Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofeele po pięćdziesiątce... jak słyszą i ile słyszą.


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Może ze względu na postępującą głuchotę (i ślepotę) starszym panom tak bardzo podobają się ... wzmacniacze lampowe ?

Może ze względu na postępującą głuchotę (i ślepotę) starszym panom tak bardzo podobają się ... wzmacniacze lampowe ?

To też dobry przykład na to że próg percepcji dla zniekształceń to na pewno nie 0,03% nawet dla wybitnych młodych osób.

 

co do badania słuchu - jak minąłem 40stke to poszedłem zrobić takie cudo -

- niewygodne słuchawki na głowe -

- pani coś puszcza i każe naciskać nacisk jak usłysze - ale co usłysze - no coś usłysze - Ok - badamy -

- więc coś słysze - naciskam - naciskam itd...

w tym samym czasie za ścianą remont mieszkania - bormaszyna wierci - ktoś majzlem przebija ściankę itakietam...

Też tak miałem, tylko że nie był to remont a słychać było szuranie meblami (krzesłami) piątro wyżej i tego dna byłem przeziębiony. O dziwo audiogram wypadł doskonale w opinii technika, który go robił. Pogadałem sobie też z nim o wynikach takich audiogramów u młodzieży. Były naprawdę nie wesołe. Według niego to efekt przebywania w hałasie (np. koncerty rockowe, słuchanie w domu z dużą głośnością, hałas w pracy czy słuchanie na słuchawkach, dyskoteki). Niestety było to już dawno :-). Nie da się zatrzymać czasu.

 

Jeśli sponsorem jest producent aparatów słuchowych - to badanie może nie być do końca rzetelne... wg mnie...

Ja miałem badanie "państwowe". Do laryngologa zgłosiłem się z powodu przeniesienia balansu mojego ówczesnego systemu w lewo i podejrzenia że w prawym uchu mam jakiś problem (najczęściej jest to woskowina). Laryngolog stwierdził, że z moimi uszami jest zewnętrznie wszystko w porządku i skierował mnie na audiogram. Po pozytywnym wyniku audiogramu zacząłem szukać błędu w elektronice. Za to przesunięcie bazy odpowiedzialnym okazał się głupi przełącznik, którego styki wymagały konserwacji. Po konserwacji wszystko wróciło do normy, ale dzięki takiemu banalnemu zdarzeniu miałem ciekawe badanie połączone z ciekawą rozmową na ten temat.

 

.....(i ślepotę) starszym panom tak bardzo podobają się... wzmacniacze lampowe ?

Mi wzmacniacze lampowe podobają się ze względu na wygląd. Jest on w mojej opinii genialny.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tylko w przypadku braku możliwości szybkiego porównania dwóch sygnałów (przerwa czasowa w słuchaniu). W przypadku możliwości szybkiego porównania człowiek słyszy różnice poziomów nawet poniżej 0,5dB (doświadczenia własne). W magnetofonach analogowych istniało coś takiego jak "tape monitor". Umożliwiał on szybkie porównanie dźwięku ze źródła (przed taśmą) i dźwięku odtwarzanego z taśmy w czasie rzeczywistym (po taśmie). Wychwycić można było tym przełącznikiem najdrobniejsze odchyłki poziomów i równomierności charakterystyki, szczególnie w górnych zakresach pasma przenoszenia. Szczególnie przydatne to było w studiach do kontroli jakości zapisu. Wykryte w czasie rzeczywistym błędy mogły być szybko skorygowane w ramach jednej sesji.

Był produkowany też jeden lub dwa magnetofoy DAT z funkcją monitorowania zapisu po taśmie (np. Sony DTC 77ES).

 

Zniekształcenia analogowych magnetofonów szpulowych były na poziomie 0,3-0,5 % (19cm/s, 0 dB VU, 1kHz, na najlepszych dostępnych taśmach). Dla wyższych i niższych częstotliwości zniekształcenia były zdecydowanie wyższe. Takie same problemy dotyczyły procesów wykonywania tłoczenia płyt analogowych oraz ich odczytu. Były chyba nawet większe od zapisu na taśmie bo duży udział mechaniki w tym procesie wykluczał precyzję. Mimo tych wszystkich wad nadal wielu ludzi uważa że dźwięk analogowy może się mieścić w kategoriach Hi End-u.

