Audio mity

[robert1]

Z pierwszym urządzeniem audio wysokiej klasy miałem styczność w drugiej połowie lat 70tych ubiegłego wieku. Byłem wówczas licealistą;)

Byłoto zatem dość dawno. Przez te wszystkie lata nie udało mi się znaleźć potwierdzenia, czy to teoretycznego, czy też praktycznego dla większości opisywanych na tym forum zjawisk, określanych zwykle mianem audio-voodoo. Zaznaczam, że pisząc o praktycznych próbach mam przede wszystkim na myśli próby z udziałem osób trzecich, bo przecież moja skromna osoba może być obdarzona jakąś formą głuchoty ;) W literaturze fachowej, tu mam na myśli rzetelne opracowania, a nie kolorowe gazetki, rankingi i inne źródła o niskiej wiarygodności, także nie znalazłem jakichkolwiek prac, potwierdzających działanie różnego rodzaju rzeczy, które budzą tu tak silne emocje i kontrowersje.

 

Stąd jedynym dla mnie wnioskiem, uzasadniającym istnienie przyrządów, które, gdyby działały, przeczyłyby zasadom fizyki i zdrowemu rozsądkowi jest proste zwykle naciągactwo. Dzieje się tak na skutek ubolewania godnego poziomu kultury technicznej i znajomości nauk ścisłych na elementarnym poziomie szkoły podstawowej.

 

Próby opisu tych, nie bójmy się tego słowa, pospolitych oszustw, spotykają się ze zrozumiałym sprzeciwem oszukanych (z powodu obaw przed kompromitacją) i oszukujących ( z powodu obaw przed utratą źródła dochodu).

 

Tak to wygląda.i czy komuś się to podoba czy nie, sprawa jest nadzwyczaj prosta.

Edytowane 3 Kwietnia 2016 przez robert1

[jar1]

Przez te wszystkie lata nie udało mi się znaleźć potwierdzenia, czy to teoretycznego, czy też praktycznego dla większości opisywanych na tym forum zjawisk,

Tak, świat nie jest sprawiedliwy nie jest. Nawet tzw. odgórne "wyrównywanie poziomów" tego nie zapewni.

Zawsze bedę ci co noszą teczki i ci, co muszą nosić woreczki :)

[osimar]

....i znowu doszło do wykrycia ogólnoświatowego spisku!

E..ch ci masoni (czy którzy tam teraz) to mają problem. Szczególnie z Polakami.

[Piękny Stefan]

Proszę nie wmawiać innym własnych bajek z mchu i paproci, podpartych oglądaniem i słuchaniem youtuba :)

 

Masz rację.

Gość z youtuba to wszystko sobie narysował i generalnie wymyślił, bo chciał mieć 20mln wyświetleń...

[jar1]

Masz rację.

Oczywiście. Dobrze, że też to zauważyłeś.

[robert1]

....i znowu doszło do wykrycia ogólnoświatowego spisku!

E..ch ci masoni (czy którzy tam teraz) to mają problem. Szczególnie z Polakami.

 

Ale tu nie ma mowy o żadnym spisku;) Rynek audio jest płyciuteńki, więc kto by się nim interesował.Jest to doskonałe pole do popisu dla wprawionych w technikach sprzedaży znanych jeszcze w średniowieczu, a właściwie wcześniej. I wiek i zasady działania tych technik idealnie pasują do określenia audio-voodoo.

 

A że paru dorosłych, wydawałoby się poważnych facetów daje się w tak prosty sposób wodzić za nos to już zupełnie inna sprawa ;)

[Mrok]

Warto obejrzeć:

Czy ten cały tor jest niczym, przy możliwościach tego co wprowadzi do sygnału domowy wzmacniacz tranzystorowy hi-fi?

Gość ma trochę sprzętu ok. Co konkretnie z jego gaworzenia wynika? Jak go posłucham to mi się realizacja na posiadanych płytach polepszy?

 

Sam wychodzę z prostego założenia, dobieram zestaw pod własny gust (wystarczą mi moje uszy), wybieram dobrze nagrane realizacje i po problemie.

