Niezależny klub zwolenników firmy ZAGRA

[parantulla]

Pamiętam jak Pan Darek zaczynał tutaj kręcić lody, to te jego dzieła zwykle chodziły po 600-800zł

w porywach do 1.000zł za full wypas ekstra lux speszial edyszyn i to jeszcze jakoś tam się mogło bronić.

Obecne ceny tych wynalazków, to jest dla mnie jakaś abstrakcja, aż się zastanawiam skąd to się wzięło

i czy nie było przypadkiem tak, że Pan Darek w jednym mailu o jedno zero za dużo przez pomyłkę napisał,

a że klient nawet nie stęknął, tylko lekką rączką kaskę wypłacił, to miszcz zaczął wszystkich tak kasować

w myśl zasady - skoro sami tyle dają, to tylko głupi by nie wziął - i tak już zostało.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stary audiofil]

Przy zakupie markowego sprzętu to przede wszystkim jest GWARANCJA i praktycznie zerowa szansa, że sprzęt zabije użytkownika w trakcie normalnego użytkowania.

 

Natomiast przy zakupie nowej zagry dostajesz zapewnienie słowne naprawy sprzetu przy ewentualnej awarii oraz bezposrednio możesz się pochwalić znajomością osobista z konstruktorem i chodzić dumny jak niemalze paw,oraz poznajesz osobę dzięki której może popieścić Cie prąd-to bezcenne))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hydrogen]

Wersja calkiem mozliwa bo ceny (zaplacone) jakie tu padaja za te dziela sa naprawde zastanawiajace ale trzeba przyznac ze pan Darek sie ceni. Co chwila padaja zdania ze integry walcuja wszystko do 3 tys a cena u pana Darka to okolo dyszki wydaje mi sie :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[4m]

Usłyszałem przy śniadaniu od dziewczyny, że pan Darek nie żyje. Pomyślałem zaraz o klientach, którzy wpłacili zaliczki, a sprzętu nie dostali, bo ich środa jeszcze nie nadeszła. Pomyślałem o klientach z wadliwym sprzętem, którego nikt poza panem Darkiem nie potrafi naprawić (a czasem nawet i sam pan Darek). Pomyślałem o niewesołych perspektywach związanych z gwarancją i jakimkolwiek serwisowaniem. Moment, chwilunia, skąd ona miałaby znać pana Darka? Aaaa, Manzarek nie żyje... Czyli Wątek Roku wciąż będzie gwarantował niezły ubaw :)

 

Myśli siłą pędu podążały jednak dalej w kierunku katastroficznym - pomyślałem sobie, że pan Darek któregoś dnia tak po prostu może zamknie działalność gospodarczą, przecież to nic nie kosztuje. I co wtedy? Mantra, że jeżeli po włączeniu w ogóle zagra to dobry dźwięk sam się obroni?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ArtDeco]

Myśli siłą pędu podążały jednak dalej w kierunku katastroficznym - pomyślałem sobie, że pan Darek któregoś dnia tak po prostu może zamknie działalność gospodarczą, przecież to nic nie kosztuje. I co wtedy? Mantra, że jeżeli po włączeniu w ogóle zagra to dobry dźwięk sam się obroni?

 

ceny poszybuja do góry, bo legendarne wzmaki, legendarnego konstruktora, powalające na nogi dźwiękiem a przy okazji mogą zabić.

Ryzyko warte każdej kasy, jak te trujące ryby w Japonii.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Co chwila padaja zdania ze integry walcuja wszystko do 3 tys

Szkoda tylko, że oprócz samych posiadaczy tych cudów nikt inny jakoś się nie pali, żeby te rewelacje potwierdzić,

a jest chyba wręcz przeciwnie z tego co zdążyłem przeczytać tu i ówdzie zanim wyparowało...

Na parkingu pod oknem też ciągle padają zdania, że tjuningowany 18 letni civic czy jaki inny 22 letni golf

objeżdża wszystkie beemki na mieście, tylko chyba kierowcy tych beemek nie wiedzieli, że ktoś się z nimi ściga,

bo trudno inaczej wytłumaczyć fakt, że te civici czy golfy na luzie wciąga zwyczajne seryjne volvo 1.9T w automacie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lulu]

co do tuningu to nie bądź taki pewien, nigdy nie wiesz co pod maską siedzi, cichociemni. Sam posiadałem coś takiego co objeżdżało seryjne słabsze porsche i nawet te semi sportowe BMW. 5 sek. do setki w małym Peugeocie 106 robiło wrażenie, ale to był wyjątek. Opisywany kiedyś w magazynach motoryzacyjnych. A teraz niby nic a startuje z niejednym sportowym samochodem. Z audio jest inaczej, tu parametry mierzalne nie przekładają się na dzwięk. Nie jestem orędownikiem Zagry ale sam kiedyś zamieniłem Brystona 4sst na Zagrę IV. I tylko brzmienie brałem po uwagę.

