Skocz do zawartości
IGNORED

O dobrodziejstwach religii i wiary w boga/bogów.


bady

Rekomendowane odpowiedzi

Gość vasa

(Konto usunięte)

A ja spróbuję o dobrodziejstwach.

U źródeł, w epoce gdy homo zaczynał być sapiens równolegle powstawały wierzenia (pra religie). Pozwalały wytłumaczyć zjawiska niepojęte, często groźne. Pomysł że za tymi zjawiskami stoją istoty tajemne, niewidzialne, możne, groźne i wiele mogące był niejako naturalnym wyborem. Innych po prawdzie nie było.

W czasach późniejszych, gdy grupa ludzi była już znacznie większa niż powiązane więzami rodzinnymi plemię doszła nowa funkcja; spajająca grupę, pozwalająca na stworzenie wspólnej przestrzeni społecznej opartej na wspólnych wartościach i zdefiniowanie pojęcia my-oni dla zaczątków organizmów państwowych.

Równolegle wiara pozwala na rozładowanie napięcia, stresu emocjonalnego, traumy. Zarówno w sytuacjach bardzo trudnych z przyczyn zewnętrznych, jak i stresu płynącego z nagannych zachowań własnych, dla osoby wierzącej odwołanie się do boga czy to w formie błagalnej czy spowiedzi pozwala zrzucić część (lub całość) stresu z siebie na Absolut.

Tak więc wiara miała, a w przypadku elementu trzeciego, ma do dziś ogromny, dobroczynny wpływ na społeczeństwo jak i na każdego z wierzących z osobna. Jako proste wytłumaczenie tego co niezrozumiałe, jako decydujący element tworzenia się społeczeństw i jako piorunochron pozwalający zachować wielu osobom zdrowe zmysły.

Pokuszę się o tezę że powyższe pozytywne aspekty istnienia religii są znacznie istotniejsze z globalnego punktu widzenia niż wszystkie szkody wyrządzone przez Inkwizycję czy wojny religijne. Gdyby nie było religii pewnie byśmy byli jeszcze na poziomie rozwoju hord zbierackich.

Gdyby nie było religii pewnie byśmy byli jeszcze na poziomie rozwoju hord zbierackich.

tak jest ale byloby nas jakies cztery razy wiecej co tez jest nie bez znaczenia.Dosc dobrze reguluje ograniczajac populacje poprzez...milosc.

 

Hordy zbierackie rozumiem z.... bomba atomowa.

Gość

(Konto usunięte)

Pokuszę się

 

pokuś się o to, by wyjrzeć poza dogmaty religii chrześcijańskiej, którą przeplatasz między słowami a którą jesteś skażony, bo w niej się wychowałeś.

Spójrz na religię np. hinduską,na buddyzm. W nich nie ma tego o czym piszesz, w nich jest wiedza, nawet nazwana absolutną. Ta wiedza jest kierowana do konkretnego kogoś a nie w ciemność nocy. Jej się nie tłumaczy i nie przekonuje, że pochodzi od tajemnego kogoś, kto niby jest, a jakby go nie było. Tam tajemnic z bogami nie ma. Poczytaj, dowiedz się czegoś innego, czegoś ponad swoją własną doktrynalną wiedzę również tą, która zamyka człowieka w ramach czasu określonego dogmatem wiary.

W wielkim skrócie:

 

Chrześcijaństwo: Bóg Cię stworzył i Cię kocha. Umarł za Ciebie na krzyżu. Pragnie Twojego zbawienia czasem bardziej niż Ty sam,

 

Buddyzm: Pustka jest wszystkim. I niczym. Ciebie nie ma. Jesteś tylko złudzeniem. Rozpłyń się w Pustce, a będziesz szczęśliwy. Albo i nie, bo przecież szczęścia też nie ma.

