Skocz do zawartości
IGNORED

Polska demografia i rodzina - winni beznadziejni faceci (?)


romekjagoda

Rekomendowane odpowiedzi

a może kolejne pokolenia beznadziejnych kobiet wychowują beznadziejnych synów ?

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

A czy aż tak źle życzycie swoim jeszcze nienarodzonym ?

Przeżyć życie najlepiej jak się da, a później choćby i potop.

Bo co mnie później będzie obchodzić ta cała "cywilizacja" jak mnie już i tak nie będzie ?

Marcin, czyli co - wykształcenie zabija w kobietach uczucia i czyni je bardziej nastawionymi na kasę? Świadomymi instrumentalnego podejścia do mężczyzn?

 

Nie. Wykształcenie powoduje że kobieta jest bardziej odpowiedzialna. Zaczyna sobie zdawać sprawę że oprócz urodzenia trzeba jeszcze porządnie wychować i wykształcić.

<br />Jeśli o taki gatunek chodzi to wg mnie może on wymrzeć.<br />I to by było chyba najlepsze rozwiązanie.<br />

Daj dobry przyklad.

Gość stary bej

(Konto usunięte)
Gość StaryM

(Konto usunięte)

i pozostanie jedynie ziemia polska (już niczyja) do zasiedlenia przez ...

I ty uważasz, że ktoś będzie chciał ją zasiedlić? :D

 

A tak na marginesie, zwykle każdy wątek zmierza ku przysłowiowej "d... Maryni", a jak ma być o "d... Maryni" to się zaczyna o Żydach. :P

W Polsce zapieprzałem jak samochodzik i nic z tego nie miałem. Wydajność była tylko szefowie byli chciwi i Państwo polskie pazerne. Zabierali mi więcej z wypłaty niż mi na rękę zostawało.

Być może w niektórych firmach wydajność pracy jest (pytanie jak mierzona) jednak niska globalna wydajność pracy (w sensie wartości produktu wytworzonego na roboczogodzinę) jest znanym polskim problemem. A skoro większości pracowników płaci się źle z powodu niskiej wydajności (przecież przedsiębiorca dopłacał nie będzie), nawet w lepiej zorganizowanych firmach można zapłacić mniej, bo chętni do roboty za pensję minimalnie wyższą niż gdzie indziej się znajdą, a większość zysku z lepszej organizacji pracy przechwytuje ten kto ową lepszą (względem zgrai mentekaptusów naokoło) wydajność zorganizował.

 

Plus jeszcze cała masa spragnionych jak najwcześniejszej emerytury czy renty ew. winiaczy za kasę z opieki społecznej - i mamy dodatkowe (w stosunku do kiepskiej płacy wynikającej z niskiej wydajności pracy) przeciążenie pracownika podatkami w tym ZUS-em, skutkujące właśnie tym, że tym bardziej nie stać go na utrzymanie nie-pracującej żony, ew. przedszkole dla dziecka czy mieszkanie większe niż 40m2 (kredyt mieszkaniowy w Polsce oznacza funkcjonowanie na granicy choroby psychicznej a czasem wręcz jej przekroczenie). Więc jedni emigrują a inni dobrze jak poprzestają na jednym dziecku.

Więc jedni emigrują a inni dobrze jak poprzestają na jednym dziecku.

 

I niedługo nie będzie po co wracać. Przerobią nas na niewolników jak kraje III świata i arabskie. Po co nam autonomiczny rząd, po co polskie media, po co autonomiczne źródła energii. Wszystko można sprzedać. Po co komu niepodległy kraj. Ciekawe w ile można wszystkie lasy wyciąć. Może i w 3 miesiące się uda?

Dziś można powiedzieć, że była to głupia decyzja zrobić Jagiełłę królem. Polska zaczęła się orientować na wschód. Jagiełło chciał by Litwa dorównała Koronie, stworzył doskonałe warunki do przesiedlenia. Nasze miasta zaczęły tracić fachowców - rzemieślników, bo przenosili się na wschód. Istnienie Zakonu Krzyżackiego jako spoiwo łączącego Litwę i Polskę było Jagielle na rękę. Co wcale nie było dla Polski dobre. Można to omówić dokladniej, ale to w tym temacie nie bardzo pasuje.

 

Stek kretynizmów.

Jagielloni to było najlepsze co mogło się Polsce przytrafić. Prawdziwi królowie, władcy prawdziwie potężnego państwa. Polska od Bałtyku po Morze Czarne. Największy producent rolny w Europie - eksporter zboża na masową skalę. Spichlerz Europy. Potęga militarna, Przedmurze zachodniej cywilizacji w starciu z islamem. Ojczyzna ludzi wolnych i dzielnych.