Kolumny głośnikowe rzadko schodzą ze zniekształceniami poniżej 0,3% i to tylko w środkowej i górnej części pasma dla normowego pomiaru poziomu mocy 1W (mogę tu być trochę nieprecyzyjny bo dawno z tą wartością nie miałem do czynienia). Na niskich częstotliwościach te zniekształcenia drastycznie rosną. Co się dzieje dla wyższych mocy o tym firmy ze względów marketingowych wolą milczeć. Mogę tylko powiedzieć, że dla 40-80Hz zniekształcenia nierzadko przekraczają poziom 20-30% a nawet więcej. Przed głośnikami klasycznymi droga nie jest długa bo technologie tam stosowane już dawno osiągnęły graniczny pułap swoich możliwości. Żeby nastąpił postęp musi być wynaleziony inny system przetwarzania sygnału na falę akustyczną. Np. coś takiego jak głośnik jonowy, czyli system bez mechanicznego zawieszenia.

Reasumując, poziom percepcji ludzkiej na ten element dźwięku (zniekształcenia) ja raczej ustawiłbym na poziomie 1-3%, z zastrzeżeniem że też jest to zależne od charakteru zniekształceń i czułości ludzkiego słuch (jest ona różna dla różnych osób).

 

Z tym 0,5dB to i owszem usłyszysz ale nie w całym dostępnym dla ucha paśmie. Tape monitor genialna rzecz ale jeszcze jedna głowica w magnetofonie do skalibrowania :)

Najlepszy dźwięk na taśmie wychodził przy głośności -20dB i wynikało to z magnesowania taśmy i szerszego wtedy pasma zapisywanych częstotliwości. W magnetofonach ze skrośnym ustawieniem taśmy (głowice o bardzo wąskiej szczelinie po obu stronach taśmy, bardzo upierdliwe mechanicznie do precyzyjnego skalibrowania było możliwe do zapisania pasmo z uczciwymi 23KHz czyli tyle ile można usłyszeć do 18 roku życia (podobno bo nie pamiętam jak ja słyszałem i z czego do 24kHz :) potwierdziła to kiedyś moja korespondencja ze sklepem Thomanna, tylko niektórzy młodzi muzycy tak słyszeli)

Bardzo niskie THD od 1KHz w górę np miały vintagowe "bezbasowe" słuchawki Sansui SS100 których się głupio pozbyłem to zupełnie inny dźwięk niż z na prawdę dobrych kolumn.

W niskich częstotliwościach ucho ma własne zniekształcenia na poziomie 1,5 THD a w tych najnizszych nawet na poziomie 3% THD.

Wspominając magnetofony poza głowicą sercem był także wałek przesuwu który decydował o chwilowej nierównomierności przesuwu taśmy. W dobrych topowych magnetofonach było to na poziomie bicia promieniowego stalowej rolki posuwu poniżej mikrona i zamocowanego do niej dużego koła zamachowego zapewniającego stały moment obrotowy.Mało kto dawał radę wyważyć dynamicznie tą rolkę poniżej 0,1grama w przemyśle 1 gram to już bardzo duza dokładność.

 

Chwilowo tyle historii, muszę teraz wyjść i rozstać się także z Concerto pour la main gauche Maurice Ravela

 

 

Copyright © Rafaell's Cable

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Najlepszy dźwięk na taśmie wychodził przy głośności -20dB i wynikało to z magnesowania taśmy i szerszego wtedy pasma zapisywanych częstotliwości

To była norma pomiarowa -20dB. W magnetofonach szpulowych tych półprofesjonalnych i profesjonalnych pomiar na 0 VU (19 cm/s) też dawał idealne pasmo w zakresie 20 Hz do 20 kHz. Mam taki +/- 1dB od 22Hz do 23 kHz 0 VU (taśma Basf 911) i to w sprzęcie mającym ponad 30 lat. Na taśmach typu EE sytuacja wyglądała jeszcze lepiej. To samo uzyskasz na ~+10dB VU przy porównywalnych zniekształceniach nieliniowych. Mój magnetofon na -20dB VU ma równą charakterystykę do 32 kHz (-3dB).

W magnetofonach ze skrośnym ustawieniem taśmy (głowice o bardzo wąskiej szczelinie po obu stronach taśmy, bardzo upierdliwe mechanicznie do precyzyjnego skalibrowania było możliwe do zapisania pasmo z uczciwymi 23KHz czyli tyle ile można usłyszeć do 18 roku życia (podobno bo nie pamiętam jak ja słyszałem i z czego do 24kHz :) potwierdziła to kiedyś moja korespondencja ze sklepem Thomanna, tylko niektórzy młodzi muzycy tak słyszeli)

Mówi kolega o systemie "crossfield". Wyszedł z użycia bardzo dawno temu bo był bardzo chimeryczny. Duże zmiany parametrów w zależności od ustawienia (liczonego w mikronach) głowicy tworzącej podkład. W założeniach system bardzo fajny. Nawet nie wiem czy ta głowica tylna nie była ruchoma co utrudniało zachowanie stałości parametrów.

