Audio mity

[szymon1977]

No chyba że dalej uważasz, że pytanie było mądre.

Pytanie nie moze byc glupie - glupia moze byc co najwyzej odpowiedz. No i Twoje takie wlasnie sa, pierwsza bez tresci merytoryczbej, druga w zaden sposob nie wyjasnia moich watpliwosci.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Przemysław_51508]

Pytanie nie moze byc glupie

Może być.

Ty zapytałeś "czy jak posmaruje się bułę masłem raz, a później jeszcze trochę masełka dowali to efekt pierwszego posmarowania zniknie?" ;)

[szymon1977]

Może być.

Ty zapytałeś "czy jak posmaruje się bułę masłem raz, a później jeszcze trochę masełka dowali to efekt pierwszego posmarowania zniknie?" ;)

Swoim porownaniem dales swiadectwo temu, o czym pisalem: komentujesz posty nie zawracajac sobie glowy poznaniem ich tresci. To o czym piszesz faktycznie jest glupie, ale nijak ma sie do tresci mojego pytania.

[Dzius]

Cos w tym jest. Bo skoro zeby uslyszec mikrofonowanie trzeba pyknac w lampe paznokciem, to bas, ktory bedzie w te lampe z rowna sila pykal fala akustyczna chyba zagluszy efekt mikrofonowania?

Jakby na to nie patrzeć zwrot "chyba zagłuszy" niesie taką pewną nadzieję, że tak właśnie jest. Znak zapytania nic tu nie znaczy.

[szymon1977]

Nigdy nie slyszalem mikrofonowania lampy wiec nie wiem. Zagluszy sie, zsumuje, rozminie faza, sprzezenie zwrotne, perpetum mobile?

[jozwa maryn]

Nigdy nie slyszalem mikrofonowania lampy wiec nie wiem. Zagluszy sie, zsumuje, rozminie faza, sprzezenie zwrotne, perpetum mobile?

 

Słychać specyficzny brum w danym głośniku.

[Lech36]

Słychać specyficzny brum w danym głośniku.

Brum to nie jest efekt mikrofonowania. Efekt mikrofonowania można w przybliżeniu przyrównać do pogłosu, lekkie przedłużenie wybrzmiewania. W gramofonach też występuje a przy dużych głośnościach przechodzi, w tych słabo izolowanych od wpływów zewnętrznych, we wzbudzenie.

Brum to kiepskie zasilanie albo źle poprowadzone masy.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez Lech36

[Przemysław_51508]

Brum to nie jest efekt mikrofonowania. Efekt mikrofonowania można w przybliżeniu przyrównać do pogłosu, lekkie przedłużenie wybrzmiewania.

Zależy co i gdzie mikrofonuje, np. w telewizorze lampowym może drgać obraz.

[Lech36]

Zależy co i gdzie mikrofonuje, np. w telewizorze lampowym może drgać obraz.

Możliwe. Nie pamiętam ;-).

[Przemysław_51508]

Ja pamiętam jak będąc gówniarzem grzebałem w starym telewizorze. Po za tym "poklepanie naprawcze" starych telewizorów lampowych dawało m. in chwilowe zafalowanie obrazu ;)

[szymon1977]

Efekt mikrofonowania można w przybliżeniu przyrównać do pogłosu, lekkie przedłużenie wybrzmiewania.

 

Ok. Czyli nie ziarnko pieprzu w masle jak podejzewalem ja, nie podwojna porcja masla jak pisal P, nie mucha w masle jak pisal JM, a po prostu maslo zjelczale. Czytajac wypowiedzi fahofcuff inaczej sobie to wyobrazalem. Dzieki Lechu!

 

-----

 

... zwrot "chyba zagłuszy" niesie taką pewną nadzieję, że tak właśnie jest. Znak zapytania nic tu nie znaczy.

 

Nie wiem w jakim jezyku usilowales odszyfrowac moj post, ale ja napisalem go w j. polskim.

 

Co za dziwna tendencja wsrod dzieci neostrady do przypisywania swoich wlasnych durnych wymyslow autorowi czytanego posta? I dyskutuj z takim.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez szymon1977

[nozkiwrozki]

Ok. Czyli nie ziarnko pieprzu w masle jak podejzewalem ja, nie podwojna porcja masla jak pisal P, nie mucha w masle jak pisal JM, a po prostu maslo zjelczale. Czytajac wypowiedzi fahofcuff inaczej sobie to wyobrazalem. Dzieki Lechu!

Pogłos powiadasz ? To można zmierzyć bez problemu kartą i mikrofonem pomiarowym. Ten temat jest nadmuchany do granic. Za chwile będziemy budować kamery pogłosowe stukając w lampy :)

[szymon1977]

Pogłos powiadasz ?

