Kościół Katolicki - za i przeciw.

[ARTON55]

Zajmujcie się tematem wątku a nie wzajemnym opluwaniem. Inaczej was znowu zamkną.

[Maju]

Jeszcze Ciebie Bobcat i inni do tego nie przyzwyczaili?

 

.....Miejmy tego świadomość.

 

Mam świadomość że to co napisano a ja pominąłem w cytacie to świadoma manipulacja i pomówienie.

[Xymox drugi]

 

 

@ Xymox drugi

Pomyliłeś temat, tu o Kk piszemy.

Rozumiem że nie wiesz co odpisać,ok.W takim razie udowodnij sens istienia właśnie kk.

[Gość stary bej]

Przyglądamy się tematowi i rozważamy sprawę.

...zamknięcia tematu ? - W sumie nic nowego.

Ale teraz zastanów/cie się panowie moderatorzy, czy jak się wyciąga na "światło dzienne" wszelkie niegodziwości, pranie brudnych pieniędzy, pedofilię etc. czyli wszystko to od czego kk powinien stronić, bo jego rola jest zupełnie inna i o 180' mieć powinna taki kierunek, to czy te "działania" są postrzegane jako obraza uczuć religijnych i wiary i jest z tego tytułu bardzo, ale to bardzo beee ?

Czy może obrażanie inteligencji tu piszących, a będących w opozycji do wszelkich nieprawidłowości panujących w kk jest cacy ?

 

Bo mnie osobiście, po obejrzeniu tego materiału filmowego z YT, ręce opadły z szelestem.

Do kościoła nie uczęszczam już od kilkudziesięciu dekad, straciłem też zainteresowanie religią i wiarą.

Ale skoro również część moich pieniędzy jest wypłacana w formie realizacji umowy konkordacyjnej kk, to mam prawo (w obliczu powyższych faktów) głośno artykułować swoje niezadowolenie.

A umowa ta, jak wiadomo wszem i wobec, została podpisana tylko z jednego względu - kk miał w zamian pomóc "filipińczykowi" wygrać wybory na prezia.

Gdyby zaś któryś z księży skrzywdził któregoś z moich synów, na pewno nie wyszedłby z "cywilnego" pierdla - już ja bym o to zadbał.

 

Czy zatem z tego i powyżej udokumentowanych (YT) powodów mamy dalej wsadzać głowę w piasek, czy może jeszcze głębiej ?

W mojej ocenie jest to wręcz naturalna sprawa, że się o tym mówi i pisze i że jest to każdego z nas (wierzącego, niewierzącego) wręcz moralny obowiązek, o tym mówić i pisać.

Bo z chwilą utajania i skrywania takich występków, a nawet przestępstw, ten kto się dopuszcza zataja wiedzę o nich powinien być (jeśli o tym wie) uznany za współwinnego.

[rambo54]

Lawina afer?

Skoro tak piszesz musi to być mocno naciągane albo nie potrafisz już sensacji od rzeczywistości oddzielić

Dużo piszesz ale to jest w kółko to samo, zero treści, a realnie twoja robota na forum, próbująca ratować upadający wizerunek kk jest zupełnie jałowa, bo tego bagna i szamba jakie wypływa coraz szerszym strumieniem nikt nie jest w stanie przytkać..

Coraz więcej ludzi piszę natomiast, że przejrzało na oczy, i dzielą się tym jak to jest głęboko w Nas zakorzenione i na jaką skale front wpajania Nam bujdy katolickiej jest ustawiony i jaką wykorzystuje do tego broń i techniki.

Trzeba być ubezwłasnowolnionym umysłowo lub cierpieć na ogromną nerwice natręctw religijnych, by w ogóle próbować zajmować w tej sprawie stanowisko..

Tak wygląda własnie działalność jaką prowadzisz tu na forum, dlatego nie dziw się że nikt w zasadzie się w twojej sprawie nie stawia, mimo twojego wołania o wsparcie, i że twoje posty są mieszane z bagnem, pokropionym wodą święconą i szambem z przekrętów kk.

