Skocz do zawartości
IGNORED

Sex przed ślubem - tak czy nie?


suluben

Rekomendowane odpowiedzi

Tytuł wątku to chyba propozycja dyskusji na ten temat. Na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć, lub chociaż próbować odpowiedzieć :)

 

Może w niektórych przypadkach seks przed ślubem, czy w ogóle brak ślubu nie musi oznaczać rozwiązłości i nieudanego związku?

Ja po wielu latach nieudanego a następie udanego małżeństwa mogę stwierdzić seks jaki jest, nie jest aż tak ważne. Ważne że w ogóle jest.

Dużo ważniejsze jest żeby baba za bardzo na nerwy nie działała.

a tak całkiem poważnie seks przed ślubem to zupełnie co innego niż po , a po urodzeniu pasożyta to już zupełnie degranolada . I to trzeba wyjaśnić wszystkim naiwym kandydatom na żonkosiów . Bo większość myśli ze cyrograf to jakaś gwarancja ciupciania a praktyka od stu lat jest zupełnie odmienna

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

a tak całkiem poważnie seks przed ślubem to zupełnie co innego niż po , a po urodzeniu pasożyta to już zupełnie degranolada .

Twoi rodzice tez tak do ciebie wolali ze teraz tak sie wyrazasz? Czy uslyszales w telewizji w progarmie dla "nowoczesnej mlodziezy"? Warszawa Shore czy cos?

?👈

rzeczywiście dziecko do momentu usamodzielnienia jest pasożytem.

 

Trzeba mieć nasrane by tak myśleć. Skoro jednak ma się takie spostrzeżenia to trzeba było się wysterylizować a nie pieprzyć po fakcie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

Twoi rodzice tez tak do ciebie wolali ze teraz tak sie wyrazasz? Czy uslyszales w telewizji w progarmie dla "nowoczesnej mlodziezy"? Warszawa Shore czy cos?

Trzeba mieć nasrane by tak myśleć. Skoro jednak ma się takie spostrzeżenia to trzeba było się wysterylizować a nie pieprzyć po fakcie.

 

Wystarczy przecież spojrzeć na użyte słownictwo - pasożyta, degranolada (sic!), cyrograf, baby, pełza - i wszystko jasne, co do poziomu, tak że lepiej sobie w ogóle odpuścić reakcję...

No to już wiemy, masz dzieci sąsiada, sypiasz z dmuchana lalka i wstydzisz sie tego na zewnątrz co musi mieć związek z rozmiarem lub szybkością a może jedno i drugie :)

Dobrej nocy.

Bzdura z tym dopasowaniem seksualnym - Bajki o znakach zodiaku albo inne cuda.

 

WADA --> Sex = ryzyko nieudanego małżeństwa przez niechcianą ciążę.

 

ZALETA --> Jeśli to tylko chemia - każdy idzie w swoją stronę. Jakby nie patrzył obie osoby skorzystały.

 

ZALETA - Uprawiając sex przed małżeństwem, wiesz że to fajna sprawa ale nie warto się żenić aby ściągnąć gatki. Facet z workami jak arbuzy ożeni się byle szybciej - aby się ''dopasować''.

ależ tu fachofcuw od robienia dzieci, a pewnie nie wiedzą, że do połowy berbeci przyczynił się usłużny sąsiad.......

 

Wiesz, może nie każdy ma takie problemy jak Ty...

ależ bigoteria się zebrała na forum....jak widzą temat o sexie, to dostają wypieków.....xinek to już rekordy bije, oj ,złe słowo bije....jeszcze mu się z czymś skojarzy.....

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Trzeba mieć nasrane by tak myśleć. Skoro jednak ma się takie spostrzeżenia to trzeba było się wysterylizować a nie pieprzyć po fakcie.

 

U niego i tak wszystko idzie ściekami do Odry. To stary brandzel. W dodatku taki, który najczęściej brandzluje tylko powietrze.

Zna ktoś osobiście kogokolwiek, kto czekał do ślubu? Jakies osobiste (choćby zawoalowane) doświadczenia w tej materii? Bo jak dotąd, to większa część tematu oparty jest na kanwie komiczno-prześmiewczo-żartobliwej wymiany mniej lub bardziej oklepanych kanonów piwno-barowych ;) a druga część to wzajemne obelgi. W sumie standard AS.

Powrót po dłuższej przerwie...

ależ bigoteria się zebrała na forum....jak widzą temat o sexie, to dostają wypieków.....xinek to już rekordy bije, oj ,złe słowo bije....jeszcze mu się z czymś skojarzy.....

