Audio mity

[Adi777]

Dlaczego nie masz takiego?

Godzinę temu, slawek.xm napisał:

to nawet nie przekonania tylko zwykłe opinie , ktore prezentuje w celu uzyskania jakiegokolwiek poparcia dla utwierdzenia się w poglądzie , że to co postuluje może być prawdą

Tak, to jego opinie. Tak samo, jak Twoje. Sęk w tym, że Twoje są tylko bajaniami audiofila, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy.

[szpakowski]

2 godziny temu, Piopio napisał:

Czy Ty wiesz jak wygląda kontrola głośności we wzmacniaczu za 3K a takim za 30K ?

W jednym i w drugim jest zapewne potencjometr. Jaki dokladnie to już niewiele zmienia.

[szymon1977]

4 minuty temu, szpakowski napisał:

W jednym i w drugim jest zapewne potencjometr. Jaki dokladnie to już niewiele zmienia.

Mówi się "gałka".

[barmanekm]

19 godzin temu, Lech36 napisał:

Możliwe, ale trzeba by to potwierdzić jakimś badaniem, opowieści bywa że mają podstawę marketingową. Wyjątkowe są na pewno ze względu na często wyjątkową budowę zewnętrzną, ale wewnątrz może być już tak jak w słynnym Goldmundzie za duże pieniądze.

Akurat Accuphase podaje dokładne dane techniczne swoich urządzeń, wraz z informacją o pomiarach, a także uproszczonymi schematami. Kiedyś nawet dodawało wykresy pomiarów, dla różnych obciążeń, częstotliwości itp.

Nie płaci się tylko za dźwięk, ale także za jakość wykonania, zaplecze inżynieryjne i R&D, serwis, markę i prestiż. Zupełnie podobnie jak w innych dziedzinach. Generalnie jak chodzi o inżynierię, to Accuphase (i kilka innych nielicznych marek) może uchodzić za wzór.  Długo i solidnie pracowali, na to, aby pozwolić sobie na dyktowanie pewnych cen. Kupowanie Accuphase to jak kupowanie np. wysokiej klasy Mercedesa (no może lepiej Lexusa, Infinity lub Acury, bo to japońskie). A np. można znaleźć sporo tańsze samochody, o porównywalnych parametrach. Wystarczy zresztą zajrzeć do takiego Accuphase, pomierzyć go i posłuchać. Nie ma się do czego przyczepić. A czy można taniej? Pewnie można, nie każdy musi jeździć Mercedesem, może np. VolksWagenem, Oplem albo Nissanem lub Toyotą.

Pewnie i jakiś droższy (niekoniecznie lepszy), produkowany przez jakąś nowo-powstałą butikową firmę też się znajdzie. Są też takie butikowe firmy audio. Firma powstała 2-3 lata (lub m-ce) temu, na fali zainteresowania azjatyckich i arabskich milionerów zabawkami audio, i oferuje jakieś wynalazki, będące niby kosmiczną technologią i "latami" doświadczeń, które czasami mają wręcz błędy konstrukcyjne, opakowane inne topologie, lub wręcz konstrukcje i cenią się podobnie lub wyżej niż wspomniany Accuphase.

[rafa]

41 minut temu, Adi777 napisał:

Tak, to jego opinie. Tak samo, jak Twoje. Sęk w tym, że Twoje są tylko bajaniami audiofila, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy.

A twoje opinie? Jaki jest twoj wklad do tego forum i dowolnego watku poza powtarzaniem jak klakier (za "kumplami" do ktorych sie podklejasz) albo zarcikami?

[Piopio]

50 minut temu, szpakowski napisał:

W jednym i w drugim jest zapewne potencjometr. Jaki dokladnie to już niewiele zmienia.

