Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki vs nośniki fizyczne


moreno1973

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rochu

(Konto usunięte)

Zapomniałeś dodać że być może przewaga plików będzie oczywista za ileś lat. Nie pisze tu o dobrych plikach hires bo to wiadoma sprawa tyle że wybór jest żaden. Pisze o tym czego słuchamy w 90-95% czyli ripach z CD.

 

Nie jestem pewien, czy do tej przewagi kiedykolwiek dojdzie.

Nikt z branży muzycznej nie ma w tym interesu.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Imacman, 5 Listopada 2013 - nie na temat
Ukryte przez Imacman, 5 Listopada 2013 - nie na temat

Panowie kol. ARTON55 to kosmita więc dyskusja jest zbędna no chyba ,że któryś z forumowiczów zacznie z nim rozmawiać w języku klingońskim ;)

 

 

Poniżej cytat z jego popisów oratorskich:

 

"...Ja jestem przekonany, iż nie damy się zmanipulowć a ostateczną konsekwencją będzie awans i przystąpienie oficjalne do gwiezdnej rodziny do GALAKTYCZNEJ FEDERACJI ŚWIATŁA.

 

Galaktyczna Federacja Światła została utworzona ponad 4,5 Miliona lat temu aby zapobiec dominacji i wykorzystaniu tej Galaktyki przez międzywymiarowe siły Ciemności. Obecnie w jej skład wchodzi ponad 200.000 członków – gwiezdnych nacji, konfederacji i związków.

 

Około 40% Federacji to rasy humanoidalne natomiast pozostała część to różne formy odczuwających Istot/Bytów. Większość członków Galaktycznej Federacji Światła reprezentuje w pełni Świadome Istoty..."

Opublikowano · Ukryte przez Imacman, 5 Listopada 2013 - nie na temat
Ukryte przez Imacman, 5 Listopada 2013 - nie na temat

Niech sobie kazdy wierzy w co chce, jestem tego zdania ;)

Jakbys Jarek poczytal Stary i Nowy testament i takie fakty jak niepokalane poczecie, czy tez latajacy aniolowie lub inne dziwy ktorych tam tez pelno to jest to tak samo fantastyczne jak to co pisze Arton55

 

Ja np wierze w latajacy czajnik w kosmosie i ze to wlasnie z niego pada deszcz jak cieplo, a jak zimno snieg :D i kto mi zabroni...Ktos z tego szydzi? Przeciez mam prawo wierzyc ;)

 

Najlepsi sa Amerykanie - wszyscy wierza w Boga...tylko kazdy w innego...to jest dopiero jazda bez trzymanki :D

Oto porównanie formatów.

 

sacd2.jpg

 

sacd1.jpg

 

Który wypada lepiej w paśmie akustycznym to widać. Oczywiście gra całość i tak faktycznie jest.

Tu porównanie odpowiedzi impulsowej. Który format wypada lepiej?

dxd2.jpg

 

Do tej pory nic lepszego nie wymyślono.

 

dxd1.jpg

 

I jeszcze jedno. Jak dla DSD128 problemy zaczynają znikać.

 

dxd3.jpg

Cyt: 'A tak w ogóle, to myślę, że DSD wcale nie jest lepsze niż PCM. Jest po prostu inne.'

 

„Computer Audiophile”

założyciel/redaktor naczelny

Chris Connaker

 

p.s. Uwazam obecnie to samo

 

Czy naprawdę sądzisz, że komputer to dobre otoczenie dla sygnału muzycznego?

Tak i nie. Niektóre PC są znakomite, a inne straszne. Komputer zaprojektowany pod kątem niskich szumów i niskiego poboru mocy może być świetnym kandydatem na serwer muzyczny i oferować dźwięk lepszy niż jakikolwiek odtwarzacz płyt optycznych, gramofon czy magnetofon szpulowy. To, czy dźwięk będzie naprawdę tak dobry zależy też od przetwornika cyfrowo-analogowego i interfejsu cyfrowego pomiędzy PC i „dakiem”.

 

Jedną z ważniejszych rzeczy, o którą w takim systemie trzeba zadbać jest wyeliminowanie szumu pochodzenia elektrycznego. Komputery mogą być bardzo zaszumione i wysyłać cały ten syf dalej do systemu audio. Istnieją metody izolacji komputera od DAC-a, na przykład przez zastosowanie kabla optycznego, izolowanie w samym DAC-u, zastosowanie kabla USB bez przesyłania nim napięcia zasilającego liniowego zasilacza lub zasilacza bateryjnego.

