Skocz do zawartości
IGNORED

Subwoofer a jakość?


Piotr Seb

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wlaśnie określiłeś swój poziom skoro tylko takie słowa przychodzą ci do głowy.

 

Nie odwracaj kota ogonem. Nie zachowuj się jak baba. Skoro kogoś obrażasz miej honor przyjąć to na klatę.

Wlaśnie określiłeś swój poziom skoro tylko takie słowa przychodzą ci do głowy.

Amen !

Nie można się człowiekowi w sumie dziwić, nigdy nie słyszłał "punktualnego i zdyscyplinowanego" basu z suba to skąd może wiedzieć ! Poza tym dalej nie rozumie on pytania założyciela wątku i coraz to bardziej gmatwa temat obrażając przy tym innych. Przypomina mi trochę takiego jednego małego polityka.......

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Amen !

Nie można się człowiekowi w sumie dziwić, nigdy nie słyszłał "punktualnego i zdyscyplinowanego" basu z suba to skąd może wiedzieć ! Poza tym dalej nie rozumie on pytania założyciela wątku i coraz to bardziej gmatwa temat obrażając przy tym innych. Przypomina mi trochę takiego jednego małego polityka.......

 

Cóż za ulubione porównanie ludzi nie posiadających argumentów i jakie poprawne politycznie ! Jakież to nam nowe gwiazdy forum rosną ! Szkoda tylko że wiedzy brak. Ale to przecież nie przeszkadza ani poprawności politycznej ani karierze na forum.

 

Moja sygnatura wszystko wyjaśnia:)

 

Masz rację: Twoja sygnatura znakomicie Cię określa. Wspaniała wizytówka i zarazem ostrzeżenie dla innych.

 

nigdy nie słyszłał "punktualnego i zdyscyplinowanego" basu z suba

 

 

Nie chcę mówić czego Ty nie słuchałeś bo nie skończyłbym do jutra;-) Na porównania polityczne nie mam ochoty ale przypominam sobie fanów Tonsilu grożącym innym pobiciem za głoszenie niepochlebnych opinii o marce. Też mało w życiu słyszeli. Potem gwałtownie zmienili front pod wpływem olśnienia i do tamtych wypocin nawet nie wracają.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A w szczególności ostrzega ludzi którzy zjedli wszystkie rozumy i mają na wszystko odpowiedz,chociaż nie potrafia odpowiedzieć nic konstruktywnego na zadane pytanie.

 

Obawiałbym się raczej ludzi którzy mają doskonałe samopoczucie, uważają że mogą spokojnie doradzać innym nie zdając sobie sprawy z tego jak daleka droga jeszcze przed nimi. Ich ulubioną bronią jest wyzywanie innych od idiotów i porównywanie do Kaczyńskiego. Ci od Tonsilu też tak mieli.

BR odciąża głośnik tylko powyżej strojenia. Poniżej głośnik pracuje tak jakby luzem, bez obudowy.

 

Problemów nie stwierdziłeś pewnie dlatego, że jeżeli 27Hz pojawia się w muzyce akustycznej, zwykle jest w małym natężeniu skoro instrumenty, nawet fortepian, podlegają tym samym fizycznym ograniczeniom co głośniki. Jednak tuba albo organy ew. syntezator (zwłaszcza na płycie przyniesionej przez kogoś) plus jeszcze podkręcenie w ramach dżamprezu - i można zbierać cewki z podłogi.

 

Wyjaśniłeś mi parę rzeczy - dzięki. Ale z tymi cewkami to trochę dramatyzujesz ;) Gdy się słucha na rozsądnych poziomach głośności, to raczej nie ma się czym martwić - w przeciwnym przypadku na forum byłoby pełno dramatycznych wpisów :)

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Ja też jestem basolubny. Dlatego w stereo posiadam Infinity Kappa 8.2i zasilone z ASR Emittera 1. Jako źródło Onkyo Integra DX-7911. Całość z kablami 10tzł. Myślę że nie dużo. Nie potrzeba suba. Idealna kontrola niskich rejestrów.

