Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

 

 

...a tylko uszy mało Hires i to z każdym rokiem mniej w dzisiejszej cywilizacji.

 

 

Masz rację...hałas jest w miastach ponad normę...bardziej "nieświadomie" nas ogłusza niż głośna muzyka w słuchawkach na uszach...

Tyle ze HiRes nie powstało z myślą stricte o starych nagraniach, a ma być formatem dla współczesnych realizacji.

 

Biorąc pod uwagę, że współczesnych nagrań, które są coś warte, jest tyle co kotaś napłakał to żywot hi-res raczej będzie wątpliwy.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Gość A&T

(Konto usunięte)

A z CD będzie to samo co z książkami lub czasopismami - jest to obecnie najlepszy fizyczny nośnik i na razie nie ma nic innego.

 

 

Raczej z SACD.

Klienci to mają w d... HiRes, bo klienci słuchają na słuchawkach muzyki z komórek. O ile przejście z kasety czy winyla na CD było wyraźnie słyszalne i ludzie widzieli w tym sens to w przypadku HiRes niewielu słyszy tą cudowność w przypadku porównania do mp3 320 nie mówiąc o FLAC 44,1 kHZ. Bardziej wierzę, że rynek będzie próbował wcisnąć pomysły typu MQA, bo wiara w DRM jest niestety stała i bezgranicznie głupia. A z CD będzie to samo co z książkami lub czasopismami - jest to obecnie najlepszy fizyczny nośnik i na razie nie ma nic innego.

 

Osobiście ten cały hype na HiRes mnie mocno śmieszy: pliki Hires, słuchawki Hires, playery Hires a tylko uszy mało Hires i to z każdym rokiem mniej w dzisiejszej cywilizacji.

Tyle tylko, że w przypadku HiRes mamy pliki "nie gęste", a to już wypiera z rynku CD co pokazują wszystkie liczby z rynku.

Tak więc HiRes w ramach plików jako całościowa oferta spokojnie wypiera z rynku CD.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

a to już wypiera z rynku CD co pokazują wszystkie liczby z rynku.

 

 

Poproszę o linka do tych liczb , statystyk.

 

 

 

 

Tyle tylko, że w przypadku HiRes mamy pliki "nie gęste"

 

Co rozumiesz HIRes nie gęsty ? Jakie to pliki są gęste ?

Poproszę o linka do tych liczb , statystyk.

 

Dane w 2015 za 2014:

 

"Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego (IFPI) opublikowała raport dotyczący sprzedaży muzyki na świecie w 2014 roku. Wynika z niego, że dystrybucja cyfrowa, na którą składają się pobierane pliki oraz strumieniowanie audio, pierwszy raz w historii wyprzedziła sprzedaż płyt CD. „Cyfra” wygenerowała przychód na poziomie 6,85 mld dolarów, o 7 procent więcej niż w 2013 roku. W przypadku sprzedaży fizycznych nośników mamy za to spadek o 8 procent, do wartości 6,82 mld dolarów."

 

Dane w 2016 za 2015:

 

"Jak donosi BBC, płyty CD, jako nośnik utworów muzycznych, cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem konsumentów. W pierwszej połowie 2015 r. ich sprzedaż spadła do poziomu 41 mln egzemplarzy, w porównania do 56,8 mln w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Dobra wiadomość jest taka, że o 23% wzrosły przychody z udostępniania muzyki w serwisach streamingowych. Ukształtowały się one na poziomie 1,03 mld dolarów."

 

"Dostarczanie muzyki drogą cyfrową zaczyna stanowić coraz znaczniejszy procent biznesu (aktualnie około 50% w skali globalnej) i ciągle współczynnik ten rośnie."

 

muzyka.png

 

Fizyczne nosniki jak widac stanowią 1/3 i zainteresowanie CD spada.

 

figure-4-the-market-share-of-different-recorded-music-formats-in-2014.jpg

 

Co do Hires i źle zbudowanego zdania.

