Skocz do zawartości
IGNORED

DAC-jakość ponad cenę! Czy super drogie DAC-i grają lepiej?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Jak jest sprzęt referencyjny z górnej półki to tylko zazdrościć.Obecnie nawet płyty Cd zripowane są na byle czym i byle jak i bez pojęcia to jak ma z plików dobrze brzmieć?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Sly uogólniasz i tyle. Daj mi przykład płyty z obecnych czasów która może konkurować z Pink Floyd - The Wall. Mówimy oczywiście o dobrze zrealizowanej płycie rockowej.

 

Nie słucham juź dziś rocka w domu. Ale weź sobie dobre realizacje jazzu dziś i 40 lat temu. To jest ogromna różnica. Poza tym chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło. I wtedy i dziś realizacje są różne, lepsze, gorsze itd. Ale techniczne możliwości i dostępny sprzęt dziś są duuużo lepsze. Nie zawsze dźwiękowcy należycie i starannie to wykorzystują. Nie każde studio ma te najlepsze sprzęty i osoby umiejące to wykorzystać. Podajesz przykład Pink Floyd, gdzie staranność była na maxa i wykorzystano wszystko co było wtedy możliwe. Ale większość muzyki pop/rock z lat 60/70 jest nagrana bardzo kiepsko. Po prostu świat poszedł do przodu, a przynajmniej ten techniczny. Nie zawsze nadąża za tym wiedza ludzi. To inna sprawa.

Robiąc kopię z płyty analogowej wprowadziłeś tyle zmiennych zależnych od użytego sprzętu że zatraciłeś możliwość oceny jakości samego nagrania. Jaka wkładka, jaki gramofon, przedwzmacniacz itd.? Wpływ toru cyfrowego. Sam mówisz " Moim zdaniem to sprzęt wypaczył dobrze nagrane płyty".

 

Użyłem do tego preampa Tascam UH 7000 (zobacz parametry preampa) , wkładki MC niski poziom Denon DL 103R lub dl 304 i gramofon Kenwood kd-750. Kabel połączeniowy do UH 7000 to XLR bezpośrednio z wkładki (wejscie mikrofonowe).Zapis jest bez korekcji - czysty vinyl. Korekcja RIAA za pośrednictwem Pure Vinyl lub fajnego do tego celu programu Audiogate 4 z przetwornikiem Korg ds DAC 100 1 bit DSD 5,6Mhz z Tascam DA 3000 do monobloków z zasilaniem impulsowym 4x 2,5KW w klasie D na kolumnach infinity R90. Słuchawki to Bayerdynamic 990 impro 990 a w DSD komplet z KORGA PHONON. Komputer mac mini i MacBook Air.

To taka dla mnie recepta na fajne granie.

Ja na razie do odczytu żadnych lamp w torze ze względu na tendencyjną zmianę barwy wprowadzającą parzyste harmoniczne i duże przesunięcia fazowe oraz wprowadzenie indukcyjności i pojemności w tor. . Myślę ,że wprowadzanie nowych technologi jest dobrą drogą do przyjemności słuchania muzyki. To tak jak porównać stary telewizor z tyłem do do nowego modelu.

Hehehe....przesunięcia fazowe lamp to ty widzisz bo wierzysz że one są. Ale juź mega wielkich przesunięć fazowych płyty vinylowej nie widzisz, bo o nich nie wiesz! Ale teraz już wiesz. Dlatego ripowanie płyt vinylowych to największy szajs jaki można zrobić. To jest dołożenie do sygnały wielu zniekształceń w tym ogromnych fazowych. Jeśli cyfra to tyko czysta. Albo zakupiony plik hires, albo rip bez kompresji bezpośrednio z CD. Żadne ripy vinyli, przeróbki mp3 i inne bzdury. Dlatego też należy wystrzegać się plików od wielu osób, bo najcześciej to własnie takie darmowe pliki kiepskiej jakości. Z vinyla są najgorsze.

 

Jeśli to jest twoja recepta na dobre granie to pomyliłeś zakładki.

Nie zawsze nadąża za tym wiedza ludzi. To inna sprawa.

