Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wymyślono płytę CD i wdrożono do produkcji?


discokolega

Rekomendowane odpowiedzi

Sukces ma w sobie zarodek przyszłej klęski, a każde zyski, zwłaszcza nadmierne są początkiem kłopotów.

 

Intencją wydawców jest przede wszystkim kontrola rynku, a zabezpieczenie przed kopiowaniem było zawsze celem nadrzędnym, szczególnie widocznym przy SACD i Blu-Ray. Płyta CD była postępem technicznym i jednocześnie uniemożliwiała kopiowanie muzyki.

 

Rynek zawsze szuka równowagi, a ta wynika z aktualnych warunków. Wydawcy dyktowali wysokie ceny CD wiedząc, że kontrolują rynek. Dostęp do "pirackich" kopii spowodował spadek sprzedaży CD, wymusił spadek cen, a przed wszystkim wymusił szukanie nowego modelu biznesowego.

 

Przemysł muzyczny przypomina trupa, z którego wypełza mnóstwo interesujących stworzeń - Peter Gabriel.

 

Dokonajmy szacunków.

 

Padają tu deklaracje o zbiorach rzędu 1000 płyt, jest to minimalna ilość, która pozwala słuchać muzyki bez uczucia znudzenia repertuarem. Załóżmy, że ktoś gromadził zbiór przez 10 lat, czyli kupował niecałe 9 płyt miesięcznie, wydając ok. 400 zł.

 

Prawo do słuchania muzyki kosztuje w tym modelu kilkanaście złotych dziennie.

 

W modelu streamingowym za tą samą cenę kupujemy prawo do słuchania muzyki przez miesiąc, przy czym mamy do dyspozycji nie tysiąc, a miliony płyt.

 

I to możemy nazwać postępem, dobrem z punktu widzenia konsumenta muzyki. Postępem wymuszonym przez "piratów".

 

Gdyby nikt nigdy nie skopiował pliku wydawcy nie mieliby żadnej motywacji do obniżki cen, ani zmiany technologii.

 

To piraci są powodem powstania technologii streamingu i DAC-ów, to im zawdzięczamy, że całą płytotekę możemy zabrać ze sobą na dysku przenośnym lub tablecie.

 

Oprócz tego następuje skrócenie łańcucha dostaw, eliminacja zbędnych pośredników - twórca może samodzielnie udostępniać treści, nie musi już skarżyć się - mój wydawca jest złodziejem.

 

Streaming spowoduje zaniknięcie kopiowania plików, zdecydowana większość będzie wolała zapłacić kilkanaście złotych za wygodę, rynek znalazł nową równowagę.

 

Niestety zatoczyliśmy koło - znowu ktoś kontroluje rynek...

Branża muzyczna jest ewenementem, bo tu nie działa zasada konkurencyjności. Płyty danego artysty nie można kupić w innej firmie. Dlatego ceny albumów są wysokie, bo... albo od nas albo wcale.

 

Streaming zmienia ten układ sił przez wprowadzenie większego wyboru. jak nie posłucham tego artysty, to wśród milionów innych propozycji znajdę podobnego, równie dobrego. I to jest prawda - są równie znakomici.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

poza tym po co ściągać jak na portalach streamowych mamy za kilka dych dostęp do około miliona płyt ..

 

Jak widać po danych z USA większości nawet na serwisy streamingowe szkoda kasy.

 

Masz kogoś konkretnego na myśli czy starym, dobrym zwyczajem tak tylko sobie uogólniasz ?

 

W USA kradnie muzykę nawet 90 procent badanych. Czy uwazasz że w Polsce jest więcej uczciwych? Z pewnością nie.

 

Streaming spowoduje zaniknięcie kopiowania plików, zdecydowana większość będzie wolała zapłacić kilkanaście złotych za wygodę, rynek znalazł nową równowagę.

 

Zartujesz :))) już są serwisy streamingowe a piractwo zamiast maleć nasila się. Streamingowe niczego nie zmieni.

 

Ale jeśli prawo nie przewiduje tego typu zachowania jako przestepstwa czy nawet wykroczenia - nie mamy prawa nikogo obrzucać błotem.

 

To że polskie prawo jest ulomne nie znaczy że kradzież nie jest kradzieżą.Trzecia Rzesza nie karala za zabijanie Żydów co nie oznacza że zabijanie Żydów jest ok.

 

Nie byłem, nie ukradłem i jakoś nawet nie przychodzi mi do głowy by ukraść nawet jeden plik.

 

Godne szacunku.

 

http://www.musicbusinessworldwide.com/almost-half-of-people-not-paying-for-streaming-music-say-its-too-expensive/

 

Spotify istnieje 8 lat a piractwo nie maleje tylko się nasila. Konsumenci ciągle narzekają na wysokie opłaty choć spotify kosztuje 9.99 USD miesięcznie. Więc twierdzenie że większość będzie wolała płacić za streaming to pobożne życzenia.

To że polskie prawo jest ulomne nie znaczy że kradzież nie jest kradzieżą.Trzecia Rzesza nie karala za zabijanie Żydów co nie oznacza że zabijanie Żydów jest ok.

 

Masz ogromny problem z rozróżnianiem barw pośrednich. Widzisz tylko białe i czarne. A życie i prawo tak ludzkie, a nawet i dla wierzących te Najwyższego takie nie jest.

W życiu nie istniej pojęcie popełnienia zła kiedy nie jest to uznane za zło. A to o czym piszesz jest samo w sobie niepoważne i dawanie takich przykładów jest nie na miejscu.

Nie ma nic wspólnego z poruszanym tematem, dotyczy kompletnie innej wagi problemu i innych zachowań. Pozbywanie drugiego człowieka życia i podawanie tego jako przykład, bo ktoś ściągnął plik z sieci jest samo w sobie kuriozum!

