Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, iro III napisał:

Nie słucham głośno, nawet nie lubię ale dopiero na 10", słyszę pełną soczystość zestawu perkusji, basu el. czy kontrabasu.

Pełną soczystość zestawu perkusji słychać dopiero na dużych głośnościach. Dlaczego? Wystarczy pójść na koncert na którym perkusja występuje bez nagłośnienia. Na niedużej sali oczywiście. Cale tu mają ograniczone znaczenie, liczy się jakość tych cali. 

56 minut temu, iro III napisał:

Mały woofer -> konieczne większe wychylenie membrany ---> większe zniekształcenia.

To prawda, ale jak już wcześniej zostało powiedziane zniekształcenia poniżej 100-200 Hz nie angażują tak słuchu hobbysty jak w innych zakresach pasma akustycznego. Akceptowalne są nawet duże procenty.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)
58 minut temu, iro III napisał:

pełną soczystość zestawu perkusji, basu el. czy kontrabasu.

Dawaj Ireczku przykład nagrania, gdzie nie ma kompresji tychże...

Zestawy B&W 801 w 17 metrowym pomieszczeniu zabijają swoją masą dżwięku i niestety nie ma satysfakcji, no chyba, że słuchamy po cichu ? - obojętnie czy będą to 801 Matrix, N801 lub 801D. Ale po cichu, to te zestawy w ogóle się nie odzywają i praktycznie nie 'gadają'. Dodam, że każdy z tych modeli, to naprawdę świetne zestawy i gdybym na nowo rozpatrywał kupno głośników, to kto wie czy nie zdecydowałbym się właśnie na 801D. W czterdziestu metrach kwadratowych można z nich uzyskać całkiem satysfakcjonujący podmuch - i to wszystko za naprawdę nieduże pieniądze.

Parker's Mood

27 minut temu, Lech36 napisał:

Pełną soczystość zestawu perkusji słychać dopiero na dużych głośnościach. Dlaczego? Wystarczy pójść na koncert na którym perkusja występuje bez nagłośnienia. Na niedużej sali oczywiście. Cale tu mają ograniczone znaczenie, liczy się jakość tych cali. 

Zależy co się gra i jak się gra. Profesjonaliści dostosowują się i dostrajają do pomieszczenia swoimi poziomami głośności. Podobnie z zestawami głośnikowymi - uważam, że trzeba je rozsądnie dobrać do pomieszczenia. Jaki sens mają potężne kolumny w 15 metrach? No chyba, że ktoś lubi, to zmienia postać rzeczy. Ja nie lubię. Głośno słuchają, i grają, przeważnie ci bardziej głusi, ale to jest zrozumiałe.

Parker's Mood

49 minut temu, Lech36 napisał:

Wystarczy pójść na koncert na którym perkusja występuje bez nagłośnienia. Na niedużej sali oczywiście

Byłem, Paul Wertico bębnił...z odległości 2m, Pat Mastelotto z odległości ok.5 ...mwiem jak to brzmi. Kiedyś też miałem blisko kolegę, który miał dużą perkusję w piwniczce ? 

45 minut temu, ziko369 napisał:

Dawaj Ireczku przykład nagrania, gdzie nie ma kompresji tychże...

Przecież wiadomo, że w domku osiągnąć 100% live z najlepszego nawet nagrania się nie da...ale przybliżenie może być mniejsze lub większe.

45 minut temu, Chicago napisał:

Ale po cichu, to te zestawy w ogóle się nie odzywają i praktycznie nie 'gadają'.

B&W nigdy chyba nie grzeszyły wielką skutecznością.

Edytowane przez iro III
2 godziny temu, iro III napisał:

ZG wys. 1,1m, szer. 38 cm

Eeee tam...to są pierdziawki. big_grin.gif

2 godziny temu, iro III napisał:

warunek konieczny - komnata jest tylko biblioteką i do słuchania muzyki

U mnie tak się nie da, niestety.

2 godziny temu, iro III napisał:

warunek "sprzyjający" - komnata na wymiary idealnie zbieżne do "złotych proporcji" (przypadkowo ale jednak).

U mnie jest to trochę utrudnione, ale poradziłem sobie.
 

2 godziny temu, iro III napisał:

warunek dodatkowy - w miejscach pierwszych odbić "poprawiacze" + dużo otwartych półek z płytami, książkami jako naturalne rozpraszacze, pochłaniacze.

Z tym natomiast nie ma żadnego problemu.

 

2 godziny temu, iro III napisał:

(monitory - jak sama nazwa wskazuje, służą do MONITOROWANIA dźwięku na etapach jego produkcji, jak ktoś użyje do tego celu wielkich 10-cio drożnych, jego sprawa, ale one użyte do tego celu nadal będą MONITORAMI)

...przykład "monitorów" w studio...może właśnie dlatego TOOL tak dobrze brzmi?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
2 godziny temu, iro III napisał:

Do dobrego odtworzenia basu potrzeba min. 10" woofera - fizyki pan nie oszukasz

Nieprawda. Dobry bas nie zależy tylko od wielkości woofera, dobrze o tym wiesz.
Poza tym dla każdego z nas ten dobry bas może oznaczać co innego.