Że na wschód? A niby gdzie szukać lebensraumu? Czarnoziemy Ukrainy są najżyźniejsze w Europie.

Że Jagiełło hołubił Zakon Krzyżacki? Nie! To Piast - książę Konrad Mazowiecki osiedlił zakonnych rycerzy na naszych terenach. Jagiełło kojarzy mi się raczej z Grunwaldem. Słyszałeś o takim drobiazgu? Grunwald - największa bitwa średniowiecznej Europy. Zwycięska dla nas. Wielki Mistrz zarżnięty jakświnia przez półdzikich Żmudzinów. Tak powinno być. Po wieki wieków.

Państwo wielkie i tolerancyjne. Wielowyznaniowe. Oświecone.

Zachód? Zachód- srachód! W tych czasach ów zachód mógł Polakom ich safianowe buty co najwyżej czyścić. Zachód nas nie interesował. I słusznie. Po co komu wszy i biedota. Bogactwa - łupy i ziemia - były na Wschodzie.

 

więc bez emigrantów trudno będzie kod poprawić

 

No, szczególnie nigeryjskie geny bym polecał.

Absolutni mistrzowie świata w dojeniu systemów socjalnych. Mistrz Nigerii pobierał w Londynie zasiłki dla ok 200(!!!) osób. Dla pań z Social Welfare każdy czarny wygląda przecież tak samo.

Gość był potentatem na londyńskim rynku nieruchomości, Mieszkał w domu wartym 2,5 miliona funtów. Także kod nam się zdecydowanie poprawi jak ich tu naściągamy. Bo z mieszkańców Polski takie przekręty umieją robić tylko Cyganie.

 

Ale dlaczego jednak inne kraje zachodnie, z których ta moda na singielstwo niby przywędrowała, mają wskaźniki dzietności wyższe niż PL?

 

A dlaczego pies się gryzie pod ogonem? Bo sięga!

W Irlandii mamuśki - singielki mają od ch*** dzieci BO TO IM SIE OPŁACA! Dziecko w tym systemie to jest żyła złota i pozwala utrzymać rodzinę. Podobnie polska mamuśka - rencistka utrzymuje trzydziestoletniego synusia.

I polski synuś i irlandzka mamuśka nigdy w życiu się uczciwą pracą nie pohańbili.

Sam znam polską rodzinę, gdzie w dobrym miesiącu zasiłki (nie zarobki - ZASIŁKI) przekraczały 5000€. Plus praca na czarno. 2x w roku w ciepłych krajach, tak ich to nieróbstwo męczyło. Szczęściem dolce vita się urwało bo jakiś sumienny rodak kolesia podp***ił. Ma teraz do zwrotu 72 tys € nieprawnie pobranych benefitów. Jak się dowiedziałem to poleciałem do kościoła zapalić świeczkę.

Takich gnojów winno się tępić jak robactwo.

Rzygam już faktem, że płacę niemal 50% podatków na utrzymanie podobnych złodziei.

 

To dlaczego wśród polskich emigrantów w UK przyrost naturalny aż buzuje?

 

Bo benefitowym mamuśkom TO SIĘ OPŁACA!

Bo łatwiej i przyjemniej zarabiać za sam fakt posiadania dziecka niż za uczciwą pracę. "Mi się należy bo ja mam dzieci". Proste.

Podobnie jak bezrobotni istnieją, bo są zasiłki dla bezrobotnych, tak w wielu krajach dzietność jest sztucznie zawyżona, gdyż państwo hojnie opłaca kobiety ciężko pracujące macicą.

O ile bezterminowe zasiłki dla bezrobotnych to dla mnie socjalistyczny kretynizm, o tyle uważam że państwo powinno wspomagać narodziny kolejnych EWENTUALNYCH płatników podatków. Bo - statystycznie rzecz biorąc - może tak się stać, że któryś z nich naprawdę pójdzie do pracy i będzie fundował dolce far niente kolejnym beneficiarom... Także wspomaganie dzietności to inwestycja w przyszłość państwa.

Gorzej, że za 20 lat Szwecja, Niemcy czy Francja będą czarnymi kalifatami, bo państwo nie promuje genetycznych Szwedów, Niemców czy Francuzów tylko czarne tałatajstwo. A ci mówią "w to mi graj" i płodzą dzieci z wydajnością automatów wedle zasady "co rok - prorok".