Nie dziwi mnie już dlaczego Koledzy przytaczają te wpisy o "porannych wizytach Bartosza" i "aresztowaniach" innych przez Twoja osobę.

Takie opinie jak Twoje w tym przypadku są bardziej niebezpieczne niż to, że ktoś pobrał jakiś plik z sieci. W życiu ludzie światli, rozsądni i do tego mający zyciowe rozeznanie mają świadomość bieli, czerni i szarości życia. Tylko skrajni głupcy potrafią ferować wyroki za błahe rzeczy niczym za morderstwo na drugim człowieku.

Nie wykazujesz się mądrością Szanowny Kolego. Tylko głupiec porywczy potrafi równać wszystko wszystkiemu z sobie tylko znanym przekonaniem do jedynie słusznego "prawa" i stanowiska we wszystkich sprawach.

 

Osoby podające takie przykłady i potrafiący równać te 2 jakże rózne sprawy są na równi niebezpieczni, jak przstępcy.

Masz jakiś w sobie żar zwalczania wszystkiego co w Twoim przekonaniu jest złe i do tego robisz to z bardzo prymitywnymi porównaniami.

Mylisz się, nawet Biblia móiw "nie popełnia grzechu ten, kto nie podlega pod prawo lub nie zna prawa".

Jesteś jak widzę lepszy w prawodawstwie, lepszy od Boga i całego sztabu ludzi ustanawiających ludzkie prawo w tym kraju.

Aż boję się, czy nie masz w sobie zapędów niczym sunnici - za ściąganie pliku ścinałbyś zapewne głowy…a przynajmniej rękę, która kliknęła "download" nie bacząc na prawo jakie ustanowiono w danym kraju.

 

Więc tak dla przypomnienia - W TYM KRAJU POBIERANIE PLIKU Z MUZYKĄ NIE JEST PRZESTĘPSTWEM. PRZESTĘPSTWEM JEST UDOSTĘPNIANIE PLIKU ORAZ UDOSTĘPNIANIE Z ZAMIAREM UZYSKANIA KORZYŚCI.

Reszta to Twoje chcenie i ciągła krucjata o "lepszość" oraz wolność świata "od zła wszelkiego".

Niebepzieczny jesteś z tym porównywaniem i wrzucaniem wszystkiego do jednego worka.

Jeśli jestes młody - zrozumiesz, jak przekroczyłeś 50 - nic się w życiu nie nauczyłeś, zycie nie dało Ci żadnej lekcji poznawczej byś dostrzegał bzdury i poważne rzeczy wokół siebie.

 

Jeśli w jakimś kraju jazda bez biletu jest dozwolona na dachu lub "dyszlu" (Indie) Ty jak rozumiem usilnie będziesz wmawiał, że wszyscy "łamią prawo". Bo w końcu "też jadą".

Prawo obejmuje spis zasad postepowania. Nie jest idealne i nigdy nie będzie. Mamy jeszcze coś, co nazywa się sumieniem i osobistym poczuciem sprawiedliwego postepowania. ale nie mogę nazwac brata złodziejem, kiedy on postępuje zgodnie z prawem. Bez względu na to czy ja bym tak postąpił, czy nie.

A porównanie takiego czegoś do mordu na milionach ludzi zakrawa na kuriozum i pokazuje głupotę, niebezpieczną do tego.

Posuwasz się w swoich porównaniach za każdym razem o krok dalej. Robisz się coraz bardziej w swoich poglądach zatwardziały nie bacząc na nic, a swoje uogólnienia jakie sadzisz na Forum za każdym razem tylko pchają Cię głebiej w matnie chorej i jakiejś zawistnej wszsytkiemu i wszystkim własnej rządzy wymierzania sprawiedliwości do tego na podstawie jedynie swojego prawa.

 

Kiedyś, wiele lat temu dostałem radę, którą dziś dam Tobie. Zrób krok w tył, stań dalej od problemu i dostrzeż w szerszej perspektywie otaczający Cie świat. To pomaga zrozumieć, że nic nie jest tak oczywiste i jasne jak nasze chcenie.

 

Na razie z Całą sympatią do Ciebie Bartek, coraz bardziej pogłebiasz się w tej swojej krucjacie na rzecz "prawa i porządku" w matni absurdalnych tez i porównan.

Pora wziaśc oddech, powaznie/

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

A porównanie takiego czegoś do mordu na milionach ludzi zakrawa na kuriozum i pokazuje głupotę, niebezpieczną do tego.

 

Przesadziles :) pisalbys inaczej gdybyś był artysta i Twoje pliki byłyby kradzione. Ja miałem to szczęście że grałem w zespole który miał pliki na amazonie więc jestem po drugiej stronie. Wtedy może zrozumialbys moje kategoryczne zdanie na ten temat

 

W TYM KRAJU POBIERANIE PLIKU Z MUZYKĄ NIE JEST PRZESTĘPSTWEM. PRZESTĘPSTWEM JEST UDOSTĘPNIANIE PLIKU ORAZ UDOSTĘPNIANIE Z ZAMIAREM UZYSKANIA KORZYŚCI.

 

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone ściąganie muzyki bez płacenia to zwykła kradzież.

Przesadziles :) pisalbys inaczej gdybyś był artysta i Twoje pliki byłyby kradzione. Ja miałem to szczęście że grałem w zespole który miał pliki na amazonie więc jestem po drugiej stronie. Wtedy może zrozumialbys moje kategoryczne zdanie na ten temat

 

 

 

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone ściąganie muzyki bez płacenia to zwykła kradzież.

