosze są metalowe:). Z tyłu mamy szeroki wylot bass reflex, a całości dopełniają grafitowe kolce oraz podkładki antywibracyjne. Sapphiry chciałem porównać do czegoś z wyższego pułapu cenowego oraz w ich cenie, oczywiście na tej samej konfiguracji co u mnie, a przynajmniej na tym samym wzmacniaczu. Słuchałem jedynie modelu Onyx 300 od Wharfedale, ale to nie to, więc stwierdziłem że to porównanie będzie bez sensu, Onyx 300 są też parę stówek tańsze, dlatego po prostu opiszę jak odbieram Sapphiry i może to niewłaściwe, ale odniosę się do modelu Pearl, którego bardzo cenię. Po przejściu z wygrzanych Pereł i puszczeniu pierwszego lepszego flaca, Sapphiry wydały mi się grać grzecznie, nawet zbyt grzecznie. Puściłem Michalea Buble - Gorgia, a ogólny przekaz odebrałem jako lekko przyciemniony. Pearle polubiłem głównie za średnie tony, bałem się że nawet w ponad 2 krotnie droższym modelu może już nie być tak pięknie, głownie za sprawą samej konstrukcji która nie jest już dwudrożna (inne strojenie), oraz za sprawą innych przetworników. Pamiętam swoją pierwszą konstrukcję jakieś 8 lat temu, właśnie na głośnikach STX kiedy to topowy model 20 cm głośnika niskotonowego z żółtej plecionki kosztował 59zł. Nie mieli w tedy lepszego i droższego głośnika, wysokotonówki również zamykały się w kwocie 80zł, nie miałem pojęcia o budowaniu kolumn, nadal nie mam, w każdym bądź razie grało to koszmarnie. Zakup modelu Sapphire odesłał mnie ponownie na stronę STX-a gdzie mogłem się przyjrzeć obecnej ofercie tego producenta oraz zobaczyć które przetworniki siedzą w Sapphirach. Mimo iż nadal sprzedają budżetowe głośniki, posiadają i te z wyższej półki, natomiast te które siedzą w modelu Sapphire nie są topowymi modelami STX-a , ciężko powiedzieć na ile modyfikacja Pylona poprawia brzmienie względem niemodyfikowanych przetworników. Na forach konstruktorów diy spotkałem się również z zapytaniami odnośnie wyboru przetworników typu" Vifa , Peerless czy STX?", to dobrze świadczy o rozwoju tej firmy. Wracając do Sapphirów, ten dzień w którym do mnie przyjechały nie pozwolił mi na dłuższy odsłuch, musiałem wyjechać , więc postanowiłem zostawić zestaw włączony do mojego przyjazdu. Kolumny wygrzewały się nieustannie około 80 godzin. Ponieważ dosyć często zdarzały się u mnie dziwne skoki napięcia, pewnie za sprawą bardzo wiekowej instalacji elektrycznej, obawiałem się czy akurat podczas mojego wyjazdu nie będzie to miało miejsca i że listwa znów odetnie dopływ prądu przerywając wygrzewanie. Na szczęście nie. Kiedy wróciłem leciała ta sama piosenka (Gorgia) . Wygrzewanie sporo wniosło. Z każdym kolejnym flaciem kolumny mi się coraz bardziej podobały i zdałem sobie sprawę że to nie jest grzeczne granie, lecz z niezwykłą kulturą. Całe pasmo jest równie dobrze zespolone co w modelu Pearl. Pierwsze co przykuło moją uwagę, oprócz basu to klasa wysokich tonów. Grają gładko, niezwykle czysto bez żadnego zapiaszczenia, syczenia , niezależnie od tego czy gałka potencjometru jest na godzinie 8 czy 11 ich natężenie nie wywoła efektu mrużenia oczu. W modelu Pearl niestety głośniejsze odsłuchy prędzej czy później kończyły się obniżeniem wolumenu, właśnie za sprawą wysokich tonów. Oczywiście mam na myśli bardzo głośne słuchanie, nie to do którego jesteśmy przyzwyczajeni przy codziennym odsłuchu, i tylko w tedy model Pearl nie wyrabia. W Sapphirach ten problem znika, zagrają i dla nas i dla imprezowych gości, a ból głowy po imprezie nie zwalimy na kolumny. Wysokie tony przez swoją gładkość, przez to że grają tak czysto mogą zostać odebrane jako mniej detaliczne, po części tak je odbieram, ale