[paul_67]

Wyraźnie też napisałem komu współczuję. ;)

 

 

Współczuj raczej ofiarom KK...Tym oszukiwanym od setek lat,mordowanym, katowanym czy molestowanym seksualnie!

[palton]

...zamknięcia tematu ? - W sumie nic nowego.

Ale teraz zastanów/cie się panowie moderatorzy, czy jak się wyciąga na "światło dzienne" wszelkie niegodziwości, pranie brudnych pieniędzy, pedofilię etc. czyli wszystko to od czego kk powinien stronić, bo jego rola jest zupełnie inna i o 180' mieć powinna taki kierunek, to czy te "działania" są postrzegane jako obraza uczuć religijnych i wiary i jest z tego tytułu bardzo, ale to bardzo beee ?

Czy może obrażanie inteligencji tu piszących, a będących w opozycji do wszelkich nieprawidłowości panujących w kk jest cacy ?

 

Bo mnie osobiście, po obejrzeniu tego materiału filmowego z YT, ręce opadły z szelestem.

Do kościoła nie uczęszczam już od kilkudziesięciu dekad, straciłem też zainteresowanie religią i wiarą.

Ale skoro również część moich pieniędzy jest wypłacana w formie realizacji umowy konkordacyjnej kk, to mam prawo (w obliczu powyższych faktów) głośno artykułować swoje niezadowolenie.

A umowa ta, jak wiadomo wszem i wobec, została podpisana tylko z jednego względu - kk miał w zamian pomóc "filipińczykowi" wygrać wybory na prezia.

Gdyby zaś któryś z księży skrzywdził któregoś z moich synów, na pewno nie wyszedłby z "cywilnego" pierdla - już ja bym o to zadbał.

 

Czy zatem z tego i powyżej udokumentowanych (YT) powodów mamy dalej wsadzać głowę w piasek, czy może jeszcze głębiej ?

W mojej ocenie jest to wręcz naturalna sprawa, że się o tym mówi i pisze i że jest to każdego z nas (wierzącego, niewierzącego) wręcz moralny obowiązek, o tym mówić i pisać.

Bo z chwilą utajania i skrywania takich występków, a nawet przestępstw, ten kto się dopuszcza zataja wiedzę o nich powinien być (jeśli o tym wie) uznany za współwinnego.

O zamknięciu bądź nie wątku, decydują osoby tu piszące, a w największym stopniu jego autor.

 

Co do KK, to wypowiadałem się już kilkukrotnie. Jestem agnostykiem, jednak nie oznacza to, że chciałbym cokolwiek niszczyć, czy kogokolwiek siłą przeciągać na swoją stronę (ta zresztą jest wciąż płynna i niesprecyzowana). Uważam, że religia powinna być utrzymywana ze składek wiernych i powinna być prywatną sprawą każdego z nas. Oznacza to, że nie podoba mi się finansowanie jakiejkolwiek i gdziekolwiek na świecie religii, z innych środków. Myślę, ze to rozsądne i każdy człowiek powinien to przyznać, bez względu na przekonania religijne. Uważam też, że wszyscy ludzie powinni podlegać tym samym przepisom, sądom itd. Tak więc bez różnicy, czy ksiądz, czy nie, jeśli czyni zło, powinien siedzieć w więzieniu i tyle. napisałem też, że jesteśmy "okupowani' przez państwo Watykan. Oczywiście to określenie jest dość umowne, wyraża tylko nierówność i przywileje, jakie KK ma w naszym kraju.

[Xymox drugi]

.Uważam też, że wszyscy ludzie powinni podlegać tym samym przepisom, sądom itd.

Wesołowski jest tu znakomitym przykładem tej"równości"

[modrzew47]

Uważam też, że wszyscy ludzie powinni podlegać tym samym przepisom, sądom itd.