 

Zrodlo:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale maja interes audiofile ;) bo lepiej zagra. :)

 

Kiedy?

 

Bo do kilku lat ciągle to samo :).

Zagra,zagra,i zagrać nie może.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Na najwyzszym poziomie pomiedzy najlepszymi CD a plikami jest przepasc, na korzysc pliku. Ale wiem, musicie wlozyc reke w rany Chrystusowe aby uwierzyc. Pogadamy za rok moze dwa ... to bedzie juz oczywiste

Na najwyzszym poziomie pomiedzy najlepszymi CD a plikami jest przepasc, na korzysc pliku. Ale wiem, musicie wlozyc reke w rany Chrystusowe aby uwierzyc. Pogadamy za rok moze dwa ... to bedzie juz oczywiste

 

Jedna z większych bzdur jakie przeczytałem na tym forum.

 

Usłyszałeś to na własnym systemie?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Pliki na najwzyszym poziomie to poziom duzo wyzszy niz tasma matka, vinyl to jest bardzo bliskie live! ;) z tym nic nie moze sie rownac. Zreszta Chris Connaker to samo mowi, ja to juz mowilem rok temu, wszyscy drwili a teraz coraz mniej chetnych do ironii. Bo taka jest rzeczywistosc z ktora za nie dlugo sie zetkniecie i to ze zwyklego 44.1khz /16 bitow...;) i z nagran z lat 80 Deutche Grammophone czy tez ECM - nagrania w starej technice DDD ktore uwazane byly za zle realizacje...takie sa Panowie rewelacje ;)

 

Zreszta bedzie Marcin GPS pokazywal swoje PC-audio na AS2013 to juz powinno wam wystarczyc aby sie wnerwic i zaczac powoli myslec o plikach ;)

 

Użytkownik Stasiop dnia 05.11.2013 - 13:39 napisał

Na najwyzszym poziomie pomiedzy najlepszymi CD a plikami jest przepasc, na korzysc pliku. Ale wiem, musicie wlozyc reke w rany Chrystusowe aby uwierzyc. Pogadamy za rok moze dwa ... to bedzie juz oczywiste

 

Jedna z większych bzdur jakie przeczytałem na tym forum.

 

Usłyszałeś to na własnym systemie?

Zapisalem sobie do pliku ten Twoj wpis oraz wydrukowalem ... jak nadejdzie odpowiednia chwila zacytuje Cie ;) bedzie to szybciej niz myslisz:)

Zainteresowanych uprzejmie informuję, że wyrażam zgodę na skopiowanie z mojej stopki listy ignorowanych użytkowników.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Pliki na najwzyszym poziomie to poziom duzo wyzszy niz tasma matka, vinyl to jest bardzo bliskie live! ;) z tym nic nie moze sie rownac. Zreszta Chris Connaker to samo mowi, ja to juz mowilem rok temu, wszyscy drwili a teraz coraz mniej chetnych do ironii. Bo taka jest rzeczywistosc z ktora za nie dlugo sie zetkniecie i to ze zwyklego 44.1khz /16 bitow...;) i z nagran z lat 80 Deutche Grammophone czy tez ECM - nagrania w starej technice DDD ktore uwazane byly za zle realizacje...takie sa Panowie rewelacje ;)

 

 

Plik jest lepszy niż taśma matka nagrań z lat 80'tych?

 

Możesz pokazać skąd bierzesz te tony muzyki w plikach wysokiej jakości? Chętnie poznam źródło.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ale maja interes audiofile ;) bo lepiej zagra. :)

 

Bynajmniej.

Interes to mają ale szarlatani z branży - tacy co klecą coraz bardziej pokręcone konwertery USB i bezsensowne DAC-i, czytające formaty, które nie wiadomo czy kiedykolwiek trafią na rynek, twórcy księżycowego oprogramowania i inni popaprańcy.

Prawda jest taka, że nikt tematu nie ogarnia a wszystko dzieje się metodą prób i błędów a czasami chyba zaklęć.

Wyjdzie albo i nie. Tak się to robi.

A jak nie wyjdzie to się dorobi jakąś ideologię.

A jak wyjdzie to i tak nie bardzo będzie wiadomo dlaczego.

 

Szkoda, że ty także dałeś się w to wkręcić.