To nie ja powiadam.

[Dzius]

Nie wiem w jakim jezyku usilowales odszyfrowac moj post, ale ja napisalem go w j. polskim.

Sprawdzam:

 

Bo skoro zeby uslyszec mikrofonowanie trzeba pyknac w lampe paznokciem, to bas, ktory bedzie w te lampe z rowna sila pykal fala akustyczna chyba zagluszy efekt mikrofonowania?

 

Jakby na to nie patrzeć zwrot "chyba zagłuszy" niesie taką pewną nadzieję, że tak właśnie jest.

Rzeczywiści język polski.

[szymon1977]

... zwrot "chyba zagłuszy" niesie taką pewną nadzieję, że tak właśnie jest. Znak zapytania nic tu nie znaczy.

 

Rzeczywiście...

 

... dziwna tendencja wsrod dzieci neostrady do przypisywania swoich wlasnych durnych wymyslow autorowi czytanego posta.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Dzius]

No to co wg Ciebie znaczy zdanie:

"Bo skoro zeby uslyszec mikrofonowanie trzeba pyknac w lampe paznokciem, to bas, ktory bedzie w te lampe z rowna sila pykal fala akustyczna chyba zagluszy efekt mikrofonowania?"

Rozwiń to w języku polskim !!! Bo nie o język tu chodzi, ale jakie jest ich znaczenie.

No śmiało !!!

[przemak]

Sprawdzam:

 

Rzeczywiści język polski.

 

Daj spokój, zaraz się dowiesz, że musisz doczytać ;)

[Dzius]

Daj spokój, zaraz się dowiesz, że musisz doczytać ;)

Masz oczywiście absolutną rację !!! Dzięki za korektę. Za dużo za młodu stukałem w lampy elektronowe.

[nozkiwrozki]

Fajnie się bawicie :)

Ludzkosc na razie czegos nie dostrzega

jestem zwolennikiem kształtów rubensowskich.

A jaszcze latwiej wmowic samemu sobie

jak auto jedzie do przodu to mu sie kola do tylu kreca

To jakies chore jest!

[szymon1977]

Rozwiń to w języku polskim !!! Bo nie o język tu chodzi, ale jakie jest ich znaczenie.

Doslowne. A Twoje zmienianie tresci czyjejs wypowiedzi poprzez zastapienie pytajnika kropka czy przypisanie zwrotowi odmiennego znaczenia to trollig w czystej postaci. Zaraz bede sie pewnie tlumaczyl, ze nie napisalem czegos, czego nie napisalem, a jako kontrargument zobacze cytat, w ktorym tego nie napisalem. Ehhh... Skoncz jak nie masz nic do powiedzenia.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez szymon1977

[przemak]

Masz oczywiście absolutną rację !!! Dzięki za korektę. Za dużo za młodu stukałem w lampy elektronowe.

 

Mam rację a poza tym sobie kupiłem zabawkę o której marzyłem w młodości ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dzius]

kupiłem zabawkę o której marzyłem w młodości

Ładna !!!

[sylwon38]

Poziom zadawanych pytań świadczy o pytającym, a także o jego toku myślenia.

Gdybyś chociaż wykazał minimum chęci to byś wiedziała, że twoje wątpliwości wynikają z braku jakichkolwiek podstaw. Najśmieszniejsze jest to że przy braku podstaw, próbujesz pouczać innych, którzy nawet jeśli czasem błądzą to posiadają wiedzę jakiej ty nigdy mieć nie będziesz. Może warto czasem ograniczyć swoje pisanie na rzecz czytania.

Rozważ to, a oszczędzisz sobie wstydu.

Własnie tak powinni zachowywać się laicy na tym forum. Mnie np. bardzo interesowało, jakie parametry i rozwiązania w trochę lepszych wzmacniaczach niż mój stary CA są istotne, przed tym zanim wybiorę nowy wzmacniacz. Pisaliście koledzy o czymś takim jak sprzężenie zwrotne, harmoniczne, współczynnik tłumienia itp. Poczytałem więc najpierw trochę, ale i tak nie mam zamiaru się wymądrzać, bo wiem, że są to tematy bardziej skomplikowane niż tylko teoria zaczerpnięta z internetu w skróconej formie. Poczytałem np. o DF. Doczytałem się że wysoki współczynnik tłumienia jest dość istotny dla kontroli basu, ale drążąc dalej ten temat doczytałem się, że jeśli nawet wzmacniacz ma niską impedancję wyjściową, co chyba, podkreślam chyba, bo moja wiedza jest uboga, wpływa też na wysoki DF, to i tak kupa, jeśli zwrotnica w kolumnach jest kiepska.

