Skocz do zawartości
IGNORED

"te dni"


fxx

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzi o to, nigdy na koncertach nie zagralo SUCHO i PLASKO zawsze byly barwy i emocje

 

Wiesz jak to jest na koncertach, goraca atmosfera, wywijasz zywo marynara sa zatem i emocje, a jak sa juz emocje to sie i barwy pojawiaja ;'))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam chcecie i uwazacie ja proponuja zadbac o dobry kondycjoner sieciowy, dobre kable (sieciowki) moze jakies nawet DIY wiem ze chlopaki dobre robia za niewielkie pieniadze, ENACOM-y sa tez doskonale, nastepna sprawa ten dzwon japonski (nie sluchalem ale mysle ze bedzie bardzo dzialal). No i jesli kupujecie sprzet to w grubych masywnych obudowach. Wtedy to te efekty moim zdaniem mozna mocno zminimalizowac oraz bardzo znacznie podniesc jakosc swojego domowego systemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od pojedynczych Herzow do ponad 100Ghz to jest bardzo szeroki zakres,

Ale z kosmosu, to tylko od 15 MHz do ok 10 GHz... I tylko na kosmicznym sprzęcie.

A komórki, routery, sprzęt telekomunikacyjny?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Troche ciekawych informacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam chcecie i uwazacie ja proponuja zadbac o dobry kondycjoner sieciowy, dobre kable

A ja proponuję, żeby może się pokusić o krótkie podsumowanie sytuacji, a więc:

 

Teoria numer 1 mówi, że jeśli żadnych różnic nie słychać, to sprzęt jest do bani (korporacyjne Hi-Fi)

bo na porządnym sprzęcie (manufakturowym Hi-End) te różnice słychać wyraźnie.

 

Z kolei teoria numer 2 mówi, że jeśli jakieś różnice słychać, to sprzęt jest do bani (korporacyjne Hi-Fi)

bo na porządnym sprzęcie (manufakturowym Hi-End) żadnych różnic nigdy nie słychać.

 

Dla porządku dodam (bez żadnej złośliwości z mojej strony) że obie teorie są autorstwa kolegi Stasiop.

To co mam do jasnej ciasnej w końcu kupić, żeby mi zawsze grało tak samo, ale żeby też było słychać różnice :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam się więc - jak konkretnie i co konkretnie się zmienia to uzyskuję odpowiedź:

 

Cytat

LOL

Skąd ja mogę wiedzieć?!

 

W tej chwili bardzo łatwo mogę zmienić temperaturę i wilgotność powietrza poprzez dawkowanie ciepła przez grzejnik oraz otwarcie okna. Jeżeli więc zmiany w ciśnieniu, temperaturze, wilgotności powietrza wpływają realnie na jakość odbieranego dźwięku to chciałbym wiedzieć konkretnie co i jak się zmienia.

 

Otóż pofatygowałem się i wykonałem doświadczenie jak wyżej. Powietrze było suche, temp. 24 stopnie. Przy otwartym oknie i odłączonym grzejniku temperatura powietrza spadła do 19 stopni. Wilgotność powietrza również, gdyż wysuszone ogrzewaniem powietrze zastąpiłem zewnętrznym, a od rana mżawka zamienia się w ulewę i na odwrót. Doświadczenie trwało około 15 minut - zmian jakości dźwięku BRAK. Zamykam okno, włączam grzejnik, dziękuję i zachęcam, aby każdy wykonał podobne doświadczenie u siebie.

 

To tyle odnośnie "zmiany w ciśnieniu, temperaturze, wilgotności itp. powietrza wpływają realnie na jakość odbieranego dźwięku. To po prostu słychać od razu, nie trzeba się wsłuchiwać i robić wielotygodniowych testów, jak z kablami itp."