No widzisz Sly i tu dotykamy sedna sprawy. Niechlujstwo i brak wiedzy to podstawowy problem obecnych realizacji. Sprzęt zawsze jakiś tam był na którym można wycisnąć to "coś" I to mnie właśnie przeraża dyletanctwo i brak poszanowania czyjejś twórczości a co gorsza brak szacunku artystów do tego co stworzyli i pozwalają na takie realizacje. Śp. Korwin już dawno o tym pisał na naszym forum.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Hehehe....przesunięcia fazowe lamp to ty widzisz bo wierzysz że one są. Ale juź mega wielkich przesunięć fazowych płyty vinylowej nie widzisz, bo o nich nie wiesz! Ale teraz już wiesz. Dlatego ripowanie płyt vinylowych to największy szajs jaki można zrobić. To jest dołożenie do sygnały wielu zniekształceń w tym ogromnych fazowych. Jeśli cyfra to tyko czysta. Albo zakupiony plik hires, albo rip bez kompresji bezpośrednio z CD. Żadne ripy vinyli, przeróbki mp3 i inne bzdury. Dlatego też należy wystrzegać się plików od wielu osób, bo najcześciej to własnie takie darmowe pliki kiepskiej jakości. Z vinyla są najgorsze.

 

Jeśli to jest twoja recepta na dobre granie to pomyliłeś zakładki.

 

 

Namalowany obraz przez Matejkę też nie jest zdjęciem HD - to twór artysty. Tak samo płyty vinylowe są jak malowane obrazy w tamtych czasach. Ten co tłoczył vinyla dawał mu artystyczny mastering. Teraz robi się zdjęcie i nie widać takich emocji jak namalowany obraz bo nasz mózg przestaje pracować twórczo.. Zrób zdjęcie tego obrazu starym aparatem i aparatem z HD - porównaj zdjęcie finalne. To taka czysta analogia.

A czy ja Ci nie napisałem, że sprzęt na którym realizowano wtedy nagrania też był dobry. A jeśli już rozmawiamy o tym wspaniałym sprzęcie obecnie produkowanym, to jakość coraz częściej widzę byle muzyka który w piwnicy w swoim "referencyjnym studio" nagrywa płytę. I nie krzycz na mnie :) 

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Bzdura! Nie dorabiaj filozofii do czegoś w czym tejże filozofii nie ma i być nie powinno. Produkcja vinyli z masterów to rzemieślnicza robota jak każda inna i ze sztuką nie ma nic wspólnego. Pamiętaj teź, że od ponad 30 lat 98% czyli wszystkie vinyle robi się z cyfry! Tyle, że by na czarny krążek przenieść plik 24/96 czyli czysty Master, to trzeba materiał muzyczny okroić. Obcina się górę pasma, bas robi się mono, zmniejsza się ilość informacji i potem upiększa się to jeszcze w cyfrowym procesie przygotowania. To coś jak robienie ze steka...kotleta mielonego, zwanego też klopsem. Odpowiednio doprawiony może nawet nieźle smakować ale to już nigdy nie będzie czysty stek z polędwicy. I jeśli ktos gustuje w mielonych to ok. Słucha sobie na gramofonie i w porządku.

 

Natomiast ripowanie vinyli do pliku hires, czyli próba odwrócenia tego procesu i chęć zrobienia z mielonego czystego steka to najgorsze i najgłupsze co w audio można zrobić. Wówczas wszystkie niechciane dodatki jak szumy, pykania, trzaski zostaną dołożone do sygnału cyfrowego, wraz z ograniczeniami vinyla czyli monofonicznym basem, przyciętą górą i obniżoną rozdzielczością średnicy, a także przesunięciami fazowymi. Finał nie może być dobry bo z pierwotnym plikiem 24/96 nie ma juź nic wspólnego. To jest kaszana, coś jak syfiasty klops z odpadów.

 

A czy ja Ci nie napisałem, że sprzęt na którym realizowano wtedy nagrania też był dobry. A jeśli już rozmawiamy o tym wspaniałym sprzęcie obecnie produkowanym, to jakość coraz częściej widzę byle muzyka który w piwnicy w swoim "referencyjnym studio" nagrywa płytę. I nie krzycz na mnie :) 

 

No i co z tego? A ja coraz cześciej widzę na drodze kiepskie Ople czy Fiaty. I czego ma to dowodzić? Tego że nie ma postępu w motoryzacji przez ostatnie 40 lat? Nie ma? To zamów sobie jazdę w salonie Mercedesa i weź np S klasę 63 AMG. Pośmigaj nim i wtedy pogadamy czy to jest tak samo dobry sprzęt jak 40 lat temu, czy nawet 20 lat temu. Skumał czy nadal nie?

Porównaj dobre realizacje z lat 60/70 z dobrymi dziś. Przepaść.

Opieram się na zdaniu człowieka, który jest fachowcem w tej dziedzinie :)

Nowe to czysta cyfra wysokiej jakości a nie ripowanie vinyli czyli technologii z XIX wieku.