Wmawianie komuś że sub jest koniecznym elementem systemu jest nie na miejscu.

 

To się akurat zgadza - można się obyć bez suba. Ja go czasem używam, a czasem nie - w zależności od realizacji płyty, poziomu głośności, nastroju etc. Może to nie jest idealne rozwiązanie ale stanowi tańszą alternatywę dla zakupu dwóch par kolumn. Przykładowo: jednego dnia słucham jazzu a innego thrash metalu - w pierwszym przypadku jest dobrze bez subwoofera natomiast w drugim po prostu mam ochotę na większy "wykop".

 

Najbardziej ubawiło mnie jak ktoś zarzucał mi leczenie kompleksów. Sytuacja raczej wygląda odwrotnie.

 

Problem w tym, że Ty nawet nie próbujesz podjąć rzeczowej dyskusji. Chcesz podzielić się swoją wiedzą? Proszę bardzo. Nie chcesz? To po co zabierasz głos w dyskusji?

Bierz przykład z misiomora - same merytoryczne wpisy - a jednak się da.

Aleś mnie dotknął. Do żywego:-)

12'' bas, wstęgowy wysokotonowy, ponad 30kg wagi sztuka i zejście do 32Hz.

 

Jedni słuchają muzyki (a właściwie to swojego sprzętu) na (mentalnym) klęczniku, a Ty leżąc na łóżku - podoba mi się takie podejście ;)

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Jedni słuchają muzyki (a właściwie to swojego sprzętu) na (mentalnym) klęczniku, a Ty leżąc na łóżku - podoba mi się takie podejście ;)

Polecam. Masz muzykę tylko dla siebie i co najwyżej lepszej połówki( nie brnijmy dalej w możliwych konfiguracjach). Dobre miejsce do poczytania książki przy muzyce, fajnie się zasypia przy dobrej muzie i fajnie budzi. Poza tym sypialnia jest miejscem do którego wchodzimy najczęściej wyciszeni, po relaks po trudach dnia codziennego. Już wyłączeni z codziennej bieganini. To też pomaga w dobrym odbiorze muzyki.

12'' bas, wstęgowy wysokotonowy, ponad 30kg wagi sztuka i zejście do 32Hz.

 

Ano właśnie, głośnik basowy jak w dobrym subie...a piszesz, że suba nie potrzebujesz z taką dumą, jak byś miał monitor - popierdziawkę i osiągnął cuda w basie z byle czego.

 

Oczywiście rozumiem, że lepiej mieć pełno-pasmowe kolumny + dobry wzmacniacz niż małe popierdziawki + sub, ale z niektórymi to jak w tym powiedzeniu "jak by wiedział, że się przewróci, to by się położył". Ktoś pisze, że chce kupić suba, a genialna rada brzmi po co kombinujesz z subem, jak mogłeś od razu porządny sprzęt kupić...

Ano właśnie, głośnik basowy jak w dobrym subie...a piszesz, że suba nie potrzebujesz z taką dumą, jak byś miał monitor - popierdziawkę i osiągnął cuda w basie z byle czego.

 

Oczywiście rozumiem, że lepiej mieć pełno-pasmowe kolumny + dobry wzmacniacz niż małe popierdziawki + sub, ale z niektórymi to jak w tym powiedzeniu "jak by wiedział, że się przewróci, to by się położył". Ktoś pisze, że chce kupić suba, a genialna rada brzmi po co kombinujesz z subem, jak mogłeś od razu porządny sprzęt kupić...

No wreszcie ktoś na poziomie ! Czy czytanie ze zrozumieniem jest takie trudne ?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Problem w tym, że Ty nawet nie próbujesz podjąć rzeczowej dyskusji. Chcesz podzielić się swoją wiedzą? Proszę bardzo. Nie chcesz? To po co zabierasz głos w dyskusji?

Bierz przykład z misiomora - same merytoryczne wpisy - a jednak się da.

