Fascynacje jazzowe

[toptwenty]

12 godzin temu, kangie napisał:

Kurde, możliwe. 7 lat w różnicy wieku. Można zrobić w tym czasie "medycynę"...

***

Panowie, piszmy tu o jazzie

Skoro sam zacząłeś o Bachu...

"Bach pracował nad „Transkrypcjami Vivaldiego”, w pełni szanując oryginalne kompozycje. 

Niechętny do wprowadzania jakichkolwiek zmian konstrukcyjnych, dosłownie przenosił na skrzypce nawet pasaże idiomatyczne."

"Możliwe"...

(Interlude. Vivaldi i Bach, 2016)

[Lech W]

1 godzinę temu, piorasz napisał:

Kącik prawdy.
Byli tu tacy, którzy również świetnie piórem się posługiwali. Nie przetrwali bo wg mojej oceny zarobku z tego nie było. Chicago nasz kochany zawsze robił to czysto z serca. Taka to krótka historia, o której tylko nieliczni mogą coś powiedzieć.
Z Markiem vel Chicago miałem jazdy (nieraz nieziemskie na priv). Dziś mogę powiedzieć jedno. To świetny człowiek i kapitalny kolega. Marku dziękuję Ci za to, że jesteś.
A co złego to ja

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I bądź z nami na zawsze.

Piotr, nie spiesz się tak bardzo z dowodami uznania. Patrz jak forum popiernicza. Już 261 strona wątku a nie tak dawno gratulowaliśmy Markowi 200-nej albo to osiągnął po 10 latach istnienia wątku. 

Oj zdaje mi się że strona 300 pojawi się w tempie turbo za lada tydzień lub miesiąc.

Uważam,że to właśnie Marek powinien przygotować na taką okazję jakiś zwarty materiał o chicagowskiej scenie jazzowej. Please 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Ale co mam przygotować? Mam od początku przepisywać wątek? ‚Jazzowa scena chicagowska’ rozciąga się w tym  wątku jak trasa z Lublina do Chicago prze Katowice - po co Ci zwarty materiał? Co chcesz wiedzieć? Prawie wszystko zostało już powiedziane i omówione w tym wątku. 😉

[Lech W]

8 godzin temu, Chicago napisał:

Ale co mam przygotować? Mam od początku przepisywać wątek? ‚Jazzowa scena chicagowska’ rozciąga się w tym  wątku jak trasa z Lublina do Chicago prze Katowice - po co Ci zwarty materiał? Co chcesz wiedzieć? Prawie wszystko zostało już powiedziane i omówione w tym wątku. 😉

No tak , rozumiem. Trochę nas rozbestwiłeś mnogością materiału a człowiek istota nienasycona. Jak pokochasz jakiś rodzaj muzyki to chcesz więcej i więcej.

No właśnie, jazz to przede wszystkim radość. Jeśli cię cieszy i czytasz utyskiwanie audiofili, że jakaś tam realizacja jest do kitu a wiesz, że muzyka jest przecież fantastyczna to szlag cię trafia bo wiesz że nie w tym tkwi istota sprawy.

[piorasz]

W tej cenie na aukcji A……O dużo osób go nabyło, zostało kilka sztuk 
Kto jeszcze nie kupił, niech się pospieszy z zakupem

Czekam na dostawę

Ale co mam przygotować? Mam od początku przepisywać wątek? ‚Jazzowa scena chicagowska’ rozciąga się w tym  wątku jak trasa z Lublina do Chicago prze Katowice - po co Ci zwarty materiał? Co chcesz wiedzieć? Prawie wszystko zostało już powiedziane i omówione w tym wątku. 

Przecież kilka postów wyżej dałem propozycję... Fajnie by było, gdybyśmy na bieżąco wiedzieli co dzieje się na scenach w Chicago.

[piorasz]

Prawie wszystko zostało już powiedziane i omówione w tym wątku. 

Nie żartuj
Ty zawsze wyciągniesz jakiegoś królika z kapelusza

[Chicago]

Jadę sobie wczoraj samochodem, a jak jadę samochodem, to zawsze słucham jazzowej stacji WDCB 90.9FM... i nagle słyszę fantastyczne  dżwięki, i co ważne, znajome dżwięki...??? Myślę - o, jak fajnie grają, brzmi jak 'Frredom Jazz Dance'! Nie wiem jeszcze kto gra, ale minęła chwila i powiedzieli kto jest autorem nagrania. Okazuje się, że Matt Shevitz - saksofonista z całkiem niezłym resume, którego nazwisko gdzieś, kiedyś otarło mi się o uszy, ale za chiny nie kojarzyłem gościa. Zrobiłem mały 'research' i dowiedziałem się, że Matt Shevitz w swojej muzycznej karierze występował z takimi nazwiskami jazzu jak Frank Wess, Howard Levy, Dick Hyman, Ken Peplowski, Frank Capp, Ignacio Berroa... oraz z towarzystwem od bluesa, m.in. z Erikiem Lindell.

