Audio mity

[Lech36]

Lechu przyznasz przynajmniej ze w swietle wcześniejszych postów ślepy test nie jest obiektywny w sferze audio?

Możliwe, ale jest najobiektywniejszy ze wszystkich możliwych wariantów testów porównawczych. To oczywiście tylko moje zdanie.

[hafis]

Skąd pewność, że tak nie robili?

Bo z ogólnego opisu nic takiego nie wynika.

Tylko pobieżnie przejrzałem filmik. Być może się mylę, ale nie widziałem takiej procedury.

[leon28]

Wiesz, Lechu, jestem na tym forum już trzynasty rok. Użerałem się wielokrotnie i z PawłemXYZ, i z Bumem1234, i z wieloma innym antyaudiofilami "z misją od Boga". Nie mam nic przeciwko dyskusjom, o ile zachowują jaki taki poziom, nie przeradzają się w pyskówki i nie rozwalają wątków - a tak najczęściej bywało. Ostatnio - dla świętego spokoju - albo wcale nie piszę o "drażliwych" kwestiach, albo uprzejmie zgadzam się z oponentem, że prawdopodobnie coś mi się przyśniło i proszę go tylko, żeby nie kazał mi się z tego snu budzić... W końcu i tak nikt nikogo nie przekona. ;-)

skoro w saloniku jest tak cieplo i przytulnie, to po co tu sie tak meczycie i narazacie na glupie zaczepki nieslyszacych? czy to jakas forma s-m? wroccie sobie do saloniku, poklepujcie sie tam po plecach jak cos uslyszycie, a tu dajcie poklepywac sie nieslyszacym, zadowolonym ze nic nie slysza.

[Przemysław_51508]

Kolejna bzdura. Nawet ze słabym słuchem tez rozróżni taka ewidentna rzecz jak kable. Nie trzeba miec złotych uszu to tego. Ja na pewno nie mam.

 

To tak jak z każdym innym zmysłem, na przykład zapach. Jedni sa bardziej wyczuleni inni mniej. Ale to nie znaczy to ze ten mniej wyczulonym zmysłem nie poczuje baka kolegi :)

To że ślepy audiofilem nie zostanie to podejrzewałem ale nie wiedziałem że aby być audiofilem nie trzeba mieć dobrego słuchu. ;)

Całe życie człowiek dowiaduje się nowych rzeczy.

[Gość kennijczyk]

skoro w saloniku jest tak cieplo i przytulnie, to po co tu sie tak meczycie i narazacie na glupie zaczepki nieslyszacych?

 

Jeszcze raz. Empatia panie, empatia. Nie chcemy także ,aby niewiedza panowała na forum.

 

To że ślepy audiofilem nie zostanie to podejrzewałem ale nie wiedziałem że aby być audiofilem nie trzeba mieć dobrego słuchu. ;)

Całe życie człowiek dowiaduje się nowych rzeczy.

 

Zeby słyszeć różnice w kablach nie trzeba być audiofilem. Wystarczy nie być głuchym i potestować na transparentnym sprzęcie.

 

Ucz się, ucz. Masz prawo jazdy? Jesteś mistrzem kierownicy? Drugi Kubica? Nie? To czemu prowadzisz?

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez kennijczyk

[Lech36]

Wiesz, Lechu, jestem na tym forum już trzynasty rok. Użerałem się wielokrotnie i z PawłemXYZ, i z Bumem1234, i z wieloma innym antyaudiofilami

Nie nazywałbym ich anty audiofilami. Po prostu stoją technicznie mocno na ziemi. Już raz pisałem że moim zdaniem piszący tutaj to wszyscy są audiofile (mimo że niektórzy deklarują oficjalnie inaczej), ale część to świadomi audiofile wiążący technikę, biologię i akustykę z tym co słyszą a część to audiofile nieświadomi, którzy nie potrzebują badać związków techniki z w/w dziedzinami. Ci ostatni zawsze coś słyszą tylko nie potrafią ocenić co i zwalają wszystko na technikę (sprzęt).

 

To że ślepy audiofilem nie zostanie to podejrzewałem ale nie wiedziałem że aby być audiofilem nie trzeba mieć dobrego słuchu. ;)

Całe życie człowiek dowiaduje się nowych rzeczy.

Już dawno opisywałem taki przykład. Różnica jest tylko taka, że kolega nie jest ślepy, ale ma poważny ubytek słuchu.

[Przemysław_51508]

Ucz się, ucz. Masz prawo jazdy? Jesteś mistrzem kierownicy? Drugi Kubica? Nie? To czemu prowadzisz?