 

Swoje pouczanie zachowaj sobie dla siebie. Serio.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Ano właśnie, głośnik basowy jak w dobrym subie...a piszesz, że suba nie potrzebujesz z taką dumą, jak byś miał monitor - popierdziawkę i osiągnął cuda w basie z byle czego.

 

Oczywiście rozumiem, że lepiej mieć pełno-pasmowe kolumny + dobry wzmacniacz niż małe popierdziawki + sub, ale z niektórymi to jak w tym powiedzeniu "jak by wiedział, że się przewróci, to by się położył". Ktoś pisze, że chce kupić suba, a genialna rada brzmi po co kombinujesz z subem, jak mogłeś od razu porządny sprzęt kupić...

To że nie potrzebują suba i mają prawdziwy bas to chyba jednak posiadacze dużych konstrukcji mogą powiedzieć. Ostatnio kupiłem do kina suba Velodyne DD12 od osoby która miała dwa razem z Sonus Faber Extrema. Napędzał ten zestaw końcówkami Mark Levinson. Czyli zestaw marzeń. Te suby kosztują obecnie 17tzł. A jednak się ich pozbył. No bo niestety lepiej od razu pełnopasmowe kolumny kupić niż za rok, dwa sprzedawać i kompletować zestaw raz jeszcze.

A mi przyszedł do głowy taki pomysł - 2.1 mogłoby mieć "wartość dodaną" względem normalnych kolumn. Powiedzmy że chcę zejść do nuty C0 (C sub-kontra) a więc 16.35Hz - organy czy wynalazki w typie oktobasu bądź Bossendorfer Imperial tam jak najbardziej schodzą, tylko że wszyscy dawno dali sobie spokój z próbami usłyszenia tego na sprzęcie hi-fi. Szefostwo Bossendorfera nawet chwali się że żaden sprzęt hi-fi nie przeniesie pasma ich fortepianu...

 

No pain no gain jak mówi stare rumuńskie przysłowie - trudno zejść tak nisko bez ogromnej budy. Powiedzmy że zastosowałbym głośnik Dayton DVC385-88 - niedrogi i łatwy do napędzenia skoro ma dwie cewki 8ohm. Albo RSS390HF-4 jakby kogoś blaszany kosz w ząbki kłuł. Żeby jednak nie dostać za dużego spadku przy C0 i nie przeciążyć membran biernych za dużą masą ruchomą, musiałbym w obu przypadkach wyfasować obudowę co najmniej 180dm3.

 

I tu pojawia się szereg problemów - gdyby robić kolumny 2.0, będą zawalać pokój to raz, z kolei 180dm3 stojące sobie grzecznie pod ścianą już tak bardzo nie przeszkadza. W kolumnach stereo (aktywnych) byłaby pokusa sięgnięcia takim wooferem wyżej niż do 80Hz - co jest niestety niewskazane ze względu na fale stojące w wysokiej z racji objętości budzie, plus drgania ścianek, w dużej skrzyni siłą rzeczy schodzące niżej. A w 2.1 można zrobić podział 4-tego rzędu przy 80Hz (koniecznie z filtracją highpass satelitów) - ciekawe że można się przy tym wspomóc bassreflexem satelitów, które mogłyby być wtedy nawet 2-drożnymi monitorkami na 18cm midwooferach. 15cm poradziłby sobie wychyleniowo na styk, przy 18cm byłby jeszcze pewien zapas. Zdublowanie systemu basowego w 2.0 nie da też wiele w sensie SPL - w końcu nawet te największe instrumenty podlegają ograniczeniom na wychylenie objętościowe i dwie membrany bierne o wychyleniu 2dm3 one way każda poradzą sobie z zapasem.

 

Podsumowując - niedrogi system, ustawny w pomieszczeniu a na dodatek pokrywający całe pasmo muzyczne w przeciwieństwie do 99.99% systemów hi-fi a nawet hi-end. No powiedzmy że z nutą C-1 a więc 8.2Hz sobie nie poradzi, ale ta występuje tylko w dwóch organach na świecie - jedne w Sydney, drugie w Nowym Jorku i na dodatek częściowo zdewastowane.

