Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących

[hafis]

Ej tam, z żoną to lepiej co innego. Cały czas mowa o drutach, to znaczy kablach...No chyba, że wiek nie pozwala, pozostaje zatem słuchanie.

[fox733]

Co ty opowiadasz! Nikt ci tak nie przetestuje kabelka jak własna żona!

[TomekL3]

Od kilku godzin bezskutecznie próbuję usłyszeć wpływ jakiegokolwiek kabla na brzmienie aby dołączyć do grona normalnie słyszących gdyż mam dość ostracyzmu i alienacji. Co robię nie tak?

Please help!

A uszy przeczyszczone?

[fox733]

Jak skończę czyścić usta i gardło zajmę się uszami.

[jar1]

Od kilku godzin bezskutecznie próbuję usłyszeć wpływ jakiegokolwiek kabla na brzmienie aby dołączyć do grona normalnie słyszących gdyż mam dość ostracyzmu i alienacji. Co robię nie tak?

Please help!

Nie przejmuj się. Pracuj dalej.

Przede wszystkim musisz chcieć usłyszeć a nie dołączyć do "grona". Masz, po prostu zły cel.

[TomekL3]

Fox, czym dzisiaj czyścisz?

[fox733]

Masz, po prostu zły cel.

Bingo!

Wiedziałem, ze coś jest nie tak. Teraz po prostu zacznę słuchać kabli!

 

Czym dzisiaj czyścisz?

 

Płynem do czyszczenia.

[jar1]

>fox

No chyba, że ty tak jak zajączek w kawale, co to siedział parą godzin w burdelu nad szklana kulą, bo miał tylko dwa złote... i nic. Zemdlał zdezorientowany :)

Wtedy nic z tego.

[fox733]

Jar, ja nie znam żadnego zajączka. Comprende?

[jar1]

Ale zajączek cię zna;)

Widzę, że cię odblokowali. Tylko nie uczcij tego zbyt mocno :)

[fox733]

Staram się, ale słabowity jezdem:))

one som cwane mam 19 i tylko 1 brakuje do kolejnego urlopu:)

[muls]

foxik zdradz jak sie to robi bez wysiłku.

[fox733]

Wystarczy być, mulsik. Wysraczy...

[muls]

faktycznie.. wiele nie trzeba.

[Bobcat]

Ty masz mi udowodnić bez mojego udziału, bo mój udział oznacza, że to ja bym ci udowadniał,

 

Już wiele razy udowodniłeś, że nie jesteś w stanie udowodnić swoich fantasmagorii. Stąd Twój paniczny strach przed poddaniem się testowi, nieudolnie maskowany pseudologicznym wygibasami i wejściem w rolę Papugi Przedrzeźniaczkg

[parantulla]

Od kilku godzin bezskutecznie próbuję usłyszeć wpływ jakiegokolwiek kabla na brzmienie

aby dołączyć do grona normalnie słyszących gdyż mam dość ostracyzmu i alienacji.

Co robię nie tak?

Przede wszystkim zaczynasz od dupy strony.

Każdy wytrawny audiofil wie, że przed przystąpieniem do próby usłyszenia wpływu kabla na brzmienie,

najpierw trzeba taki kabel porządnie wygrzać, używając w tym celu np. grilla ogrodowego oraz gęsiego smalcu,

który to wydatnie przyspiesza i skraca cały proces z 48 godzin do zaledwie 12 podczas których dla wzmocnienia efektu słyszenia

można wpisać nazwę producenta i model kabla w google, aby wstępnie się przygotować na efekt, który powinniśmy usłyszeć.

W razie niepowodzenia przy pierwszej, drugiej, piętnastej i każdej następnej próbie, absolutnie proszę się nie zniechęcać.

Z kablami jest wszystko w porządku i na pewno wprowadziły ogromne zmiany w brzmieniu, jednak możesz ich nie usłyszeć od razu,

dlatego w takich przypadkach zaleca się wymianę kiepskich kolumn które posiadasz, na takie przynajmniej ze trzy razy droższe,

a przy okazji dokupienie lepszego wzmacniacza, żeby dwa razy do sklepu nie jeździć i teraz nie ma bata, że wpływu kabla nie usłyszysz.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, najważniejsze to wierzyć i się nie zniechęcać, a Twoja cierpliwość i poniesione koszty zostaną nagrodzone.

[muls]

ale za jakies dwa lata.Jak sie osluchasz i jeszcze poprawisz instalacje elektryczna z 1,5 na 4,5 mmkwadrat.Od elektrowni.

[fox733]

unia nam pomoże i załatwi

[TomekL3]

Wystarczy być, mulsik. Wysraczy...

Wysraczy być przyjacielem królika

[fox733]

tomuś. wystarczy abyś brał leki....

[TomekL3]

mogą być witaminki i minerały?

[muls]

wystarczą opakowania po nich.