Taaaak?Nie wierze!

[Jacchusia]

Na naszej stronie ostało się was trzech, reszta wam dziękuje za robote przy oprzytomnianiu :)

Aaaa, więc to cały twój świat?

Żałosne wyalienowanie.

 

Ty coś kiedykolwiek wykazałeś?

znajdź sobie w google:))

albo jeszcze lepiej jak udowodnisz, ze niczego nie wykazał...

To jest twój poziom dyskusji-pyskacza internetowego.

[rambo54]

Aaaa, więc to cały twój świat?

Żałosne wyalienowanie.

Tak Jacusia, jesteś 3/3.

Było Was więcej ale co bardziej światli, przetarli jednak na oczy, czego i Wam życze.

 

A tym czasem na pseudo katolickiej Frondzie..

PS: Nawet Maju (1/3) by tego nie wymyślił :D

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

zadanie doprowadzenia do zamykania wątków.

 

Z tego co pamiętam wątki byly zamykane po Twoich wpisach dość obelżywych wobec wierzących.

Co prawda wówczas nie aż tak jak ma to miejsce obecnie poprzez wpisy sittka, Rambo itp.

[rambo54]

Racja, katolik przecież nie może nikogo obrażać, czego by nie napisał to wszystko jest na opak rozumiane przez niewierzących w kościołek.

Katolik przeciez nie wychyla sie ponad 10 przykazań :)) Możliwość wyspowiadania sie z grzechów to tylko teoria, i nie dotyczy klechy forumowej :P

 

Zapomniałem o Tobie Xniwax. Jest was całych czterech :)

 

Najtrwalsi z najtrwalszych :)

[Bobcat]

To jest twój poziom dyskusji-pyskacza internetowego.

 

Tako rzecze największy pyskacz, mający ugruntowaną pozycję kulturalnego inaczej.

[thrak]

[Bobcat]

Z tego co pamiętam wątki byly zamykane po Twoich wpisach dość obelżywych wobec wierzących.

Co prawda wówczas nie aż tak jak ma to miejsce obecnie poprzez wpisy sittka, Rambo itp.

 

Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek dotykał czyichś uczuć czy przekonań. Natomiast sposób prowadzenia dyskusji i argumentacji niektórych Dyskutantów - owszem.

[thrak]

[sittek]

Ignorancie instrukcja dotyczyła TYLKO przypadków solicytacji....ale pewnie nie wiesz co to takiego;

Podaj choć jeden znany przypadek (z procesu świeckiego) który potwierdziłby że ta instrukcja służyła do ukrywania pedofilii! Czekam!

Posłuchaj NIEWOLNIKU. To o czym piszesz jest tylko kolejnym twoim , aczkolwiek znowu nieudolnym, sposobem na ukrycie prawdy. Instrukcja ta stosowana była w stosunku do wszystkich czynów naruszających prawo kanoniczne. Co ciekawe w żaden sposób nie odnosiła się do prawa karnego. Oznaczało to nic innego jak zatajenie przestępstwa przed wymiarem sprawiedliwości. Jest to złamanie konstytucji i przepisów prawa. Ale co tam dla was prawo? Macie je głęboko w dupie. Ty i twoja patologiczna organizacja uważacie, że możecie stanowić własne prawo, które nie będzie podlegało przepisom ogólnym.

 

Winni za ten stan rzeczy są politycy, którzy akceptują tę patologię.

[Bobcat]

Ale co tam dla was prawo? Macie je głęboko w dupie.

 

Pan Rydzyk wprost i otwartym tekstem powiedział publicznie, że jego prawo nie dotyczy. Stoi ponad nim.

 

Winni za ten stan rzeczy są politycy, którzy akceptują tę patologię.

 

Skoro fotel parlamentarzysty zawdzięczają politycznej agitacji z ambon - muszą się jakoś odwdzięczyć, prawda? Zgoda: jest to sytuacja patologiczna.

