Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ płyt granitowych na dźwięk


Krzysiek B

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Wystarczy przez chwilę pomyśleć w jaki sposób kawałek kamienia podłożony pod kolumnę może zmienić jej brzmienie.

 

Ja juz nie wiem co tu sie dzieje. Niedługo będą do kupienia specjalne audiofilskie sruby do skręcania sprzętu windujace dzwięk

Ten wpływ jest decydujący o jakości dźwięku o czym przy innych okazjach wspominałem. Tak duży jak ustawienie kolumn względem ścian w pomieszczeniu. I nie chodzi tu o wysokość siedzenia, wzrost słuchacza, a właśnie odległość głośników od podłogi.

 

Zatem zgodnie z tą logiką i prawdą nie ma znaczenia na czym ta kolumna stoi. Może to być granit ale także np. skrzynka po ziemniakach albo kawałek szyny kolejowej czy też cegły, ponieważ jedynie co się liczy to odległości pierwszych odbić także od podłogi na co wpływ ma jedynie wysokość podstawy, a nie materiał z jakiego jest wykona.

Co było do udowodnienia. :)

Nie lepiej samemu spróbować? Przecież koszt materiałów do prób prawie żaden + trochę roboty.

Teoretyków, że "nie może bo...." jest dużo, a chyba tylko kilku spróbowało.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Nie lepiej samemu spróbować?

Dokładnie jest takie stare przysłowie indiańskie... że dopóki nie spróbujemy to się nie dowiemy.

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Kawalek ciezkiego kamienia na wykladzinie z niewyjasnionym podkladem i malo stabilnym stropie pomoze. Zapraszam do siebie, zademonstruje.

Taką właśnie mam podłogę. Przesiadka na kolce dała dużo jak na moje ucho i nie jest to kwest wysokości głośników... bez jaj. Uważam że teraz jest dobrze, ale czy płyta granitowa coś poprawi? jak bas się zachowa?

i nie jest to kwest wysokości głośników... bez jaj

Zrób proste doświadczenie, jeśli możesz.

Postaw monitory na krześle (ca 50 cm wysokości), później na standardowych stojakach (ca 60 cm +), a na koniec na komodzie ( + - 100 cm ).

 

Posłuchaj i wyciągnij wnioski.

Napijcie się chłopaki wódki . :)))

 

Jak głuchy jesteś, to weź sobie jointa maryśki.

Wyostrza zmysł słuchu jak cholera. ;-)

 

Wystarczy przez chwilę pomyśleć w jaki sposób kawałek kamienia podłożony pod kolumnę może zmienić jej brzmienie.

W żaden.

 

Kolejny głuchol. ;-)

Proponuję Tobie również działeczkę marihuany, to wtedy usłyszysz. ;-)

U mnie granitowe czapki na monitorach powodują zwarcie się basu i lepszą lokalizację instrumentów kosztem odczuwalnej swobody dzwięku, przed ich założeniem. Już nie wiem co mi pasuje, psuje bardziej.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

Gość rydz

(Konto usunięte)

 

Użytkownicy

36 postów

Rejestracja: 31.07.2014

Napisano dziś, 22:36

U mnie granitowe czapki na monitorach powodują zwarcie się basu i lepszą lokalizację instrumentów kosztem odczuwalnej swobody dzwięku, przed ich założeniem. Już nie wiem co mi pasuje, psuje bardziej.

 

Bo z audio jest " jak nie urok to sr..... , no niech będzie przemarsz wojsk " :)

Ale nie poddawaj się , zdejmij czapke bo lato , a zakładaj jak przyjdą chłody . :)

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

Taką właśnie mam podłogę. Przesiadka na kolce dała dużo jak na moje ucho i nie jest to kwest wysokości głośników... bez jaj. Uważam że teraz jest dobrze, ale czy płyta granitowa coś poprawi? jak bas się zachowa?

 

Kolce sa do dywanow wlasnie, aby przebic sie do stabilniejszego podloza nizej. Tak przynajmniej jest napisane w manualu.

Ale u mnie nawet to nie pomoglo jako ze kolce za krotkie ,a i drewno pod spodem zbyt miekkie.

