Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze nawiązując do tego filmiku, to przypomniałem sobie zabawę amplitunerem kd ze zmianą opóźnienia kanałów frontowych względem siebie, to miałem wrażenie regulacji balansu, ale to nie był szum różowy i były uszy zamiast mikrofonu. Kolejna rzecz, to pomiar przez amplitunery kd za pomocą szumu i mikrofonu mono parametrów kolumn i pomieszczenia, czyli taki szum musi ułatwiać pomiar. Może po prostu puścić taki szum przez stereo i można będzie umieścić uszy tam gdzie trzeba.

 

Właśnie sprawdziłem na małych głośnikach do kompa...to działa i chodzi niestety o centymetry.

Najlepiej coś takiego, co udowodni, że zmiana położenia głowy powoduje inny odbiór dźwięków oraz że głowa, a właściwie uszy mają się znaleźć w ściśle określonym położeniu, aby prawidłowo usłyszeć stereo...jest to związane z charakterystyką promieniowania kolumny.

Co za różnica czy zmienia się położenie głowy czy sprzętu?

Pisałem już kiedyś o teście punktowym (z jedną częstotliwością) pokazującym to zjawisko. Z generatora podać sinus np. 4-10 kHz w układzie mono (to samo na dwie kolumny) i poruszać głową słuchając jak zmienia się natężenie tego sygnału. Można się nielicho zdziwić jakie różnice mogą wystąpić przy niewielkich ruchach głowy. Im wyższa częstotliwość tym mniejszy ruch jest potrzeby do silnej zmiany. Oczywiście test z szumem taki jak na filmie jest precyzyjniejszy bo obejmuje szerszy zakres zjawiska. Będzie mniej drastyczny pod względem słyszanych zmian niż test z pojedynczą częstotliwością .

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Co za różnica czy zmienia się położenie głowy czy sprzętu?

 

Jakaś tam różnica musi być choćby z powodu akustyki...zresztą to były spekulacje, a jak już sprawdziłem praktycznie to mam lepszą wiedzę.

 

Można spróbować z szumem różowym dając to samo na 2 kanały lub szum generowany oddzielnie do poszczególnych kanałów.

Przy ruchach głową jest różnica, czy kręci się głową lub kiwa...pewnie z powodu char. promieniowania kolumny i budowy ucha.

 

Można się nielicho zdziwić jakie różnice mogą wystąpić przy niewielkich ruchach głowy.

 

Właśnie się zdziwiłem, ale dopiero przy odsłuchu szumu, bo przy muzyce nie jest to takie oczywiste...widocznie słuch na bieżącą się adoptuje i próbuje utrzymać te same brzmienie przy małych różnicach albo muzyka jest bardziej skomplikowana...zapewne ma znaczenie doświadczenie słuchacza

widocznie słuch na bieżącą się adoptuje i próbuje utrzymać te same brzmienie przy małych różnicach albo muzyka jest bardziej skomplikowana

Ta propozycja ze zrobieniem tej prezentacji z filmu przy użyciu 2 mikrofonów właśnie może przybliżyć gdzie następuje redukcja tego zjawiska wynikającego z akustycznej filtracji grzebieniowej, czy to efekt użycia dwóch mikrofonów (dwoje uszu człowieka) czy może redukcja następuje jak napisałeś wyżej w naszym komputerze centralnym (mózgu). Jakiś wpływ jednak zawsze istnieje bo tego zjawiska nie da się całkowicie wyeliminować.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Może być tak, że słuchając na luzie ruszamy głową i nie słyszymy różnicy, a kiedy poświęcamy odsłuchowi dużo więcej uwagi i skupienia wtedy słyszymy nawet drobne zmiany...pytanie kiedy jesteśmy najbliżej z oceną różnic.

pytanie kiedy jesteśmy najbliżej z oceną różnic.

Jak nie nie ruszamy głową w trakcie przełączania pomiędzy porównywanymi sprzętami to w/w zjawisko ma charakter stały dla obu porównywanych sprzętów.