2 godziny temu, iro III napisał:

Zaś mały metraż nie pozwoli na prawidłowe odtworzenie niskich basów - to kolejny MIT!

Oczywiście, że to mit.
Mitem jest też twierdzenie, że małe pomieszczenie to atut tylko dla dużych wooferów.

Napisałem dużo i wcięło... ?

Generalnie nie zgadzam się, że do basu muszą być duże głośniki. Opal ma 270W mocy, z wykorzystaniem korekcji nawet małe głośniczki naprawdę dają radę. Charakter "opóźnionego" basu to inna sprawa, ale pasmo jest naprawdę szerokie, a charakter brzmienia to rzecz gustu. Małe monitorki nie grają, bo ich się zwykle słucha cicho (bo głośno się nie da), stąd brak basu jest zrozumiały, wbrew pomiarom nawet. Również ciche słuchanie powoduje spore zmiany:

Godzinę temu, Chicago napisał:

po cichu, to te zestawy w ogóle się nie odzywają i praktycznie nie 'gadają'.

wydaje mi się, że gdyby wziąć to do komory i przystawić mikrofon, to różnice w paśmie byłyby pomijalne - co oznacza, że to nie kolumny są winne, tylko słuch ?

nagrywamy.com

Dobry bas zależy od basisty i od tego jak gra. Piec też jest bardzo ważny, bo to praktycznie też instrument w kontekście brzmienia basu.

A94CDEF1-9F0D-4EF8-847C-9EA07D1486AD.thumb.jpeg.88c1dbce268d80f7f8db0e1171f13406.jpeg

Ale to wygląda mi na studio masteringowe - no i te głośniki, zresztą rewelacyjne, to to też tak jakby wzór dla masteringowców (takie są opinie masteringowców), ale niestety kosztują ponad 100 tysięcy dolarów.

 

Parker's Mood

2 godziny temu, iro III napisał:

Mały woofer -> konieczne większe wychylenie membrany ---> większe zniekształcenia

Był u mnie kiedyś doświadczony akustyk i właśnie zwrócił uwagę na to wychylenie - membrany Opali wcale tak bardzo nie "pracują" podczas grania, a reprodukują świetnej jakości bas.

2 minuty temu, przemak napisał:

Generalnie nie zgadzam się, że do basu muszą być duże głośniki. Opal ma 270W mocy, z wykorzystaniem korekcji nawet małe głośniczki naprawdę dają radę.

To jeszcze zależy kto jakiego basu słucha, a małe nigdy nie zagrają jak duże ?

11 minut temu, przemak napisał:

wydaje mi się, że gdyby wziąć to do komory i przystawić mikrofon, to różnice w paśmie byłyby pomijalne - co oznacza, że to nie kolumny są winne, tylko słuch

Miałem w domu ponad dwa tygodnie i 801 Matrix III i póżniej N801 - chciałem je kupić, ale moje pomieszczenie, choć o studyjnej akustyce, 'mocno wygaszone', nie nadawało się do tego, żeby słuchać muzyki dla przyjemności. Najpierw wybrałem 802 Matrix III i póżniej N802 - i to było to, choć u dealera i w jego 50 metrowym pokoju 801-ki to był mój dżwięk. I wydawało mi się, że u mnie w 18 lub 17 metrach kwadratowych też będzie 'grało' jak u dealera, ale tylko mi się wydawało. Dlatego zdecydowałem się na mniejsze modele. Skuteczność tych B&W, to o ile pamiętam 92dB, więc nie tak mało.

Edytowane przez Chicago
Edyt Ortograf

Parker's Mood

4 minuty temu, malikali napisał:

To jeszcze zależy kto jakiego basu słucha, a małe nigdy nie zagrają jak duże

O właśnie...o tym cały czas piszę. Jeden lubi bas bardziej punktowy, a drugi nisko schodzący.
Ja lubię jedno i drugie i dlatego mam "pierdziawki" Opale, a nie np. Adamy A7X.

5 minut temu, Chicago napisał:

Miałem w domu ponad dwa tygodnie i 801 Matrix III i póżniej N801 - chciałem je kupić, ale moje pomieszczenie, choć o studyjnej akustyce, 'mocno wygaszone', nie nadawało się do tego, żeby słuchać muzyki dla przyjemności. Najpierw wybrałem 802 Matrix III i póżniej N802 - i to było to, choć u dealera i w jego 50 metrowym pokoju 801-ki to był mój dżwięk. I wydawało mi się, że u mnie w 18 lub 17 metrach kwadratowych też będzie 'grało' jak u dealera, ale tylko mi się wydawało. Dlatego zdecydowałem się na mniejsze modele. Skuteczność tych B&W, to o ile pamiętam 92dB, więc nie tak mało.

