Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?

[Ujemny]

Ale generalnie chodzi o to, że głównym problemem st. anger nie jest kompresja czy inne pierdoły, tylko sama koncepcja brzmienia. Zamiast nagrać normalne bębny, to oni nagrali jak ktoś wali warząchwiami w skrzynki albo w metalowe beczki :) Tego probelu nie rozwiąże żaden realizator ani żadna technologia realizacji :)

[Gość BlueMax]

Dokładnie. Takie było założenie głuchych troglodytów z Metalliki a jedyną winą Boba Rocka było to, że nie miał jaj, żeby się postawić. Później zrobili z niego kozła ofiarnego i wywalili z hukiem. Problem Death Magnetic był inny, ale efekt taki sam: gniot nie do słuchania. Wspólny mianownik jest jeden: sam zepsuł.

[Klejson]

Cyt .""Nie mam o czym rozmawiać z kimś, kto uważa, że St Anger jest dobrze nagrane. Szczególnie perkusja na tej płycie jest wprost rewelacyjnie nagrana.""

""Zamiast nagrać normalne bębny, to oni nagrali jak ktoś wali warząchwiami w skrzynki albo w metalowe beczki ""

 

Panie kolego Blue Max i Ujemny ta płyta miała taka być bo ta surowość ma się z czymś kojarzyć , płyta ma super brzmienie i dla wielu jest to najlepszy album jaki wydała Metallica , Nad tym brzmienie pracowali w studio najlepsi fachowcy w USA , na sprzęcie którego pewnie na oczy nie widzieliście ,nie sądzę żeby oni coś przeoczyli ,i nieświadomie wypuścili na rynek źle brzmiąca płytę .To nie brzmienie trąbki w sali koncertowej -patrz avatar ,to brzmienie które ma przypominać więzienny klimat , brutalny ,agresywny i surowy jak jedno z najcięższy więzień świata ,do dziś wykonuje się tam kary śmierci ,Tam nic nie jest kolorowe , czyste i idealne jak wy byście chcieli .

 

Jak można pisać takie bzdury .pozd Klejson

[Ujemny]

No nie ma to jak wydać milion dolców i zatrudnić najlepszych specjalistów w branży, żeby osiągnąć brzmienie debiutantów w małej wytwórni :)

[Klejson]

Proszę poczytać o San Quentin State Prison i kto tam odsiaduje wyroki ,a potem pomyśleć o brzmieniu tej płyty ,może dotrze ;-)

[Gość BlueMax]

Może nie powinienem tego pisać ale zawodowo miałem i mam do czynienia z "miśkami" odbywającymi kary w zakładach karnych na całym świecie, w tym w USA, w tym w wielu zakładach podległych California Department of Corrections, SQ akurat chyba nie. Nie wchodząc w szczegóły napiszę tylko, że staram się im pomóc w przeniesieniu do swoich krajów na podstawie stosownych umów międzynarodowych. Więc nie musisz mnie uświadamiać kolego co to jest SQSP itp miejsca. Zastanawiam sie za to co troglodyci z Metalliki mają wspólnego z SQSP poza nagraniem tam teledysku dla zarobienia paru dolców do kawałka pochodzącego z jednej z ich najgorszych płyt, której na trzeźwo w zasadzie nie da się słuchać. Nie tylko z powodu brzmienia perkusji. Pozd BlueMax

[Gość BlueMax]

Aha, ten gość z awatara to niejaki Coltrane, sprawdź w google kto zacz i na czym grał, bo na pewno nie na trąbce.

[Klejson]

Ok w takim razie nie mam co bić piany , i czapka z głowy za 1część tekstu , a co do płyty, mi się bardzo podoba , ma to coś (pazur) ,gościa z awatara sprawdziłem , THE END

[soundchaser]

Bufonada Kolegi BlueMax i wtórującego Ujemnego wydaje się nie mieć granic.

Wydaje Wam się, że macie jako jedyni dobry słuch i prawo do wyrażania jednoznacznych opinii

o czymś co jest dobrze, czy źle nagrane?

