Wzmacniacz zintegrowany 30-35 tys.zł

[sly30]

Może nie ultradopracowanej ale w pokoju gdzie jest ona słaba i robi się wielki hałaśliwy bałagan trudno mówić o barwie.

[747]

 

907

 

Wytłumacz 747, co chcesz jeszcze udowodnić i przekazać, przedstawiając powyższe zdjęcia Sansui,

 

To dobre wzmacniacze, jeśli ktoś potrzebuje integre.

 

Moja rekomendacja.

[ASURA]

Sly jako użytkownik tej marki co Ty na to:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wojtek76]

Bywaja takie pokoje, ale mysle, ze przecietny pokoj z dywanem, firanami, kilkoma meblami, najlepiej gdy jest troche prawdziwego drewna i miejsce dla kolumn by mialy troche miejsca dla siebie bedzie dobrze. Byleby go nie przeladowac za bardzo gratami ale tez nie za pusto i bedzie ladna barwa itd. Oczywiscie proprocje pokju tez sa wazne. To bylo zdaje sie 1:2:3? Kiedys czytalem wywiad z pewna znana pania akustyk i Ona zalecala jak najwiecej prawdziwego drewna. Zreszta filharmonie i opery tez maja wszystko w drewnie. Nie widzialem tam typowych ustrojow audiogabkowych;)

 

Dodatkowo dochodzi jeszcze sprawa tewgo , jak glosno chcemy grac. U siebie zauwazylem, ze przy pewnych juz bardzo duzych poziomach naglosnienia pokoj zwyczajnie tego nie jest w stanie pomiescic i robic sie balagan.

[Chicago]

> 747

 

Równie dobrze można przedstawić zdjęcia wszystkich wymienionych do tej pory wzmacniaczy... i co to niby ma znaczyć. Poza tym, upierałbym się co do doskonałości Twojej rekomendowanej integry Sansui, biorąc pod uwagę jej wnętrze. Jak poszukasz zdjęć wnętrza MLa, BATa, AR, JR, to ta Twoja super kosmiczna integra jest zupełnie w cieniu...

 

 

[Miroslav1]

zapewne Krell FBI to znakomita integra ale trzeba pamiętać że autor wątku ma 16m2

i polecanie czegoś tak MOCNEGO do tego metrażu jest moim zdaniem dużą przesadą

[sly30]

Sly jako użytkownik tej marki co Ty na to:

 

 

Tych konkretnych modeli nie znam ale firma ma od lat ugruntowaną pozycję i robi świetnie brzmiące wzmacniacze.

 

Nie widzialem tam typowych ustrojow audiogabkowych;)

 

 

Profi adaptacja opiera się głównie o ustroje robione z drewna lub materiałów drewnopodobnych oraz wełnianych wypełnieniach,

przy czym rodzaje i jakość wełny mogą być bardzo różne.

 

Dodatkowo dochodzi jeszcze sprawa tewgo , jak glosno chcemy grac. U siebie zauwazylem, ze przy pewnych juz bardzo duzych poziomach naglosnienia pokoj zwyczajnie tego nie jest w stanie pomiescic i robic sie balagan.

 

 

Tak się właśnie dzieje gdy są problemy a akustykę. Gdy jest ona dobra to nawet przy bardzo głośnym słuchaniu nie ma bałaganu a muza brzmi czysto.

[Jacek.]

Nie wiem jak gra ten Sansui, ale wiem jak grają te dwie poniżej wymienione integry.

W ciemno wybieram Sansui !

[ASURA]

Profi adaptacja opiera się głównie o ustroje robione z drewna lub materiałów drewnopodobnych oraz wełnianych wypełnieniach,

przy czym rodzaje i jakość wełny mogą być bardzo różne.

 

 

W Krakowskim pubie u Harrisa na Dużym Rynku się strasznie Twoim zdaniem przejęli; łoją tam fajne koncerty, muzycy przynoszą sprzęt na plecach bo wjechać nie można autem, fajnie ze piwo jest bo na konsoli obojętnie co wepniesz brzmi tak samo :)

[Wojtek76]

Tych konkretnych modeli nie znam ale firma ma od lat ugruntowaną pozycję i robi świetnie brzmiące wzmacniacze.