 

Nie jest. Nie masz pojęcia o prawie. Nie możesz nazwac nikogo złodziejem, kiedy prawo nie okresla takich zachowań jako przestępstwo. Natomiast Twoje zachowanie podlegopodlega pod prawo: pomówienie drugiej osoby. O tym, że podawanie takich przykładów o Żydach jest nie moralne i urąga ludzkiemu prawu do godnej pamięci o zamordowanych nawet nie wspomnę.

 

Skrajne zachowania oceniające i skrajne opinie są równie niebezpieczne, a często i bradziej niebzepiczne co zwykła kradzież.

Swoimi krucjatami i opiniami sianymi na tym Forum odbierasz tym, co korzystają z plików prawo do godnego wyrażania siebie i swojego prawa. A robisz to za kazdym razem swoimi wpisami i insynuacjami do "ogółu i do nikogo".

 

Masz żal do świata - rozumiem. Ale mylisz się co do prawa i zasad tylko dlatego, bo ktoś kiedyś "coś Ci zrobił".

Nie masz prawa do krucjat w imię nieistniejącego prawa. Musisz respektowac prawo kraju w jakim zyjesz. jesli tego nie robisz, sam łamiesz prawo, czyli w świetle prawa nie jestes lepszy od tych, co kradną.

idąc twoim "logicznym" porównywaniem, odpowiadasz tak samo za łamanie prawa jak złodziej i jak ten, który morduje ludzi…

A teraz zastanów sie o czym piszesz i w jaki sposób…

 

Wiem, że w sieci w imię swojego "ja" mozna pleść głupoty, ale jest granica jakaś porównań i absurdu twierdzeń. Ty ją przekorczyłeś już dawno temu.

Dla Ciebie zabijanie, kradzież to łamanie prawa identyczne w skali porównawczej.

Dla Ciebie wązniejsze jest nawet nieakceptowanie istniejącego prawa w imie własnych potrzeb i oczekiwań…jak Niemcy w okresie właśnie III Rzeszy.

to Twój sposob myslenia. To, że czegoś nie ma wprawie nie oznacza, że nie należy wymusic na innych takich zachowań…nieprawdaż Kolego Bartoszu?

Historia zna już pełno takich właśnie wymuszeń bezprawnych w imię "nowego, lepszego prawa".

 

Dajmy spokój krucjatom bo ktos, gdzieś kiedyś Cie podobno okradł.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone ściąganie muzyki bez płacenia to zwykła kradzież.

 

Wypisujesz wierutne bzdury. A wiesz dla mnie kradzież to jest jak ktoś się na mnie patrzy na ulicy, w końcu mój wizerunek to moja własność, niech płacą. Tyle są warte Twoje stwierdzenia.

 

Chciałem zauważyć ,że ochrona praw autorskich jest bardzo względnym pojęciem. To wcale nie jest takie oczywiste co należy chronić, a co nie. Stąd też biorą się różnice w prawodawstwie.

 

A ja już wielokrotnie pisałem, że obecnie na prawach autorskich zarabiają nieliczni twórcy i kilka dużych koncernów. To dla mnie system chory, im prędzej upadnie tym lepiej. Szybciej upadnie jak nikt nie będzie płacił. Trzeba wymyślić coś nowego aby to faktycznie twórcy zarabiali i nie tylko ci na samej górze. Oni zresztą i tak zarabiają krocie na samym wizerunku i koncertach.

 

Dominacja koncernów oznacza też dominację chłamu tak na marginesie.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Użytkownik jerry224 dnia 24.02.2016 - 12:42 napisał

 

Streaming spowoduje zaniknięcie kopiowania plików, zdecydowana większość będzie wolała zapłacić kilkanaście złotych za wygodę, rynek znalazł nową równowagę.

 

Zartujesz :))) już są serwisy streamingowe a piractwo zamiast maleć nasila się. Streamingowe niczego nie zmieni.

 

 

Możliwość kopiowania plików zmieniła na zawsze reguły na rynku muzycznym. Jeżeli większość klientów nie chce płacić i jak sam piszesz, streaming niczego nie zmieni, to znaczy, że ten model bizensowy się skończył.

 

Nikt nie ma gwarancji, że za swoje umiejętności będzie dostawał wynagrodzenie, zmieniający się świat eliminuje różne zawody, np. zegarmistrza, woziwody czy kuglarza ;-)

 

W takiej sytuacji trzeba zacząć traktować pliki jako demo, zachętę i zacząć zarabiać na tym, na czym można, czyli np. na koncertach.

 

 

Założyciel CD Projekt: Pirat to źle obsłużony klient.

 

Pan potępia piractwo?

 

Bardzo trudne pytanie. Nie potępiam. Kurczę, jest strasznie cienka granica, bo zaraz pojawi się pytanie, czy wobec tego potępiam kradzież. Ludzie, którzy piratują gry, nie kupili ich z jakiegoś konkretnego powodu.

 

Staramy się te powody na co dzień eliminować. I tych ludzi, których stać na kupno gry, zachęcać do tego, jak tylko potrafimy.

 

Gry dystrybuujemy bez zabezpieczeń z prostego powodu: nie wierzymy, że jakiekolwiek działają.

 

To jest jakaś sfera branżowej fikcji. Proszę zwrócić uwagę, że firmy fonograficzne się z tego wycofują - większość muzyki na iTunes nie ma żadnych zabezpieczeń.

 

Całość -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brat pracuje w firmie której rozprowadzają internet na maiasto i okoliczne wioski.