 

tak, tak teraz spodziewam się krytyki. Prosze tylko zauważyć, że pisze o dźwięku nie o podejściu "firmy" do klienta.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SzuB]

Czyli Zagra to taki Peugeot audio. Dźwięk się sam obroni.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Tubatoon]

pomyślałem sobie, że pan Darek któregoś dnia tak po prostu może zamknie działalność gospodarczą,

 

Najpierw musiałby ją otworzyć.

 

Dostał ktoś kiedykolwiek fakturę albo paragon na ten sprzęt?

[omen]

Na parkingu pod oknem też ciągle padają zdania, że tjuningowany 18 letni civic czy jaki inny 22 letni golf

objeżdża wszystkie beemki na mieście, tylko chyba kierowcy tych beemek nie wiedzieli, że ktoś się z nimi ściga,

bo trudno inaczej wytłumaczyć fakt, że te civici czy golfy na luzie wciąga zwyczajne seryjne volvo 1.9T w automacie...

 

Tutaj akurat się nie zgodzę. Nie ważny jest wiek auta czy marka, a to jak jest zrobiony (tuningowany).

Najlepsi są tak zwani cichociemni jak napisał lulu. Podjeżdża gość jakimś seryjnym z wyglądu Renault Clio, a pod maską dobrze ponad 200km, samochód nie dość, że sam w sobie lekki, to jeszcze specjalnie odelżony. Obok napina się właśnie jakiś gość w BMCe, a potem musi się wstydzić przed kolegami i dziewczyną :) Zresztą sama nazwa BMW akurat nic tutaj nie mówi, ważne jaka wersja, jaki silnik.

 

Porównania samochodów do audio jakoś mi nigdy nie pasowały. Przede wszystkim w motoryzacji wszystko jest bardziej mierzalne, z reguły wie się za co płaci, to są dwa różne światy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lulu]

Tutaj akurat się nie zgodzę. Nie ważny jest wiek auta czy marka, a to jak jest zrobiony (tuningowany).

Najlepsi są tak zwani cichociemni jak napisał lulu. Podjeżdża gość jakimś seryjnym z wyglądu Renault Clio, a pod maską dobrze ponad 200km, samochód nie dość, że sam w sobie lekki, to jeszcze specjalnie odelżony. Obok napina się właśnie jakiś gość w BMCe, a potem musi się wstydzić przed kolegami i dziewczyną :) Zresztą sama nazwa BMW akurat nic tutaj nie mówi, ważne jaka wersja, jaki silnik.

 

Porównania samochodów do audio jakoś mi nigdy nie pasowały. Przede wszystkim w motoryzacji wszystko jest bardziej mierzalne, z reguły wie się za co płaci, to są dwa różne światy.

 

tak właśnie jest. Audio to woodoooo, samochód nie, 500kM, waga 800kg, i wiemy jak jeździ, oczywiście zakładając, że dobre zawieszenie, hamulce i skrzynia biegów.

 

tak właśnie jest. Audio to woodoooo, samochód nie, 500kM, waga 800kg, i wiemy jak jeździ, oczywiście zakładając, że dobre zawieszenie, hamulce i skrzynia biegów.

 

w audio 300 watów w klasie A niczego nie mówi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[simon1983]

A żywotność takich wyścigówek,eksploatacja,zmęczenie materiału? tu jest pies pogrzebany? w audio też podobnie jest? parametry odsłuchowe na bardzo wysokim poziomie ale konstrukcyjnie nie zawsze poprawne,wzmacniacz bez zabezpieczeń,bardzo prosty ale świetnie brzmiący.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lulu]

zmęczenie materiału, wady konstrukcyjne itd...nawet bolidy F1 wybuchaja. ale to bierze się po uwage, przyjemność na 1 miejscu, najwyżej wymiana podzespołów lub silnika. :)

 

dlatego też dupowozy sa w większości, praktycznoć się liczy.Nawet jeśli kogoś stać to mając żonę, dzieci, teściów i chcąc to wszystko zapakować trzeba mieć vana, a nawet jak ten Van to Cayenne lub X6 to na tor nie pojedziesz, zabawy zero ale szpan.

