Dali Ikon 6 MK2 + Marantz 5005

Witam.

Wiele do tej pory kompetentnych porad wyczytałem na tym forum , więc też postanawiam zapytać wprost.

Od roku jestem raczej zadowolonym użytkownikiem zestawu Dali Ikon 6 MK2 z Marantz 5005 jako wzmacniaczem i Marantz 1605 jako źródłem sygnału (Mac Mini, Spotify, Radio Internetowe, BT, DVD - zestaw też służy do oglądania filmów). Upodobania muzyczne dość szerokie od klasyki przez R&B, jazz, elektroniczną, house do Hip Hopu.

Pomieszczenie ok 20m2 (otwarte na większą powierzchnię ok 55m2) kanapa jakieś 2,5m od głośników - jakby ktoś chciał zapytać.

Zestaw taki (plus dobre okablowanie) polecono mi w firmowym salonie Denona.

Jak napisałem jestem raczej zadowolony, ale słyszę, że nie w pełni korzystam z możliwości głośników, no i apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Ten sam Denon proponuje przeskok na Marantza 8005. Podobno różnica kolosalna. Widziałem też gdzieś na forum polecenie Musical Fidelity M3.

Czy to dobre zestawienia?

Budżet +/- 5k (z pewną elastycznością), ale pytanie czy warto? Bo nie chcę teraz z kolei przestrzelić ze wzmacniaczem i za jakiś czas szukać głośników.

Co szanowni formuowicze sugerujecie? Rozwijać system, czy zostawić jak jest? W którym kierunku?

nas pytasz? A posłuchałeś tych kolumn z innymi wzmacniaczami? Posłuchaj i określ czy lepiej - Audiolab, Rega, Creek, Vincent, Fezz Audio, Atoll, Roksan Kandy.

Świat nie kończy się na 1 salonie polecającym Marantza. A co mieli polecić - coś czym nie handlują? ;)

Dzień dobry.

Na pewno wzmacniacz Marantz PM5005 jest dużym ograniczeniem jakości dźwięku, kolumny Dali Ikon 6 MK2 to bardzo dobra konstrukcja, wymagająca jednak mocnego i wydajnego wzmacniacza odpowiedniej klasy.

Na pewno zmiana na intgrę Marantz PM8005 (http://www.q21.pl/marantz-pm-8005.html) wpłynie bardzo korzystnie na ostateczny efekt dźwiękowy, natomiast w podobnym budżecie na pewno warto posłuchać jeszcze kilu innych, równie ciekawych konstrukcji. Na pewno bardzo dobrym rozwiązaniem będzie wzmacniacz Musical Fidelity M3si (http://www.q21.pl/musical-fidelity-m3si.html), jeśli lubisz cieplejsze, bardziej gęste brzmienie, warto rozważyć hybrydę lampową Vincent SV-227 (http://www.q21.pl/vincent-sv-227.html), optymalnym wzmacniaczem będzie także jeden z modeli Atoll np. IN100SE (http://www.q21.pl/atoll-in100se.html).

To tylko kilka konkretnych, dobrze współpracujących z kolumnami Dali rozwiązań, zapraszam jednak serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, porównania. W przypadku pytań oczywiście służę pomocą.

Trudno nazwać te dali dobrą konstrukcją, skoro zmieniają wyraźnie balans nagrania ( głośniej grają bas i soprany, od średnicy ). Grają po prostu nienaturalnie.

Popieram Kyle`a - miałem ikon 5 mkii i mnie wymęczyły pół roku, sprzedałem, chaos na scenie, problem z górą, na wielu wzmakach i kablach. Ale cóż...autor nie pyta o zmianę kolumn...więc siedzę cicho. Ja bym zmienił cały zestaw...ale może najpierw doradzajmy zgodnie z pytaniem w sumie

nas pytasz? A posłuchałeś tych kolumn z innymi wzmacniaczami? Posłuchaj i określ czy lepiej - Audiolab, Rega, Creek, Vincent, Fezz Audio, Atoll, Roksan Kandy.

 

Świat nie kończy się na 1 salonie polecającym Marantza. A co mieli polecić - coś czym nie handlują? ;)

To oczywiste, ale od czegoś trzeba zacząć. Nie przytargam od razu całego salonu do domu. Inna rzecz, że można szukać latami idelanej kompozycji składników, biorąc tylko to co jest pod ręką. Pytam więc, licząc, że ktoś choć kierunek wskaże.

