Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnia deska ratunku

Spróbuje z tym stabilizatorem...już od jakiegoś czasu o tym myślałem ale boję się, że może buczeć ...ale lepsze to niż utrata rozdzielczości, basu, itd. Zmiana dźwięku jest masakryczna...a nie jakieś tam kable i cuda wianki na kiju ...

Dzięki i pozdrawiam:-)

 

Jeżeli mowa o tzw. stabilizatorze ferrorezonansowym to z tego, co pamiętam strasznie sieje harmonicznymi oraz jest źródłem pola elektromagnetycznego. Był stosowany w czasach PRL jako ostatnia deska ratunku mająca umożliwić działanie lampowego telewizora w sytuacjach, gdy napięcie w sieci potrafiło spaść do np. 180V (tak, tak, zdarzało się).

W dzisiejszych czasach odradzam.

 

Wszelkiej maści urządzenia elektroniczne w zdecydowanej większości posiadają stabilizatory radzące sobie z nawet sporymi spadkami napięcia zasilania. Jedynym wyjątkiem jest zasilanie stopni końcowych wzmacniaczy mocy.

Ale tu efektem powinien być spadek mocy a nie zmiana parametrów.

Jestem Europejczykiem.

 

Ja jakieś 20 lat temu też miałem walkę z "prądem"

Wynajmowałem mieszkanie-i gość mi mówi że jeden pokój ma przerobioną instalację i z tego pokoju prąd na licznik nie idzie. ;)-mi to wgraj....;)

Był w tym pokoju piec kaflowy ,który wylot do komina miał zalepiony-i ogrzewało się w nim dwiema ogromnymi grzałkami-zimą po 16h dziennie.-już sobie wyobrażam ile by to prądu żarło ;)

Ale co mi po tym jak w tym pokoju sprzęt(a raczej kolumny) cały czas buczały.Normalnie głośny przydzwięk non stop.

W innym pokoju nie mogłem przebywać bo tam znowu nie było pieca-i było zimno strasznie zimą.

Po kilku dniach od wprowadzenia nie wytrzymałem tego buczenia i zacząłem wszystko sprawdzać.

Okazało się że ani z gniazdek ani z włączników światła nic nie idzie na licznik-myślę sobie niezły numer.

Po miesiącu gość przyjeżdża po kasę i mówię mu o co kaman-a on żebym to zgłosił do energetyki.

A ja mu mówię to sam pan zgłoś-kombinacje były robione-a może ja karę bym musiał płacić.;)

To mieszkanie było po jego bracie zmarłym dla jego córki-i w sumie facet też nie wiedział że prąd na licznik w ogóle nie idzie. :)

Inkasent jak chodził to cisza była zachowana-:) na drugi dzień do energetyki jechałem zrobić opłatę za samo posiadanie licznika-i mowa była że po prostu tam nikt na razie nie mieszka.;)

A ten strach(chowanie się przed inkasentem) trwał aż rok-i ten cały rok z tym buczeniem się męczyłem. :)

I w sumie do dziś nie mam pojęcia co było powodem. :)

W sumie na energi sporo zaoszczędziłem he he-ale ten strach i słuchanie buczenia miłe nie było.

Dobrze że przynajmniej telewizor z kablówki nie śnieżył.

Dodam że grzałki jak były wyłączone i wszystko inne też,to sprzęt też buczał.(kolumny) a w innym domku oczywiście było ok.

No i właśnie dlatego nie wiem o co chodzi...zasilanie wzmaka mam oki...

 

Osobiście najpierw pożyczyłbym UPS typu on-line lub line-interactive i sprawdziłbym, co da jego użycie.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość

(Konto usunięte)

Biorę się za testowanie wszelkiej maści aparatury elektrycznej...

 

Bo trzeba miec ogrzewanie WĘGLOWE!

 

ludzie się dogrzewają farelami i innymi cudami...:-(

Gość

(Konto usunięte)

Są pory dnia, w których następuje totalna degradacja dźwięku...zero rozdzielczości, basu brak, tonalna krzykliwość, krew z uszu...

...Teraz słucham i jest pięknie...ale to potrafi się nagle zmienić...jak nie ten sprzęt... :-(

Twoja procedura pozowstaje nadal tylko Twoją.

Zgadza się. Każdy może przedstawić swoją. Wybór typu procedury należy też do indywidualnego słuchacza i zależy od stopnia jego ciekawości w kwestii budowania wiedzy o swoim hobby.

 

Jak pisałem, jest dla mnie niewystrczająco profesjonalna, by traktować ją, jako narzedzie naukowo-poznawcze.

To jest procedura dla hobbystów, więc nie powinna być zbyt skomplikowana, ale zawsze można wnieść do niej swoje uwagi.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dopiero teraz zostało zauważone, że tytuł tematu może być prowokacyjny na starcie taki nie był :)

:-) :-).

 

Jedynym wyjątkiem jest zasilanie stopni końcowych wzmacniaczy mocy.

Zdaje się że wzmacniaczy z impulsowymi zasilaczami to nie dotyczy. Te są stabilizowane (chyba).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

...Muszę próbować ze wszystkimi opcjami bo mnie szlak trafi ... Zima idzie, ogrzewanie ludzie uruchomili i lipa...prund słaby :-(

 

Sprawdż kable doprowadzające prąd do licznika w mieszkaniu, miałem kiedyś podobną sytuację, napięcie spadało, okazało się, że jeden z przewodów jest nadpalony.

Raz stykał lepiej raz gorzej co przekładało się na ogólną sytuację "prądową" w mieszkaniu.

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

  • Redaktorzy

"Brawa nieustające - dla za-morde-reacji !!!"

