Skocz do zawartości
IGNORED

praca w Polsce czy potrzebne są zmiany?


antymalkontent
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kto pierwszy wyeliminuje człowieka ze swojej firmy ten będzie miał najniższe koszty i wygra na rynku niezawodnością, jakością i ceną.

 

A tutejsi talibowie jeszcze narzekają że za mało zarabiają. Wasi wnukowie nie będą mieli nawet szans na jakąś pracę...

Nikt dokładnie nie wie, co przyniesie przyszłość. Gdyby było tak jak piszesz, w krajach o najwyższym stopniu rozwoju technologicznego byłoby największe bezrobocie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiany są potrzebne i nieuniknione:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I komu sprzeda tę niezawodność i jakość?

To skąd ludzie będą brać pieniądze to już nie jest problem firmy tylko rządów. Punkt widzenia firmy to produkt który da zysk w cenie niższej niż konkurencja a nie skąd ludzie w różnych krajach będą brać na niego pieniądze. Właściciel albo prezes nie myśli jak sprzedać swój produkt pracownikom - tylko konsumentom na świecie. To że ktoś inny nie ma pracy - to nie jest jego problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciel albo prezes nie myśli jak sprzedać swój produkt pracownikom

Był taki jeden Hamerykanin, co myślał. Nazywał się Ford

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt dokładnie nie wie, co przyniesie przyszłość. Gdyby było tak jak piszesz, w krajach o najwyższym stopniu rozwoju technologicznego byłoby największe bezrobocie.

Tego nikt nie wie. Za 2 lata może meteor pierdyknie w tą głupią planetę i nas pozamiata.

Ale możemy próbować predykcji na podstawie ekstrapolacji trendów.

Gdybyś miał do wyboru : dobrze prosperującą firmę która przynosi mniejsze zyski i zatrudnia wielu ludzi ze swoimi problemami albo dobrze prosperującą firmę która przynosi większe zyski i nie zatrudnia nikogo więc nie generuje żadnych problemów - to co byś wybrał ?

 

Był taki jeden Hamerykanin, co myślał. Nazywał się Ford

Nieprawda. Ford nie kierował swojego produktu do grupy swoich pracowników tylko do odbiorców na całym świecie. Ford chciał mieć stabilną załogę więc po prostu o nią dbał.

Gdyby mógł wtedy produkować samochody taniej i bez ludzi - to następnego dnia wywalił by wszystkich na zbity ryj. Z całym szacunkiem oczywiście...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś miał do wyboru : dobrze prosperującą firmę która przynosi mniejsze zyski i zatrudnia wielu ludzi ze swoimi problemami albo dobrze prosperującą firmę która przynosi większe zyski i nie zatrudnia nikogo więc nie generuje żadnych problemów - to co byś wybrał ?

 

Pracobiorca wybierze firmą pierwszą. Pracodawca - firmę drugą.

 

Problem w Polsce polega na tym, że mało który obywatel potrafi się mentalnie wznieść ponad podział pracodawca-pracobiorca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracobiorca wybierze firmą pierwszą. Pracodawca - firmę drugą.

Pytanie kto ma pieniądze i rządzi - pracodawca czy pracobiorca.

 

Dodam tylko że "rządy pracobiorców" niczym dobrym się nie skończyły ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ford chciał mieć stabilną załogę więc po prostu o nią dbał.

Gdyby mógł wtedy produkować samochody taniej i bez ludzi - to następnego dnia wywalił by wszystkich na zbity ryj. Z całym szacunkiem oczywiście...

Oczywiście.

Ale chodzi o to, żeby skłaniać przedsiębiorców do takich działań, jakie podejmował Henry Ford.

Furthermore, Ford substantially increased its workers' wages,[8] in order to combat rampant absenteeism and employee turnover which approached 400% annually, which had the byproduct of giving them the means to become customers. These factors led to massive consumption. In fact, the Model T surpassed all expectations, because it attained a peak of 60% of the automobile output within the United States.

