Skocz do zawartości
IGNORED

Czy na pewno wiemy jak powinien grać nasz system audio?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim chodzi o to, żeby system mógł wydobyć WSZYSTKO co zawarte jest na płycie - możliwie bez własnych udziwnień i ograniczeń. Do sprawdznia tego potrzebne są jak najlepsze kable. Jak dojdziemy w tej weryfikacji do przesady (będzie słychać wczorajszy obiad muzyka) to sobie można odpuścić i zająć się weryfikacją coraz lepszego sprzętu. Podstawa to wystarczająco dobre (tzn nie słychać ich ograniczeń i naleciałości) - kolumny. Zaraz potem wszystkie kable i transport. To punkt wyjścia. Jak słyszę, że ktoś mówi, że kable sobie dobierze potem do już złożonego systemu - to bredzi, bo bez dobrych kabli on w ogóle nie wie jaki ma system. To po co go kompletuje? Jak ktoś chce mieć dobry sprzęt, to dobre kable i tak będzie musiał mieć - więc w czym ma problem? Na czym chce porównywać analizowane elementy? Na przypadkowym sznurku? Na czymś ze średniej półki, co gra tak samo jak inne ze średniej półki i ukrywa połowę informacji? Na tym chce opierać decyzje o wydatkowaniu często grubych dziesiątek tysięcy wybierając klocek A lub B? To nawet śmieszne nie jest.

 

 

 

Jeszcze raz potwierdzam :-).

 

Moim zdaniem aby móc oceniać rzetelnie jak gra elektronika, niezbędne jest najpierw zadbanie o bardzo solidne wykonanie trójkąta : akustyka, zasilanie, pozbycie się wibracji ( tak na elektronice jak i na elementach zasilających ). Potem także kable. Często spotykane twierdzenie że akustyka jest najważniejsza nie jest moim zdaniem do końca prawdziwe. Bez porządnego zasilania i eliminacji wibracji nawet przy dobrej akustyce nie będziemy wiedzieć ile można wydobyć ze sprzętu.

Tak, powietrze daje najlepsze rezultaty, można nadrobić zachowując relatywnie duży odstęp od elementów budowlano-konstrukcyjnych..

 

Taaak, już widzę jak posiadacze ładnych działek z pięknymi domami ciągną sobie przez dziedziniec zasilającą linię napowietrzną :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

ciągnie sobie przez dziedziniec

 

Linia energetyczna to poważne i niezwykle kosztowne przedsięwzięcie, do tego perspektywiczne, czynione na dłuższy okres czasu, nie ma tu łatwych podpowiedzi, trzeba podjąć męską decyzję, osobiście nie radzę w tym miejscu oszczędzać, czy iść na kompromisy, jeżeli w systemie hi end istnieje jakieś miejsce aby pójść na całość, bez ograniczeń, to jest to właśnie energetyczna linia 230V, jakość dźwięku uzyskaną tą drogą to jakość źródłowa, nie do odtworzenia w żaden sposób w żadnym miejscu systemu.

Jako pierwszy z moich przyjaciół zdecydował się na zrobienie oddzielnej linii zasilającej. Musiałem znosić głupie uwagi, że prąd nie gra. Jednak przyszedł czas wyrównania rachunków :) Dziś wszyscy koledzy którzy robili sobie z tego jaja mają poprowadzoną oddzielną linię. I co oni tam nie słyszą u siebie dzięki temu :)

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

I co oni tam nie słyszą u siebie dzięki temu :)

 

Górników pod ziemią też ? ;)

 

Linia energetyczna to poważne i niezwykle kosztowne przedsięwzięcie, do tego perspektywiczne, czynione na dłuższy okres czasu, nie ma tu łatwych podpowiedzi, trzeba podjąć męską decyzję, osobiście nie radzę w tym miejscu oszczędzać, czy iść na kompromisy, jeżeli w systemie hi end istnieje jakieś miejsce aby pójść na całość, bez ograniczeń, to jest to właśnie energetyczna linia 230V, jakość dźwięku uzyskaną tą drogą to jakość źródłowa, nie do odtworzenia w żaden sposób w żadnym miejscu systemu.

 

Oj tam, oj tam, parę metrów dobrej sieciówki i będzie dobrze :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Moim zdaniem aby móc oceniać rzetelnie jak gra elektronika, niezbędne jest najpierw zadbanie o bardzo solidne wykonanie trójkąta : akustyka, zasilanie, pozbycie się wibracji ( tak na elektronice jak i na elementach zasilających ). Potem także kable. Często spotykane twierdzenie że akustyka jest najważniejsza nie jest moim zdaniem do końca prawdziwe. Bez porządnego zasilania i eliminacji wibracji nawet przy dobrej akustyce nie będziemy wiedzieć ile można wydobyć ze sprzętu.