Technologia Luxmana:

"LECUA* - niesamowicie dokładna skomputeryzowana regulacja głośności

Jako serce sekcji przedwzmacniacza należy wskazać układ LECUA, który pełni funkcję regulacji głośności L-505uXII. Konstruktorzy w L-505uXII zawarli również półprzewodnikowy obwód, którego celem jest znaczne zmniejszenie rozmiaru urządzenia. LECUA tworzy mechanizm perfekcyjnej kontroli głośności, umożliwiający sprawną i precyzyjną regulację poziomu głośności w 88 krokach, dzięki czemu minimalizowane jest pogorszenie sygnału. Co więcej w funkcje kontroli tłumika głośności wbudowana została regulacja balansu lewy i prawy. Wielofunkcyjność układu LECUA zapewnia precyzję w całym zakresie regulacji głośności oraz ogranicza jakiekolwiek pogorszenia jakości dźwięku. Dodatkowo za pomocą pilota zdalnego sterowania można regulować poziom głośności."

Accuphase

"Regulator głośności obraca się pomiędzy dwoma skrajnymi punktami, nie jest to jednak zwykły potencjometr włączony w tor sygnału, a jedynie element zaawansowanego, firmowego systemu AAVA. Pokrętło jest w nim czujnikiem przekazującym sygnały sterowania dalej, do odpowiedniej sekcji przedwzmacniacza."

Edytowane 7 Września 2022 przez Piopio

[rafa]

51 minut temu, szpakowski napisał:

W jednym i w drugim jest zapewne potencjometr. Jaki dokladnie to już niewiele zmienia.

Tak wyglada ten "potencjometr" 😉 Luxmana

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

1 godzinę temu, Piopio napisał:

Posłuchasz raz dobrego wzmacniacza w klasie A z odpowiednim sprzętem towarzyszącym to zrozumiesz w czym rzecz.

Co usłyszę? Pomiarowy test porównawczy klasy A i klasy AB na ASR widziałeś? Są w sieci opisy wrażeń ze słuchania nawet klasy D w porównaniu do klasy A i co myślisz że były jakieś sensacyjne wnioski z tego porównania? Przecież byłeś w Wielkopolsce w trakcie słynnego testu i co nie wyciągnąłeś z tego wniosków na dłuższy czas?

[Piopio]

11 minut temu, Lech36 napisał:

Co usłyszę? Pomiarowy test porównawczy klasy A i klasy AB na ASR widziałeś? Są w sieci opisy wrażeń ze słuchania nawet klasy D w porównaniu do klasy A i co myślisz że były jakieś sensacyjne wnioski z tego porównania? Przecież byłeś w Wielkopolsce w trakcie słynnego testu i co nie wyciągnąłeś z tego wniosków na dłuższy czas?

Słuchałem ostatnio NAD M10v3 kontra Lampa na 300B. Wokale z lampy były lepsze - bardziej realistyczne. Ale cena 10K vs 36K. 

Błędem testu u Lutka była zastosowanie tylko jednych specyficznych kolumn. 

Edytowane 7 Września 2022 przez Piopio

[Lech36]

55 minut temu, szpakowski napisał:

W jednym i w drugim jest zapewne potencjometr. Jaki dokladnie to już niewiele zmienia.

Teraz klasyczne potencjometry to rzadkość w sprzęcie ze względy na małą dokładność. Najczęstszym rozwiązaniem są drabinki scalone w wersji analogowej lub działanie w domenie cyfrowej. 

1 minutę temu, Piopio napisał:

Wokale z lampy były lepsze - bardziej realistyczne.

To opinia subiektywna, ja bym raczej zwrócił uwagę który ze sprzętów mniej zmienia brzmienie oryginału. Określenie "realistyczne" jest bardzo płynne. Realistyczne do czego?

[Adi777]

24 minuty temu, rafa napisał:

A twoje opinie? Jaki jest twoj wklad do tego forum i dowolnego watku poza powtarzaniem jak klakier (za "kumplami" do ktorych sie podklejasz) albo zarcikami?

Już Ci tłumaczę Rafałku 😊Udzielam się głównie w tematach muzycznych, ale faktycznie, jestem też od czasu do czasu klakierem. Miaauuu 🐱

Żarty. Kto nie lubi żartów? Trzeba żartować, żeby nie zwariować, szczególnie z audiofilów. Z kogo, jeśli nie z nich?