Prowadzę na normalnych drogach nie biorę udziału w wyścigach.

Bycie audiofilem i słyszenie wpływu okablowania to dla mnie już ekstremalna forma słuchania i do tego przydały by się jakieś ponad przeciętne zdolności a nie tylko słuchanie cyfrowe (słyszę muzykę, nie słyszę).

[Lech36]

Jeszcze raz. Empatia panie, empatia. Nie chcemy także ,aby niewiedza panowała na forum.

Dlatego przenieśliście ją do saloniku ? ;-)

[leon28]

Jeszcze raz. Empatia panie, empatia. Nie chcemy także ,aby niewiedza panowała na forum

i wice wersja ;-) ja dodalbym jeszcze po niewiedzy slowo voodoo ;-)

[Gość kennijczyk]

Prowadzę na normalnych drogach nie biorę udziału w wyścigach.

 

I tak samo podchodzisz do sluchania.

Ja mimo ze nie jestem mistrzem kierownicy to jezdze po torach wyscigowych, troche gokarty, ucze sie jak jezdzic szybciej. Mimo ze nigdy nie bede mistrzem.

To samo robię w audio. Cały czas chce iść dalej, badam i testuje sam. Z forum i netu biorę tylko pomysły i słucham sugestii bardziej doświadczonych.

[leon28]

Wystarczy nie być głuchym i potestować na transparentnym sprzęcie.

o ten transparentny sprzet pytalem kilkanascie/dziesiat stron temu. podalem konkretne przyklady, nikt ze slyszacych bioaracych udzial w dyskusji nie odpowiedzial, czy to juz ten, czy jeszcze nie ten ....

 

a wlasciciele tych zestawow daliby sie pokroic, ze tez slyszeli i co teraz z tym fantem zrobic?, bo szalu sprzetowego tam nie bylo

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez leon28

[Gość kennijczyk]

Dlatego przenieśliście ją do saloniku ? ;-)

 

Saloniku? Tam poszli poważni pasjonaci którzy chcą miec spokój od trolli frustratów rozwalających poważne dyskusje.

Ty czytasz trochę audiostero? Masz w hifi dziale tematy o kablach gdzie ludzie otwarcie piszą o tym co słyszą. To samo w klubach. Pelno klubów gdzie są opisane doświadczenia z kablami, nie tylko głośnikowymi. Wy tu szalejecie w jednym wątku ignorując cala wiedzę dostępna dla was. Wyskoczyliście z zakładki start ,a tak naprawdę tam jest wasze miejsce jak nie słyszycie cos tak oczywistego jak kabel głośnikowy. Nie słyszycie myślę dlatego ,ze wasze systemy na to nie pozwalają i poddaliście się nie testując więcej. To w najlepszym przypadku. Ale niektórzy jak pan 'od tak samo grających dacow', w ogole nie testował kabli ,a glosuje...

[sly30]

Nie słyszycie myślę dlatego ,ze wasze systemy na to nie pozwalają i poddaliście się nie testując więcej. To w najlepszym przypadku. Ale niektórzy jak pan 'od tak samo grających dacow', w ogole nie testował kabli ,a glosuje...

 

I to jest całe sedno sprawy. Są też tacy którzy w ogóle niczego nie próbowali, bo nawet nie mają na czym.

[Gość kennijczyk]

o ten transparentny sprzet pytalem kilkanascie/dziesiat stron temu. podalem konkretne przyklady

 

U mnie póki co duzo nie miałem: roksan caspian m2 oraz atc sia150 mk2 i głośniki rx6, atc scm11 oraz aktywne adam a3x, a5x i a7x. Wszystko wrażliwe na zmianę kabli głośnikowych, a aktywne na zmianę RCA taniego na 10x drozszy.

Źródło linn klimax ds1 renew. A wcześniej laptop z meridian director, audiolab m-dac, teac.

Ide teraz na przerwie do domu sprawdzić tellurium q jak to gra, po poczta doszedł.

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez kennijczyk

[Balum Balum]

a tu dajcie poklepywac sie nieslyszacym, zadowolonym ze nic nie slysza.

 

Hmmm... To chyba jesteś na złym forum. ;)

[leon28]

Saloniku? Tam poszli poważni pasjonaci którzy chcą miec spokój od trolli frustratów rozwalających poważne dyskusje.

rozumiem, ze w takim razie ty jestes niepowazny?