 

Bo mamy skuteczną korekcję błędów:-)

Całkiem możliwe.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jak nie nie ruszamy głową w trakcie przełączania pomiędzy porównywanymi sprzętami to w/w zjawisko ma charakter stały dla obu porównywanych sprzętów

 

Wątpię, czy da się głowę utrzymać w jednej pozycji nie mając fotela z uchwytem do głowy...prościej założyć słuchawki.

Zastanawiam się dlaczego lepsze są głośniki mimo tylu niedogodności...słuchając głośników nie można nawet głową ruszyć.

Wątpię, czy da się głowę utrzymać w jednej pozycji nie mając fotela z uchwytem do głowy...prościej założyć słuchawki.

To utrzymanie głowy w stałej pozycji względem kolumn i pomieszczenia jest ważne tylko przy porównywaniu sprzętów w celu wykrycia słyszalnych różnic technicznych pomiędzy nimi. W czasie normalnego słuchania ma mniejszą wagę.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Właśnie się zdziwiłem, ale dopiero przy odsłuchu szumu, bo przy muzyce nie jest to takie oczywiste...widocznie słuch na bieżącą się adoptuje...

A moze zjawisko to "emuluje" krecenie glowa przed muzykami na zywo, i odbierane przez mozg jako w 100% naturalne nie jest rejestrowane?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

W sumie poruszanie głową jest naturalne i praktycznie nie przeszkadza w słuchaniu naturalnych dźwięków, przeciwnie pomaga - kierujemy głowę w stronę źródła dźwięku. Z tego wynika, że słuchanie w stereo nie jest naturalne i potrzeba jest tyle głośników, aby poruszanie głową powodowało lepszą lokalizację źródeł dźwięku, a nie gorszą jak w stereo.

Mysle, ze nie, bo na koncercie orkiestra tez nie przesuwa sie tam, gdzie akurat masz skierowana glowe.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Każdy z nas przeżył taką sytuację: idziesz przez park, słyszysz śpiew ptaka. Naturalnie, że chcesz go zobaczyć, więc obierajac z grubsza kierunek, wykonujesz drobne ruchy głową, dzięki czemu Twój mózg może PRECYZYJNIEJ namierzyć źródło dźwięku. Wniosek- drobne ruchy nie przeszkadzają podczas odsłuchu- wręcz przeciwnie, pozwalają precyzyjniej określić źródła pozorne.

Wniosek- drobne ruchy nie przeszkadzają podczas odsłuchu- wręcz przeciwnie, pozwalają precyzyjniej określić źródła pozorne.

Masz słuszność porlick, nawet pies kręci łepkiem kiedy się do niego mówi ;-)

Wniosek- drobne ruchy nie przeszkadzają podczas odsłuchu- wręcz przeciwnie, pozwalają precyzyjniej określić źródła pozorne.

Źródła pozorne ze względu na swoją niematerialną naturę mogą się delikatnie przemieszczać wraz z tymi ruchami na skutek zjawiska akustycznej filtracji grzebieniowej.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Może i tak, ale wraz z całym "pozornym obrazem dźwiękowym", w dodatku- jak już wcześniej pisałem- mózg ma dobrą korekcję błędów, więc to też nie przeszkadza.

Masz słuszność porlick, nawet pies kręci łepkiem kiedy się do niego mówi ;-)

"Pies zachowując się w ten sposób ma podobno lepiej widzieć usta człowieka, który się do niego zwraca. Pysk zwierzęcia blokuje mu bowiem część pola widzenia. Nie widzi on dostatecznie dobrze dolnej części ludzkiej twarzy. Psy nieustannie analizują twarze ludzi w poszukiwaniu ludzkich emocji"

De gustibus non est disputandum

"Pies zachowując się w ten sposób ma podobno lepiej widzieć usta człowieka, który się do niego zwraca. Pysk zwierzęcia blokuje mu bowiem część pola widzenia. Nie widzi on dostatecznie dobrze dolnej części ludzkiej twarzy. Psy nieustannie analizują twarze ludzi w poszukiwaniu ludzkich emocji"

To co napisałem do porlicka było tylko żartem, o czym on z pewnością wie, ale tak naprawdę zawsze mnie to zastanawiało. W telewizji kiedyś o tym mówili i właśnie nie do końca byli pewni dlaczego psy tak robią.