Matt Shevitz występował na licznych festiwalach jazzowych, bluesowych i rockowych, grał m.in. na Chicago Blue Festival, Jazz in the Park Festival w Milwaukee, Water Front Blues Festival w Portland... występował na Lollapalooza i koncertował w chicagowskim House Of Blues oraz w Jazz Showcase. Oprócz występów, Matt Shevitz jest od 2009 roku stałym współpracownikiem magazynu 'Down Beat'. Publikował artykuły dotyczące transkrypcji słynnych jazzowych solówek, teorii jazzu i tzw. 'nawyków efektownej praktyki'. Jego artykuły przyciągnęły uwagę szerokiego grona muzyków jazzowych z różnych zakątków świata. Matt Shevitz jest profesorem i dyrektorem artystycznym zespołów jazzowych działających przy College of DuPage w Glenn Ellyn na przedmieściach Chicago.

'Freedom Jazz Dance', Eddie Harrisa, jest moją mocno ulubioną 'kompozycją'. Dość często grany jest ten standard, i jakby nie spojrzeć i nie usłyszeć, grany przez 'poważne' nazwiska. Tryb modalny 'Freedom Jazz Dance' pozwala na szereg różnych ewolucji improwizacyjnych. Uwielbiam FJD za możliwości jakie w nim tkwią - tryb modalny, czyli Improwizacja w 'poziomie' umożliwia taką jazdę. Jest to improwizacja zorganizowana na skali, nie oparta o akordy i harmonie (improwizowanie 'pionowe', wertykalne). Deprecjonując rolę akordów w improwizacji, tryb modalny zmusza do sfokusowania się na aspektach przestrzeni, barwy, ornamentu, melodii...rytmu. Modal, to więcej miejsca do improwizacji - gra się przeważnie jeden akord, albo dwa, lub jakieś wspomagające ten jeden, i nad tym 'jednym akordem' zawieszona jest całe impro, melodia... Muzyka grana w trybie modalnym jest tak jakby 'nieruchoma' - nie posuwa się do przodu i nie pędzi, jest zawieszona, 'stoi w miejscu' - i tak ma być - to jest celowy 'feel modalu'. Love it!

W muzyce funk też się gra jeden akord - cała muzyka funk opiera się o jeden akord, a ile można zrobić i ile mamy efektów..??? Jak widać i słychać, 'modal', to też i sfokusowanie się na emocjach, bo funk, to przede wszystkim rytm i emocje, jak u 'nieśmiertelnego' Jamesa Browna. 

 

 

[Chicago]

... jak już zahaczyliśmy o Freedom Jazz Dance, to pojadę kilkoma wersjami. Orkiestrowa Woody Hermana jest świetna; oczywiście wszyscy znamy wersję z 'Miles Smiles' i jak najbardziej oryginał Eddie Harrisa, ale i ta grana przez Kahil El'Zabar i Ethnic Heritage Ensemble też powala!

 

 

James Carter z Baker's Keyboard Lounge - też 'grożnie'. Cała płyta jest super!

 

... i póżny Eddie Harris z Kwartetem z Venus Records.

 

Edytowane 10 Września 2022 przez Chicago

[Chicago]

... i zawsze fantastyczny i 'nieśmiertelny' Dr. Lonnie Smith.

 

... i Joey Alexander z Chrisem Potterem podczas studyjnej sesji z 2015.

 

[mdavis]

Uwielbiam tą wersje w wykonaniu mistrza gitary basowej i kontrabasu 

Edytowane 10 Września 2022 przez mdavis

[AL]

Skończyło się ( prawie ) lat, więc i powrót na muzyki następuje w tempie przyśpieszonym :-)

Niedawno trafiłem na tę płytę. Buja. W tamtym czasie to musiała być naprawdę nowoczesna muza 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

... jaka to forma muzyczna? Wie ktoś? Śmiało! 😉

 

 

[Ajothe]

Nie wiem, ale pytanie co tam robi gitarzysta  to nie może być jazz 😋

[Chicago]

Gatunek to gatunek, a forma to forma - występująca zawsze i wszędzie. Nawet jak występuje coś bez formy, to też jest to jakaś forma - forma bez formy 🙃

OK, od 1.25 min.  zaczyna się temat, i tam zaczynamy słyszeć formę, czyli jak idzie piosenka...??? Jak na sylwestra w Austrii.

 

[toptwenty]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sonny Rollins, 92

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

Kozacka fota. !

4 godziny temu, Chicago napisał:

No to jest przezajebiaszcze granie.  

Dam od siebie, wersję bardziej w moim stylu fusion, a co....

 

Zajebiaszcza gitara i basiwo 😋😋😋

[arek69]

2 godziny temu, Chicago napisał:

... jaka to forma muzyczna? Wie ktoś? Śmiało! 😉

 

 

Utwór ciekawy od chwili kiedy ta pani przestała śpiewać ,zawodzi strasznie

[soundchaser]

2 godziny temu, Chicago napisał:

jaka to forma muzyczna? Wie ktoś? Śmiało!