Który wypada lepiej w paśmie akustycznym to widać. Oczywiście gra całość i tak faktycznie jest.

Tu porównanie odpowiedzi impulsowej. Który format wypada lepiej?

 

Ja widzę, że CD ma nieco wyższy szum, ale za to nie ma (ma sporo niższe) znieszktałceń intermodulacyjnych, które są czymś gorszym od szumu.

System gra dobrze, albo nie....

Wiem, że dział ogłoszeń jest gdzie indziej, wybaczcie:

 

Oddam dwa bity z 16 w zamian za lepiej realizowane nagrania.

 

A teraz porada dla tych, którzy jeszcze nie zrozumieli na czym to wszystko polega. Rada dotyczy tego, co później, jak już zrozumiecie. Później zróbcie tak: wejdźcie sobie na ebaya.de i licytujcie różne płyty LP.

Dziś przyszła do mnie paczka. 60 LP z klasyką.

decca, philips, to i owo. ach, jak miło jest przebierać, podsłuchiwać, szukać w necie informacji o tych kąskach.

 

I teraz najlepsze: wiecie za ile? ZA 1 EURO

 

Tak, 60 albumów za 1E.

 

MP3 tańsze prawda?

Może nie mp3, bo moim zdaniem to już przeżytek, co wynika z dwóch powodów:

 

1. Łącza sieciowe daleko przekroczyły zdolności modemu- ciągnięcie 500 MB to już nie problem,

2. Postęp w technice magazynowania danych, w tym m.in. dużej pojemności hdd, dużej pojemności odtwarzacze przenośne (już nie problem zmieścić 64GB).

 

A co? Oczywiście formaty bezstratne, które mają jedną, w moim odczuciu, bardzo ważną zaletę- są do bólu powtarzalne.

 

Szczęście jak te płyty, które przyszły z DE są w dobrym stanie, co nie zmienia faktu, że przy każdym następnym odtworzeniu ich jakość będzie się pogarszać. Na nic zaklinanie rzeczywistości, że dobrze ustawiona igła itp.. Gdzie tarcie tam musi następować degradacja materiału (w końcu igły też się z czasem zużywają, dlaczego nie płyty). No chyba, że patefon laserowy....

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Co ma pojemność dysku do zużywania się LP?

 

I skąd chcesz te formaty bezstratne ciągnąć?

Chyba nie z tej żenady, która dostępna jest w sklepach internetowych?

To skąd?

Z ruskiego serwera?

 

Prawda przecież jest taka, że zabawa w pliki pozwala elegancko ukryć źródło pochodzenia softu.

Nie trzeba się wstydzić przed znajomymi CDR-ami ani okładkami z atramentówki.

Ta dyskusja tak na prawdę ma gdzieś pod powierzchnią ukryty zupełnie inny konflikt, a mianowicie pomiędzy tymi którzy chcą mieć legalne płyty i akceptują konieczność zapłaty za nie a tymi, którzy szybko i łatwo chcą mieć (prawie) to samo płacąc jedynie za łącze internetowe.

Co do zużywania się płyt - poczekaj, jak Ci padnie dysk z tymi gigabajtami muzyki. Polska to kraj trzeciego świata, jeszcze sporo wody upłynie, aż w każdym domu będzie naprawdę szybki internet...

Zabawnie się was czyta. Stwarzacie problemy tam gdzie ich nie ma. Padające dyski? To chyba oczywiste, że posiada się backup? Dysk to kilka złotych....

 

Gdzie kupić pliki? Ja się pytam gdzie kupić CD? w Dublinie nie ma już prawie żadnych sklepów z CD... wszystko splajtowało.

 

Nie rozumiem dlaczego tak bardzo chcecie przekonać (chyba samych siebie), że pliki są be :) bo tych co ich używają raczej do tego nie przekonacie. Prawda jest taka, że pliki są bez porównania wygodniejsze od fizycznych CD a z transportu audio-pc za kilka groszy można wykrzesać brzmienie lepsze niż z CD transportów idących w kilkadziesiąt tysięcy złotych i to bez większego wysiłku (przynajmniej dla mnie bo PC to moje hobby od prawie 30 lat).

 

Obie metody dają bardzo dobre rezultaty więc w czym problem? Po co te przekrzywianie się i okładanie się łopatkami po głowach. Trochę to zabawnie wygląda jak się to czyta.