 

Każdy element toru inaczej reaguje w danym pomieszczeniu na antywibratory. Są oczywiście ważne, ale nie krytyczne. Tego co zgubisz na niewłaściwej sieciówce nie odzyskasz na kółkach :-).

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Tego co zgubisz na niewłaściwej sieciówce nie odzyskasz na kółkach :-)

 

Zróbmy ranking niewłaściwych sieciówek bo o te właściwe ciężko ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

 

Często spotykane twierdzenie że akustyka jest najważniejsza nie jest moim zdaniem do końca prawdziwe.

Mysle, ze bez prawidłowego pozycjonowania kolumn w pomieszczeniu i opanowanej/spr akustyki pomieszczenia nie dojdziesz do ładu z reszta.

To co zrobi pomieszczenie z ciśnieniem akustycznym, to zagadnienie oddzielne, najczęściej jednak jest tak, że wpompowana wysoka jakość dźwięku, powoduje umniejszenie złych wpływów, nadrabianie jakości, systemami akustycznymi, może komuś przypaść do gustu, to jednak działanie wtórne, do zaistnienia negatywnych zjawisk po prostu nie należy dopuszczać, po stronie systemu.

+1

25 metrów to nie zabawa, rzeczywiście, tylko teflon.

 

Pzdr.

np. Furutech AC Power Wire Double Insulate

A jak nie to dopłacisz na jakiś szczytny cel różnicę całorocznego grania?

 

Jaką róznicę? Przecież ilość pieniedzy w kapeluszu zależy przede wszystkim od tego ilu ludzi słucha gitarzysty i jaki jest ich gust muzyczny. Kable, nawet gdyby miały jakikolwiek wpływ nie mają tu żadnego znaczenia. Poza tym widze juz reakcję publiki, gdy gitarzysta oświadcza, że teraz zmieni kable na twoje genialne produkty z kuchni, co przeniesie jego grę w inny wymiar. Będzie pukanie w czoło i śmiech do rozpuku. Zwykli ludzie nie zajmują sie głupstwami i kuglarstwem. A twoje wyroby to czyste kuglarstwo rodem ze średniowiecznego targu.

Jako pierwszy z moich przyjaciół zdecydował się na zrobienie oddzielnej linii zasilającej. Musiałem znosić głupie uwagi, że prąd nie gra. Jednak przyszedł czas wyrównania rachunków :) Dziś wszyscy koledzy którzy robili sobie z tego jaja mają poprowadzoną oddzielną linię. I co oni tam nie słyszą u siebie dzięki temu :)

 

Osobna linia zasilajaca jest pewnie w jakims stopniu wazna.

Ale ja jakos nie moge wychwycic roznic pomimo usilnego wsluchiwania sie w dzwiek.

Wydaje mi sie ,ze wazniejsza sprawa od takiej osobnej linii zasilajacej jest poprawnie wykonane zasilanie samego urzadzenia.

Im lepiej wykonane jest zasilanie w samym urzadzeniu tym jest ono mniej podatne na zewnetrzne oddzialywania , w tym poprowadzone zasilanie.

Oczywiscie zakladam ,ze nikt nie podlacza sprzetu audio do tej samej lini , na ktorej pracuje jakis agregat o duzych mocach .

Jaką róznicę? Przecież ilość pieniedzy w kapeluszu zależy przede wszystkim od tego ilu ludzi słucha gitarzysty i jaki jest ich gust muzyczny. Kable, nawet gdyby miały jakikolwiek wpływ nie mają tu żadnego znaczenia. Poza tym widze juz reakcję publiki, gdy gitarzysta oświadcza, że teraz zmieni kable na twoje genialne produkty z kuchni, co przeniesie jego grę w inny wymiar. Będzie pukanie w czoło i śmiech do rozpuku. Zwykli ludzie nie zajmują sie głupstwami i kuglarstwem. A twoje wyroby to czyste kuglarstwo rodem ze średniowiecznego targu.

 

 

Moim zdaniem masz ostro zjechaną psychikę i powinieneś odwiedzać inne miejsca w których będziesz mógł skutecznie leczyć swoje frustracje!

 

EOT

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

 

 

Osobna linia zasilajaca jest pewnie w jakims stopniu wazna.

Ale ja jakos nie moge wychwycic roznic pomimo usilnego wsluchiwania sie w dzwiek.

Wydaje mi sie ,ze wazniejsza sprawa od takiej osobnej linii zasilajacej jest poprawnie wykonane zasilanie samego urzadzenia.