Lepiej by było, żeby nie była to propozycja z tych:

na co mogę wydać wolną kasę ?

ale raczej - co bym chciał poprawić.

Bo jeśli wszystko jest jak lubię, to po co zmieniać; raczej dokupić walizkę dobrych płyt.

Czego Ci brak, co byś chciał osiągnąć i na jakim gatunku przede wszystkim.

Zdaniem wielu nie ma gratów "do wszystkiego" ( tu się nie zgodzę )

więc podobno trzeba wybierać....

Pamiętaj też, że największą poprawę zawsze uzyskamy kolumnami;

zakładając, że nie mamy czegoś z najwyższej półki.

Popieram Kyle`a - miałem ikon 5 mkii i mnie wymęczyły pół roku, sprzedałem, chaos na scenie, problem z górą, na wielu wzmakach i kablach. Ale cóż...autor nie pyta o zmianę kolumn...więc siedzę cicho. Ja bym zmienił cały zestaw...ale może najpierw doradzajmy zgodnie z pytaniem w sumie

Zapytałem o wzmacniacz, bo z całego zestawu był najtańszy (domyślnie ponizej jakości głośników, którei raczej są chwalone i mi się podobają, choć mogę w obecnej konfiruracji tego nie maksymalizować). Odwrotnie byłoby trochę jak dobieranie garnituru do krawata, pomyślałem. Logika tez taka, że na sprzedaży i ponownym zakupie trzeba przeważnie dopłacać więc może zacząć od najtańszego... Ale może i racja. pozostaję więc otwarty, na sugestię zestawu do 15k.

Lepiej by było, żeby nie była to propozycja z tych:

na co mogę wydać wolną kasę ?

ale raczej - co bym chciał poprawić.

Bo jeśli wszystko jest jak lubię, to po co zmieniać; raczej dokupić walizkę dobrych płyt.

 

Czego Ci brak, co byś chciał osiągnąć i na jakim gatunku przede wszystkim.

Zdaniem wielu nie ma gratów "do wszystkiego" ( tu się nie zgodzę )

więc podobno trzeba wybierać....

Jesli jeździłeś całe zycie 25konnym fiatem po wyspie gdzie nie ma innych aut i innych nie widziałeś, bo spędziłes na niej całe zycie, to skąd byś wiedział czego ci brakuje? ;)

Musical Andy - na razie nic nie kupuj, tylko pochodź po salonach i posłuchaj różnych kolumn, podłączanych do dobrych wzmacniaczy. ;)

Niczego by mi nie brakowało i byłbym dumny, że się przemieszczam sprawniej,

niż reszta współobywateli, czyli pytanie z gatunku, jak wspomniałem:

na co wydać wolną kasę ?

Pamiętaj też, że porady ZAWSZE są obciążone własnymi złymi lub czasem dobrymi

doświadczeniami forumowiczów. Zresztą; jak ktoś słucha hiphopu czy trashmetalu

będzie dawał inne rady, niż ten, co słucha sonat Purcella czy IX Dworzaka,

a jeszcze inne wielbiciel SR Vaughana czy Aerosmitha.

To oczywiste, ale od czegoś trzeba zacząć. Nie przytargam od razu całego salonu do domu. Inna rzecz, że można szukać latami idelanej kompozycji składników, biorąc tylko to co jest pod ręką. Pytam więc, licząc, że ktoś choć kierunek wskaże.

jasne, ale pytanie strasznie ogólne, na rynku jest tyle piecyków, które nadają się do Ikonów (sam podałem sporo), że nie da Ci się wskazać jakiejś "drogi" poza odsłuchami, wypożyczeniami do domu. Raczej odpuściłbym CA, Rotela, Denony, Primare, do Ikonów chyba też Hegle, ale to wg mnie. Cała reszta aż po Heedy czy wysokie Music Halle lub Nady się nadaje mniej lub bardziej, tylko Twoje uszy mogą wybrać - na 1 odsłuchu i wypożyczeniu się nie skończy jeśli chcesz wybrać dobrze DLA SIEBIE za SWOJE PIENIĄDZE.