 

A w latach 70tych nie było 24/192... tylko vinyle.. Gdzie nagrana została historia. A ripowanie vinyli stosuje się do odzyskania tego czego nie było słychać na czysto analogowym sprzęcie..

A w latach 70tych nie było 24/192... tylko vinyle.. Gdzie nagrana została historia. A ripowanie vinyli stosuje się do odzyskania tego czego nie było słychać na czysto analogowym sprzęcie..

 

Dlatego na dawnych płytach CD masz oznaczenia :

 

AAD

ADD

DDD

 

Posłuchaj sobie tej pierwszej potem tej ostatniej to zrozumiesz o czym pisze Sylwek.

Warunek - porządny lub co najmniej dobry odtwarzacz CD.

To zamów sobie jazdę w salonie Mercedesa i weź np S klasę 63 AMG.

 

I co z tego, że jest postęp skoro banda niedouczonych matołów nie potrafi tego postępu wykorzystać i masakruje kolejne wydania płyt. Pozwól Sly, że zacytuję Stanisława Leca. Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp?

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Ja nie mówię o płytach CD 16 bit 44,1khz tylko jak wcześniej pisałem odzysk muzyki z płyt vinylowych stosując technologię DSD 1bit 5.6mhz ,, Korg Ds DAC 10R np. Nawiązując do tematu

 

ten DAC nie jest drogi i gra lepiej od wielu na rynku 10 krotnie droższych.

I co z tego, że jest postęp skoro banda niedouczonych matołów nie potrafi tego postępu wykorzystać i masakruje kolejne wydania płyt. Pozwól Sly, że zacytuję Stanisława Leca. Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp?

 

Ale posłuchaj nowych wydań jazzu czy klasyki. I będziesz wiedział czy mają lepszy sprzęt do realizacji czy nie.

 

A ripowanie vinyli stosuje się do odzyskania tego czego nie było słychać na czysto analogowym sprzęcie..

 

hehehe...ty jesteś dobry na maxa!!! Skąd ty bierzesz te teorie. Czyli uważasz, że sprzęt analogowy jest jednak gorszy skoro nie pokazuje wszystkiego co jest na vinylu? I do tego żeby pokazać wszystko musi być sprzęt cyfrowy? No ale co z tego, że nawet jest lepszy cyfrowy skoro materiał źródłowy jest analogowy czyli gorszy wg ciebie. To bez sensu.

 

Masz w jednym rację, że vinyle do lat 70/80 były robione w pełni analogowo. Ale pewnie sądzisz, że z tych vinyli w studiach nagrań ripowano materiał do plików tak?... :-)))

 

Ja nie mówię o płytach CD 16 bit 44,1khz tylko jak wcześniej pisałem odzysk muzyki z płyt vinylowych stosując technologię DSD 1bit 5.6mhz ,, Korg Ds DAC 10R np. Nawiązując do tematu

 

ten DAC nie jest drogi i gra lepiej od wielu na rynku 10 krotnie droższych.

 

Jaki odzysk? O czym ty mówisz? Informacje raz utracone są utracone na zawsze!! Nic nie odzyskasz.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

A ripowanie vinyli stosuje się do odzyskania tego czego nie było słychać na czysto analogowym sprzęcie..

 

Huhu no kosmiczne teorię. Pamiętam jakiś muzyk w Trójce przyznał się że kopiuje płyty CD na kasety bo mu tak lepiej gra ale raczej przez to niczego nie odzyskal

Bardzo proszę poczytać potem dyskutować bo inaczej nie umiem mówić o czymś czego dyskutant nie zna.. Bo już zaczynam sam walić się w łeb..

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Będziesz się jednak musiał walić w łeb... :-)

 

Po-1 każda firma sprzedająca swoje produkty uprawia marketingowy bełkot. To chyba oczywiste.

 

Po-2 o ile jeszcze mogłoby mieć sens gdybyś na DSD zgrywał bezpośrednio muzykę na żywo, wokale itd, to już nie ma to sensu zgrywając cokolwiek z vinyla. Materiał źródłowy w studiach zgrywa się w PCM 24/96 lub PCM 24/192. Później żeby zrobić z tego vinyl dzieje się to wszystko co wcześniej opisałem, czyli z dobrej polędwicy wołowej robi się mielony klops. Ripowanie tego ponowienie do DSD jest totalnie bez sensu i mega głupotą. Nie ma tam odzyskiwania żadnych utraconych informacji muzycznych, za to jest full śmieci, których być nie powinno. Jeśli chcesz mieć dobre pliki to tylko pliki PCM HIRES lub DSD ale od początku nagrywane jako HIRES czy DSD, bez jakichkolwiek konwersji i przeróbek po drodze.Ewentualnie ripy bezpośrednio z CD bez kompresji. Żadnego syfiarstwa w postaci ripowania vinyli.