Skuteczność nie ma nic do rzeczy. Głośniej jest lepiej, szersze pasmo i w ogóle. Nic tego nie zastąpi. Jeżeli w  domu musimy (a musimy) słuchać ciszej, to nie ma wyjścia. Tak sobie myślę, że mniejsze głośniki są cichsze zwłaszcza w dole i mniej przeszkadzają i paradoksalnie z tego powodu mogą mieć na ucho lepszy dół.

nagrywamy.com

3 minuty temu, soundchaser napisał:

O właśnie...o tym cały czas piszę. Jeden lubi bas bardziej punktowy, a drugi nisko schodzący.
Ja lubię jedno i drugie i dlatego mam "pierdziawki" Opale, a nie np. Adamy A7X.

Tak? To wskaż mi nagranie Charlie Hadena z punktowym basem? Wszystko zależy od grającego i realizacji - nawet jak się gra akustycznie, to inż. podczas sesji 'dodaje trochę prądu', żeby było słychać palec.

3 minuty temu, przemak napisał:

Skuteczność nie ma nic do rzeczy

Sorry, nie napisałem, że to było info dla iro III.

Parker's Mood

7 minut temu, Chicago napisał:

To wskaż mi nagranie Charlie Hadena z punktowym basem?

Haden to basowy "malarz", jak kto chce punktowego - fajną jest płytka solo Jaco "Pastorius Honestly" ale to z prądem.

Akustycznie "punktowo" to częściej Mingus, Weber, Esperanza Spalding.

Edytowane przez iro III

I jak, czy wiecie jakie to zestawy są na fotce wklejonej przez iro III? Słuchałem ich, i kilku modeli tej firmy z półki poniżej. 'Grają' bardzo 'płasko', tzn. 'równo'!

Tych głośników nie używa się do monitorowania dżwięku, przynajmniej ja o czymś takim nie słyszałem, ale wśród masteringowców, to o la la???

Parker's Mood

też macie wrażenie ża mamy tu w watku Bobby X-a  ?

ma najlepszy słuch , najlepeszy gust i ... najlepszy sprzęt

 

t

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

14 minut temu, Chicago napisał:

'Grają' bardzo 'płasko', tzn. 'równo'!

Tych głośników nie używa się do monitorowania dżwięku,

Przecież są różne monitory - takie, które sprawdzają się w studiu, a nie nadają się do słuchania muzyki w domu też.

15 minut temu, soundchaser napisał:

Przecież są różne monitory - takie, które sprawdzają się w studiu, a nie nadają się do słuchania muzyki w domu też.

Te głośniki raczej nie służą do monitorowania dżwięku i sprawdzają się ponoć doskonale w studiach masteringowych. Łączone były w latach dziewięćdziesiątych w Audio Consultants z M.Levinsonem z okresu Madrigal. Zawsze wydawało mi się, że dżwięk z nich jest 'za chudy', i dla kontrastu takie np. B&W N801 grały bardzo 'grubo' i 'mięsiście'. Te kolumny na zdjęciu, to szyczytowy model EgglestonWorks - Ivy.

Parker's Mood

No właśnie o tym piszę. Ja sporo aktywnych studyjnych kiedyś testowałem, pożyczając ze sklepów. Niektórzy sprzedawcy byli tak mili, że nawet specjalnie dla mnie sprowadzali od producenta modele, które mnie interesowały, czując we mnie potencjalnego nabywcę. Ja grzecznie dziękowałem, a faworyta później szukałem na rynku wtórnym, za 1/3 ceny. I powiem Ci, że wielu z tych monitorów nie dało się słuchać, bo było właśnie tak jak opisałeś: płasko, sucho, równo.

1 godzinę temu, iro III napisał:

Byłem, Paul Wertico bębnił...z odległości 2m, Pat Mastelotto z odległości ok.5 ...mwiem jak to brzmi. Kiedyś też miałem blisko kolegę, który miał dużą perkusję w piwniczce

Ja mam sąsiada który gra na perkusji, na szczęście po drugiej stronie ulicy i gra rzadko, dźwięk tej perkusji dochodzący z garażu sąsiada jest niesamowity, nawet jak się go słucha odbitego od ścian z drugiej strony budynku (ścian sąsiednich budynków). 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Miałem w domu ponad dwa tygodnie i 801 Matrix III i póżniej N801 - chciałem je kupić, ale moje pomieszczenie, choć o studyjnej akustyce, 'mocno wygaszone', nie nadawało się do tego, żeby słuchać muzyki dla przyjemności. Najpierw wybrałem 802 Matrix III