Co jakiś czad dostaje pismo z prokuratory zeby udowodnić im dane osoby z pod tego ip.Okazalo sie ze gość ściągnął kilka kolęd w wykonaniu disco polo zespołu ( jakiego to nie wiem ) musiał zapłacić 800 złotych . Inny musiał zapłacić 2,5 złotych za ściągnięcie kilka albumów polskich wykonawców - wiec wydawnictwa mogą jak chca - ale przeważnie to małe wytwórnie wytaczają procesy komuś

Tak na marginesie to tez coraz cześciej dostaje list z prokuratory bo ktos napisał obraźliwego na pudelku zeby udostępnić dane . Czym sie teraz prokuratora zajmuje

:)

Brat pracuje w firmie której rozprowadzają internet na maiasto i okoliczne wioski.

Co jakiś czad dostaje pismo z prokuratory zeby udowodnić im dane osoby z pod tego ip.Okazalo sie ze gość ściągnął kilka kolęd w wykonaniu disco polo zespołu ( jakiego to nie wiem ) musiał zapłacić 800 złotych . Inny musiał zapłacić 2,5 złotych za ściągnięcie kilka albumów polskich wykonawców - wiec wydawnictwa mogą jak chca - ale przeważnie to małe wytwórnie wytaczają procesy komuś

Tak na marginesie to tez coraz cześciej dostaje list z prokuratory bo ktos napisał obraźliwego na pudelku zeby udostępnić dane . Czym sie teraz prokuratora zajmuje

Bzdurami i gonitwą za płotkami. Jeśli w ogóle się tym zajmuje. Zapewne ktoś coś udostępniał w sieci lub pobierał ogromne ilości danych. Tylko co to ma wspólnego z CD?

Moim zdaniem gdyby technologia dzisiejszego dnia była dostępna w latach 80 - nośnik CD by nie powstał.

CD było kompromisem pomiędzy jakością, a wygodą. Ludzie mieli dosyć przewijania taśm, niewygodnego wyszukiwania utworów (pomimo kilku pomysłów jak np. analiza sygnału i wyszukiwanie przerw pomiędzy utworami na tasmie)

Ludzie byli zmęczeni przekładaniem stron płyty winylowej, jej delikatnością w użytkowaniu.

Szukali tego co dziś - sposobu na wygodne słuchanie muzyki. Z biegiem lat ten sposób już przestał być wygodny.

Dziś kiedy biblioteka utworów może zajmowac wielkość książki średniej wielkości bez względu na jej pojemność, gdy przeszukiwanie interesujących nas pozycji może być łatwiejsze i wiele więcej elementów przez nas tutaj już poruszonych - ludzie chca i wybiorą lepsze rozwiązanie.

I jak zawsze - będa cwaniacy szukający okazji, ale będą też uczciwi nabywcy.

 

Resztę argumentów już przytaczałem. CD było fantastycznym formatem na tamten czas. Nie na współczesne mozliwości technologiczne i oczekiwania klientów.

 

A wieczne pisanie o tym, że z plików korzystają złodzieje dlatego są złe, jest idiotyczne.

Z butów też korzystają złodzieje idąc tępym sposobem myślenia niektórych jednostek. Zabrońmy więc ogólnej wygody i przyjemności zycia - zlikwidujmy sprzedaż butów.

Sporo też kradnie się portfeli - likwidujmy portfele. Kradną też z bankomatów - lepiej je likwidować itd.

Idiotyczne przykłady jak idiotyczne oczekiwanie, że ludzie zrezygnują z wygody życia i przyjemności korzystania bo…komuś pomylił się czas i własne oczekiwania z realnością tego świata.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Resztę argumentów już przytaczałem. CD było fantastycznym formatem na tamten czas. Nie na współczesne mozliwości technologiczne i oczekiwania klientów.

 

 

Ale jakie możliwości technologiczne? Odtwarzacze plików, te w ludzkich cenach grają niestety słabiutko, szaro i matowo. Poza tym ludzkie oczekiwania są w tej materii coraz mniejsze. Coraz mniej osób przywiązuje wagę do jakości odtwarzanej muzyki. Musi być łatwo, szybko, wygodnie, tanio i reszta nie ma znaczenia, reszta może być byle jak.

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone ściąganie muzyki bez płacenia to zwykła kradzież.

 

Jest to wypowiedź na poziomie "Wszyscy używający prezerwatyw to mordercy". O tym co jest kradzieżą decyduje kodeks karny i sąd a nie czyjeś poglądy.

 

Poza tym ludzkie oczekiwania są w tej materii coraz mniejsze. Coraz mniej osób przywiązuje wagę do jakości odtwarzanej muzyki. Musi być łatwo, szybko, wygodnie, tanio i reszta nie ma znaczenia, reszta może być byle jak.

Ludzkie oczekiwania nie są mniejsze, są niezmienne. Chcemy łatwiej, więcej, taniej i tak było, jest i będzie. A rynek tylko się do tego dostosowuje w miarę możliwości technologicznych.Czy można powiedzieć, że muzyka odtwarzana z kaset na różnego rodzaju magnetofonach miała jakąś super jakość, a w jakim celu producenci zaczęli robić magnetofony dwukasetowe (dla poprawy jakości :) czy możliwości szybkiego kopiowania kaset) itd. itp.

Prawdziwi audiofile z pieniędzmi nie powinni się martwić, dla nich będzie miejsce, super sprzęt, nośniki pokryte złotem czy platyną, magiczne kable ... to wszystko będzie tylko znacznie droższe. Dla całej reszty będzie Music As a Service (tak jak już jest Software As a Service), na pewno pewien czas przetrwa winyl a CD powoli będzie wygaszany. O takiej sytuacji marzą wielkie wytwórnie... a życie to zweryfikuje.

