Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

Album z tych który nie można przegapić, porywa mnie on całkowicie swoim niepowtarzalnym klimatem.

W tym tygodniu przesłuchałem kilka bardzo dobrych wydań lecz postanowiłem dla was wybrać właśnie ten album w sam raz na dzisiejszy wieczór.

Pozdrowienia...

Archipelago (Digital Only)
Grzech Piotrowski Quartet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zrzut ekranu 2024-05-19 183342.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

W dniu 19.05.2024 o 18:35, kojotte napisał:

Album z tych który nie można przegapić, porywa mnie on całkowicie swoim niepowtarzalnym klimatem.

W tym tygodniu przesłuchałem kilka bardzo dobrych wydań lecz postanowiłem dla was wybrać właśnie ten album w sam raz na dzisiejszy wieczór.

Pozdrowienia...

Archipelago (Digital Only)
Grzech Piotrowski Quartet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zrzut ekranu 2024-05-19 183342.png

Naprawdę fantastyczne polecenie, za które dziękuję.

Nawet bym nie przypuszczał, że nasz muzyk, w sumie średnio znany może wydać coś tak niesamowitego. Niezwykle nastrojowy album. Wybitnie pasuje do wieczornego wyciszenia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od ostatniego mojego posta przesłuchałem parę fajnych realizacji,
lecz album którym się chcę dziś z wami podzielić najbardziej mnie pochłonął.
Słuchałem go wczoraj po raz pierwszy,  jest on naprawdę wart uwagi wiec polecam go wam oraz jestem pewien że wam przypadnie do gustu.

Pozdrowienia...

An Exquisite Moment
Joel Goodman

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Knipsel.PNG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

Słucham muzyki Aki Takase.

Dosyć zabawne ale myślałem wcześniej, że jest mężczyzną ale nie.

Nie jest też Pani Aki taka se.

Jest świetną pianistką, muzyka jest wciągająca i już polubiłem na Tidalu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W

No i rzecz następna. Tak do Pani Aki będę wracał, zresztą zaznaczyłem sobie obserwowanie na Tidalu.

No ale jeśli sobotnie lub niedzielne przedpołudnie a mnie akurat nie chce się chwilowo wychodzić z domu, biorę na talerz następne danie. Zawsze co najmniej są to 2 dania.

Dave Holland'a każdy zna. No płyta Conference of the Birds jest nieziemska , jest arcydziełem i nie warto tu zbyt długo dyskutować.

Inna mniej może znana płyta ale jest taka , że kopara mi opadła. Moje prywatne odkrycie dzisiejszego przedpołudnia. Fantastyczna rzecz. Polecam. Musicie posłuchać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Położenie grafiki
Godzinę temu, Lech W napisał:

No i rzecz następna. Tak do Pani Aki będę wracał, zresztą zaznaczyłem sobie obserwowanie na Tidalu.

No ale jeśli sobotnie lub niedzielne przedpołudnie a mnie akurat nie chce się chwilowo wychodzić z domu, biorę na talerz następne danie. Zawsze co najmniej są to 2 dania.

Dave Holland'a każdy zna. No płyta Conference of the Birds jest nieziemska , jest arcydziełem i nie warto tu zbyt długo dyskutować.

Inna mniej może znana płyta ale jest taka , że kopara mi opadła. Moje prywatne odkrycie dzisiejszego przedpołudnia. Fantastyczna rzecz. Polecam. Musicie posłuchać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dodaje do biblioteki, nienawiści sprawdzę sobą gdyż raczej nie znam tego wydania.

Co do Pani Aki to znam od niej kilka albumów, również mnie przekonała do siebie...

Dzięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

Uwielbiam to zdjęcie mistrza 👍

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pasje czy fascynacje jazzowe... Zacznę od tego, i to moje własne doświadczenie, że każda pasja w końcu zaprowadzi nas w nieznane obszary, tam gdzie na początku nie spodziewaliśmy się czegoś nowego.

Moja pasja rowerowa to nie był zachwyt nad łańcuchem, oponami czy sprawnymi hamulcami. Nie był nawet zachwytem nad efektownymi rowerowymi akrobacjami.

Rower pozwolił mi poznać okolicę, kraj, ludzi , pobudził wyobraźnię i wrażliwość...

Podobnie jest z jazzem.

Wydawnictwo Winter & Winter zachwyciło mnie poziomem edytorskim swoich albumów, poziomem nagraniowym.