Gdyby pokazać PRAWDZIWE wskaźniki dzietności w tych krajach bez uwzględniana emigrantów co robią dzieci dla socjalu, to Polska wcale tak źle nie stoi.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Być może w niektórych firmach wydajność pracy jest (pytanie jak mierzona) jednak niska globalna wydajność pracy (w sensie wartości produktu wytworzonego na roboczogodzinę) jest znanym polskim problemem.

 

Niestety jest mitem. Poniżej wklejam odpowiednią grafikę to obrazującą - nie ma tam polski ale jesteśmy na poziomie CZ i HU.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jagielloni to było najlepsze co mogło się Polsce przytrafić. Prawdziwi królowie, władcy prawdziwie potężnego państwa. Polska od Bałtyku po Morze Czarne. Największy producent rolny w Europie - eksporter zboża na masową skalę. Spichlerz Europy. Potęga militarna, Przedmurze zachodniej cywilizacji w starciu z islamem. Ojczyzna ludzi wolnych i dzielnych.

Że na wschód? A niby gdzie szukać lebensraumu? Czarnoziemy Ukrainy są najżyźniejsze w Europie.

Kto cię historii uczył? Szewc?

Czarnoziemy Ukrainy owszem. W tamtej sytuacji drang nach osten - to było oczywiste. Jednak straciliśmy zachodnie połacie kraju i dostęp do morza. Na eksporcie z tego spichlerza Europy Polska niewiele korzystała. Korzystali ci, co mieli statki i porty.

Przedmurze cywilizacji? Europa była nadal zapyziałym kurnikiem w porównaniu do osiągnięć Turcji wówczas. A jak już na wschód parliśmy, to trzeba było sprzymierzyć się z Turcją, a nie bawić się w wybawcę Europy, która potem zrobiła nam rozbiory. Turcja była krajem, który nigdy nie zaakceptował rozbiorów.

Prawdziwi władcy? Potęga? Brednie i debilizmy. Upadek Polski Jagiellonów był wpisany w jej istnienie od początku. Polscy władcy, którzy przez kilka jeszcze pokoleń czuli się Litwinami. Polskę to co najwyżej drenowali z rzemieślników miejskich. Królowie niby dziedziczni, ale elekcyjni, każdy kolejny przyznawał nowe przywileje szlachcie, osłabiając władzę państwową na rzecz prywaty i nierządu. Dynastia Jagiellonów to był wraz z całą Litwą pasożyt, który Polskę w końcu zniszczył.

A bitwa pod Grunwaldem? Wygrana i owszem. Ale wojna z zakonem przegrana, Polska nic na niej nie zyskała, Zakon nic nie stracił oprócz dumy. Jagiełło celowo opóźnił podjęcie ataku na Malbork, czekając, aż Krzyżacy ściągną tam odwody i przygotują się do obrony. Bał się, że jak Zakon przegra, to Polska się rozmyśli w sprawie Unii.

W Skandynawii i całym cywilizowanym świecie zachodnim jak mowa jest o bezrobociu, to mowa jest o tym w jaki sposób zmusić pracodawców do zatrudniania większej ilości pracowników i jak zabrać im więcej pieniędzy żeby dać tym których zatrudnić nie chcą.

 

Oj Arku, Arku... nie rozpędzaj się tak, bo na przeszkodzie stanie Ci pewna skromna pisarka. Nazywa się Astrid Lingren.

W tym komunistycznym raju jej zarobki stanowiły łakomy kąsek dla komunistycznych sępów i urzędoli. Pewnego roku zarobiła tyle, że należny komunistycznemu państwu podatek wyniósł... 106%. :) Poważnie. Nie żartuję.

Tego chcesz w Polsce dla wszystkich co mają zarobki powyżej 1800 złotych/mc? Podatku 106%?

To dlatego Bjoern Borg czy Abba przenieśli się w cieplejsze rejony świata. Nie chcieli by ich pieniądze (w wysokości zapewne 500% podatku rocznie biorąc pod uwagę ich fortuny) państwo rozp***ło na zasiłki dla muzułmańskich Buk.

A podatek liniowy nie łaska?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

<br />Jagiełło celowo opóźnił podjęcie ataku na Malbork, czekając, aż Krzyżacy ściągną tam odwody i przygotują się do obrony. Bał się, że jak Zakon przegra, to Polska się rozmyśli w sprawie Unii.<br />

A, to ciekawe. Poproszę o źródło, interesuję się tą sprawą.

Polska na tle innych krajów nie wygląda źle. W Niemczech od lat jest ujemny przyrost naturalny, przyjeźdżają Turcy, Polacy to i są dzieci. UK to samo - benefity robią swoje.