 

W niskich częstotliwościach ucho ma własne zniekształcenia na poziomie 1,5 THD a w tych najnizszych nawet na poziomie 3% THD.

Mamy bardzo małą membranę odbiorczą. Działa dobrze tylko przy małych natężeniach dźwięku. Im niższa częstotliwość tym gorzej. Podobnie jak w mikrofonach i głośnikach.

Ciekawe jak te zniekształcenia w/w zostały oszacowane ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To była norma pomiarowa -20dB. W magnetofonach szpulowych tych półprofesjonalnych i profesjonalnych pomiar na 0 VU (19 cm/s) też dawał idealne pasmo w zakresie 20 Hz do 20 kHz. Mam taki +/- 1dB od 22Hz do 23 kHz 0 VU (taśma Basf 911) i to w sprzęcie mającym ponad 30 lat. Na taśmach typu EE sytuacja wyglądała jeszcze lepiej. To samo uzyskasz na ~+10dB VU przy porównywalnych zniekształceniach nieliniowych. Mój magnetofon na -20dB VU ma równą charakterystykę do 32 kHz (-3dB).

 

 

Jeśli masz oryginalne stare nagrania nagrywane z taśmy matki na taśmę z 19,05cm/s to szczerze zazdroszczę, w innym przypadku magnetofon to niestety ślepa uliczka.

 

Copyright © Rafaell's Cable

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jeśli masz oryginalne stare nagrania nagrywane z taśmy matki na taśmę z 19,05cm/s to szczerze zazdroszczę, w innym przypadku magnetofon to niestety ślepa uliczka.

 

Copyright © Rafaell's Cable

Mam głęboki sentyment do tego sprzętu bez względu na dostępność masterów studyjnych. To hobby. Na codzień używam źródeł cyfrowych, ale czasem z przyjemnością włączę sobie szpulę z własnoręcznie zrobionym "samplerem" (z cyfry) na taśmie żeby popatrzeć na wspaniały widok obracających się szpul i do tego jeszcze dźwięk do którego trudno się przyczepić. Czysta przyjemność. Można na to patrzeć godzinami (i nie pyskuje jak kobieta ;-) ).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mam głęboki sentyment do tego sprzętu bez względu na dostępność masterów studyjnych. To hobby. Na codzień używam źródeł cyfrowych, ale czasem z przyjemnością włączę sobie szpulę z własnoręcznie zrobionym "samplerem" (z cyfry) na taśmie żeby popatrzeć na wspaniały widok obracających się szpul i do tego jeszcze dźwięk do którego trudno się przyczepić. Czysta przyjemność. Można na to patrzeć godzinami (i nie pyskuje jak kobieta ;-) ).

 

Załatw sobie jakieś dojście do studia nagraniowego i niech Ci zrzucą bezpośrednio coś co maja nagrane w ProToolsie nagrywanie z CD jest bez sensu no chyba że traktujesz magnetofon jak np. ekstra lampy czy cuś zamiast przyprawy do dania ;)

 

 

Copyright © Rafaell's Cable

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Załatw sobie jakieś dojście do studia nagraniowego i niech Ci zrzucą bezpośrednio coś co maja nagrane w ProToolsie nagrywanie z CD jest bez sensu no chyba że traktujesz magnetofon jak np. ekstra lampy czy cuś zamiast przyprawy do dania ;)

 

 

Copyright © Rafaell's Cable

Mastery oryginalne w przeszłości słyszałem i wiem, że ciężko jest je przebić nawet audiofilskim nagraniom dostępnym na CD czy innych gęstych formatach. To inna bajka techniczna. Niestety zainteresowania muzyczne powodują, że trzeba pójść na kompromis bo ciągłego dostępu do taśm matek nigdy nie będziemy mieli (przynajmniej ja nie będę miał)a i repertuar na nich nagrany nie zawsze leży w profilu naszych zainteresowań.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

co do badania słuchu - jak minąłem 40stke to poszedłem zrobić takie cudo -

Jak miałem ze 33-34 latka bardzo dawno temu to poszedłem do laryngologa na takie badanie. Przebieg podobny choć w idealnych warunkach. Piszczy to nadusza pan guzik :). Pani doktor wzięła audiogram w ręce i otwiera szeroko oczy mowiac taki idealny audiogram widziałam tylko na studiach. Teraz strach by pójść, bo już sam widze-słyszę, że jedno ucho coś trochę kuleje, obcina poziom. Musze na prawy kanał lekutko głośniej robić. Wzmacniacz chce wymienić, a jak wymienić jak w tym co mnie interesuje nie ma regulacji balansu miedzy kanałami :(

