Kościół Katolicki - za i przeciw.

[Vlado]

Obecnie każdy,.................., jest "kłamcą", "manipulatorem" i "oszczercą". Co gorsza Maju nie uważa takich określeń za epitety, wg niego jest to wyłącznie informacja, odzwierciedlająca prawdę. Więc o jakim szacunku mówimy?

 

Tu zgoda. Apeluję o wzajemny szacunek.

 

W.

[Maju]

Włodku czy może pamiętasz kiedy ostatni raz napisałem do kogoś z forumowiczów w ten sposób....tego najstarsi górale nie pamiętają, a zresztą wielokrotnie częściej Bobcat to mi wypomina niż to rzeczywiście miało miejsce.

[Bobcat]

Widzisz różnica między nami jest taka że ja nie przeczę że taka możliwość może być, Ty natomiast nie podając żadnych na to dowodów twierdzisz że jest i nazywasz to faktem.

 

Typowa bezczelna erystyka metodą "na chama". Czy w prawie rządzącym sądem Watykańskim jest przewidziana możliwość zastosowania aresztu do chwili rozprawy? Jest. Więc proszę się nie bawić w pokrętne zwroty typu "taka możliwość może być".

 

wiesz Bobcat zastanawiam się czy nie zgłosić tego do moderacji,

 

Ależ zgłaszaj. Droga wolna.

 

pedofilia zwłaszcza kapłanów jest dla mnie skrajnie ohydna i nigdy żadnego pedofila nie broniłem nie będę bronił trafia na barierę nie do pokonania.

 

Myślisz, że nikt nie widzi Twojej sprytnej taktyki? Generalnie potępiasz pedofilię kapłanów najbardziej surowymi słowy. W praktyce każdy wskazany konkretny przypadek takiego czynu negujesz i podważasz. Ale generalnie jesteś przeciw.

 

Włodku w sprawie Wesołowskiego nie czekam, to co się już wydarzyło (usunięcie ze stanu duchownego) mi w zupełności wystarczy.

 

To w końcu uważasz go za pedofila czy nadal domniemujesz jego niewinności? Bo już się pogubiłem.

 

Znam ja te Wasze "historyczne" opracowania wiem też że "wiedzą" się dzielisz

 

O tu masz Włodku przykład buty i arogancji Maju, tego osobliwie pojmowanego szacunku (inaczej) dla adwersarzy. Maju posiada wiedzę opartą o historyczne opracowania. My mamy "wiedzę" opartą o "historyczne opracowania". Widzisz tę subtelną różnicę? Polegającą na zastosowaniu (bądź nie zastosowaniu) cudzysłowu?

[Vlado]

Wydaje mi się Jędrusiu, że Ty i Jacek tak bardzo zafiksowaliście się w swoich stanowiskach wobec siebie i sposobie prowadzenia wzajemnej konwersacji, że już inaczej nie chcecie ze sobą rozmawiać :-) To jest taki Wasz wspólny sposób okazywania miłości bliźniego. Przecież kiedy zbyt długo jest spokojnie w naszych wątkach, czujecie się w obowiązku pamiętać o sobie na wzajem, rozpoczynając następne rozmowy pełne wzajemnej miłości i uznania :-)

Co najciekawsze, ani Ty, ani Jacek nie jesteście w rzeczywistości tacy jakimi się tutaj prezentujecie :-) Zresztą chyba to tyczy nas wszystkich :-))

 

Serdecznie jak zawsze.

Włodek.

[Maju]

Bobcat zanim zacytuję jedno słowo, radzę dokładniej czytać moje posty zwłaszcza te nie kierowane do Ciebie;

Cytat "Znam ja te Wasze "historyczne" opracowania wiem też że "wiedzą" się dzielisz..."

 

 

O tu masz Włodku przykład buty i arogancji Maju, tego osobliwie pojmowanego szacunku (inaczej) dla adwersarzy. Maju posiada wiedzę opartą o historyczne opracowania. My mamy "wiedzę" opartą o "historyczne opracowania". Widzisz tę subtelną różnicę? Polegającą na zastosowaniu (bądź nie zastosowaniu) cudzysłowu?

 

Podaj mi historyczne opracowania dotyczące płacenia ofiarom pedofilów przez Kk w celu zamknięcia im ust.