Im lepiej wykonane jest zasilanie w samym urzadzeniu tym jest ono mniej podatne na zewnetrzne oddzialywania , w tym poprowadzone zasilanie.

Oczywiscie zakladam ,ze nikt nie podlacza sprzetu audio do tej samej lini , na ktorej pracuje jakis agregat o duzych mocach .

 

Wg mnie o tyle ważna, ze nie jest to stara linia z aluminium i byle jakim gniazdem. Jednak nie demonizowałbym jej super strategicznego znaczenia i zarywał noce ze z powodu braku super dedykowanej linii cos mi tam nie gra. Zrobiłem te linie bo była taka tendencja, bo ktos tak podpowiedział i juz bym nie powtórzył.

Przelaczalem pomiędzy dedykowana a normalna linia zilion razy i jezeli jest cokolwiek na rzeczy to ja tego nie slysze.

Co do agregatu, to na mam 3 fazowa PC w tej samej instalacji ale nie tej samej linii dedykowanej. Jedynie zauważalny jest od czasu do czasu spadek napięcia jak sie załącza to ustrojstwo trwający mniej niz mgnienie oka, ale spadających kurtyn i kocy na muzę nie slysze i nie widze.

Każdy element toru inaczej reaguje w danym pomieszczeniu na antywibratory. Są oczywiście ważne, ale nie krytyczne. Tego co zgubisz na niewłaściwej sieciówce nie odzyskasz na kółkach :-).

 

Dlatego pisze o trójkącie, gdzie wytłumianie wibracji jest podobnie istotne jak zasilanie. Nauczyłem się tego na własnym przykładzie. Długi czas walczyłem bez rezultatów z artefaktami, które składałem na garb akustyki i modów pomieszczenia. A cudownym środkiem okazała się wymiana gniazd na Furutechy , oraz odizolowanie kabla do listwy i samej listwy od drgań. Dopiero wtedy do mnie dotarło ile taka pozorna "pierdoła" psuła w dźwięku.

Moim zdaniem masz ostro zjechaną psychikę i powinieneś odwiedzać inne miejsca w których będziesz mógł skutecznie leczyć swoje frustracje!

 

EOT

 

Psycholog z ciebie takiej samej klasy jak kablolog - kuchenny.

Sly...a jak możemy określić czy realizacja nie jest już sama w sobie przekłamaniem...?

Nasuwa się kolejne pytanie, rozwinięcie Twojego tematu...

Dobry zestaw ma wiernie odtworzyć realizację, czy tak wpłynąć na odtwarzane nagranie, żeby realizacja brzmiała jak instrumenty na żywo...?

 

Chyba pojawił się ciekawiej niż dotąd zatytułowany temat, choć znany nam wszystkim już od dawna. Zresztą widać to po dużej ilości merytorycznych wpisów.

 

Około dwóch lat temu w wątku "Wzmacniacz do 40 000 PLN",  a także  "Dźwięk-live-vs-High-End" i "Cyfra vs Vinyl-czy umocni się na rynku?" pozwoliłem sobie na wpisy które scalając chciałbym przytoczyć z drobnymi zmianami na potrzebę tematu obecnego wątku.

 

Każdy dźwięk jest integralną częścią muzyki i jeśli występuje on w kompozycji to powinien być odwzorowywany z nagrania.

Nie podbity lub obcięty, jak nam się podoba, ponieważ wtedy mamy doczynienie z ingerencją w zapis. Wystarczy, że już samo nagranie jest poddawane wszelakim zabiegom w studiu.

Na to nie mamy już wpływu, a prawdopodobnie jest to z wielu względów konieczne dla poprawnej realizacji.

Nasza ingerencja w sygnał nie będzie służyć rzetelnym ocenom jak bardzo nasz system jest neutralny.

Trzeba zaufać realizatorom, którzy powinni znać neutralne wymagania audiofili i starać się kreować maksymalnie wierny dźwięk. Dźwięk wejściowy.

W końcu nie tworzą nagrań wyłącznie dla siebie i własnego widzi-mi-się.

 

Nie mam tu na myśli artystycznej realizacji dźwięku w muzyce elektronicznej, która nie może z definicji być neutralną. Dotyczy to również często przesadnie podbitej muzyki filmowej, co przecież jej artystycznemu duchowi nic nie musi ujmować.

 

Ale...

bez ustalonego wzorca akustycznego zapisanego w pamięci trwałej w naszych głowach każde porównywanie urządzeń będzie swoistym dreptaniem w miejscu w postaci przerzucania "klocków" i dyskusją na temat prywatnych preferencji w nieskończoność w przeciwieństwie do konstruktywnej wymiany zdań, która jak sądzę wszystkim jest potrzebna.