 

Wyrywasz moje słowa z kontekstu! ;)

 

Księżyc działa globalnie, na Bałtyk też, na mnie i na ciebie. To, że widoczne pływy na tym morzu są małe, wynika z wielkości Bałtyku, a nie słabszego działania tych czynników. Pytasz jak to wpływa. Mogę CI jedynie odpowiedzieć, jak na mnie to wpływa. Czysto subiektywnie i jak to przekłada się na moją percepcję muzyki. Nie dysponuję aparaturą pomiarową czy wiedzą, aby to zbadać w sposób globalny i podać w sposób matematyczno-fizyczno-chemiczny.

Napisałam Ci jasno i wyraźnie, jak zmiany pogody wpływają na moją percepcję dźwięków. Jesteśmy istotami biologicznymi, w których zachodzą reakcje różnego rodzaju. Pogoda ma wpływ na ich przebieg. Musi mieć, tak na chłopski rozum. Nie jesteśmy odgrodzeni od tego, czy chcesz, czy nie. Chcesz znać szczegóły? Nie podam ich, bo ich nie pamiętam. Poszukaj odpowiednich artykułów. Jeżeli uderzę się w kolano - czuję ból. Nie muszę wiedzieć, które nerwy i w jaki dokładnie sposób przekazują ten impuls mojemu mózgowi i co się dzieje w mózgu i dlaczego. Wystarczy mi w tym wypadku przyczyna i skutek na poziomie podstawowym. Nie jestem lekarzem, ale wiem, jak pewne rzeczy działają. Podobnie mam w temacie pogoda vs. odbiór muzyki. Sprawdziłam to już lata temu...

 

Jeżeli nie usłyszałeś zmian po przeprowadzeniu swojego testu, to jestem więcej niż zdziwiona! Pamiętaj jeszcze o tym, że ciśnienie pozostało takie samo, zmieniła się tylko chwilowo wilgotność i temperatura w wywietrzonym czasowo pomieszczeniu. Tak, czy inaczej: ja słyszę subtelne różnice niemal każdego dnia, a na pewno przy większych zmianach pogody. Te różnice na pewno nie wynikają z tego, że mój sprzęt ma okres, czy chandrę. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, czy inaczej: ja słyszę subtelne różnice niemal każdego dnia, a na pewno przy większych zmianach pogody. Te różnice na pewno nie wynikają z tego, że mój sprzęt ma okres, czy chandrę. ;)

Bo zmieniaja sie kazdego dnia warunki propagacyjne wraz ze zmiana pogody i masz wiecej albo mniej roznego rodzaju smieci w systemie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo zmieniaja sie kazdego dnia warunki propagacyjne wraz ze zmiana pogody i masz wiecej albo mniej roznego rodzaju smieci w systemie.

 

Ta teoria sie nie broni niestety, bo nie wyjasnia, skad sie biora owe 'smieci' (co konkretnie ?) w wyniku zmian pogodowych w systemie opartym o przenosny odtwarzacz muzyki i sluchawki (skoro ten sprzet gra z bateryjek).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo zmieniaja sie kazdego dnia warunki propagacyjne wraz ze zmiana pogody i masz wiecej albo mniej roznego rodzaju smieci w systemie

Nie wydaje mi się, aby to było przyczyną. To leży poza moją percepcją.

Kiedy nastroję np. swoją perkusję, to przy tym samym nastrojeniu zawsze będzie brzmieć inaczej w suchą i słoneczną pogodę, a inaczej w deszczowy, zimny dzień. Te zmiany nie wynikają z "rodzaju śmieci w systemie".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję, żeby może się pokusić o krótkie podsumowanie sytuacji, a więc:

 

Teoria numer 1 mówi, że jeśli żadnych różnic nie słychać, to sprzęt jest do bani (korporacyjne Hi-Fi)

bo na porządnym sprzęcie (manufakturowym Hi-End) te różnice słychać wyraźnie.

 

Z kolei teoria numer 2 mówi, że jeśli jakieś różnice słychać, to sprzęt jest do bani (korporacyjne Hi-Fi)

bo na porządnym sprzęcie (manufakturowym Hi-End) żadnych różnic nigdy nie słychać.

 

Dla porządku dodam (bez żadnej złośliwości z mojej strony) że obie teorie są autorstwa kolegi Stasiop.