 

Poza tym piszecie o Jagiellonach, mam wrażenie że odrobinę nie na temat, to Panie były łaskawe wystawić nam laurkę: "połowa bezdzietnych młodych Polek nie spotkała dotychczas nikogo, z kim mogłaby planować obiecujący, dzieciodajny związek".

 

To ja odpowiem. Z własnego doświadczenia uważam szanse na znalezienie dobrej kobiety na mniej więcej takie same jak szóstka w totolotka. Zanim poznałem moją obecną, wspaniałą małżowinkę, w tym roku stuknie nam 11 lat małżeństwa i dorobiliśmy się dwójki dzieci, to miałem dużą nieprzyjemność spotkać po drodze tabun nadętych ZOŁZ których jedynym celem było złapanie mnie na dziecko tudzież oczekiwanie że będę na nie pracował i je utrzymywał. Byłem zresztą już na etapie że zostanę singlem bo nic na siłę.

 

Naprawdę nie interesuje mnie znoszenie babskich foch, prób rządzenia całym moim życiem, wszechobecnego WAF dla rzeczy które ja chcę sobie kupić i których ja będę jedynym użytkownikiem. A pamiętam mistrzyni która oczekiwała że będę z nią łaził na zakupy ciuchów bo ona musi wiedzieć że mi się podoba, że będę chodził na spotkania z JEJ koleżankami i słuchał beznadziejnego ględzenia o dupie maryni, o tym że Gośka była ubrana w różową bluzkę na imprezie 10 lat temu, ja pier**lę, przepraszam ale się uniosłem, do tego spełnianie jej NIEWYPOWIEDZIANYCH życzeń plus znajomość kolorów i umiejętności odróżnienia oberżyny od łososia czy ecru. Po pół roku byłem bliski ocipienia i popełnienia zbrodni więc zmyłem się raz a dobrze.

 

Oczekuję PARTNERSKIEGO i DEMOKRATYCZNEGO związku i czasem aż nie wierzę że udało mi się spokać kobietę dla której to było, jest i mam nadzieję że będzie, równie oczywiste.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

plus znajomość kolorów i umiejętności odróżnienia oberżyny od łososia czy ecru

Kompletnie nie pojmuję, jak kobieta może się związać z osobnikiem, który odróżnia trzy podstawowe kolory + czarny i biały. To musi być dla niej mordęga. ;)

To może i ja się wypowiem, jako że sprawa dotyczy mnie bezpośrednio.

 

Mam 23 lata. Studiuję dziennie dość wymagający kierunek na całkiem prestiżowej uczelni. Przychylam się do wypowiedzi poruszającej kwestię natury materialnej. Uważam, że żaden zdrowo myślący młody człowiek nie zdecyduje się na posiadanie dzieci, mając świadomość tego co dzieje się wokół. Mnóstwo moich znajomych pracuje za psi grosz na umowach śmieciowych, często pracując znacznie poniżej swoich kwalifikacji. Ktoś na forum poruszył wątek ogłoszenia o pracę, gdzie stawka wynosiła 8zł/h...To nie jest odosobniony przypadek...

 

Powiedzcie mi drodzy Państwo, jak wyobrażacie sobie życie dwojga młodych ludzi z dzieckiem, świeżo po studiach w Polsce?

Bo dla przykładu - ja takiej możliwości dla siebie i mojej piękniejszej połówki nie widzę. Za około 2500-3000zł miesięcznie (a tyle mogę po studiach dostać "do ręki"), kredyt za mieszkanie spłaciłbym po około 15 latach (przy założeniu, że żywilibyśmy się w większości tym co znajdziemy na śmietniku). Problem nie leży więc w tym, że młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci - nie chcemy mieć dzieci w Polsce, aby nie skazywać ich na ten syf i wegetację. Dla przykładu: Polki na wyspach rodzą zdecydowanie więcej niż u nas w kraju - uważacie to za przypadek? Pieniądze są tutaj kwestią pierwszorzędną, i nie ma w tym nic zaskakującego, wszakże dziecko to wydatek - wydatek na który po prostu wiele osób nie może sobie przy głodowych płacach pozwolić.

 

Jak widać Polacy są gatunkiem, który niechętnie rozmnaża się w niewoli... Dopóki sytuacja przeciętnego "Kowalskiego" w Polsce się nie zmieni (a do władzy nie dojdą ludzie którzy będą odpowiedzialni za swoje decyzje), to będzie tak jak jest i w końcu wszyscy wyjedziemy, Ci którzy pozostaną wymrą śmiercią naturalną - zaś samą Polskę się zaorze i posadzi się tutaj jedno gigantyczne pole buraków cukrowych...