 

Wcześniej pisałem, że pracodawca płaci tylko tyle, ile musi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki jeden Hamerykanin, co myślał. Nazywał się Ford

Nieprawda. Ford nie kierował swojego produktu do grupy swoich pracowników tylko do odbiorców na całym świecie. Ford chciał mieć stabilną załogę więc po prostu o nią dbał.

 

Ford kierował swój produkt do wszystkich dlatego wprowadził system ratalny, a dla swoich pracowników stosował preferencje. Dzięki czemu z wielkiego kryzysu, w czasie którego niemal wszyscy producenci podupadli lub zbankrutowali, Ford wyszedł jako potentat przemysłu samochodowego.

 

Moja uwaga dotyczyła zupełnie czegoś innego.

Jeśli wszystko będą wykonywały roboty, a kapitał nie będzie potrzebował pracowników, to komu bezie sprzedawał swoje produkty?

 

Odpowiedz jest na to pytanie jest z zakresu rozważań czego się można spodziewać.

Jeśli ludzie nie będą potrzebni w produkcji, handlu i usługach, to kapitał będzie musiał zaspokajać potrzeby bezrobotnych. O ile wtedy w ogóle będzie jeszcze istniał, bo system generacji pieniędzy z długu nie utrzyma się w nieskończoność. Będzie musiała nastąpić wtórna redystrybucja pieniądza, na przykład w efekcie nałożenia ogromnych podatków na kapitał i wypłacania wszystkim obywatelom minimalnego dochodu socjalnego. Coś w rodzaju powszechnego zasiłku dla bezrobotnych.

Bez takiego pomysłu obieg pieniądza w gospodarce po prostu się zmniejszy i jeśli potrzeby konsumentów będą zaspokajane w inny sposób niż przez pośrednictwo pieniądza, to kapitalizm w naszym obecnym pojęciu musiałby przestać istnieć. Tak samo zresztą jak przy stopniowym wielowiekowym ograniczaniu potrzeb konsumentów.

 

Problem jest w tym że wysoko skoncentrowany kapitał staje się rzeczywista władzą i swojej pozycji nie odda dobrowolnie, dopóki nie stanie przed taką koniecznością. Zrobi wszystko żeby do tej konieczności ekonomicznej nie dopuścić, więc jedynie jakis zbieg okoliczności politycznych lub widmo utraty władzy może skłonić rządy państw to prawnego wymuszenia takich rozwiązań lub do generowania większej ilości miejsc pracy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalizm jest. Każdy ma to, na co sobie zapracował.

 

Nieprawda. Z tad większość problemów. Za dużo darmozjadow układów nierownych konkurencji itp itd. A to wszystko problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej pisałem, że pracodawca płaci tylko tyle, ile musi.

I zatrudnia tez tylko tyle ile musi.

 

Ale to władza może go zmusić do płacenia i zatrudniania więcej. Taki ma mechanizm kreowania rynku.

Na razie jednak woli popuszczać kontrole nad podażą pieniądza pożyczkowego i stopniem jego generacji w systemie bankowym. W ten sposób bezrobotnych przybywa, realne płace maleją, ale dzięki wzrostowi zadłużenia konsumentów popyt na produkty kapitału się utrzymuje.

Oczywiście będzie tak do pewnego czasu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W irlandzkim radio echa wielkiej debaty o płacy minimalnej.

Ma wynieść ok 11€/godz po planowanej podwyżce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na świecie postęp technologiczny idzie w kierunku wyeliminowania człowieka z procesu produkcji i dystrybucji gdyż człowiek jest najdroższym i najbardziej zawodnym elementem systemu gospodarczego. Kto pierwszy wyeliminuje człowieka ze swojej firmy ten będzie miał najniższe koszty i wygra na rynku niezawodnością, jakością i ceną.