trzeba posłuchać dłużej żeby docenić tą wysokotonówę. Średnim tonom niczego nie brakuje, ten zakres swobodnie można porównać do ponad dwu krotnie tańszego modelu, który może być wzorem dla nie jednych znacznie droższych kolumn. Mimo osobnego przetwornika odpowiedzialnego głownie za to pasmo a zarazem przetwornika innego producenta, Sapphiry wydają się zachowywać na średnicy podobny styl co Pearle. Grają otwarcie, bardzo detalicznie, zespolenie zarówno z górą jak i basem jest świetne, zero przejść pomiędzy poszczególnymi pasmami. Najwyraźniej konstruktorzy przywiązują do tego dużą wagę ,dlatego bardzo przyjemnie słucha się wokalu. Nie jest on tak wypchnięty przed linię kolumn jak w tańszym modelu co nie jest oczywiście wadą, natomiast przy bardzo cichym słuchaniu gra pełniej, swobodniej,daje więcej detali mimo bardzo twardego zawieszenia głośnika średnio-tonowego. Sapphiry grają pełnym pasmem, bas zasługuje na szczególną pochwałę. Jest pełny, schodzi nisko , traci niewiele na szybkości względem Pearli, natomiast dzięki niskiemu zejściu tworzy świetną głębie. Bardzo dobrze to słychać np w utworze Harbie Hancock - Don't Give Up. Kolejna bardzo istotna cecha to zróżnicowanie basu, oraz jego rozciągniecie. Nie znudzi nam się ponieważ nie powtarza wąskiego zakresu jednej tonacji w każdym utworze. Kiedy puściłem Annie Lennox - Pavement Cracks , refren z basem, od razu banan na twarzy. Nisko schodzący dobrze kontrolowany i mięciutki bas, a w utworze Michaela Jacksona Wanna Be Startin Somethin gra szybko, twardo, estradowo , a na nie jednych kolumnach ten utwór był zdecydowanie przepompowany i zagrany zbyt miękko bez rozmachu. Producent podaje że Sapphiry zagrają w stosunkowo niewielkich pomieszczaniach. Ciężko stwierdzić co ma na myśli pisząc niewielkie pomieszczenie, ale coś w tym jest bo u mnie grają w 16 metrach i można by się z tym zgodzić pod warunkiem że mamy przynajmniej średnio wytłumiony pokój oraz wydajny prądowo wzmacniacz. Mimo dużego 22cm przetwornika basu na szczęście nie jest zbyt wiele, nie widzi mi się zatykanie otworów bass reflex. Dmucha z niego dopiero po solidnym odkręceniu gałki. Nie mogę się doczekać kiedy przeniosę sprzęt do 26 metrowego salonu. Podsumowując, producent jak widać trochę przyoszczędził na wykończeniu i nie mamy forniru, ale w dźwięku nie słychać żadnych kompromisów. Uważam że to kolejna bardzo udana kolumna z Polski i szczerze zachęcam do odsłuchu. Polecam! , aha i jeszcze jedno, osoby które słuchały ich na ostatnim Audio Show i biorą je pod uwagę przy wyborze kolumn, powinny je jeszcze raz przesłuchać bo z tego co się orientowałem to zaszło parę zmian a najbardziej istotna to lepsza wysokotonówka. Aparat mi się zepsuł ale jeśli są chętni to pożyczę i porobię fotki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model Sapphire wygrzewam od około miesiąca, należało by więc coś skrobnąć. Tak więc nie będę zakładał osobnego tematu tylko napisze tutaj, ale po kolei. Każda kolumna przyjechała do mnie osobno zapakowana, zresztą bardzo solidnie, po trzy pary kartonowych narożników na każdym rogu kolumny, dookoła ścianek również kartonowe płyty chyba po 4 szt. Przyłożono się do tego gdyż odpakowanie jednej kolumny zajęło mi 10 minut. Zapakowana w ten sposób sztuka waży swoje, samej kolumny nie ważyłem , (jeszcze) , nie wiem również czy to mdf czy paździerz czy mieszanka, natomiast to już dosyć spora bryła robiąca znacznie lepsze wrażenie pod względem wizualnym od modelu Pearl, którego z resztą też posiadam. Kolumny odpakowane ,nie ma się co napalać z podłączaniem, przyjechały do mnie lodowate, więc gdy sobie