Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby był testem, to by odpowiadał. A ponieważ jest pseudotestem, odpowiada jedynie na dręczące ciebie pytania o swoje niesłyszenie, którego nie jesteś pewien. Tylko po to wymyśliłeś tę "procedurę" - wykwit własnej bezradności.

O.K. to Twoja opinia. Tyle samo warta co dotychczas napisane przez Ciebie teksty. Ocena należy do każdego z czytających oddzielnie. Chcą się czegoś dowiedzieć to wykonają test. Chcą być "owieczkami" do ostrzyżenia, będą słuchać Twoich rad i opinii. Wybór zawsze jest indywidualny.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dla przyjemności. Lody też z tego powodu jem.

Oczywiście już nic nie musisz mi tłumaczyć :) Teza na forum - kasa - lody - przyjemność :D

 

Gdyby był testem, to by odpowiadał. A ponieważ jest pseudotestem, odpowiada jedynie na dręczące ciebie pytania o swoje niesłyszenie, którego nie jesteś pewien. Tylko po to wymyśliłeś tę "procedurę" - wykwit własnej bezradności.

 

A jak powinien Twoim zdaniem wyglądać test abyś mógł uznać jego wyniki?

Żaden test nie da wiarygodnych wyników, za dużo zmiennych (psychofizycznych np.), a zmiany wprowadzane przez kable to niuanse; trzeba umieć słuchać, a nie pstryk-pstryk i do tego pod presją. To, że wpływ kabli na brzmienie istnieje, chyba nikt nie ma wątpliwości, problemem jest to, że niektórzy tego nie słyszą. I to jest problem niesłyszących, a nie słyszących.

No i w ten sposób całkowicie kompromitujesz sprawę, w obronie której z takim zaangażowaniem walczysz. Odmawiając udziału w teście i dezawuując samą ideę testów przyznajesz, że się ich boisz, albowiem wiesz że polegniesz. Cała reszta jest tylko dorobionym na potrzeby chwili biciem piany dla ratowania twarzy.

 

Przypomina się chińskie przysłowie:

 

"Trapi cię jakaś niemożność? Dorób do tego ideologię."

 

Po raz kolejny potwierdziłeś: Entuzjaści jedynie MÓWIĄ że słyszą.

 

Warto dodać, że w nauce przeprowadza się testy z wieloma tysiącami zmiennych. Opowiadanie że w przypadku kabli jest to niewykonalne, gdyż zmiennych jest kilka (może kilkanaście) jest niepoważne i mówi więcej niż powtarzanie w nieskończoność Wasze zapewnienia o istnieniu wpływu kabli na brzmienie.

Pieprzysz, Bobcat, że aż zęby cierpną. Nie słyszysz, twoja broszka. A kable jak wpływały, tak wpływają na brzmienie. Twoje pseudoracjonalistyczne i bezczelnie bezpodstawne zaklęcia tego nie zmienią.

 

Jeśli kogoś trapi niemożność, to ciebie. Jest to niemożność usłyszenia wpływu kabli. Dorobiłeś do tego żałosną ideologię trollowania na forum i powtarzania w kółko: jak ja nie słyszę, to tego nie ma.

I to jest właśnie rozmowa ze Słyszącymi. Każdy, kto choćby hobbystycznie liznął trochę psychologii wie, że zachowanie Entuzjastów w jednoznaczny sposób dowodzi konfabulacji.

I to jest właśnie rozmowa ze Słyszącymi. Każdy, kto choćby hobbystycznie liznął trochę psychologii wie, że zachowanie Entuzjastów w jednoznaczny sposób dowodzi konfabulacji.

 

Gbybyś cokolwiek liznął z tej psychologii, to wiedziałbyś, że nieuznawanie czyjegoś słyszenia jest tylko hipotezą. Bo skąd wiesz, że nie słyszy.

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Gbybyś cokolwiek liznął z tej psychologii, to wiedziałbyś, że nieuznawanie czyjegoś słyszenia jest tylko hipotezą. Bo skąd wiesz, że nie słyszy.

 

Skąd wiem? Dowodzi tego rozpaczliwa obrona przed jakąkolwiek prośbą o dowód lub poddanie się testowi.

 

Jest to zachowanie typowe dla ludzi, którzy konfabulują.

 

I co takiego w CERN odkryli?

 

To nie jest wątek o fizyce. Podałem gdzie możesz znaleźć stosowną informację. Jeśli Cię interesuje - tam szukaj.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

I to jest właśnie rozmowa ze Słyszącymi. Każdy, kto choćby hobbystycznie liznął trochę psychologii wie, że zachowanie Entuzjastów w jednoznaczny sposób dowodzi konfabulacji.