 

A tutejsi talibowie jeszcze narzekają że za mało zarabiają. Wasi wnukowie nie będą mieli nawet szans na jakąś pracę...

 

Tym razem masz rację i teoretycznie wszystko by szlo w tym kierunku i prędzej czy później by tak sie stało tylko jest jeden problem. Sama produkcja to tylko początek. Wszystko zależy od zbytu. Im większy tym większy zysk. Wyeliminowanie człowieka =wwyeliminowanie zbyyu = wyeliminowanie przedsiębiorstwa = konieczna rozpierducha celem przywrócenia obiegu. Jiz jest problem który w rozwiniętych gospodarkach lata sie masowym socjalem. Ale ten problem będzie rósł coraz bardziej i na dodatek coraz bardziej sie rozrastal. Czarno widzę ten system w przyszłości.

 

W Polsce to tyle nawet się dziennie nie zarobi.

 

Sprawdza się przysłowie - biedny bo głupi.

 

No tak ale u nas inne koszty inny standard inna żywnośc ja nie narzekam u mnie w rodzinie tez wyjezdzali w Irlandii tez byli. Ale jednak w Polsce sie pobudowali i żyją. I nie byli zadowoleni. I zdrowotne nawet zony siostra podupadla lrzy tym sztucznym jedzeniu. Także nie narzekać nie jest źle. Ale o problemach sysyemu i czynnikach pogarszajacych nas żywot podyskutujmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w rodzinie tez wyjezdzali w Irlandii tez byli. Ale jednak w Polsce sie pobudowali i żyją.

 

Większość domów na wsiach w Polsce jest zbudowana (bo wcześniej była tzw strzecha i gnojówki przed domami i jedne buty dla wszystkich dzieci, PRL nieco poprawił tą sytuację dając edukację, pracę w hutach itp) i wyposażona za pieniądze zarobione w DE i USA, UK w tamtych krajach pracują robotnicy ze wszystkich krajów europy wschodniej i innych części świata a bezrobocie jest dość niskie , a u nas teraz w miastach większość mieszkań też kupują ludzie powracający z emigracji, a jaki z tego płynie wniosek ? chyba taki że jedynym okresem u nas kiedy typowych ludzi było stać na swoje mieszkania za zarobione w kraju pieniądze był PRL bo przed wojną np w miastach zwykli ludzie mogli co najwyżej mieszkać z suterynach a po wojnie przeprowadzili się do pożydowskich i poaustriackich kamienic, to jest normalnie śmieszne kiedy widzę zdjęcia domów i zadowolone mordy ludzi którzy wyjechali kiedyś do USA i wykonują takie prace że u nas zarobiliby może z 1500 zł max, i to są niejednokrotnie ludzie jakby to powiedzieć głupawi ;) .

 

A jaka jest tego przyczyna ? myślę że w poniższym poście dość dobrze ująłem ten problem :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

EDIT:

 

W poniższym wątku jest poruszonych wiele ciekawych zagadnień odnośnie tego tematu :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Krak_oN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Większość domów na wsiach w Polsce jest zbudowana (bo wcześniej była tzw strzecha i gnojówki przed domami i jedne buty dla wszystkich dzieci, PRL nieco poprawił tą sytuację dając edukację, pracę w hutach itp) i wyposażona za pieniądze zarobione w DE i USA, UK w tamtych krajach pracują robotnicy ze wszystkich krajów europy wschodniej i innych części świata a bezrobocie jest dość niskie , a u nas teraz w miastach większość mieszkań też kupują ludzie powracający z emigracji, a jaki z tego płynie wniosek ? chyba taki że jedynym okresem u nas kiedy typowych ludzi było stać na swoje mieszkania za zarobione w kraju pieniądze był PRL bo przed wojną np w miastach zwykli ludzie mogli co najwyżej mieszkać z suterynach a po wojnie przeprowadzili się do pożydowskich i poaustriackich kamienic, to jest normalnie śmieszne kiedy widzę zdjęcia domów i zadowolone mordy ludzi którzy wyjechali kiedyś do USA i wykonują takie prace że u nas zarobiliby może z 1500 zł max, i to są niejednokrotnie ludzie jakby to powiedzieć głupawi ;) .