Żeby to zobaczyć trzeba się oderwać od tego forum i wyjść na ulicę, większość ludzi nie ma żadnego odtwarzacza CD (może coś tam przy okazji kina domowego), słucha się plików na słuchawkach i to jest rynek. Patrząc od strony branży pop to CD to nieszczęście, czym ten biedny "artysta" ma zapełnić taki nośnik - dopycha się kolanem różnego rodzaju mixy, grające misie na banjo, śpiewające pitbulle a prawie za te same pieniądze można sprzedać jeden plik a właściwie dostęp do niego. Na razie jeszcze to wydaje się tanie, ale poczekajmy na przejęcie, konsolidację rynku i wówczas zobaczymy (zresztą ebooki też miały być tanie, bo przecież oszczędzamy naszych braci drzewa, farbę, koszty transportu hehehe)

To że polskie prawo jest ulomne nie znaczy że kradzież nie jest kradzieżą.Trzecia Rzesza nie karala za zabijanie Żydów co nie oznacza że zabijanie Żydów jest ok.

 

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone ściąganie muzyki bez płacenia to zwykła kradzież.

 

To już jest skrajne trollowanie.

 

Koledze "bartosz55239" czas podziękować.

 

Taki domorosły Savonarola z forum audiostereo szkodzi dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Savonarola znalazł odpowiednie miejsce - został wyeliminowany przez społeczeństwo, zanim to się stało narobił szkód.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

W USA kradnie muzykę nawet 90 procent badanych. Czy uwazasz że w Polsce jest więcej uczciwych? Z pewnością nie.

W takim razie Ty w której grupie procentowej jesteś ? Złodziei czy wybrańców ? Statystycznie jest duże prawdopodobieństwo, że w tych 90 %.

 

Spotify istnieje 8 lat a piractwo nie maleje tylko się nasila. Konsumenci ciągle narzekają na wysokie opłaty choć spotify kosztuje 9.99 USD miesięcznie. Więc twierdzenie że większość będzie wolała płacić za streaming to pobożne życzenia.

Spotify można też słuchać za darmo.

Tidal jest w promocji w jednej z sieci też za darmo. Tak, być może zatrzyma to kogoś w sieci na te dwa lata ale jednak jako usługa dodatkowa jest za darmo. Nie zauważyłem wzrostu abonamentu, który i tak muszę płacić. Czy wpłynie to u mnie na ilość pieniędzy wydawanych na płyty ? Oczywiście, że tak.

 

Użytkownik MrArkowski dnia 24.02.2016 - 17:54 napisał

Nie masz prawa do krucjat w imię nieistniejącego prawa.

 

Jako obywatel unii europejskiej mam prawo nazywać kradzież kradzieżą

 

A wiesz, że np. w takiej Lizbonie możesz sobie zapalić skręta na ulicy i pan policjant co najwyżej zwróci ci uwagę żebyś robił to bardziej dyskretnie. Podobno:)

Spróbuj obywatelu unii europejskiej tego na naszej ulicy w okolicach pana policjanta. Powodzenia w tłumaczeniu, że w Lizbonie tak można

 

Ja miałem to szczęście że grałem w zespole który miał pliki na amazonie więc jestem po drugiej stronie. Wtedy może zrozumialbys moje kategoryczne zdanie na ten temat

Sprawdzałeś jakie były proporcje sprzedaży tej płyty w plikach, na nośniku fizycznym do ilości pobrań nielegalnych ? Miało to wpływ na sprzedaż tej płyty w Polsce ?

 

Pomimo że w tym kraju może jest to dozwolone

 

No właśnie.

 

To że polskie prawo jest ulomne nie znaczy że kradzież nie jest kradzieżą.Trzecia Rzesza nie karala za zabijanie Żydów co nie oznacza że zabijanie Żydów jest ok.

 

Było tu już cytowane prawo Greshama- Kopernika. Czy tu już może mieć zastosowanie prawo Godwina ?

 

Streaming zmienia ten układ sił przez wprowadzenie większego wyboru. jak nie posłucham tego artysty, to wśród milionów innych propozycji znajdę podobnego, równie dobrego. I to jest prawda - są równie znakomici.

 

Nie zawsze tak jest. Takiego King Crimson np. nie ma w streamingu a tak zacnego zespołu raczej nikt nie zastąpi;)

 

Musi być łatwo, szybko, wygodnie, tanio

Zawsze tak było.

Miłego dnia.

Takie coś znalazłem na wp.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

cytat :

 

Wolno pobierać, ale nie udostępniać

Z perspektywy użytkownika chcącego tylko pobrać plik przepisy są zaskakująco jasne. Polskie prawo precyzuje, że dzieła, które zostały już rozpowszechnione, są objęte tzw. dozwolonym użytkiem osobistym, zatem ściąganie filmu czy utworu muzycznego jest legalne, o ile został on już oficjalnie wydany. Nie chodzi przy tym o premierę polską, ale światową, więc amerykański serial można legalnie ściągnąć od razu po jego pierwszej emisji. Uzyskane w ten sposób utwory możemy udostępniać osobom z kręgu rodziny i najbliższym znajomym – również poprzez serwisy hostingowe, pod warunkiem że nie będą mogli pobrać ich stamtąd ludzie, których nie znamy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Takie coś znalazłem na wp.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

cytat :

 

Wolno pobierać, ale nie udostępniać

Z perspektywy użytkownika chcącego tylko pobrać plik przepisy są zaskakująco jasne. Polskie prawo precyzuje, że dzieła, które zostały już rozpowszechnione, są objęte tzw. dozwolonym użytkiem osobistym, zatem ściąganie filmu czy utworu muzycznego jest legalne, o ile został on już oficjalnie wydany. Nie chodzi przy tym o premierę polską, ale światową, więc amerykański serial można legalnie ściągnąć od razu po jego pierwszej emisji. Uzyskane w ten sposób utwory możemy udostępniać osobom z kręgu rodziny i najbliższym znajomym – również poprzez serwisy hostingowe, pod warunkiem że nie będą mogli pobrać ich stamtąd ludzie, których nie znamy.

