Skocz do zawartości
IGNORED

Prekariat - produkt neoliberalizmu


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Prekariat, to słowo bardzo rzadko pojawiające się w mainstreanowych mediach.

Za wikipedią:

 

"Prekariat – kategoria społeczna charakterystyczna dla okresu późnego kapitalizmu. Prekariusze to osoby zatrudnione na podstawie elastycznych form zatrudnienia. Samo słowo jest neologizmem powstałym z połączenia dwóch słów: precarious (ang. niepewny) ze słowem proletariat."

 

 

"Kto wchodzi w skład prekariatu?

W jego skład wchodzą przede wszystkim:

studenci z tytułami licencjata lub inżyniera, kontynuujący naukę i łączący ją ze stażami zawodowymi;

młodzi ludzie, którzy zakończyli już etap edukacji i wkroczyli bądź starają się wkroczyć na rynek pracy;

dorośli, których na różnych etapach zawodowej kariery spotkały przeszkody w postaci np. restrukturyzacji przedsiębiorstw i tym podobnych zmian, stawiając ich ciągłość zatrudnienia pod znakiem zapytania.

 

Wszyscy oni – z różnych środowisk, mieszkający na wsiach, w miasteczkach lub w wielkich miastach, ze zróżnicowanym wykształceniem, z różnymi stażami pracy, wciąż na przedłużających się stażach lub szukający pracy, godzący się często na tak zwane okresy próbne, umowy na czas określony, które kończą się brakiem stałego zatrudnienia – według istniejących definicji wchodzą w skład tej nowej kategorii społecznej. "

 

Czy ta nowa klasa stanie się wkrótce na tyle silna, by współczesna ekonomia światowa będzie musiała się liczyć?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/122886-prekariat-produkt-neoliberalizmu/
Udostępnij na innych stronach

Pytanie - czy lepiej być w całości biednym całym społeczeństwem czy lepiej gdy jest rozwarstwienie ? Albo biedni są wszyscy, albo niektórzy. Jest jeszcze trzecia opcja - rozwój w oparciu o własne zasoby. Ta opcja jest dla nas niedostępna ze względów kulturowych, społecznych i mentalnych. Jesteśmy na to jako społeczeństwo zbyt głupi.

Więc albo bieda - albo rozwarstwienie. Model jak Ukraina czy Korea Południowa ? PIS albo PO ? Wybór należy do ciebie ...

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Prekariat, to słowo bardzo rzadko pojawiające się w mainstreanowych mediach.

Za wikipedią:

 

ja znalazłem inne tłumaczenie tego słowa;

 

"Prekariat to stan braku pewności, stałości i stabilności, to chroniczna niemożliwość przewidzenia przyszłości i nieustanny lęk, że przyniesie ona tylko pogorszenie obecnej sytuacji. Jest to kondycja kruchej i niepewnej egzystencji, na jaką skazana jest spora część światowej populacji, również w krajach kapitalistycznego centrum. Dotyczy ona ludzi czasowo bezrobotnych, utrzymujących się z dorywczych prac, zatrudnianych na krótkoterminowe umowy, migrujących w poszukiwaniu zarobku, pracujących na częściowe etaty lub zmuszanych do podpisywania in blanco swojego wypowiedzenia wraz z umową o pracę (praktyka dość częsta w wielkich korporacjach). Oznacza życie pełne niepewności i trudne do zaplanowania, życie, w którym kilkakrotnie trzeba zmieniać nie tylko miejsce pracy, ale również zawód, a nawet najlepsze stanowisko stracić można z dnia na dzień. Życie takie staje się udziałem coraz większej liczby ludzi, bo czasy, gdy spędzało się w jednej firmie lub na tym samym stanowisku czterdzieści lat zawodowej kariery, coraz szybciej odchodzą w niepamięć." - http://ha.art.pl/prezentacje/39-edufactory/1655-jan-sowa--co-to-jest-prekariat.html

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dość wstrząsający artykuł i nie nastrajający optymistycznie.