Po drugie od kiedy śledzisz wpisy Jaro_747 do mnie że wiesz co zawierają?

Odpowiedz, potem pogadamy dalej....

 

 

Czy w prawie rządzącym sądem Watykańskim jest przewidziana możliwość zastosowania aresztu do chwili rozprawy? Jest. Więc proszę się nie bawić w pokrętne zwroty typu "taka możliwość może być".

 

Jest na dwa miesiące i została zastosowana a termin ten 22 listopada upłynął...kto tu kręci?

Może być możliwe przedłużenie tego aresztu. Czytasz ze zrozumieniem czy odwracasz kota ogonem?

 

W praktyce każdy wskazany konkretny przypadek takiego czynu negujesz i podważasz.

 

W praktyce gdy zapytam o ten "każdy" przypadek podajesz nietrafiony przykład Wesołowskiego i Gila....tak taż kółko Twoich pomówień się zamyka. :)))

 

Cytat "Włodku w sprawie Wesołowskiego nie czekam, to co się już wydarzyło (usunięcie ze stanu duchownego) mi w zupełności wystarczy."

 

To w końcu uważasz go za pedofila czy nadal domniemujesz jego niewinności? Bo już się pogubiłem.

 

Nie dość jasno napisałem, a może uważasz że w Watykanie usuwają ze stanu duchownego ot tak bez powodu lub dowodów?

[Vlado]

Podaj mi historyczne opracowania dotyczące płacenia ofiarom pedofilów przez Kk w celu zamknięcia im ust.

 

A tutaj bym drogi Andrzeju na twoim miejscu nie ryzykował.

 

W.

[Maju]

Włodku wybacz ale historia (ta którą mam na myśli) zajmuje się poważniejszymi sprawami niż dokumentowanie domniemanych zajść lub plotek...mam nadzieję że nic się w tej materii nie zmieniło? ;)

[Bobcat]

Podaj mi historyczne opracowania dotyczące płacenia ofiarom pedofilów przez Kk w celu zamknięcia im ust.

 

Były wielokrotnie podawane w różnych miejscach. Zamykania ust bardzo różnymi metodami. No ale to były "informacje" podawane przez "źródła" wg Ciebie totalnie niewiarygodne.

 

Może być możliwe przedłużenie tego aresztu. Czytasz ze zrozumieniem czy odwracasz kota ogonem?

 

Przecież o tym cały czas piszę. Można było przedłużyć. Nie przedłużono. Uprawiasz polemikę dla polemiki.

 

dokumentowanie domniemanych zajść lub plotek...

 

I tu cała kwintesencja. Domniemane zajścia... Plotki... Cały Maju.

[Vlado]

Ja znam taką sytuacje z autopsji. Sprawa księdza pedofila proboszcza jednej z miejskich parafii. Dość głośna i udokumentowana sprawa, a poszkodowani do których kierowano ofertę pieniężna za odstąpienie od oficjalnego oskarżenia wciąż są dostępni.

Natomiast w sprawach sądowych szczególnie poza Polską, Irlandia, USA, Niemcy, oraz misje w krajach Afrykańskich i Azji notują sporo takich przypadków.

 

W.

[Jaro_747]

Znam ja te Wasze "historyczne" opracowania....wiem też że "wiedzą" się nie dzielisz....to i tak postęp, najczęściej a zwłaszcza gdy coś dla Ciebie jest niewygodne wcale nie odpisujesz. ;)

 

 

Szkoda mojego czasu na "dyskusje" z osobami, które siedzą tu non-stop i non-stop wypisują to samo.

 

Naprawdę nie kojarzysz Maju o co chodzi z tym "przebaczaniem za pieniądze" które jest specjalnością Kościoła Katolickiego?

[Bobcat]

Szkoda mojego czasu na "dyskusje" z osobami, które siedzą tu non-stop i non-stop wypisują to samo.

 

Są tu służbowo.

[Jaro_747]

Są tu służbowo.

 

Również odnoszę takie wrażenie.