Sami się o to proszą. Także Rafale, no stress.

Czekaj, to Ty jesteś tym nadwrażliwcem od "ataku"? 😄

6 minut temu, Lech36 napisał:

To opinia subiektywna,

Wystarczyło napisać, że bardziej mi się podobały 🤷‍♂️

[Gość]

7 minut temu, Piopio napisał:

Błędem testu u Lutka była zastosowanie tylko jednych specyficznych kolumn. 

dlaczego błędem?

po prostu na tamtych kolumnach nie było słychać różnic i to ten test udowodnił

i własciwie tylko tyle

 

[Piopio]

16 minut temu, Lech36 napisał:

To opinia subiektywna, ja bym raczej zwrócił uwagę który ze sprzętów mniej zmienia brzmienie oryginału. Określenie "realistyczne" jest bardzo płynne. Realistyczne do czego?

Realistyczne w stosunku do rzeczywistości. Wokale z 300B brzmię bardziej naturalnie. Aż idą ciary. 

[Lech36]

2 minuty temu, slawek.xm napisał:

po prostu na tamtych kolumnach nie było słychać różnic i to ten test udowodnił

Byłeś na tamtym teście?

[Gość]

10 minut temu, Lech36 napisał:

Realistyczne do czego?

np do własnego poczucia realizmu

lepsze to niż podpieranie się wykresami sprzętu którego nigdy się nie słyszało lub gloryfikowanie teoretycznych możliwości filtrowania 96db/okt

[Adi777]

Nie były wystarczająco czułe.

[Lech36]

1 minutę temu, Piopio napisał:

Realistyczne w stosunku do rzeczywistości.

Do jakiej rzeczywistości, w akustyce jakiegoś pomieszczenia bez nagłośnienia a może z nagłośnieniem, sala pusta czy z publiką, duża czy mała, z silnym pogłosem czy ze słabym, daleko od mikrofonu czy blisko itd. Za każdym razem wokal będzie inny. Jak chcesz się z tymi różnicami zapoznać to weź płytę testową firmy Cheski z testem vol.1. Jak posłuchasz testu z tamburynem i wokalem prowadzącego oddalającym się od mikrofonu to zrozumiesz o co chodzi. Wzmacniacz ma być neutralny, może być i na 300B o ile da się na niej uzyskać neutralność.

7 minut temu, slawek.xm napisał:

np do własnego poczucia realizmu

Mam bardzo wysokie poczucie realizmu i to realizmu w różnych warunkach.

[Gość]

1 minutę temu, Lech36 napisał:

 

Mam bardzo wysokie poczucie realizmu i to realizmu w różnych warunkach.

wiesz tylko moje poczucie realizmu jest najmojsze 🙂

więc nie odbieraj innym ich własnych odczuć!

[Piopio]

12 minut temu, Lech36 napisał:

Do jakiej rzeczywistości, w akustyce jakiegoś pomieszczenia bez nagłośnienia a może z nagłośnieniem, sala pusta czy z publiką, duża czy mała, z silnym pogłosem czy ze słabym, daleko od mikrofonu czy blisko itd. Za każdym razem wokal będzie inny. Jak chcesz się z tymi różnicami zapoznać to weź płytę testową firmy Cheski z testem vol.1. Jak posłuchasz testu z tamburynem i wokalem prowadzącego oddalającym się od mikrofonu to zrozumiesz o co chodzi. Wzmacniacz ma być neutralny, może być i na 300B o ile da się na niej uzyskać neutralność.

Mam tą płytę testową. 

Istotna jest barwa wokalu. Wrażenie obecności.  To jest realizm.

[Lech36]

8 minut temu, slawek.xm napisał:

lepsze to niż podpieranie się wykresami sprzętu którego nigdy się nie słyszało lub gloryfikowanie teoretycznych możliwości filtrowania 96db/okt

Gdzie widziałeś jakąś  gloryfikację z mojej strony tych 96dB/okt, stwierdziłem tylko fakt że jest taka możliwość. Ja też mam możliwość używania 48dB/okt, ale używam 24dB/okt, natomiast oczywiście sprawdziłem jak jest z tymi 48dB/okt, bo miałem taką możliwość. Możliwe że nawet było lepiej, ale pragmatyzm zwyciężył a różnice były praktycznie bez możliwości wychwycenia ich przez organizm ludzki.  