Form muzycznych jest tyle, że pod ten kawałek możemy podciągnąć wiele.
W sumie jest to wokal-jazz.

[Renia239]

 

2 godziny temu, Chicago napisał:

jaka to forma muzyczna? Wie ktoś? Śmiało!

Kolęda :))

Edytowane 10 Września 2022 przez Renia239

[Chicago]

Nie chodzi mi o to, żeby sprawdzać w wikipedii co to jest 'forma'. Chodzi mi o to, co słychać? Czy bluesa, czy tango, czy walc...???

I nie ma się co obrażać jak się nie wie, albo nie słyszy co i jak. A jak Ty piorasz zatańczyłbyś 'We Three Kings'...??? Jaki styl tańca dobrałbyś do tej piosenki po intro...??? Tak gdzieś od 1.25 min...???

[Renia239]

2 godziny temu, Chicago napisał:

Gatunek to gatunek, a forma to forma

 

 

Pogubiłeś się Chicago 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

I powiedz mi Reniu239, co Ty z tego rozumiesz...??? Co tam wyczytałeś w wikipedii...???

[Ajothe]

8 minut temu, Chicago napisał:

Nie chodzi mi o to, żeby sprawdzać w wikipedii co to jest 'forma'. Chodzi mi o to, co słychać? Czy bluesa, czy tango, czy walc...???

I nie ma się co obrażać jak się nie wie, albo nie słyszy co i jak. A jak Ty piorasz zatańczyłbyś 'We Three Kings'...??? Jaki styl tańca dobrałbyś do tej piosenki po intro...??? Tak gdzieś od 1.25 min...???

Nie wiem jak kolega Piorasz, ja na przykład mam jeden styl tańca do wszystkich gatunków, w sumie to pewnie można go nazwać free jazz 🤣

[Renia239]

1 minutę temu, Chicago napisał:

I powiedz mi Reniu239, co Ty z tego rozumiesz...??? Co tam wyczytałeś w wikipedii...???

Kolejny pajac który nie potrafi zadać pytania 🙂 i przeczytać tego co napisał.

[Chicago]

Odpocznij sobie Reniu, bo nerwowy jesteś. Zadałem grzecznie i z humorem pytanie o formę, a tu mnie user od razu wikipedią w łeb, i jeszcze od pajaców wyzywa. Pięknie! Mnie nie obrażasz - obrażasz siebie chłopaku.

Dobranoc.

[Ajothe]

12 minut temu, Renia239 napisał:

Kolejny pajac który nie potrafi zadać pytania 🙂 i przeczytać tego co napisał.

Słabe to.

[Chicago]

Myślałem, i byłem cały czas przekonanay, że wszystkie historie muzyczne związane niekoniecznie z prezentacją płyt, to historie pożyteczne,  pełne zrozumiałej treści i chętnie czytane, po czym kojarzone i odkrywane w muzyce, której się słucha. Ja lubię uczyć się o czymś nowym, i słuchać ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Ale rozumiem też, że nie wszyscy tak mają - wielu wręcz obraża się z powodu, że czegoś nie wie. Dziwne zachowanie.

[piorasz]

43 minuty temu, Ajothe napisał:

Nie wiem jak kolega Piorasz, ja na przykład mam jeden styl tańca do wszystkich gatunków, w sumie to pewnie można go nazwać free jazz 🤣

Ja miałem kiedyś ten styl . Dziś mam też jeden ale inny   - grzeje fotel i patrzę jak fruwają sukienki  😀

7 minut temu, Chicago napisał:

Myślałem, i byłem cały czas przekonanay, że wszystkie historie muzyczne związane niekoniecznie z prezentacją płyt, to historie pożyteczne,  pełne zrozumiałej treści i chętnie czytane, po czym kojarzone i odkrywane w muzyce, której się słucha. Ja lubię uczyć się o czymś nowym, i słuchać ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Ale rozumiem też, że nie wszyscy tak mają - wielu wręcz obraża się z powodu, że czegoś nie wie. Dziwne zachowanie.

Marku a Tobie co się stało?   😀

Odkrywasz na nowo świat czy co ? Nie znałem cię dotąd z tej strony  😀

Olej i już....  😀

[Chicago]

Być może, to ja użyłem złej formy, zadając pytanie o 'formę'? Jak tak, to Sorry, bo naprawdę nie spodziewałem się jakichś negatywnych wibracji i puchnięcia żyły.

Nie pytałem z pozycji 'ja wiem', a 'wy nie'. Nie o to mnie chodzi i nie tym się kierowałem, ale faktem jest, że lubię wiedzieć i słuchać znawców tematu. Staram się też pamiętać, że 'nie ma obowiązku wchodzenia do szafy', chociaż sam czasami niepotrzebnie do niej wchodzę.

[Ajothe]

Nie przejmuj się głupim wpisem. 

Ja tam walca nie czuje, ale zawsze byłem i jestem trochę przeciwnikiem nazywania form, bo to wg mnie jest krzywdzące zwłaszcza dla wizjonerów, którzy poszukują nowe horyzonty. 

Zaszufladkuj tego gościa 😁