 

 

 

Profi adaptacja opiera się głównie o ustroje robione z drewna lub materiałów drewnopodobnych oraz wełnianych wypełnieniach,

przy czym rodzaje i jakość wełny mogą być bardzo różne.

 

 

 

Tak się właśnie dzieje gdy są problemy a akustykę. Gdy jest ona dobra to nawet przy bardzo głośnym słuchaniu nie ma bałaganu a muza brzmi czysto.

 

Moim zdaniem u mnie problemem jest wielkosc pokoju, ale bo w 26metrach tego nie mialem, a ostatnio sluchalem w w jakis 18, niedlugo bedzie okolo 24 i powinno byc znowu lepiej, ale to sie okaze.

[ASURA]

Tak się właśnie dzieje gdy są problemy a akustykę. Gdy jest ona dobra to nawet przy bardzo głośnym słuchaniu nie ma bałaganu a muza brzmi czysto.

 

Nie ma takich cudów w pomieszczeniach zamkniętych co innego na otwartej przestrzeni. Nawet w 20m2 moc dostarczona aby uzyskać duży SPL jest bardzo duża i coś z tą energią musi się stać; ściany jej nie wchłoną ani rozpraszacze nie rozproszą-energia będzie się długo przemieszczać w pomieszczeniu nim zostanie wytrącona.

[Wojtek76]

Co myslicie o tym?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zukzukzuk]

Mam znajomego który po prostu zagracił mieszkanie i efekt poza wizualnym też jest pozytywny.

To oczywiste, że tu i ówdzie nie trzeba robić profesjonalnych ustroi akustycznych,a jednak GRA:) Tym bardziej, jeśli nie masz zbyt dużej powierzchni...

[ASURA]

To oczywiste, że tu i ówdzie nie trzeba robić profesjonalnych ustroi akustycznych,a jednak GRA:) Tym bardziej, jeśli nie masz zbyt dużej powierzchni...

TAAAK duża kolekcja wędek i spiningów też dała by radę ;)

[Wojtek76]

Nie ma takich cudów w pomieszczeniach zamkniętych co innego na otwartej przestrzeni. Nawet w 20m2 moc dostarczona aby uzyskać duży SPL jest bardzo duża i coś z tą energią musi się stać; ściany jej nie wchłoną ani rozpraszacze nie rozproszą-energia będzie się długo przemieszczać w pomieszczeniu nim zostanie wytrącona.

Dokladnie.

[Chicago]

Czasami tylko 150, ludzie + krzesla niekoniecznie musza oznaczac pozytywny wplyw akustyczny(zreszta ten czynnik jest rowniez i w filharmoni;) Tak czy inaczej adaptacji tam nie ma a bywaja dobre koncerty. Ale zeby nie rozwijac tego tamatu za bardzo, chodzi mi o to, ze do uzyskania dobrej ladnej barwy nie jest koniecznoscia posiadanie ultradopracowanej akustyki.

 

Zacytowałem Wojtka, ale generalnie dotyczy ten wpis wszystkich błądzących, co do akustyki miejsc koncertowych. Kluby kameralne są o różnej powierzchni i z różnym brzmieniem... można powiedzieć, że od genialnego do zupełnie przeciętnego. Liczba osób ma jak najbardziej bardzo duży wpływ na ogólne wrażenia brzmieniowe, ale podstawą jest grający zespół i jego zestrojenie do określonych warunków. Im wyższy stopień profesjonalizmu muzyków, tym lepsze wrażenia, czyli mówiąc muzycznym językiem, zawodowcy i muzycy na poziomie potrafią akustycznie się dostroić do każdego miejsca, nawet tego żle brzmiącego. Jest jeszcze jedna kwestia... nie w każdym miejscu słychać bardzo dobrze i inżynier odpowiedzialny za nagranie gigu niejednokrotnie chodzi po całym klubie, żeby usłyszeć, w którym miejscu brzmi najbardziej optymalnie, zresztą sam przeprowadzam takie próby na koncertach w klubach mi nieznanych... bardzo ciekawe doświadczenie. Zupełnie podobna historia panuje w filharmonii i nie każde miejsce jest tym idealnym. W chicagowskiej mieli dość duży problem w tylnych partiach i dokładając płaty specjalnego szkla zainstalowanego do sufitu i ustawionego pod wieloma kątami, zredukowali ten problem. Co do nagłośnienia wolnej, otwartej przestrzeni, to też zależy od miejsca, ale przede wszystkim, od fachowców akustyków nagłaśniających imprezę... między innymi dlatego, bogate zespoły szukają naprawdę najlepszych profesjonalistów w tym zakresie i płacą niemałe pieniądze za tę pracę. Pierwszy przykład z brzegu jaki mi się nasuwa, to koncert Stonesów dla 60000 ludzi na Soldier Fields - nagłośniony wspaniale i prawie idealnie... drugi przykład to gitarowe show Erica Claptona na stadione Toyoty w Bridgeview... też pod każdym względem znakomicie. Pamiętam też ostatni chicagowski koncert Stańki w ramach promocyjnej trasy Dark Eyes. Koncert odbył się w sali, w której praktycznie nie powinno się grać muzyki i początek był fatalny, ale już za moment wszystko było dobrze, tak się zespół zintegrował z pomieszczeniem, a i akustyk w moment wiedział co zrobić żeby było przyzwoicie... to właśnie świadczy o profesjonaliżmie, a tak naprawdę, to wystarczy po prostu ciszej grać, a nie napierdalać.