powoli dochodziły mogłem się im dokładniej przyjrzeć. Okleina została starannie położona, na rogach nie widać łączeń, przód jest obity, nie wiem co to za materiał, ale swoją strukturą nie przypomina skaju, jest niemal gładki. Pod materiałem nie znajdziemy gąbki, wygląda na to że został przyklejony bezpośrednio na płytę. Przedni panel wygląda interesująco za sprawą zeszlifowanych krawędzi płyty, oraz ładnego szczegółu w postaci srebrnej obwódki głośnika wysokotonowego. Jesli chodzi o przetworniki to mamy modyfikowane przez Pylona STX-y. Kolumny nie rozkręcałem, nie porównywałem przetworników z oryginalnymi STX-ami , tak więc nie wiem na czym polega ich modyfikacja, magnes? cewka? ktoś wie? ,w każdym bądź razie kopułki głośników średniotonowego i średnioniskotonowego nie wyglądają na oryginalne. Dobra wiadomość dla uczulonych na plastik, kosze są metalowe:). Z tyłu mamy szeroki wylot bass reflex, a całości dopełniają grafitowe kolce oraz podkładki antywibracyjne. Sapphiry chciałem porównać do czegoś z wyższego pułapu cenowego oraz w ich cenie, oczywiście na tej samej konfiguracji co u mnie, a przynajmniej na tym samym wzmacniaczu. Słuchałem jedynie modelu Onyx 300 od Wharfedale, ale to nie to, więc stwierdziłem że to porównanie będzie bez sensu, Onyx 300 są też parę stówek tańsze, dlatego po prostu opiszę jak odbieram Sapphiry i może to niewłaściwe, ale odniosę się do modelu Pearl, którego bardzo cenię. Po przejściu z wygrzanych Pereł i puszczeniu pierwszego lepszego flaca, Sapphiry wydały mi się grać grzecznie, nawet zbyt grzecznie. Puściłem Michalea Buble - Gorgia, a ogólny przekaz odebrałem jako lekko przyciemniony. Pearle polubiłem głównie za średnie tony, bałem się że nawet w ponad 2 krotnie droższym modelu może już nie być tak pięknie, głownie za sprawą samej konstrukcji która nie jest już dwudrożna (inne strojenie), oraz za sprawą innych przetworników. Pamiętam swoją pierwszą konstrukcję jakieś 8 lat temu, właśnie na głośnikach STX kiedy to topowy model 20 cm głośnika niskotonowego z żółtej plecionki kosztował 59zł. Nie mieli w tedy lepszego i droższego głośnika, wysokotonówki również zamykały się w kwocie 80zł, nie miałem pojęcia o budowaniu kolumn, nadal nie mam, w każdym bądź razie grało to koszmarnie. Zakup modelu Sapphire odesłał mnie ponownie na stronę STX-a gdzie mogłem się przyjrzeć obecnej ofercie tego producenta oraz zobaczyć które przetworniki siedzą w Sapphirach. Mimo iż nadal sprzedają budżetowe głośniki, posiadają i te z wyższej półki, natomiast te które siedzą w modelu Sapphire nie są topowymi modelami STX-a , ciężko powiedzieć na ile modyfikacja Pylona poprawia brzmienie względem niemodyfikowanych przetworników. Na forach konstruktorów diy spotkałem się również z zapytaniami odnośnie wyboru przetworników typu" Vifa , Peerless czy STX?", to dobrze świadczy o rozwoju tej firmy. Wracając do Sapphirów, ten dzień w którym do mnie przyjechały nie pozwolił mi na dłuższy odsłuch, musiałem wyjechać , więc postanowiłem zostawić zestaw włączony do mojego przyjazdu. Kolumny wygrzewały się nieustannie około 80 godzin. Ponieważ dosyć często zdarzały się u mnie dziwne skoki napięcia, pewnie za sprawą bardzo wiekowej instalacji elektrycznej, obawiałem się czy akurat podczas mojego wyjazdu nie będzie to miało miejsca i że listwa znów odetnie dopływ prądu przerywając wygrzewanie. Na szczęście nie. Kiedy wróciłem leciała ta sama piosenka (Gorgia) . Wygrzewanie sporo wniosło. Z każdym kolejnym flaciem kolumny mi się coraz bardziej podobały i zdałem sobie sprawę że to nie jest grzeczne granie, lecz z niezwykłą kulturą. Całe pasmo