[Bobcat]

Wydaje mi się Jędrusiu, że Ty i Jacek tak bardzo zafiksowaliście się w swoich stanowiskach wobec siebie i sposobie prowadzenia wzajemnej konwersacji, że już inaczej nie chcecie ze sobą rozmawiać :-)

 

Chcieć to bym i chciał. Ale przyznasz, że trudno się rozmawia z gościem, przy którym młodzi komsomolcy z czasów Wiekiego Wodza (Wąsate Słoneczko Narodów) to wzór otwartości umysłu i szerokich horyzontów myślowych.

[23031970]

Zakon drapieżników cd.

Niepełnosprawnych, chorych i bezbronnych ludzi wywala się na bruk, żeby Kościół mógł położyć łapę na kolejnym budynku. Oto solidarne państwo braci Kaczyńskich.

To nie było dawno. W grudniu 2006 r. („NIE” nr 51-52/2006) napisałem o Domu Pomocy Społecznej (DPS) w Szczytnej koło Kłodzka. Mieszka tam 114 upośledzonych umysłowo mężczyzn, a tak naprawdę dzieci uwięzionych w dorosłych ciałach. Najlepszy z nich, jeśli chodzi o rozwój i rozumienie świata, emocjonalnie nie przekroczył 12. roku życia. Ale lepiej dla nich, że nic nie rozumieją...

I

Kuria Prowincjonalna Misjonarzy Świętej Rodziny w roku 1991 zwróciła się do Komisji Majątkowej (państwowo-kościelnej – złożonej z przedstawicieli Urzędu do spraw Wyznań oraz Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski) o przywrócenie własności upaństwowionej nieruchomości Domu Misyjnego Księży Misjonarzy Świętej Rodziny w Kłodzku. Czyli zamku, w którym mieści się ten właśnie Dom Pomocy Społecznej.

Zakonnicy wywodzili, że nieruchomość jest ich własnością. W roku 1944, kiedy jeszcze w najlepsze dymiły kominy Oświęcimia i w tamtejszych piecach palono ludźmi, polski zakon Świętej Rodziny wszedł w handlowe układy z niemieckim zakonem Mariahilfe, co zostało poświadczone przez hitlerowskich urzędników. Zakon Mariahilfe zajmował wtedy zamek w Szczytnej. Niemieccy zakonnicy oznajmili przed hitlerowskim notariuszem zamiar przekazania nieruchomości polskim zakonnikom. Skończyło się na mglistym przyrzeczeniu, ponieważ po kilku miesiącach na tych terenach przestało istnieć hitlerowskie państwo. Nie było żadnego innego aktu prawnego, który mówiłby cokolwiek o tym, że zakon Świętej Rodziny stał się właścicielem czegokolwiek w Szczytnej. W księgach wieczystych nie ma o tym wzmianki. Mimo tego żądania zakonników zakończyły się zawarciem ugody w 1991 r. DPS przekazał braciszkom wieżę zamku i prawo do korzystania z prowadzącej do niej drogi. 12 grudnia 1995 r. Komisja Majątkowa przyklepała tę ugodę stawiając pieczątkę: Stwierdzamy, że orzeczenie niniejsze jest prawomocne i podlega wykonaniu.

II

Po 12 latach ta sama Komisja Majątkowa bez powiadomienia zainteresowanych, czyli kierownictwa Domu Pomocy Społecznej i władz powiatu (w tym czasie DPS na mocy ustawy przekazano starostwu powiatowemu), zmieniła decyzję sprzed 12 lat i całą nieruchomość oddała nieodpłatnie pazernym zakonnikom. Nie napisała szanowna komisja tego w dokumencie, ale jasno z jego brzmienia wynika, że ma całkowicie w dupie, co się stanie z niepełnosprawnymi ludźmi, których trzeba wyrzucić na zbity pysk, by zrobić miejsce katabasom. Tym samym dokonała czynu nie tylko sprzecznego z zasadami prawa, bo zmieniła prawem kaduka swoje ostateczne i prawomocne orzeczenie sprzed 12 lat, ale też ohydnego moralnie, bo nie przewidziała społecznych skutków swoich decyzji.

To wszystko napisałem w grudniu 2006 r. Ale na tym historia ta się nie zakończyła.