 

Chłopie wstyd mi,że kiedyś kiedy stawiałeś swoje pierwsze kroki na AS i zostałeś,za swoje delikatnie mówiąc idiotyczne poglądy zglanowany przez oponetów,występowałem w Twojej obronie. Odwołuję to,swój forumowy testament ukułeś na tych 160 stronach tego wątku. Poza tym nadużywasz słowa dowodzić,co niezbicie dowodzi o braku racjonalnych argumentów aby nimi poprzeć tezę,że Twój interlokutor nie słyszy a przykład z CERN to już żłobek nie przedszkole. Słowem żal dupę ściska jak czyta się ten Twój pseudointelektualny bełkot,bywasz tylko na Bocznicy,co dowodzi(Twoje ulubione słowo) tezie ,że audio i muzyka gówno Cię obchodzą.

Gość

(Konto usunięte)

A po jaką cholerkę te wszystkie spory jak każdy czlowiek słyszy inaczej już na etapie budowy anatomicznej...czyli przez różne kształty i ułożenie małżowin usznych...to co ja słyszę u siebie, przy moim ustawieniu zestawu, nie słyszy mój kolega, itd.

...wystarczy trochę poeksperyntowac w tej materii...

A po jaką cholerkę te wszystkie spory jak każdy czlowiek słyszy inaczej już na etapie budowy anatomicznej...czyli przez różne kształty i ułożenie małżowin usznych...to co ja słyszę u siebie, przy moim ustawieniu zestawu, nie słyszy mój kolega, itd.

...wystarczy trochę poeksperyntowac w tej materii...

No to jak to jest, że przy tej całej różnorodności, milionach złotouchych audiofilów nikt nie wykazał w ślepym teście słyszenia kabelków?

Przez przynajmniej 20 lat?

Gość jamówię

(Konto usunięte)

 

No to jak to jest, że przy tej całej różnorodności, milionach złotouchych audiofilów nikt nie wykazał w ślepym teście słyszenia kabelków?

Przez przynajmniej 20 lat?

 

Wylano już morze atramentu z jakiego powodu. Poczytaj.

 

Wylano już morze atramentu z jakiego powodu. Poczytaj.

To może postaramy się o małe podsumowanie, a potem zastosujemy Brzytwę Ockhama?

 

PS

Nie chodzi nawet o jakąś konkretną metodologię. Dowolna próba, bez ograniczeń czasowych, ilościowych.

Jedyny warunek to wyeliminowanie tylko jednego czynnika - wiedzy o tym co jest wpięte w system.

Poczytaj informacje z CERN.

Tam nie ma takich informacji. Zmyślasz, jak zwykle.

 

 

PS

Nie chodzi nawet o jakąś konkretną metodologię. Dowolna próba, bez ograniczeń czasowych, ilościowych.

Jedyny warunek to wyeliminowanie tylko jednego czynnika - wiedzy o tym co jest wpięte w system.

Bez metodologii to można sobie kury macać. I to chyba wszystko do czego zdolna jest tłuszcza.

Tam nie ma takich informacji. Zmyślasz, jak zwykle.

Bez metodologii to można sobie kury macać. I to chyba wszystko do czego zdolna jest tłuszcza.

Masz właśnie piękny przykład, jak nastawienie potrafi zaburzać percepcję.

Gdzie ja pisałem o braku metodologii?

Skoro przeczytałeś coś, co nie zostało napisane, to podobnie może Ci się wydawać, że coś słyszysz.

Tam nie ma takich informacji. Zmyślasz, jak zwykle.

 

Ograniczasz się do Internetu? Miałeś kiedyś w ręku ich biuletyn?

 

Chłopie wstyd mi

 

Mnie również. Za Ciebie. Wskaż jedno zdanie w Twoim wpise, które jest w temacie. Nie ma. Same jazdy personalne po mnie.

Masz właśnie piękny przykład, jak nastawienie potrafi zaburzać percepcję.

Gdzie ja pisałem o braku metodologii?

Skoro przeczytałeś coś, co nie zostało napisane, to podobnie może Ci się wydawać, że coś słyszysz.

To, co tobie sie wydaje, że nie napisałeś, nie ma njamniejszego wpływu na sens zawartej prawdy w mojej wypowiedzi.

Brak określonej metodologii oznacza brak metodologii w ogóle. To przyznanie się do faktu niezrozumienia problemów o jakich się próbuje wypowiadać. A w ten sposób dyskutuje tłuszcza.

To, co tobie sie wydaje, że nie napisałeś, nie ma njamniejszego wpływu na sens zawartej prawdy w mojej wypowiedzi.

Brak określonej metodologii oznacza brak metodologii w ogóle. To przyznanie się do faktu niezrozumienia problemów o jakich się próbuje wypowiadać. A w ten sposób dyskutuje tłuszcza.

 

Dyskutujesz z własnymi urojeniami. Nic nie pisałem o braku określonej metodologii.

A podczas odsłuchów kabli jaką stosujesz?

Ja nie organizuję testów odsłuchowyhch kabli.

 

Dyskutujesz z własnymi urojeniami. Nic nie pisałem o braku określonej metodologii.

Trudno dyskutować z kimś, kto pamięta, co napisał jedynie przez 0,5s.

Ja nie organizuję testów odsłuchowyhch kabli.

Trudno dyskutować z kimś, kto pamięta, co napisał jedynie przez 0,5s.

Zacytuj i podkreśl, gdzie pisałem o braku określonej metodologii.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.