Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego nie chodzicie na koncerty?


rae0113

Rekomendowane odpowiedzi

Się grzecznie Czesław z Melą pytają..

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97885-dlaczego-nie-chodzicie-na-koncerty/
Udostępnij na innych stronach
Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Dlaczego? - bo polska muzyka jest tragiczna niczym rumuńska czy węgierska.

 

Na Niemena, Lokomotiv GT nie ma już szans.

 

A wygrałem bilet na Stonesów i poszedłem na Służewiec - nawet Mick mnie owionął spoconym jestestwem, bo zmyliłem straze i dotarłem do WAŻNEGO SEKTORA

 

Inna sprawa, że mało mi kregosłup nie walnął.

Już inni odpowiedzieli:

 

'To jakaś nowa forma żebraniny, czy co? Nie chodzę na koncerty, które mnie nie interesują. Widocznie zrobiło się ich więcej"

 

 

W sumie to jak by mieć pretensję że nie jemy trzech obiadów dziennie; nie jemy bo by nam się zarówno obiady jak i kultura muzyczna odbijała czkawką.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Chodzimy chodzimy.

Ale na koncerty wielu polskich "artystów" pójdę tylko z prawomocnym wyrokiem sądu skazującym mnie nie na to. Po wyczerpaniu wszelkich dostępnych odwołań.

 

Podobnie z polskim kinem, tylko to to już pod stosowanie tortur podpada (polskie kino)

Wiesz..,czasem z byle deszczu odwołują, to ludziska czujne są:)

 

A na serio, to dwa tyg. temu Koncert inauguracyjny w Filharmonii Bałtyckiej, a dziś to;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko dałem ciała i w porę nie zarezerwowałem miejscówek na dzisiejszy koncert i siedzę trochę z boku, więc o "stereo":)) mogę zapomnieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja chodzę.A czemu inni nie?Pewnie z tych samych powodów co nie czytają,nie chodzą do kina,na wystawy.Z lenistwa!Fakt posiadania sprzętu audio zniechęca ludzi do słuchania muzyki na żywo.A to nie to samo!

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Ja chodzę.A czemu inni nie?Pewnie z tych samych powodów co nie czytają,nie chodzą do kina,na wystawy.Z lenistwa!Fakt posiadania sprzętu audio zniechęca ludzi do słuchania muzyki na żywo.A to nie to samo!

 

Dobre! Tylko i włącznie z lenistwa! Innych powodów już nie ma! To świadczy o znajomości życia! Bardzo dobrej!

Ja mam moralniaka, że nie byłem czas jakiś temu na Kurach i Tymonie. A tak poza tym to zgadza się - często nie chodzę z lenistwa. Bo bilety, wejściówki itp. No i często dobre koncerty są zwyczajnie drogie. 100-200 zł za bilet zwyczajnie nie zapłacę. Amen.

 

 

A wczoraj byłem na bdb koncercie, ale darmowym. Polska publika narobiła popeliny jak dawno. k**wa koncert telefonów komórkowych na koncercie akustycznym acapella. Szczerze takiego bydła to ja jeszcze nie widziałem. Oczywiście zwykle komuś telefon zagra, ale wczoraj to jakieś jajca były. Podobno po koncercie dyrygent komentował, że bydło było...

 

 

Że też mam zawsze szczęście, że to nie obok mnie siedzą te grajki komórkowe. Akurat nie miałbym oporu skwitować chama wiąchą.

 

 

 

 

Kilka tygodni temu sam cośtam występowałem w kościele na mazurach. Kościół nabity do pełna ludźmi, przyjechali na koncert z okolicznych wiosek. I jakoś nikomu telefon nie dzwonił. A krwa w Warszawie na Nowym Świecie na koncercie zagranicznego zespołu takie opcje.

Dobre! Tylko i włącznie z lenistwa! Innych powodów już nie ma! To świadczy o znajomości życia! Bardzo dobrej!

 

No tak.Wg. Ciebie to pewnie wina Tuska.Na koncert można już iść za 10-20 zł.A są i darmowe.Nie dorabiaj do tego ideologii.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

No tak.Wg. Ciebie to pewnie wina Tuska.Na koncert można już iść za 10-20 zł.A są i darmowe.Nie dorabiaj do tego ideologii.

 

Baju, baju - będziesz w raju! A o Tusku nawet nie pomyślałem - uderz w stół, apolgeci Tuska się odezwą! Nie chodzę na koncerty , bo wszystko poza seksem lubię przeżywać w samotności! Zmysłowy kontakt z dobrą "rudą" też! W zależności od nastroju - z odpowiednia muzyką.

Lubię swój słuch tak że i owszem na klasykę akustycznie tak przy innych "wynalazkach" dogłaśnianych nie mogę powierzyć swojego słuchu przypadkowej osobie na konsoli.

