Daphile vs Rune

Miał ktoś okazję porównać sygnał usb na DAC z terminala Daphile vs Raspberry pi z rune (ew moode, picoreplayer itp)

ew powyższych z foobarem?

które wyjście jest koszerniejsze pod audio z malinki czy z terminala hp? są w ogole jakieś różnice jakościowe?

edit sory za błąd w temacie oczywiście chodziło mi o rune dostepny za free na raspberry pi a nie o płatny player roon

Trochę nie w temacie, ale wczoraj porównywałem Daphile vs Jriver vs HQplayer, playery na win10, wniosek jest taki że daphile gra najrówniej, HQ ociepla a Jriver podbarwia

Dzieki za info o takie porownania wlasnie chodzilo

Dodam jeszcze że laptop w teście pracował na baterii. Jak ktoś pisze że Daphile nie gra, to jestem pewien że testował go z wpiętym dyskiem USB w terminal

U mnie Daphile ma podmontowany NAS w protokole NFS i mam dostęp do niego po sieci LAN

Miałem przesiadać się na Server 2012 i Jriver, ale nie czuje takiej potrzeby

Dodam jeszcze że laptop w teście pracował na baterii. Jak ktoś pisze że Daphile nie gra, to jestem pewien że testował go z wpiętym dyskiem USB w terminal

A to niby czemu z wpiętym dyskiem po usb ma gorzej grać?

Może to kwestia połączenia do dac przy daphile szło po usb do dac, przy raspberry po coaxialu.

To na pewno ma wpływ, ja będę robił do terminala HP zasilanie liniowe, podobno ma sporo wnieść na +

A to niby czemu z wpiętym dyskiem po usb ma gorzej grać?

HDD po usb sieje, zniekształca i gra bez dynamiki, zaznaczam że to moje spostrzeżenia

HDD po usb sieje, zniekształca i gra bez dynamiki, zaznaczam że to moje spostrzeżenia

Slucham glownie z Tidala/Daphile ale czasami flakow z HDD.O ile mozna by sie tam doszukiwac jakis roznic to napewno nie braku dynamiki.

Oczywiscie to sa moje spostrzezenia.

Nawiazujac do tematu watku to niedlugo bedziemy(ja i kolega `avietek` z klubu `maliny`)robic takie porownanie.

Tez bardzo jestem ciekaw roznic.

Pozdro.

HDD po usb sieje, zniekształca i gra bez dynamiki, zaznaczam że to moje spostrzeżenia

Ja również nie zauważyłem takiej sytuacji.

Mogę powiedzieć, że testowałem foobar + wasapi, jriver i daphile.

Daphile gra najlepiej bez dwóch zdań, zgadzam się również że jriver koloryzuje.

Gram z plików na dysku podpiętym po usb jak i ze spotify czy tidal.

Daphile najbardziej obcinana wysokie tony. Tak jak w pewnym setup ie w Windows mnie kuły w uszy tak w Daphile był spokój. Jednak w Daphile jest mniej kolorytu barwy i mimo wszytko jednak chyba mniej dynamiki

Daphile najbardziej obcinana wysokie tony.

Śmiała teza kowboju :)

Powiem więcej jak miałem u siebie ostro grającego DACa to z Foobara czy innego programu na Windows nie szło słuchać W daphile bardzo mocno góra była trzymana w ryzach.

Po zmianie DACa górą zrobiła się w daphile zamglona

A budzik o której Ci dzwoni zazwyczaj ?

Wczoraj testowałem chwalony przez wiele osób dodatek JPlay + Foobar, pierwsze wrażenia pozytywne, jest drive pazur dobra góra dźwięczna, chwile wcześniej ten sam utwór leciał z Daphile było mniej ekspresyjnie, myślę sobie chyba trzeba przejść na JPlay. Ale że mam wersje trial i co jakiś czas przerywa, postanowiłem sprawdzić jak gra Foobar ze sterownikami Asio od mojego DACa Cayina, włączam ten sam utwór, no niemożliwe, gra identycznie, tak samo jak z JPlay, nic gorzej, zachwycony Foobarem słucham dłużej, inna płyta, zaczyna mnie męczyć, gra zbyt technicznie, zbyt wyeksponowana góra, nie naturalna, jakaś wąska scena. Włączam to samo na Daphile pierwsze spostrzeżenie jest ciut ciszej, słucham dalej, no jest lepiej, naturalnie, jest większa głębia większa scena. Wniosek programy na PC do audio poprawiają dźwięk w sposub nienaturalny, dodają powiedzmy jakąś część dB jest głośniej, czyli odrazu wydaje nam się że jest lepiej, wyeksponowane pasma to kolejny zabieg poprawiający brzmienie.