 

sorry za off topic

 

ile osób posiada Levinsony, topowe Krelle, Sugdeny, Ayre itp. Może jest ich sporo ale w porównaniu do masówki (Atoll, Cabridge, Exposure, ) to ułamek. Ważne , że brzęczy. jak z samochodem, wazne, że jedzie i na głowę nie pada.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rydz]

bo legendarne wzmaki, legendarnego konstruktora, powalające na nogi dźwiękiem a przy okazji mogą zabić.

Ryzyko warte każdej kasy,

 

Jak w rosyjskiej ruletce,dla tych ze stalowymi nerwami...włączam! pier***nie czy nie?!! :)

[zbymar]

Przy zakupie markowego sprzętu to przede wszystkim jest GWARANCJA i praktycznie zerowa szansa, że sprzęt zabije użytkownika w trakcie normalnego użytkowania.

 

W razie nieszczęścia spowodowanego źle skonstruowanym urządzeniem można zwrócić się do ubezpieczyciela firmy o wypłatę z konta OC.

Pan D. też chyba ma ubezpieczoną firmę bo inaczej to sporo ryzykuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Tutaj akurat się nie zgodzę. Nie ważny jest wiek auta czy marka, a to jak jest zrobiony (tuningowany).

Najlepsi są tak zwani cichociemni jak napisał lulu. Podjeżdża gość jakimś seryjnym z wyglądu Renault Clio, a pod maską dobrze ponad 200km, samochód nie dość, że sam w sobie lekki, to jeszcze specjalnie odelżony. Obok napina się właśnie jakiś gość w BMCe, a potem musi się wstydzić przed kolegami i dziewczyną :)

Wszystko się zgadza, tyle że ja akurat nie o tym mówiłem.

Chodziło mi raczej o garażowych dłubaczy, którym po wymianie filtra powietrza, świec i tłumika w starym kapciu 1.6

nagle po 50 KM nie wiadomo skąd przybywa i jeden przed drugim się przechwala jakie to on wózki na światłach zostawia.

Tylko jak przychodzi co do czego, to od świateł do świateł jeden z drugim ma problem, żeby seryjne seicento wyprzedzić,

a na dłuższej prostej byle sedan typu passat 1.9TDI wciąga ich nosem i nawet do głowy mu nie wpadnie, że z kimś się ściga.

Tak samo te Zagry walcują wszystko co popadnie, tylko jak przychodzi do konkretnych porównań, to już jednak niekoniecznie

i zaraz lądują w ogłoszeniach za ułamek tego co zapłacił delikwent, który jeszcze wczoraj dałby się za nie żywcem pokroić.

Takie przynajmniej odnoszę wrażenie, bo jak dotąd nie spotkałem nigdzie wypowiedzi osób że tak powiem "postronnych"

które by potwierdzały te wszystkie rewelacje ich posiadaczy o rzekomej cudowności tych wspaniałych sprzętów.

Jeśli taka ZAGRA walcuje (w co wątpię) Denonka za trzy tysie, to żaden to powód do chwały moim skromnym zdaniem,

a tym bardziej do płacenia po kilka czy kilkanaście patoli za taką amatorską dłubankę, która nawet pilota nie ma,

o jakichkolwiek funkcjach czy regulacjach nie wspominając, a jakość wykonania i sam wygląd wołają o pomstę do nieba.

Temu coś burczy, tamtemu coś skwierczy, nikt nie umie tego poprawić, za to wszyscy szczęśliwi, bo interes życia zrobili...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[omen]

A żywotność takich wyścigówek,eksploatacja,zmęczenie materiału? tu jest pies pogrzebany? w audio też podobnie jest?

 

Simon z tuningiem aut to jest tak, że albo podkręcasz sobie trochę i jeździsz na codzień, pewnie skróci to żywotność, ale tylko trochę.

Albo idziesz na całość i dokonujesz mocnych przeróbek. Jednak w takich przypadkach, mocno zrobione auta to drugi samochód w rodzinie. Nikt nim nie jeździ na co dzień, nie robi 20 tyś i więcej kilometrów rocznie.

To są tzw lansowozy, wyjeżdźasz sobie w niedzielę na wycieczkę, raz na jakiś czas z kolegami na jakiś tor itp. dlatego nikt się nie martwi o żywotność silnika.