Dokładnie jak pisze Klejson - takie było zamierzenie. Mnie ta surowość brzmienia razem z "metalową" perkusją

akurat na tej płycie, która jest rzeczywiście najbardziej metalowa w całej dyskografii - odpowiada.

Jeszcze lepiej słucha się tej płyty oglądając zrealizowane na żywo DVD.

Tak, to jedna z najlepszych płyt Metallicy. Odjazdowa, ale spójna i przede wszystkim ten niesamowity power, wykop.

Widać prawdziwą radość ze wspólnego łojenia po powrocie Hetfielda z odwyku.

 

P.S.

 

mnie osobiście nie podoba się brzmienie perkusji na osławionej płycie: ...And Justice for All.

Plastikowe i bezpłciowe takie... nawet nie wiem jak to nazwać.

[Grzegorz7]

Ponieważ to ja wywołałem ten spór, upraszam o zaniechanie personalnych ataków.

Bufonady mają miejsce jak piszemy o słuchaniu sprzętów...

Tu rozmawiamy sobie o muzyce i formatach jej utrwalania ;)

 

Ale ogólnie cieszy, że muzyka budzi emocje...

Sam za chwilę przesłucham "St. Anger".

[4m]

płyta ma super brzmienie i dla wielu jest to najlepszy album jaki wydała Metallica

Tak, to jedna z najlepszych płyt Metallicy. Odjazdowa, ale spójna i przede wszystkim ten niesamowity power, wykop.

Widać prawdziwą radość ze wspólnego łojenia

 

Proszę Was, dla dobra ludzkości najlepiej się zabijcie...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przede wszystkim ten niesamowity power, wykop. Widać prawdziwą radość ze wspólnego łojenia... And justice for all...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość partick]

a ja właśnie sobie odświeżyłem "...And Justice for All" - swoją drogą, bardzo ciekawa linia i mix gitary basowej.

[rafal735r]

Ale mimo to death magnetic jest mniej skopany niz anger.

 

Ostatni album rammsteina tez nie powala, a w latach 90 ich plyty brzmialy calkiem niezle.

[4m]

Mnie się podoba jedno - przykładowy materiał z połowy lat 70-tych:

 

24/96 (700 MB) - 15 euro

24/192 (900 MB) - 20 euro

DSD (3 GB) - 30 euro

 

Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam :)

[4m]

Zastanawiałem się dlaczego tak kiepsko brzmi poniższa płyta. Wniosek prosty - nawet m4a z itunes są lepsze pod względem dynamiki nagrania od wersji 24/96 z hdtracks.

 

 

The National - Trouble Will Find Me

 

5 5 5 6 5 6 5 5 7 7 5 6 7 - hdtracks 24/96

6 5 6 7 6 6 6 5 7 7 5 6 7 - cd

6 6 6 7 6 6 6 5 7 7 5 6 7 - m4a itunes lossy

10 9 9 9 9 9 9 9 11 10 9 10 10 - vinyl

 

 

Z ciekawości sprawdziłem kilka płyt cd, które niedawno słuchałem:

 

Jose Luis Monton / Solo Guitarra

DR15 -1.87 dB -22.55 dB 5:52 01-Rota

DR18 -1.35 dB -23.02 dB 5:08 02-Espanola

DR18 -0.27 dB -22.16 dB 3:54 03-Son & Kete

DR16 -3.53 dB -23.42 dB 3:30 04-Air

DR19 -0.47 dB -24.22 dB 2:51 05-Altolaguirre

DR17 -0.89 dB -22.61 dB 4:52 06-Con Permiso

DR16 -0.22 dB -20.86 dB 4:39 07-Al Oido

DR18 -0.20 dB -23.27 dB 5:49 08-Conclusion

DR16 -0.23 dB -21.29 dB 4:59 09-Detallitos

DR17 -1.61 dB -22.66 dB 5:22 10-Hontanar

DR18 0.00 dB -22.41 dB 5:57 11-Tarareando

DR17 -0.90 dB -22.91 dB 4:53 12-Piel Suave

DR17 -3.13 dB -23.17 dB 1:28 13-Te He de Querer Mientras Viva

 

