Co wpływa na jakość stereo

[arkadowski]

Dokładnie tak. Łyse okna, puste ściany, na podłodze hektary gołych paneli, kolumny upchnięte gdzieś w kącie "bo żona" albo "inaczej się nie da"

przed kolumnami stół jak do pingponga, a na liczniku pod nickiem trzy i pół tysiąca postów natłuczone o wpływie platform, wtyczek, kabli i podstawek pod kable.

I jak tu się znów nie zgodzić?

W samo sedno Kolego. Ale oczywiście najważniejsze jest by…kupić kable za więcej niż zdrowy rozsądek podpowiada, bo "kable grają, tym lepiej - im więcej kosztują". ;)

[Bumpalump]

Najlepszy to i tak jestb pokój w którym Pacuła testuje sprzet

[malikali]

7 osób uważa, że kable są najważniejsze i faktycznie bez kabli nie zagra w ogóle :)

[J.Jerry]

A co by było, jakby oszacować procentowy udział wszystkich składowych systemu zaczynając od dodatków?

Przykładowo

-4 nogi antywibracyjne - po 1%=4%

-1 platforma 4%

-granity pod kolumny - 5%

-kabel zas. do cd - 4%

-kabel zas. do wzmaka - 8%

-kabel IC - 4%

-kabel do kolumn - 8%

-bezpieczniki po 1%=3%

-listwa=gniazda+kabel.zas+bezpiecznik - 2% + 4% +1%=7%

-takie różne, co się czepia, stawia i podobno wpływa po 1% za szt.=1% do 10%

razem 50%, więc zostaje

-cd-5%

-wzmak-15%

-kolumny-30%

Ale przecież nie mogą być takie proporcje, ponieważ bezpiecznik kosztuje 100-200, a nie stosuje się takich z CD za 500-1000 - bardziej za 10 000, więc kwotowy udział będzie mniejszy 10X, więc efektywność takich dodatków wynosi nie 50%, a 5%. Teraz mamy 45% wolnego i można to rozdysponować na akustykę, realizację nagrań i oczywiście nasze samopoczucie.

Tak więc po przeliczeniu mamy np, bezpiecznik 0,1 %

[Gość bartosz_55239]

CD player wpływa najmniej z elektroniki. Przynajmniej w budżetowce. Kable pomijam bo wpływu nie ma żadnego. Miałem wysoki model CD Yamahy i w bezpośrednim porównaniu z DVD Sony za 50 zł różnicy nie usłyszałem. Wymiana kolumn z dali na droższe Monitor audio GX 50 dało od razu zmianę.

Zadtanawiam się czy Ci wszyscy slyszacy playery różniące się od siebie kondensatorem czy innym dacem rzeczywiście te różnice słyszą. Normalnie zlotousi. A Ci slyszacy bezpiecznik czy podkładkę pod kable.....no to tu magia wkracza. Ale już to pisalem

[jarrro]

Bartosz - żal mi Cię - kable nie mają wpływu żadnego... Geniusz z Ciebie...

 

z telefonu wytryskane

[daris666]

Geniusz to z Ciebie jest skoro słyszysz kable ;)

 

Kup sobie sprzęt audio to usłyszysz :)

 

Miałem wysoki model CD Yamahy i w bezpośrednim porównaniu z DVD Sony za 50 zł różnicy nie usłyszałem.

 

:) Nie wiem co dokładnie porównywałeś ale ja nawet w budżetowych słyszę różnice. Może masz slaby sprzęt?

 

A zmiana dwóch kondensatorów wyjściowych w cd marantza dala ogromne różnice :)

[Mrok]

"Co wpływa na jakość stereo" - żona 99%.

 

CD player wpływa najmniej z elektroniki. Przynajmniej w budżetowce. Kable pomijam bo wpływu nie ma żadnego.

"Przynajmniej w budżetowce." - jak najbardziej tak. Przy budżecie 2k za urządzenie, same kolumny stanowią zaporę, więc za bardzo nie ma o co kopii kruszyć. Na tym poziomie cenowym przy bardziej uszojebnych kolumnach (góra), większość tanich srebrnych kabli może Ci trochę wyostrzyć dźwięk i to tyle.

Zastanawiam się czy Ci wszyscy slyszacy playery różniące się od siebie kondensatorem czy innym dacem rzeczywiście te różnice słyszą. Normalnie zlotousi.

Jak kolumny kupisz za 7-10k i do tego podłączysz wzmacniacz który wiernie pokazuje plany, to może się okazać że wysoki model Yamahy którą miałeś daje scenę płaską jak deska, a jakiś lepszy DAC lub CD np. Creek Destiny pokazuje je wyraźnie w głąb i równie wyraźnie kreśli kontury. Różnice w sposobie prezentacji nie sprowadzają się tylko do poziomu "dobrze łupie", "łupie zdecydowanie gorzej". Żeby to stwierdzić nie trzeba mieć od razu wybitnego słuchu do 20kHz.

 

Nie wiem w ogóle po co te przepychanki. Nie słyszysz różnicy - kupujesz Sony, Nada lub CA, do tego jakieś kolumny z dużymi wooferami, kableki za 10zł/m żeby ładnie wyglądały i pozamiatane.

[Gość bartosz_55239]

większość tanich srebrnych kabli może Ci trochę wyostrzyć dźwięk i to tyle.

 

Miałem tanie srebrne Qedy. Nic mi nie wyostrzylo

Różnice w sposobie prezentacji nie sprowadzają się tylko do poziomu "dobrze łupie", "łupie zdecydowanie gorzej". Żeby to stwierdzić nie trzeba mieć od razu wybitnego słuchu do 20kHz.

