Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  88 członków

Neotech Klub
  1. Co nowego w tym klubie
  2. Z Neotechem mam pozytywne doświadczenia, już od dawna. Ale raczej z przewodnikiem miedzianym. Jedynym odstępstwem jest kabel RCA z dodatkiem srebra, czyli NEI-3001. Ostatnio, dzięki uprzejmości Pana Karola z Black Dot Audio, mogłem zapoznać się ze srebrnym kablem RCA KaCsa KCOS-I01. Kabel zaterminowany jest wtykami, również z tej samej stajni, miedzianym powleczonym srebrem RP-100ST. Już dawno temu składaliśmy kable DiY na różnych przewodnikach. W czasach świetności Gain Clone'a, popularne były druty Cardasa. 🙂 Pamiętam moje zdziwienie, kiedy zrobiłem kabel RCA, w oparciu o lity drut srebrny, właśnie Cardasa, który brzmieniowo nie wpisywał się w stereotyp grania srebra, które kojarzyło się ze sporym rozjaśnieniem. Tak samo jest z KCOS-I01. Ten kabel gra gładko, bez ewidentnych rozjaśnień. Jest równy, i co najważniejsze spójny w całym paśmie. W porównaniu z kablami srebrzonymi jest kultura i szlachetność. Na dole pasma dobrze dobrane proporcje pomiędzy wypełnieniem a konturem. Można swobodnie śledzić partie gry kontrabasu bez niedosytu. Słychać wszystkie szczegóły. Bas ma masę i potrafi zejść w miarę nisko. Takie kawałki jak "Light my fire" Jacinthy, zrobią wrażenie gęstości i plastyczności, przy precyzyjnym rozlokowaniu instrumentów. Wokal szczegółowy z wszystkimi niuansami zlokalizowany przecyzyjnie. Wszelkie mlaśnięcia, skrzypnięcia są bardzo dobrze pokazane. Jednak prezentacja nigdy nie wpada w kliniczność i suchość. Góra nie przejaskrawiona. Bardzo szczegółowa. U mnie lepiej niż z NEI-3001. Bardzo przejrzysty i rozdzielczy kabelek. To chyba najtańsza opcja z kabli srebrnych. Bardziej szczegółowa alternatywa dla NEMOI-3220 - też świetnego kabelka . Moim zdaniem. 🙂
  3. 3220, choć najtańszy z paczki pozostaje jednym z moich ulubionych kabli. Dodaje koloru i potrafi się rozejść na basie, ale co z tego. Potrafi być hałaśliwy, ale jak brzmi na nim saksofon tenorowy. Kupowałem, sprzedawałem i znowu kupowałem. Miałem go na XLR-ach Neutrika i Kacsy, RCA na WBT-ach, Kacsach i finalnie firmowych Neotechach. Moim skromnym zdaniem jest najbardziej zdyscyplinowany na tych ostatnich, wciąż dodając ciepełka. Druga sztuka pomiędzy Pre i końcówką to w moim przypadku już za dużo szczęścia. W tej chwili umila mi czas w oczekiwaniu na nowy kabelek na srebrze ze złotem właśnie. 1002 miałem gdzieś około 9-12 miesięcy. Mam lub miałem właściwie wszystkie, poza tymi najtańszymi i cyfrówkami. Nie korzystam już z USB Audio, kiedyś chętnie spróbuję Coax lub AES/EBU. Jako ciekawostkę powiem, że miałem kiedyś "chińskiego" Siltecha Triple lub Double Crown na RCA (nie pamiętam dokładnie modelu ) przez około 10 dni. Nie kupiłem go, bo nie chciałem narażać się na śmieszność przy ewentualnej odsprzedaży i uznałem, że 1500 zł to za dużo za podróbę ( był to golas bez akcesoriów, pierścieni obrandowania, choć przyznaję, że brzmiał naprawdę świetnie ). Właściwie musiałem niejako uwierzyć, że był to topowy ( podrobiony ) model, a jedyne podobieństwa to wtyki i niebieski kolor kabla. Nie mam pojęcia, czy Siltech zleca produkcję Chińczykom, czy zrobili to sami z siebie. O ile wiem, ten człowiek sprzedał tego trochę w sieci, zanim odezwali się do niego prawnicy z Nautilusa.
  4.  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.