 

Nie wiem jak gra ten Sansui, ale wiem jak grają te dwie poniżej wymienione integry.

W ciemno wybieram Sansui !

 

Rozumiem, że nie możesz nic powiedzieć o Sansui, bo go nie słyszałeś, ale czy mógłbyś w kilku zdaniach opisać brzmienie No.383 i VK300xSE (oczywiście podaj z jakimi kolumnami te wzmacniacze były sparowane). Chciałbym skonfrontować Twoje wrażenia z moimi. Z góry dziękuję.

[ASURA]

a tak naprawdę, to wystarczy po prostu ciszej grać, a nie napierdalać.

No i wyszło na nasze, dodam tylko że w domu wystarczy uczciwe oddanie 1,5Wata mocy ale dobrze trzymanej w ryzach i dla tego te 0,5KW mocy smoki są potrzebne :)

[Wojtek76]

Ja to wiem, bo mam kilkunastu dobrych znajomych ktorzy sa muzykami, nie sa to profesjonalni muzycy, ale conajmniej polowa z nich jest po szkolach muzycznych.Problem z muzykami jest taki, ze niemal kazdy z nich mysli glownie o sobie podczas wystepu:)

Ale jest tak jak piszesz, dobrzy muzycy potrafia sie lepiej przystosowac, niemniej pewnych rzeczy ie nie przeskoczy np faalnej akustyki pomieszczenia. Ale w takiej przyzwoitej moze byc dobrze. Slaby muzyk nigdzie dobrze nie zabrzmi. Nawiazuja do naszych sprzetow, to zestawiamy go rowniez pod akustyke pokoju i albo zrobimy to dobrze jak "dobry zespol" albo kiepsko. Reszta jak wyzej.

 

Z osotatnim zdaniem sie zgadzam jak najbardziej :)

[ASURA]

Kluby kameralne są o różnej powierzchni i z różnym brzmieniem... można powiedzieć, że od genialnego do zupełnie przeciętnego. Liczba osób ma jak najbardziej bardzo duży wpływ na ogólne wrażenia brzmieniowe, ale podstawą jest grający zespół i jego zestrojenie do określonych warunków. Im wyższy stopień profesjonalizmu muzyków, tym lepsze wrażenia, czyli mówiąc muzycznym językiem, zawodowcy i muzycy na poziomie potrafią akustycznie się dostroić do każdego miejsca, nawet tego żle brzmiącego.

 

To np. słychać na płytach z Twojego wietrznego miasta.

 

 

[Wojtek76]

NO chyba, ze sie ma lampe SE o 32W mocy i wadze jednego monobloka 35kg:) Wtedy nie potrzeba 500W:) Wystarczy poprostu potezna wydajnosc pradowa, a ze tanzystory sa tak robione, ze te 35Watowe to wiekszej mierze popierdolki, poza niektorymi A klasowymi to ludziom sie wydaje, ze potrzeba 1000Watowych. by cicho a dobrze gralo.