 

Od kilku stron o tym piszemy. Ale doskonale wiesz, że w życiu zawsze trafi sie taki, co chce być bardziej papieski od samego papieża. Dla niego nieistotne jest prawo istniejące, dla niego ważne jest to, co on sam sobie ustala.

Oczywiście jestem za pewnym ograniczeniem i kontrolą nielegalnych źródeł służących nawet do pobierania muzyki czy filmów.

Ale niektóre sytuacje wręcz są kuriozalne. Swego czasu używałem Mac Mini jako HTPC. Kupiłem sobie 3 filmy via iTunes na moim prywatnym MacBook'u, następnie wrzuciłem je na dysk NAS by odtwarzać na Mac Mini. Jakie moje zaskoczenie było gdy pojawiła się szachownica oznajmiająca zabezpieczenie przed nielegalnym kopiowaniem. By była jasność - kupiłem na "własność", nie wypożyczyłem by pooglądać film. To był mój ostatni zakup filmów w iTunes.

 

Temat przeradza nam się w ochronę własności intelektualnej zamiast przyszłości CD.

Dla mnie plik to nic innego jak rozszerzenie idei cyfrowej muzyki ze zmianą sposobu dystrybucji - łatwiej, szybciej i bez utraty jakości.

Pisanie, że plik brzmi źle jest bzdurą totalną. Nie plik brzmi źle, tylko sprzęt odtwarzajacy może być kiepsko przygotowany do tego, by służył do odtwarzania muzyki.

Takie same brednie słyszałem od niektórych ludzi w latach 80 (de facto dziś te same osoby bronia CD), że CD brzmi źle, a płyta winylowa brzmi jedynie dobrze.

McIntosh jak rozumiem brzmi źle ze swoimi streamerami, Wadia brzmi źle, Chord brzmi źle i dziesiątki innych odtwarzaczy brzmi źle. To albo kupujący są debilami płacąc po 40 000 za źle brzmiący odtwarzacz plików, albo firmy są zwykłymi złodziejami wciskając nam badziew za ogromne pieniądze.

Nie wspomnę, że jakościowo wykonaniem jak i parametrami (tak, wiem - parametry nie grają)sam odtwarzacz przewyższa zazwyczaj wszelkie CD na rynku.

 

Dzięki streamerowi jesteśmy w stanie uzyskac wyższą dynamikę, pasmo przenoszenia i to wszystko, co tak bardzo nie daje spać audiofilowi - najwyższą jakość wyjściową już u samego źródła. Jak rozumiem polepszanie zapisu cyfrowego muzyki jest złe i nic nie daje, za to "polepszanie jakości prądu" poprzez zmianę kabla zasilającego daje nową jakość i horyzonty stereofonii.

Idiotyzm nic więcej. Był czas kiedy audiofile twierdzili, że odtwarzanie muzyki powinno odbywac się tylko z dysków SSD, by nie wprowadzać "zakłóceń" wynikających z pracy talerzy dysku twardego (sic!). Teraz już nawet odtwarzanie plików z SSD jest złe, bo rynek zabiera zabawki audiofilom w postaci odtwarzaczy CD a na ich miejsce daje wysyp wszelkiej maści streamerów.

Obrona CD jest chora, na rynku firmy prześcigają się w tworzeniu nowych, coraz bardziej wymyślnych odtwarzaczy plików.

To jest dla nich kolejny etap cyfrowej muzyki. Odtwarzacze CD jako urządzenia powoli zaczynają stanowić margines, a same urządzenia odtwarzaczy CD jeśli już jako nowe konstrukcje pokazują sie w ofercie, to nie robią takiego zainteresowania jak streamery.

 

Po co zakłamywac rzeczywistość? Opowieści o źle brzmiących plikach, o tym, że CD za 1/2 ceny brzmi lepiej…jasne.

CD to też był swego rodzaju wstęp do świata computer audio. Cyfryzacja audio wraz z rozwojem technologii musiała przynieść zmiany i powolne odchodzenie CD na boczny tor. A to, że niektórym żal pogodzić sie z tą myślą…no cóż, świat już wybrał za nich. Im pozostanie bawić w jakieś dziwne układanie płyt i wieczne poszukiwanie "lepiej brzmiacego lasera".

A tłumaczenia typu "dzięki temu nie robię się leniwy i wstaje po płytę" jest jakimś absurdem. Wiekszości mówią/piszą to faceci, co przed nosem mają z 40 kg. nadwagi, a przebiegnięcie jedynie 8 km równym tempem wywołało by u nich zawał serca.

Wolę posiedziec spokojnie na dupie kiedy mam ochote poswiecic 2 godziny na muzyke, by potem iść pobiegac, iść na rower lub na basen niż udawac aktywnośc fizyczną przed swoim zestawem audio, bo zmieniłem płytę w odtwarzaczu i pogrzebałem w kabelkach.

To zaczyna być nawet nie modne samo w sobie takie zbieractwo setki metrów kabli i setki kg. blachy w domu. To było dobre gdy technika uniemozliwiała uzyskanie pewnej jakości poprzez właśnie jakość samego materiału muzycznego. Od podstaw źródło było słabszej jakości więc robiło się wszystko, by uzyskac mozliwie jak najlepszą jakość na wyjściu poprawiając wszystko co się da i gdzie się da.

Dziś to jest nikomu niepotrzebne, firmy udowadniają (nawet te wybitnie high-endowe), że nie o kilogramy sprzętu i setki metrów kabli chodzi, a o konstrukcje sama w sobie.

Miniaturyzacja układów dała nie utratę jakości, a utrzymanie jakości (lub polepszenie) kosztem miejsca potrzebnego do stworzenia dobrze grającego zestawu.