Tuning auta w porównania do audio jest bardzo namacalny, robisz silnik, wiesz na hamowni ile to dało, to samo hamulce, zawieszenie itp, to wszystko jest mierzalne i od razu wyczuwalne. Przed rozpoczeciem prac wiemy co uzyskamy.

W audio zrobisz tuning i dla jednego gra to lepiej, dla innego gorzej, albo po prostu inaczej. Efekt trudny do przewidzenia i bardzo subiektywny

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Tuning auta w porównania do audio jest bardzo namacalny, robisz silnik, wiesz na hamowni ile to dało, to samo hamulce, zawieszenie itp, to wszystko jest mierzalne i od razu wyczuwalne. Przed rozpoczeciem prac wiemy co uzyskamy.

Najczęściej uzyskamy tylko znaczne uszczuplenie swoich oszczędności, a rupieć dalej będzie rupieciem.

Przed rozpoczęciem prac i wydawaniem pieniędzy polecam obejrzeć odcinek Top Gear

w którym chłopcy tuningowali Renault Avantime. Co zrobili, ile na to wydali i jaki efekt uzyskali...

Ten cały tuning, to jest taka sama ściema jak w audio i służy tylko do wyciągania kasy od naiwniaków,

którzy wierzą, że jakiś Pan Jasio w warsztacie przerobi im rodzinne auto na wyczynową rakietę

jak wymieni w nim zawieszenie, hamulce, wstawi magicznego czipa i dłubnie czarodziejskim śrubokrętem w seryjnym motorze.

Później wyjazd na tor i ciężki szok, bo tuning fury pochłonął więcej niż ona kosztowała, a poprawy osiągów jakoś nie widać, ups...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[simon1983]

A ja widziałem odcinek gdzie modyfikacje robiła firma która przygotowuje auta profesjonalnie do rajdu kosztem wogóle przewyższającym możliwości nawet bogatego hobbysty tuningowca no i tym autem ładnie pojechali po serpentynach na angielskich pagórkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ArtDeco]

Szkoda tylko, że oprócz samych posiadaczy tych cudów nikt inny jakoś się nie pali, żeby te rewelacje potwierdzić,

 

Bo nie walcują

Słuchałem przy okazji weekendu majowego integry. Kupiona okazyjnie za 500 pln i szczerze powiedziawszy jako sprzęt w trzecich rekach to tyle jest warta.

 

Może to wersja uboższa, może niższa , może nie jestem jakimś mega osłuchanym facetem ale to wygląda i brzmi jak DIY. nIc nie strzelalo, nie burczało, przy wyłączaniu podpierdywały kolumny tylko ale nie wyobrazam sobie zapłacenia za tak wykonane dzieło 3 tysiecy w uzywce.

 

ot i tyle

dla mnie się muzyka nie obroniła

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Szogunwawa]

Seryjny Civic te potrafi jakoś jechać :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[omen]

Parantulla - nie znasz się :)

I nie oglądaj Top Gear :))

 

Zagra Pana Darka walcuje markowe wzmaki jak ten maluch firmówki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Można też zrobić tak:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość frywolny trucht]

To teraz może coś o sprzęcie AGD?

[Bezlitosna Niusia]

Moja żona położyła razu pewnego lokówkę (czy inne babie ścierwo) marki Kenwood na pralce Bosch. Bosch , choć poparzony - działa do dzisiaj. Lokówka (czy coś to tam było) - poszło do kosza. Zagadka : co zostało zmiecione , zmiażdżone i jak to ten bambaryła Dark Ul mówi - obronione ? Prawidłowe odpowiedzi nagrodzone zostaną osiemnastokrotną Integrą z wbudowanym telewizorkiem Rubin. PS - z tego wszystkiego Rubin is debest...:))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arnipl]

Z dedykacją dla Parantulli hejtera tuningu :D

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Zagra Pana Darka walcuje markowe wzmaki jak ten maluch firmówki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Można też zrobić tak:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W tym maluchu i w tym czinkłeczento pod klapą znajdziesz silniki z fabrycznego montażu? No więc właśnie.

Oczywiście, że jak wsadzisz jebitny motor do lekkiej budy, to musi iść, bo tu cudów żadnych nie ma,

tylko że ja nie o tym cały czas mówię, a o wydawaniu kosmicznych kwot na nieistotne duperele,

które mają sprawić, że astra czy focus ze 150 konnym motorkiem nagle zacznie za***rdalać niczym TGV.