jest równie dobrze zespolone co w modelu Pearl. Pierwsze co przykuło moją uwagę, oprócz basu to klasa wysokich tonów. Grają gładko, niezwykle czysto bez żadnego zapiaszczenia, syczenia , niezależnie od tego czy gałka potencjometru jest na godzinie 8 czy 11 ich natężenie nie wywoła efektu mrużenia oczu. W modelu Pearl niestety głośniejsze odsłuchy prędzej czy później kończyły się obniżeniem wolumenu, właśnie za sprawą wysokich tonów. Oczywiście mam na myśli bardzo głośne słuchanie, nie to do którego jesteśmy przyzwyczajeni przy codziennym odsłuchu, i tylko w tedy model Pearl nie wyrabia. W Sapphirach ten problem znika, zagrają i dla nas i dla imprezowych gości, a ból głowy po imprezie nie zwalimy na kolumny. Wysokie tony przez swoją gładkość, przez to że grają tak czysto mogą zostać odebrane jako mniej detaliczne, po części tak je odbieram, ale trzeba posłuchać dłużej żeby docenić tą wysokotonówę. Średnim tonom niczego nie brakuje, ten zakres swobodnie można porównać do ponad dwu krotnie tańszego modelu, który może być wzorem dla nie jednych znacznie droższych kolumn. Mimo osobnego przetwornika odpowiedzialnego głownie za to pasmo a zarazem przetwornika innego producenta, Sapphiry wydają się zachowywać na średnicy podobny styl co Pearle. Grają otwarcie, bardzo detalicznie, zespolenie zarówno z górą jak i basem jest świetne, zero przejść pomiędzy poszczególnymi pasmami. Najwyraźniej konstruktorzy przywiązują do tego dużą wagę ,dlatego bardzo przyjemnie słucha się wokalu. Nie jest on tak wypchnięty przed linię kolumn jak w tańszym modelu co nie jest oczywiście wadą, natomiast przy bardzo cichym słuchaniu gra pełniej, swobodniej,daje więcej detali mimo bardzo twardego zawieszenia głośnika średnio-tonowego. Sapphiry grają pełnym pasmem, bas zasługuje na szczególną pochwałę. Jest pełny, schodzi nisko , traci niewiele na szybkości względem Pearli, natomiast dzięki niskiemu zejściu tworzy świetną głębie. Bardzo dobrze to słychać np w utworze Harbie Hancock - Don't Give Up. Kolejna bardzo istotna cecha to zróżnicowanie basu, oraz jego rozciągniecie. Nie znudzi nam się ponieważ nie powtarza wąskiego zakresu jednej tonacji w każdym utworze. Kiedy puściłem Annie Lennox - Pavement Cracks , refren z basem, od razu banan na twarzy. Nisko schodzący dobrze kontrolowany i mięciutki bas, a w utworze Michaela Jacksona Wanna Be Startin Somethin gra szybko, twardo, estradowo , a na nie jednych kolumnach ten utwór był zdecydowanie przepompowany i zagrany zbyt miękko bez rozmachu. Producent podaje że Sapphiry zagrają w stosunkowo niewielkich pomieszczaniach. Ciężko stwierdzić co ma na myśli pisząc niewielkie pomieszczenie, ale coś w tym jest bo u mnie grają w 16 metrach i można by się z tym zgodzić pod warunkiem że mamy przynajmniej średnio wytłumiony pokój oraz wydajny prądowo wzmacniacz. Mimo dużego 22cm przetwornika basu na szczęście nie jest zbyt wiele, nie widzi mi się zatykanie otworów bass reflex. Dmucha z niego dopiero po solidnym odkręceniu gałki. Nie mogę się doczekać kiedy przeniosę sprzęt do 26 metrowego salonu. Podsumowując, producent jak widać trochę przyoszczędził na wykończeniu i nie mamy forniru, ale w dźwięku nie słychać żadnych kompromisów. Uważam że to kolejna bardzo udana kolumna z Polski i szczerze zachęcam do odsłuchu. Polecam! , aha i jeszcze jedno, osoby które słuchały ich na ostatnim Audio Show i biorą je pod uwagę przy wyborze kolumn, powinny je jeszcze raz przesłuchać bo z tego co się orientowałem to zaszło parę zmian a najbardziej istotna to lepsza wysokotonówka. Aparat mi się zepsuł ale jeśli są chętni to pożyczę i porobię fotki.