To co mam do jasnej ciasnej w końcu kupić, żeby mi zawsze grało tak samo, ale żeby też było słychać różnice :)

Boże, jak Ty, parantulla, nic nie rozumiesz ! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wytłumaczyć fenomen, ze czasem przez kilka miesięcy nie gra mi moja ulubiona płyta i muszę słuchać jakichś innych rzeczy? A potem nagle pewnego dnia bum! I wchodzi mi znowu bez popitki? No i jak to się dzieje, że czasem przez 2 tygodnie mogę katować audiofilskie plumkania, a potem niewiadomo czemu chce mi się od nich rzygać i muszę sobie zrobić odtruwanie jakimś slayerem? A jak to jest że czasem człowiekowi nic nie pasi i błąka się po internecie, chociaż nie powiedziałby, że system gra jakoś inaczej? Czy promeniowanie kosmiczne zmienia równierz struktórę danych na dyskach, zawartość CD, a może samą kompozycje utworów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

Jak tam chcecie i uwazacie ja proponuja zadbac o dobry kondycjoner sieciowy, dobre kable (sieciowki)>> moze jakies nawet DIY wiem ze chlopaki dobre robia za niewielkie pieniadze,

 

Stasio czy Ty jeszcze łapiesz co piszesz czy też pisałeś wcześniej??. Bo jak mnie pamięć nie myli cały czas przekonujesz że klamoty warte paczkę majtek od Laurenta są wstanie bądź też mają tą przypadłość iż wyłapują jakiekolwiek zakłócenia...nawet te z pralki ustawionej w garażu. I by tych zakłóceń wręcz kosmicznych nie słyszeć to tylko hajend i porządne okablowanie.

A powyżej radzisz że można dobre sieciówki za wartość kilograma szynki zastosować i będzie git. No bo jak chłopaki robią to inaczej być nie może.

A możesz mi powiedzieć jak za "niewielkie" pieniądze robią takie hajendy które to niwelują wpływ rycerzy Yedi, i innyh kosmitów ??....przepraszam zakłócenia ??

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 160GHz :)

 

atmos_windows.gif

 

issue15alma2_l.jpg

Owszem przy bardzo sprzyjających warunkach, na większej wysokości. Są różne rozbieżności w źródłach.

 

Inna sprawa, że to co dotrze to i tak będą procentowe sprawy względem zakłóceń na ziemi.

 

Kolejna rzecz, że zakłócenia w dziesiątkach czy setkach GHz nie mają żadnego wpływu na urządzenia audio. Chyba, ze powiesz, że światło widzialne i podczerwień wpływają na sprzęt? No ale przecież wzmacniacz jest w obudowie, w środku ma ciemno... Podczerwień też nie przechodzi... (spróbujcie np. czujnik do pilota zamknąć w obudowie). No to jak to jest z tymi zakłóceniami z kosmosu?

 

Prędzej by było WiFi, komórki ale to przy słabym sprzęcie. Najbardziej szkodzące są zakłócenia z różnego rodzaju napędów, przetwornic etc. Tutaj zwykle jest tego mniej w sieci późnym wieczorem. I owszem odłączenie wszystkich urządzeń zwłaszcza tych zasilanych przez impulsowe trafa może pomóc.

Sam miałem kiedyś bardzo kiepski zasilacz do laptopa, co bardzo mocno siał. Na urządzeniach z podłączonym uziemieniem, była tragedia... Ale te zakłócenia dużo bardziej przedostają się siecią niż powietrzem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy takie czestotliwsci jak 160GHz maja znaczenie dla sprzetu, poprawilem tylko kolege co do samego faktu gornej czestotliwosci w.g najnowszych pomiarow.