 

Jeśli uważasz, że wzmacniacz nie ma sygnatury dźwiękowej kupujesz EQ Skytec SPL1000 2x500W:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego kolumny za tyle ile możesz np. 5, 10, 15, 20k, kable po 3-5zł/m z MM, jakiekolwiek źródło i doświadczasz nirwany. W czym problem?

 

A bo tu jakiś klient napisał, że jak wymienił wzmacniacz na taki za 5k, to mu się polepszyło. A Tobie w tym momencie automatycznie się pogorszyło? ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[osimar]

Ale tu nie ma mowy o żadnym spisku;) Rynek audio jest płyciuteńki, więc kto by się nim interesował.Jest to doskonałe pole do popisu dla wprawionych w technikach sprzedaży znanych jeszcze w średniowieczu, a właściwie wcześniej. I wiek i zasady działania tych technik idealnie pasują do określenia audio-voodoo.

 

A że paru dorosłych, wydawałoby się poważnych facetów daje się w tak prosty sposób wodzić za nos to już zupełnie inna sprawa ;)

Obecnie ten rynek jest tak płytki, że nawet nie jestem w stanie zrozumieć tych emocji, ze strony nazwijmy to: niesłyszących. Nie bardzo wiem o co chodzi w tej wojnie. Nie chcę pisać, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Albo ich brak. Kurczę napisałem:-) niech tak zostanie.

Niestety nie można tego powiedzieć o latach 70-tych i 80-tych, a na te lata się powołujesz.

W tym czasie doszło do największego i bardzo dynamicznego rozwoju audio. Dużą część akcesoriów właśnie wtedy wdrożono. Właśnie wtedy pojawiły się audiofilskie kable (chociaż już znacznie wcześniej stwierdzono, że wzmacniacze lampowe, najlepiej kablować srebrem), wtedy zaczęto stosować tłumienie antywibracyjne, w latach 80-tych Technics zaczął stosować miedź OFC do nawijania transformatorów, a duża część producentów, zaczęła stosować okablowanie z miedzi OFC. Spójrz na wzmacniacze SONY, w których stosowano srebrne zaciski głośnikowe i w weilu przypadkach takie okablowanie. Accuphase w tym czasie zaczęło pozłacać płytki drukowane w swoich wzmacniaczach itp i td. No ale to przecież czysty marketing i ściema:-)

[BeatX]

Proszę nie wmawiać innym własnych bajek z mchu i paproci, podpartych oglądaniem i słuchaniem youtuba :)

 

Wybacz, cały czas jestem rozjuszony informacją, o antenie wzmacniającej prąd :)

[robert1]

Obecnie ten rynek jest tak płytki, że nawet nie jestem w stanie zrozumieć tych emocji, ze strony nazwijmy to: niesłyszących. Nie bardzo wiem o co chodzi w tej wojnie. Nie chcę pisać, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Albo ich brak. Kurczę napisałem:-) niech tak zostanie.

Niestety nie można tego powiedzieć o latach 70-tych i 80-tych, a na te lata się powołujesz.

W tym czasie doszło do największego i bardzo dynamicznego rozwoju audio. Dużą część akcesoriów właśnie wtedy wdrożono. Właśnie wtedy pojawiły się audiofilskie kable (chociaż już znacznie wcześniej stwierdzono, że wzmacniacze lampowe, najlepiej kablować srebrem), wtedy zaczęto stosować tłumienie antywibracyjne, w latach 80-tych Technics zaczął stosować miedź OFC do nawijania transformatorów, a duża część producentów, zaczęła stosować okablowanie z miedzi OFC. Spójrz na wzmacniacze SONY, w których stosowano srebrne zaciski głośnikowe i w weilu przypadkach takie okablowanie. Accuphase w tym czasie zaczęło pozłacać płytki drukowane w swoich wzmacniaczach itp i td. No ale to przecież czysty marketing i ściema:-)

 

Tak masz rację. Początek lat osiemdziesiątych to narodziny audiovoodoo. Nie nazwałbym tego w żaden sposób największym i dynamicznym rozwojem.