Cały ten tuning kończy się zwykle na tym, że po zainwestowaniu równowartości auta w jego ulepszenie

jeździ dalej tak jak jeździło (albo i gorzej) a jedyna różnica jest taka, że w środku nie można wytrzymać,

bo przecież wydech musi ryczeć jak wściekły, a zawieszenie nie może mieć większego skoku niż 5 milimetrów.

Obowiązkowo kretyńskie koła o dwa rozmiary za duże i za szerokie, żeby auto "lepiej" przyspieszało,

no i do tego pakiet spojlerów, żeby przypadkiem nie pofrunęło przy oszałamiającej prędkości maksymalnej 180km/h

Dwa miesiące zabawy i wszystko zaczyna się sypać, dopiero wtedy przychodzi opamiętanie, że za te same pieniądze

można było kupić po prostu lepsze auto z mocniejszym motorem, zamiast się pieprzyć z jakimiś pseudo tuningami...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość partick]

A ja widziałem odcinek gdzie modyfikacje robiła firma która przygotowuje auta profesjonalnie do rajdu kosztem wogóle przewyższającym możliwości nawet bogatego hobbysty tuningowca no i tym autem ładnie pojechali po serpentynach na angielskich pagórkach.

 

grrr, w Szkocji kręcili.

[Gość frywolny trucht]

Masturbacja. Pytania i odpowiedzi.

 

Czy masturbują się tylko chłopcy?

NIE. Potrzebę zaspokojenia seksualnego odczuwamy bez względu na płeć. Masturbować się mogą więc nie tylko chłopcy, ale również dziewczyny, chociaż one robią to nieco rzadziej.

 

Czy każdy powinien się masturbować?

NIE. Jest to sprawa indywidualna. Jeśli nie odczuwasz takiej potrzeby nie rób tego.

 

Czy podczas masturbacji można zrobić sobie krzywdę?

TAK. Może dojść do mechanicznych uszkodzeń delikatnych partii ciała. Dlatego należy robić to z wyczuciem.

 

Czy od masturbacji można się uzależnić?

TAK. Jeśli ciągle myślisz o masturbacji, czujesz, że musisz robić to kilka razy dziennie powinieneś/powinnaś poszukaj pomocy u specjalisty - seksuologa lub psychologa. Nieleczone uzależnienie będzie się pogłębiać, negatywnie wpłynie na twój rozwój psychoseksualnym, a także późniejsze życie erotyczne. Jeśli wstydzisz się iść do specjalisty w pierwszej kolejności skorzystaj z telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 11 61 11 ( www.116111.pl ) lub telefonu zaufania fundacji Ponton 22 635 93 92 ( http://ponton.org.pl ) każdy piątek, 16.00-20.00

[Gość partick]

Masturbacja. Pytania i odpowiedzi.

 

Czy masturbują się tylko chłopcy?

NIE. Potrzebę zaspokojenia seksualnego odczuwamy bez względu na płeć. Masturbować się mogą więc nie tylko chłopcy, ale również dziewczyny, chociaż one robią to nieco rzadziej.

 

Czy każdy powinien się masturbować?

NIE. Jest to sprawa indywidualna. Jeśli nie odczuwasz takiej potrzeby nie rób tego.

 

Czy podczas masturbacji można zrobić sobie krzywdę?

TAK. Może dojść do mechanicznych uszkodzeń delikatnych partii ciała. Dlatego należy robić to z wyczuciem.

 

Czy od masturbacji można się uzależnić?

TAK. Jeśli ciągle myślisz o masturbacji, czujesz, że musisz robić to kilka razy dziennie powinieneś/powinnaś poszukaj pomocy u specjalisty - seksuologa lub psychologa. Nieleczone uzależnienie będzie się pogłębiać, negatywnie wpłynie na twój rozwój psychoseksualnym, a także późniejsze życie erotyczne. Jeśli wstydzisz się iść do specjalisty w pierwszej kolejności skorzystaj z telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 11 61 11 ( www.116111.pl ) lub telefonu zaufania fundacji Ponton 22 635 93 92 ( http://ponton.org.pl ) każdy piątek, 16.00-20.00

 

frywolny, ile ty masz lat? przecież to w co stukasz od spodu, to jest DNO.

[Gość frywolny trucht]

Jest tak samo w temacie jak Wasze filmiki. Nie wiem czy zauważyłeś tytuł wątku?