Obok HiRes funkcjonuje wraz z nim wspólnie ten sam format tylko o jakości CD. Pliki i streaming (zakup plików+abonament) juz dawno przegoniły sprzedaż fizycznych nosników i trend ten się nadal utrzymuje.

w efekcie format audio CD zaczyna generować ogromne straty (koszt produkcji i koszty dystrybucji).

Staje się w ten sposób mało opłacalny dla branży i co ciekawe mało atrakcyjny dla klientów.

 

 

Już jest na Forum taki temat i tam podałem kilkadziesiąt linków do danych z całego rynku z ostatnich kilku lat.

Trend jest niestety dla CD mało optymistyczny. Od początku 2000 zainteresowanie płytami CD spada rok w rok.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Pliki geste nie mają żadneo znaczenia skoro i tak większość słuchaczy nie jest w stanie usłyszeć jakości jaką oferuje nawet standard cd audio.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Przepaści nie było. Przy dużych prędkościach przesuwu nie ma problemów z uzyskaniem dobrych parametrów. W produkcji taśm nastąpił wzrost jakościowy bardzo wyraźny.

 

50 dB to odstęp od szumów na standardowej taśmie. Dynamika mierzona jest od poziomu sygnału na VU metrze dla którego poziom zniekształceń nieliniowych dla chyba 1 kHz nie przekracza 3 %. Dla studyjnych prędkości nie było problemu z uzyskaniem dynamiki 65 dB a nawet więcej. Nawet w tamtych latach (patrz prospekt wyżej).

 

Zgadzam się, ale jak można to wolę pliki o wyższych parametrach. Pewnie ich nie odróżnię od tych 16/44, ale psychologiczne działanie na pewno jest pozytywne a to poprawia odbiór muzyki. Oczywiście perfekcyjną pracę musi najpierw zrobić specjalista o masteringu. To podstawa. Bez tego żadna gęstość pliku nie da zadowolenia.

 

Dzięki za info. Co do ostatniego akapitu także zgadzam się z Tobą.

 

Pliki geste nie mają żadneo znaczenia skoro i tak większość słuchaczy nie jest w stanie usłyszeć jakości jaką oferuje nawet standard cd audio.

 

Wężykiem ;-)

 

MrArkowski, wszystkie badania statystyczne zależą od tego jaką wybierzesz grupę docelową. Póki co CD trzyma się dobrze. Spotykasz na co dzień ludzi, w centrum miasta, w autobusie, w tramwaju... Wiesz jaka jest statystyczna świadomość co do samego istnienia czegoś takiego jak gęste pliki ? Bardzo niska. Także z tego powodu plik nigdy nie trafi pod strzechę. Większość osób nie wie nawet co to jest rozdzielczość bitowa i częstotliwość próbkowania.

Dzięki za info. Co do ostatniego akapitu także zgadzam się z Tobą.

Do powyższego dodam tylko że w parametrach tego Studera jest też opcja odczytu w układzie synchronicznym t.j. odczyt jednej ścieżki z jednoczesnym nagraniem drugiej. W tym układzie sygnał odczytywany pobierany jest z głowicy zapisującej a ta jak wiadomo do odczytu się za bardzo nie nadaje. Wtedy dynamika sygnału w instrukcji jest określona jako 50 dB. Z głowicy odczytującej jest dużo więcej.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Pliki geste nie mają żadneo znaczenia skoro i tak większość słuchaczy nie jest w stanie usłyszeć jakości jaką oferuje nawet standard cd audio.

 

Skąd taki wniosek?

 

nigdy nie trafi pod strzechę.

 

Kiedyś trafi z pewnością.

 

MrArkowski, wszystkie badania statystyczne zależą od tego jaką wybierzesz grupę docelową.

 

Te dane dotyczą całego rynku, a nie postrzegania formatu przez jakąś grupę ludzi. Więc nie można mówić tu o grupie docelowej.

Pliki geste nie mają żadneo znaczenia skoro i tak większość słuchaczy nie jest w stanie usłyszeć jakości jaką oferuje nawet standard cd audio.

moze i nie slysza, ale to nie o slyszenie chodzi a o marketing, ktory rozbudza wyobraznie i "ulatwia" klientom zakupy.