Panowie, po co te kłótnie? Przecież chodzi o to żeby muzyka sprawiała nam przyjemność. Ja przez wiele lat stałem twardo na stanowisku, że sub do stereo to nieporozumienie. Gdy dziś patrzę na to z perspektywy czasu, to zdaję sobie sprawę jak wiele straciłem męcząc się z wysokiej klasy "sucharami". Brakowało uzupełnienia od dołu i już. Oczywiście to moja opinia, nie będę tu przeprowadzać krucjaty. Stoję na stanowisku, że sub w stereo nie jest tylko fanaberią ignorantów, czy leczeniem słabych zestawów, To rozwinięcie systemu i zrozumieli to również tacy konstruktorzy jak ś.p. Jim Thiel (cała seria SmartSub), czy firma WLM. REL z kolei oferuje nietypowe rozwiąznie łączenia wysokopoziomowego dzięki czemu sub otrzymuje dokładnie taki sam sygnał jak głośniki główne. To naprawdę świetnie działa: jest drive, timing, spójność. Ja nie wyobrażam sobie powrotu do swego zestawu w wydaniu 2.0. W 20m2 nie będę w stanie zmieścić wielkich paczek obsługujacych pełne pasmo. Odpowiedni sub pomógł mi obejść problem i to ze świetnym skutkiem.

Oczywiście rozumiem, że lepiej mieć pełno-pasmowe kolumny + dobry wzmacniacz niż małe popierdziawki + sub, ale z niektórymi to jak w tym powiedzeniu "jak by wiedział, że się przewróci, to by się położył". Ktoś pisze, że chce kupić suba, a genialna rada brzmi po co kombinujesz z subem, jak mogłeś od razu porządny sprzęt kupić...

 

W 20m2 nie będę w stanie zmieścić wielkich paczek obsługujacych pełne pasmo. Odpowiedni sub pomógł mi obejść problem i to ze świetnym skutkiem

 

Te dwie wypowiedzi są niestety sprzeczne w istocie. Mieliśmy bowiem dyskusję w innym wątku o tym, że pełnopasmowych (czyli z definicji dużych kolumn, z dużym głośnikiem basowym) nie da się wstawić do małego pomieszczenia, o czym pisał właśnie Kubeł.

Problem w tym, że takie twierdzenie słabo się broni. Nie ma bowiem różnicy (co do zasady) pomiędzy kupowaniem małych monitorów, wstawianiem ich do małego pomieszczenia <20m2 i dokupowaniem suba/subów, a kupieniem dużych kolumn pełnozakresowych ze zintegrowanymi przetwornikami 10 czy 12 czy 15". Wielu krzyczy na takie rozwiązanie od razu, że to herezja, bo do małych pomieszczeń małe kolumny.

Osobiście uważam, że można uzupełniać subem nie tylko monitory ale także podłogowe kolumny, które mają ograniczenia przetwarzania pasma w tym zakresie subbasowym. Nie jestem jakoś specjalnie basolubny, ale w drugim systemie mam podłogowe średniej/małe wielkości kolumny Castle Avon podpierane subem do kd od JBLa (budżetowa konstrukcja). I muszę przyznać, że bez suba brzmi to po prostu gorzej (a sub to nie zaden REL czy Velodyne).

Powrót po dłuższej przerwie...

@romekjagoda - nie rozwijajmy tutaj wątku z innej dyskusji. Sądzę, że wyjaśniliśmy sobie tam pewne rzeczy i doszliśmy do zgody, że oczywiście w małym pomieszczeniu pod pewnymi warunkami można osiągnąć dobre wyniki nawet z dużych "szaf", ale jest to trudne i obarczone ryzykiem. Poza tym miejsce, miejsce. Ja nie mogę sobie pozwolić na zawalenie pokoju wielkimi pudłami, muszę postawić na rozwiązania kompaktowe i o to mi chodziło w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi. Dobry sub potrafi zadziwić niejedneko ortodoksyjnego stereomaniaka i cieszę się, że myślisz podobnie.