Ja zostaje z Daphile, naturalne dobre granie, dorabiam zasilacz liniowy i nic więcej nie potrzebuję, producentom upiększaczy dźwięku za 99 euro dziękuję

pierwsze wrażenia pozytywne, jest drive pazur dobra góra dźwięczna, chwile wcześniej ten sam utwór leciał z Daphile było mniej ekspresyjnie

inna płyta, zaczyna mnie męczyć, gra zbyt technicznie, zbyt wyeksponowana góra, nie naturalna, jakaś wąska scena

To tylko dowód na to, że masz niesprecyzowane preferencje słuchowe. Raz podoba Ci się dźwięk bardziej selektywny, a jak Ci się znudzi, to wolisz przymulony (czyli tzw. bardziej naturalny).

Wniosek programy na PC do audio poprawiają dźwięk w sposub nienaturalny, dodają powiedzmy jakąś część dB jest głośniej, czyli odrazu wydaje nam się że jest lepiej, wyeksponowane pasma to kolejny zabieg poprawiający brzmienie.

Oczywiście, że między playerami PC są różnice w brzmieniu (tak samo jak między playerami CD), chociaż tutejsi znafcy, typu rambo, czy ayran uparcie twierdzą, że różnic nie ma, bo być nie może.

Jednak one są, a że ktoś ich nie słyszy, to już inna sprawa...nie wszystkim Bozia dała dobry słuch. ;-)

Zmiany są w zależności od zastosowanego algorytmu, który ma wpływ na brzmienie. Działanie tego algorytmu nie jest jednak równoznaczne z działaniem korektora dźwięku, jak sugerujesz. To duże uproszczenie. Zmiany są minimalne, ale wyczuwalne i powiedziałbym kulturalnie zastosowane...pozostaje nam tylko wybrać taki player, którego brzmienie będzie nam najbardziej odpowiadało.

Aha - i nie ma to żadnego związku z tzw. bit-perfect, do którego wielu tu userów niepotrzebnie przywiązuje zbyt dużą wagę.

Wystarczy jeśli dźwięk, który wychodzi z playera nie uległ zniekształceniu przechodząc przez wszystkie elementy toru audio.

Wczoraj testowałem chwalony przez wiele osób dodatek JPlay + Foobar, pierwsze wrażenia pozytywne, jest drive pazur dobra góra dźwięczna, chwile wcześniej ten sam utwór leciał z Daphile było mniej ekspresyjnie, myślę sobie chyba trzeba przejść na JPlay. Ale że mam wersje trial i co jakiś czas przerywa, postanowiłem sprawdzić jak gra Foobar ze sterownikami Asio od mojego DACa Cayina, włączam ten sam utwór, no niemożliwe, gra identycznie, tak samo jak z JPlay, nic gorzej, zachwycony Foobarem słucham dłużej, inna płyta, zaczyna mnie męczyć, gra zbyt technicznie, zbyt wyeksponowana góra, nie naturalna, jakaś wąska scena. Włączam to samo na Daphile pierwsze spostrzeżenie jest ciut ciszej, słucham dalej, no jest lepiej, naturalnie, jest większa głębia większa scena. Wniosek programy na PC do audio poprawiają dźwięk w sposub nienaturalny, dodają powiedzmy jakąś część dB jest głośniej, czyli odrazu wydaje nam się że jest lepiej, wyeksponowane pasma to kolejny zabieg poprawiający brzmienie.

Ja zostaje z Daphile, naturalne dobre granie, dorabiam zasilacz liniowy i nic więcej nie potrzebuję, producentom upiększaczy dźwięku za 99 euro dziękuję

Ja niedawno kupiłem Player Himedia Q10 pro i mam kupiony program usb audio player pro. Tam masz możliwość ustawienia czystego bit perfekt i mam laptopa z win 12 serwer i Daphile. I jak bym nie kombinował to himedia na androidzie jak na.moje gra najlepiej. Jest naturalność nie ma syfu z Windowsa. Dźwięk bardzo zbliżony do daphile ale chyba ciut lepiej. Na te chwile moj ulubiony streamer na dodatek jest pełna obsługa z telefonu czy tabletu. Na dodatek himedia posiada wyjście coaxial i mimo wszystko jak na cenę urządzenia zamontowany jest bardzo dobry Dac który gra bardzo przestrzennie