 

A o obcowaniu z artysta poprzez pomacanie plastiku i okładki już nawet nie wspomnę, to już kuriozalna wręcz obrona konieczności istnienia CD.

 

Kiedyś by dobrze posłuchać muzyki trzeba było obudowac się zestawami audio skłądającymi się z kilku klocków audio. Dziś by to zrobić wystarczy kupić dla przykładu Wadie, Lumina czy ukazujący się klocek od Musical Fidelity Encore 225.

Mamy wszystko w jednym. Z utrzymaniem jakości.

 

Tak na rynku zostanie kilka % "dinozaurów" kochających się w setkach metreów kabli, tonach elektro klocków itd. Oni zawsze będą stanowić niewielką częśc rynku, przesadnie drogą do otrzymywanej jakości. Od zawsze ta grupa chciała stanowić "elitę" świata audio. I w jeszcze większym stopniu im się to uda, wchodząc w jeszcze większy margines zainteresowania rynku wydawniczego i muzycznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ale doskonale wiesz, że w życiu zawsze trafi sie taki, co chce być bardziej papieski od samego papieża. Dla niego nieistotne jest prawo istniejące, dla niego ważne jest to, co on sam sobie ustala.

I dlatego podałem, przykład Savonaroli- bardziej papieskiego od papieża. Społeczność znalazła mu miejsce - na stosie.

Ale zdążył spalić bibliotekę Medicich - była zbyt "diabelsko" postępowa.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ty jakieś pieniądze dostajesz za wypisywanie tych długich elaboratów?

 

Wiesz, z jednej strony elaboraty bez ładu i składu na podstawie własnych domysłów a z drugiej łączenie Arcama z Bowersami. No ale jest postęp - idzie nowe.

Wiesz, z jednej strony elaboraty bez ładu i składu na podstawie własnych domysłów a z drugiej łączenie Arcama z Bowersami. No ale jest postęp - idzie nowe.

 

Szkoła była pod górkę? Wyjasniłem Ci coś w 2 różnych tematach. Jak widac bezskutecznie. Kolejnej próby już nie będzie.

Zatrzymałeś się w swoimświecie vintage i jest Ci z tym dobrze? I słusznie. Ja od lat stosuję zasadę, że złomu pozbywam się bez żalu. Inni nie z jakiś sobie znanych powodów. jede jest szczęsliwy dokonując zmiany, inny cierpi jak ma zmienić skarpetki.

Kochasz swój świat? I słusznie, nie oceniaj świata innych. Tym bardziej czepiając się czegoś, co sam sobie wymyśliłeś i było Ci już tłumaczone.

ale tak to jest - brak argumentów powoduje, że pisze się wszelką bzdurę.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ty jakieś pieniądze dostajesz za wypisywanie tych długich elaboratów?

 

Nie lubisz sobie poczytać ciekawych wypowiedzi ?

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Ty jakieś pieniądze dostajesz za wypisywanie tych długich elaboratów?

 

Jeszcze nie. Ale liczę, że to się zmieni. Skoro dystrybutor Boom Box'ów mnie "docenił" jak to było "przelewem", to szukam kolejnego źródła dochodu.

 

Tak wiem, kpię powyższym tekstem. I zgadzam się z tym, że tekst mój ciut przydługi jak na Forum. Jednak pokazuje to wszystko, co dzieje się na rynku audio od dobrych 2-3 lat.

A argumenty o "ruchu" bo zmieniam płytę…matko! Jestem cholernie wygodny i leniwy kiedy słucham muzykę. Ale chętnie jeszcze dziś spotkamy się z każdym z Was i zobaczę Wasza kondycję jaką to macie "bo wstaję i zmieniam płyty".

Wybór nalezy do Was. Jestem otwarty na basen, bieg lub rower szosowy.

Podobno przekładanie CD dodaje kondycji i wymusza pozbycie się lenistwa audiofila.

Praktycznie każda znana mi osoba wraz ze mną w trakcie zawodów słucha muzyki. Nikt jednak nie biega z odtwarzaczem przenosnym CD. Cięzko by było zrobić maraton z czymś takim…A po przyjściu już do domu nikt nie szuka pseudo aktywności. Poswieca sie przyjemności z odpoczynkiem. Jak słuchanie muzyki. Nie usprawiedliwia konieczności posiadania CD by ruszyc dupsko z fotela.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Wybór nalezy do Was. Jestem otwarty na basen, bieg lub rower szosowy.

 

Może po prostu napijemy się wódki ? :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Szkoła była pod górkę? Wyjasniłem Ci coś w 2 różnych tematach. Jak widac bezskutecznie. Kolejnej próby już nie będzie.

Zatrzymałeś się w swoimświecie vintage i jest Ci z tym dobrze? I słusznie. Ja od lat stosuję zasadę, że złomu pozbywam się bez żalu. Inni nie z jakiś sobie znanych powodów. jede jest szczęsliwy dokonując zmiany, inny cierpi jak ma zmienić skarpetki.

Kochasz swój świat? I słusznie, nie oceniaj świata innych. Tym bardziej czepiając się czegoś, co sam sobie wymyśliłeś i było Ci już tłumaczone.

ale tak to jest - brak argumentów powoduje, że pisze się wszelką bzdurę.

 

Twoje teksty o szkole pod górkę są żałosne i żenujące zarazem. Tak jak te elaboraty na podstawie domysłów. Siedzisz sobie tutaj ukrywając się pod swoim nickiem i anonimowo wypisujesz dyrdymały. Ani nie żyję we własnym świecie ani nie jestem miłośnikiem vintage ponad wszystko. Zawsze byłem jestem i będę otwarty na sensowne zmiany. Korzystam z plików i ze streamingu. Ale obawiam się że tego o czym piszę nigdy nie zrozumiesz. No może za kilka lat. Dzisiaj jesteś w tzw. głębokiej dupie ze swoim Arcamem połączonym z Bowersami i miłością do Devialeta.