Wypożyczenie do domu znaczne lepsze niż odsłuchy w salonie, jak już odsłuchy - bierz ze 3 swoje ulubione płyty, raczej z tych choć przyzwoicie zrealizowanych. Słuchanie w salonie ma 1 zaletę, podłaczą Ci pewne "polecane połączenia" - może znajdziesz od razu cały zestaw na przyszłość jeśli rozważasz zbycie Dali. Nie kupuj nic na razie, 2-3 miesiące spokojnie odsłuchuj, wyrób sobie własne opinie

I to jest dobra rada:

wypożycz, podłącz i we WŁASNYM wnętrzu, kolumnach i nagraniach będziesz wiedział,

czy warto szukać i ile by to ewentualnie kosztowało.

Ja obstawiam raczej wymianę kolumn, ale co kto lubi.

Choć ostatnio zdarzało się też, że chcą kasę za wypożyczenia :-(

Zresztą w swojej lokalizacji masz chyba parę salonów do wyboru i nawet nie musisz

ponosić kosztów dostawy i odwózki ...o fatydze pakowania nie wspomnę ;-)

Ikony grają w swój sposób. Jeżeli podoba Ci się ten styl, to ich nie zmieniaj. Amplifikację bym sprawdził PM8005 Marantza i Silver Lunę Fezza. Ponoć Baltlaby dają radę, ale nie słyszałem. Jak się zaczniesz słuchać kolegów to zaraz wymienisz cały sprzęt, kanapę i żonę...

Ten marantz to jakiś żart do tych kolumn!!

Idąc do sklepu Denon chyba nie oczekiwałeś rzetelnej porady?

To jasno grające kolumny o dość miękkim i łatwym do napędzania basie. Sprawdź polska fezz audio albo lepiej cayina mt35s.

To kolumny które z lampą zaczną grać! I przestaniesz myśleć o ich wymianie.

Jeśli koniecznie chcesz zostać przy tranzystorze to musical fidelity byłby faworytem.

Ten marantz to jakiś żart do tych kolumn!!

Idąc do sklepu Denon chyba nie oczekiwałeś rzetelnej porady?

To jasno grające kolumny o dość miękkim i łatwym do napędzania basie. Sprawdź polska fezz audio albo lepiej cayina mt35s.

To kolumny które z lampą zaczną grać! I przestaniesz myśleć o ich wymianie.

Jeśli koniecznie chcesz zostać przy tranzystorze to musical fidelity byłby faworytem.

Obiektywności nie oczekiwałem, tak jak u dentysty, czy mechanika, ale od kogoś trzeba zacząć ;)

Lampy, przyznaję wyglądają pieknie i takowoż pewnie brzmią, ale jak czytam trzeba im dać kilka minut na rozgrzewkę. Nie odziedziczyłem znacznego spadku, więc jak łatwo się domysleć, należę do tych co rano wstają i późno wracają, więc te minuty by oprócz odawania się od czasu do czasu przyjemności słuchania ulubionej płyty kiedy rodzina zaśnie, na codzień do słuchania wiadomości przy śniadaniu, mogłyby prowadzić do frustracji. Ale dziękli za post. Nowe MF widziałem w niemieckim sklepie za <900Eur, więc można by się troche napiąć i nabyć.

Chyba, ze to mit z tymi lampami. Chociaż wątpię bo pamiętam jeszce telewizory z czasów ZURT - czekało się ;)

Lampy, przyznaję wyglądają pieknie i takowoż pewnie brzmią, ale jak czytam trzeba im dać kilka minut na rozgrzewkę

Chyba, ze to mit z tymi lampami.

To wszystko zależy jak lampa. Nie można generalizować. Mój Cayin gra dobrze od razu po włączeniu. Jak trochę pogra to brzmienie się nieznacznie poprawia, ale nie są to duże różnice. Wiele wzmacniaczy tranzystorowych zaczyna grać dobrze jak się nagrzeją więc nie ma reguły. Jeśli jednak lampy się "boisz" (choć nie ma czego) to MF do tych Dali może się sprawdzić.

Polski Haiku Audio ma też ciekawe wzmacniacze hybrydowa lub w klasie A. Może warto odsłuchać. Ja zamierzam to zrobić.

Dzięki. Przynajmniej jest juz jakaś lista na początek do odsłuchania.

Pchać się w M5, czy M3 w pełni wystarczy (wyjdzie nawet taniej niż 8005).

Dzięki.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zapytałem o wzmacniacz, bo z całego zestawu był najtańszy (domyślnie ponizej jakości głośników, którei raczej są chwalone i mi się podobają, choć mogę w obecnej konfiruracji tego nie maksymalizować). Odwrotnie byłoby trochę jak dobieranie garnituru do krawata, pomyślałem.