1 minutę temu, Piopio napisał:

Istotna jest barwa wokalu. Wrażenie obecności.  To jest realizm.

No to mam realizm 100%. 

[szpakowski]

55 minut temu, Piopio napisał:

Technologia Luxmana:

"LECUA* - niesamowicie dokładna skomputeryzowana regulacja głośności

Jako serce sekcji przedwzmacniacza należy wskazać układ LECUA, który pełni funkcję regulacji głośności L-505uXII. Konstruktorzy w L-505uXII zawarli również półprzewodnikowy obwód, którego celem jest znaczne zmniejszenie rozmiaru urządzenia. LECUA tworzy mechanizm perfekcyjnej kontroli głośności, umożliwiający sprawną i precyzyjną regulację poziomu głośności w 88 krokach, dzięki czemu minimalizowane jest pogorszenie sygnału. Co więcej w funkcje kontroli tłumika głośności wbudowana została regulacja balansu lewy i prawy. Wielofunkcyjność układu LECUA zapewnia precyzję w całym zakresie regulacji głośności oraz ogranicza jakiekolwiek pogorszenia jakości dźwięku. Dodatkowo za pomocą pilota zdalnego sterowania można regulować poziom głośności."

Accuphase

"Regulator głośności obraca się pomiędzy dwoma skrajnymi punktami, nie jest to jednak zwykły potencjometr włączony w tor sygnału, a jedynie element zaawansowanego, firmowego systemu AAVA. Pokrętło jest w nim czujnikiem przekazującym sygnały sterowania dalej, do odpowiedniej sekcji przedwzmacniacza."

Marketingowy bełkot ...

45 minut temu, rafa napisał:

Tak wyglada ten "potencjometr" 😉 Luxmana

W sumie niewiele to zmienia, bo progres względem zwykłego potencjometru jest niewielki ...

[Piopio]

20 minut temu, Lech36 napisał:

Gdzie widziałeś jakąś  gloryfikację z mojej strony tych 96dB/okt, stwierdziłem tylko fakt że jest taka możliwość. Ja też mam możliwość używania 48dB/okt, ale używam 24dB/okt, natomiast oczywiście sprawdziłem jak jest z tymi 48dB/okt, bo miałem taką możliwość. Możliwe że nawet było lepiej, ale pragmatyzm zwyciężył a różnice były praktycznie bez możliwości wychwycenia ich przez organizm ludzki.  

No to mam realizm 100%. 

Testuję właśnie DAC Topping D30PRO vs SMSL SU-9. Cirrus Logic vs ESS Sabre.

Generalnie idą łeb w łeb. Jednak przy muzyce akustycznej i dobrze nagranym wokalu SMSL brzmi bardziej realistycznie. Ma się poczucie obecności wokalisty. Jakby śpiewał na żywo. Mam ciarki. Topping nie dostarcza takich emocji. Brzmi poprawnie ale brakuje tej kropki nad i. 

11 minut temu, szpakowski napisał:

Marketingowy bełkot ...

W sumie niewiele to zmienia, bo progres względem zwykłego potencjometru jest niewielki ...

To tylko Twoja, niczym nie potwierdzona, opinia. 

[szpakowski]

2 minuty temu, Piopio napisał:

To tylko Twoja, niczym nie potwierdzona, opinia. 

Oczywiscie.

[Lech36]

44 minuty temu, Piopio napisał:

Generalnie idą łeb w łeb. Jednak przy muzyce akustycznej i dobrze nagranym wokalu SMSL brzmi bardziej realistycznie. Ma się poczucie obecności wokalisty. Jakby śpiewał na żywo. Mam ciarki.