 

Jestem otwarty na basen, bieg lub rower szosowy.

 

Zaraz się dowiemy jakie to rekordy robisz na basenie, biegając i jeżdżąc na rowerze ;-) A ludzie lubiący płyty CD nie potrafią się ruszyć bo 5km na rowerze to już dla nich zawał serca ;-)

Może po prostu napijemy się wódki ? :)

Problem, nie pijam - ale chętnie postawię w towarzystwie nawet 5 kolejek! Jestem ZA

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

chętnie postawię w towarzystwie nawet 5 kolejek!

 

To na przyszłość. Mam dobrą pamięć ...

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Twoje teksty o szkole pod górkę są żałosne i żenujące zarazem. Tak jak te elaboraty na podstawie domysłów. Siedzisz sobie tutaj ukrywając się pod swoim nickiem i anonimowo wypisujesz dyrdymały. Ani nie żyję we własnym świecie ani nie jestem miłośnikiem vintage ponad wszystko. Zawsze byłem jestem i będę otwarty na sensowne zmiany. Korzystam z plików i ze streamingu. Ale obawiam się że tego o czym piszę nigdy nie zrozumiesz. No może za kilka lat. Dzisiaj jesteś w tzw. głębokiej dupie ze swoim Arcamem połączonym z Bowersami i miłością do Devialeta.

 

 

 

Zaraz się dowiemy jakie to rekordy robisz na basenie, biegając i jeżdżąc na rowerze ;-) A ludzie lubiący płyty CD nie potrafią się ruszyć bo 5km na rowerze to już dla nich zawał serca ;-)

Musisz sporo wiedzieć o dupie, skoro masz jakieś na tej podstawie wnioski.

Pamietaj, nie każdy jak Ty musiał w życiu byc w dupie by coś osiągnąć i do czegoś dojść.

Dyrdymały? Podaj mi jeden dyrdymał jaki napisałem. JEDEN KONKRETNY gdzie "za scianą internetu" anonimowo wypisuję bzdury.

W którym miejscu napisałem coś wymyslajac, bo internet gwarantuje mi anonimowości?

Żądam odpowiedzi, bo plujesz dookoła wszystkim nie mając pojęcia z kim piszesz. A jedynym argumentem na obrone swojego stanowiska nie są argumenty tego co dzieje się na rynku, a dopieprzanie ad personam i żałosne wysuwanie tekstów o dupie.

 

Czekam więc na wskazaniu w krórym miejscu anonimowo pisze wszystko tylko nie prawdę.

 

To na przyszłość. Mam dobrą pamięć ...

 

W PL na zmianę: Katowice i Łódź. Często w roku bywam w innych dużych miastach PL. Więc jest szansa na realizację :) kolejek.

Jeśli Katowice - jest co wybierać z osobistej kolekcji. Pomimo, że nie piję chętnie zbieram i częstuję dobrymi gatunkami whiskey.

 

Zaraz się dowiemy jakie to rekordy robisz na basenie, biegając i jeżdżąc na rowerze ;-) A ludzie lubiący płyty CD nie potrafią się ruszyć bo 5km na rowerze to już dla nich zawał serca ;-)

 

Człowieczku widzisz jaki jesteś miałki i do tego gówno wiesz o swoich interlokutorach.

I na to czekałem, że się wyłożysz by Ci udowodnić -poza szczekaniem gówno wiesz o innych.

A teraz odszczekaj swoje bzdury:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bieg rozgrzewkowy przed zawodami trathlonowymi.

Jak pisałem - w dupie byłeś i gówno widziałeś. O ludziach wiesz jeszcze mniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Nie wiem, czy to kwestia wieku, czy też znak czasów, ale niektórzy młodzi ludzie wygłaszają czasem nieziemskie herezje, jakiś czas temu w pracy dowiedziałem się od dwóch młodych pracowników, że najlepsze kolumny to są na papierowych głośnikach zasilane polskim wzmacniaczem Unitry z lat 80-tych. Jeden z nich posiadał właśnie taki wzmacniacz i kolumny Altus, czy inny Alton.

Pewność z jaką wygłaszał swoje teorie była tak przytłaczająca, że słowem się nie odezwałem :-) Generalnie wszystko przed nim, niech żywi nie tracą nadziei :-)

Tak samo jak Ci wszyscy młodzi, hipsterscy znawcy muzyki, trendów, szpece od blogów, podcastów, oglądacze YT, kolekcjonerzy terabajtów na kompie - powiem Wam jasno - to wszystko lipa i poza. Miałem kiedyś okazję porozmawiać z jednym , czy drugim - ich wiedza muzyczna sięga do 3 lat wstecz, nie da się w wieku 20 kilku lat ogarnąć całej muzyki świata. To się tak nie dzieje, potrzeba czasu, wiedzy, zrozumienia kontekstu i osłuchania. Jak ktoś słucha pojedynczych piosenek wyrwanych z albumu pojętego jako zamknięta całość, mającego swój początek i koniec to ja się z taki człowiekiem nie dogadam.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

jarex masz rację ( młodzi ludzie zazwyczaj mają małe doświadczenie audio ), ale jedno nie ma wspólnego z drugim nic. Ja też w latach młodości uważałem, że altusy są najlepsze. Pliki nie wykluczają tego, że słuchacz jest dobrze zorientowany w audio.

 

Nikt nie każe słuchać pojedynczych piosenek tak jak na cd jak i w albumach na komputerze.

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Już podaję! Zasiądź obok....

 

2d395640283ce.jpg

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.