 

Tomasz Stanko New York Quartet / Wislawa (Disc 1)

DR18 -0.54 dB -22.64 dB 10:23 01-Wislawa

DR16 -0.13 dB -17.70 dB 7:50 02-Assassins

DR17 -0.06 dB -22.44 dB 7:41 03-Metafizyka

DR17 -0.24 dB -21.17 dB 10:19 04-Dernier Cri

DR15 -0.24 dB -19.98 dB 8:24 05-Mikrokosmos

DR17 -1.68 dB -23.98 dB 4:38 06-Song for H

 

Steve Kuhn Trio / Wisteria

DR18 -1.73 dB -24.19 dB 6:28 01-Chalet

DR18 -0.51 dB -23.70 dB 7:06 02-Adagio

DR18 -2.02 dB -23.76 dB 6:37 03-Morning Dew

DR13 -5.50 dB -23.05 dB 4:29 04-Romance

DR17 -2.02 dB -22.44 dB 6:38 05-Permanent Wave

DR16 -0.47 dB -18.78 dB 6:45 06-A Likely Story

DR14 -4.78 dB -22.26 dB 6:19 07-Pastorale

DR13 -7.44 dB -24.18 dB 5:51 08-Wisteria

DR16 -1.04 dB -22.95 dB 5:54 09-Dark Glasses

DR16 -1.06 dB -22.06 dB 5:34 10-Promises Kept

DR18 -0.56 dB -21.67 dB 5:51 11-Good Lookin' Rookie

 

 

100x bardziej wolę dobre nowe wydania 16-bit cd z dr17-18 niż nowocześnie zremasterowane wersje 24-bit z oryginalnych taśm, które sprzedaje hdtracks z dr5 :) Po co korzystać z technologii 24-bit, jeżeli materiał i tak zostaje po drodze wykastrowany na potęgę? Kompletnie bez sensu.

[sly30]

Podzielam pogląd kolegi!

Ale na forum jest wielu fanów darmowej muzy

z dorobioną do tego filozofią.

Równie dobrze można kupić equalizer i podkręcić

każde nagranie.

Wielu da sobie obciąć głowę że gra dużo lepiej.

[bogdan_]

Podzielam zdanie kolegów. Tomasz Stanko New York Quartet mam w 24/88.2 i DR jest taki sam jak z płyty CD, pasmo przekracza nieco zakres słyszalny ale bez rewelacji. Płyta brzmi bardzo dobrze na gęsto i pewnie na CD niewiele ustępuje, Ja jednak w dzisiejszych czasach wybrał bym gęsty plik bo z tego zwykłe CD do samochodu można sobie zrobić.

[sly30]

Na Cybwiz.blogspot ukazał się ciekawy artykuł:

 

Ethernet and USB are on the physical layer 1 on the 7 layer OSI model, but USB has more complex communication data packages.

 

Because of the larger data packets of USB - that gives a latency of 940ns - Ethernet has small data packets that gives only 96ns latency on a gigabit Ethernet.

 

When you are sending data it goes up to layer 2 when using a switch, a Router is on layer 3 which is slower.

 

Jplay acts like a windows service - it's on layer 5, 6 and 7 - session, transport and application.

The lower the layers the simpler and faster it is, which gives better sound and lower latency/delay. The higher layers are much slower than the lower layers.

 

To get the best sound - don't use a complex operating system at all with all it's sessions and tasks.

 

When using small simplified code installed on a FPGA chip inside a player - it's active only when you use it and goes to sleep when the music is playing - this will improve the sound quality many levels compared to a system used inside a operating system.

 

Three products that has Ethernet streaming - CH Precision C1, Wadax Hermes and Sforzato.

 

From a CH C1 user who has used the USB card with Jplay in StreamerMode with ControlPc and AudioPc.