Przypomina mi się historia jak to pan "fachowiec" ustawił wysoki poziom głośności do perkusji a później pozostałe instrumenty starał się do niej dopasować. Kurw.a łeb urywało!

 

Nie czarujmy się przy obecnej nadprodukcji w branży muzycznej ma być tanio a kto wtedy prawie społecznie usiądzie za konsoletą?

 

Słuchałem rozmowy osób ze środowiska. Jaja jak arbuzy! Gdyby nie prowizja ze sprzedaży piwa i nie podzielił się nią piwowar to koncert by się nie odbył bo by po prostu nie zarobiono nawet na sam sprzęt :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Muzyka z płyt nijak się ma do tej na żywo.Nie podpierajcie się przykładami kiepsko realizowanych koncertów bo można im przeciwstawić kiepsko zrealizowane płyty.Dobra muzyka na dobrze nagłośnionym koncercie zawsze robi większe wrażenie.M.in. dlatego,że jest odbierana wspólnie z innymi.No i ten bezpośredni kontakt z artystą.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy.Jak wiadomo muzycy żyją głównie z koncertów a nagrania służą jedynie do ich rozpropagowania.Jak nie będzie koncertów to i nie będzie.....nagrań.To jest tak jak z chodzeniem do teatru,kina,czytelnictwem.Wymaga wysiłku.

 

P.S.Właściwie to ja tu nie powinnienem się wypowaiadać bo ja chodzę.Niech się tłumaczą ci co nie chodzą.Nie wiedzą co tracą!

Pełna zgoda co do koncertów -żadna muzyka z odtworzenia nie da takich wrażeń jak koncert na żywo.

Tylko gdyby ta muzyka była naprawdę dobra to i sale byłby wypełnione.

Druga rzecz że teraz ludzie chodzą na to co lansuje radio i telewizja -czyli Madonnę pokazującą cyce albo Gagę okładającą się mięsem.

Więc taki Czesław biedny akordeonista wybitny z Dani musi doraźnie lansować się w TVN żeby mieć za co wyrywać stare baby na mieście.

rae

 

Każdy może w tej chwili znaleść coś dla siebie.Jest tak duża podaż muzyki,że nie jest to problem.Tylko nie należy się podporządkowywać dyktatowi mediów.Jest masę muzyki niszowej.Tylko wybierać.

No tak.Wg. Ciebie to pewnie wina Tuska.Na koncert można już iść za 10-20 zł.A są i darmowe.Nie dorabiaj do tego ideologii.

I chwała Ci że chodzisz, dzięki temu Mandaryna nadal jest czynna zawodowo....

A co ma Tusk do koncertów to już za chińskiego boga nie wiem...............

rae

 

Każdy może w tej chwili znaleść coś dla siebie.Jest tak duża podaż muzyki,że nie jest to problem.Tylko nie należy się podporządkowywać dyktatowi mediów.Jest masę muzyki niszowej.Tylko wybierać.

 

Ależ ja to wiem i nie ulegam takim wpływom. Problem polega na tym że ogół myśli inaczej :)

Zamiast jęczeć lepiej by się k...wa jeden z drugim "artysta" zaciekawił dlaczego w przeważającej większości mamy przepotwornie chujowieńkie nagłośnienie. Totalna porażka, żenada a do tego poziomy ustawione dla głuchych wioskowych debili. Mam sobie niszczyć nerwy i zdrowie i jeszcze za to płacić???

Jestem Europejczykiem.

 

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś łaziłem na wszystko - ba - nawet jeździłem na drugi koniec Polski.

A później, gdzie się dało.

Na Torwarze nagłośnienie było najlepsze :)

  • Moderatorzy

w ubiegłum roku zaliczyłem kilka z muzyką klasyczną i Perect,

w tym tylko Comę.

 

dobre koncerty oceniam za zbyt drogie i dodatkowo nie chce mi się na nie jechać 200 km,

mniejsze w miejskich klubach są za mało reklamowane

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Zamiast jęczeć lepiej by się k...wa jeden z drugim "artysta" zaciekawił dlaczego w przeważającej większości mamy przepotwornie chujowieńkie nagłośnienie. Totalna porażka, żenada a do tego poziomy ustawione dla głuchych wioskowych debili. Mam sobie niszczyć nerwy i zdrowie i jeszcze za to płacić???

 

A ty Dżambo po stodolach jeździsz?

W stodole, jak to w stodole - ale przypadkowo w podwarszawskim miasteczku wysiadłem z samochodu po zakupy przed... Lidlem.

Na parkingu grał sobie kameralny składzik. I nie było człowieka, który by nie podszedł i wysłuchał.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.