Bledne zalozenie bo elektronika nie jest "krawatem" tylko rownorzednym elementem systemu audio. Kolumny same nie graja! I pisze elektronika bo zrodlo jest tak samo wazne jak wzmacniacz.

Bledne zalozenie bo elektronika nie jest "krawatem" tylko rownorzednym elementem systemu audio. Kolumny same nie graja! I pisze elektronika bo zrodlo jest tak samo wazne jak wzmacniacz.

Masz rację, ale tylko w przypadku droższych systemów. W sprzęcie budżetowym, powiedzmy do 10tys to kolumny decydują o brzmieniu. To one powinny pochłonąć większą część budżetu.

Kolumny juz za kilka tysiecy sa bardzo zalezne od elektroniki.

Mój Cayin gra dobrze od razu po włączeniu. Jak trochę pogra to brzmienie się nieznacznie poprawia, ale nie są to duże różnice.

Mój też.

Pchać się w M5, czy M3 w pełni wystarczy (wyjdzie nawet taniej niż 8005).

Marantz mi w ogóle do Ikonów nie pasuje. Jeśli stara seria to M5 jeśli nowa z i no to M3Si

A ja się dalej upieram przy lampie Fezza. Wypożycz i zobacz ;)

No ja tak samo przy lampie Cayina, no ale co zrobimy jak nic nie zrobimy.

Wiele osób odbiera wzmacniacze lampowe jako relikt audio. Występują jako ekspozycja w muzeach! A w czasopismach czy testach audio pojawia się jedna na 20-30 tranzystorów.

Istnieje rownierz opinia ze dobrze grajacy lampowiec to musi byc drogi lampowiec bo "tanie lampy nie graja".

Ja slyszalem nie wiele lamp wiec nie podjalbym sie nawet wyrokowac cokolwiek w tej kwesti jako calosci.

Kolumny juz za kilka tysiecy sa bardzo zalezne od elektroniki.

Stąd przyszło mi do głowy, ze jesli kolumny za 6k, a wzmacniacz za 1,3k, to pewnie wlasnie ta elektronikę trzeba poprawić.

Poza tym jakby posłuchać forumowiczów i znosić do domu sprzęt do odsłuchania, to wzmacniacze lżejsze :)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To wzmak za drugie 6k + źródło 6k i zagra to odpowiednio ;)

To wzmak za drugie 6k + źródło 6k i zagra to odpowiednio ;)

Można i tak ;)

Ale musi buc chyba jakaś proporcja jesli trzeba na przykład te 10k wydać. Kijki, narty i kask tez chodzą razem ale budżet nie idzie po 33%.

Wyszedłem tez z założenia - moze błędnego, ze najbardziej warto inwestować w mechanikę. Tak jak w zegarkach: automat za 10 lat bedzie piękny i młody, a piąty iWath bedzie juz dochodził swoich dni ostatnich.

Stad większa suma na kolumny, ktore zagrają i za 20 lat.

Ps. Swoją drogą lampy wyglądają obłędnie, "od razu widać, ze gość ma styl". Czy to nie powód ich ciagle mocnej pozycji?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Można zmienić proporcje jak kupisz używaną elektronikę wyższej klasy. Albo azjatycką produkcję która kosztuje mniej a gra często dużo lepiej niż europejscy odpowiednicy (oczywiście generalizując).

Musical Fidelity M3si do Dali to faktycznie bardzo dobra kombinacja

https://sklep.rms.pl/musical-fidelity-m3si-m3-si-audiofilski-wzmacniacz-zintegrowany

Ps. Swoją drogą lampy wyglądają obłędnie, "od razu widać, ze gość ma styl". Czy to nie powód ich ciagle mocnej pozycji?

Dowodzi też czasem ślepej pogoni za "modą", bo, niestety albo stety, dla niektórych lampy są po prostu modne. Nie wiem z czego to wychodzi. Ja celowo unikam lampy bo wiem, że to kompletna zmiana charakterystyki, pomijając już kwestie wydanych pieniędzy. Uważam, że dobry tranzystor daje radę i nie ma co na siłę fundować sobie urządzenia, które jednak trzeba "okiełznać", no chyba, że mówimy o budżetowej lampie za 3.000 to może, może...

Ale i tak jestem zdania, że właśnie ten "styl" to taka trochę "moda".

Nasz "styl" powinno kształtować nasze ucho i tyle, a jeśli ucho uzna, że tak to jasne - można iść w kierunku lampy. Długi temat generalnie.