 

 

Ataki personalne są sprzeczne z regulaminem. Ale proszę się tylko trzymać zasad wpojonych w domu (że nie zaczepia się nieznajomych i nie wypada obrażać), a będzie dobrze. Regulamin nie jest nawet do tego niezbędny. Powodzenia.

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Sprawdż kable doprowadzające prąd do licznika w mieszkaniu, miałem kiedyś podobną sytuację, napięcie spadało, okazało się, że jeden z przewodów jest nadpalony.

Raz stykał lepiej raz gorzej co przekładało się na ogólną sytuację "prądową" w mieszkaniu.

 

...o widzisz...to może być dobry trop...

Dzięki..pozdrawiam

Użytkownik notoryczny dnia 05.10.2014 - 11:22 napisał

 

 

Sprawdż kable doprowadzające prąd do licznika w mieszkaniu, miałem kiedyś podobną sytuację, napięcie spadało, okazało się, że jeden z przewodów jest nadpalony.

Raz stykał lepiej raz gorzej co przekładało się na ogólną sytuację "prądową" w mieszkaniu.

 

...o widzisz...to może być dobry trop...

Dzięki..pozdrawiam

Też miałem taka sytuację. Iskrzenie złego styku na zaciskach elektrycznych (tych śrubowych listwach) doprowadziło do przepalenia kabla w tym miejscu i odcięcie prądu od mieszkania.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

czyli generalnie podsumowujac.Wplyw kabli na brzmienie jest ogromny w wypadku ich urwania, upalenia lub niestykania.I to prawda.Reszta to medytacje wendrownika.

czyli generalnie podsumowujac.Wplyw kabli na brzmienie jest ogromny w wypadku ich urwania, upalenia lub niestykania.I to prawda.Reszta to medytacje wendrownika.

Dokładnie, choć wszystko może mieć jakieś wyjątki :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

czyli generalnie podsumowujac.Wplyw kabli na brzmienie jest ogromny w wypadku ich urwania, upalenia lub niestykania.I to prawda.Reszta to medytacje wendrownika.

 

Żadna to prawda. Problem dotyczy kabli w pełni sprawnych technicznie. Przetestowałem kilkadziesiąt różnych kabli. Kilka na dłużej gościło w moich kilku systemach. Do tego mam doświadczenia odsłuchowe z kablami i systemami innych. W wyniku doświadczeń praktycznych, mam pełne przekonanie, że kable zawsze mają wpływ na brzmienie systemu.

ja tez przetestowałem paru testowiczów i oni maja najwiekszy wplyw na kable.

 

 

Twoje testy są nie tyle wiarygodne, co oryginalne.

:-) :-).

 

Zdaje się że wzmacniaczy z impulsowymi zasilaczami to nie dotyczy. Te są stabilizowane (chyba).

 

Zgadza się.

Jestem Europejczykiem.

 

Jak można łatwo zauważyć 90% niesłyszących na forum funkcjonuje i żywi się wyłącznie tematami kablowymi.Ludzie w innych zakładkach pytają o wzmacniacze,akustykę,kolumny,rozwiązania sprzętowe,konfiguracje...etc,tam kablowi sceptycy raczej się nie udzielają,niewiele ich wpisów także w zakładce muzyka.

Profil niesłyszącego rysuje się więc dosyć wyraźnie:słaba orientacja w tematach stricte audio,niespecjalnie pewne poruszanie się w sferze muzyki-aby więc być aktywnym pozostaje jedynie bocznicowa naparzanka o kable.

Kablowy sceptyk istnieje więc tutaj tylko dlatego,że jest...kablowym sceptykiem.

l'enfant sauvage

To już nawet nie chodzi o kable. Pal sześć! Ale jak zerkniesz na forum, które założyli rzekomo jako przyjazne i inne niż to, a po kilku dniach przy pomocy manipulacji doprowadzili do wywalenia stamtąd współzałożyciela (słyszącego), to wnet zorientujesz się, że działa tam tylko jeden wątek, w którym kilka osób obsesyjnie, chorobliwie, żarliwie wylewa swoją nienawiść, frustrację i urazy. Inne wątki są martwe, a koledzy stamtąd przyznają, że wpadają tu siać ferment. Całe forum założone tylko po to, żeby drzeć łacha z audiofilów, komentować dyskusje z AS, jechać po nickach, pluć i jeszcze czerpać z tego radochę. Jedno forum, jeden wątek, jedna idea - dopier**lić audiofilowi. Czyż to nie piękne?

  • Redaktorzy

Zdaje się wątek poświęcony temu, że im nie gra, jest jedynym aktywnym, bo w pozostałych od miesiąca lub więcej nikt nie pisał. Takie zjawisko się chyba nazywa "forum specjalistyczne".

Octavarium [wulgarne] ale na 100% nie wytrzymają ;-)

Pewnie nie argument ale... Moja żona nie słyszy sygnału budzika i drzemek które sobie funduje nie słyszy brzęczenia zasilaczy itp natomiast mimo zupełnego braku zainteresowania sferą audio wyłapuje różnice IC.

To jest faktycznie żaden argument. A czy żona była przetestowana profesjonalnie w sposób technicznie prawidłowy (i jedyny słuszny)??

A propos konieczności udowadniania nieistnienia nieistniejącego

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zdaje się wątek poświęcony temu, że im nie gra, jest jedynym aktywnym,

Co się Kolega dziwi, takie wątki są na AS systematycznie wyrzucane na bocznicę, mimo że od deklarujących słyszenie nie można się doczekać żadnego wiarygodnego dowodu, że taki stan jest rzeczywisty. Są tylko pisemne deklaracje, które z wiarygodnością nie mają nic wspólnego.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.