 

Pozdrawiam

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Gość rochu

(Konto usunięte)

Co za dziecięcą naiwność.

Słuchaj sobie tego "transportu audio-pc za kilka groszy" i nie zawracaj innym głowy bo widać mało do ciebie trafia.

 

HDD ma tylko jedną zaletę. Jest mały i można go zmieścić do kieszeni.

Tego nie mogę zrobić z kilkoma tysiącami winyli i CD, które stoją u mnie w domu.

Ta dyskusja tak na prawdę ma gdzieś pod powierzchnią ukryty zupełnie inny konflikt, a mianowicie pomiędzy tymi którzy chcą mieć legalne płyty i akceptują konieczność zapłaty za nie a tymi, którzy szybko i łatwo chcą mieć (prawie) to samo płacąc jedynie za łącze internetowe

nareszcie ktoś to zauważył :)

Nawet jeśli połowa z tych płyt z DE jest do wyrzucenia to i tak bilans jest oczywisty. Z płytami różnie bywa, wszak mają po kilkadziesiąt lat. Ale chodzi w tym o coś innego. O zamiłowanie do muzyki i jej eksplorowania w różnych wymiarach. Ograniczanie się do jednego medium zawsze jest jakimś ograniczaniem się. Teraz np. siedzę w pracy i słucham z youtube lastrobots. Ta muzyka jest w tym medium. Nie mniej przeszłość jest dłuższa od teraźniejszości i nierespektowenie formatów przeszłości oznacza odcinanie się od ogromu muzyki w najwyższej dostępnej jakości.

Cały fan w kupowaniu LP polega na tym, że dostaję wykonawców, o których nigdy nie słyszałem i niektóre rzeczy okazują się rzadkie, poszukiwane, wartościowe. Wynika to z lepszego myślenia ludzi zachodu o różnych dobrach: zamiast wyrzucać do śmieci to ktoś woli to komuś oddać, to bardzo ekologiczne podejście. I oto paradoks całej sytuacji. Internet miał dać większą dostępność do muzyki. I tak się stało. Ale winyl daje dzisiaj jeszcze większą dostępność do wysokiej klasy wydawnictw i naprawdę ciekawej muzyki w przystępnej cenie.

 

Mogę uznać pliki i tego typu podejście w przypadku studentów i ludzi, których w ogóle nie stać na płyty. Nie każdy może wydać kilka stów miesięcznie na płyty. Natomiast mając do czynienia z osobami dojrzałymi, które zakleszczyły się w tematach "okołoformatowych" nigdy nie mam poczucia, że rozmawiam z poważnymi audiofilami.

Masz rację. Ja myślę, że frustracja zwolenników CD polega na tym, że ich kolekcje wartością zbliżyły się do zakupu wspomnianych winyli. Próbują odczarować rzeczywistość.

Pojemnosc hdd do zuzywania sie plyt ma sie nijak, ale jedno stoi za tym ze mp3 za jakis czas jako format przestanie miec racje bytu a drugie zas moze byc argumentem za plikami.

 

Zawartosc dysku moge skopiowac, z winylem juz gorzej.

 

Nie musze sie chwalic przed znajomymi moja plytoteka. Ciezko tez zaszpanowac plikami gestymi ktore kosztuja wiecej niz nosnik fizyczny.

Nie musze ciagnac od ruskich, to co sie da kupie w postaci pliku to czego nie ma, w postaci nosnika fizycznego.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Halo, tu Ziemia.

Artonku wracaj do rzeczywistości.

 

O jakiej frustracji ty piszesz?

Sfrustrowani co najwyżej mogą być ci co się wkręcili w pliki i teraz muszą przekonywać siebie i innych (zwłaszcza siebie) o ich rzekomej wyższości.

A do tego coraz bardziej bajerne zegary, kable USB, pokiełbaszone DAC-i, nowy software blokujący działanie komputera.

Jest tyle opcji do przetestowania i tyle kasy do wydania...

Może któraś opcja w końcu zadziała?

 

Winylowcy i słuchający CD mają dużo łatwiej.

 

Nie musze ciagnac od ruskich, to co sie da kupie w postaci pliku to czego nie ma, w postaci nosnika fizycznego.

 

Rozumiem, że gustujesz w samplerach, w kapelach, których nigdy nikt nie odkryje oraz w w tych nurtach jazzu, co nadają się do słuchania w łazience.

Bo przecież tylko to na razie jest dostępne w legalnych plikach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.