 

A jaka jest tego przyczyna ? myślę że w poniższym poście dość dobrze ująłem ten problem :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

EDIT:

 

W poniższym wątku jest poruszonych wiele ciekawych zagadnień odnośnie tego tematu :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj masz absolutną rację i ja o tym wiem ale czego się spodziewać po państwie które nie ma własnej niezależności? Takie państwo zawsze będzie tylko rynkiem zbytu a więc zarobki przeciętnego obywatela takiego państwa mogą wystarczyć tykko na podstawowe potrzeby a jak chcesz więcej to albo zasłużyć się (też w zachodnich instytucjach) albo wyjechać za granicę (do czasu aż zostanie wyrownany niedobór obywateli w gospodarkach podbijajacych). No i pamiętaj jest pseudokapitalizm a to znaczy że jest kilka procent osób które stać na kupno za gotówkę. Ja kupiłem za gotówkę ale tylko mieszkanie wybudować juz nie stac mnie było ale ostatnio lrzeliczalem możliwości i chyba w przyszłości będę sie przenosil do domu oczywiście też za gotówkę. Ale wiem ze to tylko wyjątki.

Także dziadostwo jest i będzie a pseudokapitalizm tylko pogarsza sytuacje gdyż ma wiele mechanizmów dla których jest korzystne jesli brakuje kasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc zarobki przeciętnego obywatela takiego państwa mogą wystarczyć tykko na podstawowe potrzeby

Czyli samochód, plazma, smartfon, laptop, dacza, wczasy na Majorce i pijaństwo co niedziela.

 

I dokładka do górników.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pamiętaj jest pseudokapitalizm a to znaczy że jest kilka procent osób które stać na kupno za gotówkę.

 

Pseudokapitalizm a zwłaszcza śitwinizm i genetyczny post folwarczyzm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że jest kilka procent osób które stać na kupno za gotówkę

Racja, klienci różnych Tesco i Biedronek płaca na ogół kartą. A na parkingach nie ma miejsc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Racja, klienci różnych Tesco i Biedronek płaca na ogół kartą. A na parkingach nie ma miejsc.

 

Ale tylko towary podstawowej potrzeby i dlatego tam a nie gdzie indziej bo tam tanio więc więcej podstawowych towarów kupią i może zostanie na ta plazme czy laptopa na raty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez antymalkontent

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego tam a nie gdzie indziej bo tam tanio

Bogatsi kupują oczywiście tam gdzie najdrożej. Oczywiście, Ty i Twoja rodzina kupujecie chleb i kartofle, nie mówiąc już o kalesonach - w najdroższych sklepach, a Wasza noga nie postanie w Tesco i Biedronce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bogatsi kupują oczywiście tam gdzie najdrożej. Oczywiście, Ty i Twoja rodzina kupujecie chleb i kartofle, nie mówiąc już o kalesonach - w najdroższych sklepach, a Wasza noga nie postanie w Tesco i Biedronce.

 

Hmmm o sklepach w wyższej jakości za bardzo nawet nie słychać u nas także taka kategoria klienta nie istnieje w mass świadomości. A to dlatego że tylko mała garstka do niej należy u nas.

Ale wiedz że jest coś więcej jak tesco jak uzywkane kilkustoletnie auta czy nowy aveo na 5 letni kredyt itd itp. Jest sprzet audio wysokiej klasy albo przynajmniej niemasowy sa zadsze marki aut jest lepszej jakości żywność ludzie woleli by wypoczywac majac jakis maly domek na weekendy w górach czy nad jeziorem czy chociażby gdzieś gdzie można wypocząć pasje np żeglarskie ktoś by w wolnej chwili realizowal majac swoją łódź może kolekcje różnych modeli motorów zadkich itd itp.