[TomekL3]

to jeszcze lepiej

[malikali]

Z kablami jest wszystko w porządku i na pewno wprowadziły ogromne zmiany w brzmieniu, jednak możesz ich nie usłyszeć od razu,

dlatego w takich przypadkach zaleca się wymianę kiepskich kolumn które posiadasz, na takie przynajmniej ze trzy razy droższe,

a przy okazji dokupienie lepszego wzmacniacza, żeby dwa razy do sklepu nie jeździć i teraz nie ma bata, że wpływu kabla nie usłyszysz.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, najważniejsze to wierzyć i się nie zniechęcać, a Twoja cierpliwość i poniesione koszty zostaną nagrodzone

Obowiązkowo trzeba się też nauczyć słuchać. Odpowiednie ćwiczenia i można usłyszeć 24kHz! Z takim słuchem pierdnięcie muchy z drugiego pokoju może być słyszalne:D

[jar1]

Niektórzy sa martwi, nawet, gdy się kłócą.

[jar1]

Obowiązkowo trzeba się też nauczyć słuchać. Odpowiednie ćwiczenia i można usłyszeć 24kHz! Z takim słuchem pierdnięcie muchy z drugiego pokoju może być słyszalne:D

Jakbyś przeczytał materiał, który cytowałem juz kilkukrotnie dowiedziaziałbyś się, że człowiek jest w stanie rozróżnic w ślepym teście ABX na słuch rożnice czasowe w dochodzących sygnałach do jego uszu odpowiadające takim częstotliwościom.

Co więcej, akurat ta zdolność prawie nie maleje z wiekiem.

Swiat nie jest taki banalny i prosty, jak to wygląda na kreskówkach.

[Lech36]

Jak skończę czyścić usta i gardło zajmę się uszami.

Ja przepłukuję gardło ;-), ale z uszami gardło zdaje się też na powiązanie. Dźwięk po przepłukaniu gardła jakby wyraźnie lepszy ;-).

 

Przede wszystkim musisz chcieć usłyszeć a nie dołączyć do "grona". Masz, po prostu zły cel.

Przede wszystkim musi wyobrazić sobie, że słyszy.

[SzuB]

Już wiele razy udowodniłeś, że nie jesteś w stanie udowodnić swoich fantasmagorii.

Ani jeden fanatyk niesłyszenia nie wykazał, że wpływu kabli nie da się usłyszeć. Zamiast tego jest słowo pisane: "Ja nie słyszę, więc nikt nie słyszy". Dziwne, bo tylko garstka krzykaczy ma z tym problem. Wszyscy inni słyszą.

[Lech36]

Przede wszystkim zaczynasz od dupy strony.

Każdy wytrawny audiofil wie, że przed przystąpieniem do próby usłyszenia wpływu kabla na brzmienie,

najpierw trzeba taki kabel porządnie wygrzać, używając w tym celu np. grilla ogrodowego oraz gęsiego smalcu,

który to wydatnie przyspiesza i skraca cały proces z 48 godzin do zaledwie 12 podczas których dla wzmocnienia efektu słyszenia

można wpisać nazwę producenta i model kabla w google, aby wstępnie się przygotować na efekt, który powinniśmy usłyszeć.

W razie niepowodzenia przy pierwszej, drugiej, piętnastej i każdej następnej próbie, absolutnie proszę się nie zniechęcać.

Z kablami jest wszystko w porządku i na pewno wprowadziły ogromne zmiany w brzmieniu, jednak możesz ich nie usłyszeć od razu,

dlatego w takich przypadkach zaleca się wymianę kiepskich kolumn które posiadasz, na takie przynajmniej ze trzy razy droższe,

a przy okazji dokupienie lepszego wzmacniacza, żeby dwa razy do sklepu nie jeździć i teraz nie ma bata, że wpływu kabla nie usłyszysz.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, najważniejsze to wierzyć i się nie zniechęcać, a Twoja cierpliwość i poniesione koszty zostaną nagrodzone.

:-) :-) :-)

 

Co więcej, akurat ta zdolność prawie nie maleje z wiekiem.

To nie prawda u niektórych Kolegów zmalała prawdopodobnie do zera. Nie chcą się poddać testowi prezentującemu ich wybitne zdolności słyszenia tego o czym mogą już tylko pisać. ;-)

 

Swiat nie jest taki banalny i prosty, jak to wygląda na kreskówkach.

Audio to nie cały świat. Jest prostsze niż niektórzy by chcieli żeby było.

[jar1]

To nie prawda u niektórych Kolegów zmalała prawdopodobnie do zera. Nie chcą się poddać testowi prezentującemu ich wybitne zdolności słyszenia tego o czym mogą już tylko pisać. ;-)

Prawda, potwierdzona prawidłowo przeprowadzonem podwójnei ślepym tetestem ABX.

Wiary i misji jej niesienia, jak widać, żaden dowód nie zatrzyma. :)