A emocje? Emocje są raczej po stronie słyszących ;)

[Mrok]

Stąd jedynym dla mnie wnioskiem, uzasadniającym istnienie przyrządów, które, gdyby działały, przeczyłyby zasadom fizyki i zdrowemu rozsądkowi jest proste zwykle naciągactwo. Dzieje się tak na skutek ubolewania godnego poziomu kultury technicznej i znajomości nauk ścisłych na elementarnym poziomie szkoły podstawowej.

Widzisz tak się niestety składa, że mam techniczne wykształcenie. Lata praktyki nauczyły mnie że w technice największym problemem jest sprawa powtarzalności parametrów produktu. Kupujesz w sklepie dwa stołki z sosny, jeden stoi równo i służy Ci przez 10 lat, drugi giba się i rozlatuje na kawałki po roku. Według Waszych nawiedzonych teorii w dziedzinie audio, której ze stołkiem porównać nie sposób, ten problem w ogóle nie istnieje. ;) Podpierając się parametrami, prawami fizyki, specyficzną logiką i czym tylko się da, lansujecie na tym forum podejście zdroworozsądkowe. Według tej teorii nie ma najmniejszego znaczenia, czy wzmacniacz kosztuje 500zł, czy 20k, nie ma znaczenia czy jest zrobiony z lepszych, czy gorszych elementów, bo w efekcie końcowym na pewno zagra tak samo. Jeśli między wzmacniaczami, poza pasmem i mocą nie ma różnicy, no to automatycznie pomiędzy resztą też jej być nie może. Kiedy te argumenty nie wystarczą, pada ostatni koronny; że różnice istnieją, ale... szwankuje ludzka percepcja. Żeby to udowodnić stosuje się test ABX, który dzięki zrównoważonym poziomom otumania ludzki słuch do tego stopnia, że tą różnicę trudno uchwycić.

 

PawełXYZ wyśmiewał tutaj ludzi, którzy używali określeń typu: jasno lub ciemno grające kolumny, elektronika itd. Kiedy złożył w końcu te swoje rewelacyjne kolumny z płaską charakterystyką przenoszenia, nie gdzie indziej tylko na własnym blogu zamieścił informację, że kolumny grały za jasno(sic!). W języku zrozumiałym dla tubylców oznacza to, że kolumny te miały uszojebną górę. Jak to możliwe, skoro ich charakterystyka była tak idealna? hah ;)

 

Tenże PawełXYZ zmienił elementy w zwrotnicy, które spowodowały o zgrozo odkształcenie tej charakterystyki, dzięki czemu dało się ich słuchać.

 

Sensu w tym bigosie nie widzę za grosz. ;)

Edytowane 3 Kwietnia 2016 przez Mrok

[jar1]

Wybacz, cały czas jestem rozjuszony informacją, o antenie wzmacniającej prąd :)

Właśnie dlatego w ten sposób napisałem, a nie inaczej.

I zadziałało zgodnie z oczekiwaniami, i to jak długo trzyma :)

[Piękny Stefan]

Nie bardzo wiem o co chodzi w tej wojnie.

 

Jakiej wojnie?

Jak by "atakowana" strona była na tyle mądra i nie reagowała w żaden sposób na wpisy wyśmiewające, to by się atakującym po miesiącu znudziło.

Widocznie na tyle mądra nie jest, lub lubi jak krew się leje. Trzeciej opcji nie widzę...

[BeatX]

Właśnie dlatego w ten sposób napisałem, a nie inaczej.

I zadziałało zgodnie z oczekiwaniami, i to jak długo trzyma :)

 

Good for You :)

Każdy z nas ma jak widać własną misję.

U mnie też póki co wszystko gra :D

[robert1]

Właśnie dlatego w ten sposób napisałem, a nie inaczej.

I zadziałało zgodnie z oczekiwaniami, i to jak długo trzyma :)

 

Boś kawalarz nie dyskutant ;)

[jar1]

Ja tu pisze dla rozrywki i zabawy, nie dla misji.

Jak juz mi się znudzi, to przestanę. :)

[BeatX]

Udowodnij :D

[jar1]

Udowodnij :D

Nie chce mi się.

[Lech36]

Nawet tzw. odgórne "wyrównywanie poziomów" tego nie zapewni.

Wyrównywanie poziomów głośności przy odsłuchowych testach porównawczych nie jest odgórne. Jest dobrowolne, ale niezbędne do prawidłowej oceny różnic jakościowych.