Muzyka nagrana na płycie CD to przecież kompresja i dynamika sygnału muzycznego około 20-35db a na płycie vinylowej jest lepiej bo 70db..

Najnowsze przedwzmacniacze analogowe- mikrofonowe stosowane do ripowania płyt analogowych - czystego vinylu mają szumy bardzo małe np. Tascam UH 7000 HDIA przedwzmacniacze mikrofonowe: -128dB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najdrobniejszy szczegół jest wzmocniony a analog nie ma ograniczeń tylko trzeba go odczytać.. To właśnie z tych rowków mechanicznie analogowo zapisanych jest ta doskonała nieutracona wartość muzyczna . Oczywiście podczas odczytu zapisanej informacji na dysku stosuje się cyfrową korekcję RIAA gdzie wyeliminowano wszystkie wady przedwzmacniaczy phono stage analogowych.

...i to się w pale nie mieści....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muzyka nagrana na płycie CD to przecież kompresja i dynamika sygnału muzycznego około 20-35db

A skąd wziąłeś tę wartość?

Niektórzy tak się bawią w domu. Wolno im. Ale żadne studio nie bawi się w nic takiego. Vinyl to produkt końcowy dla miłośników "mielonego" i pod taką klientelę jest przygotowany. Ale nie jest to żaden nośnik dla studiów nagrań.

Nie nadaje się do ponownego przetwarzania na cyfrę.

Wszystkie analogowe taśmy matki w ciągu kilkunastu lat końca XX wieku zostały zripowane do plików 24/96 i 192 w celu uniknięcia zniszczenia materiałów źródłowych. Samo przechowywanie podobnie jak kolejne odtworzenie taśm analogowych powoli niszczy zapis, który na nich jest. Po 50 latach większość nawet nie nadaje się do użycia, ale na szczęście już od dawna wszystkie są przeniesione na cyfrowe pliki Studio Master ale nie za pośrednictwem vinyla tylko bezpośrednio ze szpul na cyfrowe sprzęty rejestrujące. I potem z tych cyfrowych Masterów robi się kolejne CD, vinyle i co kto potrzebuje.

No może przesadziłem z tym 20-35 db jest nawet 12 db..

Wikipedia sprawdz...

Muzyka zapisana na płycie CD z rozdzielczością 16-bitową ma zakres dynamiki ok. 96dB. Często jednak w wyniku kompresji dynamiki zakres ten wynosi zaledwie około 12dB. Kompresja dynamiki to wyrównywanie różnic głośności sygnału dźwiękowego. Polega to na zwiększaniu głośności cichszych fragmentów nagrania oraz pozostawianiu bez zmian, lub wyrównaniu do jednego poziomu, fragmentów głośniejszych. Ułatwia to prawidłowy odbiór muzyki w warunkach, w których cichsze dźwięki mogłyby zostać zagłuszone np. przez niepożądane odgłosy z zewnątrz.

Vinyl to produkt końcowy dla miłośników "mielonego" i pod taką klientelę jest przygotowany. Ale nie jest to żaden nośnik dla studiów nagrań.

Nie nadaje się do ponownego przetwarzania na cyfrę.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak, jasne. Vinyl jest super i w studiach nagrań ripują stare vinyle do plików DSD.... :-)))

 

Mam wreszcie swoje darmowe DSD i to w dobrej jakości. Myślisz, że na rynek wprowadzą najlepszą jakość? Zapomnij .. co za dwa lata będą sprzedawać ...następne masteringi coraz lepszej jakości.. .. np. i masz 5 wydań tej samej płyty .. Na Audiostereo wtedy jest o czym pisać ...

Ok, masz prawo lubić swoje, darmowe pliki. Ale to nie jest jakość jaka być powinna. Nie mam nic do DSD, ale do czystego DSD, a nie do mielonki przerobionej z PCM i po drodze jeszcze przeżutej przez Vinyl, igle, wkładkę itd. To horror jakiś jest.

Wady vinylu są jego zaletami:

 

1. Kompresja rozpiętości dynamicznej: w sumie bardzo wskazana, bo w domu słuchamy ciszej, zwłaszcza w przypadku słabej akustyki i ogólnie słabego sprzętu

 

2. Sztucznie podkreślony atak: daje wrażenie bezpośredniego odbioru, to nie jest naturalne ale super przyjemne

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.