 

Większość osób nie wie nawet co to jest rozdzielczość bitowa i częstotliwość próbkowania.

czy audiofilowi kiedykolwiek przeszkadzalo, ze nie wie jak urzadzenie dziala i funkcjonuje? ;-)

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

@MrArkowski

 

Tak myślałem, że z czymś takim wyskoczysz.

Statystyki, które tu podałes mają się nijak do tematu. Temat dotyczy plików HIRes ewentualnie można by podpiąć pliki w formacie bezstratnym 16/44.1.

Twoje statystki pokazują ogólnie pliki cyfrowe więc również w formacie mp3, które jak wiadomo cieszą się największą popularnością od lat ( wsród plików cyfrowych).

Moim zdaniem te statystyki do tego tematu nie pasują. A już na pewno nie można mowić, że mo3 wyprze CD.

@MrArkowski

 

Tak myślałem, że z czymś takim wyskoczysz.

Statystyki, które tu podałes mają się nijak do tematu. Temat dotyczy plików HIRes ewentualnie można by podpiąć pliki w formacie bezstratnym 16/44.1.

Twoje statystki pokazują ogólnie pliki cyfrowe więc również w formacie mp3, które jak wiadomo cieszą się największą popularnością od lat ( wsród plików cyfrowych).

Moim zdaniem te statystyki do tego tematu nie pasują. A już na pewno nie można mowić, że mo3 wyprze CD.

 

To nie są statystyki, tylko dane.

Prawdopodobnie mp3 i YouTube są popularniejsze od CD ale nie wmawiajcie mi ze pliki hi-Res są popularne,

na pewno każdy ma wielu znajomych i niech policzy ilu używa plików hi-res, ja osobiście nie znam nikogo, natomiast CD ma każdy, niech wasze dzieci zapytają znajomych,

moje np.korzystają ze smartphone lub iPada stream do hi-fi

Tak wiec, czy muszę używać tego co popularne, trendy czy to co mi się podoba ? nie kupiłem TV 4K bo mój tuner telewizyjny nie ma takiej możliwości a model bez takiej opcji odbierał normalny sygnał o niebo lepiej, nie kupiłem TV wygiętego bo wyświetlają obraz wygięty.

Mimo ze mam możliwość odtwarzania plików to szukam Playera muzycznego "dobrego" ale nie zamierzam pozbywać się CD dopóki dla mnie gra lepiej.

Na razie repertuar dostępny w gęstych formatach nie jest duży. Więc nie może być popularny.

 

Dokładnie, "plik" jest super ale to przebijanie się, formaty i urządzenia co raz nowsze, strach kupić bo jutro będzie stare, kiedy to w końcu usiądzie na dupie,

pamiętasz MD ? zaprzestali produkcje a ja raty dalej spłacałem ...

Prawdopodobnie mp3 i YouTube są popularniejsze od CD ale nie wmawiajcie mi ze pliki hi-Res są popularne,

 

Dla zwykłego śmiertelnika na pewno nie. Tak samo nie dla zwykłego śmiertelnika jest sprzęt HIFI.

Jak napisałeś - YouTube i mp3 słuchają prawie wszyscy. Płyt CD już nie wszyscy chociaż prawie każdy ma w domu po conajmniej kilka płyt.

Pliki te stratne i te bezstratne są bardzo wygodne więc ja powtórzę to co już pisałem, że pliki wkrótce wyprą CD. Tym którym nie zależy na b. dobrej jakości , tym słuchającym na smartfonach , głośnikach z laptopa itp już dawno na płytach CD nie zależy. Zostali ci bardziej wymagający audiofile, melomani, którzy kochają czarne krążki oraz CD ale i oni (jak widać nawet na naszym forum) powoli zaczynają się rozglądać za playerami do plików ( chociaż niechętnie o tym mówią ). Taka jest prawda tylko mało kto mówi o tym otwarcie . Sam znam osobiście kilku audiofilów z potężnymi kolekcjami płyt, którzy nieśmiało lecz coraz cześciej pytają mnie o słuchanie z plików i "jak to się je".