[sittek]

bo do tej pory jestem jedynym który w tym temacie najczęściej merytorycznie się wypowiadał.

Jak można określić kogoś kto ma tak rozbuchane ego? Parszywy arogant?

 

Jeżeli piszę o kimś parszywiec, to chcę zaakcentować, że do takiego typa nie mam żadnego szacunku. Jak na razie jest to wolny kraj, forum jest też wolne i ogólnodostępne, można więc i wyrażać własne zdanie o kimś. Parszywiec jest określeniem cechy charakteru, a nie określeniem naruszającym prawo, a dokładnie art.141 kw. Może chcesz mi jednak zarzucić art. 216kk? Proszę bardzo, ale moderacja nic do tego nie ma. Czekam więc na realizację § 5 tegoż artykułu, jednakże bądź pewny, że będę w stanie udowodnić ci przesłanki z § 3. Chcesz się kopać, to dawaj.

[Bobcat]

Jak można określić kogoś kto ma tak rozbuchane ego? Parszywy arogant?

 

To się chyba w psychologii nazywa narcyzm. Stoi gość przed lustrem przy porannym goleniu i widzi geniusza.

 

Jeżeli piszę o kimś parszywiec, to chcę zaakcentować, że do takiego typa nie mam żadnego szacunku.

 

Nie jesteś w swych odczuciach odosobniony.

[sittek]

Mam świadomość że to co napisano a ja pominąłem w cytacie to świadoma manipulacja i pomówienie.

Istnienie osoby mającej nadprzyrodzone, nierealne cechy jest największą świadomą manipulacją. Pomówienie? No dawaj, udowodnij mi że nie mam racji. Przedstaw mi twarde dowody, że piszę nieprawdę. Jeżeli jesteś tak merytoryczny, za jakiego na każdym kroku się uważasz, nie będzie dla ciebie żadnym problemem. Co z tego, że tysiące lat minęło i nikomu nie udało się tego udowodnić. Ty zapewne to potrafisz. Dawaj Mistrzu !!!

 

Maju, może weź na ruszt dziś insynuacje i manipulacje z filmu o finansach watykanu z linku który wrzuciłem..?

Do czasu określenia własnego stanowiska Episkopat i wszelakie kongregacje wiary ( czyli komórki d/s propagandy) surowo zabroniły komentować zawartość tego filmu.

 

To nie są już przelewki, to jest poważne oskarżenie, gdzie instytucja watykańska działa poza prawem, łamie je, działa w strukturach mafijnych, na ogromna skalę zajmuje się praniem brudnych pieniędzy naruszając wewnętrzne i międzynarodowe przepisy prawa karnego. Majątek Watykanu jest poważnie zagrożony, ponieważ może dojść do ogromnej konfiskaty, poprzez jego zajęcie na poczet przyszłych kar i odszkodowań. Jak wcześniej wspomniałem podlega to już intensywnemu zewnętrznemu postępowaniu z udziałem wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Żarty się skończyły, dlatego farsa w postaci wewnętrznego postępowania wyjaśniającego komórek watykańskich nie są już brane pod uwagę.

 

Bobcat dziękuję Ci za wsparcie.

[xniwax]

Nie przypominam sobie

 

Ogólnie i jak zwykle to Ty nie wiele pamiętasz z tego co piszesz.

 

Jak można określić kogoś kto ma tak rozbuchane ego? Parszywy arogant?

 

Bobcat, co Ty na to? Jakiś rozłam miedzy Wami?

[Bobcat]

Wstaw głowę pod zimną wodę. Może zaczniesz mówić do rzeczy.

[Bezlitosna Niusia]

 

 

Zgodnie z tym, co napisałem - ponieważ padło słowo pochodne od "manipulacja" - od chwili obecnej twoje (celowo z małej, podobnie jak u ciebie) wpisy będą ignorowane.

Nie wiesz CO tracisz!:)

[Bobcat]

Co tracę???