 

Na wykresie szum tla kosmosu w dziedzinie czestotliwosci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy wpływ mają zakłócenia generowane najbliżej. A te, które degradują dwięk najczęściej generuje sam sprzęt grający i głównie na tym trzeba się skupić. Kosmos można sobie zostawić na deser :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy wpływ mają zakłócenia generowane najbliżej. A te, które degradują dwięk najczęściej generuje sam sprzęt grający i głównie na tym trzeba się skupić. Kosmos można sobie zostawić na deser :)

Tu sie zgodze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy takie czestotliwsci jak 160GHz maja znaczenie dla sprzetu, poprawilem tylko kolege co do samego faktu gornej czestotliwosci w.g najnowszych pomiarow.

 

Na wykresie szum tla kosmosu w dziedzinie czestotliwosci

 

Możesz omówić ten wykres? Byłbym wdzięczny, bo nie do końca wiem, co on przedstawia. (W kontekście tego o czym mówimy oczywiście)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz omówić ten wykres? Byłbym wdzięczny, bo nie do końca wiem, co on przedstawia. (W kontekście tego o czym mówimy oczywiście)

Juz napisalem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo ja dalej nie rozumiem, co w kontekście najnowszych pomiarów pokazuje ten wykres? Zakładam, że wkleiłeś go w jakimś celu. Jako odpowiedź na mój post. Więc proszę abyś to wytłumaczył.

No chyba, że dalej chcesz by inni traktowali Cię niepoważnie.

Jeżeli ni zrozumiałeś co ja napisałem i wkleiłem, to bardzo chętnie Ci tutaj napiszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The Cosmic Microwave Background Radiation

 

Mowiles ze pasmo zaklocen kosmosu jest do 10GHz wiec prostuje ze jest do 160GHz

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale z kosmosu, to tylko od 15 MHz do ok 10 GHz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest nawet wieksze. Ale od początku. Stwierdziłeś o setkach GHz wpływających na systemy audio. Ja napisałem, że z kosmosu to do 10 GHz (ok, jak kotś mieszka np. w Karakorum to więcej). Ty odpowiedziałeś, że z kosmosu to do 160 GHz.

Nie wiem czy widziałeś, ale wkleiłem wykresy obrazujące przejrzystość atmosfery ziemskiej dla fal elektromagnetycznych różnych częstotliwości. Generalnie jest to do ok 10 GHz, może być więcej w zależności od wysokości, a wszystko co wyżej jest pochłaniane lub odbijane przez atmosferę.

 

Na Twoim wykresie, jak sie przypatrzysz pomiary tych setek GHz, były dokonywane przez satelity, ponad atmosferą.

 

Inna sprawa, że fajne by było jakby ktoś kompetentny się wypowiedział, czy tego typu promieniowanie, elektromagnetyczne (termiczne), którego dotyczy Twój wykres, stanowi w ogóle formę zakłócenia.... Bo nie znam aż tak dogłębnie tematu.

 

Wiem, że jest na tym forum osoba, które te akurat sprawy (różne rodzaje promieniowania) ma bardzo dobrze opanowane. Być może się do niej zwrócę, chyba że tutaj zagląda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiecie, jak te gigaherce się pochłoną w atmosferze a przychodzi deszcz, to w skondesowanej formie one spadają na Ziemię, tu sie uwalniaja i atakują nasze systemy audio. Dlatego sprzęt gra inaczej przy zmianach pogody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ciekawsze jest słuchanie kawałka inaczej za każdym podejściem niż słuchanie go cały czas tak samo. Środowisko oddziałuje w sposób niekontrolowany na człowieka i na sprzęt...wiele z nich rozpoznano np. hałas, stres, elektromagnetyzm a jeszcze wiele pozostaje ukrytych jak np. wpływ kosmosu, a dla innych wpływ czegoś w stylu kabli audio ;). Czy kosmos oddziałuje na sprzęt lub człowieka podobnie jak hałas lub stres - najpewniej nie, czy oddziałuje w ogóle nie mam wątpliwości...z drugiej strony nie mogąc takiego wpływy udowodnić komuś innemu niż sobie, to praktycznie tego wpływu nie ma;) Umieszczenie sprzętu w komorze bezechowej i byle gdzie pokazuje wpływ hałasu, słuchanie w stanie błogiego spokoju lub w stanie "mam już za dużo na głowie" pokazuję wpływ stresu, umieszczenie sprzętu i człowieka w pomieszczeniu izolowanym od wpływu kosmosu (dziś dodam obowiązkowo "o ile taki jest") pokaże różnicę...w dalekiej przyszłości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

Stasiu ale Ty wciąż swoje...podpierasz się wykresami i tym co gdzieś wyczytałeś. A ja chętnie zapoznam się na jakiej podstawie twierdzisz że te zakłócenia o których poczytać każdy może mają wpływ na system audio.

