Skocz do zawartości
IGNORED

Art rock - lata 60-te i 70-te, rock progresywny - co warto posłuchać?


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Znam Airbag, znam Wolf People, znam wiele innych 'nowych' zespołów z gatunku, ale ogólnie to poza momentami jest w nich jedno wielkie męczenie buły i tak naprawdę jedyną studyjną płytą wydaną po roku 2010, która mocniej mną poruszyła jest album z 2011 roku, Discipline - To Shatter All Accord.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Równie mocno wryła mi się w pamięć świetna epka (40-minutowa) Big Big Train z 2010 - Far Skies Deep Time , w pierwszym linku piosenka autorstwa niejakiego Anthony'ego Phillipsa, a więc miłośnikom gatunku nie muszę pisać już nic więcej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Więcej ciekawych rzeczy nie pamiętam, jak na spowiedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

znam wiele innych 'nowych' zespołów z gatunku, ale ogólnie to poza momentami jest w nich jedno wielkie męczenie buły

 

Trudno się z tym nie zgodzić. Powstaje cała masa wtórnych kapel progresywnych i te można sobie odpuścić, jeśli zna się całą - lepszą klasykę, na której te nowe się wzorują.

Dla mnie takim przykładem jest np. Arena - zespół niezwykle popularny i ceniony w światku fanów prog-rocka, a dla mnie to właśnie takie "męczenie buły". ;-) Przereklamowany i tyle.

 

Natomiast zgadzam się, że Big Big Train należy do liderów ciekawej, współczesnej progresji,

podobnie jak Maudlin of the Well - bardzo dobra grupa, wpadająca momentami w nurt prog-metalu.

Jeśli już mowa o Maudlin of the Well, to mamy całkiem niedaleko chociaż może już nie tak świeże, ale wg mnie świetne In The Woods... oraz Green Carnation (1 album) lub Agalloch.

Temat bardzo mi bliski.. po zgłębieniu twórczości tych znanych, od około 2007 roku siedzę jednak w niszowym rocku progresywnym. Początkowo odkrywałem scenę brytyjską i niemiecką, później włoską, teraz siedzę w hiszpańskiej, portugalskiej, greckiej, no i otwieram się też na inne kontynenty, kraje jak Peru, Wenezuela, Argentyna, itd. Wszystko z lat 60. i 70. Temat rzeka, nienznane rarytasy można odnajdywać właściwie w nieskończoność.

Lepiej wziąć się za Francję i Kanadę niż kraje Ameryki Południowej, co oczywiście nie znaczy, że za Amerykę Południową brać się nie warto, ponieważ warto, ale w dalszej kolejności :)

Medaaard & 4m, podajcie proszę wartościowe albumy i wykonawców z tych regionów, poza naturalnie powszechnie znanym boliwijskim Pink Floyd itp. : )

Temat bardzo mi bliski.. po zgłębieniu twórczości tych znanych, od około 2007 roku siedzę jednak w niszowym rocku progresywnym. Początkowo odkrywałem scenę brytyjską i niemiecką, później włoską, teraz siedzę w hiszpańskiej, portugalskiej, greckiej, no i otwieram się też na inne kontynenty, kraje jak Peru, Wenezuela, Argentyna, itd. Wszystko z lat 60. i 70. Temat rzeka, nienznane rarytasy można odnajdywać właściwie w nieskończoność.

potwierdzam. nieznanych pereł jest tyle, że aż szkoda gadać. dużo więcej i ciekawiej niż w mainstreamie. może nie pełne płyty - ale pojedyncze, kilka utworów. i to wrażenie, że słuchając płyty raz na rok - odkrywa się je wszystkie wciąż na nowo. bezcenne :) . czasem jest tak ofc, że wcześniej uznana płyta za ciekawą - po jakimś czasie blednie, albo wręcz nuży czy denerwuje - ale dla mnie w tym cały urok progresji :) z tym - że tu ma być mowa o art-rocku sprzed 40-50 lat - a to jest zupełnie specyficzna sprawa i rzeczywiście - albo południowcy albo czasem francuzi czy anglicy mają coś do powiedzenia muzycznie w temacie. a może jeszcze nie wszędzie byłem :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Tak na szybko, np:

 

Hiszpania

 

Gotic - Escenes,

Pan Y Regaliz - Pan Y Regaliz,

Mesquita - Recuerdos de mi tierra.