Wciskasz psu jakies ludzkie pierdoly, to kreci lbem z politowaniem.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Na szczęście JESZCZE nie jest wymagane, by głową była co do centymetra i sztywno zorientowana w przestrzeni podczas odsluchu, w przeciwnym razie fotel do słuchania przypominałby krzyżówkę fotela fryzjerskiego że średniowiecznym krzesłem do tortur

Może i tak, ale wraz z całym "pozornym obrazem dźwiękowym", w dodatku- jak już wcześniej pisałem- mózg ma dobrą korekcję błędów, więc to też nie przeszkadza.

Niekonieczne filtracja potrafi działać punktowo w paśmie akustycznym, więc może przesunąć się tylko część obrazu pozornego.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mysle, ze brak filtracji grzebieniowej podczas krecenia glowa bylby problemem bo odbierany bylby po prostu jako zjawisko nienaturalne.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dlatego zjawisko naturalne, do tego takie, które nie przeszkadza mózgowi robić swoją robotę (wszak latami wytrenował sobie technikę radzenia sobie z nim) jest do pominięcia i nie ma sensu się nim podniecać.

Szukanie naukowego tlumaczenia dlaczego ktos twierdzi o istnieniu roznic, ktorych nie jest w stanie dostrzec w PTTP to bez watpienie strata czasu. Ja np miesiac temu przylozylem dwie deski do siebie, wydawalo mi sie, ze sa rownej dlugosci. Ale po miesiacu wpatrywania sie w jedna z tych desek wiem juz, ze jest ona dluzsza od tej drugiej. Niby bardzo niewiele, tak malo ze w bezposrednim porownaniu roznicy nie widac, z drugiej strony tak duzo, ze wyklucza jakiekolwiek praktyczne zastosowanie tej drugiej. Dzis wiem, ze warto bylo wydac milion dolcow na deske.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

W sumie poruszanie głową jest naturalne i praktycznie nie przeszkadza w słuchaniu naturalnych dźwięków, przeciwnie pomaga - kierujemy głowę w stronę źródła dźwięku. Z tego wynika, że słuchanie w stereo nie jest naturalne i potrzeba jest tyle głośników, aby poruszanie głową powodowało lepszą lokalizację źródeł dźwięku, a nie gorszą jak w stereo.

 

Stereofonia to jest proteza. Do słyszenia dźwięku w przestrzeni, lokalizacji itp wystarczy jedno źródło dźwięku. Obracamy głowę ułatwiając sobie lokalizację, zwykle "ustawiając" źródło w środku. W każdym razie od ruszania głową miejsce rzeczywistego źródła dźwięku się nie zmienia, w przypadku źródeł pozornym może się zmieniać dość znacznie.

nagrywamy.com

To dlatego że jest za mało głośników i trzeba symulować źródła dźwięku. Głośniki są dwa i jest to minimalna ilość. W kinie domowym dawno się zorientowali, że nie może być tu limitu i stopniowo dodają kolejne prawdziwe źródła dźwięku...stereo by już pewnie tyle wystarczyło jak by dać je na przód.

Alternatywnie pozostają słuchawki albo głośnik mono.

Niektóre tzw projektory dźwiękowe Yamahy miały nawet koło 50 głośników w skrzynce wielkości przerośniętego soundbara i śmiem twierdzic, że wolałbym jednak porządne stereo z dwiema kolumnami.

Takie projektory dźwięku potrafiły symulować tylne głośniki KD dzięki DSP, a większa ilość głośników ułatwiała sprawę, więc dlaczego nie zrobić czegoś takiego z formatem stereo, aby dokładniej ustawiać w przestrzeni źródła dźwięku. Podam kolejny przykład - czemu lepsza jest orkiestra, niż para wysokiej klasy głośników stereo?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.