 

Trzeba sobie jasno odpowiedzieć na pytanie, jakie kryterium oceny jest dla nas priorytetem.

 

Muzyk-audiofil, meloman-audiofil lub realizator dźwięku mogą chyba najtrafniej ocenić co brzmi ze sprzętu wierniej, a co nie.

No może jeszcze ktoś kto w dzieciństwie grał na instrumencie i interesuje go obecnie poszukiwanie wiernego brzmienia ze sprzętu.

 

Przyzwyczaić, moim zdaniem  powinniśmy się wszyscy do dźwięku akustycznego na żywo, czyli wzorca analogowego, z którym jak podejrzewam całe gremium audiofilskie nie obcuje tak często jak by chciało.

Aby było jasne, ja też nad tym ubolewam.

 

Oczywiście najważniejsze aby odbiorcy  podobało się. Ale nie mówmy, że dźwięk podkolorowany bez zachowanej swoistej barwy, koncert synfoniczny nagłaśniany sprzętem czy przysłowiowe pliki z mp3-ek to dźwięk wierny naturalnemu bo nam się tak wydaje, a skoro tak, to tak jest najlepiej i kropka.

Niestety powyższa uproszczona logika może sprowadzić nas w moim przekonaniu na błędny tor myślenia finalizowanego później w porównaniach.

Tylko pamięć (niestety czasem zawodna) akustycznego brzmienia, a także pomocna WSPÓLNA OCENA powtarzam OCENA WSPÓLNA z ludźmi żywo interesującymi się High-Endem i mającymi kontakt z akustycznym dźwiękiem lub takimi, którzy mieli z nim kontakt w przeszłości ( ludźmi osłuchanymi akustycznie) obroni nas przed niekontrolowaną pułapką dreptania w miejscu i pomoże zbliżyć się do akustyczno-emocjonalnej nirvany, subiektywnej nirvany, do której jak sądzę większość z nas dąży.

Psycholog z ciebie takiej samej klasy jak kablolog - kuchenny.

 

Ty masz w mieszkaniu kuchnię bo tak mi jej zazdrościsz?

 

Myśl pozytywnie, pójdziesz na leczenie i gotowanie w pokoju ci odpadnie :)

 

Dlatego ktoś wymyślił granice, aby nie były przekraczane, Kolego Rafael.

Nie ma takiej opcji jak pokazuje życiowa praktyka. Różnorodny świat jest własnie dla tego że są przekraczane granice! Taki bum rozpisuje się w High Endzie a SLY mógłby nie zaglądać ale zagląda do Stereo i potrafi pomóc maluczkim w przeciwieństwie do tu piszącego bum-a który nie ma w tej zakładce nic do zaoferowania poza obrzucaniem innych pomówieniami.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ty masz w mieszkaniu kuchnię bo tak mi jej zazdrościsz?

 

Myśl pozytywnie, pójdziesz na leczenie i gotowanie w pokoju ci odpadnie :)

 

 

Tobie już nic nie pomoże - oszukani klienci śnia ci sie po nocach.

Tobie już nic nie pomoże - oszukani klienci śnia ci sie po nocach.

Konfabuluj, konfabuluj; na pewno będziesz miał długo przygotowywane posiłki.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

ja mogę nie lubić danej prezentacji - ale słysząc ją - jestem w stanie ocenić czy gra wysokiej klasy, rozdzielczy system czy nie. nie musi mi się podobać - ale klasę się czuje.

sporo osób odrzuca daną prezentację - bo ona nie odpowiada ich przyzwyczajeniom, pochopnie oceniają ją negatywnie - nie rozumiejąc jej.

Właściwie na tym można by zakończyć dyskusję, nic dodać nic ująć i tyle.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

A jednak nikt jej nie kończy, wszyscy cudownie dali się wciągnąć przez pomysłodawcę tego wątku. Cudowne jak patrzy się na to z boku.

 

Ja już skończyłem w 16 poście i można by wtedy dalej już nie ciągnąć :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Obecnie to tylko różne fiksacje na zadany temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość

(Konto usunięte)

ja mogę nie lubić danej prezentacji - ale słysząc ją - jestem w stanie ocenić czy gra wysokiej klasy, rozdzielczy system czy nie. nie musi mi się podobać - ale klasę się czuje.

sporo osób odrzuca daną prezentację - bo ona nie odpowiada ich przyzwyczajeniom, pochopnie oceniają ją negatywnie - nie rozumiejąc jej.

Właściwie na tym można by zakończyć dyskusję, nic dodać nic ująć i tyle.

 

Skąd wiemy, że ta prezentacja jest prawidłowa...?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.