 

Portugalia

 

Banda Do Casaco - Hoje ha conquilhas amanha nao sabemos.

 

Peru

 

El Polen - Cholo,

El Polen - Fuera de la ciudad.

 

Argentyna

M.I.A. - Cornonstipicum

M.I.A. - Transparencias

 

Chile

Los Jaivas - Alturas De Macchu Picchu

Congregacion - Viene...

Francja:

 

Ange

Art Zoyd

Atoll

Carpe Diem

Clearlight

Dün

Eskaton

Etron Fou Leloublan

Gong

Heldon & Richard Pinhas

Hedayat , Dashiell

Magma & Christian Vander

Malicorne

Moving Gelatine Plates

Pentacle

Pulsar

Rahmann

Ribeiro , Catherine & Alpes

Shub-Niggurath

Shylock

Tai Phong

Triode

Vortex

Weidorje

Xolotl , Bernard

ZNR & Hector Zazou

 

A z nowych zespołów dobrze gra Lazuli. Nie wiedziałem czy dodać Serge Gainsbourg, ale wymienić na pewno go musiałem, choćby w ten sposób.

 

Kanada:

 

Connivence

Et Cetera

Fiori-Seguin

FM

Harmonium

Kaczynski , Charles

Maneige

Morse Code

Pollen

Sloche

 

Z nowych Miriodor, Pangee, choć to głównie lata 90-te, nowe rozumiecie, hehe. Nie pamiętam co jeszcze z ciekawszych rzeczy, musk mi sie zagrzał i trochę przyćmiło ;) Aaa, i ten, Rasz jeszcze :)

 

Trochę wymieszałem gatunki, tzn. oprócz rocka czysto symfonicznego jest też zeuhl, folk-, avant- i jazz-rock, rzeczy melodyjne oraz cięższe gatunkowo. Wyszło mniej więcej 200 albumów, ale zapewniam, że w sumie nie tyle warto co trzeba je usłyszeć :)

To już coś, a raczej wiele : ) Popatrzę, posłucham i pewnikiem coś z tego nabędę. Część rzeczy znam i popieram - dobre granie, szczególnie wspomniany już przeze mnie Los Jaivas - Alturas De Macchu Picchu (osobiście chyba jednak wolę Todos Juntos i same), Pan Y Regaliz oraz Gong (kawał historii żabojadzkiego rocka).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A niedawno właśnie sobie kupiłem Thoughts of Emerlist Davejack w ładnym digipakowym wydaniu Repertoire:)

 

Zazdroszczę Ci;-) Ile dałeś i gdzie nabyłeś ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

polecam italo disko kiedyś było dobre ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

A propos egzotycznych grup progresywnych - dorzucę meksykańskie trio: Cabezas De Cera.

Kiedyś kupiłem na Allegro zupełnie w ciemno ich płytkę "...un segundo".

Arcyciekawa, eksperymentalna muzyka, znakomicie nagrana, a sama płyta ma unikalną poligrafię.

(Chyba) zapomniany brytyjski The Enid

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

...i odkurzony z okazji tego wątku Pallas

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

..czy nieodżałowany Twelfth Night

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Są pierwsze echa tego wątku... Obecnie w odtwarzaczu Camel - Moonmadness a na dobranoc Men of Lake - Men of Lake ;-)

 

I już wiem co będzie kolejne: Pallas - The Sentinel - jak ja tego dawno nie słuchałem !

Ozric Tentacles jest OK, tyle że to kapela grająca transową odmianę progrocka i niestety wszystkie płyty są do siebie podobne.

Można sobie wybrać ulubiona. :)

 

Twelfth Night... jakiś miesiąc temu wrzuciłem sobie ten koncert, który jest bardzo dobry.