III

28 listopada zeszłego roku Zygmunt Jakubczyk, obecnie zwykły obywatel, a niegdyś poseł na Sejm II kadencji z Unii Pracy, w piśmie do prokuratury uznał decyzję o przekazaniu zakonnikom zamku za niedopuszczalną, społecznie nieuzasadnioną, naruszającą podstawy Państwa prawnego (...) Procedura wydawania decyzji przez Komisję Uwłaszczeniową urąga podstawowym zasadom demokratycznego Państwa prawnego i nie powinna pozostawać poza społeczną kontrolą. Jakubczyk widać lewicowe poglądy rozumie jakoś niekoniunkturalnie i nie kuca przed Kościołem, a wyrzucanie upośledzonych uznał za ich krzywdę.

Prokuratura sprawiła się nad wyraz sprawnie i kompetentnie. Mówię to bez cienia ironii. Wszczęto śledztwo, które starannie rozpatrzyło sprawę. Przesłuchano wielu świadków. Okazało się, że 29 marca 2006 r. Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu stwierdziła, że postępowanie regulacyjne (czyli zwrot majątków Kościołowi kat. – przyp. M.W.) winno obejmować także nieruchomości osób prawnych Kościoła Katolickiego, położone na terenach tzw. Ziem Odzyskanych. Powyższe stanowisko stało się podstawą przyjęcia przez Komisję Majątkową wniosku, że przejęcie przez Państwo spornej nieruchomości nastąpiło bez podstawy prawnej.

IV

Komisja Wspólna jest organem powołanym na podstawie ustawy, ale nie wyposażonym w kompetencje stanowienia bądź interpretacji prawa. Ta samodzielna zmiana obowiązujących do tej pory aktów prawnych była więc jaskrawym przykładem przekroczenia kompetencji. Decyzja z marca 2006 r. oczywiście została podjęta na korzyść Kościoła kat. To, co przez dziesięciolecia było traktowane jako dobro niemieckie i jako takie przeszło na własność państwa, nagle decyzją Komisji Wspólnej (jak wskazałem, nie było dowodów na to, że transakcja między zakonem Mariahilfe a polskim zakonem Świętej Rodziny się dokonała) stało się kościelną własnością, o której zwrot może się Kościół kat. ubiegać z rozkoszną pewnością, że wszystko, czego zapragnie, dostanie na pewno. Warto zauważyć, że wszelkie orzeczenia Komisji Majątkowej, także i to dotyczące wyrzucenia pacjentów DPS, są ostateczne i niezaskarżalne do sądów powszechnych. Tym samym orzeczenie jest ewidentnie sprzeczne z polskim i europejskim porządkiem prawnym, zapewniającym wszystkim prawo do sądu zgodnie z art. 77 konstytucji. Prosty z tego wniosek, że wszystkie decyzje komisji są bezprawne i to od początku jej istnienia. Oczywiście, w Polsce nigdy nie znajdzie się odważny prawnik, który zechciałby wnieść taką sprawę przed jakikolwiek polski sąd. Ale na szczęście są jeszcze inne sądy. Bezprawność orzeczeń tej komisji potwierdził Trybunał w Strasburgu w orzeczeniu z września 2004 r. w sprawie z powództwa Związku Nauczycielstwa Polskiego o zwrot budynku w Przemyślu zabranego związkowi w roku 1992.

Istnienie ciała, które w istocie stoi poza prawem, a swoimi decyzjami narusza podstawowe normy i prawa człowieka, to skandal. Jeszcze większy skandal polega na tym, że nie ma nikogo w tym państwie, kto odważyłby się o tym głośno powiedzieć.

V

Przy tym wszystkim drobiazgiem niewartym wzmianki jest postawa władz powiatu, które z mocy prawa są zobowiązane do dbania o tych nieszczęśników, którzy mieszkają w Domu Pomocy Społecznej w Szczytnej. Jedyne, co potrafi pani starosta Monika Wielichowska (PO) i wicestarosta Marek Jagódka (PiS), to wysyłać ponaglające pisma do dyrektora DPS, by do końca 2009 r. śladu po niepełnosprawnych tam nie było. Pracownicy też won, oczywiście. Ci, którzy tam mieszkają, mają zgłosić się z wnioskiem do burmistrza o przydzielenie mieszkania z gminnego zasobu mieszkaniowego.

