Audio mity

**bum1234** · 13 Czerwca 2016

Odwracając kota ogonem to nie ja twierdzę ,że nie ma różnic pomiędzy źródłami czy wzmacniaczami , słucham sobie muzyki z zestawu złożonego pod mój gust po uprzednim długim porównaniu konkurencyjnych urządzeń.

Tylko proszę nie pisać znowu o wyrównywaniu poziomu głośności bo już tego czytać się nie da.

To tym bardziej ten test ma sens bo nie masz wtedy uprzedzeń i nie będziesz kierował się metkami czy cenami.

Przecież łatwo rozpoznasz , które piwo czy whisky smakuje inaczej i czy przypadkiem np. nie wysłałem Tobie wszystkie piwa czy whisky z tej samej butelki ;)

Może zrobimy to również z papierosami , cygarami , czekoladą , kawą ... czekoladę i kawę przecież znasz ? ;)

P.S.

Możemy dalej tak sobie żartować i ciągnąć te przepychanki tyle tylko ,że nic one nie wniosą.

Kiedyś proponowałem ślepy test z pokrojonymi warzywami i owocami i jak na razie nikt się nie zdecydował choć przecież to jest niemożliwe ,że nie odróżnisz ogórka od gruszki ;)

pozdr.i miłej zabawy

To nie forum gastronomiczne ani też piwowarskie;)

Jeśli chcesz przygotuję ci jutro dwanaście próbek. Wszystkie będą w formacie wave 44,1/16. Trzy z nich będą po przejściu przez enkoder mp3 o strumieniu 320. Twoim zadaniem będzie wskazanie tych próbek. Czas nieograniczony, oczywiście w granicach rozsądku. Napisz czy się zgadzasz, bo przygotowanie zajmie mi trochę czasu. Pliki będą pochodzić z oryginalnych płyt z mojej kolekcji, nie będą to więc rzeczy ściągane z niewiarygodnego źródła.

Edytowane 13 Czerwca 2016 przez bum1234

audiograde · 13 Czerwca 2016

Ciekawostka dla niesłyszących…a może słyszących, ale nie słyszących kable i "lepszej klasy system".

2 osoby, 2 różne systemy. Jeden utwór - Pink Floyd Marooned.

W tym utworze na samym początku są pewne dźwięki. Na jednym zestawie słychac je doskonale, dobrze wyłapujemy "co jest co" i o co chodzi.

Na drugim systemie (bardzo mocno budżetowym) tego po prostu nie słychać. Nie słyszy to ani właściciel droższego, ani tańszego zestawu (2 różne osoby).

By zastrzec niepotrzebne "ale" - system budżetowy JEST W PEŁNI SPRAWNY.

I teraz mam pytanie: obydwaj mają urojenia, problemy ze słuchem czy?

Na początku słychać ptaki. Podobny dźwięk wydają mewy - o to chodzi? :-)

arkadowski · 13 Czerwca 2016

Na początku słychać ptaki. Podobny dźwięk wydają mewy - o to chodzi? :-)

I szum morza. U niego ten szum brzmi jak…jakiś zwykły szum. Dopiero dzięki ptakom domyślasz sie, że chodzi o wodę/morze.

Na 2 zestawie brzmi to po prostu fantastycznie. Szum wody jest szumem wody, a odgłos ptaków jest odgłosem ptaków.

Kolejna rzecz: od 1min. 40sek. u niego słychać JAKBY miotełki perkusyjne. Ale tylko JAKBY. Na droższym zestawie TO SĄ MIOTEŁKI PERKUSYJNE.

I teraz pytanie: jeśli słychać różnice na sprzęcie o różnicy 40 krotnie większej kwotowo, to jaka będzie róznica gdy sprzęt rózni sie 150 krotnie kwotowo? Przeskok o 150 razy? Nie! Ale te detale zmieniaja całkowity odbiór tego co słyszymy bo zmienia się wszystko.

I obojetnie co kto napisze w temacie "ale to gra tak samo"…tak, gra to samo, ale nie gra tak samo i nie brzmi to tak samo.

Ale podobno wszystko jest jakby takie same, łącznie z tym na czym słuchamy…to fakt - i tu gra i tu gra. Pytanie JAK GRA, a nie czy gra.