[Bezlitosna Niusia]

Gdybym miał ogromną wiarę to "góry bym przenosił" itd. ;)

A poważnie;

Nie, ja po prostu nie lubię jak się o mojej wierze opowiada bzdury lub powiela nieprawdziwe lub niesprawdzone informacje...tylko tyle, a refleksja ciągle temu towarzyszy.

 

 

 

Wyraźnie też napisałem komu współczuję. ;)

Czyli pierwsze zdanie było niepoważne...

Hmmm - ciekawe...

A - nieprawdziwe lub niesprawdzone...

 

 

W Twym zacietrzewieniu, Maju - straciłeś rozsądek i ostre spojrzenie.

Wierz mi - lepiej byś bronił Kościoła, mówiąc - "nasza wielka wina; wybaczcie, Przyjaciele...",

niż po swojemu - zaprzeczał WSZYStKiEMU.

 

No i tak:

To mój ostatni wpis, osąd i rozmowa z Wami, moi Drodzy.

Zwyczajnie - nie chce mi się dłużej - polemizować z Maju, czytać o przekrętach kk, które wszyscy widzą a nieliczni (za srebrniki) bronią...

O Jacchusiowych chamskich wtrętach - aż gadać mi się nie chce. Zwłaszcza, że piszę z telefonu - a to mordęga.

Zdrowia i przestrzegania etyki i jej praw - wszystkim Wam noworocznie (jeszcze) życzę.

- Jacek.

[Bobcat]

Zwyczajnie - nie chce mi się dłużej

 

Nie rób tego. Jesteś tu potrzebny. Tłumaczenie, jakoby pisanie z telefonu było mordęgą jest mało przekonujące. Ja niemal wyłącznie piszę ze smartfona i nie widzę jakichkolwiek problemów.

 

Odnośnie polemiki z pewnymi osobami - chyba w sposób nie pozostawiający najmniejszych wątpliwości pokazaliśmy ich prawdziwe oblicze. Merytorycznie natomiast dostali techniczny knock-out. Nieudolne próby obrony rzeczy nie do obrony w ich wykonaniu są żałosne, śmieszne i żenujące. Samą zaś dyskusję w ich wykonaniu trudno nazwać inaczej jak rozpaczliwą próbą ratowania twarzy na przemian z popisami nie opartej na niczym pewności siebie.

[Jacchusia]

O Jacchusiowych chamskich wtrętach - aż gadać mi się nie chce.

Rozumiem, że może ci się nie podobać...Tylko nie rozumiem dlaczego twoja wrazliwość na chamstwo takich wpisów nie wychwytuje -

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyżby wybiórcza wrażliwość, czy perfidne, przemyślane przymykanie oka chama na pokrewne chamstwo?

 

Jeżeli piszę o kimś parszywiec, to chcę zaakcentować, że do takiego typa nie mam żadnego szacunku.

 

Nie jesteś w swych odczuciach odosobniony.

Rozumiem, ze twoja mentalnosc_tego_ za chamstwo również nie uznaje?!

 

Jak można określić kogoś kto ma tak rozbuchane ego? Parszywy arogant?

 

 

To się chyba w psychologii nazywa narcyzm. Stoi gość przed lustrem przy porannym goleniu i widzi geniusza.

Iiiii? Dalej nic?

A to tylko z tej strony.

 

Odnośnie polemiki z pewnymi osobami - chyba w sposób nie pozostawiający najmniejszych wątpliwości pokazaliśmy ich prawdziwe oblicze

Pokazaliści i pokazujecie...Własnie.

P.S.

To pewnie tez chamskie jest?

 

-----------

Pewnie według was wszystko co podkresla/wytyka wasza pokrętną moralność chamskie jest...bo uwidocznia/pokazuje brutalną prawdę jacy jestescie!!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Dla was chamstwem jest wszystko, co nie podziela waszych opinii i waszego punktu widzenia. Ale słownikowa definicja pojęcia "chamstwo" jest zupełnie inna.