Hamerykance tak robią u nas się kończy na zawalonych parkingach przy tesko a to na prawdę duża różnica. Ewentualnie chlonieciem masowej rozrywki pirackiej i czasami kino czy oryginał. Na prawdę świat to coś więcej jak rynek zbytu na podstawowe produkty ale na cos więcej dla mas (pracujących nawet) to już trzeba więcej. To jest różnica.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, i obserwuję to w tej dyskusji, że zwyciężył kapitalizm neoliberalny, będący wypaczeniem tego kapitalizmu, na którym został zbudowany dobrobyt obecnych państw i pokoleń.

 

konkretnie chodzi o to:

 

sano 27.02.2015 - 18:08

Użytkownik justas32 dnia 27.02.2015 - 18:03 napisał

Gdybyś miał do wyboru : dobrze prosperującą firmę która przynosi mniejsze zyski i zatrudnia wielu ludzi ze swoimi problemami albo dobrze prosperującą firmę która przynosi większe zyski i nie zatrudnia nikogo więc nie generuje żadnych problemów - to co byś wybrał ?

 

Pracobiorca wybierze firmą pierwszą. Pracodawca - firmę drugą.

 

Problem w Polsce polega na tym, że mało który obywatel potrafi się mentalnie wznieść ponad podział pracodawca-pracobiorca.

 

Kiedyś udawało się łączyć godziwe wynagrodzenie dla pracowników i zysk dla pracodawcy. Ale to były zamierzhłe czasy, gdy:

a) najczęściej zysk trafiał do kieszeni właściciela, a własność była skupiona, nie rozproszona jak obecnie;

b) liczył sie interes interesariuszy (właściciela/pracodawcy), a nie akcjonariuszy.

 

Obecnie liczy się zysk akcjonariuszy. Nie wystarcza 1mld zysku rocznie, trzeba w następnym roku podwoić zysk i to wszystkimi metodami, bo od tego CEO ma premie i udział w zyskach, managerowie i dyrektorzy bonusy i premie, etc. a akcjonariusze swoje zyski. Od wielu lat firmy skarżą się, że zysk przejadany jest w formie dywidend, a mniej niż kiedys inwestuje się w rozwój firmy. Koszty tnie się do bólu, a gdy wszystko się obetnie najłatwiej konkurować i ciąć koszty pracy. Pisze truizmy...

 

Ogólnie, kiedyś firmy spełniały także pozaekonomiczne funkcje, obecnie tylko i wyłącznie wąsko-finansowe. A jak wiadomo powoduje to problemy, bo praca ma wymiar znacznie szerszy niż tylko ekonomiczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłady pracy w Polsce zapewniały pracownikom kartofle, jabłka, żłobki, wczasy itd. Panował raj.

 

Kiedyś udawało się łączyć godziwe wynagrodzenie dla pracowników i zysk dla pracodawcy. Ale to były zamierzhłe czasy, gdy:

a) najczęściej zysk trafiał do kieszeni właściciela, a własność była skupiona, nie rozproszona jak obecnie;

Był to kapitalizm "krwiożerczy"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez toptwenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był to kapitalizm "krwiożerczy"

 

To jak nazwiesz obecny etap rozwoju kapitalizmu? Turbokapitalizm to w porównaniu do 'krwiożerczego' zbyt łagodne określenie.

 

Zakłady pracy w Polsce zapewniały pracownikom kartofle, jabłka, żłobki, wczasy itd. Panował raj.

 

Pisałem akurat o sytuacji panującej np. w USA w zakładach motoryzacyjnych (Detroit, etc.) czy np. o tzw. kapitaliźmie reńskim w DE.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem akurat o sytuacji panującej np. w USA w zakładach motoryzacyjnych (Detroit,

A co tam teraz słychać?