Sub + kolumny zwykle są rozwiązaniem kompromisowym. Suba nie kupuje się w komplecie z kolumnami - lepiej już kupić od razu większe kolumny np. Kappy. Sub zabiera więcej miejsca - to przecież dodatkowy głośnik. Kłopoty z właściwym ustawieniem, dostrojeniem...wzmacniacz stereo w porównaniu do amplitunera KD nie ma żadnych narzędzi do zestrojenia kolumn i suba z pomieszczeniem, no i w KD jeden kanał zawiera ścieżkę dźwiękowo tylko do suba. Przy wielu staraniach można jednak z zestawu 2.1 zrobić coś porównywalnego do pełno-pasmowych kolumn, ale nie do kolumn wysokiej klasy (pod względem przetwarzania basu).

 

Można sobie również wyobrazić miłośnika mini monitorów, który czasem tylko potrzebuje większej ilości basu, niższego zejścia, bo czasem muzyka tego wymaga. Większość nagrań i tak rzadko schodzi do rejonów sub basowych, a sporo dużych kolumn średniej klasy ma szczyt przetwarzania w okolicach 50-80 Hz np. Dynaudio Focus 220 zmierzono w teście Audio 6/2007 szczyt 50-90, Dali Mentor 6 50-100, AudioVector Mi3 60-105, kłopotów z basem oczywiście w odsłuchach nie stwierdzono.

 

Mimo, że jestem posiadaczem suba nie namawiam nikogo, ani nie twierdzę i nie twierdziłem, że to lepsze rozwiązanie niż duże kolumny odpowiednie do możliwości pomieszczenia. Jednocześnie nie widzę powodów do krytyki, jeśli ktoś chce posmakować basu z suba, choćby z tego powodu, że ma taki kaprys.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Kłopoty z właściwym ustawieniem, dostrojeniem...wzmacniacz stereo w porównaniu do amplitunera KD nie ma żadnych narzędzi do zestrojenia kolumn i suba z pomieszczeniem, no i w KD jeden kanał zawiera ścieżkę dźwiękowo tylko do suba.

To akurat nie musi być problemem. Seria DD z Velodyne ma możliwość dostrojenia się do kolumn stereo. I to pięknie z wykresem możesz sobie wyrównać krzywą.

 

To akurat nie musi być problemem. Seria DD z Velodyne ma możliwość dostrojenia się do kolumn stereo. I to pięknie z wykresem możesz sobie wyrównać krzywą.

I co z tego jeżeli największy problem małych kolumn z niedostatkiem basu - a więc przestery poniżej strojenia BR - jest w ogóle nie ruszony.

To samo jest w REL,suba podłączasz bezpośrednio pod zaciski głóśnikowe we wzmacnaiaczu i wykorzystujesz tzw.Hi-Level(zalecane).

Sub jest wtedy zasilany tym samym sygnałem co kolumny.Jest to jedno z dwóch możilwosci podłaczenia które mogą działać niezależnie,albo jednocześnie w zależności od tego jakiej konfiguracji chce się używać.

Ok. Czytałem, trochę zaniepokoiła mnie ostrzejsza w tonie wymiana zdań. Nie chciałbym być tym, którego post byłby źródłem niezgody. Tak czy inaczej Państwa wypowiedzi wyjaśniły mi bardzo wiele. Co do subwoofera REL T5 jest on okrutnie drogi, oczywiście w odniesieniu do wartości samych kolumn. Przypominam KEF IQ50. Kupiłem je z myślą o cichym słuchaniu, gdzie i tak trudno mówić o prawdziwym, namacalnym basie. Wracając do tematu, czasami mam chandrę i potrzebę głośniejszego posłuchania Linkin Park czy Soulfly. I tu KEF się nie sprawdzają. Biorąc pod uwagę, że wzmacniacz ma wyjścia na dwie pary kolumn oraz biorąc pod uwagę cenę dobrego suba może lepiej kupić drugi kpl. kolum, np. JBL. Tylko które, ES90 też trochę drogie. Może wystarczę E80? I tu pytanie, czego mogę się spodziewać w przypadku próby wspólnego zagrania KEF z JBL.? Proszę o nie wyśmiewanie tego postu. Nie mam tyle doświadczenia co Państwo i dlatego błądzę. Pozdrawiam i po raz kolejny liczę na wyrozumiałość i życzliwość.