 

"The Ethernet card has been installed and yes it is better than USB!

More control over sound, more organic, much more detailed sound. Also more analog sounding.

 

Very happy to be rid of this unlimited windows tweaking."

[Ujemny]

Latency nie przekłada się na jakość dźwięku w żaden sposób. To co cytujesz napisał ktoś mało inteligentny, albo liczący na małą inteligencję czytelników.

[sly30]

Nie wiedział, że trafi na tak wybitnego recenzenta jak ty, na gościa o wybitnej inteligencji i eksperta w audio.....chińskim.

[marcindzieg]

Sly - niektóre chińskie audio jest całkiem niezłe :)

 

Ujemny - weź jakieś urządzenie na usb i spróbuj napisać do niego sterownik. Znajdziesz bez problemu SDK z przykładami. Może zrozumiesz. To zresztą polecam wszystkim teoretykom.

[Ujemny]

Ale ja jestem praktykiem właśnie!

 

Z tematem opóźnień mam bardzo duże doświadczenie w kwestii obrazu np. gdzie ten parametr ma kluczowe znaczenia podczas grania w gry. Chodzi mianowicie o to, że ekrany z dużym opóźnieniem reagują zbyt późno na działania gracza, co w skrajnych przypadkach uniemożliwia grę ponieważ np. na ekranie widzisz przeciwnika w punkcie A, chcesz w niego wycelować ale on jest tak naprawdę w punkcie B. Ponieważ ekran na twoje ruchy reaguje z opóźnieniem to zanim ty wycelujesz w punkt A przeciwnik jest już w punkcie C. Natomiast nie ma to żadnego znaczenia dla jakości obrazu o tyle o ile go nie poprawia, natomiast, żeby zmniejszyć opóźnienie należy wyłączyć jaknajwięcej funkcji "polepszających". Dlatego tv często mają już predefiniowane ustawienia do gier i do filmów, gdzie domyślnie wyłączone lub włączone są polepszache obrazu wprowadzające opóźnienie.

Jeśli prawdą jest, że karty sieciowe mają mniejsze opóźnienie niż złącze USB, to skutkiem tego jest wyłącznie to, że muzyka zaczyna grać kilka milisekund później, natomiast mogłaby zaczynać grać i 5 minut później i nie miałoby to żadnego znaczenia dla jakości.

[marcindzieg]

Jeśli prawdą jest, że karty sieciowe mają mniejsze opóźnienie niż złącze USB, to skutkiem tego jest wyłącznie to, że muzyka zaczyna grać kilka milisekund później, natomiast mogłaby zaczynać grać i 5 minut później i nie miałoby to żadnego znaczenia dla jakości.

 

Zakładając że utwór jest cały w urządzeniu to zgoda. Ale on jest tam przesyłany na bieżąco. Jest to oczywiście przesyłanie asynchronicznie i buforowane ale nie możesz zakładać że każdy bit dotrze do urządzenia na czas. Zauważ że im większa gęstość pliku, tym większa szansa że coś pójdzie nie tak. Żadne urządzenie nie ma komputera na wyłączność. To jest chyba oczywiste nawet dla największych teoretyków. Bo wystarczy jego awaria i mamy twardy zwis systemu. Nie wiem którego rodzaju transmisji używają urządzenia audio. Ale Jeśli to Isochronus Transfer to tam nie ma sum kontrolnych i retransmisji danych. W Bulk transfer to jest. Ale on z kolei ma bardzo niski priorytet. Napisałem Ci żebyś spróbował napisać sterownik. Bo wtedy zobaczysz problemy, jakie tam występują.

[Ujemny]

Jest to oczywiście przesyłanie asynchronicznie i buforowane ale nie możesz zakładać że każdy bit dotrze do urządzenia na czas.

 

Jeśli jakiś bit nie dotrze to jest przerwa w odtwarzaniu.