801M i 802M to technicznie z grubsza to samo. Różnica jest w sekcji basowej w 801 bas to jedna 12 na kolumnę a 802 to dwie 8 na kolumnę. Powierzchniowo dwie 8 to ekwiwalent jednej 11 czyli prawie 12. 802 ze względu na to że są smuklejsze łatwiej wpasowują się w mniejsze pomieszczenia. Też używam w dwóch zestawach takiego zestawu dolnego jak w 802. Taki zestaw do pomieszczeń 20 do 35 m^2 jest moim zdaniem bardzo prawidłowo dobrany, ale oczywiście można też inaczej. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

12 minut temu, Lech36 napisał:

801M i 802M to technicznie z grubsza to samo. Różnica jest w sekcji basowej w 801 bas to jedna 12 na kolumnę a 802 to dwie 8 na kolumnę. Powierzchniowo dwie 8 to ekwiwalent jednej 11 czyli prawie 12. 802 ze względu na to że są smuklejsze łatwiej wpasowują się w mniejsze pomieszczenia. Też używam w dwóch zestawach takiego zestawu dolnego jak w 802. Taki zestaw do pomieszczeń 20 do 35 m^2 jest moim zdaniem bardzo prawidłowo dobrany, ale oczywiście można też inaczej.  

Tylko technicznie i z grubsza.  B&W N801, to o wiele więcej masy i dżwięku - zdecydowanie grubiej i tłuściej. Podczas porównania łeb w łeb zdziwiłbyś się jak wielka jest różnica, ale oczywiście charakter dżwięku pozostaje ten sam - tu nie mam pytań. Po prostu, żeby odczuć przyjemność w słuchaniu muzyki, 801 Matrix III, N801 lub 801D, potrzebują co najmniej 40 metrów - wtedy te głośniki 'gadają'. I oczywiście, dżwięk się otwiera dopiero przy średnio-większych i dużych poziomach głośności, przynajmniej takie jest wrażenie, a wrażenie, to najważniejsza część zabawy w domowe audio.

Edytowane przez Chicago
Edyt Stylista

Parker's Mood

A najsmutniejsze jest to, że zakładka 'Muzyka' siedzi jak dziad przed śmiercią.

Edytowane przez Chicago
Edyt Zjadacz

Parker's Mood

21 minut temu, Chicago napisał:

Podczas porównania łeb w łeb zdziwiłbyś się jak wielka jest różnica, ale oczywiście charakter dżwięku pozostaje ten sam - tu nie mam pytań

Głównie odpowiada za to niżej położony nad podłogą (801) zestaw średni i wysoki, ale oczywiście mogą być taż inne przyczyny. Wypadkowa sekcji niskiej też w 801 jest niżej położona a to może dawać spore różnice w odczuwaniu gęstości dźwięku.

7 minut temu, Chicago napisał:

A najsmutniejsze jest to, że zakładka 'Muzyka' siedzi jak dziad przed śmiercią.

Zakładka może i tak ale u mnie muzyka cały czas gra. Aktualnie T-Bone Walker "That Evening Train"

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

7 minut temu, Lech36 napisał:

Głównie odpowiada za to niżej położony nad podłogą (801) zestaw średni i wysoki, ale oczywiście mogą być taż inne przyczyny. 

Naprawdę? Przecież to tylko nieznaczna różnica - wysokość N802, to 1106mm, a wysokość N801, to 1111mm.

Ale waga N801, to już liga superciężka - ponad 100kg. N802, to 'tylko' marne 70kg '-)

Parker's Mood

6 minut temu, Chicago napisał:

Naprawdę? Przecież to tylko nieznaczna różnica - wysokość N802, to 1106mm, a wysokość N801, to 1111mm.

Ale waga N801, to już liga superciężka - ponad 100kg. N802, to 'tylko' marne 70kg '-)

Nie pisałem o serii N tylko o 801M- Matrix czyli tym co miałeś wcześniej. Masa owszem może mieć znaczenie ale tylko przy jakichś skrajnych głośnościach. Serii N poza danymi z katalogu i testami w periodykach nie znam.   

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Oj, nie pamiętam wysokości 801 Matrix III - ale wydawało mi się, że nie są o wiele wyższe niż Matrix 802 III - moje 802 M III ma mój przyjaciel z Chicago do dziś, i są w stanie 'mint'. Znakomite kolumienki - bardzo je lubię. Ale wybacz, ta różnica w masie dżwięku jest kolosalna - do dziś pamiętam.

W Nautilusach 801 siedzi 15" papier/kevlar, natomiast w N802 są dwa 8" również papier/kevlar. Reszta, to dokładnie to samo, ale wrażenie' masy' jest nieporównywalnie większe z N801 niż z N802. Znam na pamięć te głośniki.

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.