VI

To ja jeszcze powiem coś na koniec. Wrażliwych uprasza się o nieczytanie.

Otóż oznajmiam, że postępowanie Kościoła kat., organów państwa oraz samorządu w tej całej sprawie uważam za k**ewstwo i sk***ysyństwo. Naginanie prawa, łamanie podstawowych norm, całkowita obojętność na los najsłabszych, bo nieumiejących się bronić obywateli tego kraju, jest draństwem dyskwalifikującym urzędników dowolnego szczebla, a aprobujących to bezprawie. Mam w dupie, czy i kiedy będą wybory do następnego parlamentu. W tym parlamencie lub w następnym mam zamiar poprosić posła Piotra Gadzinowskiego, by złożył w tej sprawie interpelację poselską i nie pozwolił, by pominięto ją milczeniem. Jeżeli nie przyniesie to skutku, poseł Gadzinowski lub Ruch NIE wystąpi do Trybunału w Strasburgu ze skargą na postanowienia Komisji Majątkowej. Będę towarzyszył pacjentom Domu Pomocy Społecznej w Szczytnej do momentu rozwiązania sprawy. Jeżeli rozwiązanie polegać będzie na tym, że policja na wezwanie Kościoła kat. będzie siłą wyciągać i wywozić upośledzonych, to też tam będę i opiszę starannie, żeby pamięć o takich działaniach państwa polskiego nie zaginęła. Bo nie może, k**wa wasza mać, być tak, żeby moje państwo było silne krzywdzeniem najsłabszych.

 

 

Maciej Wiśniowski

NIE 30/2007

 

oraz

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

<br />To w końcu uważasz go za pedofila czy nadal domniemujesz jego niewinności? Bo już się pogubiłem.<br />

uwaza za pedofila ale o ile wesolowski wyrzucony to juz swój chłop, o tyle nauczyciela majówa skazałby na dwadziescia lat wiezienia.Nie czarujmy sie gdzie takiemu nauczycielowi do wesołowskiego.

 

<br /> Bo nie może, k**wa wasza mać, być tak, żeby moje państwo było silne krzywdzeniem najsłabszych.<br /><br />

do ku..wy nedzy po co im ten zamek??

[DeeS]

Zakonnicy wywodzili, że nieruchomość jest ich własnością. W roku 1944, kiedy jeszcze w najlepsze dymiły kominy Oświęcimia i w tamtejszych piecach palono ludźmi,...

Poczytam sobie całość później, ale... Kłodzko, tu Oświęcim... To miało temu tekstowi od początku nadać odpowiednią dramaturgię wymowy?

NIE dziwię się.

[Bobcat]

Poczytam sobie całość później, ale... Kłodzko, tu Oświęcim... To miało temu tekstowi od początku nadać odpowiednią dramaturgię wymowy?

NIE dziwię się.

 

A może kilka słów na temat meritum opisanej tam sprawy? A nie wywody z geografii?

[Maju]

Zauważyłeś jakieś meritum w artykule z NIE....znamienne że tu skojarzeń nie masz że "się rozmawia z gościem, przy którym młodzi komsomolcy z czasów Wiekiego Wodza (Wąsate Słoneczko Narodów)"....i tak dalej, i tak dalej.

 

 

"Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo powiatu kłodzkiego, który domagał się od Skarbu Państwa 30 mln zł odszkodowania lub zwrotu zamku w Szczytnej. W 2006 roku państwowo-kościelna komisja majątkowa przy MSWiA oddała zamek Zakonowi Misjonarzy św. Rodziny. Po blisko czterech latach procesu sąd uznał, że powiat nie może dochodzić swoich roszczeń skoro nikt wcześniej nie podważył prawomocnej decyzji komisji majątkowej. A tym samym, że samorząd nie uzyskał tzw. prejudykatu (stwierdzenie, że prawomocne orzeczenie jest niezgodne z prawem) do tego by złożyć pozew o roszczenie."

 

Znamienne że najwięcej o tym pisze NIE i GW, co do pierwszych nic dziwnego że nie podają żadnego stanowiska drugiej strony, jakie mają plany co do tej własności i co z pensjonariuszami, GW powinna o to stronę w sprawie chociaż zapytać, nie sądzisz?