Wejdź w układy aktywne , "ciarki" sporo wzrosną 😉. U mnie M. Knopfler-a można nieomal złapać za brodę 😉. Musisz mieć tylko porządne głośniki średnich tonów w swoim ZG. I to na klasie AB jak i klasie D.

[Piopio]

9 minut temu, Lech36 napisał:

Wejdź w układy aktywne , "ciarki" sporo wzrosną 😉. U mnie M. Knopfler-a można nieomal złapać za brodę 😉. Musisz mieć tylko porządne głośniki średnich tonów w swoim ZG. I to na klasie AB jak i klasie D.

Słucham też na Buchardt A500 - kolumny aktywne. Owszem bas lepszy bo to inne głośniki ale poczucie realizmu wokali to samo. 

[barmanekm]

Ta AAVA, to podobna zasada działania co drabinka rezystorowa, tyle że w domenie prądowej (a nie napięciowej). Jest to kolejny układ aktywny w torze, wymaga starannego dobierania rezystorów. Lub rezystorów o niskiej tolerancji, bo każdy kolejny rezystor musi mieć dokładnie dwukrotnie większą oporność, a jednocześnie nie mogą to być zbyt duże wartości. np. niedokładność wynikająca z tolerancji na rezystorach u dużej "wadze", powinna być sporo mniejsza niż wartość rezystora o najmniejszej "wadze". Robią tam kilka trików, by nie było to aż tak na to podatne.

Główną zaletą jest

• dokładność sparowania kanałów,
• dokładność odwzorowania logarytmicznej charakterystyki (przy 16 bitowym sterowaniu, można bardzo dokładnie zadać wartość tłumienia)
• pozbycie się wpływu zmiennej impedancji wejściowej/wyjściowej jaka jest w tradycyjnym potencjometrze (ale to praktycznie żadna różnica w przypadku, gdy potencjometr jest buforowany)
• brak podatności na jakieś zakurzenie, czy mechaniczne zużywanie się.

Natomiast, to jest kilka dodatkowych opampów w torze, i wciąż bardziej "czystym" układem, byłby potencjometr na drabince rezystorowej (może być buforowany). Ale te mają inne wady, jak chociażby duży "skok".

Godzinę temu, szpakowski napisał:

W sumie niewiele to zmienia, bo progres względem zwykłego potencjometru jest niewielki ...

 

[Lech36]

1 minutę temu, Piopio napisał:

Owszem bas lepszy bo to inne głośniki ale poczucie realizmu wokali to samo. 

Jakość w zestawach aktywnych uwidacznia się najlepiej przy głośności zbliżonej do tej na koncercie, zwłaszcza przy rocku i jazzie, również przy klasyce granej przez bardzo duże składy orkiestrowe. Przy mniejszej głośności pasywny też może być w porządku, ja jednak wolę mieć rezerwy, które najlepiej mi gwarantują zestawy aktywne na wypadek chęci zasymulowania koncertu na żywo 😉.  

[Misio38]

5 godzin temu, Piopio napisał:

Znasz jakieś tanie wzmacniacze w klasie A ?

Czy Ty wiesz jak wygląda kontrola głośności we wzmacniaczu za 3K a takim za 30K ?

Po co komu niewydajna klasa A? Zobacz, jak wygląda kontrola głośności w głupim fiio q3. Jest idealnie od najniższej głośności.

2 godziny temu, rafa napisał:

Tak wyglada ten "potencjometr" 😉 Luxmana

Noo. To może nawet i ze 20 zł kosztuje.

[Piopio]

11 minut temu, Misio38 napisał:

Po co komu niewydajna klasa A?

Żeby cieszyć się wysoką jakością dźwięku. Nic nie przebije klasy A.

[Misio38]

8 godzin temu, colcolcol napisał:

To kwestia świadomości i potrzeb, ''to se ne vrati pane Havranek" jak mawiał klasyk, ja również już nie chodzę 😕

Ja nikomu nie bronię chodzić. Ale skoro nie można było odróżnić utworów, kolega wkładał zatyczki do uszu, a w moich uszach dzwoniło potem dwa dni to chyba coś jest nie tak.

Po co iść na koncert i wkładać zatyczki?