W nastepnej iteracji kolumny beda zdecydowanie ciezsze ;)

<br />Przesiadka na kolce dała dużo jak na moje ucho i nie jest to kwest wysokości głośników... bez jaj<br />

 

to nie sa zadne jaja, to wynika z kierunkowosci wysokich czestotliwosci w przeciwienstwie do niskich, tzw. basu. Ot i tyle. A stosowanie granite,kolcow i innych materialow nie ma na celu 'regulacje' basu, tylko sprzezenie lub odsprzezenie od podloza w zaleznosci od jego rodzaju (stare drewniane stroy, itd.) jak i problemow akustycznych samego pomieszczenia. Zwiekszanie wagi pozwala poprawic odpowiedz niskich czestotliwosci, timing, ale tak samo mozna ja pogorszyc. Niekotorzy poducenci kolumn otwieraja taka opcje w swoich produktach (Tannoy), jednoczesnie ostrzegajac o konsekwencjach...Zreszta podobny efekt uzyskuje sie poprzez regulacje trojkata odsluchowego.

 

 

Nie ma jednej recepty lub/i jendoznacznej odpowiedzi:

<br />czy płyta granitowa coś poprawi? jak bas się zachowa?<br />

Jak głuchy jesteś, to weź sobie jointa maryśki.

Wyostrza zmysł słuchu jak cholera. ;-)

 

 

 

Kolejny głuchol. ;-)

Proponuję Tobie również działeczkę marihuany, to wtedy usłyszysz. ;-)

Tobie proponuję zmianę płyty, bo odkąd pamiętam piszesz w kółko to samo i jest to już nudne,

a w wolnych chwilach możesz poćwiczyć podstawy nauki czytania ze zrozumieniem.

Kto i gdzie napisał, że nie słyszy? Nie chodzi o to, że nie słychać, tylko o to z czego ten fakt wynika.

O ile układanie ciężarów na kolumnie może faktycznie uspokoić drgania wątłej obudowy przy głośnym graniu,

o tyle położenie na niej grubej płyty (obojętnie z czego) znacząco zwiększy powierzchnię czołową kolumny,

co ma kolosalny wpływ na charakterystykę częstotliwościową zespołu głośnikowego i to rzeczywiście już słychać.

Podkładanie ciężarów pod kolumnę, ponownie, może mieć jakiś tam wpływ na drgania podłoża przy głośnym odsłuchu,

jednak ich ewentualne znaczenie i wpływ na charakter brzmienia samej kolumny jest całkowicie pomijalny

biorąc pod uwagę ile rzeczy się zmienia, kiedy cały zespół głośnikowy podniesiemy, obniżymy lub przesuniemy

o dosłownie "głupie kilka centymetrów" lub pochylimy, nawet minimalnie o "głupie kilka stopni".

 

To są fakty z którymi nikt nie dyskutuje, ale już opowiadanie historii o diametralnych zmianach

po zestawieniu kolumn z drewnianej deski do krojenia, na granitową płytę zdjętą z nagrobka,

to są bajki dla ubogich, które może i mają jakieś tam oparcie w naukowych teoriach,

jednak żadnego zastosowania w normalnych warunkach domowego odsłuchu,

gdzie dwa i pół tysiąca innych czynników ma znacznie większy wpływ na to co słyszymy

niż gęstość czy masa tego lub innego materiału, który umieścimy na bądź pod kolumną.

 

Nie zapominajmy też o autosugestii.

W sąsiednim wątku kolega kupił sobie audiofilski stolik, który poprawia obraz w telewizorze plazmowym.

Zdawać by się mogło, że nikt przy zdrowych zmysłach w takie cuda nie uwierzy, prawda? A jednak...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zatem zgodnie z tą logiką i prawdą nie ma znaczenia na czym ta kolumna stoi.

W moim odczuciu ma znaczenie na czym kolumna stoi.

 

Po co bić pianę? Wystarczy poeksperymentować w domu. To nie wymaga dużych nakładów. Kolce to może 50zł, podkładki z twardej gumy max. 30, cokoły marmurowe lub granitowe może ze 150zł. Można się bawić do woli, samemu wyciągnąć wnioski i wybrać takie rozwiązanie, które się u Ciebie sprawdzi się najlepiej.