 

Akurat ja jestem zwolennikiem dobrych monitorów, nie podlogowek za wszelką cenę oby bas lupal :)

[Mrok]

Miałem tanie srebrne Qedy. Nic mi nie wyostrzylo

Albedo Flat One to też srebro, też nie wyostrzają dźwięku. Czy z tego wynika że wszystkie srebrne kable dadzą Ci łagodną prezentację, taką jak miedź? Druga sprawa uszjebne kolumny np. takie z tytanowymi kopułkami są bardziej dosadne w pokazywaniu różnic na niskim poziomie cenowym, natomiast część ludzi kupuje Kef które grają jak ciepła kluch i stwierdza że różnic nie ma.

Akurat ja jestem zwolennikiem dobrych monitorów, nie podlogowek za wszelką cenę oby bas lupal :)

No i git. Właśnie o to chodzi. Lubisz żeby tak grało a nie inaczej, więc inwestujesz w taki a nie inny sprzęt, a za resztę jedziesz nad ocean. Nie widzę powodu do rozdzierania szat.

[kiza]

Była perełka tak wychwalana, a tu nagle Sony za 50zł ją deklasuje, nie rozumiem -:)

[rafal735r]

Pomijajac akustyke i sprzęt. Co wpływa na jakość stereo? SAMOPOCZUCIE! PORA DNIA! CZĘSTO NOCY! I SAM MATERIAŁ, CZYLI MUZYKA. Ta im bardziej się podoba, tym lepiej nam gra.

[Bumpalump]

SAMOPOCZUCIE! PORA DNIA! CZĘSTO NOCY! I SAM MATERIAŁ, CZYLI MUZYKA. Ta im bardziej się podoba, tym lepiej nam gra.

Dokladnie, ilekroc przed praca probuje posluchac muzyki nigdy nie czerpie z tego 100% przyjemnosci, swoja prace bardzo lubie chociaz bywa stresujaca. Ale calkowicie inaczej slucha sie muzyki wieczorem, gdy wiesz ze nic wiecej nie masz do zrobienia w danym dniu, zostaje tylko muzyka i relaks.

[rafal735r]

Owszem, szczególnie późnym wieczorem.

[J.Jerry]

Najlepsza pora, to wieczór lub noc, bo wtedy cisza i percepcja lepsza, nie należy zajmować głowy czym innym, jak słuchanie. Ja dodatkowo słucham przy stałym poziomie głośności, który kiedyś ustaliłem eksperymentalnie - ta głośność pozwalała na wielogodzinne odsłuchy, nie muszę się przyzwyczajać do głośności.

Kiedy system przestaje "grać" albo zwyczajnie się nudzi warto wykonać reset słuchając na czymś innym, albo słuchać ciszy.

[rafal735r]

Kiedyś w jednym z klubow twierdzili ze w nocy lepszy prąd płynie, dlatego im się lepiej slucha. Może to wczesni wyznawcy marki na S...

[costa brava]

a prąd swoją drogą, płynie "lepszy", w sensie mniej zakłócany przez innych odbiorców.

[biniek]

Sprobujcie posluchac w sztucznym intensywnym swietle a pozniej w polmroku przy swiecach

To jest dopiero roznica

I to chyba nie zalezy od nastroju tylko wyostrza sie po ciemku zmysl sluchu :)

[Gość bartosz_55239]

Coś w tym jest . Ja słucham jedynie wieczorem w półmroku. Najlepsza pora

[malikali]

Sprobujcie posluchac w sztucznym intensywnym swietle a pozniej w polmroku przy swiecach

To jest dopiero roznica

I to chyba nie zalezy od nastroju tylko wyostrza sie po ciemku zmysl sluchu :)

Patrz, a jak masz ciemność przed oczami to nie widać przecież kabli, a ptaszki ćwierkają, że na ślepo kabli się nie usłyszy :))

[biniek]

Dlatego wpinam za dnia zeby wieczorem sie delektowac kabelkami ;)

[malikali]

Chyba, że ktoś je złośliwie podmieni jak w tym sklepie, co pracownik miał ubaw wpinając te same kable klientom mówiąc, że zamienił a oni i tak słyszeli zmiany :)

[biniek]

Nikomu nie pozwalam dotykac mojego stereo jak zona przetrze kurze to mamy ciche dni pozniej :)

[malikali]

Dlaczego? Sprzęt czysty na pewno lepiej zagra powie Ci to każdy osłuchany :)

[biniek]

Mam do tego biale rekawiczki i piorkowe zmiotki. To cala ceromonia hehe

Zartuje oczywiscie ale mam juz nerwice jak przychodza goscie i ktos sie kreci wokol moich kolumn. Szczerze nie moge sie doczekac przeprowadzki do wlasnego pokoju tylko do audio zamykanego na kluczyk

[Gość kennijczyk]

Z mojego skromnego doswiadczenia wynika ze zrodlo jest niedoceniane. IMHO jak sprzet jest na rownym powiedzmy srednim poziomie, akustyka i rozstawienie jest akceptowalne to poprawa zrodla zmieni bardzo duzo. Wzmacniacz, kable, kolumny... wzmacniaja i odtwarzaja tylko to co zrodlo jest w stanie wyprodukowac.

[daris666]

Źródło jest na pewno sporo ważniejsze od okablowania.

[biniek]

Zgodnie ze studyjnym powiedzeniem shit in--shit out

[Gość kennijczyk]

Zgodnie ze studyjnym powiedzeniem shit in--shit out

 

takie samo powiedzenie jest w inzynierii ;]

[biniek]

W audio pasuje tak samo dobrze :)

Uwazam ze zrodlo nie powinno byc tansze od kolumn czy wzmacniacza