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Proponuję mały teścik. Fajna zabawa, która może dać wiele do myślenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kiepski test wynik zawsze będzie jeden chyba że jesteś nietoperzem ( :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Akurat zamiast (Mirek10 )powinienem miec( Mirek58 )ale akurat mam b.dobry sluch,jezeli slysze "pierniecie muchy w locie"to chyba jeszcze nie jest tak zle,tak ze mysle ze panowie po 50... jeszcze dadza rade nie tylko w odsluchach......

Mirek piszesz o musze elegantce z pałacu Buckingham czy o takiej zwykłej angielskiej musze bo w high Endzie robi to różnicę ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Mirek piszesz o musze elegantce z pałacu Buckingham czy o takiej zwykłej angielskiej musze bo w high Endzie robi to różnicę ;)

 

Pewnie o musze z westminister '

Rozpoznanie rodzaju muchy po odgłosie jest na pewno wyczynem hi-endowym! Różnice między Tse Tse, a zwykłą angielską, to zapewne niuanse, wszak w hi-endzie o te subtelne różnice przecież chodzi.

Parker's Mood

Audiofeele po pięćdziesiątce... jak słyszą i ile słyszą - ważne, że jeszcze coś słyszą, bo będzie coraz gorzej.

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Rozpoznanie rodzaju muchy po odgłosie jest na pewno wyczynem hi-endowym! Różnice między Tse Tse, a zwykłą angielską, to zapewne niuanse, wszak w hi-endzie o te subtelne różnice przecież chodzi.

Łooo tam od razu hajend .. Ta bestia nie wiem czy tse tse , ale piekielnie muzykalna ;

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

50-tka stuknęła mi już jakiś czas temu. Słuch kończy mi się na 14 kHz. A frajda ze słuchania muzyki wciąż ta sama - jak nie coraz większa. ;-)

Audiofeele po pięćdziesiątce... jak słyszą i ile słyszą - ważne, że jeszcze coś słyszą, bo będzie coraz gorzej.

Mam znajomych audiofilów którzy są już mocno po 60 (niektórzy) a deklarują na poważnie że słyszą kierunkowość kabli lub np. włączenie 2cm innego przewodu w szereg z danym albo zmianę brzmienia na skutek włączenia światła w mieszkaniu lub nawet piwnicy. Ja oczywiście im nie wierzę, ale oni to na prawdę deklarują. I to nie jedna osoba tylko kilka. Są rzeczy na tej ziemi które się "fizjologom" nie śniły, że zacytuję klasyka ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

>Lech36

A co ma do tego wiek? Zmiany, które deklarują, że słyszą, są w najwyższej oktawie? Czy może chodzi Ci o to, że ludzie po 60-tce to już tak w ogóle powinni być "przygłusi"? ;-)

Zmiany, które deklarują, że słyszą, są w najwyższej oktawie?

"Zmiany", które oni w w/w przypadkach deklarują są wytworem tylko i wyłącznie ich wyobraźni. Odpowiada za to nieumiejętnie prowadzona procedura testowa. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ciekawy jestem ilu kolegow jest tutaj po 50-tce?ja przyznaje ze jestem,kto jeszcze? moj idol, do dzisiaj cwiczacy zawodnik amerykanski ,jedyny ktory mial o polowe mniejsze miesnie od wszystkich startujacych zawodowcow a wygrywal,jeszcze oklo 60-tki wygladal super

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Lech36

Ale w czym problem? Ludzie w każdym wieku mają prawo bawić się jak chcą - o ile nikomu nie robią tym krzywdy. Niektórzy starsi panowie są przekonani, że "słyszą kable" (np. ja), inni uważają, że są w stanie organoleptycznie rozpoznać gatunek i rocznik wina, jeszcze inni wierzą, że te bardzo młode kobiety są naprawdę w nich zakochane... Komu to przeszkadza, nawet jeśli sami się oszukują? ;-) Najważniejsze, że dzięki temu wciąż mają apetyt na życie...