To tylko dowód na to, że masz niesprecyzowane preferencje słuchowe

A myślałem że mam sprecyzowane :)

dzieki za odpowiedzi :)

pomyślałem że malinka z zasilaniem np ifi ipower moze generować trochę mniej syfu po usb niż terminal hp z daphilem który ma wiecej wyjsc usb i marnej jakosci przetwornicę - wydaje się to trochę bardziej koszerne

ciekaw tez jestem jak na ich tle wypadają dwa specjalizowane pod audio komputerki tj sotm sms200 i microrendu

pomyślałem że malinka z zasilaniem np ifi ipower moze generować trochę mniej syfu po usb niż terminal hp z daphilem który ma wiecej wyjsc usb i marnej jakosci przetwornicę - wydaje się to trochę bardziej koszerne

ciekaw tez jestem jak na ich tle wypadają dwa specjalizowane pod audio komputerki tj sotm sms200 i microrendu

Mniej ? :)

edit sory za błąd w temacie oczywiście chodziło mi o rune dostepny za free na raspberry pi a nie o płatny player roon

Trzeba napisać do moderatora prośbę o zmianę tytułu, bo wprowadza mocno w błąd...

 

A to niby czemu z wpiętym dyskiem po usb ma gorzej grać?

Ja testowałem na auralicu mini po usb i po LAN.

I to drugie lepiej zagrało

 

Aha - i nie ma to żadnego związku z tzw. bit-perfect, do którego wielu tu userów niepotrzebnie przywiązuje zbyt dużą wagę.

 

W takim razie włącz sobie w windowsiku jakieś DSP. Poprawisz sobie brzmienie znacząco i będzie to od razu słychać. Są np. takie programy do symulacji różnych sal koncertowych. Będziesz miał najnaturalniejsze brzmienie :D

A najlepiej od razu zajmij się remiksami i masteringiem,

Aha - i nie ma to żadnego związku z tzw. bit-perfect

Zgadza się. Jak różne konfiguracje programowe nie są bitperfect to każda z nich musi grać inaczej.

Zgadza się. Jak różne konfiguracje programowe nie są bitperfect to każda z nich musi grać inaczej.

Ale każdy player "dodaje" coś od siebie, czyż nie?

Przecież odtwarzacze CD też "brzmią" różnie, czyż nie?

Więc jeśli założymy, że strumień dźwięku wysłany z takiego PC-playera dociera do naszych głośników w niezmienionej postaci,

to mamy ten tak bardzo poszukiwany przez wielu bit-perfect.

A mimo to brzmienia mogą się różnić niuansami między playerami.

W takim razie włącz sobie w windowsiku jakieś DSP. Poprawisz sobie brzmienie znacząco i będzie to od razu słychać.

Nie piszemy tutaj o skrajnościach. To już jest ingerencja w dźwięk dość znacząca.

Ale każdy player "dodaje" coś od siebie, czyż nie?

Jak dodaje, to jest do kitu i z pewnością nie jest bit perfect.

Przecież odtwarzacze CD też "brzmią" różnie, czyż nie?

Z tym ze odtwarzacze CD poza torem cyfrowym to jeszcze DAC, filtry analogowe, zasilacze itd wiec analogia do odtwarzaczy programowych jest zerowa.

Panowie nie prowadzcie tu dysputy czy bit perfect brzmi inaczej - założenie wątku jest takie że brzmi i juz nie trzeba odpowiadac na to pytanie

skupmy się na rozwikłaniu zagadki który bit perfect na ktorej platformie brzmi najlepiej

jeśli ktoś nie zgadza się z tą tezą to proszę ją podważac gdzie indziej

Jak dodaje, to jest do kitu i z pewnością nie jest bit perfect.

Może dla Ciebie do kitu, a dla mnie nie. Wybieram ten player, przy pomocy którego mam lepsze (dla mnie) brzmienie,

przy tych samych ustawieniach. Zastosowane w playerach cyfrowych algorytmy powodują jednak nieznaczne różnice w brzmieniu

i nie ma to nic wspólnego ze zmianami w panelu DSP.

Z tym ze odtwarzacze CD poza torem cyfrowym to jeszcze DAC, filtry analogowe, zasilacze itd wiec analogia do odtwarzaczy programowych jest zerowa.

A playery PC nie mają po drodze DAC, czy wzmacniacza?

A playery PC nie mają po drodze DAC, czy wzmacniacza?

Mają, ale żeby porównanie miało sens to reszta toru powinna byc identyczna. Wiec porównanie playerów PC do playerów CD nie ma sensu.

Mają, ale żeby porównanie miało sens to reszta toru powinna byc identyczna. Wiec porównanie playerów PC do playerów CD nie ma sensu.

Pewnie, że nie. Ma sens porównanie różnych playerów CD z tą samą resztą toru,

tak samo jak porównanie różnych PC playerów również z tą samą resztą toru.