Ale GW tylko insynuuje że mogą zostać wyrzuceni na bruk....jak zwykle najgorsze rozwiązanie, ale czy zasadnie tego nie wiemy. ;(

 

 

"Jednak – wbrew temu, co pisze „Gazeta Wyborcza” – zakonnicy nie mają zamiaru wyrzucić pensjonariuszy i pracowników domu pomocy społecznej z zamku. Do końca roku w mocy pozostaje umowa, która pozwala funkcjonować ośrodkowi w zakonnej nieruchomości. Jak zapewnia nas rektor domu księży misjonarzy ks. Stanisław Michalik, trwają już rozmowy nad jej przedłużeniem. Jedna tura już się odbyła, kolejna będzie w marcu.

 

„Nie chcemy nikogo wyrzucać” – mówi ks. rektor. Dopóki dom pomocy społecznej działa, zakonnicy nie mają żadnych innych planów na zagospodarowanie przyznanej im nieruchomości. Dodaje jednak, że władze powiatu powinny (i już się do tego przymierzały) zbudować nowy ośrodek dla niepełnosprawnych. Nie mówi się o tym – twierdzi nasz rozmówca – ale dziewiętnastowieczny zamek nie jest najlepiej przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Zarząd powiatu mówi jednak, że nie ma pieniędzy na zbudowanie nowego domu."

[Bobcat]

Powiadasz, że podano stanowiska drugiej strony. Gdzie można się z takowym zapoznać? Odpowiadam: nigdzie. To jest świadoma taktyka postępowania. Skwitować milczeniem i wziąć na przeczekanie aż sprawa przyschnie, ludzie o niej zapomną. I cały czas robić swoje.

 

Tygodnik NIE pisze dużo na temat takich spraw. Każdą ma perfekcyjnie udokumentowaną i druga strona zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że w sądzie nie ma ona żadnych szans. Dlatego wygodniej jest jej postępować według powyżej opisanej taktyki, niż ryzykować pozew przeciw NIE, gdyż wówczas prasa będzie się tym interesowała, opisywała przebieg procesu, sama zaś sprawa będzie długo istniała w przestrzeni publicznej i docierała do coraz szerszych kręgów czytelników i widzów.

 

Gdyby NIE pisało nieprawdę, wówczas redakcja stale siedziała w sądzie i przegrywała proces za procesem.

[23031970]

Poczytam sobie całość później, ale... Kłodzko, tu Oświęcim... To miało temu tekstowi od początku nadać odpowiednią dramaturgię wymowy?

NIE dziwię się.

 

Szkoda tylko, że dostrzegasz dramaturgie , a nie DRAMAT i tak już pokrzywdzonych przez los ludzi !

Jesteś niczym Hoser , który również twierdził , że WINNYMI pedofilii w kościele katolickim są dzieci katolików , a nie zboczency w kieckach.

Jak bardzo trzeba być tępym moralnie na krzywdę i cierpienie bliźniego , aby nie dostrzec niegodziwości zachlannego kleru?!

[Bobcat]

Jesteś niczym Hoser , który również twierdził , że WINNYMI pedofilii w kościele katolickim są dzieci katolików , a nie zboczency w kieckach.

 

To był wykwit "intelektu" Michalika. Nie Hosera.

[23031970]

Zauważyłeś jakieś meritum w artykule z NIE....znamienne że tu skojarzeń nie masz że "się rozmawia z gościem, przy którym młodzi komsomolcy z czasów Wiekiego Wodza (Wąsate Słoneczko Narodów)"....i tak dalej, i tak dalej.

 

 

"Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo powiatu kłodzkiego, który domagał się od Skarbu Państwa 30 mln zł odszkodowania lub zwrotu zamku w Szczytnej. W 2006 roku państwowo-kościelna komisja majątkowa przy MSWiA oddała zamek Zakonowi Misjonarzy św. Rodziny. Po blisko czterech latach procesu sąd uznał, że powiat nie może dochodzić swoich roszczeń skoro nikt wcześniej nie podważył prawomocnej decyzji komisji majątkowej. A tym samym, że samorząd nie uzyskał tzw. prejudykatu (stwierdzenie, że prawomocne orzeczenie jest niezgodne z prawem) do tego by złożyć pozew o roszczenie."