Zacząłem przeglądać Ich stronę w poszukiwaniu nowych artystów. Z jazzu wiele tego nie było chociaż dość ciekawie reprezentowany jest Paul Motian.

Zauważyłem jednak, że jest tu jeden muzyk który szczególnie jest wyróżniany i jest to Uri Caine.

Nie wiem, nigdy wcześniej nie zauważyłem, żeby wspomniano o Nim na forum...

Przepraszam jeżeli się mylę. Jeśli ktoś z Was ma jakieś większe doświadczenia z tą muzyką niech napisze coś więcej.

Ja uważam Uri Caine tak prywatnie za osobiste odkrycie.

Uri Caine nie jest stricte artystą jazzowym, chociaż jazz to duża część Jego twórczości.

Odpalając płytę składankę z muzyką Uri Caine można się zgubić. Tyle jest tam gatunków i stylów.... Ba, pomyślałem i to się sprawdziło. Grał Uri Caine z Dave'm Liebmannem.

Cierpliwość jednak popłaca i znalazłem coś w formacji tria jazzowego.... Uri Caine Trio.

Piękna muzyka , polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Poprawa tekstu

Z płyt Caine'a nagranych dla Winter&Winter to bardzo polecam Ulricht/Primal Light na której gra utwory Mahlera, z tym że to raczej album któremu bliżej do klasyki  niż jazzu. Druga płyta nagrana dla W&W którą słyszałem to dwupłytowy album zawierający Wariacje Goldbergowskie - tu z kolej jest więcej improwizacji ale moim zdaniem to słaba i niezbyt interesująca płyta. Pozdrawiam 

Uri Cane? Wielce znana i zacna postać - artystyczny partner Davida Douglasa i wielu innych zacnych muzyków jazzowych, ale jego własne projekty na pograniczu, powiedziałbym trzeciego nurtu, contemporary i jazzu, to trochę przekombinowana muzyka. Mam kilka płyt, jednak bardzo rzadko cokolwiek z jego dyskografii ląduje w odtwarzaczu, chociaż muszę przyznać, że na pewno kilka wybranych płyt na pewno zaskoczy słuchaczy w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mam tu na myśli nagrania Uri Caine w duetach, ale nie tylko - jest też kilka rzeczy, które nie są przez niego firmowane, ale jest on rdzeniem zarówno w składach kameralnych jak i wieloosobowych.

Na uwagę zasługuje płytka 'Toys' z 1995, następnie nagranie'Things', czyli duet z Paulo Fresu, zainteresowałbym się także 'Present Joys' w duecie z Dave Douglasem oraz 'Devotion' jako trio z Andrew Cyrille i też z Douglasem. Uri Caine brał udział także w nagraniu 'A Trumpet in The Morning' wielkiej formacji Marty Ehrlich Large Ensemble.

Parker's Mood

Ja sobie bardzo cenię płyty Uri  Caine'a , zwłaszcza te z Winter & Winter . Ale chciałem zwrócić uwagę na ciekawostkę , polonicum. Płyta z 2013r. nagrana na poznańskim festiwalu Tzadika , wydana przez Multikulti. " Uri Caine . Szpilman . ". Pianista ze stowarzyszeniem sekcji K. Wójcicki i R. Rasz gra piosenki Szpilmana. Gra kapitalnie ! Mamy tu m.in. Nie wierze piosence , Daszcz, Nie ma szczęścia bez miłosci, , Zakochani,  W małym kinie . Gra jak Gershwina czy Cole Portera .

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz

Z nowej, limitowanej i artystycznej edycji W&W w kontekście Uri Caine mam 'Solitaire', 'Dark Flame' i 'Live At The Village Vanguard', z których tę ostatnią z wymienionych cenię chyba najbardziej, ale muszę posłuchać na nowo wszystkiego - całkiem inne priorytety mną teraz kierują w muzyce niż jeszcze chociażby 10 lat temu, więc być może inaczej spojrzę na jego 'klasyczne' projekty.

Parker's Mood

A ja mam " Blue Wall ", " The Othello Syndrome ", "The Goldberg Variations ", "Primal Light ', " Siren " " Plays Mozart ".

W dniu 19.05.2024 o 18:35, kojotte napisał:

Album z tych który nie można przegapić, porywa mnie on całkowicie swoim niepowtarzalnym klimatem.