[Chicago]

Czy wydajność prądowa, to zdolność do magazynowania energii przez power supply, czy może coś innego...??? Zawsze myślałem, że idealne wysterowanie trudnych kolumn, czyli o zupełnie abstrakcyjnej i nisko schodzącej impedancji, zależy w głównej mierze od jak najmniejszej impedancji wyjścowej wzmacniacza - czyli wzmacniacza mogącego teoretycznie pracować prawie na zwarciu... Czy coś pokręciłem, czy mniej więcej zgadza się moja opinia z rzeczywistością? Proszę fachmanów o korektę, jak jest coś nie tak...

[Jacek.]

Rozumiem, że nie możesz nic powiedzieć o Sansui, bo go nie słyszałeś, ale czy mógłbyś w kilku zdaniach opisać brzmienie No.383 i VK300xSE (oczywiście podaj z jakimi kolumnami te wzmacniacze były sparowane). Chciałbym skonfrontować Twoje wrażenia z moimi. Z góry dziękuję.

 

Levinsona odsłuchiwałem z mini Utopią Jmlaba i z Wilsonami takimi dużymi monitorami z trzema przetwornikami.

Dźwięk jakby cofnięty, mało wciągający, mało muzykalny, ładnie buduje plany w głąb, ogólnie bez rewelacji.

Bat natomiast mało przejrzysty jakby przyciemniony,słabsza rozdzielczość, też mi się nie spodobał.

W jednym jak i w drugim przypadku brakowało energii, witalności, muzyki !

[Wojtek76]

Fachmanem nie jestem ale z moich doswiadczen wynika, ze jak piec ma konkretne transformatory to radzi sibie latwo prawie z wszystkim. Jest napewno tez prawda w tym co piszesz. Jest wiele zmiennych w tym calym audio. Wiem tez ze przecietne integry o mocy 30-70W nie wysterowuje wielu kolumn pomimi, ze moc jjest znaczaco wyzsza nie lampiakow.

[ASURA]

Tych konkretnych modeli nie znam ale firma ma od lat ugruntowaną pozycję i robi świetnie brzmiące wzmacniacze.

 

Rozumiem że tego starszego mozesz nie znać ale czy ten Jeff Rowland 525 to taki nasz Audiomatus w ładniejszej obudowie czy coś więcej?

[Wojtek76]

Tego Bat kiedys sluchalem monitorami dynaudio, nie byl zly ale moim zdaniem mocno przewartosciowany. Powinien kosztowac maks polowe teo co kosztowal. A z tego co pamietam to wlasciciel mowil, ze 24k, ale moge sie mylic bo to bylo kilka lat temu.

[zukzukzuk]

To nie trolluj i nie mendź jak to masz w zwyczaju, załóż sobie wątek o pre/amp i tam sobie oczekuj odpowiedzi.Tu najwyraźniej już nikt nie chce Ci odpowiadać.

 

I kto to mówi?

Tymczasem, wraz z innymi, już od dawna "przerobiłeś" wątek w cykl pieśni pt. "wyższość lamp (i to 4-krotnie tańszych) nad tranzystorami". Jesteś sekretarką ABs, czy Jego rzecznikiem bądź adiutantem? Miszczu:) Nie było do Ciebie pytania, więc wypadałoby milczeć w temacie...

 

TAAAK duża kolekcja wędek i spiningów też dała by radę ;)

Bywa i tak:)

Ale tego przecież nie może przyznać, ktoś kto wyłożył na akustykę co nieco...

Wielu musi zrobić akustykę, lecz znajdą się takie miejsca, że NIC nie trzeba. Wystarczy "kolekcja wędek i spiningów", aby grało lepiej:)

[sly30]

 

 

Rozumiem że tego starszego mozesz nie znać ale czy ten Jeff Rowland 525 to taki nasz Audiomatus w ładniejszej obudowie czy coś więcej?

 

Moje 725 nie są Ice Power. Odeszli od Ice Power.

[ASURA]

Moje 725 nie są Ice Power. Odeszli od Ice Power.

No ale jak to się miało cena jakość? Kiedyś elb napisał że Audiomatusy grają jak 20-100tysięcy ;) można poczytać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Nie słuchałem 525 więc nie powiem. 725 dla mnie rewelacja. Ale na tych 525 można by zbudować dobre kino domowe. 500W/4om to daje czadu. Rozmiar teź nieduży, można 2 obok siebie ustawić.

[zn21]

miałem 5 lat audiomatusy i nie grają jak 20-100kzł ;-) bez przesady.