 

Znamienne że najwięcej o tym pisze NIE i GW, co do pierwszych nic dziwnego że nie podają żadnego stanowiska drugiej strony, jakie mają plany co do tej własności i co z pensjonariuszami, GW powinna o to stronę w sprawie chociaż zapytać, nie sądzisz?

Ale GW tylko insynuuje że mogą zostać wyrzuceni na bruk....jak zwykle najgorsze rozwiązanie, ale czy zasadnie tego nie wiemy. ;(

 

 

"Jednak – wbrew temu, co pisze „Gazeta Wyborcza” – zakonnicy nie mają zamiaru wyrzucić pensjonariuszy i pracowników domu pomocy społecznej z zamku. Do końca roku w mocy pozostaje umowa, która pozwala funkcjonować ośrodkowi w zakonnej nieruchomości. Jak zapewnia nas rektor domu księży misjonarzy ks. Stanisław Michalik, trwają już rozmowy nad jej przedłużeniem. Jedna tura już się odbyła, kolejna będzie w marcu.

 

„Nie chcemy nikogo wyrzucać” – mówi ks. rektor. Dopóki dom pomocy społecznej działa, zakonnicy nie mają żadnych innych planów na zagospodarowanie przyznanej im nieruchomości. Dodaje jednak, że władze powiatu powinny (i już się do tego przymierzały) zbudować nowy ośrodek dla niepełnosprawnych. Nie mówi się o tym – twierdzi nasz rozmówca – ale dziewiętnastowieczny zamek nie jest najlepiej przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Zarząd powiatu mówi jednak, że nie ma pieniędzy na zbudowanie nowego domu."

 

Gdyby nie rozgłos w mass mediach i sprawą nie zajął by się Sąd , to byście(kler) bez żadnych skrupułów tych chorych ludzi wyrzucili na bruk!

To tylko mnie utwierdza w przekonaniu, jak bardzo są potrzebne takie tematy , jak powyższy oraz niezależne (nie katolickie) media!

 

 

 

 

To był wykwit "intelektu" Michalika. Nie Hosera.

 

Dzięki za sprostowanie , serdecznosci!

[jacm]

Szkoda tylko, że dostrzegasz dramaturgie , a nie DRAMAT i tak już pokrzywdzonych przez los ludzi !

Jesteś niczym Hoser , który również twierdził , że WINNYMI pedofilii w kościele katolickim są dzieci katolików , a nie zboczency w kieckach.

Jak bardzo trzeba być tępym moralnie na krzywdę i cierpienie bliźniego , aby nie dostrzec niegodziwości zachlannego kleru?!

Twierdzisz że masz wiedzę na temat krzywdy tych ludzi w jaki sposób chcesz tym ludziom pomóc ?

 

Pisząc o zachlanym klerze ?

 

Twoim zdaniem jednym się dzieje krzywda więc obrażasz przy tym innych gdzie tu jest Twoja Pomoc ?

[Maju]

Powiadasz, że podano stanowiska drugiej strony. Gdzie można się z takowym zapoznać? Odpowiadam: nigdzie. To jest świadoma taktyka postępowania. Skwitować milczeniem i wziąć na przeczekanie aż sprawa przyschnie, ludzie o niej zapomną. I cały czas robić swoje.

 

Bobcat a jaka jest Twoja taktyka? Wbrew faktom pomawiać!

 

Patrz post 348.

 

Ps. Piotrusiu (23031970)zapoznaj się z tym co napisałem bo widzę że zaślepienie i choroba antykatolicka doskwiera, zaczynasz mieć nawroty? :)))

 

 

Tygodnik NIE...

Gdyby NIE pisało nieprawdę....

....pozew przeciw NIE....

 

Czytałeś język jakim tam się w tym piśmie operuje?

Pewnie sądzisz że ktoś z Kk te ubarwione antykościelnym bełkotem bluzgi czyta?

Może to Twój poziom ale nie zmuszaj Kk do tego by zniżył się do tego poziomu i wchodził w jakąkolwiek polemikę z plugastwem Urbana, nawet sądową. ;(

[23031970]

 

Twierdzisz że masz wiedzę na temat krzywdy tych ludzi w jaki sposób chcesz tym ludziom pomóc ?