 

Jeśli uważasz, że wzmacniacz nie ma sygnatury dźwiękowej kupujesz EQ Skytec SPL1000 2x500W:

Wzmacniacze dyskotekowe mają wyraźną sygnaturę. To przeważnie dwa pracujące wentylatory. Nawet przy głośnej muzyce narzucają swój charakter mimo maskowania hałasu od wentylatorów przez muzykę, ale jak go ustawić w drugim pomieszczeniu to kto wie ;-) ?

Chyba że to wzmacniacz w klasie D to może nie mieć wentylatorów.

Edytowane 3 Kwietnia 2016 przez Lech36

[jar1]

Wyrównywanie poziomów głośności przy odsłuchowych testach porównawczych nie jest odgórne. Jest dobrowolne, ale niezbędne do prawidłowej oceny różnic jakościowych

Wiem, wymagane jedynie, gdy ktoś słyszy różnice. Jesli wszystko gra tak samo to już nie trzeba :)

[Lech36]

Wiem, wymagane jedynie, gdy ktoś słyszy różnice. Jesli wszystko gra tak samo to już nie trzeba :)

Porównuje się zazwyczaj dwa urządzenia a nie wszystkie, więc stwierdzenie że wszystko gra tak samo jest nieuprawnione, chyba że już wszystko porównałeś do jakiegoś wzorca to może to być prawda.

[Piękny Stefan]

chyba że już wszystko porównałeś do jakiegoś wzorca to może to być prawda.

 

Człowieku...

Już trzecie okrążenie robi...

[Gość kizol666]

U mnie też póki co wszystko gra :D

No właśnie chciałem sobie daca kupić może mi powiesz jakiego? :)

[BeatX]

Mogę co nie co podpowiedzieć, ale nie chcę robić totalnego OT.

Załóż odpowiedni wątek w dziale PC Audio i coś napiszę, jak również pewnie i inni koledzy :)

[arkadowski]

Niedziela 3 kwietnia 2016 roku, zaczynamy wiadomości.

Na Forum Audio Stereo w temacie Audio Mity bez zmian,

a teraz informacje z zagranicy...

 

;)

[BeatX]

Przełącz na kanał: Luźne spotkanie audiofilsko-towarzystkie w Krzyżu Wielkopolskim

 

;)

[fox733]

Nie chce mi się.

A chciało by ci się zarekomendować jakąś konkretną siecióweczkę do wzmacniacza znanej manufaktury Ugoda? :)

[Lech36]

Na Forum Audio Stereo w temacie Audio Mity bez zmian,

Audio od wielu lat już jest w stagnacji. Żeby coś wykreować potrzebny jest zmasowany marketing ogłupiający nabywcę. To oczywiście nie jest tylko kwestia dotycząca branży audio. W innych branżach działają tak samo.

[arkadowski]

Audio od wielu lat już jest w stagnacji. Żeby coś wykreować potrzebny jest zmasowany marketing ogłupiający nabywcę. To oczywiście nie jest tylko kwestia dotycząca branży audio. W innych branżach działają tak samo.

Cytując "prawie" Twoją stopkę…dobrze, że jeszcze jest muzyka.

[piorasz]

Dawno już tematu nie śledziłem więc jeśli było to sorki.

Z mojego doświadczenia (ponad 30 letniego)

mogę powiedzieć, że często zamiast zmiany DAC-ów, Odtwarzaczy CD, kabli itp w podobnym budżecie o wiele więcej możemy osiągnąć poprawiając akustykę. I nie chodzi mi o jakieś drogie ustroje. Kilkoma dużymi kwiatami doniczkowymi postawionymi w odpowiednich miejscach brzmienie systemu zmieni się o wiele bardziej niż wymiana np CD o 300 zł droższego niż obecnie posiadany.

Przykładowo w ostatnim teście wielkopolskim gdyby zastosowano metodę o której piszę zamiast 3 DAC-ów w podobnym budżecie (tanich nie ukrywajmy) to różnice były by słyszalne.

Niektórzy jednak sami sobie robią pod górkę i tak drepczą w miejscu od lat.