Skocz do zawartości
IGNORED

Dead Can Dance - Anastasis


90125

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przyjemny koncert, ale organizacja ruchu kolowego i parkingi pod Opera Leśna skandaliczne. Ale co tam, najważniejsza była muzyka DCD, a oni nie zawiedli.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

czyli wciaz kijowa setlista jak przy okazji ostatniej wizyty w Kongresowej.

no a czego się spodziewać? - promują towar z półki sklepowej :) a byli kultowymi muzykami.... :(

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Ja byłam na koncercie we Wrocławiu.

 

Dla mnie muzyka DCD to taka przy której chcę usiąść, zamknąć oczy.. i słuchać. Słuchać. Dla Brendana i Lisy było warto. Ich warsztat ciągle znajduje się na wysokim poziomie. Byłam pod wrażeniem. W zeszłym roku w Kongresowej nie byłam więc nie czuję zawodu, że wprowadzili mało zmian. Z drugiej strony tegoroczna trasa koncertowa to kontynuacja zeszłorocznej więc czy jest się o co irytować? (W sieci pojawiło się mnóstwo opinii osób zirytowanych tym faktem).

 

 

To co sprawiło, że nie mogłam się w pełni wyciszyć i cieszyć koncertem to ta cała otoczka..

Ludzie którzy z tylnych rzędów pakowali się do przodu, zajmowali "miejsca stojące" i zasłaniali innym, do akcji musieli wkraczać ochroniarze i przeganiać towarzystwo. Byli też tacy co siadali na nie swoich miejscach, później przychodzili Ci którzy mieli właściwe miejscówki i musieli prosić o zwolnienie swoich miejsc.. to mnie najbardziej irytowało.. wkurzyłam się. Kolega mi tu tłumaczy, że to wina organizacji, że ludzie są jacy są i gdyby były strefy to takie sytuacje nie miały by miejsca. Może ma rację.

 

Wracając do muzyki i wokali. Dla muzyki i wokali było warto.

Ja byłam na koncercie we Wrocławiu.

 

Ja też byłem we Wrocławiu - pomimo tego, że mam kilka zastrzeżeń to było warto. Byłem w sektorze P, czyli na płycie i najbardziej przeszkadzał mi (poza wiarą pchającą się do przodu) dudniący i pełzający po całej hali bas - IMO psuł cały efekt. Kiedy grali starsze kawałki bez podkręconego basu było znośnie. Co do samego koncertu to majestatyczność Lisy na żywo naprawdę powala - ona jest dla mnie z innego świta ;) Wokale zarówno Lisy jak i Brandona nadal 1-wsza klasa.

Koncert w Operze Leśnej uważam za naprawdę świetny. Dźwiękowo było super, ale dopiero po wyjściu dziennikarzy. Podczas pierwszych dwóch utworów dźwięk był okropny, wszystko się zlewało, wokale z muzyką, po prostu tak sobie. Jak dziennikarzy wyprowadzono (dosłownie) dźwięk od razu się zmienił. Wokal Lisy stał się delikatny, subtelny, można było tylko zamknąć oczy i rozkoszować się muzyką. Zakaz robienia jakichkolwiek zdjęć spowodował, że niekiedy to komicznie wyglądało, jak pewien ochroniarz (figura jak Koks lub Pudzian) ciągle krążył dookoła i co chwila przechodził w jedną lub w drugą stronę przed publicznością. Większość utworów na koncercie była z ostatniego albumu Anastasis, było kilka starych kawałków. Koncert trwał ok godziny dwudziestu minut, plus dwadzieścia minut ( cztery kawałki ) bisów. Według mnie koncert był super! Warto ich było posłuchać na żywo!

Cieszę się, że takie pozytywne wrażenia. W sobotę idę z żoną na DCD w Brukseli. Sam wielkim fanem nie jestem, ale liczę, że przekonam się po koncercie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Może gdzieś tak napisałem faktycznie. Pewności nie mam, bo człowiek różne bzdury pisze. Ale jednak na koncercie zasnąć to musiałyby być mega nudy. Muzykę na zywo odbiera się zupełnie inaczej. Wiem po sobie, że koncert może zmienić wręcz diametralnie odbiór danego artysty: miałem tak z Milow'em czy James'em Blunt'em.

Powrót po dłuższej przerwie...

Moja zasnęła na koncercie Sigur Ros. Jakoś w czasie apogeum kawałka "Untitled 8", a wtedy naprawdę nieźle dają w palnik :) Nic mnie więc nie dziwi.