Szymon, doradzam Ci jako kolega. Poczytaj np. na stronie Baltlaba, co to są harmoniczne, czy sprzężenie zwrotne, a wtedy koledzy nie będą tak Cię atakować. Chyba, że Ci to nie przeszkadza i wolisz się spierać dla samego spierania się. Na stronie Baltlaba jest to dość obrazowo opisane, i choć zapewne głównie w celach reklamowych, to czegoś można się dowiedzieć. Wydaje mi się, że wykłócanie się tutaj z kolegami o tak dużej wiedzy naprawdę nie ma sensu. To jest trochę aroganckie zachowanie. Nie obraź się ale taka jest prawda.

 

Przy okazji. Wzmacniacz który kupiłem to NAD 375BEE. Ma z tylu gniazdo na bezpiecznik. Czy powinienem go wymienić na jakiś audiofilski?

[porlick]

A co- spalił się?

Wyobraź sobie, że bezpiecznik std, czy audiofilski, żeby zadziałał w ściśle określonych warunkach (prąd i zwłoka) muszą mieć dokładnie te same parametry. Czaisz? Drucik wewnątrz jest z tego samego materialu, ta sama długość i warunki, w których przepala się.

Czy warto płacić wielokrotność ceny std bezpiecznika za ładne opakowanie, czasem złocone (lub tak wyglądające) kapselki?

Ja jestem w tej kwestii niewierny i klasyfikuję audiofilskie bezpieczniki jako audiovoodoo.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez porlick

[sylwon38]

Ja jestem w tej kwestii niewierny i klasyfikuję audiofilskie bezpieczniki jako audiovoodoo.

Nie inaczej niż ja ;-)

 

>porlick, chyba znasz już moje poglądy na tyle, że do głupich pytań uśmieszków dodawać nie muszę :-)

[porlick]

Ja- tak, ale czy inni to wiedzą?

A nuż zlecą się misjonarze, by Cię nawrócić na jedynie słuszną drogę??!

[Lech36]

prostu maslo zjelczale

Nie masło zjełczałe. Zjełczałego masła byś nie ruszył a mikrofonowanie w małej ilości jest przyjemne bo tworzy aureolkę lepszej przestrzenności. To jednak jest element dodany od wzmacniacza a nie zarejestrowany w studio, ale w studio też dodają efekty pogłosowe to dlaczego wzmacniacz nie miałby robić tego samego. Są jednak sposoby na dodanie tego efektu w sposób bardziej przewidywalny odpowiednimi elementami toru audio. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie choć wymaga wprowadzenia do toru urządzenia, które to będzie kontrolować a to urządzenie już nie jest z punktu hobbysty koszerne. W studiu hobbyście nie przeszkadza a domu tak.

[Gość]

Lechu, myślisz że moja kochana Jola tak czaruje przez mikrofonowanie lamp?

To już teraz wiem dlaczego death metal u mnie ma scenę 3d... ;-)

[Dzius]

Są jednak sposoby na dodanie tego efektu w sposób bardziej przewidywalny odpowiednimi elementami toru audio.

Kiedyś w Parku Zdrojowym pewnego uzdrowiska usłyszałem, że jest gdzieś tam w jakieś odległości jest koncert. Jakiś facet śpiewał grając na gitarze. Pogłos muzyki sugerował, że trzeba znaleźć jakąś dużą scenę ze sprzętem nagłaśniającym, w jakieś oddali.

Nic z tego. To był człowiek siedzący na ławce tylko miał piecyk z włączonym pogłosem. I co więcej był w miarę blisko.

[Lech36]

Lechu, myślisz że moja kochana Jola tak czaruje przez mikrofonowanie lamp?

To całkiem możliwe i jeszcze to czarowanie może podkreślić przez swoją sporą impedancję wyjściową jak odpowiednio się ona zgra ze zmienną impedancją kolumny tworząc zafalowania na charakterystyce częstotliwościowej. Te zafalowania też mogą być przyjemne.

 

Pogłos muzyki sugerował, że trzeba znaleźć jakąś dużą scenę ze sprzętem nagłaśniającym, w jakieś oddali.

Wystarczy wziąć płytę H. Iglesiasa na której jest dodane całe "morze" pogłosu. Też jest wrażenie dźwięku dochodzącego z oddali i bardzo przestrzennego nawet przy odtwarzaniu w systemie monofonicznym (jedna kolumna). Duże ilości dodanego pogłosu to z reguły cecha dźwięku w ścieżkach dźwiękowych współczesnej kinematografii.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Lech36