 

Z powyższym się całkowicie zgadzam , natomiast religie , które nie wydają owoców przynoszą nam więcej złego niż dobrego . Historia religii , co stwierdzam z goryczą , nie przysłużyła się zbliżeniu człowieka do Boga oraz do bliźniego . Chrześcijaństwo zamiast łączyć ludzi zaczęło ich dzielić , wystarczy porównać krótką historię pierwszych naśladowców Jezusa z instytucjonalizowanym nominalnym chrześcijaństwem , jak powiedział onegdaj Chrystus :

Mt - 6:24 Nikt nie może dwóm panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie !( tj. Bogu i światu , Jezusowi i wprzęgniętym do doktryny chrześcijańskiej wierzeń pogańskich oraz ludzkiej filozofii )

 

pokuś się o to, by wyjrzeć poza dogmaty religii chrześcijańskiej, którą przeplatasz między słowami a którą jesteś skażony, bo w niej się wychowałeś.

Spójrz na religię np. hinduską,na buddyzm. W nich nie ma tego o czym piszesz, w nich jest wiedza, nawet nazwana absolutną. Ta wiedza jest kierowana do konkretnego kogoś a nie w ciemność nocy. Jej się nie tłumaczy i nie przekonuje, że pochodzi od tajemnego kogoś, kto niby jest, a jakby go nie było. Tam tajemnic z bogami nie ma. Poczytaj, dowiedz się czegoś innego, czegoś ponad swoją własną doktrynalną wiedzę również tą, która zamyka człowieka w ramach czasu określonego dogmatem wiary.

 

Nieśmiało zapytam , jaki sens ma nieskończony cykl narodzin i śmierci , jaka Istota stworzyła nas do życia , znoszenia tak wielkiego bólu i cierpienia , a później miała nas wciąż i na nowo uśmiercać ? Jaki jest sens ciągłych narodzin i śmierci , po co to wszystko ?

Piotr

Gość

(Konto usunięte)

Nieśmiało zapytam , jaki sens ma nieskończony cykl narodzin i śmierci

 

 

pytaj siebie, jaki jest sens twojego, teraźniejszego życia ?

tym nieskończonym, zajmij się kiedy indziej.

Gość vasa

(Konto usunięte)

pokuś się o to, by wyjrzeć poza dogmaty religii chrześcijańskiej, którą przeplatasz między słowami a którą jesteś skażony, bo w niej się wychowałeś.

Ateista wychowany w ateistycznej od pokoleń rodzinie, nie przesiąknięty.

 

Skąd ty taką składnię i frazę wytrzasnąłeś?

 

tak jest ale byloby nas jakies cztery razy wiecej

No, raczej nie. Byłoby nas wielokrotnie mniej i żylibyśmy o połowę krócej.

Niestety żeby zaistniały procesy tworzące cywilizację musi być osiągnięta pewna masa (nomen omen) krytyczna.

myślałeś

 

 

A ty się nie zastanawiałeś ?

Mam nadzieję , że Twoje wybory nie są wypadkową kultury i indoktrynacji lecz świadomym poszukiwaniem sensu i naszego miejsca w życiu oraz świecie .

Piotr

Gość

(Konto usunięte)

Mam nadzieję , że Twoje wybory nie są wypadkową kultury i indoktrynacji lecz świadomym poszukiwaniem sensu i naszego miejsca w życiu oraz świecie .

 

 

co tobie po tej nadziei ?

myślisz ?

No, raczej nie. Byłoby nas wielokrotnie mniej i żylibyśmy o połowę krócej.

Niestety żeby zaistniały procesy tworzące cywilizację musi być osiągnięta pewna masa (nomen omen) krytyczna.

 

 

 

 

byloby nas wiecej z uwagi na ofiary wojen religijnych i strat z tym zwiazanych.Religie calego swiata to hamulec postepu ktory tak dlugo hamuje jak dlugo mu sie na to pozwala.Nie widze zwiazku z dlugoscia zycia raczej chiba w aspekcie dlugosci zycia ksiendza z dziesieciny chlopa..
  • 2 tygodnie później...

Dowód, że religia powoduje zwiotczenie mózgu:

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jednym z dobrodziejstw wiary w Boga jest wiara w rozgrzeszenie. Dzięki temu katolickie panny chętniej daja dupy bo pójdą się wyspowiadać i po problemie.

Jestem Europejczykiem.