Klepanie na okrągło frazesów i podśmichujki niczego nie zmienią. Jak chcesz możesz swoje kolumny postawić na skrzynkach od ziemniaków. Myślisz że ktoś z tego powodu spać nie będzie? ;)

 

A stosowanie granite,kolcow i innych materialow nie ma na celu 'regulacje' basu, tylko sprzezenie lub odsprzezenie od podloza w zaleznosci od jego rodzaju (stare drewniane stroy, itd.) jak i problemow akustycznych samego pomieszczenia. Zwiekszanie wagi pozwala poprawic odpowiedz niskich czestotliwosci, timing, ale tak samo mozna ja pogorszyc. Niekotorzy poducenci kolumn otwieraja taka opcje w swoich produktach (Tannoy), jednoczesnie ostrzegajac o konsekwencjach. Zreszta podobny efekt uzyskuje sie poprzez regulacje trojkata odsluchowego.

Nie ma jednej recepty lub/i jendoznacznej odpowiedzi:

+

Pełna zgoda.

Najlepsze są trzy płyty granitowe + każda na kolcach , jeszcze lepiej dać pięć płyt granitowych , ale efekt jest dopiero po dziesięciu płytach granitowych + jedna marmurowa . :)

Napijcie się chłopaki wódki . :)))

I_

Nich to będzie mój lajk.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

to nie sa zadne jaja, to wynika z kierunkowosci wysokich czestotliwosci w przeciwienstwie do niskich, tzw. basu. Ot i tyle. A stosowanie granite,kolcow i innych materialow nie ma na celu 'regulacje' basu, tylko sprzezenie lub odsprzezenie od podloza w zaleznosci od jego rodzaju (stare drewniane stroy, itd.) jak i problemow akustycznych samego pomieszczenia

Pełna zgoda + -:).

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Tobie proponuję zmianę płyty, bo odkąd pamiętam piszesz w kółko to samo i jest to już nudne

 

I kto to pisze... ;-)

 

W sąsiednim wątku kolega kupił sobie audiofilski stolik, który poprawia obraz w telewizorze plazmowym

 

Jeśli ten stolik tak mu się podoba, to i całokształt obrazu ulega poprawie.

To przecież zrozumiałe. ;-)

W moim odczuciu ma znaczenie na czym kolumna stoi.

 

Po co bić pianę? Wystarczy poeksperymentować w domu. To nie wymaga dużych nakładów. Kolce to może 50zł, podkładki z twardej gumy max. 30, cokoły marmurowe lub granitowe może ze 150zł. Można się bawić do woli, samemu wyciągnąć wnioski i wybrać takie rozwiązanie, które się u Ciebie sprawdzi się najlepiej.

Klepanie na okrągło frazesów i podśmichujki niczego nie zmienią. Jak chcesz możesz swoje kolumny postawić na skrzynkach od ziemniaków. Myślisz że ktoś z tego powodu spać nie będzie? ;)

 

Cóż, gdybyś przeczytał uważnie mój wpis to byś zauważył, że te wszystkie gadżety mam u siebie i poza stabilnością i estetyką wniosły tyle ile daje zmiana usytuowania wysokości głośników zwłaszcza wysokotonowych. To z kolei też ma znaczenia także niewielkie ponieważ siedzę od kolumn w odległości ok. 3-4 m i 5 cm różnicy wysokości ma się nijak do moich np. różnych pozycji na sofie gdzie utrzymanie dokładności siedzenia do 5 cm jest niemożliwe . Pisałem także, że kolumny ważą po 50 kg więc dociążanie od góry lub wewnątrz też jest zbędne. Dodam jeszcze, że podłoże jest raczej twarde ( panele na betonie). W moim przypadku nie ma zatem zupełnie znaczenia co jest pod kolumną, a tylko, i to w granicach percepcji, rozmiary tej podstawy.

 

Jednak jeśli ktoś ma kolumny ważące po 10 kg, które w dodatku stoją na chybotliwej podłodze lub na deskach na legarach to kamień z góry na dociążenie i z dołu na odizolowanie od kiepskiego akustycznie podłoża pewnie coś wniesie i raczej pozytywnie.

+

 

To są fakty z którymi nikt nie dyskutuje, ale już opowiadanie historii o diametralnych zmianach

po zestawieniu kolumn z drewnianej deski do krojenia, na granitową płytę zdjętą z nagrobka,

to są bajki dla ubogich, które może i mają jakieś tam oparcie w naukowych teoriach,

jednak żadnego zastosowania w normalnych warunkach domowego odsłuchu,

gdzie dwa i pół tysiąca innych czynników ma znacznie większy wpływ na to co słyszymy

niż gęstość czy masa tego lub innego materiału, który umieścimy na bądź pod kolumną.