 

Wyskoczyliście z zakładki start ,a tak naprawdę tam jest wasze miejsce jak nie słyszycie cos tak oczywistego jak kabel głośnikowy. Nie słyszycie myślę dlatego ,ze wasze systemy na to nie pozwalają i poddaliście się nie testując więcej. To w najlepszym przypadku. Ale niektórzy jak pan 'od tak samo grających dacow', w ogole nie testował kabli ,a glosuje...

czy testowales moze czerwona krepe? jeden z uzytkownikow stwierdzil, "ze eksperymentowalem duzo z podkladkami z bloku technicznego i krepy I zauwazylem, ze czerwona krepa pod wzmacniaczem gra najbardziej audiofilsko. Pod glosniki najlepiej pol bloku technicznego wylozyc".

czy twoj system jest na tyle rozdzielczy, zeby uslyszec te roznice?

 

System:

 

1.

DAC 4xTDA1543 podłączony do laptopa przez konwerter/DAC HifiMediy na Sabre, tym

lub Yamaha CDX 396

IC początkowo z DACa QED Reference Audio Evolution

Z CD zwykły kabel (Techlink).

Wzmak - MF Elektra 100(sieciowy zwykły) -> Alphard Da Vinci-> ProAc Studio 100

 

 

2.Audio Analogue Paganiniego (w zestawieniu: fabryczna sieciówka z Densenem, 2xQed qunex 2, Alphard da Vinci SL-10):

 

3. komplet Ancient Audio (A3, Lektor V, Home Monitor V) z Ad Fontesem na analogu, a drugi to: PP na El34 i ecc83 bydgoskiej Elektra-Komp, Shigaraki by Peter Daniel + Musical Fidelity v-dac oraz Isophon studio TS 7002.

 

4. Odtwarzacz sieciowy: Cambridge Audio CXN (w trybie przedwzmacniacza)

Końcówka mocy: Cambridge Audio Azur 651 W

IC RCA: Qed Performance Graphite

Kable sieciowe - fabryczne.

Głośnikowe: QED Ruby Anniversary Evolution

Odsłuch na JBL Studio 280.

 

5. wzmacniacz lampowy Cayin a70MKII - fabryczna sieciówka

źródło Denon DCD1450AR- fabryczna sieciówka tzw. ósemka

IC diy na kablu Cordiala

kolumny studio 16hz Minas Anor IIIs 2,5r.

kable głośnikowe Jantzen solid core

 

6. Densen B-100, Audio Analogue Paganini mk1, Canton RC-L z kontrolerem. Okablowanie zamontowane na co dzień: głośnikowe Alphard da Vinci SL-10 (bi-wire), interkonekty 2xQed qunex 2 (Paganini => Qed => kontroler => Qed => Densen), sieciowe Paganiniego i Densena fabryczne.

ponawiam pytanie, ktory z tych zestawow wystarczy by uslyszec kable?

[Chicago]

Co do testu brzmienia instrumentów (konkretnie sześć gitar) gdzie zaangażowany jest wzmacniacz różnice są, ale ciężkie do wychwycenia. Za jednym razem są oczywiste, za drugim już nie. Przeprowadzałem na sobie takie testy. Tak poza tym, jak ktoś gra, a ja mam powiedzieć która gitara konkretnie w danym momencie jest użyta, to sorry batory - rzecz niebywale ciężka, oprócz powiedzmy tych oczywistych modeli, których brzmienie znam na pamięć, ale to i tak nie jest takie oczywiste. Wszelkiego tego typu testy są z gruntu złe. Co innego jak się samemu gra na tych dwunastu instrumentach, nagra te próby, i póżniej wskazuje różnice w ciemno i wyłapuje niuanse. Tutaj widzę jakiś sens takiego testu, w przeciwnym wypadku to jak zwykle zjazd czarownic. Dżwięk wychodzi spod palców i osobowości frazy, a nie spod instrumentu. Nawet przy jednym doskonałym i świetnie brzmiącym instrumencie będą spore różnice w przypadku kilku różnych muzyków.

 

Edyt Ortograf

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez Chicago

[Lech36]

Tam poszli poważni pasjonaci

Jesteś tego pewny, że to pasjonaci ?

I to jest całe sedno sprawy. Są też tacy którzy w ogóle niczego nie próbowali, bo nawet nie mają na czym.

Prawdopodobnie to właśnie oni przenieśli się do saloniku. Potrafią tylko pisać co mają i co słyszą. Z dowodami już jest gorzej, ale oczywiście nikt od nich takich już nie wymaga. Życie i technika to nie salonik.