 

na wiekszosci post-rockow nie sposob nie usnac, a spore ziewniecie to juz nie problem;)

Byłem w Zabrzu.... organizacja pierwsza klasa: parkingi, wszystko na czas, nikt się nie szwendał bo początek koncerty był zapowiadany przez dzwonek (jak w teatrze ;] ). Koncert sam w sobie poprawny, nie powalał: za skromnie, za sterylnie, bez zaskoczenia, bez iskry bożej. Nie żeby było źle, ale spodziewałem się jakiegoś totalnego odlotu a go nie było. Za dużo też utworów z ostatniej, nie do końca udanej płyty.

 

To mój drugi udany koncert w Zabrzu, z tym że ten pierwszy (Loreena McKennit) znacznie bardziej mi się podobał.

W sobotę byłem na DCD w Brukseli. Kilka refleksji:

- szedłem z nastawieniem 'chcę się przekonać do DCD', bo dotąd słuchała moja żona głównie, a ja tylko pobieżnie, jednym uchem; coś mi nie pasiło. Po koncercie totalna zmiana - mam cos nowego do odkrycia, zupełnie inaczej odbieram teraz tą muzę;

- Lisa i Brendan oboje w dobrej formie;

- nagłośnienie było b. dobre;

- support ich speca od instrumentów perkusyjnych genialny! Gość grał na instrumencie zwanym Han - wynalezionym 11 lat temu w Szwajcarii. Kupiłem płytkę - dzźwięk, jaki ten rondel wydaje z siebie jest niesamowity.

- głos Brendana na żywo jest znacznie lepszy niż na płytach. Gość ma taki głos, że stawia włosy na plecach. Na płytach natomiast jest drażniący, przeszkadzający;

- Brendan na scenie jest b. poważny - sporadyczny uśmiech 2 x na koncert. Wydawał się srogi. Robił też wrażenie sfrustrowanego (momentami, b. subtelne wrażenie) aplauzem jaki wzbudzała Lisa (większy niż dla niego). Wydaje mi się że rozumię jego frustrację - ma doskonały męski glos, który absolutnie jest majstersztykiem, ale w obecności Lisy traci na blasku... To może dawać w kość psychicznie.;

- b. mało (praktycznie wcale) komunikacji między Brendanem a Lisą na scenie - powiedziałbym, że się tolerują, ale zero chemii, jakiś sporadyczny uśmiech... ale chłód raczej.

 

Ogólnie: jeden z lepszych koncertów na jakich byłem.

Powrót po dłuższej przerwie...

romekjagoda dzięki za Twoją relację z koncertu DCD :-)

Muszę przyznać, że bardzo byłam ciekawa Twojej opinii (po powyższej, krótkiej wymianie zdań między Tobą i frywolnym truchtem).

 

:-)

 

W Brukseli Brendan też schodził ze sceny na solówkach Lisy?

Audioinsane.pl cieszę się, że relacja Cię zainteresowała. Ciekaw jestem jak inni odbierają zachowania sceniczne Brendana i Lisy. Na koncercie w sobotę Brendan też schodził ze sceny na czas solowych numerów Lisy, ale i Lisa zostawiała Brendana samego na scenie. Być może chodziło o odświeżenie się i krótką pauzę dla artystów, a być może taki mają układ, że nie chcą sobie wzajemnie w drogę wchodzić..? Nie wiem. Nie do końca śledziłem ich relacje w ostatnich latach, nie wiem, na ile takie zachowanie jest u nich standardem, a na ile wynika z jakichś ewentualnych niezabliźnionych ran. Być może niepotrzebnie dopatruję się drugiego dna..? Kurcze trudno powiedzieć, ale takie są po prostu moje subiektywne odczucia.

Powrót po dłuższej przerwie...

'chcę się przekonać do DCD', bo dotąd słuchała moja żona głównie, a ja tylko pobieżnie, jednym uchem; coś mi nie pasiło. Po koncercie totalna zmiana - mam cos nowego do odkrycia, zupełnie inaczej odbieram teraz tą muzę;

 

Szczęściarz... ;-)

osobiście nie rozumiem tej podjarki na Lizę... dla mnie zawsze była dodatkiem dla Brendana, takie chórki dodatkowe ;] a i ostatnią solo płytę Brendana wolę bardziej od Anastasis.

Szczęściarz... ;-)

Bo byłem na koncercie, czy dlatego, że się przekonałem do DCD?

Czyżby u Ciebie poszło w drugą stronę, czyli się rozczarowałeś?

 

osobiście nie rozumiem tej podjarki na Lizę... dla mnie zawsze była dodatkiem dla Brendana, takie chórki dodatkowe ;] a i ostatnią solo płytę Brendana wolę bardziej od Anastasis.