 

To jak nazwiesz obecny etap rozwoju kapitalizmu?

Na przykład korporacjonizmem. Rzadko który pojedynczy właściciel jest w stanie finansować wielką firmę. Dlatego powstawały spółki akcyjne, trusty, spółdzielnie, inkorporacje itd. Co będzie dalej - Bóg raczy wiedzieć. Ale kijem Wisły się nie zawróci, chyba że wybuchnie III w. św.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA jest tak ze rzad federalny gwarantuje ci minimalna stawkę (rzad stanowy moze ustalic ja na wyższym pozimie), tydzien pracy trwa 40 godzin i jak pracujesz wiecej to nalezy ci sie 1.5 razy stawka za godziny nadliczbowe. Na tym koncza sie praktycznie twoje prawa. Sa jeszcze przepisy zabraniajace dyskryminacji. Nie ma zadnych platnych dni urlopu, nie ma chorobowych (trzeba samemu wykupic ubezpieczenie zeby ci placili za chorobowe), nie ma macierzyńskich, nie ma platnych wolnych okolicznościowych itd. Jezeli cos takiego dostajesz, to jest to tylko dobra wola pracodawcy. Najczesciej dostaje sie kilka dni platnych wakacji.

 

Nie jestem na bieżąco z tym co sie dzieje w Polsce, ale przy okazji ostatnich protestow gornikow bylem w szoku jak sie dowiedzialem ze w Polsce kazdy pracownik ma zagwarantowane 20 lub 25 dni platnego urlopu. To taki gornik pracuje mniej niz 11 miesięcy w roku a dostaje wypłatę za 14 miesięcy - szok! Nie dziwne ze ludzie tak malo zarabiają jak tak malo pracuja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA jest tak ze rzad federalny gwarantuje ci minimalna stawkę (rzad stanowy moze ustalic ja na wyższym pozimie), tydzien pracy trwa 40 godzin i jak pracujesz wiecej to nalezy ci sie 1.5 razy stawka za godziny nadliczbowe. Na tym koncza sie praktycznie twoje prawa. Sa jeszcze przepisy zabraniajace dyskryminacji. Nie ma zadnych platnych dni urlopu, nie ma chorobowych (trzeba samemu wykupic ubezpieczenie zeby ci placili za chorobowe), nie ma macierzyńskich, nie ma platnych wolnych okolicznościowych itd. Jezeli cos takiego dostajesz, to jest to tylko dobra wola pracodawcy. Najczesciej dostaje sie kilka dni platnych wakacji.

 

Nie jestem na bieżąco z tym co sie dzieje w Polsce, ale przy okazji ostatnich protestow gornikow bylem w szoku jak sie dowiedzialem ze w Polsce kazdy pracownik ma zagwarantowane 20 lub 25 dni platnego urlopu. To taki gornik pracuje mniej niz 11 miesięcy w roku a dostaje wypłatę za 14 miesięcy - szok! Nie dziwne ze ludzie tak malo zarabiają jak tak malo pracuja.

 

Jest wybór dla przeciętnego po hamerykansku i 50zl/h albo po polsku i 9zl/h.

A dlaczego nie po hamerykansku? Bo po polsku taniej. Tylko że niektórzy robia 11 dostaja za 14 a inni robia 15 a dostaja za 12.

Zawsze lepiej mniej kombinacji ale u nas lubia kombinować.

 

Jakby taka kasjerka dostała u nas 400 za dniowke (pisze o realnej kasie) i miala by lub nie zależy jak chce placic z tego horobowe itd to by się chciała zapalic przy tej kasie i az by sie morda cieszyła ze pracuje. Ale u nas to tylko 10% z tego dostanie i co myślisz ze jeszcze ubezpieczenie z tego oplaci i urlop?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez antymalkontent

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.