W tym tygodniu przesłuchałem kilka bardzo dobrych wydań lecz postanowiłem dla was wybrać właśnie ten album w sam raz na dzisiejszy wieczór.

Pozdrowienia...

Archipelago (Digital Only)
Grzech Piotrowski Quartet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zrzut ekranu 2024-05-19 183342.png

A ja dzis słucham
 

cover.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

11 godzin temu, Lech W napisał:

Moja pasja rowerowa to nie był zachwyt nad łańcuchem, oponami czy sprawnymi hamulcami. Nie był nawet zachwytem nad efektownymi rowerowymi akrobacjami.

Rower pozwolił mi poznać okolicę, kraj, ludzi , pobudził wyobraźnię i wrażliwość...

Podobnie jest z jazzem.

Dokładnie drogi Lechu. Rower jest jedną z moich pasji. Uwielbiam odkrywać nowe, nieznane mi piękne polskie miejsca. A przy tym słucham muzyki...nie w słuchawkach, bo wtedy jestem odcięty od świata, a poza tym to niebezpieczne. Ze smartfona podającego dźwięk do głośnika bluetooth JBL, który mam przymocowany do plecaka tuż za głową. Słucham w trakcie jazdy swoich ulubionych płyt, ale również tych nieznanych, które sobie ściągam w formacie mp3. Później w domu wracam do wybranych pozycji, których słuchałem podczas wycieczek i rozkoszuję się na nowo, w lepszej jakości brzmienia.

Pozdrawiam. :)

Moją jedną z większych fascynacji jazzowych jest Esbjörn Svensson Trio (e.s.t.) i jest to świetna okazja aby przywołać tą legendarną grupę bo 31 maja bieżącego roku wydany został e.s.t. 30 aby uczcić 30. rocznicę powstania e.s.t, perkusista Magnus Öström i basista Dan Berglund połączyli siły z bliskimi muzycznymi przyjaciółmi Joelem Lyssaridesem, Magnusem Lindgrenem, Verneri Pohjolą i Ulfem Wakeniusem, aby w październiku 2023 roku dać dwa duże koncerty, jeden w Filharmonii w Kolonii i drugi w kościele Filadelfia w Sztokholmie . Zagrali wybór najważniejszych utworów z ponadczasowego zespołu e.s.t. repertuaru, ale w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie słyszano. Sześciu muzyków, z których każdy jest artystą solowym o międzynarodowej renomie, z czułością i uczuciem podchodzi do oryginalnych konturów melodycznych i rytmicznych tych utworów. Są tu wszystkie kultowe melodie i rytmy, ale słyszymy też, jak wciąż na nowo się otwierają, gdy muzycy zanurzają je w nieoczekiwanym cieple i świetle. Muzycy reagują na siebie w fascynujący sposób, a w powietrzu można wyczuć wyraźne mrowienie, gdy publiczność słucha muzyki w absolutnej ciszy, a na koniec wybucha nieskrępowanym aplauzem.

W 1993 roku trzech muzyków ze Szwecji, Esbjörn Svensson, Dan Berglund i Magnus Öström, założyło zespół e.s.t. Svensson i Öström znali się od czasu, gdy stawiali pierwsze kroki w muzyce jako dzieci. Żadne z nich nie mogło przewidzieć, że e.s.t. stał się najbardziej wpływowym zespołem europejskiego jazzu lat dziewięćdziesiątych. Kiedy zespół powstał, prawdopodobnie też nie uważali go za szczególnie „jazzowego”; chcieli tylko grać muzykę, która łączyła ich pasje: rock, pop, klasykę, folk, improwizację. W ciągu kolejnych 15 lat e.s.t. zagrał tysiące koncertów na całym świecie, wydał dziesięć albumów studyjnych i kilka nagrań na żywo, zdobył nagrody, złote płyty. Wszyscy wiemy, jak kończy się ta historia. Ich błyskawiczny sukces został przerwany przez przedwczesną śmierć pianisty w wieku 44 lat w tragicznym wypadku podczas nurkowania 14 czerwca 2008 roku, kończącą 15-letni okres, w którym zespół stał się uważany za najbardziej wpływową grupę jazzową tamtych czasów; ich mieszanka wysokooktanowej improwizacji oraz wpływów nordyckich i elektronicznych zapewniła im ogromną rzeszę fanów na całym świecie.