 

kolumny ideał! szok cenowy! a tak poważnie to dobrze żę są ciekawe produkty w swoich zakresach cenowych

tylko nie wyrywajcie się pisać że grają od 3x czy 4x droższych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepsze od 3-4x droższych kolumn i kolejne na przetwornikach STXa ?

wypisz, wymaluj - recenzja STX FX300 :)

 

a tak na poważnie, czy ktoś jakość tamtych STXy w ogóle zweryfikował ? bo coś o nich przycichło a już zaczynają się peany na cześć podobnego wytworu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedaleko pada szafir od pereł :) mają w Pylonie naprawdę dobre ucho. No chyba, że to przypadek, ale przy dwóch produktach to już mało prawdopodobne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czechy24.com.pl - Czechy na okrągło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalczar. Jeśli chodzi o głośniki to na 99% średniotonowy i niskotonowy jest z serii SCX. Kolumny są podobne do tych co proponuje producent:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Natomiast w STXie siedzi na górze AWX za ponad stówkę, natomiast w Pylonach tylko front jest od AWXa a co tam siedzi? Plotki mówią, że coś taniego (może PJ lub wycofany z produkcji AKX?). W dodatku ponad 6stówek pylony są droższe, więc wolałbym kupić STXy..

Seria FX-300 na AWX już jest klasę wyżej od Pylonów i FX-200.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

www.audio.lutuje.se

Trójmiasto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w STXie siedzi na górze AWX za ponad stówkę, natomiast w Pylonach tylko front jest od AWXa a co tam siedzi? Plotki mówią, że coś taniego (może PJ lub wycofany z produkcji AKX?). W dodatku ponad 6stówek pylony są droższe, więc wolałbym kupić STXy..

Seria FX-300 na AWX już jest klasę wyżej od Pylonów i FX-200.

Już nie raz życie pokazało, że papierowe parametry i cena nie grają. Owszem mogą pomóc, ale i tak w końcowym rozrachunku liczy się wiedza i zgranie wszystkiego w całość. Różnicą w cenie o np. 20 zł na przetworniku bym się na pewno nie sugerował. No chyba że ktoś lubi się potem pochwalić (bo kto nie lubi): "popatrz (nie posłuchaj), siedzą tu najlepsze kopułki na świecie" i nie ważne że cd i wzmak dalekie od ideału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czechy24.com.pl - Czechy na okrągło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.