I by nie było "ale" nie bronię kabli zasilających, kondycjonerów czy gniazdek. Nigdy, powtarzam NIGDY nie doświadczyłem zmian po wpieciu kabla zasilajacego bez względu na markę czy model. Kupiłem jakieś tam kable dla własnej satysfakcji posiadania "lepszego" kabelka w systemie.

Ale nie da się non stop czytac bzdur, że wystarczy przeprowadzić prawdiłowe testy i…wszystko będzie grało tak samo.

Edytowane 13 Czerwca 2016 przez MrArkowski

**.:Gerard:.** · 13 Czerwca 2016

Ja Ci załatwię jeden na probe chcesz ?

**jezz** · 13 Czerwca 2016

Posłuchaj Marooned - będziesz wiedział. U niego wszystko brzmi jakby zostało wycięte, ściszone. Sam był zaskoczony tym co usłyszał na innym sprzęcie.

I by nie było, miałem to w nosie - siedzieliśmy sobie na luzie słuchając Pink Floyd i nagle te jego…"puść raz jeszcze ten początek".

I zaczęła się z jego strony dyskusja, że u niego to brzmi INACZEJ, ma cytuję "mniej szczegółów".

Z ciekawości poszedłem do niego i faktycznie - brzmiało to INACZEJ.

Jego zestaw opiera się na amplitunerze PIONEER VSXS510W.

ta reklama nie pokazuje, że wszystko słychac na wszystkim. Pokazuje wierność odtwarzania w taki sposób, jakby było to na żywo grane.

No tak ale jak nie usłyszę to dalej nie będę wiedział czego nie słyszę.

patrick · 13 Czerwca 2016

Nie, z kurami.

;)

wyślę Tobie kilka butelek piwa bez etykiet a Ty mi napiszesz , które piwo jak się nazywa ;)
Możemy oczywiście zrobić ten test z (...) whisky.

O, na testy whisky to ja się piszę w każdej chwili - tylko "próbki" prosiłbym dopasowane do mego wagomiaru, a ja kawał chłopa jestem :D

**jar1** · 13 Czerwca 2016

O, na testy whisky to ja się piszę w każdej chwili - tylko "próbki" prosiłbym dopasowane do mego wagomiaru, a ja kawał chłopa jestem :D

W tym przypadku to ja nawet mogę nawet przegrać :)

**daris666** · 13 Czerwca 2016

Kiedy te testy i kto organizuje ?

patrick · 13 Czerwca 2016

W tym przypadku to ja nawet mogę nawet przegrać :)

Tym bardziej, że Jarek byle czego nie pija :)

audiograde · 13 Czerwca 2016

I teraz pytanie: jeśli słychać różnice na sprzęcie o różnicy 40 krotnie większej kwotowo, to jaka będzie róznica gdy sprzęt rózni sie 150 krotnie kwotowo?

Oczywiście że nie jest to proporcjonalne do ceny. W dużej mierze różnice są uznaniowe, w pierwszej chwili mogą być olbrzymie, ale człowiek się przyzwyczaja - i po kilku miesiącach uznaje już za normę, to co zachwycało go w pierwszych tygodniach. Co w niczym nie umniejsza początkowym zmianom jakości, bo jeśli wrócić do stanu sprzed zmiany - różnice in minus odczuwa się natychmiast i to bardzo drastycznie.

To co najbardziej różnicuje jakość - to oprócz informacji (mewy, fale, klimat klifu) :-). - to wrażenia przestrzenne, długość wybrzmiewania dźwięków, szybkość ich narastania i gaszenia, jakieś rewerberacje w tle, mlaśnięcia :-) cisza z której wyłania się przestrzeń dźwiękowa a ułamek sekundy później - dźwięk, lokalizacja wysokościowa i 3d - także gdzieś wokół słuchacza, kształt dźwięku, poczucie jak dowolnie potrafi przesuwać się w przestrzeni zgodnie z energią fali wytwarzanej przez kolumny i różnicami fazowymi / natężeniowymi.