 

"Są tak różni, ale wiele ich łączy. Choćby to, że nie myślą o przyszłości, która wydaje się zbyt trudna i niepewna, by poświęcać jej uwagę. Przy wszystkich różnicach podobny stan pamiętam z późnego PRL, gdy niemała część Polaków wycinała z myśli wyobrażenia przyszłości, planowanie czegokolwiek, zadowalając się pragnieniem: oby nie było gorzej. Jakiekolwiek "lepiej" było poza horyzontem własnego życia. Nigdy nie sądziłem, że podobnie mogą odczuwać rzeczywistość mieszkańcy demokracji, która opiera się przecież na obietnicy lepszej przyszłości."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prekariat to stan braku pewności, stałości i stabilności, to chroniczna niemożliwość przewidzenia przyszłości

 

Taki stan już nadchodzi i pozostanie z nami na wieki. Lepiej się do tego przygotować.

- wykształcenie ogólne, a nie "szczególne",

- nie posiadanie własnego domu, utrudniające zmiennośc miejsca zamieszkania,

- poszukiwanie pracy na całym obszarze kraju (Unii),

 

Alternatywa - Korea Północna.

Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że na świecie coraz większa ilość ludzi zwraca się w kierunku lewicy. Alternatywa jest prosta: albo cywilizowana lewica, albo zjawi się jakiś współczesny Lenin z wiadomym ciągiem dalszym.

Spoko, nie te czasy.

 

na świecie coraz większa ilość ludzi zwraca się w kierunku lewicy

Milcząca większość zasuwa do roboty, nie odając się w łapy populistów z lewa i prawa.

 

Cywilizowana lewica - utopia jak każda inna. Możliwa na peryferiach świata przez krótka chwila. A jak się dobrze przyjrzeć, taka sama zgnilizna jak gdzie indziej, tylko z lepszym makijażem.

na świecie coraz większa ilość ludzi zwraca się w kierunku lewicy.

A ja myślałem ,że większość zwraca się w kierunku bardzo bardzo prawicowej prawicy...., ale może żyjemy na innych planetach.

A ja myślałem ,że większość zwraca się w kierunku bardzo bardzo prawicowej prawicy...., ale może żyjemy na innych planetach.

Jezus z pewnością prawicowy nie był ;)

Spoko, nie te czasy.

 

Milcząca większość zasuwa do roboty, nie odając się w łapy populistów z lewa i prawa.

 

Cywilizowana lewica - utopia jak każda inna. Możliwa na peryferiach świata przez krótka chwila. A jak się dobrze przyjrzeć, taka sama zgnilizna jak gdzie indziej, tylko z lepszym makijażem.

 

Wypowiedź dowodząca całkowitego oderwania od rzeczywistości.

 

 

A ja myślałem ,że większość zwraca się w kierunku bardzo bardzo prawicowej prawicy...., ale może żyjemy na innych planetach.

 

Ja żyję na tej.

Wypowiedź dowodząca całkowitego oderwania od rzeczywistości.

O całkowitym oderwaniu od rzeczywistości dowodzi wypowiedź o jakiejś "cywilizowanej lewicy", której nikt na oczy nie widział.

Lewica ma głęboki sens tylko w społeczeństwach bogatych, które mają pieniądze na wysokie pensje i rozwój przywilejów socjalnych. Społeczeństwa biednego po prostu na to nie stać. Najgorzej, jeżeli populistyczni politycy - aby dopchać się do żłoba - wmawiają ludziom z krajów biednych że 1. nie są biedni 2. stać ich na socjal 3. pieniądze zabierze się tym co "ukradli.

A ciemny lud to kupuje - bo ciemny ...

O całkowitym oderwaniu od rzeczywistości dowodzi wypowiedź o jakiejś "cywilizowanej lewicy", której nikt na oczy nie widział.

 

To, że ktoś jest ślepy i nie widzi nie dowodzi, że ktoś inny (lub coś innego) nie istnieje.

A ja myślałem ,że większość zwraca się w kierunku bardzo bardzo prawicowej prawicy...., ale może żyjemy na innych planetach.