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez Lech36

[biniek]

na każdym z nich kable glośnikowe powinny być słyszalne

jeśli nie są to jest problem z akustyką lub z umiejętnością zauważania tych zmian - sprawdz w jakich momentach konkretnych kawalkow są najwieksze zmiany na kolumnach/wzmacniaczach i szukaj ich na kablach :)

[jar1]

Tylko pobieżnie przejrzałem filmik. Być może się mylę, ale nie widziałem takiej procedury.

Ja też. Aż tak wielkiej motywacji nie mam ;)

[Chicago]

założę się że Ci muzycy w większości mają słuch absolutny i w pamięci przechowują wysokości dźwięków z dokładnością co do ćwierćtonu więc tym bardziej by sobie poradzili z archetypem brzmienia które znają od wielu lat

 

Rzadko się zdarza u muzyków absolut słuchu - w sumie on bardziej przeszkadza niż jest z niego jakikolwiek pożytek.

[Przemysław_51508]

 

 

I tak samo podchodzisz do sluchania.

Ja mimo ze nie jestem mistrzem kierownicy to jezdze po torach wyscigowych, troche gokarty, ucze sie jak jezdzic szybciej. Mimo ze nigdy nie bede mistrzem.

To samo robię w audio. Cały czas chce iść dalej, badam i testuje sam. Z forum i netu biorę tylko pomysły i słucham sugestii bardziej doświadczonych.

Jak radzisz sobie w rozróżnianiu kabli skoro test, który podałem Cię rozłożyl?

Czy te różnice są tak kolosalne?

Coś mi tu mitomaniom pachnie;)

[biniek]

Rzadko się zdarza u muzyków absolut słuchu - w sumie on bardziej przeszkadza niż jest z niego jakikolwiek pożytek.

grajkom pewnie przeszkadza (chociazby to że podswiadomie dostosowują tonację nawet do fałszujących) ale wykształcony muzyk grający w największych filharmoniach swiata to nie byle grajek i wymaga się od nich najwiecej

[jar1]

Wiara w voodoo może powadzić do słyszenia czegoś, czego nie ma, jak i do niesłyszenia tego, co normalnie powinno być słyszalne. Kwestia tylko jaki voodoo i co ogłosił za podstawę wiary dla swoich owieczek.

A wierzyc kazdy sobie może, jeden lepiej, drugi gorzej...

 

Coś mi tu mitomaniom pachnie;)

Czym pachniom? :)

[biniek]

czy na potrzeby dotychczasowych 170 stron dyskusji możemy uznać że ślepe testy nie rozstrzygają że dane zjawisko istnieje lub nie?

[Gość kennijczyk]

Jak radzisz sobie w rozróżnianiu kabli skoro test, który podałem Cię rozłożyl?

Czy te różnice są tak kolosalne?

Coś mi tu mitomaniom pachnie;)

 

Ty sie poprostu lubisz klocic.

zacznij testowac i odkrywac hobby ktore masz zamast teoretyzowac.

widac ze dopiero polizales powierzchnie i wypowiadasz sie na temat tego co jest w srodku,proponujac problemu ala kot schrodingera. otworz i sam sprawdz co tam jest.

[audiograde]

czy na potrzeby dotychczasowych 170 stron dyskusji możemy uznać że ślepe testy nie rozstrzygają że dane zjawisko istnieje lub nie?

 

Oczywiście.

Jedyne co mógłby potwierdzić ślepy test to to, że osobnik x w czasie testu zaznaczył kratkę - y

Ale to już wiemy - bo zaznaczył :-)

[Przemysław_51508]

czy na potrzeby dotychczasowych 170 stron dyskusji możemy uznać że ślepe testy nie rozstrzygają że dane zjawisko istnieje lub nie?

Za to doakonale pokazuje w jakiej skali to zjawisko wystepuje. Tzn. jak niewielkie lub żadne różnice występuj oraz jak taki test może obrażać całą prawdę o kolosalnych roznicach między niektórymi elementami systemu audio.

[Lech36]

zacznij testowac i odkrywac hobby ktore masz zamast teoretyzowac.

Ty też powinieneś zacząć testować a nie tak jak dotychczas "testować".

 

Jedyne co mógłby potwierdzić ślepy test to to, że osobnik x w czasie testu zaznaczył kratkę - y

W studiach rozwiązali to prościej przez przełącznik monitoringu AB. Przełączasz i słyszysz różnicę, albo nie słyszysz.

[audiograde]

A ja radzę jeszcze raz przeczytać co napisałem

A nie brandzlić się w kółko hebelkiem :-)