Piotr Sebastian

Przypominam KEF IQ50. Kupiłem je z myślą o cichym słuchaniu, gdzie i tak trudno mówić o prawdziwym, namacalnym basie. Wracając do tematu, czasami mam chandrę i potrzebę głośniejszego posłuchania Linkin Park czy Soulfly. I tu KEF się nie sprawdzają.

Przy cichym słuchaniu również sub pomaga, dodaje trochę "mięska" którego własnie KEF-om brakuje. Najlepiej posłuchać gdzieś jak taki sub gra. Ja długo wachałem się z zakupem suba. Poszedłem do salonu z zamiarem kupna Magnata 301 (bodajże) za około 700 zł. Po podłączeniu Rela nie miałem juz wyjścia :)

Słuch u człowieka to jeden z lepiej wkształconych zmysłów i bardzo trudno go oszukać. Zakup głośników czy suba powinien być dokonany po odsłuchach. Można zmieniać zprzęt co roku (albo i częściej) co jest nie ekonomiczne, chyba że traktujemy to jako zabawę i nas na to stać. Osobiście uważam że lepiej dozbierać lub wziąść na raty niż wydać pieniądze i czuć niedosyt.

Większość nagrań i tak rzadko schodzi do rejonów sub basowych

 

Jerry, z większością Twojego wpisu się zgadzam (nieortodoksyjne podejście), niemniej z tym nieschodzeniem do niskiego basu to troche uproszczenie imho. Na pełnopasmowych kolumnach słychac jednak niskie składowe wytwarzanego przez nie dźwięku, co dodaje realizmu i oddaje odpowiednią wielkość tychże. Brzmią po prostu pełniej. Dlatego nie do końca należy tak upraszczać, że pełnopasmowce to tylko do Bosendorfera czy wielkich organ kościelnych - tą pełnopasmowość jednak slychać znacznie częściej niż możnaby przypuszczać.

 

To samo jest w REL,suba podłączasz bezpośrednio pod zaciski głóśnikowe we wzmacnaiaczu i wykorzystujesz tzw.Hi-Level(zalecane).

Sub jest wtedy zasilany tym samym sygnałem co kolumny.Jest to jedno z dwóch możilwosci podłaczenia które mogą działać niezależnie,albo jednocześnie w zależności od tego jakiej konfiguracji chce się używać.

Ale czy dzięki temu podłączeniu wysokopoziomowemu z suba można pobrać dalej do kolumn sygnał już odfiltrowany z niskich częstotliwości przetwarzanych przez suba? Jeśli tak, to problem, o którym pisze Misimor byłby rozwiązany. Pytam, bo nie znam ani Rela ani Velo.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ale czy dzięki temu podłączeniu wysokopoziomowemu z suba można pobrać dalej do kolumn sygnał już odfiltrowany z niskich częstotliwości przetwarzanych przez suba?

 

Wysokopoziomowe łączenie suba REL ze wzmacniaczem polega na połączeniu go z gniazdami głośnikowymi wzmacniacza, ale główne zestawy też są w ten sposób podłączone. Sygnał do głównych zestawów nie idzie poprzez sub, zatem nie jest filtrowany, ale też nie ulega dodatkowej degradacji. Czytałem co pisał misimor, nie wiem na ile jest to RZECZYWISTYM problemem, u mnie REL sprawadza się bardzo dobrze i "zszył" się z Thielami świetnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.