Zachęcam również do posłuchania wybornego "e.s.t. Live in London" na którym znalazło się dziesięć utworów w różnym nastroju – od ballad do dynamicznych kompozycji z rockową ekspresją.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   d2FjPTY1N3gx_src_51872-est-live-in-london-audiocompl.jpg.thumb.webp.6344969cd927ca72bc7ee7bdc8c13796.webp

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Bobby Broom Organi-Sation - 'Jamalot Live'

Właśnie wyszła płytka trio Bobby Brooma, która zawiera momenty z dużych koncertów z 2014, które otwierały show Steely Dan, oraz koncerty kameralne trio z Chicago Jazz Showcase z 2019 roku. Na liście płac same hity. Bobby Broom co prawda już od dłuższego czasu gra jedno i to samo, ale tak już po prostu jest w tym biznesie - każdy gra jedną i tę samą piosenkę. Oczywiście warsztat pozamiatany ma do zera, ale i język wypowiedzi ma Bobby jeden z najoryginalniejszych jakie można usłyszeć wśród gitarzystów. Jest niesamowity, ale nie ma się co dziwić - jest geniuszem. W wieku 16 lat grał już z Sonny Rollinsem.

 

Parker's Mood

7 godzin temu, Tal napisał:

Moją jedną z większych fascynacji jazzowych jest Esbjörn Svensson Trio (e.s.t.) i jest to świetna okazja aby przywołać tą legendarną grupę bo 31 maja bieżącego roku wydany został e.s.t. 30 aby uczcić 30. rocznicę powstania e.s.t, perkusista Magnus Öström i basista Dan Berglund połączyli siły z bliskimi muzycznymi przyjaciółmi Joelem Lyssaridesem, Magnusem Lindgrenem, Verneri Pohjolą i Ulfem Wakeniusem, aby w październiku 2023 roku dać dwa duże koncerty, jeden w Filharmonii w Kolonii i drugi w kościele Filadelfia w Sztokholmie . Zagrali wybór najważniejszych utworów z ponadczasowego zespołu e.s.t. repertuaru, ale w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie słyszano. Sześciu muzyków, z których każdy jest artystą solowym o międzynarodowej renomie, z czułością i uczuciem podchodzi do oryginalnych konturów melodycznych i rytmicznych tych utworów. Są tu wszystkie kultowe melodie i rytmy, ale słyszymy też, jak wciąż na nowo się otwierają, gdy muzycy zanurzają je w nieoczekiwanym cieple i świetle. Muzycy reagują na siebie w fascynujący sposób, a w powietrzu można wyczuć wyraźne mrowienie, gdy publiczność słucha muzyki w absolutnej ciszy, a na koniec wybucha nieskrępowanym aplauzem.

W 1993 roku trzech muzyków ze Szwecji, Esbjörn Svensson, Dan Berglund i Magnus Öström, założyło zespół e.s.t. Svensson i Öström znali się od czasu, gdy stawiali pierwsze kroki w muzyce jako dzieci. Żadne z nich nie mogło przewidzieć, że e.s.t. stał się najbardziej wpływowym zespołem europejskiego jazzu lat dziewięćdziesiątych. Kiedy zespół powstał, prawdopodobnie też nie uważali go za szczególnie „jazzowego”; chcieli tylko grać muzykę, która łączyła ich pasje: rock, pop, klasykę, folk, improwizację. W ciągu kolejnych 15 lat e.s.t. zagrał tysiące koncertów na całym świecie, wydał dziesięć albumów studyjnych i kilka nagrań na żywo, zdobył nagrody, złote płyty. Wszyscy wiemy, jak kończy się ta historia. Ich błyskawiczny sukces został przerwany przez przedwczesną śmierć pianisty w wieku 44 lat w tragicznym wypadku podczas nurkowania 14 czerwca 2008 roku, kończącą 15-letni okres, w którym zespół stał się uważany za najbardziej wpływową grupę jazzową tamtych czasów; ich mieszanka wysokooktanowej improwizacji oraz wpływów nordyckich i elektronicznych zapewniła im ogromną rzeszę fanów na całym świecie.

Zachęcam również do posłuchania wybornego "e.s.t. Live in London" na którym znalazło się dziesięć utworów w różnym nastroju – od ballad do dynamicznych kompozycji z rockową ekspresją.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )   d2FjPTY1N3gx_src_51872-est-live-in-london-audiocompl.jpg.thumb.webp.6344969cd927ca72bc7ee7bdc8c13796.webp

Alez fajne granie,nie znałem.....
Słucham właśnie Tuesday Wonderland.....