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

Powiedzcie mi drodzy Państwo, jak wyobrażacie sobie życie dwojga młodych ludzi z dzieckiem, świeżo po studiach w Polsce?

Bo dla przykładu ja takiej możliwości dla siebie i mojej piękniejszej połówki nie widzę. Bo za około 2500-3000zł miesięcznie (a tyle mogę po studiach dostać "do ręki"), kredyt za mieszkanie spłaciłbym za około 15 lat (przy założeniu, że żywilibyśmy się w większości tym co znajdziemy na śmietniku). Problem nie leży więc w tym, że młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci - nie chcemy mieć dzieci w Polsce, aby nie skazywać ich na ten syf i wegetację. Dla przykładu: Polki na wyspach rodzą zdecydowanie więcej niż u nas w Kraju, uważacie to za przypadek? - Pieniądze są tutaj kwestią pierwszorzędną, i nie ma co się dziwić. Dziecko to wydatek, na który po prostu wiele osób nie może sobie przy głodowych płacach pozwolić.

 

Drogi Pdi. Mam wrażenie (oby mylne), że hmmm - aż sam mam problem jak to napisać.. ale móc spłacić kredyt mieszkaniowy w 15 lat to i ja bym chciał. natomiast mam cyrograf podpisany na 30 lat. Był gdzieś wątek, gdzie można podyskutować o oczekiwaniach i potrzebach zarobkowych. Ale widze, że chyba kwestia materialna jest przeceniana - na 'zachodzie' nie każdy zarabia te kokosy, o których ludzie tutaj piszą, albo co do których czynią aluzje. Nie wiem ile kosztuje żłobek w PL, ale w BE żłobek to koszt ok. 600 Euro/mieś, przy średnich zarobkach 1880 euro. Po studiach trudno dostać tą średnią krajową. Dlatego radziłbym jednak trochę realizmu. Nie odbieraj tego osobiście. ale nie ma też co przesadzać w oczekiwaniach. Owszem, żyje się na zachodzie lepiej, ale to nie jest raj czy Hameryka w latach 70.

Powrót po dłuższej przerwie...

pieniadze sa sprawa pierwszorzedna chcac zachowac dotychchasowy status i klase samochodu.

 

i mieszkanie i komputer i internet i laptop i nowe meble i nowa lodowke i zmywarke i nowe kafle i nowy telefon iiiiiiii etc..i...dzieci.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jak widać Polacy są gatunkiem, który niechętnie rozmnaża się w niewoli... Dopóki sytuacja przeciętnego "Kowalskiego" w Polsce się nie zmieni (a do władzy nie dojdą ludzie którzy będą odpowiedzialni za swoje decyzje), to będzie tak jak jest i w końcu wszyscy wyjedziemy, Ci którzy pozostaną wymrą śmiercią naturalną - zaś samą Polskę się zaorze i posadzi się tutaj jedno gigantyczne pole buraków cukrowych...

Mając 23 lata to ty doskonale wiesz co to niewola, scyzoryk w kieszeni się otwiera.

Mając 23 lata to ty doskonale wiesz co to niewola, scyzoryk w kieszeni się otwiera.

Ignorowanie czyjegoś punktu widzenia jest powszechnym błędem - strategicznym, wychowawczym itd.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ignorowanie czyjegoś punktu widzenia jest powszechnym błędem - strategicznym, wychowawczym itd.

No bez jaj.

Ja mogę się z ubolewaniem pochylać nad jego biedą, a nawet wręcz nędzą i brakiem perspektyw życiowych.

Ale na miłość boską powtarzanie bredni o niewoli, "ojczyznę wolną racz nam wrócić panie", kondominium i "zabili nam jedynego prawdziwego prezydenta", to już zakrawa na chorobę.

Niewola przybrała inną postać. Dziś daje nam się pozory wolności zaś system płacowy robi z nas niewolników. Nie sposób zaprzeczyć, że szanse na usamodzielnienie się mamy najgorsze od ładnych kilkudziesięciu lat... I nie ma to nic wspólnego z moimi przekonaniami religijnymi, politycznymi ( które nota bene są zupełnie odmienne od przypisanych mi powyżej ;)).

Mamy niezwykle g*wniany start, "stracone pokolenie", "ruch oburzonych" - to nie są twory wirtualne, które żyją w wyobraźni twórców science fiction. To rzeczywistość, z którą trzeba się zmierzyć.

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.