:)))

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

:)))

Bardzo dobry tekst. Takich się trzymaj a doczekasz bez zbanowania długich lat na forum.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Lewica ma głęboki sens tylko w społeczeństwach bogatych, które mają pieniądze na wysokie pensje

 

A jak ni emaja pieniedzy na wysokie pensje to sa prawicowe?

 

Bardzo blisko znasz Skynryda? Bo dzisiaj miał kolejna jazdę pijacka na forum, a wpis zorbiłeś taki sensowny jakbyś z nim pił.

A tu obrońcy prekariuszy zapieprzających na Mordor, dodajmy, że kiedyś para, a dzisiaj... pięknie się różnią. :) BUHAHAHAHA

 

12066010_1087269794625791_5158375903899351615_n.jpg?oh=a4370db5df7390d7aaebc8a474445e4d&oe=568BD226

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Prekariat, to słowo bardzo rzadko pojawiające się w mainstreanowych mediach.

Za wikipedią:

 

"Prekariat – kategoria społeczna charakterystyczna dla okresu późnego kapitalizmu. Prekariusze to osoby zatrudnione na podstawie elastycznych form zatrudnienia. Samo słowo jest neologizmem powstałym z połączenia dwóch słów: precarious (ang. niepewny) ze słowem proletariat."

 

 

"Kto wchodzi w skład prekariatu?

W jego skład wchodzą przede wszystkim:

studenci z tytułami licencjata lub inżyniera, kontynuujący naukę i łączący ją ze stażami zawodowymi;

młodzi ludzie, którzy zakończyli już etap edukacji i wkroczyli bądź starają się wkroczyć na rynek pracy;

dorośli, których na różnych etapach zawodowej kariery spotkały przeszkody w postaci np. restrukturyzacji przedsiębiorstw i tym podobnych zmian, stawiając ich ciągłość zatrudnienia pod znakiem zapytania.

 

Wszyscy oni – z różnych środowisk, mieszkający na wsiach, w miasteczkach lub w wielkich miastach, ze zróżnicowanym wykształceniem, z różnymi stażami pracy, wciąż na przedłużających się stażach lub szukający pracy, godzący się często na tak zwane okresy próbne, umowy na czas określony, które kończą się brakiem stałego zatrudnienia – według istniejących definicji wchodzą w skład tej nowej kategorii społecznej. "

 

Czy ta nowa klasa stanie się wkrótce na tyle silna, by współczesna ekonomia światowa będzie musiała się liczyć?

 

 

Odpowiem jak neoliberal. Niech sie cieszą ze w ogóle mogą pracować.

A tak ogólnie patologii neoliberalizmu nie da sie rozwiązać poza "dać - im bardziej neoliberalna gospodarka tym więcej socjalu żeby utrzymać system i obywateli na poziomie innym jak bieda i patologia"

 

Sprawdźcie statystyki odnośnie USA. Z roku ja rok coraz mniej osob aktywnych i coraz więcej osób korzystających z socjalu. A elyta coraz bogatsza.

chwilowy brak działalności w audio.

A tu obrońcy prekariuszy zapieprzających na Mordor, dodajmy, że kiedyś para, a dzisiaj... pięknie się różnią. :) BUHAHAHAHA

 

12066010_1087269794625791_5158375903899351615_n.jpg?oh=a4370db5df7390d7aaebc8a474445e4d&oe=568BD226

 

A to ich kolega ze studiów, bożyszcze naszej polskiej, przaśnej prawicy :)

Ta sama uczelnia... ale trochę się różną,buahahahaha :)

 

Ta sama uczelnia... ale trochę się różną,

 

Różnią i to bardzo. Pszemo chce dla Polski dobrze i jest mądrym człowiekiem.

 

comment_KGJU4hy5RMTcJu0EOEfA4CTjTfLxzZLs.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A to ich kolega ze studiów, bożyszcze naszej polskiej, przaśnej prawicy :)

Ta sama uczelnia... ale trochę się różną,buahahahaha :)

 

 

Na zdjęciu wygłada troche jam Bogus Linda z Psów :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.