Dziekuję

No że tez wczesniej nie znałem tego zespołu....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

3 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Alez fajne granie,nie znałem.....
Słucham właśnie Tuesday Wonderland.....

Dziekuję

No że tez wczesniej nie znałem tego zespołu....

Posłuchaj płyty "Steven days od falling". Rewelacja!!! Mam całą dyskografię EST na CD, ale dobrze zacząć od tej płyty. Potem, jak wolisz, ale płytę "Leucocyte" zostaw sobie na koniec, bo to jest istny opus magnum.

"Tynk pożera dźwięk" 747

Moim ulubionym albumem e.s.t. i tym najlepszym jest "Viaticum", a do "Leucocyte" chyba jeszcze nie dojrzałem 🫣

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

8 godzin temu, soundchaser napisał:

Leucocyte to Killer. Nigdy wcześniej nie słyszałem by trio jazzowe piano/bass/drum zagrało coś takiego... hard rock-jazz. 😉

Wszystko dzięki temu, że zelektryfikowany bas poddany był fuzzom i innym takim, czysto rockowym wynalazkom.

To główny charakterek brzmienia na tej doskonałej płycie.

Polecam również koncert "301" z tego okresu. 

  • 2 tygodnie później...

Na dzisiaj chciałbym zaprezentować a właściwie pochwalić się nowym nabytkiem tj. album Johna Mc Laughlin'a w trio tj. Live At The Royal Festival Hall, London.

Do zakupienia tej płyty zachęcił mnie fakt, że nie jest dostępna ani na Spotify ani na Tidalu a takie streamingi posiadam..

Co tu dużo mówić, koncert jest prześwietny. Realizacja płyty bez zarzutu. Wydanie jak na Winter &Winter dość skromne. Music Edition to nie to samo co Artist Edition. No ale to najmniejszy zarzut i w zasadzie rzecz najmniej istotna.

Ważne ,że Trio jest niezwykle zgrane. Muzycznie mistrzostwo najwyższej próby.

Bardzo polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, Lech W napisał:

Na dzisiaj chciałbym zaprezentować a właściwie pochwalić się nowym nabytkiem tj. album Johna Mc Laughlin'a w trio tj. Live At The Royal Festival Hall, London.

Do zakupienia tej płyty zachęcił mnie fakt, że nie jest dostępna ani na Spotify ani na Tidalu a takie streamingi posiadam..

Co tu dużo mówić, koncert jest prześwietny. Realizacja płyty bez zarzutu. Wydanie jak na Winter &Winter dość skromne. Music Edition to nie to samo co Artist Edition. No ale to najmniejszy zarzut i w zasadzie rzecz najmniej istotna.

Ważne ,że Trio jest niezwykle zgrane. Muzycznie mistrzostwo najwyższej próby.

Bardzo polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajna płyta na dziś wieczór....
I ten Trilok Gurtu.

Pamiętam,jak pierwszy raz go słyszałem,a jeszcze nie widziałem,za cholere nie mogłem skumac,jak on gra na tych bębnach...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

W dniu 3.06.2024 o 06:21, iro III napisał:

Polecam również koncert "301" z tego okresu.

Dzięki. Znam wszystkie płyty, a 301 należy również do moich ulubionych.
Dawno nie słuchałem EST. Tyle nowych płyt czeka w kolejce, ale chyba zrobię sobie przerywnik i powrócę do tego zacnego szwedzkiego trio.

Tymczasem słucham płyt rosyjskiej (sic! aż się boję, że zostanę uznany za ruskiego trolla i agenta Kremla 😉) pianistki jazzowej Yeleny Eckemoff. Ale ona od 1991 roku jest w USA, to można ją uznać za Amerykankę.
To bardzo ciekawa postać, ale dopiero zaczynam eksplorować jej twórczość.

2 godziny temu, Lech W napisał:

album Johna Mc Laughlin'a w trio tj. Live At The Royal Festival Hall, London

Piękna płyta. Oryginalna okładka jest inna:

image.png.36c2054ebd75954cd756af33327fa1cf.png

Godzinę temu, soundchaser napisał:

o bardzo ciekawa postać, ale dopiero zaczynam eksplorować jej twórczość.

Dobrze,że nie penetrować.
Obroniłes się.

I to w piatek wieczorem.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.