Nie przesadzajmy. Zaraz wypieków. Nie każdy jest uzależniony od seksu, nie każdego żona próbuje seksem tresować męża i nie każdy ma dzieci z wpadki. Niektóre żony mają seks bo mają na to ochotę a i dzieci rodzą się z potrzeby duszy a nie z powodu pękniętego kondoma.

Zna ktoś osobiście kogokolwiek, kto czekał do ślubu?

Znam, kolega ze studiow, "dzialacz" roznych organizacji katolickich, obecnie pracuje dla kosciola na roznych plaszczyznach. Po slubie zero antykoncepcji, chetnie zapytalbym sie, ile ma dzieci, ale nie mam smialosci. Rachube stracilem przy 4. Zona z podobnych kregow. Na studiach calkiem rozsadny, teraz pod wplywem Ojca Dyrektora. Ale porzadny gosc.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Ja również znam. Niestety okazało się, że nie mogli mieć dzieci, więc adoptowali.

A teraz pytanie konkursowe: czy dobrze dogadując się z druga osobą można zdecydowac się na małżeństwo wiedząc że:

1) nie układa nam się w sprawach seksu;

2) nie uprawialiśmy seksu - wielka niewiadoma.

 

Ile znacie osób, które będąc zakochane odprawiły takiego kandydata/kandydatkę z kwitkiem, argumentując, że nie układa nam się w sypialni?

 

I teraz pytanie nr. 2: czy uważacie, że można się dopasować pod względem seksu stopniowo, czy też jest taki związek skazany na niepowodzenie? Wiadomo, może to być trudne, ale czy wszstko co w życiu łatwe jest wartościowe? Seks w życiu jest b. ważny, ale czy jest wartościa najwyższą, kryterium najważniejszym pozwalającym nam dokonywać życiowych wyborów?

 

Pytanie tez z drugiej strony: jak niedopasowanie łóżkowe może wpływać na małżeństwo? Przypusczam, że jednoznacznie negatywne odpowiedzi się posypią.

 

Pytania filozoficzne, i nie ma na nie jednej odpoweidzi. Każdy odpowiada wg własnego światopoglądu, a ten kształtowany jest przez różne pobudki, także religijne. Obóz anty-religijny wyśmiewa pobudki 'liberałów', liberałowie wyśmiewają wierzących. To sa osobiste wybory, b. indywidualne.

Powrót po dłuższej przerwie...

rzeczywiście dziecko do momentu usamodzielnienia jest pasożytem. i nic tego nie zmieni. nawet baby się odechciewa, jak coś pełza po domu.

Co za kocopoly. Wspolczuje ci zycia kolego, bo chyba nie jest za ciekawe. A twoj sposob wyrazania sie swiadzy o tym ze chyba probujesz sikac dalej niz widzisz. Jak juz sie usamodzielnisz i przestaniesz "tarmosic freda" gdy obok w pokoju spia rodzice to wroc na forum i wtedy sprobuj rzeczowo porozmawiac. Choc watpie by jakas normalna kobieta chciala takiego "pasozyta" u swego boku, a jak juz jakas masz i nie musisz "tarmosic freda" to zloz jej odemnie wyrazy glebokiego wspolczucia.

?👈

Można wziąć ślub bez uprawiania wcześniej seksu, pytanie tylko po co się tak męczyć:)? A tak poważnie, rozumiem że dla osób którym religia tego zabrania jest to dylemat, a może nawet nie dylemat - po prostu tego nie robią i koniec dyskusji. Nie jest to dla nich nawet temat do rozważań.

Osoby, które nie są związane z jakimś wyznaniem robią co chcą i to również nie powinno być tematem do rozważań. Nie rozumiem więc całego wątku, bo wg jakiego klucza mamy problem oceniać? Religijnego? A niby dlaczego niewierzący ma być w ten sposób oceniany? Czy może też wierzących mamy oceniać przez pryzmat ateisty? Bez sensu. Niech każdy działa zgodnie z własnym sumieniem i poglądami i dobiera sobie partnerów przede wszystkich zgodnych charakterem i sposobem widzenia świata. Ja nie wyobrażam sobie ślubu bez wcześniejszego seksu, ale nikogo nie zamierzam tu oceniać. Jak ktoś chce "po bożemu" to droga wolna, jak ktoś chce seksu w związkach nieformalnych - na zdrowie!

uzależnienie od baby po ślubie to katorga! na piwo nie, na mecz nie, dłubanie baby nie, bo zmęczona, na imprezę nie, bo nie ma co ubrać, i obowiązkowy spacer z berbeciem w niedzielę, bo trzeba się pokazać! ale jak się szczyli odchowa to high life! wreszcie sobie człowiek poużywa, wszystko co na drzewa nie ucieka to moje!

Ja znam jedną co trzyma się "żadnego sexu przed ślubem" - chętnych na jej poślubienie brak :)

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.