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Te dane dotyczą całego rynku, a nie postrzegania formatu przez jakąś grupę ludzi. Więc nie można mówić tu o grupie docelowej.

 

Słuszna uwaga ale... Nie sądzę aby świadomość ludzi rosła w wielkim tempie.

 

Dla zwykłego śmiertelnika na pewno nie. Tak samo nie dla zwykłego śmiertelnika jest sprzęt HIFI.

Jak napisałeś - YouTube i mp3 słuchają prawie wszyscy. Płyt CD już nie wszyscy chociaż prawie każdy ma w domu po conajmniej kilka płyt.

Pliki te stratne i te bezstratne są bardzo wygodne więc ja powtórzę to co już pisałem, że pliki wkrótce wyprą CD. Tym którym nie zależy na b. dobrej jakości , tym słuchającym na smartfonach , głośnikach z laptopa itp już dawno na płytach CD nie zależy. Zostali ci bardziej wymagający audiofile, melomani, którzy kochają czarne krążki oraz CD ale i oni (jak widać nawet na naszym forum) powoli zaczynają się rozglądać za playerami do plików ( chociaż niechętnie o tym mówią ). Taka jest prawda tylko mało kto mówi o tym otwarcie . Sam znam osobiście kilku audiofilów z potężnymi kolekcjami płyt, którzy nieśmiało lecz coraz cześciej pytają mnie o słuchanie z plików i "jak to się je".

 

Piotrze, są też tacy którzy specyfiki brzmienia plików nie zaakceptują. I bynajmniej nie chodzi tutaj o soft. Zwłaszcza tych granych z komputera.

Nie ma żadnej specyfiki brzmienia plików. Może być najwyżej specyfika brzmienia urządzeń odtwarzających.

 

A ta nie zależy od medium zawierającego materiał muzyczny.

Mimo ze mam możliwość odtwarzania plików to szukam Playera muzycznego "dobrego"

 

Szukasz wiatru w polu :)

Nie istnieje coś takiego, jak odtwarzacz software'owy o lepszym brzmieniu.

A jeżeli istnieje, tzn jeżeli dźwięk z danego odtwarzacza wyraźnie i słyszalnie różni się od innego, to znaczy że jest popsuty.

Napisany tak, żeby zniekształcać plik wejściowy, dodając mu do oryginalnego dźwięku cokolwiek z puli dostępnej ze wszelkich efektów software'owych.

Jest kilka czynności, które warto wykonać w systemach M$, żeby polepszyć sobie samopoczucie że jest bitperfect, ale i tak nie wpływają one na dźwięk :)

Jedynie na samopoczucie.

 

To jest coś w stylu, jak pierwszy lepszy użytkownik Windows 10 pierwsze co robi to instaluje jakiegoś antyvirusa, bo tylko wtedy jest odporny na ataki hackerów :D

Oczywiście Windows 10 ma wbudowany zarówno firewall, jak i antyvirus, a po drodze do dostawcy internetu jest jeszcze domowa bramka w postaci routera, który pełni również funkcję sprzętowego firewall'a.

Przejąć z poziomu sieci internet kontrolę nad komputerem do którego dostęp jest w topologii jaką wymieniłem jest praktycznie niemożliwy - chyba, że z ewidentnej winy usera, który przez własną nieostrożność uruchomi jakiś plik działający jak "trojan".

Ale Kowalski nie zaśnie spokojnie, póki nie doinstaluje antyvirusa, do systemu już i tak odpowiednio zabezpieczonego z automata.

 

Zamień Kowalski na audiofil, i podobne zabiegi można zaobserwować jak osoby które nie mają pojęcia o IT, tuningują swoje komputery pod kątem audio ;)

Sensowność zabiegów, typu optymalizacja UEFI, jakieś dzikie tryby wchodzenia w stan uśpienia itp to taki sam "hi-fi must have", jak polanie wodą święconą przez księdza, żeby nie smażyć się w piekle.

 

PS. Nigdy i nigdzie nie napisałem czy powiedziałem, że o brzmieniu przetwornika cyfrowo analogowego w największym stopniu decyduje asynchroniczne USB.