J.Jerry · 13 Czerwca 2016

Jak słucham tego kawałka z You tube to gdzieś w kosmosie na orbicie i oglądam z ogromnej wysokości planetę, przepiękne zjawiska atmosferyczne, ruch gwiazd, drogę mleczną...tym samym przebijam wizję klifu,mew i plusku fal za jedyną stówkę - za tyle mam głośniki do kompa...komp jak wiadomo bezwartościowy w audio, więc go nie liczę.

audiograde · 13 Czerwca 2016

I to jest ten brak dysonansu poznawczego...

Ale nawet aborygeni już się tego pozbyli... :-)

Musi mocne piwo robio :-)

J.Jerry · 13 Czerwca 2016

Widzę, że da się bardziej zaniżyć poziom

Axolotl · 13 Czerwca 2016

O, na testy whisky to ja się piszę w każdej chwili - tylko "próbki" prosiłbym dopasowane do mego wagomiaru, a ja kawał chłopa jestem :D

Hehehe ... ale jak przegrasz to zwracasz kasę za trunki ;)

**soundchaser** · 13 Czerwca 2016

Możesz wysłać mi pliki na maila to posłucham.

Ja już znam tę płytkę buma z przeszłości.

Masz np. jakiś utwór skompresowany do mp3, a inny - z zupełnie innej płyty w wav.

Oczywiście to są różnej jakości nagrania, bo pochodzą z różnych płyt,

a Twoim zadaniem jest odróżnić który utwór na płycie jest skompresowany, a który nie.

Czujesz? Mimo, że to są dwa zupełnie inne utwory, z różnych płyt, inaczej nagrane.

Wg. buma - jeśli potrafisz odróżnić mp3 od wav, to powinieneś to usłyszeć. ;-)

A prawda jest taka, że dobrej jakości nagranie skompresowane do mp3 będzie brzmiało lepiej

niż słabej jakości inne nagranie w wav.

Na tym polega fortel buma.

Axolotl · 13 Czerwca 2016

Ja już znam tę płytkę buma z przeszłości.

Masz np. jakiś utwór skompresowany do mp3, a inny - z zupełnie innej płyty w wav.

Oczywiście to są różnej jakości nagrania, bo pochodzą z różnych płyt,

a Twoim zadaniem jest odróżnić który utwór na płycie jest skompresowany, a który nie.

Czujesz? Mimo, że to są dwa zupełnie inne utwory, z różnych płyt, inaczej nagrane.

Wg. buma - jeśli potrafisz odróżnić mp3 od wav, to powinieneś to usłyszeć. ;-)

A prawda jest taka, że dobrej jakości nagranie skompresowane do mp3 będzie brzmiało lepiej

niż słabej jakości inne nagranie w wav.

Na tym polega fortel buma.

Domyślam się ,że za tym kryje się jakiś fortel bo nikt poważny nie twierdziłby ,że nie odróżnia MP3 od FLAC (losless).

Z resztą dlaczego miałby mi ktoś przesyłać pliki ?

Nawet gimnazjalista potrafi chyba zripować np." DBpowerampe-em" dowolną płytę do tych formatów i posłuchać.

Jak ktoś twierdzi ,że nie słyszy różnicy to co tu można jeszcze dodać ?

Edytowane 13 Czerwca 2016 przez Axolotl

**soundchaser** · 13 Czerwca 2016

Jak ktoś twierdzi ,że nie słyszy różnicy to co tu można jeszcze dodać ?

Cała masa ludzi nie słyszy nie tylko różnic między formatami bezstratnymi a stratnymi,

ale też między plikami 44,1 a 96, czy 192, między playerami, między kablami, itp, itd.

Wtedy mówią, że to jest voodoo i to nasza wyobraźnia słyszy, a nie słuch.

Bo w ogóle to wszystko mózg przetwarza, a nasz mózg to jest takie ułomne ustrojstwo,

co to nas tylko oszukuje i wprowadza w błąd. ;-)

Takie cuda, Panie. ;-)

Edytowane 13 Czerwca 2016 przez soundchaser

**BeatX** · 13 Czerwca 2016

Domyślam się ,że za tym kryje się jakiś fortel bo nikt poważny nie twierdziłby ,że nie odróżnia MP3 od FLAC (losless).

Ja nie odróżniam plików .mp3 320kbps od .flac :)

Przepraszam :)

Zrobicie test ze strony:

Ukryta Zawartość