 

Choćby pisząc i demaskujac chciwość i oblude polskiego kleru , co jak mam nadzieję powstrzyma ohyde niegodziwości w zarodku , wszak hipotetycznie ,Ty i ja również kiedyś możemy trafić do DPS-u , z którego w imię opacznie rozumianej sprawiedliwości , nie oglądającej się na boże miłosierdzie i krzywdę bliźniego, będę chcieli nas wyrzucić księża ze wspomnianego Domu Spokojnej Starości.

[Maju]

23031970 dnia 05.12.2014 - 08:59 napisał"Jesteś niczym Hoser , który również twierdził , że WINNYMI pedofilii w kościele katolickim są dzieci katolików , a nie zboczency w kieckach."

 

To był wykwit "intelektu" Michalika. Nie Hosera.

 

Dobrze że sprostowałeś bo biedaczyna już w amoku i miesza, szkoda że sprostowanie niekompletne pewnie zapomniałeś że ta pomyłkę Michalik prostował ale "wykwity Waszych intelektów" nie pozwalają tego przyjąć do wiadomości....na takich lapsusach budujecie idiotyczne teorie - żałosne i żenujące!

[notoryczny]

Bo to chyba jest łatwiej kupić gazetę, poczytać paszkwile, które mają jedno na celu (...) niż zasuwać w każdą niedzielę na mszę, co jakiś czas do spowiedzi. Komu by się chciało aż tak angażować, lepiej posiedzieć przed komputerem ;)

[23031970]

 

Twierdzisz że masz wiedzę na temat krzywdy tych ludzi w jaki sposób chcesz tym ludziom pomóc ?

 

Pisząc o zachlanym klerze ?

 

Twoim zdaniem jednym się dzieje krzywda więc obrażasz przy tym innych gdzie tu jest Twoja Pomoc ?

 

 

I jeszcze jedno , jak chcesz mnie przekonać , że wesołowskiemu lub gilowi dzieje się "krzywda" , tzn. , jak można obrazić pedofila nazywając go pedofilem?

[Maju]

Naprawdę nie kojarzysz Maju o co chodzi z tym "przebaczaniem za pieniądze" które jest specjalnością Kościoła Katolickiego?

....w sprawach sądowych szczególnie poza Polską, Irlandia, USA, Niemcy, oraz misje w krajach Afrykańskich i Azji notują sporo takich przypadków.

 

Próbujecie zmienić sens tego o czym mówiłem....nie kwestionowałem że Kk płacił zadośćuczynienia zasądzone czy na skutek porozumienia z ofiarami.

Pisałem o przypadku Polańskiego i jego ofiary która w "dokumencie" pokazano jako pogodzoną z nim a Jaro_747 sugerował że takie "przebaczenia" to specjalność Kk i sugerował że ma na to historyczne dowody, teraz Wasze wpisy zmierzają w innym kierunku....czyżbyście nie zrozumieli o czym pisałem?

Może obrazowo o co mi chodziło...w mediach nie przedstawia się ofiar księży pedofilów które "przebaczyły" swoim oprawcom tak jak to miało miejsce w sprawie Polańskiego. ;)

[23031970]

Bo to chyba jest łatwiej kupić gazetę, poczytać paszkwile, które mają jedno na celu (...) niż zasuwać w każdą niedzielę na mszę, co jakiś czas do spowiedzi. Komu by się chciało aż tak angażować, lepiej posiedzieć przed komputerem ;)

 

Tylko , jak masz zamiar przekonać Sąd i papieża Franciszka , że wesołowski padł ofiarą goloslownych paszkwili?

Mnie nie przekonales!

 

 

 

Dobrze że sprostowałeś bo biedaczyna już w amoku i miesza, szkoda że sprostowanie niekompletne pewnie zapomniałeś że ta pomyłkę Michalik prostował ale "wykwity Waszych intelektów" nie pozwalają tego przyjąć do wiadomości....na takich lapsusach budujecie idiotyczne teorie - żałosne i żenujące!

 

Michalik nie miał wyjścia , i tylko dlatego sprostowal swoje słowa , zresztą zrobił to dopiero po wzburzeniu opinii publicznej !