50-tka stuknęła mi już jakiś czas temu. Słuch kończy mi się na 14 kHz. A frajda ze słuchania muzyki wciąż ta sama - jak nie coraz większa. ;-)

 

I o to chyba chodzi . Ja nie mam 50 , ale zacząłem słyszeć dopiero coś koło 38 .

Komu to przeszkadza, nawet jeśli sami się oszukują?

Zabawa prywatnie tak. Nawet znam bardziej perwersyjne ;-). Ale opowiadanie o tym publicznie bez dowodów powinno co najmniej budzić merytoryczną dyskusję (to już nie jest kategoria oszukiwania tylko siebie), bo inaczej rodzi podejrzenie że chodzi o jakąś formę ukrytego marketingu. Tymczasem tu na forum opowiada się różne rzeczy nie mające potwierdzenia fizycznego zwalczając wszelkie formy dyskusji o tym. Ja na przykład od lat się w to bawię, ale nigdy nie wpadłbym na to żeby autorytatywnie komuś mówić że np. słyszę kable. Zawsze będę ciekawy dlaczego tak się stało że je usłyszałem (np te przykładowe kable). Jak ktoś jest dociekliwy to szybko do tego dojdzie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Widocznie Lechu36 kable Cie nie lubią i robią Ci na złość. Musisz być dla nich bardziej miły i wyrozumiały, wtedy wszystko usłyszysz.

Parker's Mood

wpływ kabla na dźwięk np w instrumentach, zauważyłem grzebiąc się w przeróbkach i naprawach gitar ze 20 lat temu , kiedy to audio w sensie hifi- end- filizm mnie nie interesowało .

A teraz będzie burza ..

[/size]

Widocznie Lechu36 kable Cie nie lubią i robią Ci na złość. Musisz być dla nich bardziej miły i wyrozumiały, wtedy wszystko usłyszysz.

Gdyby te kable nie "lubiły" tylko mnie to było by wszystko w porządku, ale one nie lubią też moich kolegów. Trzeba tylko przeprowadzić test porównawczy prawidłowo zgodnie z zasadami technicznymi i logicznymi. Oczywiście taki test nie wyklucza usłyszenia różnic, ale jak w takim teście te różnice usłyszymy to nic nie stoi na przeszkodzie żeby przy pomocy prostych pomiarów dowiedzieć się co i w czym jest nie tak ( jest nieprawidłowe).

Do techniki audio która jest moim hobby zawsze staram się podchodzić z najwyższą starannością i wykazywać się należytą dociekliwością. Niestety też czasem gdzieś zrobię coś nie tak, albo wyciągnę niewłaściwe wnioski. Jestem tylko człowiekiem. Mogę się mylić. Nikt nie jest doskonały :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Daj pan spokój z tymi testami prawidłowymi, chodzi o to, żeby się dobrze bawić, słuchać muzyki i mieć ogólnie fan... Zacząłem 'słyszeć jazz' zupełnie nie tak dawno, chociaż interesuję się nim i słucham go od dwudziestu lat. Wszystko przed nami

Parker's Mood

Lechu, najwyraźniej to Ty jesteś człowiekiem "z misją". Ja jestem jak najdalszy od deprawowania niewinnej młodzieży swoimi osobistymi omamami słuchowymi i od udowadniania komukolwiek czegokolwiek. Nikogo nie namawiam, nie sprzedaję, nie kupuję (przynajmniej ostatnio), a nawet nie pożyczam... ;-) Wychodzę z założenia "macie uszka, to słuchajcie". ;-)

Te wciąż nudne teksty o prawidłowych pomiarach są domeną osób, które nie mają z muzyki przyjemności. Wszystko chcą mierzyć bo nie słyszą wielu rzeczy albo nie potrafią czerpać radości. A nie wszystko można pomierzyć. Są lepsze, milsze i ładniejsze kobiety i są te niemiłe, brzydkie i fatalne we wspólnym życiu. Jak pomierzyć taką kobietę żeby odróżnić ją pomiarami od niefajnej? Pomijam kwestię wagi. Zakładamy, że obie są szczupłe.

I co Lechu zrobi? Jak je pomierzy? Wsadzi im czujnik w….i podłączy je do miernika czy komputera? Tylko ten, który z nimi obcował, żył itd wie jakie są miedzy nimi różnice. Pomiarami niczego się nie sprawdzi i żadnych dowodów nie będzie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.