Latencja to nie jest jitter, to nie są zmiany w czasie trwania ramki sygnału, tylko po prostu sygnał dociera później. Dla odtwarzania muzyki kompletnie bez znaczenia, chyba, że komuś to, że muzyka zaczyna grać kilka milisekund później robi problem.

[Woodolec]

Jeśli jakiś bit nie dotrze to jest przerwa w odtwarzaniu.

Latencja to nie jest jitter, to nie są zmiany w czasie trwania ramki sygnału, tylko po prostu sygnał dociera później. Dla odtwarzania muzyki kompletnie bez znaczenia, chyba, że komuś to, że muzyka zaczyna grać kilka milisekund później robi problem.

Nie. jeśli jakiś bit nie dotrze lub zostanie błędnie odczytany, włącza się korekcja błędów. Nie mówimy to o jednym bicie, tylko o ciągłych zjawiskach (wielu bitach) owocujących błędem. Nie problem w tym, że WSZYSTKIE bity docierają z takim samym przesunięciem. To nie latencja. Problem w tym, że z różnym. A wtedy pojawia się bałagan. Owszem, usłyszysz muzykę, ale wraz z ilością błędów, coraz bardziej zniekształconą. Cały czas rozpatrujecie dźwięk jako zjawisko głownie falowe, nie biorąc pod uwagę jego aspektu czasowego.

 

Zastanawiałem się dlaczego tak kiepsko brzmi poniższa płyta. Wniosek prosty - nawet m4a z itunes są lepsze pod względem dynamiki nagrania od wersji 24/96 z hdtracks.

Trzeba oddzielić kwestię możliwości standardu Hi-Res od błędów remasteringu. To, że jakiś inżynier coś schrzani, nie znaczy że system jest gorszy.

[Ujemny]

A ty mylisz jitter z latencją, to są dwie różne rzeczy.

Gubienie się bitów to audiofilski mit. Może się bity gubią przy odczycie z CD w stacjonarnych odtwarzaczach ale w transmisjach LAN i USB jak się coś zgubi, to się to wysyła jeszcze raz aż dotrze. Jak przestaje docierać w wyznaczonych ramach czasowych i się opróznią bufory to jest informacja o zerwanym połączeniu i tyle. W praktyce to może występuje w modemach 54 kb na łączach telefonicznych, może w jakimś muzeum techniki można taki jeszcze zobaczyć.

[marcindzieg]

ale w transmisjach LAN i USB jak się coś zgubi, to się to wysyła jeszcze raz aż dotrze.

 

Czytałeś co napisałem o transmisji USB? W przypadku LAN też to zależy od protokołu. W UDP na przykład nie ma mechanizmu kontroli przepływu i retransmisji.

[Ujemny]

To nie używaj do transmisji UDP tylko TCP, odtwarzanie w domu muzyki to nie sesja w quake'a i jak dane dotrą 50 ms póżniej to nie spadnie ci rating headshotów.

[Kyle]

Wymyślacie sztuczne problemy, jeśli chodzi o to opóźnienie (jeśli chodzi o samo odtwarzanie audio, nie powiązane z nagrywaniem na żywo). No chyba że Wam coś przerywa, ale w ten czas wywala się szwankujący złom (choćby z nazwą Accuphase czy tam inne Krell) i kupuje się coś, co potrafi działać poprawnie, nawet w nie idealnych warunkach.

[lasmas]

Dokładnie

dodam tylko że małe opóźnienia też ważne przy graniu w gry, graniu na instrumentach (w tym wirtualnych) i używaniu mikrofonu.

 

Co do plików to 24-96 nieznacznie lepsze od 16-44, ale to już słyszę w porównanie.

Da się sprawdzić zmieniając na wyjściu z programu różne parametry.

 

Porównanie kupionych plików płyt ma mały sen bo nie wiadomo co ktoś zrobił z nimi.

Mam jedna płytę na której prosto pisze że utwór 5 jest z mp3 a 9 z DTS, wszystkie jako wav.

W albumach mój DAC niektóre pliki rozpoznaje jako DSD.

 

Taki prosty przykład

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )