Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

a ja zacytowałem z innego wątku to

 

Właśnie...zacytowałeś tak, by zmanipulować moje słowa.

 

Przecież ja się "naśmiewam" z Bunka tylko dlatego, że pisze rzeczy sprzeczne ze sobą.

Jestem w stanie z nim się zgodzić, że kabel zmienia brzmienie, ale niekoniecznie pogarsza (to samo tyczy się wpisu Kolegi józwa maryn).

Ale znów w innym miejscu Bunk pisze, że kabel nie może mieć wpływu na brzmienie, gdzie indziej o kablu "idealnym".

Śmieszy mnie ta sprzeczność wypowiedzi Bunka więc się "naśmiewam", tak samo zresztą, jak Was wszystkich śmieszy, to że ja usłyszałem bezpiecznik.

A Ty mi próbujesz insynuować, że ja naśmiewam się z Bunka tylko za tekst o kablu, który "pogarsza" brzmienie, podsuwając obok tekst redaktora, którego sens jest podobny i na tej podstawie twierdzisz, że ja się "naśmiewam" też z niego.

 

Widzisz w tym wszystkim Twoją podłą manipulację, czy dalej nie?

Skąd wiesz że masz dobry sprzęt ;-) ?

Dziękuję za wyrozumiałość, powinienem napisać na dobrym sprzęcie HiFi. teraz jest precyzyjnie (zgodnie z definicją sprzętu HiFi).

Właśnie...zacytowałeś tak, by zmanipulować moje słowa.

 

Przecież ja się "naśmiewam" z Bunka tylko dlatego, że pisze rzeczy sprzeczne ze sobą.

Jestem w stanie z nim się zgodzić, że kabel zmienia brzmienie, ale niekoniecznie pogarsza (to samo tyczy się wpisu Kolegi józwa maryn).

Ale znów w innym miejscu Bunk pisze, że kabel nie może mieć wpływu na brzmienie, gdzie indziej o kablu "idealnym".

Śmieszy mnie ta sprzeczność wypowiedzi Bunka więc się "naśmiewam", tak samo zresztą, jak Was wszystkich śmieszy, to że ja usłyszałem bezpiecznik.

A Ty mi próbujesz insynuować, że ja naśmiewam się z Bunka tylko za tekst o kablu, który "pogarsza" brzmienie, podsuwając obok tekst redaktora, którego sens jest podobny i na tej podstawie twierdzisz, że ja się "naśmiewam" też z niego.

 

Widzisz w tym wszystkim Twoją podłą manipulację, czy dalej nie?

Przejrzyj jeszcze raz moje cytaty, które wkleiłeś i znajdź w nich sprzeczność. Masz naprawdę słabe rozumienie słó pisanych. Jeśli brak odporności przewodu na zakłócenia to jest wpływ na brzmienie wg ciebie to teraz kłamiesz bezczelnie i arogancko. Wpływ na brzmienie przewodu wg złotouchych to wielokrotnie opisywane "czarne tła","lepsze źróła pozorne" czy też "bardziej miękka góra" a nie brak artefaktów. Nawet to, co ciągle piszesz cytując mnie nie jest sprzeczne.

Edytowane przez Bunk

Przejrzyj jeszcze raz moje cytaty, które wkleiłeś i znajdź w nich sprzeczność

 

Krótka piłka - zdecyduj się i odpowiedz jednym słowem: kabel (np. interkonekt) ma wpływ na brzmienie systemu, czy nie?

 

Bez znów mataczenia - odpowiedz krótkim "tak" lub "nie".

 

kłamiesz bezczelnie i arogancko

 

Raczę Ci liczyć się ze słowami. Bo jak na razie to Ty kłamiesz i wykręcasz się co chwila sianem, albo odwracasz przysłowiowego kota ogonem.

Krótka piłka - zdecyduj się i odpowiedz jednym słowem: kabel (np. interkonekt) ma wpływ na brzmienie systemu, czy nie?

 

Bez znów mataczenia - odpowiedz krótkim "tak" lub "nie".

 

 

 

Raczę Ci liczyć się ze słowami. Bo jak na razie to Ty kłamiesz i wykręcasz się co chwila sianem, albo odwracasz przysłowiowego kota ogonem.

Powtórzę po raz setny, prawidłowo wykonany przewód połączeniowy nie wpływa na brzmienie. Wystarczająco jasno?

Powtórzę po raz setny, prawidłowo wykonany przewód połączeniowy nie wpływa na brzmienie. Wystarczająco jasno?

 

Co to znaczy prawidłowo?

Jak odróżnisz ten prawidłowy od tego Twoim zdaniem nieprawidłowego, który "pogarsza" (wg. Twojej teorii) brzmienie?

Co to znaczy prawidłowo?

Jak odróżnisz ten prawidłowy od tego Twoim zdaniem nieprawidłowego, który "pogarsza" (wg. Twojej teorii) brzmienie?

Męczący jesteś, przecież już odpowiedziałem sto razy. Słaby przewód to taki, który ma wpływ na dźwięk a nie na żadne brzmienie. Już tłumaczę co mam na myśli. Mówię o wszelkich niepożądanych dźwiękach jak stuki, świsty, gwizdy, brumy czy przydźwięki przedostające się do dźwięku przez np. źle zaekranowany przewód. Dobry przewód jest odporny na wszelkie zakłócenia z zewnątrz i robi to, do czego został zaprojektowany czyli przenosi prąd elektryczny bez najmniejszych zmian od swojego wejścia do swojego wyjścia. Prościej i dosadniej nie potrafię.

Męczący jesteś, przecież już odpowiedziałem sto razy. Słaby przewód to taki, który ma wpływ na dźwięk a nie na żadne brzmienie. Już tłumaczę co mam na myśli. Mówię o wszelkich niepożądanych dźwiękach jak stuki, świsty, gwizdy, brumy czy przydźwięki przedostające się do dźwięku przez np. źle zaekranowany przewód. Dobry przewód jest odporny na wszelkie zakłócenia z zewnątrz i robi to, do czego został zaprojektowany czyli przenosi prąd elektryczny bez najmniejszych zmian od swojego wejścia do swojego wyjścia. Prościej i dosadniej nie potrafię.

 

Nie bądź śmieszny Bunk.Te wszystkie wytłuszczone efekty należy wykluczyć z założenia.

A Ty po prostu kłamiesz, bo wszystkie kable które są sprzedawane w salonach audio są prawidłowo wykonane i nie generują tych efektów, ale jednak wpływają na brzmienie. A Ty pisałeś wyraźnie, że kabel co najwyżej może pogorszyć brzmienie, czy dźwięk...wszystko jedno. A teraz próbujesz bronić tej tezy pisząc o stukach i świstach??? A może to taka Twoja ironia powtarzana bez przerwy - jeśli komuś kabel zmienia brzmienie, to znaczy, że mu brumi, stuka, czy gwiżdże?

Tak czy siak - Twoje teorie są irracjonalne i całkowicie pozbawione sensu, sprzeczne i przez to niewiarygodne.

Edytowane przez soundchaser

No i zaczęły się "fachowe" porady:

 

Moja opinia, sieciówka prosto w ścianę ,w początkowej fazie użycie listew itp.daje wow,ale w końcu dochodzimy do wniosku że to najlepsza opcja ,urządzenie gra tak jak było do tego stworzone .

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Nie bądź śmieszny Bunk.Te wszystkie wytłuszczone efekty należy wykluczyć z założenia.

A Ty po prostu kłamiesz, bo wszystkie kable które są sprzedawane w salonach audio są prawidłowo wykonane i nie generują tych efektów, ale jednak wpływają na brzmienie. A Ty pisałeś wyraźnie, że kabel co najwyżej może pogorszyć brzmienie, czy dźwięk...wszystko jedno. A teraz próbujesz bronić tej tezy pisząc o sukach i świstach??? A może to taka Twoja ironia powtarzana bez przerwy - jeśli komuś kabel zmienia brzmienie, to znaczy, że mu brumi, stuka, czy gwiżdże?

Tak czy siak - Twoje teorie są irracjonalne i całkowicie pozbawione sensu, sprzeczne i przez to niewiarygodne.

Zawsze rozważałem przewody połączeniowe w kontekście braku zakłóceń. Nigdy nie było inaczej i proszę nie kłam.

Nie bądź śmieszny Bunk.Te wszystkie wytłuszczone efekty należy wykluczyć z założenia.

A Ty po prostu kłamiesz, bo wszystkie kable które są sprzedawane w salonach audio są prawidłowo wykonane i nie generują tych efektów, ale jednak wpływają na brzmienie. A Ty pisałeś wyraźnie, że kabel co najwyżej może pogorszyć brzmienie, czy dźwięk...wszystko jedno. A teraz próbujesz bronić tej tezy pisząc o sukach i świstach??? A może to taka Twoja ironia powtarzana bez przerwy - jeśli komuś kabel zmienia brzmienie, to znaczy, że mu brumi, stuka, czy gwiżdże?

Tak czy siak - Twoje teorie są irracjonalne i całkowicie pozbawione sensu, sprzeczne i przez to niewiarygodne.

 

Ja również uważam, że okablowanie, którym przepływa sygnał, siłą rzeczy ma prawo mieć na niego wpływ i skoro ideałem byłby taki dźwięk, jaki wychodzi nam na gniazdach głośnikowych ze wzmacniacza, to najlepszy dźwięk byłby bez kabli w ogóle. Zatem każdy kabel zastępuje "nic". Jeden zastępuje je lepiej, inny gorzej, ale żaden nie jest dokładnie tym "niczym".

nagrywamy.com

Zawsze rozważałem przewody połączeniowe w kontekście braku zakłóceń. Nigdy nie było inaczej i proszę nie kłam.

 

Można określić , które wprowadzają zakłócenia a które nie ? Może w wartościach liczbowych parametrów ....

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Zawsze rozważałem przewody połączeniowe w kontekście braku zakłóceń.

Raczej nie powinno sie kabli analogowych w innym kontekscie rozwazac, bo poza wprowadzeniem do sygnalu zaklocen lub znieksztalceniem sygnalu nic innego nie sa w stanie zrobic.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

A Ty po prostu kłamiesz, bo wszystkie kable które są sprzedawane w salonach audio są prawidłowo wykonane i nie generują tych efektów, ale jednak wpływają na brzmienie.

Z tego wynika że masz spieprzone wyjście do którego ten kabel podłączasz. Czy sprawdzałeś w prawidłowy technicznie sposób ten wpływ ?

 

Tak czy siak - Twoje teorie są irracjonalne i całkowicie pozbawione sensu, sprzeczne i przez to niewiarygodne.

Zapewniam Ciebie że to Twoje teorie i eksperymenty fizyczne są irracjonalne i pozbawione sensu. Udowodniło to szukanie zmian w dźwięku wprowadzanych przez bezpiecznik sieciowy. Więcej dowodów nie potrzeba do oceny Twojej osoby i wiarygodności przeprowadzanych przez Ciebie eksperymentów zalatujących totalną amatorszczyzną i bakiem wiedzy o zjawiskach które wpływają na odbiór dźwięków przez Ciebie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Zawsze rozważałem przewody połączeniowe w kontekście braku zakłóceń

 

"Stuki, świsty, gwizdy, brumy czy przydźwięki" - w kontekście takich zakłóceń?

 

Ciekawe jakie kable generują stuki, świsty, czy gwizdy...;-)

Ja takich jeszcze nie spotkałem.

Przydźwięk owszem, np. związany z pętlą masy, ale niekoniecznie to musi być wina źle zrobionego kabla.

Tak jak napisałem - prawidłowo zrobiony np. interkonekt to chyba żadna sztuka. Nie ma tych "efektów", które sobie wymyśliłeś, a na brzmienie wpływa.

Masz jeszcze w zanadrzu jakieś inne zakłócenia generowane przez te kable, które by tłumaczyły ten wpływ?

Można określić , które wprowadzają zakłócenia a które nie ?

To zależy od poziomu zakłóceń i ich charakteru oraz systemu połączenia. Najczęściej w warunkach domowych i przy małych długościach połączeń RCA nie ma to kompletnie żadnego znaczenia. Nie ma to też znaczenia dla połączeń symetrycznych z tytułu ich techniki.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Udowodniło to szukanie zmian w dźwięku wprowadzanych przez bezpiecznik sieciowy.

 

Nic nie udowodniło. Żeby coś udowodnić trzeba mieć dowód, a Ty go nie masz.

Podpierasz się jedynie swoim domniemaniem, bez praktyki potwierdzonej testem.

A pisać, że bezpiecznik nie może mieć wpływu na brzmienie to można sobie do woli.

Papier wszystko przyjmie.

 

przeprowadzanych przez Ciebie eksperymentów zalatujących totalną amatorszczyzną

 

Nie byłeś przy nich, nic nie wiesz o ich jakości i sposobie przeprowadzania.

Tak - jestem amator i nie widzę w tym nic złego.

Natomiast z Twojego wpisu zalatuje bufonadą.

Więcej dowodów nie potrzeba do oceny Twojej osoby i wiarygodności przeprowadzanych przez Ciebie eksperymentów...

A jednak! Znów zapomniałeś, że za małolata potrafił zaśpiewać Hey Jude, co stawia poczynione przezeń spostrzeżenia w zupełnie innym świetle... a przynajmniej miało postawić.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Krótka piłka - zdecyduj się i odpowiedz jednym słowem: kabel (np. interkonekt) ma wpływ na brzmienie systemu, czy nie?

 

Bez znów mataczenia - odpowiedz krótkim "tak" lub "nie".

I kto to mówi :D

 

jestem wyśmiewany regularnie przez Ułomnouchych jako ten, któremu się zdaje że słyszy, albo że mój mózg mnie oszukuje...ale Wy tutaj Panowie to macie ostrą jazdę bez trzymanki na maxa.

To już jest najbardziej zaawansowane audiofilskie voodoo. Ekstremalny, ortodoksyjny fetyszyzm z tymi bezpiecznikami.

 

Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że temat bezpieczników w audio to nie jest żadna ściema dla naiwnych audiofilów, czy voodoo.

Wczoraj za poradą jednego z forumowiczów odwróciłem sobie w swoim DAC bezpiecznik o 180 stopni.

Edytowane przez malikali

Nic nie udowodniło.

Udowodniło, udowodniło, było wszystko na piśmie. "Słuchałeś" zmian wnoszonych przez bezpieczni sieciowy :-).

Podpierasz się jedynie swoim domniemaniem, bez praktyki potwierdzonej testem.

W przypadku bezpiecznika sieciowego praktyka wskazywałaby na niedouczenie osoby przeprowadzającej taki eksperyment.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

I kto to mówi :D

 

No widzisz Malikali...tylko krowa i skrajny sceptyk nie zmieniają poglądów. ;-)

 

Wszystko trzeba sprawdzić na słuch.

 

W przypadku bezpiecznika sieciowego praktyka wskazywałaby na niedouczenie osoby przeprowadzającej taki eksperyment.

 

Raczej na bezkrytyczność w stosunku do własnych poglądów teoretycznych.

No widzisz Malikali...tylko krowa i skrajny sceptyk nie zmieniają poglądów. ;-)

 

Wszystko trzeba sprawdzić na słuch.

Ja sprawdziłem na słuch, tylko metodę tego sprawdzania zmieniłem :) Oczywiście nie twierdzę, że kable analogowe nie wpływają na brzmienie, bo to jest mierzalnie i nawet to ktoś na forum wykazał. Problem w tym, że to co możemy zmierzyć nie zawsze możemy usłyszeć :) A jeśli szukasz kabli nieprawidłowych to mogę powiedzieć, że w pierwszej kolejności zaliczają się do tego kable z puszkami i kable węglowe.

Wszystko trzeba sprawdzić na słuch.

Najpierw sprawdź swój słuch a przekonasz się, że poczynione za jego pomocą obserwacje są wartościowe, jak wskazanie prędkościomierza w UAZ-ie.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Najpierw sprawdź swój słuch

 

Nie muszę, bo już sprawdzałem. Audiogram niemal idealny, chociaż nie jest on w pełni wiarygodny.

Do sprawdzania takich rzeczy jak wpływ kabli na brzmienie potrzebne jest odpowiednie wyćwiczenie

poparte praktyką i indywidualne predyspozycje, jak już wiesz. ;-)

Edytowane przez soundchaser

To zależy od poziomu zakłóceń i ich charakteru oraz systemu połączenia. Najczęściej w warunkach domowych i przy małych długościach połączeń RCA nie ma to kompletnie żadnego znaczenia. Nie ma to też znaczenia dla połączeń symetrycznych z tytułu ich techniki.

 

Nie ma a jednak ma , cudowne to audio hobby :)

Edytowane przez daris666

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Nie ma a jednak ma , cudowne to audio hobby :)

Co wy z tym nierozumieniem słowa pisanego? "kompletnie żadnego znaczenia" oznacza dla ciebie, że nie ma ale jednak ma?

Co wy z tym nierozumieniem słowa pisanego? "kompletnie żadnego znaczenia" oznacza dla ciebie, że nie ma ale jednak ma?

 

Więc czego nie zrozumiałeś w mojej wypowiedzi ? :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.