 

A jehówkom wystarczy sypać cytatami z Biblii do ucha i robią co chcesz, jakby były w amoku hehe

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

A jehówkom wystarczy sypać cytatami z Biblii do ucha i robią co chcesz, jakby były w amoku hehe

 

Cóż , Twoje słowa zdają się potwierdzać siłę wyrazu i oddziaływania Pisma Świętego na życie milionów ludzi , z Twoich słów wnoszę , że nie tylko Świadkowie , ale również katolicy są pod przemożnym wpływem Słowa Bożego ?

Piotr

Cóż , Twoje słowa zdają się potwierdzać siłę wyrazu i oddziaływania Pisma Świętego na życie milionów ludzi , z Twoich słów wnoszę , że nie tylko Świadkowie , ale również katolicy są pod przemożnym wpływem Słowa Bożego ?

 

Jacuś jest dość typowym Polskim Katolikiem. Nieży nie w Słowo Boże tylko w Słowo Biskupów. Katolika Polskiego, w odróżnieniu od powszechnego cechuje też niewiara we wszystko co niepolskie czyli obce.

 

Dlatego jacuś bardziej wierzy lokalnemu funkcjonariuszowi czyli konkretnie Michalikowi niż jakiemuś tam szefowi z Argentyny, czyli Franciszkowi.

Jestem Europejczykiem.

 

Jacuś jest dość typowym Polskim Katolikiem. Nieży nie w Słowo Boże tylko w Słowo Biskupów. Katolika Polskiego, w odróżnieniu od powszechnego cechuje też niewiara we wszystko co niepolskie czyli obce.

 

Dlatego jacuś bardziej wierzy lokalnemu funkcjonariuszowi czyli konkretnie Michalikowi niż jakiemuś tam szefowi z Argentyny, czyli Franciszkowi.

 

Być może Jaro 747 , szczerze mówiąc nie chcę oceniać wiernych , nie mam po temu niezbędnych kompetencji , nadto też jestem tylko owcą , być może również zbłąkaną , wierzę natomiast , że we wszystkich wyznaniach religijnych są ludzie prawi , którzy wierzą ze szczerych pobudek i mam nadzieję , iż w swoim życiu dają pierwszeństwo Bogu , a nie kapłanom , czy tradycji .

Oczywiście postawa kleru pozostawia wiele do życzenia i w tym aspekcie całkowicie się z Tobą zgadzam (+) , ale tą kwestię dostatecznie omawia sąsiedni wątek , dobranoc .

Piotr

Jednym z dobrodziejstw wiary w Boga jest wiara w rozgrzeszenie.

...pójdą się wyspowiadać i po problemie.

 

Nie wiem czy nie masz wiedzy o czym piszesz (zapomniałeś?) i narażasz się na śmieszność, albo tym świadomie manipulujesz? A może to żart? Jeżeli tak to głupi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dlatego jacuś bardziej wierzy lokalnemu funkcjonariuszowi czyli konkretnie Michalikowi niż jakiemuś tam szefowi z Argentyny, czyli Franciszkowi.

 

Interesujące że ostatnio takie insynuacje widzę coraz częściej. Pewnie mają jakiś cel - nieprawdaż? ;)

 

Ps.Co innego Franciszek co innego Michalik....bez GW tego nie pojmę. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Gość vasa

(Konto usunięte)

Interesujące że ostatnio takie insynuacje widzę coraz częściej. Pewnie mają jakiś cel - nieprawdaż? ;)

 

Sugerujesz spisek i zorganizowaną nagonkę mającą na celu .... ???

 

Nie sądzę, po prostu jest dysonans pomiędzy tym co robi nowy Papierz a tym co polscy oficjele kościoła.

Sugerujesz spisek i zorganizowaną nagonkę mającą na celu .... ???

 

Nie. Tak tylko mnie to zastanawia....czy to przypadek.

 

Nie sądzę, po prostu jest dysonans pomiędzy tym co robi nowy Papierz a tym co polscy oficjele kościoła.

 

No właśnie....ten wpis zdaje się to potwierdzać....chociaż podstaw do tego o czym piszesz tak naprawdę nie ma. ;)

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.