Chcę wiedzieć czy ten szum tła kosmosu w dziedzinie częstotliwości będzie oddziaływał na przykład na Lavardina IT, Metronome Cd One i powiedzmy kolumn Opera. Jeśli tak, to w jaki sposób, jak mocna to będzie ingerencja i w jakie podzespoły.

Słucham....znaczy się czytam.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wytłumaczyć fenomen, ze czasem przez kilka miesięcy nie gra mi moja ulubiona płyta i muszę słuchać jakichś innych rzeczy? A potem nagle pewnego dnia bum! I wchodzi mi znowu bez popitki? No i jak to się dzieje, że czasem przez 2 tygodnie mogę katować audiofilskie plumkania, a potem niewiadomo czemu chce mi się od nich rzygać i muszę sobie zrobić odtruwanie jakimś slayerem? A jak to jest że czasem człowiekowi nic nie pasi i błąka się po internecie, chociaż nie powiedziałby, że system gra jakoś inaczej?

No właśnie tego usiłuję dociec od samego kurka wodna początku i jakoś nie mogę,

bo wątek co chwila zbacza na ślepe tory dyskusji o istnieniu bądź nie istnieniu takich czy siakich zakłóceń.

Ustalmy może w końcu raz na zawsze - zakłócenia występują, tu na Ziemi i tam w Kosmosie - i zostawmy to już.

Skupmy się tylko na tym jaki te zakłócenia mają wpływ na działanie naszych urządzeń

i dlaczego jedne urządzenia reagują na nie bardziej, a inne mniej, a więc po kolei:

 

1. Czy korporacyjne Hi-Fi reaguje bardziej na zakłócenia niż manufakturowy Hi-End, jeśli tak to dlaczego?

Dlatego że w korporacjach oszczędzają na podzespołach czy dlatego że nie wiedzą jakich do czego użyć?

Przecież dla korporacji koszt dołożenia w topowych klockach garści części za 50 $, to żadna oszczędność,

a w biurach projektowych chyba tam nie zatrudniają matołów z pierwszej łapanki po czterech klasach zawodówki.

 

2. Czy te zakłócenia mogą powodować słyszalne różnice w działaniu urządzenia, jeśli tak to konkretnie jakie?

Jaki rodzaj zakłóceń jaki ma wpływ na które podzespoły i czym to się objawia podczas słuchania?

 

3. Czy można tak zaprojektować urządzenie, aby było niewrażliwe na te zakłócenia, jeśli tak to jak?

Wystarczy audiofilski kabel sieciowy? Dlaczego jeszcze nikt na to nie wpadł, żeby montować je na stałe?

Koszt produkcji takiego kabla i dołożenia go gratis do urządzenia za kilkadziesiąt tysięcy, to żaden wydatek.

 

4. Czy jeśli wpływu tych zakłóceń nie słychać, to świadczy to o klasie urządzenia, jeśli tak to o jakiej?

Na dobrym sprzęcie nie słychać, a na słabym słychać?

 

5. Czy jeśli wpływ tych zakłóceń słychać, to świadczy to o klasie urządzenia, jeśli tak to o jakiej?

Na dobrym sprzęcie słychać, a na słabym nie słychać?

 

Tak sobie myślę na początek takimi podstawami się zająć, a podróże w kosmos ewentualnie na później zostawić.

Nie żebym się rządził w cudzym wątku, ale żeby do czegoś dojść, trza by jakoś usystematyzować przebieg obrad :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.