Jedynie zawsze uczulam na aspekt konwertera USB-SPDIF, który jak pokazuje praktyka ma nieraz większe znaczenie niż sama kość DAC.

Te wszystkie problemy ze stabilnością w Windows'ach (brak natywnego wsparcia dla UAC2), braki update sterowników, podatność na przenoszenie się zakłóceń z zasilacza po pętli masy, uniezależnienie się od zegara taktującego po stronie kontrolera USB, praktyczna eliminacja zjawiska jitter (dzięki przetaktowaniu, które zapewnia protokół async), za to wszystko odpowiada konwerter USB-SPDIF.

Odpowiada przede wszystkim za stabilność w systemach operacyjnych, brak przenoszenia zakłóceń z PC, eliminację jitter'a, czy też eliminację wszelakich zakłóceń typu cykliczne trzaski, pisk podczas pracy myszki bądź HDD

Wystarczy poczytać na forum o problemach z DAC i jak na dłoni widać, że są to problemy nie tyle sekcji przetwornika cyfrowo-analogowego, ale wcześniej - problemy z konwerterami USB-SPDIF.

Co Ci po najmodniejszym Sabre ES9018, jak będziesz słyszeć pisk myszki podczas obsługi foobar?

 

Mało tego, to właśnie całkowicie od konwertera USB-I2S-SPDIF zależy, czy DAC będzie natywnie dekodować pliki DSD.

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie ma żadnej specyfiki brzmienia plików. Może być najwyżej specyfika brzmienia urządzeń odtwarzających.

 

A ta nie zależy od medium zawierającego materiał muzyczny.

 

Bardziej chodzi mi o te pliki odtwarzane z komputera. Zwykle brzmienie jest chłodne i beznamiętne. Zero muzykalności. Także wtedy kiedy komputer służy jako napęd.

Bardziej chodzi mi o te pliki odtwarzane z komputera. Zwykle brzmienie jest chłodne i beznamiętne. Zero muzykalności. Także wtedy kiedy komputer służy jako napęd.

Co ma komputer do brzmienia plików.

Chyba że chodzi ci o taki ze skopanym softem.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Czyli co? Większość kompów ma skopany soft? ;-)

 

Słyszałem wiele systemów opartych na odtwarzaczu plików. Miałem pożyczonego Linna DS Klimaxa. Słuchałem kompów stworzonych do grania według zaleceń ze strony Computer Audiophile. Całe konfiguracje były także stworzone w odpowiedni sposób. Dopasowane elementy, odpowiednia akustyka itp itd. Nigdy pliki nie zagrały muzykalnie. Najbardziej wykładały się na muzyce klasycznej.

Słuchałem kompów stworzonych do grania według zaleceń ze strony Computer Audiophile. Całe konfiguracje były także stworzone w odpowiedni sposób. Dopasowane elementy, odpowiednia akustyka itp itd. Nigdy pliki nie zagrały muzykalnie. Najbardziej wykładały się na muzyce klasycznej.

To dla odmiany posłuchaj takiego "niepoprawianego".

W pcaudio soft ma znaczenie ;)

 

Co można lub trzeba poprawiać by wysłać dane interfejsem usb działającym w trybie asynchronicznym?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

To dla odmiany posłuchaj takiego "niepoprawianego".

W pcaudio soft ma znaczenie ;)

 

Słuchałem niejednego i mówię dziękuję.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Może było aż za dobrze a Ty tak nie lubisz ;)

 

Za dobrze to na pewno nie było. Przeciwnie ;-)

 

Grunt to ufać swojej wyobraźni i doświadczeniu ;)

 

Może po prostu za dużo oczekuję od tego typu źródeł. Co ciekawe nawet system dCSa oparty na odtwarzaczu plików zagrał średnio (zwłaszcza w relacji cena/jakość) i z tą samą manierą.

Za dobrze to na pewno nie było. Przeciwnie ;-)

Było czegoś więcej? Mniej? Inaczej?

Dane to dane, nie zmieniają się w zależności z czego się je wyśle.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.