 

Rzecz gustu. Dla mnie oboje są świetni, mają świetne głosy. Napisać o Lisie, że robi chórki to jednak przegięcie. Sorry, ale starajmy się być chociaż trochę obiektywni.

Powrót po dłuższej przerwie...

Być może niepotrzebnie dopatruję się drugiego dna..? Kurcze trudno powiedzieć, ale takie są po prostu moje subiektywne odczucia.

Moje subiektywne odczucia są podobne.

Bo byłem na koncercie, czy dlatego, że się przekonałem do DCD?

Czyżby u Ciebie poszło w drugą stronę, czyli się rozczarowałeś?

 

 

 

Rzecz gustu. Dla mnie oboje są świetni, mają świetne głosy. Napisać o Lisie, że robi chórki to jednak przegięcie. Sorry, ale starajmy się być chociaż trochę obiektywni.

 

Nikt nie przeczy że są świetni, nic z umiejętności wokalnych Lizie nie zabieram. Mam na myśli przede wszystkim mój osobisty odbiór muzyki DCD, a nie ocenę indywidualnych zdolności Lizy i Brendana jako muzyków. Jak słucham płyt DCD, to ważniejsze dla mnie są utwory gdzie śpiewa Brendan, a utwory Lizy są bardziej spoiwem całości. Tak to odbieram, wolno mi.

 

w ogóle jak rozmawiam ze znajomymi to doszliśmy do wniosku że fani DCD dzielą się na "tych od Lizy" i "tych od Brendana" ;]

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Dla mnie to zawsze Brendan był wypełniaczem. Takie pierdu- pierdu na gitarce przy ognisku. Po kawałkach Lisy, które niegdyś poniewierały człowiekiem od ściany do sciany i trzeba było odpocząć :) Wtedy Brendan na gitarce przysmęcił jakieś "Płonie ognisko w lesie"...

 

Acz to się zmienia i być może, ktoś kto obserwuje ostatnie lata działalności obojga, może odnieść wrażenie odwrotne :)

Tak to odbieram, wolno mi.

 

 

 

A pewnie. NIkt Ci tego prawa nie odbierał. Po prostu zaprotestowałem przeciwko określaniu śpiewu Lisy jako robienia chórków :) Też mi wolno ;)

 

w ogóle jak rozmawiam ze znajomymi to doszliśmy do wniosku że fani DCD dzielą się na "tych od Lizy" i "tych od Brendana" ;]

 

 

Coś w tym jest. Nie jestem znawcą DCD ale mam przeczucie, że ta dychotomia wciąż jest drzemiącym smokiem w tej formacji, że to siła, która ich antagonizuje trochę. Ale jest też coś takiego jak 'małżeństwa walczące', więc ma to rację bytu może ;)

Powrót po dłuższej przerwie...

Jutro idę ja! Nie wiem , czego się spodziewać , choć będąc dwa lata temu na koncercie Lisy solo - wyszedłem wniebowzięty :) Nie omieszkam zdać relację. Pozdrawiam - Jacek

Dla mnie to zawsze Brendan był wypełniaczem

Mam inne zdanie,to własnie Brandon był filarem muzycznym grupy i jego śpiew oraz partie solowe głosu były najciekawszą częścią każdej z płyt. Lisa w większości utworów tych solowych prezentowała babski jazgot - chyba po to aby Brandonswoim tembrem uspokoił wykrwawione uszy od pisków.

Mam inne zdanie,to własnie Brandon był filarem muzycznym grupy i jego śpiew oraz partie solowe głosu były najciekawszą częścią każdej z płyt. Lisa w większości utworów tych solowych prezentowała babski jazgot - chyba po to aby Brandonswoim tembrem uspokoił wykrwawione uszy od pisków.

 

Może na Tych Twoich magnepanach tak Ci jazgotało i piszczało. Pora zmienic kolumny albo nie wypowiadać sie w temacie "pisków" Lisy Gerard bo zdecydowanie kompromitujesz się kolego.

 

 

Wysyłane z mojego iPad przy użyciu Tapatalk HD

Może na Tych Twoich magnepanach tak Ci jazgotało i piszczało. Pora zmienic kolumny albo nie wypowiadać sie w temacie "pisków" Lisy Gerard bo zdecydowanie kompromitujesz się kolego.

 

 

Wysyłane z mojego iPad przy użyciu Tapatalk HD

Kolumny są świetne i trochę tuszują ten babski jazgot LG.

  • 2 miesiące później...

Mam pytanie do właścicieli CD "Anastasis"

Na szóstym utworze mam trzaski w kilku momentach utworu podobne do trzasków płyty analogowej.

Czy u Was też tak jest?

Wydanie z cd.japan

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.