 

Zwróć uwagę, że w deskę kolec się wbija, a w granit nie, wiec dla prawidłowego porównania należałoby podłożyć pod deskę granit, a następnie zamienić na sam granit...

 

Co do dociążania, to słyszałem, że niektóre auta wymagały worka cementu dla lepszego prowadzenia...

 

W obu wypadkach można się zastanawiać, czy ewentualna poprawa świadczy o jakości, czy nie świadczy.

Co do dociążania, to słyszałem, że niektóre auta wymagały worka cementu dla lepszego prowadzenia...

 

W Top Gear zalali betonem podłogę w Mercedesie klasy S, ale jakoś mu to nie pomogło w prowadzeniu, a wręcz przeciwnie :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z tym workiem cementu, to była taka stara anegdota o taksówkarzach z Zakopanego wożących worek cementu w bagażniku za głębokiej komuny,

kiedy na komplecie opon się jeździło cały rok na okrągło dopóki druty nie zaczęły z nich wyłazić, a o zimówkach jeszcze nikt nawet nie słyszał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zrób proste doświadczenie, jeśli możesz.

Postaw monitory na krześle (ca 50 cm wysokości), później na standardowych stojakach (ca 60 cm +), a na koniec na komodzie ( + - 100 cm ).

 

Posłuchaj i wyciągnij wnioski.

Jam mam podłogówki średniej wielkości (rp260f). A doświadczenie robiłem. Miałem kolumny na gumowych podkładkach, dźwięk był stłumiony, basu nie było czuć. Na 1cm nóżkach dźwięk się wyostrzył a bas mocno wzmocnił. Było go czuć bardzo w podłodze, ale był też rozlazły. Pozostałe pasma się wyklarowały, wyostrzyły. Kolce w sumie znacząco zmieniły tylko bas. Nie jest rozlazły, nie czuć go za bardzo w podłodze, jest ciasny i kontrola lepsza niż przy nóżkach.

 

Poza tym jak kolumna stojąca... no powiedzmy 2cm wyżej dzięki kolcom może tak zmienić dźwięk tylko ze względu na wysokość. Nie ogarniam tego. Czasem jak siedzę to opuszczę głowę niżej niż te 2 cm i dźwięk się nie zmienia. Mówię o różnicy między kolcami, a gumowymi podkładkami, która jest ogromna.

 

A doświadczenie z wysokością... wystarczy że się położę na kanapie i głośniej słyszę głośniki niskotonowe niż gwizdek. To nie podlega wątpliwości, ale tu raczej chodzi o kilka cm a nie metr czy pół metra

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

To są fakty z którymi nikt nie dyskutuje, ale już opowiadanie historii o diametralnych zmianach

po zestawieniu kolumn z drewnianej deski do krojenia, na granitową płytę zdjętą z nagrobka,

 

Z granitową płytą z nagrobka lepiej brzmi gotyk

 

A doświadczenie z wysokością... wystarczy że się położę na kanapie i głośniej słyszę głośniki niskotonowe niż gwizdek. To nie podlega wątpliwości, ale tu raczej chodzi o kilka cm a nie metr czy pół metra

 

to jest akustyka i mody osiowe pomieszczenia: po polsku mowiac, dziury i podbicia poszczególnych częstotliwości. I te występują pomiędzy pomiędzy płaszczyznami ścian po dlgosci, szerokości i wysokości......jak staniesz na taborecie w 1/3 odległości sufitu od podłogi, usłyszysz zapewne ten sam efekt....

Proponuje poczytać materiały o akustyce pokoju, jest tego ogrom na necie. Zaznajomić sie z teoria i dopiero wtedy udać sie po granit albo kolce albo jeszcze cos innego. Ja nie robiłbym odwrotnie:)

W ten mniej wiecej sposob powstają mity o których pisze Parantula: ze stolik albo kabel poprawia czerń w tv o 50%....

 

A czy ktoś pamięta, gdzie, kiedy i po co wymyślono kolce ? :)

 

+1

Wlasnie, warto odpowiedzieć na to pytanie....

Dobór właściwej płyty zależy od kolumn oraz reszty toru, w ciepłych i rozlazłych systemach granit będzie pożądany, w mocno kontrolowanych już nie.

ciekawe stwierdzenie
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.