Enid odkryłem niedawno. Pallas poznałem razem z Pendragonem w latach 80-tych, ale bez zachwytu.

Pendragon ma płyty, które kiedyś mnie zachwyciły: The World i Windows of Life.

Te ostatnie - Pure, czy Believe też są ciekawe. Lubię tę kapelę.

Jeszcze jest IQ z tego kręgu. Kiedyś się zachwycałem, teraz nie słucham.

 

I tak to jest z tym neoprogiem... nie wytrzymuje próby czasu, tak jak klasyczny rock progresywny, którego można słuchać

i słuchać, cały czas z tą samą, niekłamaną przyjemnością.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Jeszcze jest IQ

 

Wczesne płyty do Ever są znakomite moim zdaniem.

Ktoś wspomniał Sagę - dla mnie najlepszą płytą tego bandu jest "Generation 13"

 

1242324447_face.jpg

 

Ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta tych panów?

 

Mus - przecie ojcowie "proga" ;)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Widze, ze Men of Lake rzeczywiście podszedł, zeby od razu na dobranoc : ) tylko potwierdzasz moje wyczucie, ze to świetna kapela. Szkoda tylko, ze nikt tego jeszcze nie wyznowil - mam to tylko na taśmie - wydanie Rock Serwis bodajże : )

Ktoś wspomniał Sagę - dla mnie najlepszą płytą tego bandu jest "Generation 13"

 

Jedyny concept album i najbardziej progresywny.

Niestety moim zdaniem kompletnie nieudany.

Saga lepiej sprawdzała się w swoim stylu.

Ta płyta to juz w ogóle rarytas

0ced50317ee5ed6a8e7369f792042973.jpg

196068.jpg

 

Jedyny concept album i najbardziej progresywny.

 

Dlatego też ją lubię najbardziej po pierwszych płytach z lat 80-tych i uważam za najlepszą z przełomu lat 90 do teraz..

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pendragon ma płyty, które kiedyś mnie zachwyciły: The World i Windows of Life.

Te ostatnie - Pure, czy Believe też są ciekawe. Lubię tę kapelę.

 

Marek a Masquerade Overture? To jedna z moich ulubionych płyt.

W nowych wcieleniach Pendragona moim zdaniem słychać o wiele większą różnorodność kompozycji.

 

PS. Men of Lake - w skali szkolnej 4+ więc jak na pierwsze przesłuchanie nota bardzo wysoka.

 

I tak to jest z tym neoprogiem... nie wytrzymuje próby czasu, tak jak klasyczny rock progresywny, którego można słuchać

i słuchać, cały czas z tą samą, niekłamaną przyjemnością.

 

Ja sobie nie wyobrażam żebym nie sięgał do Yes czy King Crimson. Nie ma takiej opcji.

 

PS II Dzisiejszy zakup: Brain Salad Surgery - autorów przedstawiać nie trzeba.

PS III Chyba muszę zmienić nicka ;-)

a Masquerade Overture? To jedna z moich ulubionych płyt.

W nowych wcieleniach Pendragona moim zdaniem słychać o wiele większą różnorodność kompozycji.

 

Ta płyta też oczywiście trzyma poziom, ale moim faworytem jest The World.

Nawet kolejna - Not of This World - chociaż bardzo smętna, bo Barrett miał wtedy problemy rodzinne - też jest na swój sposób piękna.

 

Masz rację, że ostatnie trzy mają więcej czadu i są bardziej urozmaicone muzycznie.

 

Dlatego też ją lubię najbardziej po pierwszych płytach z lat 80-tych i uważam za najlepszą z przełomu lat 90 do teraz..

 

OK, tyle że ta płyta wyłamuje się z charakterystycznego stylu Sagi i w tym gatunku, jako progresywny conspect album jest bardzo przeciętna.

 

Dzisiejszy zakup: Brain Salad Surgery - autorów przedstawiać nie trzeba

 

Dla mnie magnum opus ELP. :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.